Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
107 121
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
0 / 10

Analogicznie jeżeli jedziesz podporządkowaną, a ja główną to nie zwalniając zmuszę cię do zwolnienia i wręcz zatrzymania, czyli według ciebie do wymuszenia pierwszeństwa?

Sąd już się wypowiadał na ten temat, że gdyby pieszy miał się zatrzymać i nie wchodzić byłoby to nie logiczne wobec przepisów i właściwie nic by nie zmieniło bo pierwszeństwo byłyby iluzoryczne, bo nikt by cię nie musiał przepuścić tylko być czekał.

Natomiast jak najbliżej ze względu na własne bezpieczeństwo pieszy powinien się upewnić, czy kierowca go widzi bo w zderzeniu to on ucierpi najbardziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mafouta
0 / 8

@Tibr To, że sąd się tak wypowiedział nie oznacza, że miał rację. Miał w tym wypadku wszystkim przywilej wypowiadania się. I właśnie argumentacja sądu taka, jak tu opisałeś jest nielogiczna. Rzecz zasadnicza jest taka, że pieszy korzysta z PRZEJŚCIA, przez jednię po której co do zasady poruszają się pojazdy. Analogicznie pojazd przejeżdżający przez ciąg ruchu pieszego (np chodnik) musi bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
-2 / 2

@Tibr Tyle, że u nas nie ma prawa precedensu, więc co sąd powie na jakiejś rozprawie - kompletnie lata na innej. Inaczej moznaby się powoływać na Hajto

Druga sprawa - doczytaj 14.1a PoRD - gdyby było tak, jak sąd powiedział, to ten przepis byłby iluzoryczny - a jest obowiązujący

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 3

@DonSalieri czy ja napisałem coś o precedensie? Uważasz, że nic się nie zmieniło i pieszy może dobiero wejść na pasy jak samochód się zatrzyma bo inaczej wymusi pierwszeństwo, które decfa ma po zmianie przepisów?
@mafouta oczywiście nie możesz wtargnąć pod samochód, ale nie możesz wymagać by pieszy stał przed przejściem i czekał bo samochód będzie musiał zwolnić i tego dotyczył wyrok.
Tak było przy wcześniejszym przepisie. Obecnie kierowca ma ustąpić pieszemu więc musi zwolnić, tak jak samochód włączający się do ruchu musi ustąpić pierwszeństwa tym na głównej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2023 o 21:06

avatar DonSalieri
0 / 0

@Tibr Powołujesz się na opinię sądu - a byłaby wiążąca, gdyby było prawo precedensu.
I nie - nie ma pierwszeństwa, dopóki nie zacznie wchodzić na przejście - a może zacząć to robić dopiero, kiedy się upewni, ze nie łamie 14.1a PoRD. Czyli kiedy?
a) Jak nic nie jedzie
b) Jak coś jedzie, ale jest na tyle daleko, że bez problemu bezpiecznie się zatrzyma przed przejściem, bez hamowania awaryjnego
c) Jak coś jedzie, ale zwalnia żeby go przepuścić

Przy czym żaden przepis nie nakazuje zatrzymania się "bo pieszy czeka" - nakazuje dopiero, kiedy wchodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@DonSalieri ale nie napisałem przecież, że przepisy pozwalają na wtargnięcie przed maskę nadjeżdżającego samochodu (wręcz napisałem, że nie może wbiegać przed maskę).
Natomiast jeżeli przepis zmusza kierowcę do ustąpienia pierwszeństwo to znaczy, że widząc pieszych masz zwolnić, zatrzymać się i ich przepuścić wydaje się to dość logiczne?
W przepisach nie ma zapisu, że pieszy widząc kilometr dalej samochód ma się zatrzymać i czekać, aż kierowca się zatrzyma, tylko odwrotnie co de facto wpływa na płynność ruchu.
Ty byś wolał, żeby za każdym razem pieszy czekał, ty się przed nimi zatrzymujesz, a potem narzekasz pewnie na to, że tworzą się korki lol

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
0 / 0

@Tibr "jeżeli przepis zmusza kierowcę do ustąpienia pierwszeństwo to znaczy, że widząc pieszych masz zwolnić, zatrzymać się i ich przepuścić" - jeżeli są NA paszach lub wchodzą na pasy. W żadnym innym przypadku kierowca nie jest zmuszany do choćby zwolnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@DonSalieri a o jakim innym przypadku rozmawiamy? Jak pieszy wychodzi z domu i planuję przejście przez jezdnię? Nie sprowadzajmy dyskusji do absurdów czy też erystki.

