@Bushi123 Jeżeli jedna strona nie trzyma się pewnej umowy, to dlaczego druga ma się trzymać? Zasady działania UE są jasne i każdy może je sprawdzić.
Wprowadzanie uchwał, które naruszają standardy UE, są niczym wpychanie kija w szprychy w rowerze, na którym się jedzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2023 o 15:42
@Bushi123 tyle że nie można tolerować nietolerancji i nienawiści. Na tym właśnie polega paradoks tolerancji. A te strefy wolne są serio homofobiczne. mniejszości nie mają tam niemal żadnych praw, no i jeśli chcą się ujawnić,to ma własne ryzyko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 maja 2023 o 17:38
@Bushi123 Niedawno wysondowałem pewne ugrupowanie deklarujące się jako przyjazne i tolerancyjne... Co więcej, oni się tolerancji domagali. Dane zebrane przez sondę okazały się zgoła odmienne.
Zarzekali się, że _każdy_ odmieniec znajdzie tu przystań. No to wio. Przybrałem formę Tygrytrona w wersji dwunożnej. I się zaczęło.
Okazało się, że to ja miałem znosić ich niemoralne się prowadzenie, ale oni mnie niekoniecznie.
@Bushi123 Było to w Anglii, a sędzią i katem w jednym był niejaki Hawx. Także ten, było widać, po co się pochowali. Wiadomo, wszędzie były wyjątki, tam też. Niemniej jednak potwierdziły regułę.
@Cammax Unia Europejska gwarantuje swobodny przepływ mieszkańców i kapitału (inna sprawa, że śmieciowy kapitał wędrujący na wschód to dobrze, ale wschodni na Zachód, - już źle. Nieważne też, że nasi zdobywają Zachód również stosując ceny poniżej kosztów, tak jak np. Francuzi dokładają do Carrefoura)
@leopardowski tu problem jest też w tym, że nasi się godzą na takie towary. Inne kraje mają normy przez które niektóre rzeczy, np. spożywcze nawet nie byłyby dopuszczone na rynek, bo zawierają np. olej palmowy. U nas ludzie na takie rzeczy nie zwracają uwagi i kupują. To efekt dwóch rzeczy.
1. Niska świadomość w zakresie odżywiania,
2. Ludzi nie stać na lepsze produkty.
A co za tym idzie, jest popyt, to jest i podaż. Gdyby ludzie tych śmieci nie kupowali, to może w końcu przestaliby ten szrot do nas wysyłać.
Sam widzisz jak restrykcyjne normy ma Zachód. Dlatego niemal zakazany jest tam import jakichkolwiek polskich produktów.
Idąc logiką typu, że jak się komuś nie podoba skrajny konserwatyzm i fanatyzm religijny, to ma wypieprzać z Polski, to aż mam ochotę zapytać: czemu więc PISowcy za PO nie wyjechali na Węgry lub do Rosji? Tam geje mają jeszcze mniej praw niż w Polsce. Albo kraje arabskie, tam to nawet są skazywani na więzienie w najlepszym przypadku.
@Cammax Śmieci konsumpcyjne to jedno, natomiast fabryki-śmieci to drugie. Na przykład w fabryka chłodnic samochodowych Valeo truje niemiłosiernie i musieli wręczyć łapówki na szczeblu centralnym, dlatego, że Pinokio nic nie poradził, chociaż odwiedzał mieszkańców. Prawdą jest, że wielu ma komunistyczny tok myślenia, czyli każe się zamknąć tym, którzy narzekają na zanieczyszczenie środowiska. Że fabryka śmierdzi, ale daje pracę i wyrabia normy planu sześcioletniego.
Niemniej jak naszym udało się na Zachodzie ciąć koszty i świadczyć transport taniej, zaraz chryja. Przykładów można wymieniać na pęczki.
Hipermarkety wabiły klientów, piecuchów przecież, w zimie, mocniej ogrzanymi halami, tudzież dumpingowymi cenami, podczas gdy nasi odmówili sobie luksusów, a i tak musieli pozostać przy umiarkowanych temperaturach. Zagraniczni producenci okien dachowych również sprzedawali taniej, zarabiając później na częściach.
@leopardowski no i tu jest problem. W innych krajach normy w zakresie ochrony środowiska są tak restrykcyjne, czasem aż do przesady, że taka fabryka nigdy nie mogłaby tam powstać. Chyba że z 50 lat temu, gdy nikt się takimi rzeczami nie interesował.
A u nas, tak jak mówisz, większość powie, że może śmierdzi, ale daje pracę.
No i nie bez powodu mówi się też, że "Polska śmietnikiem Europy". I wcale nie chodzi tu o to, że np. u nas są brudne ulice, czy coś, ale o to, że do nas wszyscy obcokrajowcy wywożą śmieci ze swoich krajów na nielegalne wysypiska, które potem oczywiście "przypadkowo" płoną.
@Tom10 @Rigczer
Obaj się mylicie, co przedstawił sąd. Happening był zgodny z tym, co uchwalili samorządowcy.
To uchwały były problemem i to właśnie nimi zajęła się Komisja Europejska czy Fundusze Norweskie.
To samorządowcy powinni być rozliczeni za straty wizerunkowe.
Ale cóż, dla was winny jest posłaniec...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 maja 2023 o 9:23
@Tom10 Co więcej, nie dostał ani grosza kary za umieszczanie znaków w pasie drogowym. Bez zgody zarządcy żadna tabliczka nie ma prawa się znaleźć!
Z kolei ja po 5 latach batalii wygrałem proces z GDDKiA właśnie o stawianie znaków drogowych rzekomo mających wprowadzić kierowców w błąd, tak sobie wymyślili
Dogadałem się bowiem z właścicielem terenu przyległego do zjazdu z autostrady oraz wjazdu na nią, że umieszczę wskaźniki "W ETCS 2" oraz "W ETCS 3" (wygooglać w razie potrzeby). Że robię to dla zabawy, żebym mógł jechać i opowiadać (historyjki dla dorosłych, jak to mój tata czynił). No więc rzeczony zarządca infrastruktury zgłosił na milicję (która mnie nagrała w trakcie prac zresztą) no i się zaczęło. Na początku użyli argumentu wprowadzania w błąd kierowców. Obalono stwierdzeniem, że nie wyczerpują kryteriów pełnoprawnych znaków i tablic drogowych. No to pomiary w terenie czy nie sięga do pasa drogowego... Tu kontrofensywa odniosła sukces, ponieważ przekonali sąd, że przyrządy pomiarowe muszą być wycechowane w urzędzie, toteż opłaciłem geodetów. Wreszcie próbowali powołać się na uchwałę krajobrazową, która dopiero była w powijakach. W końcu jednak wygrałem, ponieważ wskaźniki miały rozmiar różny od przepisowego (wg przepisów Ie-1, wygooglać). Co zdarłem nerwy, to moje.
A Staszewski za 1 lokalizację powinien dostać karę 500 złotych co najmniej i nieważne, że Soros zapłaci i jego budżet nie poczuje.
@leopardowski
Tyle, że nie było intencji umieszczania znaku w pasie drogowym i znak został natychmiast zdjęty po zrobieniu zdjęcia. To jest różnica, okoliczność łagodząca, która zadecydowała o niskej szkodliwości.
Nie pojmujesz, nie szkodzi. Już przestałem oczekiwać od rozmówców umiejętności zrozumienia czegokolwiek.
Winisz UE czy Fundusze Norweskie za to, jak polscy samorządowcy wykorzystują pieniądze? Serio? Jakby chcieli zrobić z rynku ogród, to by mogli. Ale nawet głupim drzewkiem trzeba się opiekować, łatwiej zrobić kostkę i mieć obowiązki z głowy. Ale to tylko i wyłącznie wina naszych polityków.
Ja też nie miałem złej intencji w postaci celowego nieopłacenia parkingu w strefie. A jednak mi nie anulowali mandatu. Parking był źle oznakowany, znaki drogowe poziome były zakryte śniegiem. I co? Jajco!
Jest różnica między tolerowaniem tych ludzi i ich upodobań seksualnych a akceptowaniem ich. Nie podoba mi się wiele rzeczy, które na siłę próbują przeforsować te grupy pod płaszczykiem tolerancji. Paradoksem tych środowisk jest to, że oni nawet nie znają dobrze definicji słowa "tolerancja".
@shetland Tak, był nawet demot z filmem, na którym trans domagają się tolerancji... Powtarzając wykute na pamięć hasła i nie potrafiąc racjonalnie wytłumaczyć.
Tolerancja - definicja: "poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących się od własnych". Działa w dwie strony...
@Bushi123 jak ludzie są ok, to nie ma co w nich tolerować. Kluczową rzeczą, którą by trzeba tolerować u aktywistów jest bycie dupkiem.
@Bushi123 Jeżeli jedna strona nie trzyma się pewnej umowy, to dlaczego druga ma się trzymać? Zasady działania UE są jasne i każdy może je sprawdzić.
Wprowadzanie uchwał, które naruszają standardy UE, są niczym wpychanie kija w szprychy w rowerze, na którym się jedzie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2023 o 15:42
@Bushi123 tyle że nie można tolerować nietolerancji i nienawiści. Na tym właśnie polega paradoks tolerancji. A te strefy wolne są serio homofobiczne. mniejszości nie mają tam niemal żadnych praw, no i jeśli chcą się ujawnić,to ma własne ryzyko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2023 o 17:38
@Bushi123 Niedawno wysondowałem pewne ugrupowanie deklarujące się jako przyjazne i tolerancyjne... Co więcej, oni się tolerancji domagali. Dane zebrane przez sondę okazały się zgoła odmienne.
Zarzekali się, że _każdy_ odmieniec znajdzie tu przystań. No to wio. Przybrałem formę Tygrytrona w wersji dwunożnej. I się zaczęło.
Okazało się, że to ja miałem znosić ich niemoralne się prowadzenie, ale oni mnie niekoniecznie.
@Bushi123 Było to w Anglii, a sędzią i katem w jednym był niejaki Hawx. Także ten, było widać, po co się pochowali. Wiadomo, wszędzie były wyjątki, tam też. Niemniej jednak potwierdziły regułę.
@Cammax Unia Europejska gwarantuje swobodny przepływ mieszkańców i kapitału (inna sprawa, że śmieciowy kapitał wędrujący na wschód to dobrze, ale wschodni na Zachód, - już źle. Nieważne też, że nasi zdobywają Zachód również stosując ceny poniżej kosztów, tak jak np. Francuzi dokładają do Carrefoura)
W każdym razie droga wolna.
@leopardowski tu problem jest też w tym, że nasi się godzą na takie towary. Inne kraje mają normy przez które niektóre rzeczy, np. spożywcze nawet nie byłyby dopuszczone na rynek, bo zawierają np. olej palmowy. U nas ludzie na takie rzeczy nie zwracają uwagi i kupują. To efekt dwóch rzeczy.
1. Niska świadomość w zakresie odżywiania,
2. Ludzi nie stać na lepsze produkty.
A co za tym idzie, jest popyt, to jest i podaż. Gdyby ludzie tych śmieci nie kupowali, to może w końcu przestaliby ten szrot do nas wysyłać.
Sam widzisz jak restrykcyjne normy ma Zachód. Dlatego niemal zakazany jest tam import jakichkolwiek polskich produktów.
Idąc logiką typu, że jak się komuś nie podoba skrajny konserwatyzm i fanatyzm religijny, to ma wypieprzać z Polski, to aż mam ochotę zapytać: czemu więc PISowcy za PO nie wyjechali na Węgry lub do Rosji? Tam geje mają jeszcze mniej praw niż w Polsce. Albo kraje arabskie, tam to nawet są skazywani na więzienie w najlepszym przypadku.
@Cammax Śmieci konsumpcyjne to jedno, natomiast fabryki-śmieci to drugie. Na przykład w fabryka chłodnic samochodowych Valeo truje niemiłosiernie i musieli wręczyć łapówki na szczeblu centralnym, dlatego, że Pinokio nic nie poradził, chociaż odwiedzał mieszkańców. Prawdą jest, że wielu ma komunistyczny tok myślenia, czyli każe się zamknąć tym, którzy narzekają na zanieczyszczenie środowiska. Że fabryka śmierdzi, ale daje pracę i wyrabia normy planu sześcioletniego.
Niemniej jak naszym udało się na Zachodzie ciąć koszty i świadczyć transport taniej, zaraz chryja. Przykładów można wymieniać na pęczki.
Hipermarkety wabiły klientów, piecuchów przecież, w zimie, mocniej ogrzanymi halami, tudzież dumpingowymi cenami, podczas gdy nasi odmówili sobie luksusów, a i tak musieli pozostać przy umiarkowanych temperaturach. Zagraniczni producenci okien dachowych również sprzedawali taniej, zarabiając później na częściach.
@leopardowski no i tu jest problem. W innych krajach normy w zakresie ochrony środowiska są tak restrykcyjne, czasem aż do przesady, że taka fabryka nigdy nie mogłaby tam powstać. Chyba że z 50 lat temu, gdy nikt się takimi rzeczami nie interesował.
A u nas, tak jak mówisz, większość powie, że może śmierdzi, ale daje pracę.
No i nie bez powodu mówi się też, że "Polska śmietnikiem Europy". I wcale nie chodzi tu o to, że np. u nas są brudne ulice, czy coś, ale o to, że do nas wszyscy obcokrajowcy wywożą śmieci ze swoich krajów na nielegalne wysypiska, które potem oczywiście "przypadkowo" płoną.
Przecież nie ma czegoś takiego jak strefy wolne od LGBT, wszystko jest "wesołym happeningiem" lewicowego aktywisty widocznego na zdjęciu.
@Rigczer Który powinien być rozliczony z miliardowych strat wizerunkowych kraju spowodowanych jego kłamstwem.
@Tom10 @Rigczer
Obaj się mylicie, co przedstawił sąd. Happening był zgodny z tym, co uchwalili samorządowcy.
To uchwały były problemem i to właśnie nimi zajęła się Komisja Europejska czy Fundusze Norweskie.
To samorządowcy powinni być rozliczeni za straty wizerunkowe.
Ale cóż, dla was winny jest posłaniec...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2023 o 9:23
@Tom10 Co więcej, nie dostał ani grosza kary za umieszczanie znaków w pasie drogowym. Bez zgody zarządcy żadna tabliczka nie ma prawa się znaleźć!
Z kolei ja po 5 latach batalii wygrałem proces z GDDKiA właśnie o stawianie znaków drogowych rzekomo mających wprowadzić kierowców w błąd, tak sobie wymyślili
Dogadałem się bowiem z właścicielem terenu przyległego do zjazdu z autostrady oraz wjazdu na nią, że umieszczę wskaźniki "W ETCS 2" oraz "W ETCS 3" (wygooglać w razie potrzeby). Że robię to dla zabawy, żebym mógł jechać i opowiadać (historyjki dla dorosłych, jak to mój tata czynił). No więc rzeczony zarządca infrastruktury zgłosił na milicję (która mnie nagrała w trakcie prac zresztą) no i się zaczęło. Na początku użyli argumentu wprowadzania w błąd kierowców. Obalono stwierdzeniem, że nie wyczerpują kryteriów pełnoprawnych znaków i tablic drogowych. No to pomiary w terenie czy nie sięga do pasa drogowego... Tu kontrofensywa odniosła sukces, ponieważ przekonali sąd, że przyrządy pomiarowe muszą być wycechowane w urzędzie, toteż opłaciłem geodetów. Wreszcie próbowali powołać się na uchwałę krajobrazową, która dopiero była w powijakach. W końcu jednak wygrałem, ponieważ wskaźniki miały rozmiar różny od przepisowego (wg przepisów Ie-1, wygooglać). Co zdarłem nerwy, to moje.
A Staszewski za 1 lokalizację powinien dostać karę 500 złotych co najmniej i nieważne, że Soros zapłaci i jego budżet nie poczuje.
@Laufer jedne i drugie nam nie są potrzebne - dzięki nim macie zabetonowane rynki miejskie i taki żar, że można robić wypieki.
@leopardowski
Tyle, że nie było intencji umieszczania znaku w pasie drogowym i znak został natychmiast zdjęty po zrobieniu zdjęcia. To jest różnica, okoliczność łagodząca, która zadecydowała o niskej szkodliwości.
Nie pojmujesz, nie szkodzi. Już przestałem oczekiwać od rozmówców umiejętności zrozumienia czegokolwiek.
Winisz UE czy Fundusze Norweskie za to, jak polscy samorządowcy wykorzystują pieniądze? Serio? Jakby chcieli zrobić z rynku ogród, to by mogli. Ale nawet głupim drzewkiem trzeba się opiekować, łatwiej zrobić kostkę i mieć obowiązki z głowy. Ale to tylko i wyłącznie wina naszych polityków.
@Laufer
Ja też nie miałem złej intencji w postaci celowego nieopłacenia parkingu w strefie. A jednak mi nie anulowali mandatu. Parking był źle oznakowany, znaki drogowe poziome były zakryte śniegiem. I co? Jajco!
@Laufer Winny był posłaniec, a nie Tusk? :-D
Jest różnica między tolerowaniem tych ludzi i ich upodobań seksualnych a akceptowaniem ich. Nie podoba mi się wiele rzeczy, które na siłę próbują przeforsować te grupy pod płaszczykiem tolerancji. Paradoksem tych środowisk jest to, że oni nawet nie znają dobrze definicji słowa "tolerancja".
@shetland Tak, był nawet demot z filmem, na którym trans domagają się tolerancji... Powtarzając wykute na pamięć hasła i nie potrafiąc racjonalnie wytłumaczyć.
szach mat pisiaczki, wasze "poglądy" będziecie musieli włożyć tam skąd zwykle wystaje wam słoma, w końcu kasa jest dla was najważniejsza:-)