Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
307 317
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C cjan
+1 / 7

Burak to owszem i debil ale wśród swoich

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jury1974
+4 / 4

woń knura bije ze zdjęcia. I nie chodzi tylko o wizerunek. Gbur i prostak jak wszyscy w PISie. ***** ***

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
-1 / 5

Że co, to zdanie jakieś dziwne jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sasame
0 / 0

@krzysio6666
Nie jest. Chodzi o to, że "Burakiem" nazywamy ludzi nieobytych i pozbawionych podstawowej ogłady, niepotrafiących zachować się w towarzystwie.
PLUS nawiązuje nawiązuje do stylu promowania się PiS. Mieszkanie PLUS, 500 PLUS. Chcąc rozpromować wizerunek partii jako pozytywny, skojarzyli swoją partię ze znakiem, który JEDNOZNACZNIE POZYTYWNIE SIĘ KOJARZY.
W moim wydaniu to ironia, jako iż przy jego manifestacji poglądów i autopromocji, u Czarnka wizerunek kojarzy się większości jednoznacznie NEGATYWNIE. Ale wyraża stosunek PARTII do ludzi 'nie po ich stronie', więc jak dawniejsze pozytywne programy, jego zchamienie staje się wizytówką partii.

'Najgłośniejszy' ma znaczenie podwójne, jako iż Czarnek nie tylko przez swoje nieobycie zachowuje się, korzystając z kolokwialnego powiedzenia naszych babć, jakby mu 'słoma z butów wystawała'. Dodatkowo - jak wspomniałam - lstał się jedną z WIZYTÓWEK partii, gdzie ludzie kojarzą PiS z jego zachowaniami, które jeszcze kilka dni temu wydawały się najbardziej obecnie radykalne, ale jeśli przewidywana ilość miejsc na listach, jak się mówi, to tylko 180, desperacko będą teraz próbować wejść w łaski Prezesika.

Podsumowując, zdanie MA sens.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rubberduck13
+4 / 4

Minister Garnek, żeby nie powiedzieć dzban, minister Łajza, minister Zero, minister Szumowina, można by tak wyliczać ad mortem defecantem. PiS obiecał nowe elity i proszę, oto są. Elity nie mogą być biedne. Czego nie rozumiecie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C csnrdi
+2 / 4

EDUKACJA !

to brzmi dumnie, no chyba że w Polsce, wtedy jest:

Errr. tak no owszem mamy ale może porozmawiamy o czymś innym.. Lewandowski?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem