Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Wolfi1485
+9 / 31

Macie przedsmak tego, jak będzie wyglądała Polska po objęciu władzy przez Konfę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KENJI512
+6 / 14

@Wolfi1485 Ja już widzę większy śmietnik przy rządach PiSu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
+11 / 19

Ej, sam chciałem zrobić demota na ten temat.
Wolnościowcy chyba trochę średnio rozumieją pojęcie wolności.

Ciekawe cytaty z artykułu, gdyby komuś nie chciało się otwierać:

"Trzyma nawet śmieci, bo uznał, że będzie je segregował na korytarzu, podczas gdy wszyscy segregują w domu - mówi."

"Administracja wielokrotnie upominała posła, jednak ten wyśmiewał te próby i miał także grozić sądem."

"Dobromir Sośnierz twierdzi, że przed jego mieszkaniem "leży trochę makulatury". - Mam parę rzeczy i będę je miał - mówi."

"Dodał, że obecnie rzadko bywa w mieszkaniu, przed którym zrobił składowisko, gdyż kupił dom, do którego się wprowadza."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+7 / 9

@LowcaKomedii
"Wolnościowcy chyba trochę średnio rozumieją pojęcie wolności."
rozumieja calkiem dobrze, wolno im robic wszystko co chca, a kazdy kto im tego zabroni to lewak:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 10

A taki fajny film jakiś czas temu nakręcił o funkcjonowaniu kuluarów sejmowych i tak tam ujawniał i wyszydzał nielogiczności, ludzkie przywary, złośliwość, obojętność, egoizm, głupotę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
+11 / 15

To jakiś żull???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+8 / 10

Pytanie do wolnościowców jak tego typu problemy sąsiedzkie rozwiązywanoby w ich idealnym systemie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
+10 / 14

@5g3g dostęp do broni palnej, mówi ci to coś? XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
-1 / 1

@5g3g sędziowie pokoju. To chyba tak się nazywa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+6 / 6

@haakim1 w sensie wygrywa ten kto zastrzeli drugiego!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+2 / 2

@karolina1128 pomijajac już konieczność sądzenia się o taką pierdułę, to czemu miałby posłuchać sędziego pokoju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Issander1
+1 / 3

@5g3g Wszystko zależy. W "idealnym systemie" takie rzeczy regulowane by były przez zarząd budynku. Wprowadzając się zgadzasz się na zasady. Jeśli jego podpis jest na regulaminie, który jest łamany, to proces potrwa całe 5 minut. Jeśli się nie zastosuje do wyroku, prywatna policja usuwa składowisko, a koszty egzekwuje komornik, podobnie jak dzisiaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+1 / 1

@Issander1 sprawa w sądzie nie potrwa 5 minut. Najpierw trzeba strony zawiadomić. Ustalić termin. Później musi istnieć możliwość odwołania. Znowu - ustalenie terminu, poinformowanie stron. Później znowu odwołanie.Trzeba wszystko opłacić. Skuteczność komorników w ściąganiu pieniędzy jest niska. Nie sadzeżeby zmiana systemu jakoś tą skutecznosc poprawiła, ale załóżmy że to się uda, ale to wymaga że najpierw ktoś nie będzie chciał zapłacić. Jak mina terminy znowu potrzebujesz decyzji sądu, czy kogoś innego, że komornik może zacząć ściągnąć kasę. Komornik potrzebuje czasu żeby się sprawą zająć. Musi wysłać wezwania do zapłaty. Muszą minąć terminy. Musi znowu odszukać majątek należący do sosnierza. Fajnie jak będzie to kasa, ale jak przedmioty. To trzeba to zlicytować. No ale najczęściej okaże się że nic nie ma ani kasy, ani przedmiotów, a ty wydałeś że 20tys. Następnego dnia po tym jak śmieci usunąłeś zastajesz nową partię smieci- cała procedura od nowa, wszystkie koszty od nowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+1 / 1

