Płaczę teraz w samochodzie.
Moja żona ma raka. Śmiertelnie mnie to przeraża. Muszę być dzielny w domu. Mój samochód stał się miejscem ucieczki, płaczu i uwolnienia się od strachu i smutku
Nie pamiętam. Czasami czuję się taki smutny i samotny, ale nie mogę płakać. Chciałbym znowu płakać jak dziecko.
Kilka tygodni temu. Przyjaciel zmarł. Przez kilka wieczorów płakałem w poduszkę dopóki nei usnąłem
Wysłałem wczoraj dziewczynie wiadomość, zwykłe "dobranoc". Ona odpisała "kocham cię". Rozpłakałem się ze szczęścia, że mam kogoś, kto mnie kocha
Dziś. Moja najlepsza przyjaciółka powiedziała mi, że jej nie uszczęśliwiam i że nie chce mnie już w swoim życiu.
Jestem w niej zakochany
3 lata temu...
Na pogrzebie mojego ojca
Kiedy byłem w szpitalu z moją 2-letnią córką. Nagle dostała ataku padaczkowego w poczekalni. Czułem się taki zagubiony i bezużyteczny.
płaczą, bo nie mają testosteronu, zanim dacie minus wygooglujcie, że tak jest
Ludziom się nie chce. Łatwiej minusować ;)
@pejter Poszukałam. jest tylko informacja, że testosteron działa przeciw depresyjnie i obniża poziom empatii. Obniża, a nie robi z facetów nieczułych drani. Działanie przeciwdepresyjne nie sprawia, że ktoś jest pozbawiony emocji.
Nigdzie nie ma, ze testosteron powoduje brak możliwości płaczu. Co najwyżej obniża to "ryzyko".
@SzalonyTamburynista o panie, to chyba mój rekord minusów, xD
@Livanir "Obniża, a nie robi z facetów nieczułych drani." chyba jakieś mikrodawki, sterydziarzy "ponosi" i demolują wszystko co się da. Jak już testosteron nie robi z ludzi drani, to nie wiem co ich robi. Testosteron nie pozbawia emocji, tylko je zmienia, ktoś zamiast płaczu, może poczuć złość. Akurat zmieniłem dietę, na zawierającą więcej testosteronu i wiem, jakie są różnice
@pejter Dobra, jakie badania tak mówią? Bo te kilka stron, które ja znalazłam nie mówiły o zmianie emocji, tylko o obniżeniu ich.
Drani z facetów robi charakter, a nie testosteron. Fakt, on w jakimś stopniu wypływa na agresje, ale czy ktoś zachowa się agresywnie to jego decyzja.
Poza tym między brakiem testosteronu a posiadaniem tyle co sterydziarze jest całkiem spore pole do popisu i fakt, ze facet płacze nie oznacza, ze nie ma testosteronu.
@Livanir teraz nagle wszyscy potrzebują badań na to co jest wiadome od dawna, że bezwzględni twardziele są z wysokim testosteronem, a płaczliwi i ulegli z niskim. No właśnie jest spore pole do popisu i duże zróżnicowanie poziomów u poszczególnej osoby, różna liczba receptorów, wrażliwość na testosteron poziom jego konwersji dlatego przy tym samym poziomie testosteronu mogą być różnice w zachowaniu.
Odnosisz się do mojego słowa, że "nie mają", które było wyolbrzymieniem, bo oczywiście, że ileś tam mają, ale jest to mało, kobiety też mają testosteron, a płaczą częściej niż mężczyźni
Przez zdecydowaną większość wymienionych przypadków przechodziłem, a pozostały ułamek zdarzył się w bardzo podobnych sytuacjach. Jednak najbardziej bliski jest mi pierwszy przykład. Również płakałem w samochodzie, bo tam byłem sam. Krzyczałem, przeklinałem świat i wyrzucałem z siebie całe zło, aby móc potem przybrać maskę i pokazywać, że wszystko jest dobrze. Jednak żona domyślała się tego wszystkiego i to ona mnie pocieszała. Niestety z czasem tego było mało i płakałem w domu, gdy byłem sam, w łóżku. Teraz już nie kryję łez, nie potrafię nad nimi zapanować i potrafię się rozkleić nawet w sklepie, gdy stoję w kolejce do kasy.
To czy chłopcy zaczną płakać bez poczucia wstydu a dziewczynki przestaną bezkarnie ksiezniczkowac zależy tylko od nas, mentalność społeczna sama się nie zmieni, ktoś ją musi zacząć.
Ja nie płaczę. Ostatni raz łzy poleciały mi jak stomatolog dawał mi znieczulenie przy leczeniu kanałowym. Chyba źle trafił.
Ja lubię sobie popłakać i nie jest to żaden wstyd , nie umniejsza mi to w niczym za to pozwala odreagować wywalić z siebie złość i inne nie potrzebne emocje - a potem się przeformatować i dawać radę jechać z tym koksem dalej . Tak samo jak od czasu do czasu wyjdę na zewnątrz i krzyczę jak mnie sierżant nauczył .
Widziałam wiele męskich łez, panowie również płaczą i to jest normalne. Co do historii tutaj, Szczerze powiedziawszy bezdomny, korzystający swobodnie z neta brzmi mało wiarygodnie, nie jest to niemożliwe, ale jednak bezdomni zwykle są oderwani od systemu, standardowego życia społecznego itd.
Jesteśmy w ciązy, lol xD