Trzeba było zatem robić tak aby odpocząć. Jeden z drugim walił do ryja od soboty do środy po południu i zdziwiony, że ledwo żyje i znajduje się na pograniczu delirium tremens. Idziesz sobie człowieku chodnikiem i widzisz te purpurowe, opuchnięte mordy o pustym i tępym spojrzeniu...no ale jak ma być inaczej, kiedy w Stonce czy innym dyskoncie piwsko leje się strumieniami 12 + 12 kur wa! Mało! Dawać mi tutaj 100 + 100! Cóż za kultura degeneratów...
Trzeba było zatem robić tak aby odpocząć. Jeden z drugim walił do ryja od soboty do środy po południu i zdziwiony, że ledwo żyje i znajduje się na pograniczu delirium tremens. Idziesz sobie człowieku chodnikiem i widzisz te purpurowe, opuchnięte mordy o pustym i tępym spojrzeniu...no ale jak ma być inaczej, kiedy w Stonce czy innym dyskoncie piwsko leje się strumieniami 12 + 12 kur wa! Mało! Dawać mi tutaj 100 + 100! Cóż za kultura degeneratów...