@5g3g na tym polega bycie wolnościowcem, że gra się według przyjętych zasad, które są skromne i nie ingerują nadmiernie w życie człowieka. W takiej sytuacji szanuje się decyzję sędziego pokoju, który ustosunkowuje się do indywidualnej sprawy, lub apeluje wyżej w celu odniesienia się do "wyższych" praw. Jeśli zlewa się wyrok, to należy przestać się nazywać wolnościowcem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@karolina1128 aby wolnościowy system działał trzebaby było wyeliminować wszystkich którzy nie grają według zasad?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+1 / 1

@5g3g w każdym systemie są tacy, którzy nie grają według zasad. Są oni karani mandatami, grzywnami, więzieniem itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
-1 / 1

@5g3g wolnościowiec to nie anarchista. Wolnościowec chce zasad koniecznych do funkcjonowania i obrony wolności nie tylko swojej, ale też innych obywateli, ale nie chce ich przerostu. Oczywiście skąpe prawo nie obejmie wszystkich możliwych przypadków, stąd potrzeba istnienia sędziów pokoju, którzy by lokalnie rozpatrywali spory w tematach nieuregulowanych prawnie, a na poziomie czysto etycznym.

Teraz mamy przerost przepisów prawnych podlegających często różnym dziwnym interpretacjom oraz mnóstwo luk i haczyków, bo wszystko musi być zapisane, a przecież nie każdy przypadek da się przewidzieć i nie da się też spisać wszystkich możliwych wariantów sytuacji. Zarówno policja, obywatele, sędziowie i prawnicy łapią się za słówka i wyroki zapadają bardzo różne, bo przecież muszą być zgodne z literą prawa, która nie może być przy tej zawiłości kompletna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@karolina1128 piszesz nonstop o sędziach pokoju, ale to po prostu sędzia. Niedouczony, trochę tańszy niż normalny, ale jest to tylko dodatnie kolejnego piętra w sądownictwie. Musi być możliwość odwołania. Kolejny etap który muszą przebrnąć drobne sprawy. W systemie o którym marzą wolnościowcy w którym państwo się nie miesza, nie bardzo rozumiem jak w takim przypadku jak powyższa miała wyglądać grzywna czy mandat. Jeżeli miałoby to działac jak obecnie to czym miałby być ta większą wolność?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Issander1
0 / 0

@5g3g Ale wiadomo, że skuteczność jest niska. Przegrany pokrywa koszty całego procesu, co zniechęca do sądzenia się, jeśli wiadomo, że jest na przegranej pozycji. Jeśli komornik ma ściągalność na poziomie 1/3, no to trzeba zasądzić karę 3 razy wyższą, żeby komornik wyszedł na swoje.

Dlatego np. w USA ponad 90% spraw sądowych załatwianych jest polubownie. To miałem na myśli mówiąc, że jeśli sprawa jest oczywista, to proces trwa 5 minut. Winowajca ma do wyboru: zgodzić się na sprawiedliwe warunki, albo się sądzić. Jeśli będzie się sądził do oporu, to faktycznie potrwa to latami, ale wtedy na koniec będzie musiał de facto opłacić pensje wszystkich, którzy będą w sprawę zaangażowani: prawników, sędziego, komornika itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+1 / 1

@Issander1 USA to chyba największa patologia jeżeli chodzi o sądownictwo - przynajmniej jeżeli chodzi o demokratyczne kraje. Nie wiem czy system pt. podam cię do sądu o byle pierdułke i lepiej się zgodz na "polubowne " zapłacenie mi olbrzymiej kasy, bo prawnicy cię zrujnują, a wyrok sądu może być totalnie od czapy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Issander1
0 / 0

@5g3g To sądzenie się o byle co, to celowo szerzony mit. Obejrzyj np. odcinek Adam Ruins Everything na ten temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Issander1
+1 / 1

