Co tydzień kupuję piwo. Butelka kosztowała mnie ok 4,50 - 5,20zł w Żabce. Przed weekendem majowych gdy chciałem kupić tą samą butelkę to cena nagle 6,50zł. Powiedzcie mi jak Morawiecki to zrobił, że piwo przez rok opierało się inflacji i nagle przed majówką nie dało rady?
@stanbo pomyslmy, to moze byc trudne, ale:
Prad do produkcji pochodzi z polskich elektrwoni opalanych polskim weglem z polskich kopaln - kazdy element tego lancuszka jest kontrolowany przez rzad
Wyprodukowany towar jest nastepnie transportowany do sklepow samochodami jezdzacymi na paliwo sprzedawane przez panstwowa spolke ktora drakonsko podniosla ceny
I na koncu jest sprzedawany przez sprzedawcow pracujacych za najnizsza krajowa ktora rowniez jest ustalana przez rzad i to w sensie doslownym
Powtorz mi teraz, uprzejmie prosze, ze rzad nie ustala cen..
@Xar ale stawki które podałeś przez rząd są ustalane zazwyczaj raz w roku, z wyjątkiem paliw, których ceny porównując do 8zł/litr już i tak spadły. Więc powiedz mi proszę jak to ma się do cen towarów które nie drożeją też raz na rok tylko z miesiąca na miesiąc? W moim mniemaniu po podwyżce płac i rachunków, producenci powinni podnieść tylko raz cenę towaru która następnie by się na długi okres ustabilizowała na tym poziomie. Ale nie... cena dalej rośnie. Czy to inflacja spowodowana rządowym działaniem czy już pazerność firm i korporacji które podnoszą marże a podwyżki mogą zwalić na inflację i rząd i każdy kupi taką bajeczkę a potem poleci i kupi towar po zawyżonej cenie jakby nigdy się nic nie stało?
alkohol zdrożał najmniej :) żeby elektorat nie poczuł się oburzony :)
Co tydzień kupuję piwo. Butelka kosztowała mnie ok 4,50 - 5,20zł w Żabce. Przed weekendem majowych gdy chciałem kupić tą samą butelkę to cena nagle 6,50zł. Powiedzcie mi jak Morawiecki to zrobił, że piwo przez rok opierało się inflacji i nagle przed majówką nie dało rady?
W tym roku na majówkę zmieścicie się w mniejszą torbę za tą samą kwotę, czy to nie cudowne?
Rząd nie ustala cen.
Tylko reguluje ceny poprzez podatki min. VAT. Ciekawa która to rocznica podniesienia podatku VAT na rok z 22% na 23% ...
@stanbo pomyslmy, to moze byc trudne, ale:
Prad do produkcji pochodzi z polskich elektrwoni opalanych polskim weglem z polskich kopaln - kazdy element tego lancuszka jest kontrolowany przez rzad
Wyprodukowany towar jest nastepnie transportowany do sklepow samochodami jezdzacymi na paliwo sprzedawane przez panstwowa spolke ktora drakonsko podniosla ceny
I na koncu jest sprzedawany przez sprzedawcow pracujacych za najnizsza krajowa ktora rowniez jest ustalana przez rzad i to w sensie doslownym
Powtorz mi teraz, uprzejmie prosze, ze rzad nie ustala cen..
@Xar ale stawki które podałeś przez rząd są ustalane zazwyczaj raz w roku, z wyjątkiem paliw, których ceny porównując do 8zł/litr już i tak spadły. Więc powiedz mi proszę jak to ma się do cen towarów które nie drożeją też raz na rok tylko z miesiąca na miesiąc? W moim mniemaniu po podwyżce płac i rachunków, producenci powinni podnieść tylko raz cenę towaru która następnie by się na długi okres ustabilizowała na tym poziomie. Ale nie... cena dalej rośnie. Czy to inflacja spowodowana rządowym działaniem czy już pazerność firm i korporacji które podnoszą marże a podwyżki mogą zwalić na inflację i rząd i każdy kupi taką bajeczkę a potem poleci i kupi towar po zawyżonej cenie jakby nigdy się nic nie stało?
@waldek0093 Masz stare informacje. W zeszłym roku obniżono podatek do 12% i obniżono kwotę wolną.
Ceny rosną nie tylko w Polsce, ale w całej Europie