@aleksandergawlak gorsza religia wypiera lepsza. Tak jak gorszy pieniądz wypiera lepszy. Ja tam żadnej religii w szkole nie popieram ani katolicyzmu ani elgiebetyzmu.
@okiem_inteligenta
Tak sie boimy ze indoktrynacja w szkolach... ze naciski... ze etc... ale nie doceniamy mlodziezy ;) dzieciaki we wczesnej podstawowce moze sá i zagrozone wplywem kk ale te starsze swoj rozum majá ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2023 o 13:38
@Ella111111
Siostrzeniec opowiadał mi jak jeszcze chodził do szkoły, że tych lekcji religii nikt nie traktował na poważnie. W sensie - nie przedmiotu, ale treści. Uczniowie robili bekę, że ktoś wierzy w takie farmazony. I nakręcali nawiedzonego księdza, który wychodził z siebie.
To moje pokolenie wierzyło w te bzdury, a księdza słuchało jak wyroczni. Bo każdy tak robił. Ja szybko z tego wyszedłem, już w szkole. Nie kleiły mi się historyjki, a jeszcze bardziej nie kleiły słowa głoszone z czynami wykonywanymi.
@michalSFS
Wiesz co? Mysle ze to jest zwiázane z ilosciá bombardujácych nas zewszád informacji z kraju i ze swiata ;)
Kiedys jak rodzic / nauczyciel / lub ksiádz cos powiedzial to bylo swiete (szczegolnie dla mlodych ktorzy nie mieli wlasnych doswiadczen) , a teraz mamy codziennie TAK WIELE INFORMACJI (prawdziwych i fejkow) ZE MUSIMY TÁ WIEDZE CIAGLE WERYFIKOWAC zeby nie dac sie wkrecic.
I to wlasnie sprawia ze coraz czesciej zastanawiamy sie nad tym co slyszymy / zaczynamy miec wátpliwosci , zastrzezenia a nawet podejrzenia.
I dobrze... bo w ten sposob sie rozwijamy a nie tkwimy wciáz w "sredniowiecznych prawdach" :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2023 o 20:17
@Ella111111, Tez tak myślę. Teraz jesteśmy otwarci na świat i zdajemy sobie sprawę istnienia ludzi "innych" niż my. Kiedyś, mnie jako dziecku wydawało się, że Polska to centrum wszechswiata z jedyną słuszą religią, naród wybrany, który bohatersko wygrywał wszystkie wojny i który nie ma sobie równych.
@AerynSun
Juz od zarania dziejow czlowiek byl istotá ciekawská... i wlasnie ta cecha zaowocowala wieloma udogodnieniami, wynalazkami a wktotce rewolucjá techniczná :) Potem nauka i technika (takze medycyna) wystrzelily w gore jak rakieta. Teraz idziemy w elektronike ;) ale po drodze zastanawiamy sie nad swiatopogládem ktory nie moze "odstawac" od widocznych golym okiem zmian. Religia nie moze "zgrzytac" w trybach nauki.
Dlatego kazde kolejne pokolenie bardziej swiadomie podchodzi do wspolczesnosci weryfikujác swiatopgladowá prawde i falsz. Nie da sie tego zatrzymac ... na szczescie ;) :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 maja 2023 o 0:48
@Ella111111 ależ oczywiście, że da się to zatrzymać. Już wielokrotnie się to działo na przestrzeni wieków.
Starożytność - era filozofów i wynalazków. Po niej średniowiecze zdominowane przez wojny i religię. Dalej są renesans i barok. Itd. Tak naprawdę można się było spodziewać, że pandemia, wojna na Ukrainie i być może kolejne wybuchające konflikty sprawią że zakończymy epokę nauki i wynalazków, która nastała po 2. wojnie światowej. To że znowu nastanie mroczny okres dla ludzkości jest niemal pewne. Pytanie tylko kiedy.
@ainaruth
"...ależ oczywiście, że da się to zatrzymać" - nie wiem czego dokladnie dotyczy twoj komentarz, ale jesli chodzi o LUDZKA SWIADOMOSC to nie sádze zeby udalo sie já powstrzymac.
Dlaczego? Bo im wiecej wiemy o swiecie tym wieksza nasza swiadomosc (i dlatego wlasnie ludzi przestaje interesowac wiara w cuda, a zaczyna interesowac sposob przetrwania)
Jesli jednak masz na mysli ZATRZYMANIE NAUKI TECHNIKI czy ELEKTRONIKI - to calkowicie sie z toba zgadzam. Od czasu rewolucji technologicznej idziemy nie do konca w dobrym kierunku i robimy to zbyt pospiesznie... dlatego nie zauwazamy ze podcinamy galáz na ktorej siedzimy (rujnujác nasza planete i jej zasoby). Dlatego bedzie coraz trudniej... trudniej... trudniej... az do zaglady ludzkosci. Ale to raczej nie za naszego zycia ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 maja 2023 o 11:59
@Ella111111 ze świadomością też się nie zgodzę. Mamy obecnie dostęp do masy informacji, które same nas zalewają i dopraszają się o naszą uwagę. Nie ma szans, żeby ludzki umysł przetworzył to wszystko. Więc skupienie się na pojedynczej informacji, przemyślenie jej, czy nawet zapamiętanie na dłużej, graniczy z cudem. Do świadomości przebijają się więc krzykliwe nagłówki, sensacyjne newsy, katastroficzne wizje.
Do tego trzeba doliczyć ile z tych wiadomości jest zmanipulowanych lub zwyczajnie fałszywych. A kto ma czas i energię na weryfikacje wszystkiego co zobaczy w necie?
To że jako ludzkość przestajemy wierzyć w biblię, a wierzymy w twittera czy inne media społecznościowe, wcale nie jest krokiem naprzów, ku większej świadomości.
@ainaruth
No widzisz... wszystko zalezy od tego KTO CZEGO POTRZEBUJE I JAK WERYFIKUJE NADMIAR INFORMACJI ;) Ja nie przestalam wierzyc w biblie bo pochodze z rodziny ateistow (conajmniej 4 pokolenia) wiec nawet jej nie znalam ;) ...ale tez nie mam konta ani na facebook ani twitter / instagram / czy inne tego typu socjal-media bo tego nie potrzebuje do szczescia. Od dziecka bylam uczona miedzy innymi analizy informacji (co jest mi potrzebne / co mniej istotne / a co zbedne) :) i dzieki temu w szkole / na studiach nie tracilam czasu na "zakuwanie" wszystkiego jak leci - tylko uskutecznialam rozumne przyswajanie wiedzy. Potem w pracy bylam cenionym pracownikiem bo w kazdym "balaganie biurowym" potrafilam sie odnalezc :) a kiedy zdobylam wiecej doswiadczenia zalozylam wlasná firme w ktorej do dzis wszystko "chodzi" jak w szwajcarskim zegareczku :)
Dlaczego tak detalicznie to opisuje?
Zebys nie szufladkowal/la ludzi... bo WCALE NIE TRZEBA BYC WYZNAWCÁ ANI BIBLII ANI TWITTERA ZEBY DOBRZE FUNKCJONOWAC WE WSPOLCZESNYM SWIECIE
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2023 o 12:59
A później wszyscy stali, czytali konstytucję i płakali xD ktoś naprawdę wierzy w te histori mojej "kuzynki, babci, ciotki, wujka stryjenki z 3 małżeństwa " xD
@eref88 znam takich, co znali takich, co znali taki, co znali takiego co uważał się za Boga. Ponoć 3 dnia zmartwychwstał i ludzie płakali i klaskali. XD naprawdę ktoś wierzy w tę historyjkę.
@okiem_inteligenta Weź Ty kretynie się zamknij. Walczysz o szacunek dla dwóch zboczeńców którzy chcą wychowywać dziecko. Gwałt na bezbronnej dziecięcej psychice. Jakimi Ty wartościami się kierujesz gównojadzie? Nie jesteś żaden ,,postępowy''. Jesteś po prostu durny.
Wypisać z lekcji religii to może opiekun prawny czyli rodzic.
To pewna wiadomość ponieważ w podstawówce wypisałem Syna z religii.
Ale i tak pytali moją Żonę czy jest tego samego zdania...
Więc mowa,że nieletni sami się wypisali to fake....
@AngryBoar Jeśli masz ukończone 18 lat, to nie mogą Cię nie wypisać. A jeśli nie, to wystarczy nie przychodzić na religię i co Ci zrobią? Najwyżej ocenę z zachowania obniżą. Tylko nie sądzę, żeby cała klasa była w stanie się tak postawić.
Nie wiem czy ta historyjka jest prawdziwa czy nie ale jedno nie ulega wątpliwości - religia w świetle współczesnej wiedzy naukowej jest po prostu GŁUPIA. Młody umysł jest jakby zaprogramowany do tego by negować i podważać. Uparte trwanie przy starożytnych mitach musi się niektórym młodym ludziom jawić jako straszliwy bezsens. Jasna rzecz, że skandale kościelne nie pomagają ale sedno problemu tkwi właśnie tu - w głupocie samej religii. A na to nie ma rady. Chyba, że starą komunistyczną metodą:
Co należy zmienić gdy teoria nie zgadza się z faktami? Teorii nie można - jest SŁUSZNA. Faktów też nie można - w końcu to fakty. Zmienić należy "nie zgadza się".
Ale młode umysły szczególnie źle znoszą takie zabiegi...
Zauważył to też Młynarski w piosence, gdzie dzieci układały puzzla, który jakoś nie dawał się ułożyć. W końcówce padają wiekopomne słowa:
"Proszę mamy, proszę taty
dajcie wytchnąć, dajcie pożyć
po co my to układamy
jak to nie da się ułozyć?"
Szkoda, że piosenka wymierzona (wtedy) w komunę wciąż jest aktualna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2023 o 16:45
Zastępczy temat rzekomej dominacji kościoła, który ma odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów. Inflacja, podatki zabierają większość dochodów, niewolnicza harówa od świtu do nocy za miskę ryżu. Ale nie, gawiedź się emocjonuje że ktoś rzucił 2 złote na tacę, ksiądz się domaga 200 złotych za chrzest i ośmiela się krytykować LGBT na religii. Czegoś biedny? Boś głupi :D
@jonaszewski Ale o tym zdecydował demokratycznie wybrany Parlament, więc widocznie społeczeństwo chce tego. Nic prostszego niż założyć ugrupowanie, które będzie miało w programie likwidację budżetowej dotacji na religię, przekonać społeczeństwo, wygrać wybory i zlikwidować dotację.
@Navrat36 To się dzieje w tej chwili. Wśród młodych większość ma do Kościoła i religii stosunek co najmniej obojętny, jeśli nie wrogi. Nie trzeba będzie niczego zakładać ani nikogo przekonywać - kiedy tylko politycy się zorientują, że religijność szkodzi, zamiast pomagać, nagle wszyscy będą antyklerykałami.
A co do partii, to Palikot kiedyś zdobył 16% na antyklerykalnych hasłach - od tamtej pory wiele się zmieniło i takie poparcie już dziś mogłoby być znacznie wyższe.
Spoko. Tylko ile ja w "postępowym świecie" jako biały, heteroseksualny facet dam radę tyrać na wszystkie "straumatyzowane i dyskryminowane grupy", które muszą dostać rekomensatę i przywileje za ciężkie przeżycia, bo nie wiem czy durny motłochu wiecie, ale wszystkie programy socjalne dla lekarzy i inżynierów, którzy przypłynęli na tratwach, wszystkie skradzione dobra, domy pomocy, ustawa o wypiertoleniu z chaty faceta za zgłoszenie przemocy, alimenty na nie swoje dzieci "bo liczy się kto wychowuje, a nie kto zrobił", media, organizacje, zrównanie pay gap, wcześniejsze emerytury dla kobiet, ulgi dla samotnych matek, programy integracyjne i świadomościowe na temat walki z nietolerancją wobec osób, identyfikujących się jako mikser do ciasta, ekofaszystowskie bzdury, walka z globalnym ociepleniem (jest tak gorąco, że zaraz umrę, wczoraj 8 stopni u mnie było), transformacja energetyczna i inne rzeczy są rekompensowane przez ciężką pracę mężczyzn w wieku produkcyjnym, którzy są od tyrania na to wszystko i zdechnięcia.
Masakra do jakiego stopnia portale społecznościowe i środki masowego przekazu skutecznie wyprały mózgi młodemu pokoleniu.
@Ynfluencer dlaczego każdy kto pisze o sobie że jest "białym heteroseksualnym cięmiężonym mężczyzną" jest jednocześnie zapłakanym płatkiem śniegu który właśnie rozpływa się po podłodze?
Przestań płakać i kuźwa zajmij się swoim życie, to cie ludzie przestaną wyśmiewać na każdym kroku; nosz ile można...
@WhiteD Ależ oczywiście, że mam wyrąbane na nich wszystkich i mnie nie interesują. Dopóki nie muszę na to zapitalać, a tak się składa, że muszę, więc będę się odzywał dopóki mi się żywnie podoba.
Dopóki choć jedna, najmniejsza inicjatywa jest sponsorowana z moich podatków (a tak się składa, że te wszystkie eurokołchozowe projekty są) to będę.
I bezczelnością jest pisać coś takiego, gdy rozhisteryzowane "straumatyzowane mniejszości" podnoszą larum na mediach społecznościowych i prostestach, wszędzie chcąc wpiertalac lewacka agendę, nawet do serialu i na opakowania.
Ja wiem, że najlepiej, żeby tacy jak ja, tak, powtórzę. Biali heteroseksualni faceci zamknęli się, nie skarżyli i tyrali ja jakichś darmozjadów, którzy są zawsze dyskryminowani i poszkodowani przez system.
@Ynfluencer lepiej przygotuj się na tyrke. Już dziś jako chłop musisz randomowej świni oddać ok 500 000 zł. ZUS NFZ szkolnictwo socjal - za to płacimy a korzystają głównie kobiety i ich dzieci
@WhiteD bo taki chłop jest faktycznie ciemiezony. Musimy oddawać. 500 000 głupim kobietom. Z jakiej racji? Nie potrafią same na siebie zarobić? A w razie wojny musimy ich bronić.
@WhiteD
Nie każdy xD
Ja jestem białym zatwardziałym hetero i nie da się mnie postawić przed faktem dokonanym...
Yebnę wszystko o glebę całkowicie zlewając ciepłym moczem konsekwencje i zrobię co należy a nie to co ktoś by chciał...
Żal mi was ludzie. Religia nie jest obowiązkowa! Co więcej, na religię dziecko nie jest zapisane z urzędu. Rodzic składa deklarację czy chce, aby jego dziecko uczęszczało na lekcje religii. Nie zapisywałem syna na religię w poprzedniej szkole, ani nie zrobiłem tego w nowej po przeprowadzce. Mój syn nie chodzi na religię i nikt nie ma z tym żadnego problemu. A wy sracie się tutaj jakby to był jakiś chory przymus. Powtarzam, na religię najpierw trzeba się zapisać, więc nikt tam nie jest z przymusu.
@pietro6972 poza tym religia przeciwstawia się wielu manifestacjom grzechu/występku przeciw Bogu i moralności więc jeśli chcesz być częścią tego grzechu i występku po co chodzisz na religię - wypad tak jak to cała klasa zrobiła . Teraz są wolni do zaangażowania się autodestrukcję której tak bardzo bronią.
Chcąc być wiarygodnym, pisząc takie rzeczy, należy jasno wypunktować: która to szkoła, który ksiądz i która klasa. Jeżeli to prawda, można spać spokojnie - procesu o zniesławienie nie będzie (za dużo świadków). Bez tych podstawowych informacji news jest z gatunku "jedna baba drugiej babie".
Co mnie przeraża w dzisiejszym postrzeganiu rzeczywistości to to że ktoś może sobie pierdyknac opiniotwórczy kawałek w stylu 'uzytkowniczka Twittera powiedziała że czarne to białe..." I gawiedź bije brawo, mlaska i czeka na więcej paszy spod znaku aktualnie im pasującej narracji. Zero umiejętności samodzielnego rozumowania tylko łykanie informacji bez filtra - to będzie upadek tej cywilizacji gdzie mądrzy muszą zamknąć jape żeby nie obrażać idiotów... Apokaliptyczne pokolenie dla naszej cywilizacji już przyszło, sami ich wychowaliśmy ulegając progresowi.
@Antypas zdolność weryfikowania informacji zamiera i to jest przerażające. Takim społeczeństwem bardzo łatwo sterować, propagandę łykają jak pelikany. Ta zdolność powinna być nauczana w szkołach.
@Moim_zdaniem, A kiedy ta zdolność weryfikowania informacji była niby na wysokim poziomie?
Bo jeśli coś zamiera to znaczy, że były czasy kiedy było super. Tylko kiedy to było? Tak z ciekowości pytam, bo za moich czasów nie pamiętam a już dosyć stara jestem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 maja 2023 o 9:39
@AerynSun zawsze to zależało od wykształcenia, dlatego np. studenci w systemach totalitarnych wyrażają bunt wobec propagandy. To uczelnie wyższe uczyły poszukiwania i weryfikowania informacji. Jeszcze 20 lat temu społeczeństwo pamietające komunę i ich propagandę nie ufały bezgranicznie we wszystko co widzą i słyszą. Nowe pokolenie tego nie pamięta i stało się podatne na wpływy różnych grup.
@Moim_zdaniem. Nie zgadzam się. Gdy 25 lat temu studiowałam na Polibudzie nikt mnie nie uczył weryfikowania i wyszukiwania informacji. Z 10 lat temu będąc już w USA chciałam się dokształcić i poszłam najpierw do college'u a następnie na Uniwersytet. Tam dopiero nauczono mnie jak weryfikować informacje, jak sprawdzać badania, instytucje i naukowcow. W Polsce nikt nigdy mnie tego nie uczył i nikt na to nie zwracał uwagi.
@Moim_zdaniem, kiedy ja studiowałam to były to początki internetu (1994-99) Biblioteka na Polibudzie z książkami z PRLu a zagranicznych naukowych publikacji ze świecą szukać. Profesorowie mieli czasami dostęp do anglojęzycznych badań i się z nami dzielili kserując je i dając do ręki. Kto znał angielski jako tako to sobie radził a kto nie to szukał pomocy u tych którzy znają. Ja studiowałam Fizykę a dokładnie optoelektronikę (holografia, światłowody itd...) To było coś nowego na tamte czasy i jedyne źródło wiedzy to był profesor i jego materiały podane na tacy.
@AerynSun no to faktycznie ja studiowałem trochę później Mechanikę i Budowę Maszyn. Nikt nam na tacy nic nie podawał - ewentualnie bibliografię, której na próżno było szukać. Na 59 osób, kierunek ukończyło 8. Profesorowie już w 1 semestrze powiedzieli nam, że oni nie chcą konkurencji i większość z nas obleja.
Ja nie chodziłem na religie a lgbtxyz też nie znoszę. A sam post to bzdura - rodzice by musieli dać zgodę i byłaby afera na pół Polski - usłyszelibyśmy o tym w mediach a nie tutaj
Jako już absolwent gimnazjum poszliśmy z kumplami odwiedzić księdza na lekcji religii. Lekcja wyglądała tak, że ksiądz zasłaniał się ręką i udawał że coś robi, a dzieciaki skakali po ławkach i rzucali krzesłami xD. A księdza odwiedziliśmy nie że nas ciężko przekonał do wiary tylko po prostu bo spoko ziomek był. Tak, zdarzają się tacy księża.
Kierowca wstał i zaczął klaskać, zbiegli się nauczyciele i wszyscy pracownicy sklepu obok. Po czym wszyscy zaczeli śpiewać makarenę.
Ciotka kolezanki stryjka ciotecznego mówiła, że dzieci same nie mogą się wypisać z religii.
@Moim_zdaniem Nie chcesz poszukać w wujku Google, to zamilcz.
Zgodnie z art. 58 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii, w tym dziecka.
Kodeks postępowania cywilnego - 576 § 2 kpc
Sąd w sprawach dotyczących osoby lub majątku dziecka wysłucha je, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala, uwzględniając w miarę możliwości jego rozsądne życzenia. Wysłuchanie odbywa się poza salą posiedzeń sądowych.
Dziecko, które jest świadome, może poprosić o wypisanie go z lekcji religii. Tyle w temacie.
@nexpron nie nie ma prawa' a ja nie muszę googlować, żeby twierdzić l że bredzisz.
Sam sobie dodałeś "w tym dziecka".
Takiego zapisu tam nie ma i nigdy nie bylo.
Art. 58 p.3 na który się powołujesz:
"Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio". Wyraźnie jest napisane, "ze swoimi przekonaniami"
Po co poadjesz k.p.c, który nie ma nic kompletnie wspolnego z samodzielną decyzją dziecka.
Na g%wno mowisz papu i ktoś ma powtarzać to
@nexpron do kompletu jeszcze art. 48 o którym mowa w 58p3:
"Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania."
A teraz finał: słowo klucz to "powinno", które nie jest obligatoryjne.
@Moim_zdaniem Chcesz, stań przed lustrem i kłóć się sam ze sobą.
W Polsce już było kilka procesów ze strony dziecka, że nie chce uczęszczać na religię i sąd wydał pozytywny wyrok. Jak chcesz dalej zaklinać własną rzeczywistość, rób to.
jeżeli to prawda to fantastico
@aleksandergawlak gorsza religia wypiera lepsza. Tak jak gorszy pieniądz wypiera lepszy. Ja tam żadnej religii w szkole nie popieram ani katolicyzmu ani elgiebetyzmu.
@mojekonto300 liberalizm i prawa człowieka wyparły ustrój niewolniczy.
@movah02h tęczowy terror to liberalizm ?
@mojekonto300 nie.
Jestem dumny, że mamy taką mądrą młodzież.
@okiem_inteligenta
Tak sie boimy ze indoktrynacja w szkolach... ze naciski... ze etc... ale nie doceniamy mlodziezy ;) dzieciaki we wczesnej podstawowce moze sá i zagrozone wplywem kk ale te starsze swoj rozum majá ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2023 o 13:38
@Ella111111
Siostrzeniec opowiadał mi jak jeszcze chodził do szkoły, że tych lekcji religii nikt nie traktował na poważnie. W sensie - nie przedmiotu, ale treści. Uczniowie robili bekę, że ktoś wierzy w takie farmazony. I nakręcali nawiedzonego księdza, który wychodził z siebie.
To moje pokolenie wierzyło w te bzdury, a księdza słuchało jak wyroczni. Bo każdy tak robił. Ja szybko z tego wyszedłem, już w szkole. Nie kleiły mi się historyjki, a jeszcze bardziej nie kleiły słowa głoszone z czynami wykonywanymi.
@michalSFS
Wiesz co? Mysle ze to jest zwiázane z ilosciá bombardujácych nas zewszád informacji z kraju i ze swiata ;)
Kiedys jak rodzic / nauczyciel / lub ksiádz cos powiedzial to bylo swiete (szczegolnie dla mlodych ktorzy nie mieli wlasnych doswiadczen) , a teraz mamy codziennie TAK WIELE INFORMACJI (prawdziwych i fejkow) ZE MUSIMY TÁ WIEDZE CIAGLE WERYFIKOWAC zeby nie dac sie wkrecic.
I to wlasnie sprawia ze coraz czesciej zastanawiamy sie nad tym co slyszymy / zaczynamy miec wátpliwosci , zastrzezenia a nawet podejrzenia.
I dobrze... bo w ten sposob sie rozwijamy a nie tkwimy wciáz w "sredniowiecznych prawdach" :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2023 o 20:17
@Ella111111, Tez tak myślę. Teraz jesteśmy otwarci na świat i zdajemy sobie sprawę istnienia ludzi "innych" niż my. Kiedyś, mnie jako dziecku wydawało się, że Polska to centrum wszechswiata z jedyną słuszą religią, naród wybrany, który bohatersko wygrywał wszystkie wojny i który nie ma sobie równych.
@AerynSun
Juz od zarania dziejow czlowiek byl istotá ciekawská... i wlasnie ta cecha zaowocowala wieloma udogodnieniami, wynalazkami a wktotce rewolucjá techniczná :) Potem nauka i technika (takze medycyna) wystrzelily w gore jak rakieta. Teraz idziemy w elektronike ;) ale po drodze zastanawiamy sie nad swiatopogládem ktory nie moze "odstawac" od widocznych golym okiem zmian. Religia nie moze "zgrzytac" w trybach nauki.
Dlatego kazde kolejne pokolenie bardziej swiadomie podchodzi do wspolczesnosci weryfikujác swiatopgladowá prawde i falsz. Nie da sie tego zatrzymac ... na szczescie ;) :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2023 o 0:48
@okiem_inteligenta I niemądrych inteligentów, którzy wierzą we wszystko, co ktoś napisze w internecie.
@Ella111111 ależ oczywiście, że da się to zatrzymać. Już wielokrotnie się to działo na przestrzeni wieków.
Starożytność - era filozofów i wynalazków. Po niej średniowiecze zdominowane przez wojny i religię. Dalej są renesans i barok. Itd. Tak naprawdę można się było spodziewać, że pandemia, wojna na Ukrainie i być może kolejne wybuchające konflikty sprawią że zakończymy epokę nauki i wynalazków, która nastała po 2. wojnie światowej. To że znowu nastanie mroczny okres dla ludzkości jest niemal pewne. Pytanie tylko kiedy.
@ainaruth
"...ależ oczywiście, że da się to zatrzymać" - nie wiem czego dokladnie dotyczy twoj komentarz, ale jesli chodzi o LUDZKA SWIADOMOSC to nie sádze zeby udalo sie já powstrzymac.
Dlaczego? Bo im wiecej wiemy o swiecie tym wieksza nasza swiadomosc (i dlatego wlasnie ludzi przestaje interesowac wiara w cuda, a zaczyna interesowac sposob przetrwania)
Jesli jednak masz na mysli ZATRZYMANIE NAUKI TECHNIKI czy ELEKTRONIKI - to calkowicie sie z toba zgadzam. Od czasu rewolucji technologicznej idziemy nie do konca w dobrym kierunku i robimy to zbyt pospiesznie... dlatego nie zauwazamy ze podcinamy galáz na ktorej siedzimy (rujnujác nasza planete i jej zasoby). Dlatego bedzie coraz trudniej... trudniej... trudniej... az do zaglady ludzkosci. Ale to raczej nie za naszego zycia ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2023 o 11:59
@Ella111111 ze świadomością też się nie zgodzę. Mamy obecnie dostęp do masy informacji, które same nas zalewają i dopraszają się o naszą uwagę. Nie ma szans, żeby ludzki umysł przetworzył to wszystko. Więc skupienie się na pojedynczej informacji, przemyślenie jej, czy nawet zapamiętanie na dłużej, graniczy z cudem. Do świadomości przebijają się więc krzykliwe nagłówki, sensacyjne newsy, katastroficzne wizje.
Do tego trzeba doliczyć ile z tych wiadomości jest zmanipulowanych lub zwyczajnie fałszywych. A kto ma czas i energię na weryfikacje wszystkiego co zobaczy w necie?
To że jako ludzkość przestajemy wierzyć w biblię, a wierzymy w twittera czy inne media społecznościowe, wcale nie jest krokiem naprzów, ku większej świadomości.
@ainaruth
No widzisz... wszystko zalezy od tego KTO CZEGO POTRZEBUJE I JAK WERYFIKUJE NADMIAR INFORMACJI ;) Ja nie przestalam wierzyc w biblie bo pochodze z rodziny ateistow (conajmniej 4 pokolenia) wiec nawet jej nie znalam ;) ...ale tez nie mam konta ani na facebook ani twitter / instagram / czy inne tego typu socjal-media bo tego nie potrzebuje do szczescia. Od dziecka bylam uczona miedzy innymi analizy informacji (co jest mi potrzebne / co mniej istotne / a co zbedne) :) i dzieki temu w szkole / na studiach nie tracilam czasu na "zakuwanie" wszystkiego jak leci - tylko uskutecznialam rozumne przyswajanie wiedzy. Potem w pracy bylam cenionym pracownikiem bo w kazdym "balaganie biurowym" potrafilam sie odnalezc :) a kiedy zdobylam wiecej doswiadczenia zalozylam wlasná firme w ktorej do dzis wszystko "chodzi" jak w szwajcarskim zegareczku :)
Dlaczego tak detalicznie to opisuje?
Zebys nie szufladkowal/la ludzi... bo WCALE NIE TRZEBA BYC WYZNAWCÁ ANI BIBLII ANI TWITTERA ZEBY DOBRZE FUNKCJONOWAC WE WSPOLCZESNYM SWIECIE
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2023 o 12:59
a później wszyscy klaskali...
A później wszyscy stali, czytali konstytucję i płakali xD ktoś naprawdę wierzy w te histori mojej "kuzynki, babci, ciotki, wujka stryjenki z 3 małżeństwa " xD
@eref88 znam takich, co znali takich, co znali taki, co znali takiego co uważał się za Boga. Ponoć 3 dnia zmartwychwstał i ludzie płakali i klaskali. XD naprawdę ktoś wierzy w tę historyjkę.
@okiem_inteligenta Weź Ty kretynie się zamknij. Walczysz o szacunek dla dwóch zboczeńców którzy chcą wychowywać dziecko. Gwałt na bezbronnej dziecięcej psychice. Jakimi Ty wartościami się kierujesz gównojadzie? Nie jesteś żaden ,,postępowy''. Jesteś po prostu durny.
@eref88 w moim gimnazjum nieraz na religii czytano księdzu konstytucję. Płakała tylko katechetka, która przyszła po nim ;)
Wypisać z lekcji religii to może opiekun prawny czyli rodzic.
To pewna wiadomość ponieważ w podstawówce wypisałem Syna z religii.
Ale i tak pytali moją Żonę czy jest tego samego zdania...
Więc mowa,że nieletni sami się wypisali to fake....
@AngryBoar Jeśli masz ukończone 18 lat, to nie mogą Cię nie wypisać. A jeśli nie, to wystarczy nie przychodzić na religię i co Ci zrobią? Najwyżej ocenę z zachowania obniżą. Tylko nie sądzę, żeby cała klasa była w stanie się tak postawić.
@AngryBoar Wedle litery prawa - w szkole średniej uczeń nie musi nawet pytać rodziców o zgodę, więc tutaj nie masz ani grama racji.
@AngryBoar I pewnie jesteś cały obsrany tatuażami, żeby dać przykład xD
@DrL9
Co jest doktorku ??? xD
Co za bzdury!!! Uczeń nie może sam wypisać się z religii nawet jak ma skończone 18 lat.
@krzysztofk0071 Jak uczeń podstawówki skończy 18 lat to z automatu zostanie usunięty z listy uczniów. Tak, historia zna takie przypadki.
@krzysztofk0071
No to skrót myślowy że się wypisali. Poprosili o to rodziców, opisali zajście i rodzice (pewnie nie wszyscy) wypisali dzieci.
a kto twierdzi, że to podstawówka była?
@Jacek83218 i zapisali na praktyczna edukację seksualną do miłego pana elgiebeta.
Nie wiem czy ta historyjka jest prawdziwa czy nie ale jedno nie ulega wątpliwości - religia w świetle współczesnej wiedzy naukowej jest po prostu GŁUPIA. Młody umysł jest jakby zaprogramowany do tego by negować i podważać. Uparte trwanie przy starożytnych mitach musi się niektórym młodym ludziom jawić jako straszliwy bezsens. Jasna rzecz, że skandale kościelne nie pomagają ale sedno problemu tkwi właśnie tu - w głupocie samej religii. A na to nie ma rady. Chyba, że starą komunistyczną metodą:
Co należy zmienić gdy teoria nie zgadza się z faktami? Teorii nie można - jest SŁUSZNA. Faktów też nie można - w końcu to fakty. Zmienić należy "nie zgadza się".
Ale młode umysły szczególnie źle znoszą takie zabiegi...
Zauważył to też Młynarski w piosence, gdzie dzieci układały puzzla, który jakoś nie dawał się ułożyć. W końcówce padają wiekopomne słowa:
"Proszę mamy, proszę taty
dajcie wytchnąć, dajcie pożyć
po co my to układamy
jak to nie da się ułozyć?"
Szkoda, że piosenka wymierzona (wtedy) w komunę wciąż jest aktualna.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2023 o 16:45
"Użytkownik Twittera"...
...i już wiemy, że to nie było w Polsce :D
Zastępczy temat rzekomej dominacji kościoła, który ma odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów. Inflacja, podatki zabierają większość dochodów, niewolnicza harówa od świtu do nocy za miskę ryżu. Ale nie, gawiedź się emocjonuje że ktoś rzucił 2 złote na tacę, ksiądz się domaga 200 złotych za chrzest i ośmiela się krytykować LGBT na religii. Czegoś biedny? Boś głupi :D
@Navrat36 Rzeczywisty problem to 5 mld zł z budżetu na religię, więc to taki sam kłopot do rozwiązania jak inflacja i podatki.
@jonaszewski Ale o tym zdecydował demokratycznie wybrany Parlament, więc widocznie społeczeństwo chce tego. Nic prostszego niż założyć ugrupowanie, które będzie miało w programie likwidację budżetowej dotacji na religię, przekonać społeczeństwo, wygrać wybory i zlikwidować dotację.
@Navrat36 To się dzieje w tej chwili. Wśród młodych większość ma do Kościoła i religii stosunek co najmniej obojętny, jeśli nie wrogi. Nie trzeba będzie niczego zakładać ani nikogo przekonywać - kiedy tylko politycy się zorientują, że religijność szkodzi, zamiast pomagać, nagle wszyscy będą antyklerykałami.
A co do partii, to Palikot kiedyś zdobył 16% na antyklerykalnych hasłach - od tamtej pory wiele się zmieniło i takie poparcie już dziś mogłoby być znacznie wyższe.
Spoko. Tylko ile ja w "postępowym świecie" jako biały, heteroseksualny facet dam radę tyrać na wszystkie "straumatyzowane i dyskryminowane grupy", które muszą dostać rekomensatę i przywileje za ciężkie przeżycia, bo nie wiem czy durny motłochu wiecie, ale wszystkie programy socjalne dla lekarzy i inżynierów, którzy przypłynęli na tratwach, wszystkie skradzione dobra, domy pomocy, ustawa o wypiertoleniu z chaty faceta za zgłoszenie przemocy, alimenty na nie swoje dzieci "bo liczy się kto wychowuje, a nie kto zrobił", media, organizacje, zrównanie pay gap, wcześniejsze emerytury dla kobiet, ulgi dla samotnych matek, programy integracyjne i świadomościowe na temat walki z nietolerancją wobec osób, identyfikujących się jako mikser do ciasta, ekofaszystowskie bzdury, walka z globalnym ociepleniem (jest tak gorąco, że zaraz umrę, wczoraj 8 stopni u mnie było), transformacja energetyczna i inne rzeczy są rekompensowane przez ciężką pracę mężczyzn w wieku produkcyjnym, którzy są od tyrania na to wszystko i zdechnięcia.
Masakra do jakiego stopnia portale społecznościowe i środki masowego przekazu skutecznie wyprały mózgi młodemu pokoleniu.
@Ynfluencer Dokładnie tak jest. Ale zaraz zacznie się kwik tych wszystkich "postępowych" ludzi i zostaniesz zminusowany.
@Ynfluencer dlaczego każdy kto pisze o sobie że jest "białym heteroseksualnym cięmiężonym mężczyzną" jest jednocześnie zapłakanym płatkiem śniegu który właśnie rozpływa się po podłodze?
Przestań płakać i kuźwa zajmij się swoim życie, to cie ludzie przestaną wyśmiewać na każdym kroku; nosz ile można...
@WhiteD Ależ oczywiście, że mam wyrąbane na nich wszystkich i mnie nie interesują. Dopóki nie muszę na to zapitalać, a tak się składa, że muszę, więc będę się odzywał dopóki mi się żywnie podoba.
Dopóki choć jedna, najmniejsza inicjatywa jest sponsorowana z moich podatków (a tak się składa, że te wszystkie eurokołchozowe projekty są) to będę.
I bezczelnością jest pisać coś takiego, gdy rozhisteryzowane "straumatyzowane mniejszości" podnoszą larum na mediach społecznościowych i prostestach, wszędzie chcąc wpiertalac lewacka agendę, nawet do serialu i na opakowania.
Ja wiem, że najlepiej, żeby tacy jak ja, tak, powtórzę. Biali heteroseksualni faceci zamknęli się, nie skarżyli i tyrali ja jakichś darmozjadów, którzy są zawsze dyskryminowani i poszkodowani przez system.
@Ynfluencer lepiej przygotuj się na tyrke. Już dziś jako chłop musisz randomowej świni oddać ok 500 000 zł. ZUS NFZ szkolnictwo socjal - za to płacimy a korzystają głównie kobiety i ich dzieci
@WhiteD bo taki chłop jest faktycznie ciemiezony. Musimy oddawać. 500 000 głupim kobietom. Z jakiej racji? Nie potrafią same na siebie zarobić? A w razie wojny musimy ich bronić.
@WhiteD
Nie każdy xD
Ja jestem białym zatwardziałym hetero i nie da się mnie postawić przed faktem dokonanym...
Yebnę wszystko o glebę całkowicie zlewając ciepłym moczem konsekwencje i zrobię co należy a nie to co ktoś by chciał...
Ze wszystkich historii, które się nie wydarzyły, ta nie wydarzyła się najbardziej.
Jestem kierowcą autobusu w tej klasie i potwierdzam, też się wypisałem.
@Tomek59 Klamiesz. Kierowca sie nie wypisuje, tylko klaszcze :)
Miala racje, ale... Pytanie podstawiwe... Co oni tam robili?????
Kosciol jasno wyraza sie o takich odmiennosciach.
j.w. watpie w ,,real,, ale byloby to wspaniale
"Jedna z użytkowniczek Twittera opisała..."
troszkę za słabe źródło żeby zacząć odpalać fajerwerki
Żal mi was ludzie. Religia nie jest obowiązkowa! Co więcej, na religię dziecko nie jest zapisane z urzędu. Rodzic składa deklarację czy chce, aby jego dziecko uczęszczało na lekcje religii. Nie zapisywałem syna na religię w poprzedniej szkole, ani nie zrobiłem tego w nowej po przeprowadzce. Mój syn nie chodzi na religię i nikt nie ma z tym żadnego problemu. A wy sracie się tutaj jakby to był jakiś chory przymus. Powtarzam, na religię najpierw trzeba się zapisać, więc nikt tam nie jest z przymusu.
@pietro6972 poza tym religia przeciwstawia się wielu manifestacjom grzechu/występku przeciw Bogu i moralności więc jeśli chcesz być częścią tego grzechu i występku po co chodzisz na religię - wypad tak jak to cała klasa zrobiła . Teraz są wolni do zaangażowania się autodestrukcję której tak bardzo bronią.
@Antypas ty jesteś takim tłukłem, czy nie umiesz czytać? Napisałem, że nie zapisałem syna na religię, a ty się mnie pytasz po co chodzę na religię.
A kierowca autobusu klaskał?
A Intendentka wyszła zza biurka i zatańczyła Sambę...
Chcąc być wiarygodnym, pisząc takie rzeczy, należy jasno wypunktować: która to szkoła, który ksiądz i która klasa. Jeżeli to prawda, można spać spokojnie - procesu o zniesławienie nie będzie (za dużo świadków). Bez tych podstawowych informacji news jest z gatunku "jedna baba drugiej babie".
Czyli jedna ideologia wypiera inną. W krajach zachodnich zdało egzamin i u nas zdaje.
Spoko ale w tle leciała Rota?
@Modrego nie, nauczyciele klaskali w rytm Bogurodzicy, a woźna tańczyła walca z dyrektorem szkoły.
@Moim_zdaniem
Pośród tłumu zdało się słyszeć krzyki "Jarosław! Jarosław!"
Co mnie przeraża w dzisiejszym postrzeganiu rzeczywistości to to że ktoś może sobie pierdyknac opiniotwórczy kawałek w stylu 'uzytkowniczka Twittera powiedziała że czarne to białe..." I gawiedź bije brawo, mlaska i czeka na więcej paszy spod znaku aktualnie im pasującej narracji. Zero umiejętności samodzielnego rozumowania tylko łykanie informacji bez filtra - to będzie upadek tej cywilizacji gdzie mądrzy muszą zamknąć jape żeby nie obrażać idiotów... Apokaliptyczne pokolenie dla naszej cywilizacji już przyszło, sami ich wychowaliśmy ulegając progresowi.
@Antypas zdolność weryfikowania informacji zamiera i to jest przerażające. Takim społeczeństwem bardzo łatwo sterować, propagandę łykają jak pelikany. Ta zdolność powinna być nauczana w szkołach.
@Moim_zdaniem, A kiedy ta zdolność weryfikowania informacji była niby na wysokim poziomie?
Bo jeśli coś zamiera to znaczy, że były czasy kiedy było super. Tylko kiedy to było? Tak z ciekowości pytam, bo za moich czasów nie pamiętam a już dosyć stara jestem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2023 o 9:39
@AerynSun zawsze to zależało od wykształcenia, dlatego np. studenci w systemach totalitarnych wyrażają bunt wobec propagandy. To uczelnie wyższe uczyły poszukiwania i weryfikowania informacji. Jeszcze 20 lat temu społeczeństwo pamietające komunę i ich propagandę nie ufały bezgranicznie we wszystko co widzą i słyszą. Nowe pokolenie tego nie pamięta i stało się podatne na wpływy różnych grup.
@Moim_zdaniem. Nie zgadzam się. Gdy 25 lat temu studiowałam na Polibudzie nikt mnie nie uczył weryfikowania i wyszukiwania informacji. Z 10 lat temu będąc już w USA chciałam się dokształcić i poszłam najpierw do college'u a następnie na Uniwersytet. Tam dopiero nauczono mnie jak weryfikować informacje, jak sprawdzać badania, instytucje i naukowcow. W Polsce nikt nigdy mnie tego nie uczył i nikt na to nie zwracał uwagi.
@AerynSun mam uwierzyć, że profesorowie itd. na Politechnice dawali Ci wszystkie materiały na tacy?
@Moim_zdaniem, kiedy ja studiowałam to były to początki internetu (1994-99) Biblioteka na Polibudzie z książkami z PRLu a zagranicznych naukowych publikacji ze świecą szukać. Profesorowie mieli czasami dostęp do anglojęzycznych badań i się z nami dzielili kserując je i dając do ręki. Kto znał angielski jako tako to sobie radził a kto nie to szukał pomocy u tych którzy znają. Ja studiowałam Fizykę a dokładnie optoelektronikę (holografia, światłowody itd...) To było coś nowego na tamte czasy i jedyne źródło wiedzy to był profesor i jego materiały podane na tacy.
@AerynSun no to faktycznie ja studiowałem trochę później Mechanikę i Budowę Maszyn. Nikt nam na tacy nic nie podawał - ewentualnie bibliografię, której na próżno było szukać. Na 59 osób, kierunek ukończyło 8. Profesorowie już w 1 semestrze powiedzieli nam, że oni nie chcą konkurencji i większość z nas obleja.
Hipokryzja a'la kościół. Dwóch facetów-straszne, gwałcenie dzieci-wszystko w porządku.
Czepiacie się, że to nieprawda, bo w podstawówce tylko rodzice mogą wypisać z religii, ale w democie nie jest podane, że to się działo w podstawówce!
@bilutek Historia jest tak samo prawdopodobna, jak to, że cała ta klasa poleci pojutrze na Marsa.
Choćby z socjologicznego punktu widzenia cała ta bajka jest funta kłaków warta.
Ja nie chodziłem na religie a lgbtxyz też nie znoszę. A sam post to bzdura - rodzice by musieli dać zgodę i byłaby afera na pół Polski - usłyszelibyśmy o tym w mediach a nie tutaj
Jako już absolwent gimnazjum poszliśmy z kumplami odwiedzić księdza na lekcji religii. Lekcja wyglądała tak, że ksiądz zasłaniał się ręką i udawał że coś robi, a dzieciaki skakali po ławkach i rzucali krzesłami xD. A księdza odwiedziliśmy nie że nas ciężko przekonał do wiary tylko po prostu bo spoko ziomek był. Tak, zdarzają się tacy księża.
Kierowca wstał i zaczął klaskać, zbiegli się nauczyciele i wszyscy pracownicy sklepu obok. Po czym wszyscy zaczeli śpiewać makarenę.
Ciotka kolezanki stryjka ciotecznego mówiła, że dzieci same nie mogą się wypisać z religii.
@Moim_zdaniem Mogą, nawet wbrew woli rodziców - temat już tyle razy wałkowany, echh ....
@nexpron bzdura. Podaj podstawę prawną kwestionowania art.53 p.3 Konstytucji RP!!!
@Moim_zdaniem Nie chcesz poszukać w wujku Google, to zamilcz.
Zgodnie z art. 58 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii, w tym dziecka.
Kodeks postępowania cywilnego - 576 § 2 kpc
Sąd w sprawach dotyczących osoby lub majątku dziecka wysłucha je, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala, uwzględniając w miarę możliwości jego rozsądne życzenia. Wysłuchanie odbywa się poza salą posiedzeń sądowych.
Dziecko, które jest świadome, może poprosić o wypisanie go z lekcji religii. Tyle w temacie.
@nexpron
@nexpron nie nie ma prawa' a ja nie muszę googlować, żeby twierdzić l że bredzisz.
Sam sobie dodałeś "w tym dziecka".
Takiego zapisu tam nie ma i nigdy nie bylo.
Art. 58 p.3 na który się powołujesz:
"Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio". Wyraźnie jest napisane, "ze swoimi przekonaniami"
Po co poadjesz k.p.c, który nie ma nic kompletnie wspolnego z samodzielną decyzją dziecka.
Na g%wno mowisz papu i ktoś ma powtarzać to
@nexpron do kompletu jeszcze art. 48 o którym mowa w 58p3:
"Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania."
A teraz finał: słowo klucz to "powinno", które nie jest obligatoryjne.
@Moim_zdaniem Chcesz, stań przed lustrem i kłóć się sam ze sobą.
W Polsce już było kilka procesów ze strony dziecka, że nie chce uczęszczać na religię i sąd wydał pozytywny wyrok. Jak chcesz dalej zaklinać własną rzeczywistość, rób to.
@nexpron wiesz co beznadziejny jesteś. To zapodaj jakiś link. do prawomocnego wyroku - chociaż jeden. Bajkopisarz z Ciebie i tyle.
Serio, kupujemy bezrefleksyjnie takie historie?