Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1121 1137
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O konto usunięte
+24 / 40

Piekne ♡ I te ich nekanie "czemu nic nie mowisz", "powiedz cos". Kto normalny tak sie zwraca do drugiej osoby? W mojej poprzedniej pracy specjalnie spedzalam przerwe w szatni, a nie na stolowce, bo chcialam chwile ciszy. A oni oczywiscie smiech na pol firmy i piexdolenie o niczym, jakby byli na jakiejs fecie. Glowa mnie bolala od tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z konto usunięte
+15 / 29

@Olka1245 Z tym ich gadaniem to pół biedy. Gorzej, że gadają o takich pierdołach, z taką szewską pasją w oczach, niekontrolowaną gestykulacją i rozbryzgiem śliny, że aż się wierzyć nie da, że to się dzieje... Eketrawertyzm to zaburzenie emocjonalne, jak nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar be4bee
+11 / 15

@Zwierze_z_ - i jeszcze 5 razy powtarzają w kółko to samo, bo historia była za krótka i do bani, a przez to powtarzanie będzie choć dłuższa. I może wreszcie zacznę okazywać zachwyt .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glewl
+16 / 18

@Olka1245
myślałem,ze tylko mnie to irytuje jak ktoś sie zwraca do mnie ,, powiedz coś'' albo ,,czemu nic nie mówisz'' ,skoro nic nie mówie to znaczy,ze mi sie nie chce gadać,albo po prostu nie mam ochoty, to tak samo jakbym powiedział gadatliwemu ,zeby tyle nie gadał,ciekawe jakby zareagował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+3 / 5

@Zwierze_z_ "Zrobilam zupe z jogurtem zamiast smietany. Nie masz pojecia jak to zmienia smak zupy. Moje dzieci zjadly dwa talerze tej zupy. A tak ogolnie to nie lubia zup. Zjedza jeden mały kubeczek i juz maja dosyć. Ja jak bylam mała to tez nie lubilam zup. Ale to dlatego że moja mama robila je za tluste. A ja lubie bez tluszczu i właśnie na jogurcie. Najlepiej kupuc taki sredniej ceny. Bo nie ma co przepłacać ale tez wiadomo nie taki najtanszy. Moj mąż tez chwalil. Ale on to mnie ostatnio wkurza. A co tam u ciebie? Bo u mnie..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
+3 / 5

Ja pierdzielę, widzę, że nie jestem jedynym, który woli mówić gdy ma coś konkretnego, sensownego i użytecznego do powiedzenia, a także słuchać czegoś konkretnego zamiast jakiejś bezsensownej paplaniny nic nie wnoszącej.

Już raz kiedyś byłem na imprezie u brata z jego nowonarodzonym dzieckiem. Boże, to był koszmar komunikacyjny, dźwiękowy i ogólnie całkowita bezsensowność. Mam głęboki niedosłuch i słabo słyszę. Jeszcze nie miałem takiej sytuacji, w której ludzie śmiali się jak chorzy co parę minut, dość często przez kilka min każdy siebie nawzajem przekrzykiwał albo po prostu czasem przez długi czas bardzo głośno mówili(tak, że niemal wrzeszczeli). Chyba każdy sąsiad słyszał, ale i tak dziwne, że nie poskarżyli się lub policja nie przyszła. No i jeszcze jakimś cudem dziecko jakoś nie wyło, mimo ogromnego hałasu. Najgorsze, że to trwało od 15 do 24 godziny. Ba, ja z starymi pierwsi wyszliśmy, a reszta została i raczej nie zamierzała odejść przez jakiś czas. To mnie wykończyło jak nigdy przedtem, nawet uszy mnie mocno rozgrzały się i zaczerwieniły się. Do tej pory nie pojmuję tego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2023 o 21:26

Z konto usunięte
+1 / 1

@glupiawrednabrzydkagruba Dobrze to oddałaś. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eskim0s69
+1 / 1

@ZONTAR aha, czyli jak ktoś po prostu lubi ciszę, spokój i brak niepotrzebnych dyskusji to cierpi na fobię?
Fobia to strach lub obrzydzenie, a więc ktoś kto po prostu nie lubi ciągle mówić, albo być otoczony ciągłymi dyskusjami, to nie znaczy że ma strach lub obrzydzenie przed tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@Eskim0s69 Tak, fobia to strach lub obrzydzenie. Introwertyzm to mniejsze zapotrzebowanie na interakcje międzyludzkie. Skoro Olka ucieka od ludzi, pisze o nich z obrzydzeniem i jeszcze odczuwa potrzebę podzielenia się tego z nami, to raczej nie jest to postawa introwertyka, któremu by to było obojętne.

Zapytaj introwertyka dlaczego się nie odzywa - normalnie odpowie, zamyślił się, gadają o nieinteresującym temacie, jest zmęczony. Introwertyk nie jest upośledzony społecznie, po prostu nie czuje potrzeby tak częstych interakcji z ludźmi i bez problemu potrafi sobie z nimi poradzić.

Zapytaj kogoś z fobią społeczną o cokolwiek - będzie o tym pamiętał jeszcze dekadę później i pisał na demotach jak ktoś kiedyś mu zadał pytanie.

Introwertyzm nie jest zły, jest po prostu osobistą preferencją i nie ma za bardzo wpływu na nasze życie. Wpływa tylko na to, jak organizujemy sobie czas i ewentualnie jakie wybory podejmujemy (praca z klientem czy samotnie w labie). Zaburzenia umiejętności społecznej są szkodliwe, prowadzą do wycofania, unikania interakcji z ludźmi często szkodząc samemu sobie, potrafią zmniejszać pewność siebie.