Ponadto rozróżniamy to czy uważamy ten przepis za dobry czy zły od stwierdzenia stanu faktycznego w danej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LukooS
0 / 4

Nie czepiam się, ale nie rozumiem, skąd się wzięło: "wchodzenie to ma nastąpić po upewnieniu się, że można" ??
W Art.13 jest
"Pieszy wchodzący na jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko albo przechodzący przez te części drogi jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz korzystać z przejścia dla pieszych."

Szczególna ostrożność – definicja
2 ust. 22 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. „Szczególna ostrożność – ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie”

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
+1 / 3

@LukooS Z 14.1a PoRD - zakaz włażenia pod auto nawet na przejściu.
Skoro masz zakaz - to nie możesz mieć jednocześnie pierwszeństwa. Coś jak stanie na czerwonym świetle. Jak sytuacja na jezdni będzie taka, że tego przepisu nie złamiesz (tj nie zmusisz kierowców do hamowania awaryjnego) i wiesz, że cię widzą (szczególna ostrożność) - możesz wejść. I dopiero od tego momentu zyskujesz pierwszeństwo przed pojazdami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+5 / 13

@Xar
Chyba nie przeczytałeś tego co sam opublikowałeś. Piszesz że wymuszeniem pierwszeństwa jest wejście przed samochód jadący ze stałą prędkością, a w przepisach stoi jak wół że kierowca jest zobowiązany zmniejszyć prędkość. Nie wspomnę o tym że zobowiązany jest do ustąpienia pierwszeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
-2 / 2

@perskieoko
"Art. 26. [Obowiązki kierującego pojazdem wobec pieszych]
1.
Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście"

I rozbijamy na krótsze frazy, by łatwiej ogarnąć.
"jest obowiązany zachować szczególną ostrożność" - O, jakieś dekle od kibla łażą przy pdp, trza uważać, żeby mi nie wymusili
"zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego" - Prędkość x Ilość ludu na przejściu + ilość ludu już legalnie włażącego x 2137 = o ile trza zwolnić. Czyli jak na przejściu nikogo nie ma, ani nikt na nie nie wchodzi (a czekanie to nie wchodzenie - to przestrzeganie 13 i 14 PoRD) to nie musi zwalniać i może jechać ze stałą prędkością
"ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście" - Na przejściu, albo wykonującemu krok na przejście, nie czekającemu (powód wyżej). Innymi słowy - "Jak ktoś jest na przejściu, albo właśnie na nie włazi, to zwolnij, albo i się zatrzymaj, żeby go nie rozjechać" - tyle mówi 26.1 PoRD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@perskieoko to chyba jednak Ty nie zrozumiales - kierowca ma zwolnic zeby nie je*nac pieszego na pasach. Pieszy poza pasami i nie wchodzacy na nie - ten przepis nie ma zastosowania do takowego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schneemil
+3 / 3

@Xar Ja też nie rozumiem co masz na myśli. Piszesz, że jeśli kierowca musi zwolnić to jest to wymuszenie, mimo że cytujesz przepis wyraźnie mówiący, że kierowca ma ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na pasy (czyli nie może tego pieszego zmusić do zmiany prędkości).
Coś mi umyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

@Schneemil pieszy wchodzacy na pasy - pieszy ktory juz "jedna noga" jest na pasach. Nie przychodzacy do pasow. Jesli sie do pasow dopiero zbliza, to nie jest wchodzacym na przejscie. I jesli taki zblizajacy sie do pasow na chama wejdzie bez sprawdzenia, czy moze to robic, to wymusza pierwszenstwo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schneemil
+1 / 1

@Xar Stosując Twoją logikę nie mogę w ogóle przejść przez wiele ulic bo kierowcy mogą się nigdy nie zatrzymać. Kluczowym punktem jest kiedy osobę można nazwać wchodzącą na przejście. W Niemczech, gdzie przepisy są podobne do obecnych w Polsce dostaniesz mandat jeżeli zastosujesz swój punkt widzenia. Pieszy z metr od przejścia jest traktowany jak osoba wchodząca na pasy. Ja zresztą zachowuję się podobnie jako kierowca i dobrze na tym wychodzę. Jako pieszy z kolei markuję wejście na jezdnię i w ogromnej większości wypadków wystarczy, żeby samochód się zatrzymał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
+1 / 1

