Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Y yankers
+8 / 8

No i wystarczy rozładowana bateria żebyś nie mógł z niego skorzystać wtedy, kiedy będziesz go najbardziej potrzebował.

Biorąc pod uwagę że broń potrafi leżeć tygodniami nieruszana, to mam pewne obawy o całkowite rozładowanie się baterii bez opcji ponownego naładowania, tak jak ma to miejsce w przypadku nowych tabletów, smartfonów czy laptopów. Gdzie jeśli poziom naładowania baterii spadnie poniżej faktycznych 3% (nie chodzi o te 3% które pokazuje smartfon, bo gdy się rozładuje, jest jeszcze mała rezerwa), nie da się jej już naładować, a w smartfonach i tabletach są one na ogół niewymienialne :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@yankers Można to dość prosto rozwiązać i myślę że tak właśnie będzie to rozwiązane.

Ogólnie taki skaner nie musi działać cały czas. Przecież bezpiecznik broni może robić za wyłącznik systemu. Bo czemu nie? Poza tym sporo sensu by miało, gdyby magazynek był jednocześnie baterią :P.

Broń trzymasz w szafie pancernej rozładowaną. Więc z wyjętym magazynkiem, a w pełni naładowana bateria, odłączona od wszystkiego leży czasem tygodniami, może nawet miesiącami w sensownym stanie (jeśli nie potraktujemy jej mrozem itp).

Ostatecznie mimo wszystko bezpiecznik mechaniczny również powinien być.

Bardziej niż o baterię, obawiałbym się o trwałość elektroniki. Broń jednak kopie, tworzy masę wibracji itp, elektronika nie lubi takich rzeczy. Zwłaszcza że luty bezołowiowe lubią od drgań pękać :/ , a ołowiowych nie wolno używać przy produkcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hermes_Trismegistos
0 / 0

@yankers e tam, za kolejne 1499$ dokupisz specjalną amunicję z paluszkami AAA wśrodku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawelusa74
+3 / 3

Te na odciski palcow to juz dawno sa w obrocie w USA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

@pawelusa74 Co więcej, nikt nie traktuje tego poważnie. Zarówno wbudowane blokady, blokady zakładane na broń jak i kabury czy uchwyty na odcisk palca. Zrobisz sobie krzywdę w łapę, bateria padnie czy po prostu spocisz się i masz wilgodną rękę, a to już nie zadziała. Uchwyty i inne rzeczy do przechowywania są dobre na kod. Kabura czy sama blokada broni - w żadnym wypadku.

Widziałem kiedyś lepszy patent, który by miał więcej sensu - smycz. Bardzo podobna do tych, które stosuje się w łodziach czy skuterach wodnych. Broń wystrzeli tylko z "kluczem" wsadzonym w odpowiednie miejsce, a ten klucz jest przypięty albo do smyszy na nadgarstku, albo do kabury. O ile da się komuś odebrać broń i wystrzelić znajdując się bardzo blisko, to utrata broni z automatu ją zablokuje. Większość ludzi to nie rewolwerowcy, i tak nie poradzą sobie w sytuacji, kiedy muszą w ułamku sekundy wyjąć broń i strzelić. Stąd ważny jest nie tyle czas, to niezawodność. Mechaniczna blokada w broni i odpowiedni klucz na lince w bransoletce na nadgarstku. Wyciągasz broń z kabury, rozciągasz linkę z kluczykiem z bransoletki, wpinasz kluczyk do broni i odblokowana. Jak upadnie czy ktoś wyrwie ją z ręki, to kluczyk wyleci z broni i ta się zablokuje. Co więcej, wtedy można zrobić kilka klamek, które mają jeden klucz i chociażby każdy ochroniarz/gliniarz mogą użyć każdej giwery w swoim asortymencie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
+2 / 4

No i kolega nie zabije złola z twojej broni i nie uratuje ci życia gdy jego sie zatnie zepsuje lub brak amunicji bedzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 4

@rafik3001 A jak często zacina się broń? Może dojść do niezaładowania naboju, ale tu broń trzeba po prostu przeładować. Wywalić wadliwy nabój i załadować drugi.

