@MG02 Najprawdopodobniej bąble z płynem surowiczym (powszechne u wędrowców długodystansowych używających kiepskiego obuwia) komuś skojarzyły się z galaretką na delicjach (takich ogryzionych z czekolady). Gdyby było coś na rzeczy w relacjach ksiądz-zakonnica, wielebny nie byłby taki głupi, żeby dawać jakieś publiczne sygnały.
A po egzaminach chodziliśmy na kremówki....
Nabiera innego znaczenia.
Niesmaczne
Lepiej już żeby dmuchał siostrę przeorkę, niż niewinne dziecko.
Nie znamy kontekstu wpisu. Może się np. wiązać z jakąś anegdotą wynikająca z wcześniejszych pielgrzymek i mieć zupełnie inny przekaz.
@fiksusik ROTFL tak właśnie pomyślałem...
@fiksusik
No to pasowałoby podać ten kontekst. Ewentualnie jeśli bez kkonektstu to rozpowrzechnić tylko wśród ludzi, którzy ten kontekst znają.
@MG02 Najprawdopodobniej bąble z płynem surowiczym (powszechne u wędrowców długodystansowych używających kiepskiego obuwia) komuś skojarzyły się z galaretką na delicjach (takich ogryzionych z czekolady). Gdyby było coś na rzeczy w relacjach ksiądz-zakonnica, wielebny nie byłby taki głupi, żeby dawać jakieś publiczne sygnały.
@fiksusik
Nie jestem wierzacy, ale łooo matko boska, kto ma takie skojarzenia. Delicje i odcisku na stopach.... bleeeeee
@fiksusik Może się wiązać po prostu z tym, że na pielgrzymce PIESZEJ stopy są ważnym elementem.