@Schneemil Jak to "kiedy"? Jak zacznie wchodzić na przejście. A że PoRD tego nie określa - zaglądamy do SJP, dokładnie tak, jak w przypadku hasła "ma pierwszeństwo" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zyzol
+2 / 6

Bzdura. Kierowca widząc pieszego przy pasach ma OBOWIĄZEK go przepuścić art. 26.1.
Inaczej jadąc ze stała prędkością 5 kilometrów na godzinę i przejechaniu osoby która wchodzi na pasy byłaby to wina pieszego. Bo w końcu samochód jechał ze stałą prędkością.
Oczywiście, przepuszczenie pieszego nie może się odbywać w sytuacji gdy następowałoby gwałtowne hamowanie pojazdu czyli art.14.1. Wówczas będziemy pisać o wtargnięciu na jezdnię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
-1 / 3

@Zyzol Nie "przy", a "na", nie powtarzaj medialnej narracji nijak się mającej do przepisów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-3 / 3

@Zyzol ktorej czesci zwrotu "pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście" nie rozumiesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zyzol
+1 / 3

@Xar dlatego dochodząc chodnikiem do pasów trzeba z niego zejść na ulicę. Wtedy KAŻDY użytkownik nią jadący ma OBOWIĄZEK przepuścić pieszego. Dokładając do tego zasadę ograniczonego zaufania którą należy stosować podczas poruszania się, kiedy kierowca widzi pieszego dochodzącego do pasów powinien się zatrzymać.
Natomiast policja udzieli Ci pouczenia lub wlepi mandat kiedy nie przepuścisz pieszych stojących jeszcze na chodniku, jeśli sygnalizują chęć przejścia przez ulicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
+1 / 1

@Zyzol Dochodzenie =/= wchodzenie. Jak pieszy idzie w stronę pasów, to jeszcze na nie nie wchodzi. Robi to dopiero wykonując krok na jezdnię, bez łamania 14.1a PoRD i z zachowaniem 13.1 PoRD. Dopiero od tego momentu kierowca ma jakiekolwiek obowiązki względem "wchodzącego lub znajdującego się"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

@Zyzol Weber wyjaśnił, że pieszy stojący przed przejściem dla pieszych nie ma pierwszeństwa przed samochodem – to nabywa dopiero po wejściu na „zebrę”. Ustawa Prawo o ruchu drogowym – art. 14. – zabrania wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów bezpośrednio przed jadący pojazd. Jeśli jednak zdarzy się, że pieszy na przejście wejdzie, wówczas obowiązkiem kierowcy jest go przepuścić. Choć te przepisy wydają się logiczne i oczywiste, w praktyce z ich interpretacją i przestrzeganiem bywa różnie. Niekiedy zdarza, że piesi wchodzą na przejście, zupełnie nie rozglądając się, czy z którejś ze stron nie nadjeżdża samochód. A i niektórzy kierowcy, zamiast przed przejściem zwolnić – dodają gazu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
+3 / 3

@Xar
Spróbuj to przedstawić policjantom. Ciekawi mnie, Twoja reakcja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 2

@Erecer i w sądzie bo będąc pewnym pewnie odmówi przyjęcia mandatu jeżeli znajdzie się w takiej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@Xar pisałem już tam wyżej, że wytargnąć pod koła nie wolno to się nie zmieniło. Niemniej to nie zmienia stanu rzeczy. Jeżeli uważasz, że pieszy jest obowiązany do stania przed przejściem, aż kierowca się zatrzyma to sądy w tym względzie mają inną interpretację przepisów od ciebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2023 o 8:31

avatar Antyboanty
+1 / 1

Czemu autor tak usilnie nie chce zrozumieć znaczenia słowa ,,bezpośrednio". Przecież są tacy co będą uważali, że dla nich ,,bezpośrednio" to 50 metrów. Tak samo jak pedalarze, którzy z przepisów zrozumieli tylko przyzwolenie na jeżdżenie obok siebie. Pomijając warunkowość i wyjątkowość tego przyzwolenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+3 / 5

Ja rozumiem, że nie każdy umie czytać ze zrozumieniem. Ale szkoda, że autor demota, nie posiadłszy wspomnianej umiejętności, próbuje nauczać innych, jak rozumieć tekst pisany. Obyś, Człowieku, nie przyczynił się do wypadków, wprowadzając kierowców w błąd!!

Przy okazji jako rowerzystka powiem, że piesi są naprawdę zaskoczeni, kiedy, jadąc rowerem, ustępuję im pierwszeństwa na pasach, Nie wiem, dlaczego oczekują przestrzegania przepisów przez kierowców, a tego samego nie oczekują od rowerzystów. Nie wiem, ale mam swoje przypuszczenia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+5 / 5

Sam jeżdżę dużo rowerem, i muszę potwierdzić Twoje spostrzeżenia - piesi widząc nadjeżdżający rower, zwykle czekają aż przejedzie. Trudno powiedzieć skąd się to bierze; przypuszczam że ze względu na zachowanie większości rowerzystów, jeżdżących bez uważania na pieszych. Być może, przynajmniej niektórzy z nich, wiedzą że dla rowerzysty zatrzymanie się i wznowienie jazdy to strata energii, ale nie sądzę aby takich było wielu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+1 / 3

@perskieoko Dla kierowcy zatrzymanie się i wznowienie jazdy to także strata energii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
0 / 0

@Ochrety Dość proste - kierowca nie ucieknie z miejsca zdarzenia - a nawet gdyby, to poszkodowany, świadkowie, czy choćby kamery zindentyfikują kierowcę po rejestracjach. A rower? Podniesie, poleci na przełaj przez krzaki i "nidyrydy, nie namierzymy". Z tego powodu łamanie przepisów przez roweryki jest dość bezkarne i wręcz każdy się spodziewa, że będą jeździć "po swojemu", zamiast jak Pan PoRD nakazał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
0 / 0

@DonSalieri Pewnie faktycznie część pieszych boi się rowerzystów i boi się wchodzić im w drogę mimo swojego pierwszeństwa. Przykre. Przykre jest także, że inna(?) część pieszych kompletnie ignoruje oznaczenia ścieżek rowerowych i traktuje je dokładnie tak samo jak chodniki.

Biorąc pod uwagę częstotliwość tego korzystania pieszych ze ścieżek rowerowych oraz opinię o rowerowych bandytach, aż dziw bierze, że tak rzadko słyszy się o potrąceniach pieszych na ścieżkach rowerowych. Może ci rowerowi bandyci wybierają na ofiary tylko porządnych obywateli...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U unikona
+1 / 3

Dla mnie po analizie artykułu 13 punkt 1a sprawa jest jasna:
1. Jeżeli pieszy czeka (stoi) przed przejściem lub znajduje się w odległości większej niż 1 KROK od krawędzi jezdni, to z całą pewnością nie jest pieszym wchodzącym na jezdnię, a więc także nie przysługuje mu pierwszeństwo.
2. Jeżeli obrys ciała pieszego widziany z góry i rzutowany pionowo na jezdnię znajduje się w całości na tej jezdni, to jeżeli będzie to w miejscu wyznaczonym znakiem pionowym D-6 (lub D-6b) ewentualnie uzupełnionym znakiem poziomym P-10, to – jeżeli nie jest to przejście kierowane przez sygnalizację świetlną lub osobę uprawnioną – pieszy z całą pewnością takie pierwszeństwo ma.
Z tego wynika, że pieszy wchodzący na jezdnię to taki, który porusza się z niezerowym wektorem prędkości zwróconym w stronę przeciwległej krawędzi jezdni i znajduje się w miejscu mniejszym niż 1 krok od tej krawędzi oraz gdy rzut pionowy jego obrysu widzianego z góry znajduje się częściowo na jezdni w miejscu wyznaczonym znakiem pionowym D-6 lub D-6b ewentualnie uzupełnionym znakiem poziomym P-10. Wtedy i tylko wtedy udzielam pierwszeństwa pieszemu lub z takiego pierwszeństwa korzystam. I tego stanowiska będę bronić przed sądem w razie czego, bo na pewno nie przyjmę mandatu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kudlata111
+1 / 1

Czekam na skowyt tych co logika uwiera, czyli "uprzywilejowanych"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem