@Ella111111
To jakiś incel. którego kobiety przerażają :) 7/10 to on widział jak sobie trzy paluszki przykurczył :)
Masz rację Ella, kompleksy, strach i wstyd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2023 o 23:41
@Ashera01 O poziomie wiedzy tego człowiek nie warto się powtarzać.Mam za to pytanie jaka jest różnica między tą Panią a nim, który wyrywa laski co najmniej z taką samą częstotliwością? Że jak? Facet zaliczający laskę za laską to maczo a kobieta z tym samym przebiegiem to dziwka? Bo taki właśnie wydźwięk idzie z tego przekazu. Mam znajomego w pracy. Gość, który zaliczył sporą ilość lasek zanim znalazł żonę. Obecnie ma nastoletnia córkę i stwierdził, że wpier...li każdemu facetowi, który zakręci się koło jego córki. Kolejny przykład hipokryzji... Pod tym względem nie dziwię się kobietom, że walczą o równouprawnienie. Gdyby tylko niektóre nie przeginały w drugą stronę...
@Doombringerpl znałam kiedyś chłopaka, co zaliczał wszystkie chętne laski w okolicy, też taki klubowy podrywacz, z dużym przebiegiem. Wszystkie te zaliczone dziewczyny uważał za zdziry, niegodne stałego związku, a na żonę chciał dziewicę, bo "trzeba się szanować". Znalazł (o dziwo) porządną dziewczynę, z którą się ożenił i którą zdradzał na prawo i lewo, bo "miał potrzeby", małżeństwo przetrwało kilka lat. A te "zdziry"? Znam 2 osobiście, kilkanaście lat po ślubie, trzymają się jednego faceta. I trzecia, co młodo wyszła za mąż, bo zaszła w ciążę, rozwiodła się szybko, bo mąż był pijakiem i dalej szukała sobie chłopa ze zmiennym szczęściem... Też nie rozumiem tego podejścia, że facetom daje się społeczne przyzwolenie na seks kiedy chcą i z kim chcą, a kobiety za to samo się przekreśla. To podejście z XIX wieku, kiedy faceci robili co chcieli, a kobiety musiały uprawiać seks tylko z własnym mężem, bo inaczej były niegodne życia w społeczeństwie. A przecież ci wszyscy faceci z kimś ten seks muszą uprawiać, muszą być jakieś chętne kobiety... Nawet jeśli są to prostytutki, to skądś biorą klientów... No i wspomniany przez ciebie ojciec nastolatki - typowy przykład, jak mężczyźni postrzegają kobiety - te z rodziny mają być "porządne" i czekać na męża. Podobno właśnie faceci, co lubią sobie poszaleć z różnymi kobietami, to jako ojcowie córek są właśnie tacy szeryfowie
@Ella111111
150? Z takim podejściem nie ma szans na jakiekolwiek bzykanko. Może sobie posiedzieć przed kompem i stworzyć jakieś modele matematyczne i to by było na tyle. To właśnie takie podejście sprawia, że tacy goście nawet jak pójdą w desperacji do agencji to dziewczyny odmawiają obsługi. Zasłaniając się klauzulą sumienia xD
Jak uprawiasz seks z jedną codziennie(dobra, nie zawsze się da) to też ją rozepchniesz? Będziesz miał dziewczynę, to będziesz ją "oszczędnie eksploatował" aby się nie zużyła?
@agronomista może inaczej masz kasę by kupić średniej klasy używany samochód, może nawet nowy ale mały lub wziąć z lekkim upustem firmowy, gdzie wiesz, że jeźdili nim wszyscy w danej firmie (przyjmijmy że 50 osób). Które wybierzesz?
Zakładając, że chcesz trochę nim pojeździć, a nie tylko na weekendyowy wypad i go potem sprzedaż. Dlaczego nie będziesz brał pod uwagę jak ty go będziesz eksplorował tylko jak był?
@Tibr nie o to mi chodzi. Tylko zwracam uwagę na dziwne przeświadczenie o zzuciu się dróg rodnych kobiet przez seks. Jak kobiety w stałych związkach uprawiają go jeszcze częściej niż "latawice" i się jakoś nie "zużywają".
@agronomista ależ wiem, to jest z jednej strony abstrakcja nie mniej w dość obrazowy sposób pokazuję preferencje i zależności wyborów. Tak jak dla kobiet będzie miało wartość wzrost u faceta i jego status lub potencjał zdobycia statusu, tak dla przeciętnego mężczyzny będzie miało znaczenie ilość partnerów.