Serio, też mnie męczy gadanie o byle czym, też często trafiam na ludzi, z którymi można najwyżej pogadać o mało interesujących tematach, też często w ogóle nie pasuję do dyskusji o różnych sportach czy wydarzeniach z życia celebrytów. Tylko mi to nie przeszkadza, niech sobie gadają o czym chcą. Jak ktoś mnie o to zapyta, to się nie znam i tyle, nikt nie ma o to pretensji. Jak ktoś ucieka w kąt i krzywi się na każdą próbę kontaktu, to sprawia wrażenie jaskiniowca niedostosowanego do życia w społeczeństwie, a to już jest daleko poza granicami introwertyzmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+7 / 11

@bilutek
Hmmm... introwertyzm to zaburzenie... Ciekawe, bo statystycznie ok 45% populaci to introwertycy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+6 / 8

@bilutek, współczesna psychologia odchodzi od używania terminów intro- i ekstrawertyzm na rzecz wysokiej i niskiej reaktywności. Reaktywność jest składową temperamentu. I nic nie mówi o tym, że wysoka reaktywność jest zaburzeniem.
To, że człowiek jest zwierzęciem stadnym oznacza tylko tyle, że nasz gatunek przyjął taką strategię przetrwania. Nic więcej. A jak się przyjrzysz zwierzętom stadnym, to zobaczysz, że przez większość czasu zajmują się swoimi sprawami, a nie wchodzeniem w interakcje z innymi osobnikami.
Introwertyzm - wysoka reaktywność to nic złego, ani żadne zaburzenie. Problemy zaczynają się wtedy, gdy takim ludziom wmawia się, że coś z nimi jest nie tak. Wtedy pojawiają się kompleksy, wycofanie, nietowrzyskość itd. I to są zaburzenia. A nie sam fakt, że ktoś ma bardziej czuły na bodźce system nerwowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rademenes_82
+4 / 8

@bilutek
Jak to kiedyś gdzieś wyczytałem: "samotność jest domeną silnych, tylko barany chodzą stadami".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+5 / 5

@bilutek zaburzeniem jest to, co utrudnia czlowiekowi funkcjonowanie. Z reguly zaburzeniami sa skrajności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eskim0s69
0 / 0

@bilutek Nie jest zaburzeniem, ponieważ ktoś kto po prostu nie lubi ciągle mówić, albo być otoczony ciągłymi dyskusjami, to nie znaczy że ma strach lub obrzydzenie przed tym, więc nie cierpi na żadną fobię, a tym bardziej na żadne zaburzenie, ale jeżeli ma strach przed byciem otoczonym i ciągle mówieniem z kimś, to jest to zaburzenie, lecz po co leczyć, skoro oficjalnie nie jest potrzebne w życiu ciągle być rozgadanym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
+3 / 3

Na szczęście nie wszyscy, są jeszcze inteligentni ludzie choć stanowią zdecydowaną mniejszość :) przez to ludzkie zidiocenie człowiek ogranicza kontakty międzyludzkie do niezbędnego minimum. Mało kto potrafi uszanować że nie ma się ochoty rozmawiać o bzdurach czy o tym co robią inni ludzie. I to debilne pytanie "dlaczego nic nie mówisz?" :) klasyka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Czarny_motyl
-2 / 8

Jest różnica między introwersją (cokolwiek to jest), a obrażaniem innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2023 o 20:31

avatar Kasztan528
+5 / 13

@Czarny_motyl A jaka jest różnica w tym kontekście pomiędzy powiedz coś a zamknij się?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Czarny_motyl
+3 / 13

@Kasztan528 Myślę, że jak ktoś ma się odezwać lub wyjść do mnie, żeby mi powiedzieć "zamknij mordę" lub obarczyć mnie poczuciem winy za to, że pomyślałam, że może być osobą, dla której warto poświęcić czas, to może faktycznie niech lepiej się nie odzywa i nie wychodzi. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kasztan528
+6 / 12

@Czarny_motyl A ja oprócz tego co powiedziałeś myślę że jak wychodzę i ktoś mi wyskakuje z żądaniem bym coś powiedział to może zrobić to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+6 / 10

@Czarny_motyl "osoba, ktorej warto poświęcić czas"? Problem w tym, ze poświęcamy komus czas, gdy skupiamy sie na drugiej osobie a nie paplajac w kółko, jak to czynia ekstrawertycy. Niestety to introwertyk poswieca swoj czas słuchając wynurzeń ekstrawertyka all over and again.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
+2 / 6

może w końcu znajdzie sią jakaś mondra psycholoszka, która zwróci uwagę na ten problem i zacznie działać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
+2 / 4

O ile znajomych sobie dobieramy, to współpracowników już nie. Ani mi przez myśl nie przejdzie namawiać ludzi do wyjścia ze strefy komfortu - ok, znam ich granice, oni znają moje i jest super. Czasem zjawi się ktoś nowy, kto próbuje nas przetasować i powyrywać z naszych sfer, ale po konkretnym komunikacie "zamknij mordę i nie zawracaj nam doopy" dopasowuje się albo opuszcza zespół.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AdrienVanThorn
0 / 0

Kradzione, pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R repmuj
0 / 2

ostatnio sporo przybyło tych introwertykow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem