Ktoś wie może, jak nazywał się film z harrym potterem, co scenka była całą armią memów z tym, jak na ulicy, w samej pidżamie/szlafroku, uzbrojony w dwa pistolety?
Co to za "najdziwniejsze role"? I jakie "wrócili"?
Przecież obaj grają cały czas od czasu tych (niewątpliwie wielkich) hitów, ktore dały im sławę.
Wood zresztą nie był chłopakiem znikąd, gdy został Frodem, karierę zaczynał jako dzieciak w latach '80, zdaje się, że mikrorólką w "Powrocie do przyszłości 2". Ale potem miał nawet jakieś role główne w mniejszych filmach.
Obaj padli ofiarami "klątwy jednej roli". Gdy stosunkowo mało znany aktor zagra w filmie, który okaże się wielkim sukcesem, to w percepcji widzów już na zawsze pozostanie w tej roli. W Polsce przekonali się o tym Mikulski i Cieślak. Jeden na zawsze został Hansem Klosem, a drugi porucznikiem Borewiczem i już żadna inna rola ogrywana przez tych aktorów nie zmieniła tych skojarzeń. Na tej samej zasadzie Daniel Radcliff już na zawsze zostanie Harrym Potterem, a Elijah Wood Frodem. Nie dać się klątwie mogą tylko aktorzy, którzy w chwili odrywania roli życia, byli już bardzo znani.
@Quant_ A Kopczyński mimo wielu ról wcześniej został Karwowskim. Gajos jak się uwolnił od Janka to wpadł w Tureckiego. Ale też się uwolnił. Trochę szkoda bo Turecki był dobry gość.
Daniel Radcliffe zagrał z filmie "Horns" który co prawda był nieźle popieprzony, ale nie najbardziej popieprzony taki jaki widziałem. Do tego było to tylko 2 lata po ostatnim "Harrym" więc wcale nie tak długo.
Daniel Radcliffe zagrał główną rolę w filmie Weird: The Al Yankovic Story. I to naprawdę było WEIRD...
Natomiast Elijah Wood był absolutnie genialny w serialu 'Holistyczna Agencja Detektywistyczna Dirka Gently'ego'!
Polecam !
Ktoś wie może, jak nazywał się film z harrym potterem, co scenka była całą armią memów z tym, jak na ulicy, w samej pidżamie/szlafroku, uzbrojony w dwa pistolety?
@n0p Guns Akimbo.
Uff, dobrze, że autor nie podał więcej informacji, bo jeszcze przypadkiem dowiedziałbym się, o co chodzi.
+1
Pewnie wyznaje zasadę ze jeśli on wie to i wszyscy muszą.
Co to za "najdziwniejsze role"? I jakie "wrócili"?
Przecież obaj grają cały czas od czasu tych (niewątpliwie wielkich) hitów, ktore dały im sławę.
Wood zresztą nie był chłopakiem znikąd, gdy został Frodem, karierę zaczynał jako dzieciak w latach '80, zdaje się, że mikrorólką w "Powrocie do przyszłości 2". Ale potem miał nawet jakieś role główne w mniejszych filmach.
Obaj padli ofiarami "klątwy jednej roli". Gdy stosunkowo mało znany aktor zagra w filmie, który okaże się wielkim sukcesem, to w percepcji widzów już na zawsze pozostanie w tej roli. W Polsce przekonali się o tym Mikulski i Cieślak. Jeden na zawsze został Hansem Klosem, a drugi porucznikiem Borewiczem i już żadna inna rola ogrywana przez tych aktorów nie zmieniła tych skojarzeń. Na tej samej zasadzie Daniel Radcliff już na zawsze zostanie Harrym Potterem, a Elijah Wood Frodem. Nie dać się klątwie mogą tylko aktorzy, którzy w chwili odrywania roli życia, byli już bardzo znani.
@Quant_ A Kopczyński mimo wielu ról wcześniej został Karwowskim. Gajos jak się uwolnił od Janka to wpadł w Tureckiego. Ale też się uwolnił. Trochę szkoda bo Turecki był dobry gość.
Borewiczem? Dla mnie to zawsze będzie Malanowski.
Daniel Radcliffe zagrał z filmie "Horns" który co prawda był nieźle popieprzony, ale nie najbardziej popieprzony taki jaki widziałem. Do tego było to tylko 2 lata po ostatnim "Harrym" więc wcale nie tak długo.
Daniel Radcliffe zagrał główną rolę w filmie Weird: The Al Yankovic Story. I to naprawdę było WEIRD...
Natomiast Elijah Wood był absolutnie genialny w serialu 'Holistyczna Agencja Detektywistyczna Dirka Gently'ego'!
Polecam !