Poza tym pytałeś, jak taka sytuacja jak z obrazka będzie rozwiązywana. Czyli mówimy o sytuacjach, gdzie jedna osoba w oczywisty sposób łamie ToS miejsca, w którym się znajduje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+1 / 1

@Issander1 skoro to mit to po co im tylu prawników? Z czego ci prawnicy w USA żyją? Obecnie jest ich ok. 1,5 mln w 300mln kraju. Co daje jednego prawnika na 200 osób. W Polsce mamy ok 20tys prawników na ok. 36mln mieszkańców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@karolina1128
"Teraz mamy przerost przepisów prawnych podlegających często różnym dziwnym interpretacjom oraz mnóstwo luk i haczyków, bo wszystko musi być zapisane..."
wlasnie dlatego musi byc wszystko okladnie opisane zeby zostawic jak najmniejsze pole do interpretacji
"upraszczajac" prawo zwiekszysz pole do popisu jezeli chodzi o ilosc mozliwych interpretacji przez co nawet pozornie blache sprawy moga przekraczac kompetencje sedziow pokoju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LowcaKomedii
0 / 0

@karolina1128 Wiesz, przeczytałem twoją rozmowę, ale jest jeden mały szczegół, który trochę komplikuje sprawę - pan poseł ma immunitet, co trochę komplikuje sprawę jeśli chodzi o sądzenie się z nim

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
0 / 0

@mieteknapletek właśnie szczegółowe opisy dają duże pole manewru. Jeśli masz napisane nie zabijaj, to wiesz, że masz nie zabijać. Jeśli masz tonę zależności: w afekcie, ze szczególnym okrucieństwem, przekroczenie obrony koniecznej itd. to zaczynają się schodki, bo to może ten wariant albo tamten. Im prostsze prawo, tym łatwiej go przestrzegać i trudniej uniknąć konsekwencji jego łamania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2023 o 12:42

K karolina1128
0 / 0

@LowcaKomedii immunitet to już inna sprawa, ale osobiście ograniczyłabym go do kwestii wyłącznie związanych z pełnionym urzędem. Np. chroni przed mandatem za zbyt dużą prędkość, ale tylko w drodze do pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
0 / 0

@5g3g większa wolność polegałaby na tym, że nie musisz być specjalistą, żeby znać swoje prawa i wiedzieć, co jest zakazane. Obecna zawiłość prawa sprawia, że najlepiej w nim się poruszają ludzie na tyle bogaci by inwestować pieniądze w prawników. Co świetnie widać w kontekście prawa finansowego.

Sędziów pokoju mogłoby być więcej niż tych obecnych i przez to sądy nie byłyby „zatkane”. Spory rozwiązywane na podstawie prostego i wręcz oczywistego prawa nie były tak kontrowersyjne i trwałyby krócej. Ponadto apelując nie wystarczy nie zgodzić się z zapadłym wyrokiem. Trzeba wskazać nieprawidłowości, których dopuścił się sąd poprzedniej instancji.

W systemie wolnościowym państwo nie tyle ma się nie mieszać, co nie kontrolować. Jeśli jakaś sprawa nikomu nie przeszkadza, to się nie ingeruje, ale jeśli już ktoś podniesie temat, to państwo ma obowiązek dopilnować sprawiedliwości podjętego rozwiązania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@karolina1128
"Jeśli masz napisane nie zabijaj, to wiesz, że masz nie zabijać."
oczywiscie, ale tutaj masz problem, bo wkladasz do jednego worka
lekarza ktory wykonuje eutanazje na zyczenie pacjenta
kierowce ktory stracil panowanie nad samochodem i spowodowal wypadek w ktorym ktos zginal
zolnierza ktory pojechal na wojne
czlowieka ktory broniac sie przed napastnikiem ktory go zaatakowal przypadkiem go zabil
goscia ktoremu odwalilo i postanowil zabic sasiada

co wiecej, wypadalo by tez zdefiniowac pojecie smierci, inaczej mozna bylo by pod nia podciagnac smierc kliniczna, wiec wstrzymywanie pracy serca po to zeby przeprowadzic operacje, juz bylo by rownoznaczne z morderstwem

ale idziemy dalej, nie zabijaj - kogo nie mozna zabijac? czy tyczy sie to ludzi czy wszystkich zywych istot? jezeli wszystkich to pamietaj o tym w lecie jak ci komar usiadzie na nodze

tak ze twoje proste prawo "nie zabijaj" nagle przestaje byc takie latwe do przestrzegania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
0 / 0

@mieteknapletek chodzi o to, że dzięki uogólnieniu każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Jeśli mamy ścisłe zapisy i trzymamy się litery prawa, to wystarczy sprytny prawnik, który znajdzie odpowiednią lukę i można się wykręcić z niemal wszystkiego.

Zapis „nie zabijaj” oczywiście był skrajnym uproszczeniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@karolina1128 mam wrażenie że sama nie wiesz co oznacza system "wolnościowy". Jest to system w którym nie masz praw, masz tylko wolności - na których straży stoi państwo.Każdy dąży do tego, żeby prawo było proste, ale nigdy takie nie jest i nie będzie. Niezależnie od ustroju. Będą rozważania czyja wolność jest ważniejsza. Więc nie bardzo wiem gdzie miała by być ta prostota Podstawa do odwolania od wyroku sędziego pokoju? Wystarczy, że wydał ja sędzia pokoju. Tam gdzie funkcjonuje i stytucja sędziów pokojów np. USA wydatki na prawników są wielokrotnie wyższe niż w Polsce - oczywiście wyliczone jako%PKB.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@karolina1128
"Zapis „nie zabijaj” oczywiście był skrajnym uproszczeniem."
ja to rozumiem, pokazalem ci tylko ze im masz prawo bardziej ogolne tym daje wieksze pole do manewru obejscia go

"Jeśli mamy ścisłe zapisy i trzymamy się litery prawa, to wystarczy sprytny prawnik, który znajdzie odpowiednią lukę i można się wykręcić z niemal wszystkiego."
sek w tym ze jezeli nie mamy scislych zapisow to wystarczy slaby prawnik zeby sie wykrecic


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
+1 / 3

Wolność mojej pięści jest ograniczona wolnością Twego nosa.
Zapomniał o tej zasadzie, czy nie liczy się z innymi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eplaner
0 / 2

Skrzyknąć się i jak przyjdzie sprzątaczka, pomóc jej posprzątać korytarz. Przecież sama to się udźwiga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jaszczuracs
+2 / 2

Dawno temu u kolegi była sąsiadka która jeszcze więcej rzeczy miała i nie szło się z nią porozumieć.
Po zmianie mebli, tak stare po ustawialiśmy na korytarzu żeby mogła tylko na wciągniętym brzuchu wejść do mieszkania. Wiele bluzg i pewnego dnia przyjechała policja. Akuratnie mała imprezka 10 chłopa i podobna ilość dziewczyn ( dobra laski sobie wyobraziłem) i mówimy że to nie są nasze meble. Jeżeli sąsiadka która wedle nas ma coś z psychiką chcę się tego pozbyć to super za 15 minut nie będzie nawet pajęczyny. To policja szybką puka do sąsiadki z propozycją posprzątania klatki przez młodych. Wtedy się zaczyna. Te meble nie są jej , a te mają zostać, te worki też mają zostać, a to się zastanowi, tego nie jest pewna... Policja po 2 może po 5 minutach się zagotowała i powiedziała albo wszystko znika albo będzie najwyższy mandat jak przyjadą za parę dni. Nie wiem czy to dzięki policji czy innego powodu, ale do ter pory stoi tylko mała szafeczka przy drzwiach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem