Żadna wiedza nie jest bezużyteczna - to my ją tak postrzegamy bo chcemy wpasować się w system, stawiając sobie ograniczenia. Przykład - jestem spawaczem, po co mam wiedzieć takie rzeczy ? Teraz nadciąga zmiana - ta zmiana zmieni wszechświat w jakim żyjemy bo przestaniemy pracować fizycznie. Jeszcze trochę czasu na to trzeba ale spokojnie ! :D
@kozaalfa1, w powieściach s-f, głównie radzieckich autorów, czytałem często takie dyrdymały, o cudownym świecie, gdzie ludzie już nie musieli pracować. Byli pełni radości życia, miłości do wszystkich, i w ogóle super idealni.
Myślałem, że te brednie odeszły razem z komunizmem.
PiS już, przynajmniej niektórym, stworzył taki świat bez konieczności pracy. Ci "ludzie przyszłości" jakoś nie wyglądają na szczęśliwych i pełnych radości życia, a już na pewno nie powodują tęsknoty za takim życiem.
@adamis62 nie napisałem, że ludzie nie będą pracowali, ponieważ to bardzo ważne by pracować. Napisałem, że FIZYCZNA praca będzie wykonywana przez maszyny. Idąc tą drogą, można dodać, że czas pracy zostanie skrócony, ponieważ jest zbyt dużo ludzi, aby umysłowe prace były przez wszystkich wykonywane w trybie 8h pracy. Ale to też długo zajmie nim to zostanie wprowadzone.
@kozaalfa1 nadal nie wiem dlaczego wyżej wymieniona wiedza ma być użyteczna. Np. użyteczna na tyle żeby można było usprawiedliwić przekazywanie jej pod przymusem w budynku zbyt bardzo przypominającym koszary
@adamis62 Jezeli ktos uwaza, ze bez pracy ludzie byliby nieszczesliwi, to chyba sam nie ma zadnych hobby. Gdybym nie musiala pracowac zajelabym sie rysowaniem, tancem, pisaniem, chodzilabym biegac, na rower, pod namiot, na miasto, a przede wszystkim bym sie wysypiala i miala czas gotowac zdrowe posilki. Bylabym szczesliwa. To nie moja wina, ze inni piliby cale dnie...
@camper52 No tak, bo ty w wieku 10 lat już wiedziałeś, że nie będziesz biologiem. Ani pracownikiem laboratorium farmaceutycznego czy tp. Budowa komórki zwierzęcej jest znacznie bardziej skomplikowana, niż to co tu podane. To są podstawy. Co z nimi zrobisz w życiu - to już twoja sprawa, czy ci się przydadzą, czy nie. Ja od dziecka chciałem zostać leśnikiem, ba, nawet zostałem. Ale w moim życiu wiele się zmieniło, trzeba było się dostosować. Teraz działam w mechanice, w utrzymaniu ruchu dużych zakładów. I bazę wiedzy mam zdobytą na zajęciach praktycznych, fizyce i chemii, matematyce, - oczywiście ciągle tą wiedzę rozbudowując. Gdybym w technikum leśnym i podstawówce pluł na taką wiedzę, bo "po co ona leśnikowi", dziś byłbym słabo opłacanym pracownikiem ZULu.
Po to jest szkoła podstawowa, żebyś opanował podstawy z szerokiego zakresu. A potem zdecydujesz, jaka działalność najlepiej do ciebie pasuje. No chyba, że ktoś od pierwszej klasy planuje zostać żulem, to mu nic nie jest w szkole potrzebne. A najmniej szkoła.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 maja 2023 o 11:16
@camper52 Ponieważ jesteś istotą rozumną i wiedza (jakakolwiek) zwiększa Twoje szanse na reprodukcję. Bycie zdrowym też ale ja sobie nie wyobrażam spłodzenia potomków z kimś kto nie rozumie mojego poczucia humoru, pomimo wyglądu 100/10. Co do przekazywania jakiejkolwiek wiedzy w naszym systemie się nie wypowiem bo szlag mnie trafia jak o tym myślę. Oczywiście nie zrzucam winy na nauczycieli, bo oni mają najmniej do gadania na temat systemu nauczania. Obwiniam tylko i wyłącznie ministra edukacji, i jego pomagierów. Kiedyś zrobili sprzeciw, co do nowego systemu edukacji, ponieważ wprowadzono nieprzetestowane materiały do szkół, to ludzie zaraz ich zaczęli nienawidzić bo chcą więcej zarabiać, gdzie powodem ich pragnienia wyższych zarobków było wprowadzenie nieprzetestowanego materiału a nie zarabianie więcej tak po prostu z "dupy". Innymi słowy chcieli więcej zarabiać, ponieważ mieli nauczać nieprzetestowanego materiału, więc liczyli, że rząd się wycofa albo podniesie im pensje więc będą mogli przekonywać dzieci, że "2 + 2 = 5" bez skrupułów. Nie wiem jak się to skończyło.
@mieteknapletek większość umysłowych zawodów bazuje na bezmyślnym klepaniu w klawiaturę. To nie jest praca umysłowa, tylko fizyczna (pomimo że babka siedzi przy komputerze). Za pomocą kilku skryptów można by pozbyć się tej funkcji w społeczeństwie. Najistotniejsza cecha to umiejętność wymyślania, bo tego AI nie może nam wziąć. Tylko to powinniśmy rozwijać. A jedynym sposobem aby to zrobić jest poznanie poprzednich pomysłów i konceptów, aby móc się na nich wzorować i tworzyć nowe, tak byśmy mogli się rozwijać, a nie stać w miejscu.
@kozaalfa1
"większość umysłowych zawodów bazuje na bezmyślnym klepaniu w klawiaturę. To nie jest praca umysłowa, tylko fizyczna (pomimo że babka siedzi przy komputerze)."
jak najbardziej sie z tym zgadzam i nie zaliczam tego typu zadan do pracy umyslowej, natomiast umiejetnosc analizy tych danych i wyciagniecie odpowiednich wnioskow to zupelnie inna rzecz, a z tym ai sobie calkiem niezle radzi
"Najistotniejsza cecha to umiejętność wymyślania, bo tego AI nie może nam wziąć."
wziac nie, ale nie jest powiedziane ze w pewnym momencie nie zacznie robic tego lepiej od nas, jak slusznie zauwazyles wiele nowych pomyslow to czesto elementy starych pomyslow w nowej konfiguracji
natomiast troche odbiegamy tutaj od tego na co chcialem zwrocic uwage, nie kazdy ma predyspozycje do podjecia takiej pracy umyslowej ktorej nie mozna bylo by zastapic maszyna
@mieteknapletek hmmm... no tak - nie każdy ma cechy do pracy umysłowej. Mimo tego ten czas nadejdzie, bo ludzie wolą mniej pracować i mieć więcej czasu na samorozwój. I tutaj pojawia się problem - co z nimi zrobić skoro nie chcą wpasować się w nowy system ? Wydaje mi się, że nic - niech pracują przy tym co lubią, odbierając maszynom pracę. W takim systemie byłyby inne systemy pieniężne niż dzisiaj znamy - np. od wiedzy jaką się posiada co by mobilizowało ludzi do nauki. Sukces w pracy dostarczałby jakiś bon(np. na nowy sprzęt). Co do ludzi pracujących fizycznie, to ich profit wynikałby np. z zadowolenia klientów. Każdy by miał dom i wyżywienie, ale odpowiednio do posiadanej wiedzy. Oczywiście wyżywienie byłoby pełnowartościowe niezależnie od wiedzy. Nie byłoby tylu domów jednorodzinnych ile obecnie jest, a farmy by przypominały gigantyczne labolatoria, w których produkowano by mięso (laboratoryjnie a nie ze zwierząt) jak i hydroponiczne uprawy roślin. Ludzie by żyli w drapaczach chmur, tak by jak najmniej ingerować w naturę. Oczywiście byłyby możliwości zaznania łona natury. Systemem utrzymania produkcji, dbania o budynki czy drogi byłby zarządzany przez maszyny, a ludzie by mówili gdzie chcą nowe budynki i jakie. Nadzór nad nieswornymi maszynami też by pełnili ludzie. "Nieswornymi" - nigdy nie wiadomo, więc lepiej mieć się na baczności czy coś maszynom nie odwali :p Świat który opisuje to świat za 200+ lat, więc raczej go nie zaznamy, ale fajnie pofantazjować :D
@kozaalfa1
"Wydaje mi się, że nic - niech pracują przy tym co lubią, odbierając maszynom pracę."
i tu zaczyna sie problem, co z tego ze lubie kopac doly, jezeli autonomiczna koparka zrobi to taniej i szybciej to ludzie beda woleli zaplacic za wynajem koparki niz mnie, a ja koparki wynajmowac nie bede, bo mnie na taka nie stac
"Świat który opisuje to świat za 200+ lat, więc raczej go nie zaznamy, ale fajnie pofantazjować"
opisales fajny utopijny swiat, niestety biorac pod uwage nature ludzka, to ta utopia byla by dostepna tylko dla garstki spoleczenstwa, a cala reszta gniezdzila by sie w kanalach zywiac sie szczurami bo ich zdolnosci nie byly by w stanie zapewnic im normalnego poziomu zycua
@mieteknapletek Raczej nie - osoby nie zdolne do rozszerzania wiedzy, żyłyby jak normalni ludzie z tym że ich domy byłyby pozbawione sprzętów takich jak telewizory, komputery, itd. Dostawali by jedzenie ale bez smaku (chociaż pełnowartościowe). Sam musiałbym zaliczyć się do tego grona bo nie mam skończonych studiów, a i z wiedzą u mnie lipnie. Oczywiście teraz się douczam na bieżąco bo mam takie możliwości, ale jakbym pracował przy kopaniu rowów, to raczej bym nie miał sił na douczenie (słaba silna wola) i pewnie po robocie bym pił piweczko przy telewizorze... tylko że bym nie miał telewizora i alkoholu, to pewnie bym robił coś innego. Ludzie by nie mogli zapłacić za przekopanie czegokolwiek, bo system finansowy by nie istniał. Odbierasz pracę maszynom, więc możesz robić to co robisz, ale maszyny też by to robiły tylko w innym miejscu, a jeśli chodzi o kopanie rowów, to w momencie jakby team maszyn+człowieka dotarłby do człowieka, wtedy człowiek by musiał zwolnić miejsce dla maszyn. Następnie przechodzą do kolejnego sektora i akcja się powtarza. Jak już wspomniałem nie ma czegoś takiego jak pieniądze więc stać by Cie było na koparkę. A dokładnie na używanie koparki, bo sama koparka byłaby wspólnoty maszyn.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 maja 2023 o 20:15
Dzięki tej "bezużytecznej" wiedzy, 30 lat po jej poznaniu mogłem zrozumieć działanie szczepionki mRNA przeciwko COVID-19 i nie dałem się zwieźć populistycznej propagandzie antyszczepionkowców i bzdur przez nich publikowanych.
Nie taka bezużyteczna ta szkolna wiedza! Nigdy nie wiesz, kiedy nagle się okaże przydatna.
@grokicki Dziękuję za ten komentarz! Ludzie chyba nie ogarniają że w szkole uczymy się wiedzy ogólnej, każdy na tym samym poziomie, każdy później pójdzie inną drogą - jeden zostanie mechanikiem, inny biologiem, a jeszcze inny geodetą. Więc komuś ta wiedza się przyda bardziej niż pozostałym. Poza tym wiedza to jedyna wartosciowa rzecz, której nikt nie jest w stanie nam ukraść. Jest tylko dla nas i nie znasz dnia ani godziny kiedy taka pierdoła może ci się w życiu przydać :)
@kikurenty Bardziej nie mogę pogodzić się z faktem, że wielu dobrych ludzi zmarło lub męczy się do dziś z powikłaniami, a egoistyczni de8ile twojego pokroju ciągle chodzą i marnują powietrze. Pociesza mnie jedynie fakt, że biorąc pod uwagę rozrost populacji i ogólne warunki życia, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kolejna lub gorsza pandemia i tak nas spotka, nie ta to może następna was/ciebie załatwi.
@MikeRagnos hehe. Kolejny de8il. A tych co stracili życie leżąc na korytarzu SOR czekając na test na grypę, co stracili pracę, firmy, popełnili samobójstwa tych ci nie żal? Skoro ja się nie zaszczepiłem i nieświadomie bez objawów zaraziłem kogoś kto się zaszczepił. To co to jest za szczepionka? Pierwsza taka szczepionka w historii ludzkości.
Reasumując życzenia "Pociesza mnie jedynie fakt że zaszprycowani teraz padają na "naglice" więc może ciebie/was załatwi. "
PS. Nie bujta, się jak będzie się dalej nakręcali i podsycali ten cyrk to zorganizują wam kolejny. Musi się tylko wojna skończyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 maja 2023 o 9:30
@kikurenty To o czym piszesz nie jest do końca jest winą wirusa ale przede wszystkim złej polityki, która nie potrafiła poradzić sobie z zagrożeniami bo do tej pory bardziej byli zajęci kradzieżą publicznych pieniędzy a nie budowaniem sprawnej gospodarki. Szczepionka nie była po to by się w ogóle nie zarazić tylko zmniejszyć skutki powikłań, więc w tym miejscu już wychodzi że nic nie wiesz na ten temat, ale udajesz że jesteś specjalistą. Nikt nie "pada na naglice", nie ogarniasz po prostu faktu, że pomimo iż ktoś nie umarł wcześniej to wirus zdążył osłabić ciało człowieka. Poza tym ludzie umierają codziennie, a to media rozdmuchują to prowokując takie komentarze jak twoje bo mają klikanie w artykuły. Masz elementarne braki w logice, łączysz ze sobą fakty choć nie masz pojęcia jakie między nimi jest rzeczywiście powiązanie. Po przeczytaniu twoich komentarzy widać, że powielasz tylko narrację innych a to oznacza że nie myślisz samodzielnie, choć tak chętnie sami antyszczepionkowcy używają tego zwrotu. Jeśli chcesz to zmienić musisz poznać argumenty drugiej strony i spróbować chociaż je zrozumieć. Musisz być bardziej otwarty na słuchanie niż tylko mówienie. Na tym polega dyskusja.
@Peda
"Poza tym wiedza to jedyna wartosciowa rzecz, której nikt nie jest w stanie nam ukraść"
wydaje ci sie, przyjdzie taki niemiec alzheimer i wiedze ci ukradnie:)
@Peda Fajnie. Tylko jak taka mądra i inteligentna osoba nie potrafi zrozumieć prostej ironii? Albo jest tak leniwa że wczepia się w dyskusje nie czytając dokładnie czego dotyczy. Mój wpis który raczyłaś skomentować jest ironią oskarżenia @MikeRagnos'a który oskarżył mnie i innych niezaszczepionych że zabiliśmy wielu "dobrych ludzi", a inni przez nas mierzą się z powikłaniami. Sama przyznałaś że to to bzdura bo napisałaś "Szczepionka nie była po to by się w ogóle nie zarazić tylko zmniejszyć skutki powikłań", więc sorry ale pomyliłaś adresata. A ta "naglica" to był pastisz życzeń jakich dostałem dlatego całe skopiowane i przerobione zdanie jest w cudzysłowie, sama "naglica" również. Niestety ale musiałem dostosować poziom dyskusji.
Co do tego że przyczyną nieszczęść był nie wirus a idiotyczne decyzje rządów bo nie tylko Polskiego to się zgadzam. Rozkręcano to by na tym jak najwięcej zarobić, a wiadomo na strachu i głupocie zarabia się najlepiej. Cały ten cyrk został zawieszony z powodu wojny. Ale niestety jak się będziemy nakręcać to zorganizują nam igrzyska jeszcze raz. Bo niestety jako społeczeństwo nie zdaliśmy egzaminu, skoro ktoś potrafi obcej osobie życzyć śmierci tylko dlatego że nie podziela jego paranoi.
@Peda Ale ci durni nauczyciele powinni wiedzieć, ze taki 7-latek zostanie spawaczem i nie uczyć go rzeczy malo potrzebnych. A inny nigdy nie będzie używał w żuyciu anglielskiego, więc nie powinno się go tego uczyć. Proste, prawda? Przynajmniej dla wileu rodziców. Niestety
@grokicki serio? nie dałeś się zwieść populistycznej propagandzie kilku lekcjach biologii w podstawówce??? Jednocześnie jesteś przekonany, że wszystkie potrzebne elementy do życia znalazły się wewnątrz komórki całkiem przypadkowo a DNA tylko się później do tego dopasowało i jeszcze przypadkiem dopisało się w nim polecenie o rozmnażaniu.
@grokicki to ja dorzucę mitozę i mejozę z biologii i te nieszczęsne wzory skróconego mnożenia xD
Ale tak naprawdę to z czasów szkolnych wyniosłem taką wiedzę żeby uczyć się tego co mi jest potrzebne a mniej istotne rzeczy które na 99% będą mi koło 4 liter wisieć to na zasadzie 3Z ;)
Chociaż co ciekawe niektóre nadal mi siedzą w głowie jak np wrzeciono kariokinetyczne związane z jednym z pierwszych które wymieniłem xD
@kikurenty Ci ludzie to również wasze ofiary! Cała pandemia zakończyłaby się w rok, może półtora, gdybyście zachowywali się jak myślący ludzie, a nie przerażone stado pawianów i słuchali ludzi, mądrzejszy od was zamiast kierować się własnymi urojeniami!
6 mln trupów to dla ciebie cyrk? Czytając o holokauście musiałeś mieć dopiero orgazm. De8bile i zwyrodnialce!
@MikeRagnos Buaaaahahahahaha, buahahaha. "...Cała pandemia zakończyłaby się w rok, może półtora..." buaaahaaaa. Właśnie przez takich pajacy jak ty cały ten cyrk trwał ponad 2 lata. "przerażone stado pawianów" buaaaahahahah - Gdyby putin nie wjechał na Ukrainę ludzie siedzieli by teraz w norach i srali w zbroje czkając na 10-tą dawkę, tak jak ty teraz i niedobitki covidiantów.
15 lutego 2022 kałani kowidowi grzmieli z telewizorni że jak rząd nie wprowadzi pełnego lockdownu i nie zmusi do szczepień to w Polsce będzie milion hospitalizacji. Za 9 dni, gdy rosja najechała ukrainę całkowicie zlikwidowano ten kowidowy idiotyzm z wiadomych przyczyn i stał się qw#a cud. Szpitale się odblokowały, trupy nie zalały ulic, mało tego zakażenia i zgony covidowe zniknęły. Cud.
@kikurenty Szok, że pandemie się kończą. Że lockdowny, ograniczenia, dezynfekcje, a przede wszystkim zaszczepienie 60% populacji na całym świecie zatrzymały covida. Przecież pandemie nigdy się nie kończą i do dzisiaj SARS, AIDS, polio, cholera, dżuma dziesiątkują ludzkość. A nie, czekaj...
Jesteś kretynem, który nie potrafi odróżnić nauki od polityki i jednym wie mniej od drugiego. Tyle w temacie.
W szkołach nie sposób ocenić która wiedza jest użyteczna w jakikolwiek sposób w życiu a która nie, więc na wszelki wypadek pakujemy do głowy wszystko pod korek. A nuż się przyda? Nawet jeżeli nie, programy nauczania pięknie wyglądają w rankingach.
Moim zdaniem, za mało w nauczaniu części praktycznej, różnej maści pracowni, warsztatów szkolnych itp. Szybko zapomnisz książkowej nauki wbijania gwoździ młotkiem. Ale jak się p* we własny palec to już pamietasz do końca życia. ;)
@irulax zgoda, ale dzięki temu ładowaniu pod korek zafascynowałam się matematyką, kolega z klasy historią i Chinami, jedna przyjaciółka prawem, a druga sztuką. Każde z nas pracuje w branży powiązanej ze swoim zamiłowaniem. Po prostu po podstawówce faktycznie należy się profilować w wybranym kierunku. Wcześniej poznajemy świat i szukamy dziedziny dla siebie.
@karolina1128 Wszystko fajnie jeżeli masz szczęście trafić na fajnych nauczycieli i wyrozumiałych rodziców. W przeciwnym razie goni się dzieciaki aby były dobre we wszystkim, nauka pamięciowa, świadectwa z czerwonym paskiem, zajęcia pozalekcyjne i prace domowe, odpowiedzi do zagadnień "z klucza", itp. itd. Gdzie w tym wszystkim czas na zgłębianie ulubionych dziedzin? A czasmi dzieciaki wybitne zostają zrównane do średniej klasowej.
Nie da się być najlepszym we wszystkim, a jeżeli nawet masz ze wszystkiego najwyższe oceny w dzienniku, to może tylko oznaczać naukę "na zaliczenie".
@irulax nie do końca, czasami świadectwo z paskiem to dowód zamiłowania do samego uczenia się i ciekawości świata, niemniej najczęściej jest tak, jak opisałeś.
Myślę, że największy problem jest z rodzicami, którzy nie pomagają dzieciom się ukierunkować. Końcówka podstawówki to czas, gdy należy odpuścić nieinteresujące przedmioty i po prostu zaliczać je na jakieś 3 dla obycia z tematem.
Nauczyciele też potrafią być straszni. Czasami nawet wychodzą poza program i wymagają tej wiedzy od każdego ucznia. Przydałaby się im odrobina rozwagi i pokory, bo to, że to dla niech najważniejszy przedmiot nie oznacza tego samego dla ich uczniów.
Rozbraja mnie też parcie na studia. Studia to świetna rzecz i ma sens, ale dopiero wtedy, gdy faktycznie chcemy studiować, a nie nabyć papierek. Tu tęsknię za egzaminami wstępnymi zamiast matury. Człowiek po podstawówce powinien móc ubiegać się o miejsce na studiach, jeżeli jest w stanie zaprezentować na egzaminie wstępnym wystarczający poziom znajomości dziedziny.
@karolina1128 A czasami jest to presja wymagających rodziców. Ja tam nie biję pokłonów przed "czerwonymi paskami": zbyt często widziałem sytuacje, gdzie posiadacz czerwonych pasków pogubił się gdzieś w życiu.
Egzaminy na pewne uczelnie to dobra rzecz - nieco wyrównuje szanse, choć dla młodziaków to kolejna trauma.
P.S. Zawsze mnie rozwalały treści podsłuchanych rozmów przy papierosku, kiedy na jednym dziedzińcu byli studenci politechniki i jakiegoś "marketingu" czy innej "logii". "Oj, dostałam czwórkę a tak liczyłam na piątkę z egzaminu". o.O I my: zdałem mechanikę w trzecim terminie - zarąbiście. Jestem gość! :)))))))
Chyba że w 1410r była bitwa pod Grunwaldem XD, tak mi się skojarzyło, bo kiedyś nauczyciel od historii tak do nas gadał że tę datę mamy pamiętać choćby nas w środku nocy obudził haha.
Znowu z jednej strony, dla jednego dana wiedza jest kompletnie bezużyteczna, dla drugiego będzie podstawą pracy.
Np to że wodór ma symbol H, ma po jednym elektronie, protonie i neutronie. Mało komu to na co dzień potrzebne, ale dla chemika to jak prawa ręka (znać takie wartości, chyba XD).
@rafik54321
"Chyba że w 1410r była bitwa pod Grunwaldem XD, tak mi się skojarzyło,"
no oczywiscie, 1410, grunwaldowka 1kg cukry 4l wody 10gr drozdzy :)
nawet bezsensowne skuwanie na pamięć Pana Tadeusza ma swój sens - ćwiczysz jakby nie było mózg
Inna sprawa że można go ćwiczyć w bardziej pożyteczny sposób
Dzięki tej wiedzy samodzielnie możesz wykminić, że na cukrzycę nie pomoże ci terapia tybetańskimi gongami po 750zł za seans.
A co do kształcenia to powód jest jeden:
jedno dziecko na tysiąc jest uzdolnione, jedno na sto tysięcy wybitne a jedno na milion jest geniuszem - ALE NIE WIADOMO KTÓRE TO - więc na wszelki wypadek, tzw. "wiedzę nauk podstawowych" wbija się wszystkim licząc na to, że te bardziej kumate będą wiedziały jak pchnąć świat do przodu, tym przeciętnym przyda się do krzyżówki a debile będą mogli się cieszyć, że wiedza im nie potrzebna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2023 o 11:20
@sceptykiem_sie_urodzic - a to się bardzo przydaje, szczególnie jak twoja babcia modli się do jp2, zawsze ją pytałem, czy wie czego dotyczy formuła "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną"
Każda wiedza, która pomaga choć trochę lepiej zrozumieć świat, na jakim przyszło ci żyć - jest użyteczna! Rezygnując z jej zdobywania narażasz się na bycie ignorantem, któremu można wmówić każdą bzdurę. Nie wspominając już o tym, że w ten sposób po prostu zamkniesz oczy na Wielkie Piękno...
@Kar4 jest ciekawa i można powiedzieć że warto ją zgłebiać dla zaspokojenia ciekawości i własnej satysfakcji, ale dalej jeżeli nie wykorzystujesz tej wiedzy w sposób praktyczny, nie jest ci potrzebna ani w pracy ani w zyciu a jest jedynie formą ciekawostki to tak można powiedziec że jest bezuzyteczna. A dokładnie tak jest w przypadku przytoczonego przykładu budowy komórki o ile nie zajmujesz sie tematami z tym zwiazanymi zawodowo.
@ShadowUser Zdaje sobie sprawę że dla pewnych osób to niepotrzebna wiedza, ale dobrze wiedzieć ogólnie że takie coś istnie, nie trzeba zawsze na pamięć znać budowę komórki (poza sprawdzianem z biologii). Wiedząc, że lekarz w taką wiedzę się bardziej zagłębiał, to ktoś z chorym dzieckiem pójdzie do niego, a nie do "znachor" który każe na 10 zdrowasiek włożyć do pieca.
Cały czas źle postrzegacie system szkolnictwa i popełniacie błąd na samym wstępie. Dzieciaki nie chodzą do szkoły po to aby wynieść z niej wiedzę, to jest błędne myślenie. Do szkoły chodzi się po to aby nauczyć się samego sposobu uczenia się i pozyskiwania wiedzy, pracy z tekstem itp., po to aby poprzez naukę rozwijać możliwości naszej jednostki sterującej, tj. mózgu. W tym wymiarze mniej istotne jest czy w szkole będziemy uczyli się budowy komórki zwierzęcej czy rozkładu instalacji hydraulicznej w Boeing 777. Jeszcze raz powtarzam, nie liczy to czego się uczymy, a w jaki sposób się tego uczymy. Kolejna sprawa, bardzo dobrze, że materiał, który jest w podstawie programowej zawiera właśnie takie informacje jak, np. budowa komórki zwierzęcej a nie wspomniany wcześniej rozkład instalacji hydraulicznej w Boeing 777. Autorowi posta najwidoczniej te informacje nie są potrzebne, wolałby morze uczyć się w szkole technik wbijania gwoździ albo jak trzymać łopatę podczas kopania rowów. Jednak dla mnie i osób, które jako drogę swojego dalszego kształcenia wybrały kierunki biologiczne informacje te stanowią świetne przygotowanie do dalszej nauki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 maja 2023 o 8:29
Bez tej bezużytecznej wiedzy nie byłoby medycyny głąbie. Chociaż zgadzam się, że prymitywom, których życie sprowadza się do chlania pod sklepem, taka wiedza się nie przyda. Tylko, że ludzkość to nie same osiedlowe żule.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 maja 2023 o 13:48
Ta grafika to jeszcze nic. W latach 90 ksera na klasówkach to była tragedia ;D mogło się wiedzieć co jak wygląda, ale najpierw trzeba było to wypatrz z kserówki ;D
@jojo87 co tam lata 90 jeszcze w 2010 sie zdarzalo ze dostawalismy nieczytelne testy. Raz gosc od biologi nam na zajeciach dał jakies bardzo schematyczne czarnobiałe rysunki z komórkami po czym na nastepnych zajeciach bez zapowiedzi mielismy prace na ocene pod mikroskopem z prawdziwymi komorkami. Nie bylo to ani troche podobne a juz na pewno nie na tyle zeby z pamieci cokolwiek porownac do tego schematu, połowa klasy dostała szmaty, a było to 1 z najlepszych LO w polsce. Jak gosciowi zwrocilem uwage ze moze wypadaloby najpierw zrobic zajecia z mikroskopami zeby sie nauczyc, ew. pokazac prawdziwe zdjecia jak to wyglada a dopiero potem stawiac za to oceny to prawie u dyrektora wyladowalem.
Przydatnych rzeczy możesz się uczyć na bieżąco w toku życia, wtedy, gdy ich potrzebujesz. Natomiast okres edukacji szkolnej to jedyny czas, kiedy można przeczytać i przeanalizować kanon literatury, poznać historię powszechną, podstawy biologii, geografii, fizyki, chemii, matematyki. Większość ludzi już nigdy w życiu nie będzie w stanie tego zrobić, mimo nawet wielkich chęci - nie do pogodzenia z życiem rodzinnym i zawodowym.
Przepraszam ale dla mnie biologia jest bardzo ciekawa. Może i rozmnażanie pantofelka się nie przyda ale budowa komórki jest bardzo ciekawe. Budowa tkanek również.
Choćby taka, że jak będziesz nadużywał środków pobudzających, to mitochondria będące elektrowniami komórki będą odmawiały posłuszeństwa i szybciej się zestarzejesz.
A poza tym jakoś wolę rozmawiać z osobą, która wie z czego składa się komórka, niż z taką, która nie wie, ale to moje prywatne odczucie.
Żadna wiedza nie jest bezużyteczna - to my ją tak postrzegamy bo chcemy wpasować się w system, stawiając sobie ograniczenia. Przykład - jestem spawaczem, po co mam wiedzieć takie rzeczy ? Teraz nadciąga zmiana - ta zmiana zmieni wszechświat w jakim żyjemy bo przestaniemy pracować fizycznie. Jeszcze trochę czasu na to trzeba ale spokojnie ! :D
@kozaalfa1, w powieściach s-f, głównie radzieckich autorów, czytałem często takie dyrdymały, o cudownym świecie, gdzie ludzie już nie musieli pracować. Byli pełni radości życia, miłości do wszystkich, i w ogóle super idealni.
Myślałem, że te brednie odeszły razem z komunizmem.
PiS już, przynajmniej niektórym, stworzył taki świat bez konieczności pracy. Ci "ludzie przyszłości" jakoś nie wyglądają na szczęśliwych i pełnych radości życia, a już na pewno nie powodują tęsknoty za takim życiem.
@adamis62 nie napisałem, że ludzie nie będą pracowali, ponieważ to bardzo ważne by pracować. Napisałem, że FIZYCZNA praca będzie wykonywana przez maszyny. Idąc tą drogą, można dodać, że czas pracy zostanie skrócony, ponieważ jest zbyt dużo ludzi, aby umysłowe prace były przez wszystkich wykonywane w trybie 8h pracy. Ale to też długo zajmie nim to zostanie wprowadzone.
@kozaalfa1 nadal nie wiem dlaczego wyżej wymieniona wiedza ma być użyteczna. Np. użyteczna na tyle żeby można było usprawiedliwić przekazywanie jej pod przymusem w budynku zbyt bardzo przypominającym koszary
@adamis62 Jezeli ktos uwaza, ze bez pracy ludzie byliby nieszczesliwi, to chyba sam nie ma zadnych hobby. Gdybym nie musiala pracowac zajelabym sie rysowaniem, tancem, pisaniem, chodzilabym biegac, na rower, pod namiot, na miasto, a przede wszystkim bym sie wysypiala i miala czas gotowac zdrowe posilki. Bylabym szczesliwa. To nie moja wina, ze inni piliby cale dnie...
@Olka1245, niewielu tak potrafi. Widzę co się dzieje z moimi kolegami, emerytami. Powolny upadek i degradacja.
A mi ciągle brak czasu...
@camper52 No tak, bo ty w wieku 10 lat już wiedziałeś, że nie będziesz biologiem. Ani pracownikiem laboratorium farmaceutycznego czy tp. Budowa komórki zwierzęcej jest znacznie bardziej skomplikowana, niż to co tu podane. To są podstawy. Co z nimi zrobisz w życiu - to już twoja sprawa, czy ci się przydadzą, czy nie. Ja od dziecka chciałem zostać leśnikiem, ba, nawet zostałem. Ale w moim życiu wiele się zmieniło, trzeba było się dostosować. Teraz działam w mechanice, w utrzymaniu ruchu dużych zakładów. I bazę wiedzy mam zdobytą na zajęciach praktycznych, fizyce i chemii, matematyce, - oczywiście ciągle tą wiedzę rozbudowując. Gdybym w technikum leśnym i podstawówce pluł na taką wiedzę, bo "po co ona leśnikowi", dziś byłbym słabo opłacanym pracownikiem ZULu.
Po to jest szkoła podstawowa, żebyś opanował podstawy z szerokiego zakresu. A potem zdecydujesz, jaka działalność najlepiej do ciebie pasuje. No chyba, że ktoś od pierwszej klasy planuje zostać żulem, to mu nic nie jest w szkole potrzebne. A najmniej szkoła.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2023 o 11:16
@camper52 Ponieważ jesteś istotą rozumną i wiedza (jakakolwiek) zwiększa Twoje szanse na reprodukcję. Bycie zdrowym też ale ja sobie nie wyobrażam spłodzenia potomków z kimś kto nie rozumie mojego poczucia humoru, pomimo wyglądu 100/10. Co do przekazywania jakiejkolwiek wiedzy w naszym systemie się nie wypowiem bo szlag mnie trafia jak o tym myślę. Oczywiście nie zrzucam winy na nauczycieli, bo oni mają najmniej do gadania na temat systemu nauczania. Obwiniam tylko i wyłącznie ministra edukacji, i jego pomagierów. Kiedyś zrobili sprzeciw, co do nowego systemu edukacji, ponieważ wprowadzono nieprzetestowane materiały do szkół, to ludzie zaraz ich zaczęli nienawidzić bo chcą więcej zarabiać, gdzie powodem ich pragnienia wyższych zarobków było wprowadzenie nieprzetestowanego materiału a nie zarabianie więcej tak po prostu z "dupy". Innymi słowy chcieli więcej zarabiać, ponieważ mieli nauczać nieprzetestowanego materiału, więc liczyli, że rząd się wycofa albo podniesie im pensje więc będą mogli przekonywać dzieci, że "2 + 2 = 5" bez skrupułów. Nie wiem jak się to skończyło.
@kozaalfa1
tylko ze nie kazdy nadaje sie do pracy umyslowej, wiele "umyslowych" zawodow ai jest w stanie ogarnac bez problemow
@mieteknapletek większość umysłowych zawodów bazuje na bezmyślnym klepaniu w klawiaturę. To nie jest praca umysłowa, tylko fizyczna (pomimo że babka siedzi przy komputerze). Za pomocą kilku skryptów można by pozbyć się tej funkcji w społeczeństwie. Najistotniejsza cecha to umiejętność wymyślania, bo tego AI nie może nam wziąć. Tylko to powinniśmy rozwijać. A jedynym sposobem aby to zrobić jest poznanie poprzednich pomysłów i konceptów, aby móc się na nich wzorować i tworzyć nowe, tak byśmy mogli się rozwijać, a nie stać w miejscu.
@kozaalfa1
"większość umysłowych zawodów bazuje na bezmyślnym klepaniu w klawiaturę. To nie jest praca umysłowa, tylko fizyczna (pomimo że babka siedzi przy komputerze)."
jak najbardziej sie z tym zgadzam i nie zaliczam tego typu zadan do pracy umyslowej, natomiast umiejetnosc analizy tych danych i wyciagniecie odpowiednich wnioskow to zupelnie inna rzecz, a z tym ai sobie calkiem niezle radzi
"Najistotniejsza cecha to umiejętność wymyślania, bo tego AI nie może nam wziąć."
wziac nie, ale nie jest powiedziane ze w pewnym momencie nie zacznie robic tego lepiej od nas, jak slusznie zauwazyles wiele nowych pomyslow to czesto elementy starych pomyslow w nowej konfiguracji
natomiast troche odbiegamy tutaj od tego na co chcialem zwrocic uwage, nie kazdy ma predyspozycje do podjecia takiej pracy umyslowej ktorej nie mozna bylo by zastapic maszyna
@mieteknapletek hmmm... no tak - nie każdy ma cechy do pracy umysłowej. Mimo tego ten czas nadejdzie, bo ludzie wolą mniej pracować i mieć więcej czasu na samorozwój. I tutaj pojawia się problem - co z nimi zrobić skoro nie chcą wpasować się w nowy system ? Wydaje mi się, że nic - niech pracują przy tym co lubią, odbierając maszynom pracę. W takim systemie byłyby inne systemy pieniężne niż dzisiaj znamy - np. od wiedzy jaką się posiada co by mobilizowało ludzi do nauki. Sukces w pracy dostarczałby jakiś bon(np. na nowy sprzęt). Co do ludzi pracujących fizycznie, to ich profit wynikałby np. z zadowolenia klientów. Każdy by miał dom i wyżywienie, ale odpowiednio do posiadanej wiedzy. Oczywiście wyżywienie byłoby pełnowartościowe niezależnie od wiedzy. Nie byłoby tylu domów jednorodzinnych ile obecnie jest, a farmy by przypominały gigantyczne labolatoria, w których produkowano by mięso (laboratoryjnie a nie ze zwierząt) jak i hydroponiczne uprawy roślin. Ludzie by żyli w drapaczach chmur, tak by jak najmniej ingerować w naturę. Oczywiście byłyby możliwości zaznania łona natury. Systemem utrzymania produkcji, dbania o budynki czy drogi byłby zarządzany przez maszyny, a ludzie by mówili gdzie chcą nowe budynki i jakie. Nadzór nad nieswornymi maszynami też by pełnili ludzie. "Nieswornymi" - nigdy nie wiadomo, więc lepiej mieć się na baczności czy coś maszynom nie odwali :p Świat który opisuje to świat za 200+ lat, więc raczej go nie zaznamy, ale fajnie pofantazjować :D
@kozaalfa1
"Wydaje mi się, że nic - niech pracują przy tym co lubią, odbierając maszynom pracę."
i tu zaczyna sie problem, co z tego ze lubie kopac doly, jezeli autonomiczna koparka zrobi to taniej i szybciej to ludzie beda woleli zaplacic za wynajem koparki niz mnie, a ja koparki wynajmowac nie bede, bo mnie na taka nie stac
"Świat który opisuje to świat za 200+ lat, więc raczej go nie zaznamy, ale fajnie pofantazjować"
opisales fajny utopijny swiat, niestety biorac pod uwage nature ludzka, to ta utopia byla by dostepna tylko dla garstki spoleczenstwa, a cala reszta gniezdzila by sie w kanalach zywiac sie szczurami bo ich zdolnosci nie byly by w stanie zapewnic im normalnego poziomu zycua
@mieteknapletek Raczej nie - osoby nie zdolne do rozszerzania wiedzy, żyłyby jak normalni ludzie z tym że ich domy byłyby pozbawione sprzętów takich jak telewizory, komputery, itd. Dostawali by jedzenie ale bez smaku (chociaż pełnowartościowe). Sam musiałbym zaliczyć się do tego grona bo nie mam skończonych studiów, a i z wiedzą u mnie lipnie. Oczywiście teraz się douczam na bieżąco bo mam takie możliwości, ale jakbym pracował przy kopaniu rowów, to raczej bym nie miał sił na douczenie (słaba silna wola) i pewnie po robocie bym pił piweczko przy telewizorze... tylko że bym nie miał telewizora i alkoholu, to pewnie bym robił coś innego. Ludzie by nie mogli zapłacić za przekopanie czegokolwiek, bo system finansowy by nie istniał. Odbierasz pracę maszynom, więc możesz robić to co robisz, ale maszyny też by to robiły tylko w innym miejscu, a jeśli chodzi o kopanie rowów, to w momencie jakby team maszyn+człowieka dotarłby do człowieka, wtedy człowiek by musiał zwolnić miejsce dla maszyn. Następnie przechodzą do kolejnego sektora i akcja się powtarza. Jak już wspomniałem nie ma czegoś takiego jak pieniądze więc stać by Cie było na koparkę. A dokładnie na używanie koparki, bo sama koparka byłaby wspólnoty maszyn.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2023 o 20:15
Dzięki tej "bezużytecznej" wiedzy, 30 lat po jej poznaniu mogłem zrozumieć działanie szczepionki mRNA przeciwko COVID-19 i nie dałem się zwieźć populistycznej propagandzie antyszczepionkowców i bzdur przez nich publikowanych.
Nie taka bezużyteczna ta szkolna wiedza! Nigdy nie wiesz, kiedy nagle się okaże przydatna.
@grokicki Dokładnie. Te brednie np o kolcach białkowych co to miały ranić żyły i uszkadzać układ krążenia
@grokicki HEHEHE. Widzę że niektórzy dalej nie mogą się pogodzić że cyrk kowidowy się skończył.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2023 o 11:07
@grokicki Dziękuję za ten komentarz! Ludzie chyba nie ogarniają że w szkole uczymy się wiedzy ogólnej, każdy na tym samym poziomie, każdy później pójdzie inną drogą - jeden zostanie mechanikiem, inny biologiem, a jeszcze inny geodetą. Więc komuś ta wiedza się przyda bardziej niż pozostałym. Poza tym wiedza to jedyna wartosciowa rzecz, której nikt nie jest w stanie nam ukraść. Jest tylko dla nas i nie znasz dnia ani godziny kiedy taka pierdoła może ci się w życiu przydać :)
@kikurenty Bardziej nie mogę pogodzić się z faktem, że wielu dobrych ludzi zmarło lub męczy się do dziś z powikłaniami, a egoistyczni de8ile twojego pokroju ciągle chodzą i marnują powietrze. Pociesza mnie jedynie fakt, że biorąc pod uwagę rozrost populacji i ogólne warunki życia, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kolejna lub gorsza pandemia i tak nas spotka, nie ta to może następna was/ciebie załatwi.
@MikeRagnos hehe. Kolejny de8il. A tych co stracili życie leżąc na korytarzu SOR czekając na test na grypę, co stracili pracę, firmy, popełnili samobójstwa tych ci nie żal? Skoro ja się nie zaszczepiłem i nieświadomie bez objawów zaraziłem kogoś kto się zaszczepił. To co to jest za szczepionka? Pierwsza taka szczepionka w historii ludzkości.
Reasumując życzenia "Pociesza mnie jedynie fakt że zaszprycowani teraz padają na "naglice" więc może ciebie/was załatwi. "
PS. Nie bujta, się jak będzie się dalej nakręcali i podsycali ten cyrk to zorganizują wam kolejny. Musi się tylko wojna skończyć.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2023 o 9:30
@kikurenty To o czym piszesz nie jest do końca jest winą wirusa ale przede wszystkim złej polityki, która nie potrafiła poradzić sobie z zagrożeniami bo do tej pory bardziej byli zajęci kradzieżą publicznych pieniędzy a nie budowaniem sprawnej gospodarki. Szczepionka nie była po to by się w ogóle nie zarazić tylko zmniejszyć skutki powikłań, więc w tym miejscu już wychodzi że nic nie wiesz na ten temat, ale udajesz że jesteś specjalistą. Nikt nie "pada na naglice", nie ogarniasz po prostu faktu, że pomimo iż ktoś nie umarł wcześniej to wirus zdążył osłabić ciało człowieka. Poza tym ludzie umierają codziennie, a to media rozdmuchują to prowokując takie komentarze jak twoje bo mają klikanie w artykuły. Masz elementarne braki w logice, łączysz ze sobą fakty choć nie masz pojęcia jakie między nimi jest rzeczywiście powiązanie. Po przeczytaniu twoich komentarzy widać, że powielasz tylko narrację innych a to oznacza że nie myślisz samodzielnie, choć tak chętnie sami antyszczepionkowcy używają tego zwrotu. Jeśli chcesz to zmienić musisz poznać argumenty drugiej strony i spróbować chociaż je zrozumieć. Musisz być bardziej otwarty na słuchanie niż tylko mówienie. Na tym polega dyskusja.
@Peda
"Poza tym wiedza to jedyna wartosciowa rzecz, której nikt nie jest w stanie nam ukraść"
wydaje ci sie, przyjdzie taki niemiec alzheimer i wiedze ci ukradnie:)
@Peda Fajnie. Tylko jak taka mądra i inteligentna osoba nie potrafi zrozumieć prostej ironii? Albo jest tak leniwa że wczepia się w dyskusje nie czytając dokładnie czego dotyczy. Mój wpis który raczyłaś skomentować jest ironią oskarżenia @MikeRagnos'a który oskarżył mnie i innych niezaszczepionych że zabiliśmy wielu "dobrych ludzi", a inni przez nas mierzą się z powikłaniami. Sama przyznałaś że to to bzdura bo napisałaś "Szczepionka nie była po to by się w ogóle nie zarazić tylko zmniejszyć skutki powikłań", więc sorry ale pomyliłaś adresata. A ta "naglica" to był pastisz życzeń jakich dostałem dlatego całe skopiowane i przerobione zdanie jest w cudzysłowie, sama "naglica" również. Niestety ale musiałem dostosować poziom dyskusji.
Co do tego że przyczyną nieszczęść był nie wirus a idiotyczne decyzje rządów bo nie tylko Polskiego to się zgadzam. Rozkręcano to by na tym jak najwięcej zarobić, a wiadomo na strachu i głupocie zarabia się najlepiej. Cały ten cyrk został zawieszony z powodu wojny. Ale niestety jak się będziemy nakręcać to zorganizują nam igrzyska jeszcze raz. Bo niestety jako społeczeństwo nie zdaliśmy egzaminu, skoro ktoś potrafi obcej osobie życzyć śmierci tylko dlatego że nie podziela jego paranoi.
@Peda Ale ci durni nauczyciele powinni wiedzieć, ze taki 7-latek zostanie spawaczem i nie uczyć go rzeczy malo potrzebnych. A inny nigdy nie będzie używał w żuyciu anglielskiego, więc nie powinno się go tego uczyć. Proste, prawda? Przynajmniej dla wileu rodziców. Niestety
@grokicki serio? nie dałeś się zwieść populistycznej propagandzie kilku lekcjach biologii w podstawówce??? Jednocześnie jesteś przekonany, że wszystkie potrzebne elementy do życia znalazły się wewnątrz komórki całkiem przypadkowo a DNA tylko się później do tego dopasowało i jeszcze przypadkiem dopisało się w nim polecenie o rozmnażaniu.
@grokicki to ja dorzucę mitozę i mejozę z biologii i te nieszczęsne wzory skróconego mnożenia xD
Ale tak naprawdę to z czasów szkolnych wyniosłem taką wiedzę żeby uczyć się tego co mi jest potrzebne a mniej istotne rzeczy które na 99% będą mi koło 4 liter wisieć to na zasadzie 3Z ;)
Chociaż co ciekawe niektóre nadal mi siedzą w głowie jak np wrzeciono kariokinetyczne związane z jednym z pierwszych które wymieniłem xD
@kikurenty Ci ludzie to również wasze ofiary! Cała pandemia zakończyłaby się w rok, może półtora, gdybyście zachowywali się jak myślący ludzie, a nie przerażone stado pawianów i słuchali ludzi, mądrzejszy od was zamiast kierować się własnymi urojeniami!
6 mln trupów to dla ciebie cyrk? Czytając o holokauście musiałeś mieć dopiero orgazm. De8bile i zwyrodnialce!
@MikeRagnos Buaaaahahahahaha, buahahaha. "...Cała pandemia zakończyłaby się w rok, może półtora..." buaaahaaaa. Właśnie przez takich pajacy jak ty cały ten cyrk trwał ponad 2 lata. "przerażone stado pawianów" buaaaahahahah - Gdyby putin nie wjechał na Ukrainę ludzie siedzieli by teraz w norach i srali w zbroje czkając na 10-tą dawkę, tak jak ty teraz i niedobitki covidiantów.
15 lutego 2022 kałani kowidowi grzmieli z telewizorni że jak rząd nie wprowadzi pełnego lockdownu i nie zmusi do szczepień to w Polsce będzie milion hospitalizacji. Za 9 dni, gdy rosja najechała ukrainę całkowicie zlikwidowano ten kowidowy idiotyzm z wiadomych przyczyn i stał się qw#a cud. Szpitale się odblokowały, trupy nie zalały ulic, mało tego zakażenia i zgony covidowe zniknęły. Cud.
@kikurenty Szok, że pandemie się kończą. Że lockdowny, ograniczenia, dezynfekcje, a przede wszystkim zaszczepienie 60% populacji na całym świecie zatrzymały covida. Przecież pandemie nigdy się nie kończą i do dzisiaj SARS, AIDS, polio, cholera, dżuma dziesiątkują ludzkość. A nie, czekaj...
Jesteś kretynem, który nie potrafi odróżnić nauki od polityki i jednym wie mniej od drugiego. Tyle w temacie.
Bezużyteczna? Właśnie ją wykorzystałaś do zrobienia mema :)
W szkołach nie sposób ocenić która wiedza jest użyteczna w jakikolwiek sposób w życiu a która nie, więc na wszelki wypadek pakujemy do głowy wszystko pod korek. A nuż się przyda? Nawet jeżeli nie, programy nauczania pięknie wyglądają w rankingach.
Moim zdaniem, za mało w nauczaniu części praktycznej, różnej maści pracowni, warsztatów szkolnych itp. Szybko zapomnisz książkowej nauki wbijania gwoździ młotkiem. Ale jak się p* we własny palec to już pamietasz do końca życia. ;)
@irulax zgoda, ale dzięki temu ładowaniu pod korek zafascynowałam się matematyką, kolega z klasy historią i Chinami, jedna przyjaciółka prawem, a druga sztuką. Każde z nas pracuje w branży powiązanej ze swoim zamiłowaniem. Po prostu po podstawówce faktycznie należy się profilować w wybranym kierunku. Wcześniej poznajemy świat i szukamy dziedziny dla siebie.
@karolina1128 Wszystko fajnie jeżeli masz szczęście trafić na fajnych nauczycieli i wyrozumiałych rodziców. W przeciwnym razie goni się dzieciaki aby były dobre we wszystkim, nauka pamięciowa, świadectwa z czerwonym paskiem, zajęcia pozalekcyjne i prace domowe, odpowiedzi do zagadnień "z klucza", itp. itd. Gdzie w tym wszystkim czas na zgłębianie ulubionych dziedzin? A czasmi dzieciaki wybitne zostają zrównane do średniej klasowej.
Nie da się być najlepszym we wszystkim, a jeżeli nawet masz ze wszystkiego najwyższe oceny w dzienniku, to może tylko oznaczać naukę "na zaliczenie".
@irulax nie do końca, czasami świadectwo z paskiem to dowód zamiłowania do samego uczenia się i ciekawości świata, niemniej najczęściej jest tak, jak opisałeś.
Myślę, że największy problem jest z rodzicami, którzy nie pomagają dzieciom się ukierunkować. Końcówka podstawówki to czas, gdy należy odpuścić nieinteresujące przedmioty i po prostu zaliczać je na jakieś 3 dla obycia z tematem.
Nauczyciele też potrafią być straszni. Czasami nawet wychodzą poza program i wymagają tej wiedzy od każdego ucznia. Przydałaby się im odrobina rozwagi i pokory, bo to, że to dla niech najważniejszy przedmiot nie oznacza tego samego dla ich uczniów.
Rozbraja mnie też parcie na studia. Studia to świetna rzecz i ma sens, ale dopiero wtedy, gdy faktycznie chcemy studiować, a nie nabyć papierek. Tu tęsknię za egzaminami wstępnymi zamiast matury. Człowiek po podstawówce powinien móc ubiegać się o miejsce na studiach, jeżeli jest w stanie zaprezentować na egzaminie wstępnym wystarczający poziom znajomości dziedziny.
@karolina1128 A czasami jest to presja wymagających rodziców. Ja tam nie biję pokłonów przed "czerwonymi paskami": zbyt często widziałem sytuacje, gdzie posiadacz czerwonych pasków pogubił się gdzieś w życiu.
Egzaminy na pewne uczelnie to dobra rzecz - nieco wyrównuje szanse, choć dla młodziaków to kolejna trauma.
P.S. Zawsze mnie rozwalały treści podsłuchanych rozmów przy papierosku, kiedy na jednym dziedzińcu byli studenci politechniki i jakiegoś "marketingu" czy innej "logii". "Oj, dostałam czwórkę a tak liczyłam na piątkę z egzaminu". o.O I my: zdałem mechanikę w trzecim terminie - zarąbiście. Jestem gość! :)))))))
Chyba że w 1410r była bitwa pod Grunwaldem XD, tak mi się skojarzyło, bo kiedyś nauczyciel od historii tak do nas gadał że tę datę mamy pamiętać choćby nas w środku nocy obudził haha.
Znowu z jednej strony, dla jednego dana wiedza jest kompletnie bezużyteczna, dla drugiego będzie podstawą pracy.
Np to że wodór ma symbol H, ma po jednym elektronie, protonie i neutronie. Mało komu to na co dzień potrzebne, ale dla chemika to jak prawa ręka (znać takie wartości, chyba XD).
@rafik54321 Rafik, ale z tym neutronem w wodorze to trochę przegiąłeś... chyba, ze chciałeś pisać o izotopach XD
@rafik54321
"Chyba że w 1410r była bitwa pod Grunwaldem XD, tak mi się skojarzyło,"
no oczywiscie, 1410, grunwaldowka 1kg cukry 4l wody 10gr drozdzy :)
@LUPUS1962 Gdyby dopisał że chodzi mu o deuter, byłoby już bardziej poprawnie :)
nawet bezsensowne skuwanie na pamięć Pana Tadeusza ma swój sens - ćwiczysz jakby nie było mózg
Inna sprawa że można go ćwiczyć w bardziej pożyteczny sposób
Dzięki tej wiedzy samodzielnie możesz wykminić, że na cukrzycę nie pomoże ci terapia tybetańskimi gongami po 750zł za seans.
A co do kształcenia to powód jest jeden:
jedno dziecko na tysiąc jest uzdolnione, jedno na sto tysięcy wybitne a jedno na milion jest geniuszem - ALE NIE WIADOMO KTÓRE TO - więc na wszelki wypadek, tzw. "wiedzę nauk podstawowych" wbija się wszystkim licząc na to, że te bardziej kumate będą wiedziały jak pchnąć świat do przodu, tym przeciętnym przyda się do krzyżówki a debile będą mogli się cieszyć, że wiedza im nie potrzebna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2023 o 11:20
@BrickOfTheWall W internetach wszystkie dzieci (i nie tylko) sa wybitne :P
@Agitana
Tu chodzi o efekty a nie deklaracje.
kilka porównań homeryckich
Przykazania kościele
@sceptykiem_sie_urodzic - a to się bardzo przydaje, szczególnie jak twoja babcia modli się do jp2, zawsze ją pytałem, czy wie czego dotyczy formuła "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną"
wszystko z historii
Każda wiedza, która pomaga choć trochę lepiej zrozumieć świat, na jakim przyszło ci żyć - jest użyteczna! Rezygnując z jej zdobywania narażasz się na bycie ignorantem, któremu można wmówić każdą bzdurę. Nie wspominając już o tym, że w ten sposób po prostu zamkniesz oczy na Wielkie Piękno...
Wiedza jak funkcjonuje ten świat bezużyteczna? Cóż, niektórym wystarczy wiedza z religii - w sumie ta też to pokazuje z jej perspektywy.
@Kar4 jest ciekawa i można powiedzieć że warto ją zgłebiać dla zaspokojenia ciekawości i własnej satysfakcji, ale dalej jeżeli nie wykorzystujesz tej wiedzy w sposób praktyczny, nie jest ci potrzebna ani w pracy ani w zyciu a jest jedynie formą ciekawostki to tak można powiedziec że jest bezuzyteczna. A dokładnie tak jest w przypadku przytoczonego przykładu budowy komórki o ile nie zajmujesz sie tematami z tym zwiazanymi zawodowo.
@ShadowUser Zdaje sobie sprawę że dla pewnych osób to niepotrzebna wiedza, ale dobrze wiedzieć ogólnie że takie coś istnie, nie trzeba zawsze na pamięć znać budowę komórki (poza sprawdzianem z biologii). Wiedząc, że lekarz w taką wiedzę się bardziej zagłębiał, to ktoś z chorym dzieckiem pójdzie do niego, a nie do "znachor" który każe na 10 zdrowasiek włożyć do pieca.
Przedrostki układu Si, potrafię na śpiąco :) , pozdrowienia dla pana dyrektora Paweli. (bez szydery - serdeczne)
Cały czas źle postrzegacie system szkolnictwa i popełniacie błąd na samym wstępie. Dzieciaki nie chodzą do szkoły po to aby wynieść z niej wiedzę, to jest błędne myślenie. Do szkoły chodzi się po to aby nauczyć się samego sposobu uczenia się i pozyskiwania wiedzy, pracy z tekstem itp., po to aby poprzez naukę rozwijać możliwości naszej jednostki sterującej, tj. mózgu. W tym wymiarze mniej istotne jest czy w szkole będziemy uczyli się budowy komórki zwierzęcej czy rozkładu instalacji hydraulicznej w Boeing 777. Jeszcze raz powtarzam, nie liczy to czego się uczymy, a w jaki sposób się tego uczymy. Kolejna sprawa, bardzo dobrze, że materiał, który jest w podstawie programowej zawiera właśnie takie informacje jak, np. budowa komórki zwierzęcej a nie wspomniany wcześniej rozkład instalacji hydraulicznej w Boeing 777. Autorowi posta najwidoczniej te informacje nie są potrzebne, wolałby morze uczyć się w szkole technik wbijania gwoździ albo jak trzymać łopatę podczas kopania rowów. Jednak dla mnie i osób, które jako drogę swojego dalszego kształcenia wybrały kierunki biologiczne informacje te stanowią świetne przygotowanie do dalszej nauki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2023 o 8:29
bardziej żałuję tego czego się nie nauczyłem w szkole (np historii) niż tego czego się nauczyłem
@mieteknapletek nie znałam tego !!! tzn datę znałam ale teraz wiem do czego mi się przyda xD
@LubieWinoKazd
eh ta roznica pokolen :)
ale przynajmneij wiesz dlaczego ta data jest taka istotna:)
@mieteknapletek nie wiem jaka różnica pokoleń xD Ale wrżnęło mi się to teraz na maxa xD dzięki;)
Bez tej bezużytecznej wiedzy nie byłoby medycyny głąbie. Chociaż zgadzam się, że prymitywom, których życie sprowadza się do chlania pod sklepem, taka wiedza się nie przyda. Tylko, że ludzkość to nie same osiedlowe żule.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2023 o 13:48
Rany co za debil zrobił tego demota
Ta grafika to jeszcze nic. W latach 90 ksera na klasówkach to była tragedia ;D mogło się wiedzieć co jak wygląda, ale najpierw trzeba było to wypatrz z kserówki ;D
@jojo87 co tam lata 90 jeszcze w 2010 sie zdarzalo ze dostawalismy nieczytelne testy. Raz gosc od biologi nam na zajeciach dał jakies bardzo schematyczne czarnobiałe rysunki z komórkami po czym na nastepnych zajeciach bez zapowiedzi mielismy prace na ocene pod mikroskopem z prawdziwymi komorkami. Nie bylo to ani troche podobne a juz na pewno nie na tyle zeby z pamieci cokolwiek porownac do tego schematu, połowa klasy dostała szmaty, a było to 1 z najlepszych LO w polsce. Jak gosciowi zwrocilem uwage ze moze wypadaloby najpierw zrobic zajecia z mikroskopami zeby sie nauczyc, ew. pokazac prawdziwe zdjecia jak to wyglada a dopiero potem stawiac za to oceny to prawie u dyrektora wyladowalem.
Przydatnych rzeczy możesz się uczyć na bieżąco w toku życia, wtedy, gdy ich potrzebujesz. Natomiast okres edukacji szkolnej to jedyny czas, kiedy można przeczytać i przeanalizować kanon literatury, poznać historię powszechną, podstawy biologii, geografii, fizyki, chemii, matematyki. Większość ludzi już nigdy w życiu nie będzie w stanie tego zrobić, mimo nawet wielkich chęci - nie do pogodzenia z życiem rodzinnym i zawodowym.
I tak się skutecznie zabija naukę i ciekawość świata aby się rozwijać.
O wiele mozna mnie posądzic ale nie o to bym jakąs wiedze ze szkoły wyniósł. Kredę, wyposażenie no to owszem ale wiedza? Brrr
Akurat podstawy wiedzy o tym jak funkcjonują nasze własne ciała uważam za przydatne.
Przepraszam ale dla mnie biologia jest bardzo ciekawa. Może i rozmnażanie pantofelka się nie przyda ale budowa komórki jest bardzo ciekawe. Budowa tkanek również.
Choćby taka, że jak będziesz nadużywał środków pobudzających, to mitochondria będące elektrowniami komórki będą odmawiały posłuszeństwa i szybciej się zestarzejesz.
A poza tym jakoś wolę rozmawiać z osobą, która wie z czego składa się komórka, niż z taką, która nie wie, ale to moje prywatne odczucie.
adenozynotrifosforan
Tylko idiota nie doceni potegi informacji.