W przypadku takiej ilości to nawet nie to "zużycie" ma psychologiczne znaczenie co to, że ta liczba w tak krótkim czasie może świadczyć o tym, że nie jest w stanie wejść z kimś w dłuższą relacje co jest podstawą rzeczą w przypadku próby stworzenia trwałego związku. Ponadto przeciętny facet nie będzie inwestował swoich zasobów w coś co 150 kolesi miało za darmo bez większych zobowiązań.
Tylko że gościu zamienił sobie cm na m. W rzeczywistości tydzień ruchańska to jakieś 41.6 m, co oznacza, że w ostateczności to było 6.5 km, a nie 650 km. Też sporo, ale znacznie mniej sporo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2023 o 14:33
Nigdy tego nie rozumiałem jako facet. Jak to jest, że faceci tak się interesują, z iloma innymi facetami spała dziewczyna, jeśli chcą ją tylko zaliczyć? Wiele razy toczyłem dyskusje na ten temat i w sumie nikt nie potrafił mi rzeczowo odpowiedzieć. Od razu pytałem, czy planuje jakiś dłuższy związek albo chce się żenić? Jasne, że nie chcieli. No to co za różnica, z ilu facetów miała wcześniej? Oby pociągała fizycznie, zabawić się i tyle.
Co innego, jak się szuka kobiety do związku. Tu też ilość partnerów właściwie nie ma tak dużego znaczenia, ale podejście do facetów i związków ma. Jeśli co chwila szuka nowego, to raczej nie jest partnerką na stałe, bo nie potrafi być z jedną osobą przez dłuższy czas. Chyba że coś było nie tak z jej poprzednimi chłopakami i w sumie każdego zmienia na lepszy model. ucząc się na błędach i rozpoznając cechy, których nie lubiła w poprzednim facecie.
Kolejny rycerzyk co chce miec wszystkie i wszystkie maja sie szanowac ale on to nie musi! Chcesz miec wierna i czysta? Sam taki badz! Jak jestes ku***arzem to i k***w sie spodziewaj... Nie wiem ktore z nich jest bardziej zalosne, spodziewam sie ze oboje sa na rownym poziomie.
Te same debilne obliczenia w różnych wersjach, to chyba już czwarty raz w ciągu ostatniego miesiąca.
Oblicz sobie to samo dla standardowego małżeństwa - wyjdzie ci pewnie że skutkiem zużycia kobieta powinna się rozpaść przed czterdziestką (nawet jeżeli nie urodzi dzieci) bo ilość stosunków przekroczy tysiąc - (tutaj dla ciebie problemem jest 150)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2023 o 13:40
@Jezuita Przykro mi że źle trafiłeś. W normalnym małżeństwie seks jest przyjemnością dla obojga i oboje chcą z tej przyjemności korzystać. Jeśli żonę "boli głowa" cały miesiąc to w małżeństwie źle się dzieje.
Ależ znawca anatomii! "Rozpycha macicę" XD
Nota bene zadziwiające, ilu mężczyzn sądzi, że pochwa się rozciąga od seksu i nie wraca do pierwotnych wymiarów. Żenada.
Brawo Ty. Rozpychasz macicę, jesteś mistrzem anatomii, matematyki jak widać też. Idąc Twoim tokiem rozumowania po każdym razie ubywa Ci i z długości i z obwodu, więc używaj rozważnie ;)
A sam dołączył do tego grona... Rozpycha macicę? Jestem ciekawa jak
@Ella111111
To jakiś incel. którego kobiety przerażają :) 7/10 to on widział jak sobie trzy paluszki przykurczył :)
Masz rację Ella, kompleksy, strach i wstyd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2023 o 23:41
@Ashera01 O poziomie wiedzy tego człowiek nie warto się powtarzać.Mam za to pytanie jaka jest różnica między tą Panią a nim, który wyrywa laski co najmniej z taką samą częstotliwością? Że jak? Facet zaliczający laskę za laską to maczo a kobieta z tym samym przebiegiem to dziwka? Bo taki właśnie wydźwięk idzie z tego przekazu. Mam znajomego w pracy. Gość, który zaliczył sporą ilość lasek zanim znalazł żonę. Obecnie ma nastoletnia córkę i stwierdził, że wpier...li każdemu facetowi, który zakręci się koło jego córki. Kolejny przykład hipokryzji... Pod tym względem nie dziwię się kobietom, że walczą o równouprawnienie. Gdyby tylko niektóre nie przeginały w drugą stronę...
@Ashera01 Tymi 13 cm rozpycha jak sam wspominał
@Doombringerpl znałam kiedyś chłopaka, co zaliczał wszystkie chętne laski w okolicy, też taki klubowy podrywacz, z dużym przebiegiem. Wszystkie te zaliczone dziewczyny uważał za zdziry, niegodne stałego związku, a na żonę chciał dziewicę, bo "trzeba się szanować". Znalazł (o dziwo) porządną dziewczynę, z którą się ożenił i którą zdradzał na prawo i lewo, bo "miał potrzeby", małżeństwo przetrwało kilka lat. A te "zdziry"? Znam 2 osobiście, kilkanaście lat po ślubie, trzymają się jednego faceta. I trzecia, co młodo wyszła za mąż, bo zaszła w ciążę, rozwiodła się szybko, bo mąż był pijakiem i dalej szukała sobie chłopa ze zmiennym szczęściem... Też nie rozumiem tego podejścia, że facetom daje się społeczne przyzwolenie na seks kiedy chcą i z kim chcą, a kobiety za to samo się przekreśla. To podejście z XIX wieku, kiedy faceci robili co chcieli, a kobiety musiały uprawiać seks tylko z własnym mężem, bo inaczej były niegodne życia w społeczeństwie. A przecież ci wszyscy faceci z kimś ten seks muszą uprawiać, muszą być jakieś chętne kobiety... Nawet jeśli są to prostytutki, to skądś biorą klientów... No i wspomniany przez ciebie ojciec nastolatki - typowy przykład, jak mężczyźni postrzegają kobiety - te z rodziny mają być "porządne" i czekać na męża. Podobno właśnie faceci, co lubią sobie poszaleć z różnymi kobietami, to jako ojcowie córek są właśnie tacy szeryfowie
@Ella111111
150? Z takim podejściem nie ma szans na jakiekolwiek bzykanko. Może sobie posiedzieć przed kompem i stworzyć jakieś modele matematyczne i to by było na tyle. To właśnie takie podejście sprawia, że tacy goście nawet jak pójdą w desperacji do agencji to dziewczyny odmawiają obsługi. Zasłaniając się klauzulą sumienia xD
Jak uprawiasz seks z jedną codziennie(dobra, nie zawsze się da) to też ją rozepchniesz? Będziesz miał dziewczynę, to będziesz ją "oszczędnie eksploatował" aby się nie zużyła?
@agronomista może inaczej masz kasę by kupić średniej klasy używany samochód, może nawet nowy ale mały lub wziąć z lekkim upustem firmowy, gdzie wiesz, że jeźdili nim wszyscy w danej firmie (przyjmijmy że 50 osób). Które wybierzesz?
Zakładając, że chcesz trochę nim pojeździć, a nie tylko na weekendyowy wypad i go potem sprzedaż. Dlaczego nie będziesz brał pod uwagę jak ty go będziesz eksplorował tylko jak był?
@Tibr nie o to mi chodzi. Tylko zwracam uwagę na dziwne przeświadczenie o zzuciu się dróg rodnych kobiet przez seks. Jak kobiety w stałych związkach uprawiają go jeszcze częściej niż "latawice" i się jakoś nie "zużywają".
@agronomista ależ wiem, to jest z jednej strony abstrakcja nie mniej w dość obrazowy sposób pokazuję preferencje i zależności wyborów. Tak jak dla kobiet będzie miało wartość wzrost u faceta i jego status lub potencjał zdobycia statusu, tak dla przeciętnego mężczyzny będzie miało znaczenie ilość partnerów.
W przypadku takiej ilości to nawet nie to "zużycie" ma psychologiczne znaczenie co to, że ta liczba w tak krótkim czasie może świadczyć o tym, że nie jest w stanie wejść z kimś w dłuższą relacje co jest podstawą rzeczą w przypadku próby stworzenia trwałego związku. Ponadto przeciętny facet nie będzie inwestował swoich zasobów w coś co 150 kolesi miało za darmo bez większych zobowiązań.
@Jezuita Cha cha cha Dobre! :D
Tylko że gościu zamienił sobie cm na m. W rzeczywistości tydzień ruchańska to jakieś 41.6 m, co oznacza, że w ostateczności to było 6.5 km, a nie 650 km. Też sporo, ale znacznie mniej sporo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2023 o 14:33
To się nie wymydli.
Gościu podrywający randomowe kobiety w klubie wyjeżdża z gadką o czystości seksualnej. Paradne! Jak się boi czymś zarazić, to niech się nie szlaja!
Nigdy tego nie rozumiałem jako facet. Jak to jest, że faceci tak się interesują, z iloma innymi facetami spała dziewczyna, jeśli chcą ją tylko zaliczyć? Wiele razy toczyłem dyskusje na ten temat i w sumie nikt nie potrafił mi rzeczowo odpowiedzieć. Od razu pytałem, czy planuje jakiś dłuższy związek albo chce się żenić? Jasne, że nie chcieli. No to co za różnica, z ilu facetów miała wcześniej? Oby pociągała fizycznie, zabawić się i tyle.
Co innego, jak się szuka kobiety do związku. Tu też ilość partnerów właściwie nie ma tak dużego znaczenia, ale podejście do facetów i związków ma. Jeśli co chwila szuka nowego, to raczej nie jest partnerką na stałe, bo nie potrafi być z jedną osobą przez dłuższy czas. Chyba że coś było nie tak z jej poprzednimi chłopakami i w sumie każdego zmienia na lepszy model. ucząc się na błędach i rozpoznając cechy, których nie lubiła w poprzednim facecie.
Niezwykle zabawne, a jak przy tym częste, jest gdy wstrzemięźliwości seksualnej uczą ci, którzy sami jej nie przestrzegają :)
Poszedł do klubu z nadzieją znalezienia dziewicy? Powinien szukać w bibliotece, albo na zebraniu bielanek, bo "Oaza" to już za późno...
@belzeq
Żeby iść do biblioteki, to trzeba wiedzieć, co to jest i do tego umieć czytać. Za wysokie wymagania.
skoro chcesz, by kobiety się szanowały... to Ty też powinieneś je uszanować xd
Jakie k*wa ru*anie się z nowo poznaną dziewczyną? :)
Kolejny rycerzyk co chce miec wszystkie i wszystkie maja sie szanowac ale on to nie musi! Chcesz miec wierna i czysta? Sam taki badz! Jak jestes ku***arzem to i k***w sie spodziewaj... Nie wiem ktore z nich jest bardziej zalosne, spodziewam sie ze oboje sa na rownym poziomie.
poducz się anatomii, a potem porozpychaj macicę
To mówisz że poszedłeś do klubu i znalazłeś dziewuchę która lubi się zabawić i dobrze wygląda. Pierwszy raz w klubie?
Smutne jest to, że gdyby sytuacja była odwrotna i dotyczyła mężczyzny, to w takiej sytuacji został by chyba bohaterem narodowym.
@pawvel cóż jak to mówią - dobry klucz który otwiera wszystkie zamki, a kiepski zamek który otwierają wszystkie klucze :> :) :P
Te same debilne obliczenia w różnych wersjach, to chyba już czwarty raz w ciągu ostatniego miesiąca.
Oblicz sobie to samo dla standardowego małżeństwa - wyjdzie ci pewnie że skutkiem zużycia kobieta powinna się rozpaść przed czterdziestką (nawet jeżeli nie urodzi dzieci) bo ilość stosunków przekroczy tysiąc - (tutaj dla ciebie problemem jest 150)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2023 o 13:40
@Jezuita Przykro mi że źle trafiłeś. W normalnym małżeństwie seks jest przyjemnością dla obojga i oboje chcą z tej przyjemności korzystać. Jeśli żonę "boli głowa" cały miesiąc to w małżeństwie źle się dzieje.
Ależ znawca anatomii! "Rozpycha macicę" XD
Nota bene zadziwiające, ilu mężczyzn sądzi, że pochwa się rozciąga od seksu i nie wraca do pierwotnych wymiarów. Żenada.
@Bubu2016
Swoją wiedzę opierają na wieloletnim związku z gumową "sexy doll"
Brawo Ty. Rozpychasz macicę, jesteś mistrzem anatomii, matematyki jak widać też. Idąc Twoim tokiem rozumowania po każdym razie ubywa Ci i z długości i z obwodu, więc używaj rozważnie ;)