Jeśli ty masz broń i twój kolega ma broń, jego broń nawali, to i tak zostaje wam 1 spluwa na dwóch. Co za różnica który z was będzie walił?

Brak amunicji? Przecież to nie naboje będą programowalne. Do sporej części broni, magazynki są zamienne. Jeden magazynek do szeregu różnych broni. Jeśli wasze spluwy są w tym samym kalibrze i akurat magazynki pasują to wystarczy po prostu przełożyć magazynek.

Raczej częstszą sytuacją mogłoby być właśnie to, że np jesteś laską, złol odebrał ci broń, cieszy japę że cię zastrzeli, a ty na pewniaka możesz mu zasunąć kopa w jajca XD, bo ty wiesz że broń nie wypali, a złol się nie spodziewa że ktoś mu będzie fikać. Kop w jajca i teraz to ty możesz mu spluwę zabrać XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-1 / 3

@rafik54321 To się tylko tak mówi. W przypadku rewolweru, kiedy będzie niewybuch, to po prostu naciskasz spust dalej. Dlatego rewolwer ma zastosowanie tam, gdzie potrzebna jest broń bardziej niezawodna. Ale wszystko ma swoje plusy i minusy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@sl4w3x Kto dziś używa rewolwerów? Oczywiście mam tu na myśli różne służby, bo strzelectwo sportowe czy rekreacyjne prowadzi się swoimi drogami.

Owszem, rewolwer był bardziej bezawaryjny, bo pierwsze pistolety były zawodne. Dziś jednak to nie ma takiego znaczenia.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć że wciąż powinny być w modzie karabiny 4taktowe dla piechoty bo zacinają się rzadziej niż automat XD.
A 4taktów (i to też nie zawsze) używają wyłącznie strzelcy wyborowi, a to tylko dlatego, że z racji mniejszej liczby elementów ruchomych, 4takt daje bardziej powtarzalne wyniki na bardzo długim dystansie.

Do tego zacinać się może broń wysłużona, zużyta lub niesprawna. Tylko czy tu można winić konstrukcję broni czy raczej jej po prostu zużycie?
Mocno zużyty rewolwer też może krzywo bęben ustawić :/ .
Albo nabój nie przeleci przez lufę tylko uderzy w komorę. Jebs wybuch w łapach. Z pistoletem tego problemu nie ma, bo iglica dopiero zwalnia blokadę gdy nabój będzie w komorze, "domknięty" nabój.

Większy wpływ na ewentualne zacięcia może mieć jakość samej amunicji. Tylko to znów - nie jest wina broni...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@rafik54321 Rewolwery to praktycznie najlepsza broń obronna. Najmniej ruchomych części, najprostsza w utrzymaniu i przeładowujesz ją mechanicznie, więc nie może się zaciąć. Do tego można ich używać jedną ręką. Stosuje się je w większości miejsc, gdzie liczy się niezawodność klamki i bardzo rzadko się z niej korzysta. Mają tak duże tolerancje, że nawet ubabrane w piasku, zakurzone czy podrdzewiałe będą działać bez problemu. Tak samo amunicja może być kiepskiej jakości, mogła dużo leżeć, a nadal jakoś tam wystrzeli. No i co najważniejsze, jak cokolwiek jest nie tak z pestką, to i tak strzelisz kolejną, czego samopowtarzalna broń nie potrafi. Jak nie wystrzeli lub nie wywali łuski, to nie załaduje kolejnego naboju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@ZONTAR Do tego ma super ciężki spust jeśli nie odciągniesz kurka, przeładowanie trwa wieki, kopie strasznie, jest ciężki...
Rewolwer ma więcej wad niż zalet.

A pistolet to się elektronicznie przeładowuje? Też mechanicznie :P . Większość pistoletów przeładowuje się odrzutem zamka swobodnego. co niweluje część siły odrzutu.
Podatne na zacięcia są pistolety, które się przeładowują po przez ruch tłoka. Np desert eagle. To w zasadzie mikrokarabin w formie pistoletu jeśli chodzi o mechanikę broni.

Każdego pistoletu też można używać jedną ręką. Bo większość pistoletów można trzymać z nabojem w komorze, gdyż posiadają wewnętrzną blokadę iglicy XD.

"Stosuje się je w większości miejsc, gdzie liczy się niezawodność klamki i bardzo rzadko się z niej korzysta." - czyli wszyscy żołnierze powinni z niej korzystać, jako druga broń. W Polsce wojsko używa takich spluw - VIS 100
https://www.bestgun.pl/images/pistolety/lucznik/pistolet-vis-100-m1.jpg
USA do niedawna używała berrety M9, teraz używa Sig Sauer P320 MHS
https://bron-sklep.pl/3665-large_default/sig-sauer-p320-kal-9x19-mm.jpg

A żołnierze używają pistoletów w ostateczności, tyrają je po błotach, piachach i całym syfie. Dlaczego? Bo długość magazynka, szybkość przeładowania, podatność na zawilgocenie broni, o wiele gorsze parametry strzeleckie (celność, podrzut i odrzut).

"jak cokolwiek jest nie tak z pestką, to i tak strzelisz kolejną, czego samopowtarzalna broń nie potrafi. " - tak jak rewolwer. Naciskając spust właśnie uruchamiasz mechanikę broni która właśnie ma przeładować. Kurek się wtedy sam nie odciągnie. Tak jak zamek. Nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić taki sam numer w pistolecie, tylko to nie ma sensu.
Do tego warto nadmienić że w rewolwerze o wiele łatwiej o samoczynny wystrzał. Wystarczy broń upuścić, bo nabój już jest na miejscu i wystarczy po prostu walnięcie w kurek ;) .

Nie bez powodu wszystkie służby zrezygnowały w rewolwerów.
Podczas I WŚ i II WŚ, może nawet jakiś czas po tych wojnach, faktycznie niezawodność rewolwerów była dobrym argumentem, bo zarówno jakość amunicji, jak i wykonania pistoletów leżała martwym trupem, ale dziś?
Dla cywila znacznie lepszą bronią będzie któryś z glocków niż rewolwer. Glock to praktycznie idiotoodporny pistolet który wypluje wszystko XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@rafik54321 Wdajesz się w detale słowne. Mechaniczy != gazowy. W rewolwerze wszystko obsługujesz za pomocą fizycznych elementów, samopowtarzalny pistolet używa gazów i przez to może dużo więcej pójść nie tak. Kurek możesz odciągnąć jednym palcem, to nie jest wielki wysiłek. Broń podręczna nie służy do walenia seriami czy walenia w sekundę od wykrycia zagrożenia, masz tą chwilę na ogarnięcie jej. Mowa o przeciętnym człowieku, który tego nie używa zbyt często i ma to raczej dla spokoju. To też nie ma kopać, nie będziesz tym walić w dzika, nie będziesz strzelać na większe odległości, w sumie może nigdy nie będziesz musiał go użyć. Ma być więc lekki, poręczny i niezawodny. Mowa o czymś, co wyciągniesz kiedy czarnuch będzie chciał skroić furę.
https://www.smith-wesson.com/product/model-637
14,5 oz (411mg) to bardzo fajna waga. Ten VIS ma 700g, Beretta blisko kilogram, P320 koło 700-800g. Tylko na co mi tu wylatujesz z bronią, która ma pracować, skoro mówimy o broni awaryjnej? To chyba oczywiste, że wojskowi nie będą łazić z pukawką, która ma wejść do kieszeni spodni garniturowych czy damskiej torebeczki.

To samo z pociskiem w komorze. Jedna z podstawowych zasad, to nie nosić nabitej giwery bez potrzeby. Po to masz kilka mechanizmów zabezpieczających aby ich używać. Prędzej ktoś sobie przypadkiem w stopę strzeli bo mu się odblokowało niechcący, niż życie ocali mu ta sekunda na przeładowanie. Paradoksalnie to rewolwery mają z tym problem, bo mają mniej zabezpieczeń, ale właśnie rewolwery bez kurka są tą najlepszą opcją jako zabezpieczenie tyłka.

I jeszcze raz powtórzę, nie mówię tu o broni kogoś, kto regularnie ją przestrzeli i dobrze się nią posługuje. Mówię o czymś, co gdzieś położysz, zapomnisz na 5 lat i nagle będziesz musiał za to złapać i użyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@ZONTAR Bynajmniej.
W pistoletach masz 2 podstawowe systemy działania.
Jeden to opisany przez ciebie mechanizm zasilany częścią gazów wylotowych. W skrócie. Nabój odpala w tym momencie cała mechanika broni stoi w miejscu. Pocisk już opuszcza lufę, ale na końcu lufy jest malutka dziurka. Do tej dziurki jest podłączona rurka, która doprowadza gazy wylotowe do mechanizmu gazowego. W nim jest tłok, który to właśnie napędza mechanikę broni do przeładowania. Tak mocno w skrócie.
Ten system jest częściej używany w karabinach, AR 15, czy nasz GROT.

Drugi system jest bardziej prymitywny. Kiedy odpala się nabój, to samo to że nabój wybucha już odsuwa zamek do tyłu. To tak jakbyś wsadził między 2 głazy, laskę dynamitu. Nie ma tu żadnej mechaniki. To po prostu odrzut.
Co jest bardziej niezawodne? Mechanika rewolweru czy fizyka? :P . Fizyka ma 100% niezawodność działania XD.

"Kurek możesz odciągnąć jednym palcem, to nie jest wielki wysiłek." - ale wtedy nie możesz porządnie trzymać broni, bo już ją trzymasz chwytem otwartym więc może ci po prostu z łapy wypaść. Równie dobrze można broń po prostu przeładować. To też przecież nie jest wielki wysiłek.

"Broń podręczna nie służy do walenia seriami czy walenia w sekundę od wykrycia zagrożenia, masz tą chwilę na ogarnięcie jej. " - ale dłuższy magazynek zawsze się przyda ;) .

Rewolwery właśnie mają tendencję mocniej kopać ;) . Właśnie dlatego że lufa jest znacząco wyżej względem rękojeści. Bo musi się zmieścić bębenek.

Chcesz malutki kompaktowy pistolet? Proszę bardzo - masada slim ;)
https://cdn.athlonoutdoors.com/wp-content/uploads/sites/6/2023/02/iwi-masada-slim-01.jpg
Kalimator jest opcjonalny.
To maluszek, który jest tak mały że w większych dłoniach, nie wypełnia nawet całej dłoni. Magazynek 13 nabojów. Waga, lekko ponad 500g. Na sensowną amunicję 9mm, a nie .38 special, której bliżej do .22LR.

Znowu jak chcesz być uczciwy to weź przyrównaj do takiego VISa 100, coś w jego kategorii. 9mm para
https://epatriot.pl/pl/p/Rewolwer-Smith-Wesson-986-PRO-kal.-9x19mm/1307
Masa już prawie 1000g. Mówisz o lekkości? ;) .

Znowu możesz sobie wziąć glocka w kalibrze .22LR który będzie ważył poniżej 400g. A moc pocisku .22LR jest zbliżona co .38 specjal

A wojskowi nie używają pistoletów jako broni awaryjnej? W pistolety wyposaża się np pilotów śmigłowca, którzy przecież walczą ŚMIGŁOWCEM! Ale w przypadku zestrzelenia, pistolet może się przydać.

"To samo z pociskiem w komorze. Jedna z podstawowych zasad, to nie nosić nabitej giwery bez potrzeby." - tylko że właśnie w pistolecie to NIE MA znaczenia. Właśnie dlatego, że jeśli broń jest zabezpieczona i sprawna (a z tym różnie bywa), to mógłbyś nią rzucać o ścianę a nie wystrzeli XD. Bo w konstrukcjach glockopodobnych, właśnie musisz nacisnąć spust aby zwolnić blokadę iglicy! Samo odbezpieczenie broni nie wystarczy. Inaczej iglica uderzy w blokadę, a oprócz tego masz jeszcze samą blokadę spustu.

Gorzej właśnie z rewolwerem, bo tam ZAWSZE jest nabój w komorze, no chyba że załadujesz 5/6 komór XD. A jeśli kurek jest opuszczony to wystarczy w niego stuknąć aby odpalił pomimo zabezpieczeń.

Broń może zardzewieć właśnie dlatego że ktoś jej używa, ale jej nie czyści. Od tego się broń psuje najbardziej. Bo te pozostałości prochu, wchodzą w reakcje z elementami broni. Pistolet który jest używany od święta, ale po tym "święcie" jest przeczyszczony i nasmarowany będzie tak samo niezawodny co rewolwer.

Rewolwery mogą się podobać, można je lubić, ale pod czysto praktycznym kątem, rewolwer jest pod każdym względem gorszy od współczesnych pistoletów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@rafik54321 Nie wiem skąd tak głupie wnioski wyciągasz. Mechanika czy fizyka? Co to za durne twierdzenie? Jedno i drugie jest mechanizmem, każdy mechanizm działa zgodnie z prawami fizyki. Różnica jest w tym, że jeden jest w pełni manualny, a drugi jest oparty o skompresowany gaz. Jeden obsługujesz ręką i użyjesz więcej siły jak potrzeba, drugi ma tyle kopa ile ma, a jak coś jest stare, zaniedbane czy brudne, to może się zaciąć. Tyle w tym filozofii. Każdy dodatkowy element to kolejne potencjalne miejsce awarii, im mniejsze tolerancje (a te muszą być małe do operowania pneumatycznego), tym trudniej to utrzymać w pełnej sprawności.

Próbujesz na siłę zboczyć z tematu. Najpierw rzucasz przykłąd broni używanej w wojsku mimo, że mówię o zupełnie innym zastosowaniu, a teraz chcesz porównywać ją z czymś, o czym zupełnie nie mówię. Opanuj się chłopie. Nigdzie nie mówiłem, że wojskowi powinni biegać z rewolwerami, sam to sobie wymyśliłeś.
Wojskowi czy nawet policja (w normalnym kraju) regularnie ćwiczą i co jakiś czas przestrzelą broń boczną, będą o nią też jako tako dbać, bo ma ona ratować im dupę. Janusz trzymający giwerę w schowku, sejfie, koło łóżka czy koło kasy w sklepie może o niej zapomnieć i przypomni sobie za 5 lat jak będzie w sytuacji awaryjnej. I wtedy jest pytanie, co prędzej zawiedzie? W sumie z tego samego powodu trzyma się Remingtona 870 czy Mossberga 500. To nie jest proste, to jest prymitywne, a dzięki temu trudno jest to spitolić nawet, jeśli tego nie serwisowałeś od lat i walisz ze starej amunicji, którą tam kiedyś wsadziłeś.

Dalej powtarzasz po mnie. Tak, dokładnie jak napisałem, rewolwery są mniej bezpieczne. Co nie zmienia faktu, że jak pistolet można transportować bez naboju w komorze dla dodatkowego bezpieczeństwa, to jest to wskazane. Jak coś pójdzie nie tak, jak przypadkiem odbezpieczysz, to jesteś w dupie.

Z tym czyszczeniem też jest problem. Sam powiedz, czy po czyszczeniu broni byś ją załadował i odłożył na bok na sytuację awaryjną, czy jednak być wolał ją przestrzelić i mieć pewność, że wszystko złożyłeś jak być powinno? No chyba, że masz na myśli czyszczenie bez rozbierania.

Dodam, że obsługa rewolweru jest dużo prostsza od pistoletu samopowtarzalnego. Jak dasz komuś bez znajomości broni rewolwer, to w kilka sekund wyjaśnisz co i jak. Przy pistolecie samopowtarzalnym jest więcej kroków i więcej rzeczy, o których trzeba pamiętać. Chociażby to, że możesz mieć nabój w komorze, możesz nie mieć, może coś poszło nie tak i musisz ręcznie przeładować. Dlatego rewolwery bez otwartego kurka są najprostsze w obsłudze. Bierzesz w łapę i klikasz. Wymaga sporo siły, ale nie jesteś strzelcem wyborowym i walisz do celu blisko siebie. Jak nie wystrzeli, klikasz dalej i się nie zatnie. Idealne jak użyć go musi ktoś, kto nie był przeszkolony.

I powtórzę to, co pisałem wcześniej. O ile rewolwery są trochę mniej bezpieczne, to te bez otwartego kurka (double-action) o ciężkim mechanizmie nie mają szansy wystrzelić samoistnie czy przez przypadek. Właśnie przez to, że odblokowują się dopiero podczas strzelania i wymagają więcej siły. To jest już sygnał, że ktoś świadomie chce wystrzelić.
Poza tym, nigdy nie słyszałeś o awariach związanych z magazynkami? W sumie chyba częściej zdarzają się usterki związane z magazynkiem do pistoletów samopowtarzalnych niż problemy z samą amunicją.

Sumarycznie, najpopularniejszą klamką do samoobrony w USA jest S&W 642
https://www.smith-wesson.com/product/j-frame-163810
Jest jak 637, ale właśnie bez kurka. Bajecznie prosty w obsłudze, lekki, niewielki, niezawodny i bezpieczny, bo musisz z pełną świadomością pociągnąć za spust aby wystrzelić. Takie są fakty, to sprzedaje się lepiej niż jakikolwiek model samopowtarzalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@ZONTAR nie durne tylko ty nie chcesz widzieć różnicy.

"Nigdzie nie mówiłem, że wojskowi powinni biegać z rewolwerami, sam to sobie wymyśliłeś." - właśnie wymieniałeś cechy broni, które są bardzo potrzebne w wojsku. Niezawodność, bezawaryjność i działanie pomimo orania w syfie. Praktyka pokazuje, że jednak to pistolety są wybierane w wojsku, a nie rewolwery, więc te "zalety" rewolweru albo już nie istnieją ponad pistoletami, albo mają inne, dużo większe wady.

Policja ćwiczy strzelanie - dobre XD. Przeciętny policjant nie wystrzeli nawet 1 magazynka rocznie XD.

Ale przecież rewolwer też można przechowywać bez naboju. Wystarczy opróżnić jedną komorę bębna. Tylko który rewolwerowiec to robi?

Oczywiście że po czyszczeniu i nasmarowaniu z broni się NIE STRZELA! Bo wtedy znowu byś musiał ją rozebrać i czyścić. Taka jest kolejność. Strzelasz, czyścisz, smarujesz. Jak potem ją przetestujesz strzelaniem, to właśnie znów musisz wszystko powtórzyć i tak w kółko.
Ale jeśli masz takie podejście i robisz wszystko na opak to nie dziwota że pistolety się zacinają XD.

"Jak dasz komuś bez znajomości broni rewolwer, to w kilka sekund wyjaśnisz co i jak." - tak jak z pistoletem.
Tu jest bezpiecznik, wkładasz magazynek, przeciągasz zamek i strzelasz. Tu masz guzik do wyciagania magazynka. Praktycznie koniec filozofii.

Przy rewolwerze też można sporo rzeczy spierniczyć. Nie do końca zamknąć bębenek, a wtedy może być już wesoło przy wystrzale. Można źle włożyć nabój do bębenka i też będzie lipa. Pistolet wtedy po prostu nie odpali jak coś schrzanisz, ale rewolwer ci po prostu wybuchnie w łapie.

