@bartoszewiczkrzysztof Zacznijmy od tego, że motocykl ze zdjęcia wcale nie nadaje się na dłuższe trasy, nawet solo. Bo taka pozycja mocno obciąża barki kierowcy, a "plecaczek" tylko pogarsza sprawę. 100km to taki sensowny maks dla tego typu motocykli jednym posiedzeniem.
Tego typu motocykle to "dostarczacze adrenaliny". Masz na to wsiąść, dać mu w palnik, poczuć adrenalinę w żyłach, poczuć przyśpieszenie. I w tym sprawdzają się świetnie. Jednak na długie trasy, choćby wyprostowany nake'd lepiej się sprawdzi.
Bez pasażerki jeździ się łatwiej. Z pasażerka jeździ się przyjemniej :p
@rafik54321 W dłuższą trasę, motocyklem takim jak na fotce, to jednak przyjemniej samemu, bo nacisk balastu z tyłu, znacznie obciąża kierowcę. ;)
@bartoszewiczkrzysztof Zacznijmy od tego, że motocykl ze zdjęcia wcale nie nadaje się na dłuższe trasy, nawet solo. Bo taka pozycja mocno obciąża barki kierowcy, a "plecaczek" tylko pogarsza sprawę. 100km to taki sensowny maks dla tego typu motocykli jednym posiedzeniem.
Tego typu motocykle to "dostarczacze adrenaliny". Masz na to wsiąść, dać mu w palnik, poczuć adrenalinę w żyłach, poczuć przyśpieszenie. I w tym sprawdzają się świetnie. Jednak na długie trasy, choćby wyprostowany nake'd lepiej się sprawdzi.
zdecydowanie lepiej samemu, można szybciej w zakrętach i nie trzeba odpowiadać za pasażera :)
Najlepiej jedzie się autem za pasażerką motocyklisty;-)