@ForFunKY
Po czym stwierdzasz że to na sterydach ?
Taka wielkość mięśni nie jest niczym spektakularnym nawet dla tzw. naturalsów , którzy trenują kilka lat
@Mandy25
Tutaj już było zdjęte. Najbardziej sensowną metoda to ścisnąć patyczek przy cukierku i obrócić tak, żeby rozprostować folię. Potem powinno pójść znacznie szybciej
Fuck, jak podniósł rękę to myślałam, że mam babskie cycki :)))))))))))
Straszny ten tatuaż, podkresla nie to, co trzeba :)
Najgorsze jest to, że ten koleś myśli, że jest sexy :))))
@Moretka Nie zauważyłam żadnego problemu z piersią ani z tatuażem, dopóki nie przeczytałam komentarzy i nie przyjrzałam się. Moim zdaniem gość wygląda super, ale i tak jak on sam i jego partnerka czują, że jest sexy, to opinia postronnych pewnie i tak nie ma dla nich znaczenia.
@Ochrety I słusznie, ja wypowiedziałam swoje zdanie a moja opinia nie powinna mieć dla niego znaczenia - ważne jest, że jemu się podoba. Gość jest całkiem przystojny, słodka córcia itd., ale te piersi mu jakby zwisają i to pierwsze rzuciło mi się w oczy. Zresztą nie tylko mnie... :))) Ten gość publikując swe ciało w necie jest świadomy, że będzie komentowany i to też norma. A to, że jednemu jego ciało będzie się podobać a drugiemu nie, to już inna sprawa :)
Wiesz... większość ludzi jest przeświadczona o własnej boskości i jest w większym lub mniejszym stopniu narcystyczna. A każdy kij ma dwa końce - my często nie zdajemy sobie sprawy, że wyglądamy śmiesznie, dopóki mam ktoś nam tego nie powie. Ten filmik pokazuje bardzo dużo, m.in. miłość i dobrą relację z dzieckiem, ale gość był świadomy, że staje przed kamerą i musiał pokazać klatę :) To też wiele o nim mówi. Ale nieważne, bo ja mam prawo mieć swoje zdanie a on może mieć je w głębokim poważaniu :)))
@Moretka Niech sobie ponagrywa takie filmiki, musi mieć dowody dla wnucząt, że kiedyś był piękny. Wygląd się szybko zmienia, niech się nim nacieszy.
Nie lubię krytykowania wyglądu, bo miałam przez szereg lat kompleksy wskutek nasłuchania się o tym, co wygląda dobrze, a co źle. Do tego nie cierpię zbędnego w danej sytuacji perfekcjonizmu i czepiania się bez potrzeby sczegółów, kiedy całość jest ok lub chociaż nie szkodzi nikomu... Zdecydowanie wolę lubić swój wygląd i mieć gdzieś to, czy ktoś uważa jakiś element mojej powierzchowności za śmieszny, niż słyszeć komentarze o tym, co się komu nie podoba.
@Ochrety
Przede wszystkim, wnuczętom może pokazać na zdjęciach, jaki był piękny a te filmiki publikuje się, aby się pokazać innym :))) A to daje nam prawo do komentowania, rozumiesz? KOMENTOWANIA a nie krytykowania! Chyba nie muszę tego tłumaczyć…
Czepiłaś się mnie, bo miałaś problemy z wyglądem i odbierasz to personalnie. NIE MASZ PRAWA mnie pouczać, co mam pisać a czego nie. To, że czegoś nie lubisz mnie może odbijać się na mnie. Ja wypowiedziałam swoje zdanie i to nie było nic obraźliwego – ty to tak odbierasz. Teraz ty przekraczasz granicę - to ty mnie krytykujesz i pouczasz, a tego nie wolno ci robić. Na co dzień zajmuję się psychologią i powiem ci, ze potrzebujesz pomocy. Gdybyś przerobiła temat i potrafiła mieć to gdzieś, to mój komentarz by cię nie obszedł – zostawiłabyś to w spokoju i poszłabyś dalej. Ale to jest u ciebie żywe, bo wzbudziło to Twoje emocje i mi opisujesz czego nie lubisz a wręcz nie cierpisz. To TY dałaś ludziom przyzwolenie i przyjmowałaś ich krytykę, więc sama się nabawiłaś kompleksów. A obwinianie wszystkich dookoła i taka czepliwość jest dowodem na twą niedojrzałość. Czas zacząć brać odpowiedzialność za swoje życie, przestać czepiać się innych i zając się sobą...
Ps. Ja też miałam latami problemy z wyglądem ale nigdy nie dałam ludziom takiej władzy nad sobą, aby ich komentarze czy żarty na mnie wpływały i nie zaniżyło to mojego poczucia własnej wartości. Źle trafiłaś z swoimi pouczeniami kochana...
@Moretka Nie atakowałam Cię.
Nie zamierzam obliczać, o czym świadczy to, jak mocno mnie zaatakowałaś, nie moja broszka.
Niemniej zdiagnozowanie mnie na podstawie Twoich własnych emocji zdecydowanie nie świadczy korzystnie o Tobie. A nawet gdybym naprawdę napisała to, co mi wyrzucasz, to i tak nie masz tam materiału do stawiania diagnoz. Jak zapewne wiesz, każdy ma coś do przepracowania i rzucanie komuś, że powinien korzystać z pomocy psychologicznej tylko dlatego, że nie podoba Ci się czyjś sposób pisania... Czy uważasz, że to jest na miejscu?
@Ochrety
Dokładnie napisałaś do mnie personalnie i przerażające jest, że tego nie widzisz. Wyrzucasz mi perfekcjonizm i czepianie się szczegółów a sama to robisz. Ty postanowiłaś się czepić, bo w twojej ocenie mój komentarz był nieodpowiedni i odebrałaś go osobiście. Siebie podałaś jako przykład a twoje podejście było jedyne słuszne. Jeśli reagujesz tak emocjonalnie na zwykle komentarze i żarty to znaczy, że tego nie przerobiłaś. Emocje są tu miarą. Także miarą twego rozwoju emocjonalnego i świadomości jest akceptacja tego, że inni mają prawo mieć swoje zdanie i mają prawo je głośno wypowiadać. A jak ci się ono nie podoba to trudno, zostawiasz to i idziesz dalej, bo inaczej będziesz walczyć z połową świata i nauczac, co jest dobra a co złe i jak ktoś powinien reagować. Jestem w szoku, jak jeden komentarz może wywołać gównoburzę... Zostaw mnie i innych w spokoju i przestań pouczać. Skup się na sobie a nie na innych, bo widzę, że się dopiero rozkręcasz...
Jaką on nosi miseczkę?
@piabea Sterydowe piersi. Piękne dopiero będą jak przestanie ćwiczyć XD
@ForFunKY
Po czym stwierdzasz że to na sterydach ?
Taka wielkość mięśni nie jest niczym spektakularnym nawet dla tzw. naturalsów , którzy trenują kilka lat
Kiepska sztuczka. Pokazałby lepiej, jak jednym ruchem zdjąć to cholerne opakowanie z lizaka.
@Mandy25
Tutaj już było zdjęte. Najbardziej sensowną metoda to ścisnąć patyczek przy cukierku i obrócić tak, żeby rozprostować folię. Potem powinno pójść znacznie szybciej
Próbowałem, nie działa
myślałem że będzie sobie plecy depilować
Trzeba było uczyć się języka polskiego, a nie głupich sztuczek.
"tą sztuczkę" - zachęcam do nauki języka polskiego.
@ieen Dokładnie, aż oczy bolą :O
Fuck, jak podniósł rękę to myślałam, że mam babskie cycki :)))))))))))
Straszny ten tatuaż, podkresla nie to, co trzeba :)
Najgorsze jest to, że ten koleś myśli, że jest sexy :))))
@Moretka Nie zauważyłam żadnego problemu z piersią ani z tatuażem, dopóki nie przeczytałam komentarzy i nie przyjrzałam się. Moim zdaniem gość wygląda super, ale i tak jak on sam i jego partnerka czują, że jest sexy, to opinia postronnych pewnie i tak nie ma dla nich znaczenia.
@Ochrety I słusznie, ja wypowiedziałam swoje zdanie a moja opinia nie powinna mieć dla niego znaczenia - ważne jest, że jemu się podoba. Gość jest całkiem przystojny, słodka córcia itd., ale te piersi mu jakby zwisają i to pierwsze rzuciło mi się w oczy. Zresztą nie tylko mnie... :))) Ten gość publikując swe ciało w necie jest świadomy, że będzie komentowany i to też norma. A to, że jednemu jego ciało będzie się podobać a drugiemu nie, to już inna sprawa :)
Wiesz... większość ludzi jest przeświadczona o własnej boskości i jest w większym lub mniejszym stopniu narcystyczna. A każdy kij ma dwa końce - my często nie zdajemy sobie sprawy, że wyglądamy śmiesznie, dopóki mam ktoś nam tego nie powie. Ten filmik pokazuje bardzo dużo, m.in. miłość i dobrą relację z dzieckiem, ale gość był świadomy, że staje przed kamerą i musiał pokazać klatę :) To też wiele o nim mówi. Ale nieważne, bo ja mam prawo mieć swoje zdanie a on może mieć je w głębokim poważaniu :)))
@Moretka Niech sobie ponagrywa takie filmiki, musi mieć dowody dla wnucząt, że kiedyś był piękny. Wygląd się szybko zmienia, niech się nim nacieszy.
Nie lubię krytykowania wyglądu, bo miałam przez szereg lat kompleksy wskutek nasłuchania się o tym, co wygląda dobrze, a co źle. Do tego nie cierpię zbędnego w danej sytuacji perfekcjonizmu i czepiania się bez potrzeby sczegółów, kiedy całość jest ok lub chociaż nie szkodzi nikomu... Zdecydowanie wolę lubić swój wygląd i mieć gdzieś to, czy ktoś uważa jakiś element mojej powierzchowności za śmieszny, niż słyszeć komentarze o tym, co się komu nie podoba.
@Ochrety
Przede wszystkim, wnuczętom może pokazać na zdjęciach, jaki był piękny a te filmiki publikuje się, aby się pokazać innym :))) A to daje nam prawo do komentowania, rozumiesz? KOMENTOWANIA a nie krytykowania! Chyba nie muszę tego tłumaczyć…
Czepiłaś się mnie, bo miałaś problemy z wyglądem i odbierasz to personalnie. NIE MASZ PRAWA mnie pouczać, co mam pisać a czego nie. To, że czegoś nie lubisz mnie może odbijać się na mnie. Ja wypowiedziałam swoje zdanie i to nie było nic obraźliwego – ty to tak odbierasz. Teraz ty przekraczasz granicę - to ty mnie krytykujesz i pouczasz, a tego nie wolno ci robić. Na co dzień zajmuję się psychologią i powiem ci, ze potrzebujesz pomocy. Gdybyś przerobiła temat i potrafiła mieć to gdzieś, to mój komentarz by cię nie obszedł – zostawiłabyś to w spokoju i poszłabyś dalej. Ale to jest u ciebie żywe, bo wzbudziło to Twoje emocje i mi opisujesz czego nie lubisz a wręcz nie cierpisz. To TY dałaś ludziom przyzwolenie i przyjmowałaś ich krytykę, więc sama się nabawiłaś kompleksów. A obwinianie wszystkich dookoła i taka czepliwość jest dowodem na twą niedojrzałość. Czas zacząć brać odpowiedzialność za swoje życie, przestać czepiać się innych i zając się sobą...
Ps. Ja też miałam latami problemy z wyglądem ale nigdy nie dałam ludziom takiej władzy nad sobą, aby ich komentarze czy żarty na mnie wpływały i nie zaniżyło to mojego poczucia własnej wartości. Źle trafiłaś z swoimi pouczeniami kochana...
@Moretka Zajmujesz się psychologią, ok.
Zwróć uwagę, że nie napisałam do Ciebie nic personalnego. Nie napisałam, co masz lub nie masz prawa pisać. Napisałam, czego nie lubię.
Ja mam już od dawna świetnie czuję się ze swoim wyglądem, ale widzę, jak rozwijają się kolejne pokolenia.
@Moretka Nie atakowałam Cię.
Nie zamierzam obliczać, o czym świadczy to, jak mocno mnie zaatakowałaś, nie moja broszka.
Niemniej zdiagnozowanie mnie na podstawie Twoich własnych emocji zdecydowanie nie świadczy korzystnie o Tobie. A nawet gdybym naprawdę napisała to, co mi wyrzucasz, to i tak nie masz tam materiału do stawiania diagnoz. Jak zapewne wiesz, każdy ma coś do przepracowania i rzucanie komuś, że powinien korzystać z pomocy psychologicznej tylko dlatego, że nie podoba Ci się czyjś sposób pisania... Czy uważasz, że to jest na miejscu?
@Ochrety
Dokładnie napisałaś do mnie personalnie i przerażające jest, że tego nie widzisz. Wyrzucasz mi perfekcjonizm i czepianie się szczegółów a sama to robisz. Ty postanowiłaś się czepić, bo w twojej ocenie mój komentarz był nieodpowiedni i odebrałaś go osobiście. Siebie podałaś jako przykład a twoje podejście było jedyne słuszne. Jeśli reagujesz tak emocjonalnie na zwykle komentarze i żarty to znaczy, że tego nie przerobiłaś. Emocje są tu miarą. Także miarą twego rozwoju emocjonalnego i świadomości jest akceptacja tego, że inni mają prawo mieć swoje zdanie i mają prawo je głośno wypowiadać. A jak ci się ono nie podoba to trudno, zostawiasz to i idziesz dalej, bo inaczej będziesz walczyć z połową świata i nauczac, co jest dobra a co złe i jak ktoś powinien reagować. Jestem w szoku, jak jeden komentarz może wywołać gównoburzę... Zostaw mnie i innych w spokoju i przestań pouczać. Skup się na sobie a nie na innych, bo widzę, że się dopiero rozkręcasz...
@Moretka Ups, trafiłam na minę :D
Baw się dobrze, ale już nie ze mną.
@Ochrety
O Matko.. :)))))))))))))
Śliczne cycuszki. mniam !