"O ile rewolwery są trochę mniej bezpieczne, to te bez otwartego kurka (double-action) o ciężkim mechanizmie nie mają szansy wystrzelić samoistnie czy przez przypadek." - oczywiście że mogą, bo nie mają blokady wewnętrznej kurka ;) .
Nie. To że wymagana jest dużo większa siła, jest spowodowane WYŁĄCZNIE tym że musisz spustem ten kurek napiąć. Pistolety właśnie mają wewnętrzną blokadę iglicy, POMIMO nieposiadania kurka. A są pistolety również z kurkami.

Od kiedy USA to wzór obronności? Jeden z krajów z najwyższą przestępczością z użyciem broni palnej XD.
Do tego jest to nieco śmieszne, bo najczęściej sprzedawaną amunicją jest .22LR, raczej nie bez powodu, bo takiej broni się UŻYWA XD...

Masz swój mały świat fanatycznego pokładania wiary w rewolwery... Powodzenia z 4taktem ;). Temat jest wyczerpany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@rafik54321 Nie wyjaśniłeś różnicy między pociskiem w komorze i bez, nie wyjaśniłeś co zrobić jakby nie wytrzelił, nie wyjaśniłeś co zrobić jakby się magazynek zaciął, w zaniedbanych giwerach czasem musisz walnąć w coś magazynkiem, żeby zadziałał. I co najgorsze, w większości defektów trudno określić co się stało bez doświadczenia. No nie strzela po przeładowaniu, co jest? Już widze jak ktoś bez jakiejkolwiek wiedzy sobie z tym poradzi.

Z resztą sam tu odwracasz kota ogonem. Podałem cechy broni potrzebne do długotrwałego przechowywania i braku dbania o nią. Sam stwierdziłeś, że są podobne do broni wojskowej i mi tu argumentujesz, że broń wojskowa jest inna. Co to za logika? Czy nie dociera do Ciebie, że nie mówię o broni wosjkowej? W jaki sposób mam to napisać aby dotarło? Jeśli policjant nie strzela z broni i nie potrafi się nią posługiwać, to nie powinien jej nawet mieć. To nie argument, policja ma na wyposażeniu to, co powinien mieć policjant, a nie ktoś w niedofinansowanej służbie, której nie stać nawet na wystrzelanie magazynka rocznie. W tym kraju wszystko tak działa, kupujemy super szybkie pociągi bez torów, drukujemy karty wyborcze bez wyborów, to nie jest jakikolwiek argument.

Z czyszczeniem możesz mieć rację, sam nie spełniam jeszcze wymogów na licencję i mogę tylko wypożyczyć, a pneumatyki obsługuje się inaczej. Sprawdzić działanie wszystkich mechanizmów można w sumie na sucho bez strzelania. Tak czy siak, mnie uczyli żeby czyszczenie traktować jak zmianę oleju w samochodzie. Na podstawie czasu i przebiegu, a nie po każdym użyciu. No ale mogę się tu mylić, nie zajmuję się konserwacją giwer.

