@Kar4 Raczej psują innym zawody. To tak jakbyś kupił samochód z silnikiem 1.1 do zawodów, i nagle się dowiedział że specjalny gość zza granicy został dopuszczony do startu w tej samej klasie samochodem z silnikiem 2.0. Albo może trafniejszym porównaniem byłoby, że jesteś amatorem który czasem gra w szachy z sąsiadem, zapisujesz się do turnieju osiedlowego w którym nagrodą jest darmowy czynsz przez miesiąc, a tu nagle do zawodów zgłasza się mistrz szachowy.
Od zawsze byłem przeciwny dopuszczaniem cudzoziemców do zawodów krajowych.
Jakieś miasto ma swój klub sportowy i nagle się okazuje że nie startuje w nim ani jeden mieszkaniec tego miasta.
Kluby sportowe miały integrować mieszkańców i motywować ich do ćwiczeń i dbania o własne zdrowie, a nie zarabiać kasę na wynajmowaniu zawodowców zza granicy.
@Prally Są regulaminy danych zawodów, gdzie określa się parametry techniczne klas (rodzaj silnika - pojemność), czy kto może być dopuszczony (mistrzostwa Polski - osoby z paszportem polskim, mistrzostwa Europy itp.). Jak organizatorzy tego nie przestrzegają to należy to nagłaśniać, "uderzać" do sponsorów. Jeśli chcemy mieć zawody na wysokim poziomie to nawet zapraszamy dobrych zawodników. Jeśli nie spełniają regulaminu to jako celebryci startują poza konkurencją.
I tu kluczowe pytanie: czy te osoby na podium nie spełniały warunków regulaminu? Jak tak, a nam się nie podoba to zmieńmy regulamin. PS każdy będzie chciał aby jego zapisy bardziej mu podpasował (np. aby rywale co mają 1cm3 większą pojemność byli w wyższej klasie - i tu też można długo dyskutować o sprawiedliwości, a jakieś ramy trzeba przyjąć).
Odnośnie klubów sportowych to inna bajka - prezesi chcą aby odnosiły sukcesy i z nimi oraz sponsorami trzeba gadać.
Jak byłem w Afryce przejeżdżałem przez wioskę w której chwalili się że z niej pochodzi większość maratończyków, i tak to faktycznie wygląda , rozplanowują trasy wyjeżdżają do Europy uczestniczą w każdym maratonie z kasą, nie piszę że cały czas Ci sami bo wyjeżdżają w 10-20 osób, część ma za zadanie wygrać dany maraton, potem jak wygra to prowadzi i utrzymuje tępo w innym maratonie a kończy go jego kolega i interes się kręci.... tylko jeśli są to maratony amatorskie, średnio można powiedzieć że są amatorami..
No cóż, skoro bieg jest dostępny dla wszystkich to każdy może w nim wystartować.
Można wyznaczyć dodatkową premię dla najlepszego mieszkańca Krakowa, Małopolski itp.
a menadżerowie piłkarzy robią to za darmo?
Zgodnie z prawem, uczciwie i ciężka - biegaczy - pracą.
@Kar4 Raczej psują innym zawody. To tak jakbyś kupił samochód z silnikiem 1.1 do zawodów, i nagle się dowiedział że specjalny gość zza granicy został dopuszczony do startu w tej samej klasie samochodem z silnikiem 2.0. Albo może trafniejszym porównaniem byłoby, że jesteś amatorem który czasem gra w szachy z sąsiadem, zapisujesz się do turnieju osiedlowego w którym nagrodą jest darmowy czynsz przez miesiąc, a tu nagle do zawodów zgłasza się mistrz szachowy.
Od zawsze byłem przeciwny dopuszczaniem cudzoziemców do zawodów krajowych.
Jakieś miasto ma swój klub sportowy i nagle się okazuje że nie startuje w nim ani jeden mieszkaniec tego miasta.
Kluby sportowe miały integrować mieszkańców i motywować ich do ćwiczeń i dbania o własne zdrowie, a nie zarabiać kasę na wynajmowaniu zawodowców zza granicy.
@Prally Są regulaminy danych zawodów, gdzie określa się parametry techniczne klas (rodzaj silnika - pojemność), czy kto może być dopuszczony (mistrzostwa Polski - osoby z paszportem polskim, mistrzostwa Europy itp.). Jak organizatorzy tego nie przestrzegają to należy to nagłaśniać, "uderzać" do sponsorów. Jeśli chcemy mieć zawody na wysokim poziomie to nawet zapraszamy dobrych zawodników. Jeśli nie spełniają regulaminu to jako celebryci startują poza konkurencją.
I tu kluczowe pytanie: czy te osoby na podium nie spełniały warunków regulaminu? Jak tak, a nam się nie podoba to zmieńmy regulamin. PS każdy będzie chciał aby jego zapisy bardziej mu podpasował (np. aby rywale co mają 1cm3 większą pojemność byli w wyższej klasie - i tu też można długo dyskutować o sprawiedliwości, a jakieś ramy trzeba przyjąć).
Odnośnie klubów sportowych to inna bajka - prezesi chcą aby odnosiły sukcesy i z nimi oraz sponsorami trzeba gadać.
Jak byłem w Afryce przejeżdżałem przez wioskę w której chwalili się że z niej pochodzi większość maratończyków, i tak to faktycznie wygląda , rozplanowują trasy wyjeżdżają do Europy uczestniczą w każdym maratonie z kasą, nie piszę że cały czas Ci sami bo wyjeżdżają w 10-20 osób, część ma za zadanie wygrać dany maraton, potem jak wygra to prowadzi i utrzymuje tępo w innym maratonie a kończy go jego kolega i interes się kręci.... tylko jeśli są to maratony amatorskie, średnio można powiedzieć że są amatorami..
a dlaczego grupy zorganizowane nie wożą Polaków biegaczy? Bo nie biegają jak afrykańczycy
No cóż, skoro bieg jest dostępny dla wszystkich to każdy może w nim wystartować.
Można wyznaczyć dodatkową premię dla najlepszego mieszkańca Krakowa, Małopolski itp.
@sw3
...czy innego pierdziszewa któremu przeszkadza, że ktoś jest sportowo lepszy.