Dalej też znowu kręcisz. Jak dajesz komuś rewolwer aby coś zrobił tu i teraz, to nie dajesz mu instrukcji jak przeładowywać, obslugiwać, przechowywać, czyścić i nie podpisujesz karty gwarancyjnej. Mówisz tylko jak strzelić i co zrobić jakby nie wystrzeliła. Tyle. Jak rewolwer jest załadowany odpowiednią amunicją, to jest tylko jedna rzecz, która może pójść nie tak. Mechanizm obracania bębna jest dosyć precyzyjny i jak go zapiaszczysz, to będziesz musiał użyć bardzo dużo siły do wystrzału. No ale w przeciwieństwie do pistoletów, tutaj po prostu użyjesz dużo więcej siły zamiast wykonywania dodatkowych ruchów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@rafik54321
Co do bezpieczeństwa, obstaję przy swoim. double-action mają zazwyczaj transfer bar, a więc mają automatyczną blokadę. Rewolwer taki jest w stanie wystrzelić wyłącznie, gdy cyngiel jest wciśnięty. Jak ciągniesz za cyngiel, to jednocześnie zaczyna odwracać bęben i cofa się blokada młotka, która pozwala mu przekroczyć moment uderzenia w iglicę. Kiedy puszczasz cyngiel, blokada wraca na miejsce i nawet lekko cofa młotek aby nie dotykał iglicy. To jest najbezpieczniejszy rodzaj broni i nie ma bata aby odpaliła samoistnie. I właśnie dzięki temu, że nie masz żadnych dodatkowych zabezpieczeń, nie musisz się tym martwić. Po prostu, broń jest zablokowana do momentu wystrzału i potrzeba ok 5kg nacisku na cyngiel aby wystrzelić. W broni z ręczną blokadą jest ryzyko, że ktoś zapomniał zablokować - przypadkowy wystrzał jest możliwy. Tak samo polegając na tym, że nabój w komorze jest pusty - może zdarzyć się inaczej. W rewolderze double-action nie ma szans aby jakkolwiek przypadkiem wystrzeliła i właśnie dlatego jest najlepszą bronią obronną dla cywili. Nie musisz pamiętać o niczym, żadnych przełączników, żadnego przeładowywania, możesz tym rzucać, nie ma prawa wystrzelić samo i jak chcesz strzelić, jest tylko jeden przycisk, który musisz świadomie i mocno wcisnąć. I naturalnie nie jest do strzelania na większe odległości, to krótka i niezbyt precyzyjna giwera, która ma po prostu obronić człowieka przed zagrożeniem. Co więcej, przy każdej broni mówi się, żeby nie trzymać palca na cynglu jeśli nie jesteś gotowy do strzału. Dlaczego? Bo jest bardzo delikatny i łatwo o przypadkowy wystrzał. Taki rewolwer wymaga sporo siły i dzieki temu nawet ktoś zestresowany w przypływie adrenaliny ma małe ryzyko przypadkowego wystrzelenia.

Dalej znowu kombinujesz jak koń pod górę aby podstawić chochoła. Tak, ludzie rekreacyjnie walą z innej broni, a do obrony osobistej używają innej. Czy to jest tak trudne do zrozumienia? Taki 642 chowasz najwyżej w schowku czy szufladzie biórka, nie łązisz z tym na strzelnicę. To jest beznadziejna broń do jakiegokolwiek sportu, rekreacji czy ofensywy. Czy to więc takie dziwne, że ludzie rzadko z niej korzystają i kupują amunicję?

Próbujesz tą dyskusję sprowadzić do poziomu szamba. I nie mam pojęcia jaki widzisz związek pomiędzy rewolwerem double-action, a czterotaktem. Nawet nie chcę wiedzieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DestusEx
0 / 0

@rafik54321 no ja akurat polecam rewolwery ze względu na moc obalającą pocisku,mało który pistolet doruwnóje rewolwerowi w tej klasie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T to_ja_przeciez
+2 / 2

Je3sli to dziala mniej wiecej jak w telefonie to nie radze sie pakowac w zadne tarapaty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
0 / 0

@to_ja_przeciez E tam, szybciutko se pin przypomnisz i wprowadzisz i będzie ok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xardas228
+3 / 3

Tylko mi lekko kojarzy się z bronią "Dominator" z Psycho-Pass ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nidwer
0 / 0

widzę że konstruktorzy okładali Sędzia Dredd z 95 roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 000gd000
+1 / 3

"stać! mam nowoczesną broń i nie zawaham się jej użyć!"

Przestępca posiadający colta 1911, ak47, m4, cokolwiek innego starej produkcji: Bang.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U uderz_w_stol
0 / 0

Jeszcze trzeba przed strzałem maila podać oraz udowodnić że nie jest się botem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem