Jprdl ale głupi demot. Gość święty nie był, ale nie zasługiwał na to aby go zabito na ulicy, skoro policja uznała, że dopuścił się przestępstwa to wedle prawa powinni go zaciągnąć do aresztu a dalej to już by sąd zdecydował co z nim zrobić. Dla mnie to naprawdę nie jest materiał na to aby sobie głupie żarty robić.
@JohnLilly Masz oczywiście rację ale na jednego Murzyna zabitego przez białego przypada około 60 Murzynów zabitych przez innych Murzynów. Ale rozróby są z powodu tego jednego a nie tych 60. I w dodatku ze zwykłego kryminalisty (tak, jeszcze raz z pewnością nie zasłużył na karę śmierci) zrobiono jakiegoś aniołka, wręcz kandydata do pokojowej nagrody Nobla.
I w moim mniemaniu o to chodzi w tym democie.
@seybr @HAWAJ Nie ważne czy wykonywał polecenia czy nie, ani nie ważny jest jego życiorys, ważne jest to, że w chwili zatrzymania nie stanowił zagrożenia dla otoczenia, tylko w takim przypadku policjant ma prawo zabić podejrzanego/zatrzymanego! Policjanci dokonali samosądu i sami złamali prawo. I nie, ja nie próbuję go wybielić i na siłę doprawić mu skrzydeł.
@HAWAJ ale on żył całkiem normalnie, pracował. Posypał się i wrócił do nałogu przy okazji pandemii gdy stracił pracę. Wcześniej uzależnił się od narkotyków metodą klasyczną amerykańską - uraz w pracy, przepisali mu oxycodon i jak to się mogło stać że wylądował na garnuszku u dilera...
Rozumiem że jeśli tobie się kiedyś w życiu posypie, to można cie ot tak $bać na ulicy?
I Dlatego kradł i napadał?, Winny śmierci śmiecia jest on sam, był narkomanem to zmarł na przedawkowanie, zero szacunku i tolerancji dla małpy, a na jego pomnik mogę i trzeba napluć.
@warszawiaczanka Jest coś takiego jak nieumyślne spowodowanie śmierci i za to też można dostać wyrok, ale akurat w tym przypadku nie mieliśmy z tym do czynienia. Chodzi o to, że policjanci mieli wiedze, że ich działania mogą doprowadzić do śmierci zatrzymanego, jakoś ludzie którzy byli świadkami całego zdarzenia potrafili wyłapać moment kiedy gość przestał dawać oznaki życia, poza tym to wcale nie jest tak, że policja sobie zatrzymuje w ten sposób cały czas ludzi i dopiero takiemu Floyd'owi się nagle zmarło. Już w latach 90tych ubiegłego wieku, robili badania z które pokazywały, że taki sposób zatrzymania powoduje, że zatrzymani nie mogą oddychać i mogą umrzeć w Stanach jednak się uparli i co jakiś czas im tam ktoś schodzi podczas zatrzymania, on naprawdę nie jest jedyną ofiarą która zmarła w takich okolicznościach, po prostu akurat o nim zrobiło się głośno bo przechodnie nagrali filmik z całego zdarzenia i wrzucili do sieci i to przez to tak się o tym głośno zrobiło. Co bardzo ciekawe sprawa Floyda pchnęła do przodu sprawę kilu innych osób które zginęły w podobnych okolicznościach.
@kamilxx2 Nie zamierzam Ci pisać jak masz go oceniać, ale nie pisz, że zmarł na przedawkowanie bo to nie jest prawdą, był proces gdzie lekarze jasno stwierdzili, że to jednak działania policjantów przyczyniły się do jego śmierci a nie dawka narkotyku jaka znajdowała się w jego organizmie.
@JohnLilly Rozhisteryzowany osiłek z historia kryminalną pod wpływem narkotyków próbuje uciekać policji podczas zatrzymania. Nietrudno o błąd w takim momencie. Rozumiem oburzenie jakby policja bez powodu rzuciła nim o ziemię i przydusiła, ale tego nie zrobili. Wielokrotnie przywoływali go do porządku, a ten dalej robił swoje. Wystarczy, żeby się stosował i nic by się nie stało.
@warszawiaczanka On był skuty kajdankami z tyłu i cały czas wokół niego było kilku policjantów. Nie chciał wejść do samochodu, ale nie próbował im uciekać, ani też nie był wobec policjantów agresywny. Jeszcze raz powtórzę, że nie stosowanie się do poleceń policjanta nie jest powodem aby zabić podejrzanego. Mieli inne opcje. Floyd akurat był naćpany i miał kryminalną przeszłość, ale tak jak pisałem nie jest on jedynym przykładem osoby która zginęła w podobny sposób podczas zatrzymania. Można wśród tych inny przypadków znaleźć osoby które miały zaburzenia psychiczne, ale nie miały kryminalnej przeszłości i co na osobę chorą która nie ogarnia co się wokół niej dziej i dlatego nie stosuje się do poleceń też zwalisz winę za swoją śmierć?
@JohnLilly Próbował uciekać, widziałam to nagranie. Nie stosował się do poleceń i jeszcze raz powiem nikt go celowo nie zabijał. Policja była uzbrojona, jakby chcieli go zabić to by strzelali np. w głowę. Jak nie będę się stosować do poleceń i w wyniku zatrzymania stracę życie np. użyją paralizatora, a serce mi tego nie wytrzyma to mogę mieć pretensje tylko do siebie.
@warszawiaczanka "Nie stosował się do poleceń" po raz ostatni Ci tłumaczę, że to nie jest powód aby policjant pozbawiał zatrzymanego życia, Floyd nie stanowił zagrożenia dla policjantów i otoczenia a tylko wtedy pozbawienie życia byłoby zasadne. I jeszcze raz powtórzę, że od lat wiadomo, że sposób zatrzymania jaki został zastosowany przy Floydzie budzi kontrowersje od dekad, bo wiadomo, że może powodować śmierć zatrzymanego, tak więc Twoje tłumaczenie, że jakby chciał zabić to użyłby broni jest po prostu głupie. No i wcale nie odniosłaś się do przykładu który podałem, że przecież choroba umysłowa może powodować, że zatrzymane nie stosuje się do poleceń.
@JohnLilly jakby w chwili zatrzymywania nie stanowił zagrożenia to myślę że nikt by go nie zatrzymywał... A zabić nikt go nie chciał. Ot i nieszczęśliwy wypadek, który miał miejsce. A którego można by uniknąć miedzy innymi gdyby pan Floyd dokonał nieco innych wyborów nie tylko w życiu ale przede wszystkim w okresie poprzedzającym bezpośrednio zatrzymanie.
@JohnLilly Tylko, że po raz kolejny mówię, że nikt go celowo nie zabijał. To nie było tak, że "pan jest niegrzeczny więc go udusimy". To nie tak wyglądało. Poza tym musieli go w końcu jakoś unieruchomić, a Floyd to kawał chłopa więc musieli użyć siły, bo słowa i skucie kajdankami nie przynosiły efektu. Poza tym Floyd zrobił więcej błędów, udawał ugodowego, a potem zwiewał więc policja nie dała mu wiary, że się dusi. Jeśli procedura zatrzymania budzi kontrowersje to trzeba przeszkolić policjantów w innych metodach.
@bartes123 @warszawiaczanka Odpowiem już w jednym komentarzu do was obu.
"jakby w chwili zatrzymywania nie stanowił zagrożenia to myślę że nikt by go nie zatrzymywał" Zatrzymali go ponieważ policja dostała zgłoszenie, że próbował on zapłacić fałszywym banknotami w pobliskim sklepie, a nie dlatego, że komuś groził czy próbował zabić.
"A zabić nikt go nie chciał. Ot i nieszczęśliwy wypadek" ; "że po raz kolejny mówię, że nikt go celowo nie zabijał." No jak widzę nie dociera argument który już wcześniej pisałem, że policjanci wiedzą o potencjalnych zagrożeniach z zastosowania takiej pozycji bo były na ten temat badania a Floyd nie jest pierwszą osobą która zginęła w ten sposób (i niestety nie ostatnią). @warszawiaczanka policjanci właśnie mają inne metody unieruchomienia, w sytuacji jak delikwent ma skute kajdankami z tyłu ręce to wystarczy mu już tylko związać nogi i koniec za cholerę się już gość nie ruszy, nawet z ziemi nie będzie w stanie wstać. Ta rozmowa traci dla mnie sens, cały czas dostaję te same argumenty na które już odpowiedziałem a i tak nie dociera. Policjanci biorący udział w tej akcji mieli procesy. Jeśli chodzi o proces głównodowodzącego akcją Dereka Chauvin'a to jest w sumie cały dostępny na necie, gość sądownie został skazany za morderstwo a nie za nieumyślne spowodowanie śmierci.
@JohnLilly "gość sądownie został skazany za morderstwo a nie za nieumyślne spowodowanie śmierci." Musieli go tak skazać, bo demolka w kraju pod hasłem BLM nie ustałaby jeszcze długo. Wyrok był oczywisty nim w ogóle się zaczęła rozprawa.
@warszawiaczanka Domyślam się, że nie widziałaś nawet minuty z tego procesu. Ja całego procesu nie widziałem, jest naprawdę długi i nie trzeba wysłuchiwać wypowiedzi każdej osoby która się tam wypowiadała, ale tych najważniejszych ekspertów (w tym dwóch lekarzy robiących sekcję zwłok) to akurat wysłuchałem. Ja wcześniej też skłaniałem się ku temu, że policjanci nie mieli zamiaru zabijać Floyda, ale się zagalopowali, lecz przekonałem się, że jednak było troszkę inaczej.
Załóżmy na chwilę, że to jednak było nieumyślne spowodowanie śmierci. To i tak aż tak wiele nam to nie zmienia, bo to nie byłby taki błąd na który można machnąć ręką. Kary za ten czyn są mniejsze niż za morderstwo, ale policjanci nadal trafiliby za to do paki, a człowiek nadal pozostaje martwy.
Jprdl ale głupi demot. Gość święty nie był, ale nie zasługiwał na to aby go zabito na ulicy, skoro policja uznała, że dopuścił się przestępstwa to wedle prawa powinni go zaciągnąć do aresztu a dalej to już by sąd zdecydował co z nim zrobić. Dla mnie to naprawdę nie jest materiał na to aby sobie głupie żarty robić.
@JohnLilly A moim zdaniem zasługiwał. Żył jak gość z ulic - zginął na ulicy.
@JohnLilly Masz oczywiście rację ale na jednego Murzyna zabitego przez białego przypada około 60 Murzynów zabitych przez innych Murzynów. Ale rozróby są z powodu tego jednego a nie tych 60. I w dodatku ze zwykłego kryminalisty (tak, jeszcze raz z pewnością nie zasłużył na karę śmierci) zrobiono jakiegoś aniołka, wręcz kandydata do pokojowej nagrody Nobla.
I w moim mniemaniu o to chodzi w tym democie.
Uuuu, ktoś tu ma muchy w nosie. Pan poważny. xd
@jeszczeNieZajety interpretacja niczym w polskiej szkole. Tam powyżej w democie to czysty i brutalny sarkazm.
@seybr @HAWAJ Nie ważne czy wykonywał polecenia czy nie, ani nie ważny jest jego życiorys, ważne jest to, że w chwili zatrzymania nie stanowił zagrożenia dla otoczenia, tylko w takim przypadku policjant ma prawo zabić podejrzanego/zatrzymanego! Policjanci dokonali samosądu i sami złamali prawo. I nie, ja nie próbuję go wybielić i na siłę doprawić mu skrzydeł.
@seybr Tak samo mówię o Popiełuszce i tzw "wykletych". Analogia stuprocentowa
@HAWAJ ale on żył całkiem normalnie, pracował. Posypał się i wrócił do nałogu przy okazji pandemii gdy stracił pracę. Wcześniej uzależnił się od narkotyków metodą klasyczną amerykańską - uraz w pracy, przepisali mu oxycodon i jak to się mogło stać że wylądował na garnuszku u dilera...
Rozumiem że jeśli tobie się kiedyś w życiu posypie, to można cie ot tak $bać na ulicy?
@JohnLilly Ale policjant nie planował go zabić. Jakby planował to raczej wyjąłby pistolet i strzelił mu w głowę. Byłoby prościej.
@WhiteD
I Dlatego kradł i napadał?, Winny śmierci śmiecia jest on sam, był narkomanem to zmarł na przedawkowanie, zero szacunku i tolerancji dla małpy, a na jego pomnik mogę i trzeba napluć.
@warszawiaczanka Jest coś takiego jak nieumyślne spowodowanie śmierci i za to też można dostać wyrok, ale akurat w tym przypadku nie mieliśmy z tym do czynienia. Chodzi o to, że policjanci mieli wiedze, że ich działania mogą doprowadzić do śmierci zatrzymanego, jakoś ludzie którzy byli świadkami całego zdarzenia potrafili wyłapać moment kiedy gość przestał dawać oznaki życia, poza tym to wcale nie jest tak, że policja sobie zatrzymuje w ten sposób cały czas ludzi i dopiero takiemu Floyd'owi się nagle zmarło. Już w latach 90tych ubiegłego wieku, robili badania z które pokazywały, że taki sposób zatrzymania powoduje, że zatrzymani nie mogą oddychać i mogą umrzeć w Stanach jednak się uparli i co jakiś czas im tam ktoś schodzi podczas zatrzymania, on naprawdę nie jest jedyną ofiarą która zmarła w takich okolicznościach, po prostu akurat o nim zrobiło się głośno bo przechodnie nagrali filmik z całego zdarzenia i wrzucili do sieci i to przez to tak się o tym głośno zrobiło. Co bardzo ciekawe sprawa Floyda pchnęła do przodu sprawę kilu innych osób które zginęły w podobnych okolicznościach.
@kamilxx2 Nie zamierzam Ci pisać jak masz go oceniać, ale nie pisz, że zmarł na przedawkowanie bo to nie jest prawdą, był proces gdzie lekarze jasno stwierdzili, że to jednak działania policjantów przyczyniły się do jego śmierci a nie dawka narkotyku jaka znajdowała się w jego organizmie.
@JohnLilly Rozhisteryzowany osiłek z historia kryminalną pod wpływem narkotyków próbuje uciekać policji podczas zatrzymania. Nietrudno o błąd w takim momencie. Rozumiem oburzenie jakby policja bez powodu rzuciła nim o ziemię i przydusiła, ale tego nie zrobili. Wielokrotnie przywoływali go do porządku, a ten dalej robił swoje. Wystarczy, żeby się stosował i nic by się nie stało.
@warszawiaczanka On był skuty kajdankami z tyłu i cały czas wokół niego było kilku policjantów. Nie chciał wejść do samochodu, ale nie próbował im uciekać, ani też nie był wobec policjantów agresywny. Jeszcze raz powtórzę, że nie stosowanie się do poleceń policjanta nie jest powodem aby zabić podejrzanego. Mieli inne opcje. Floyd akurat był naćpany i miał kryminalną przeszłość, ale tak jak pisałem nie jest on jedynym przykładem osoby która zginęła w podobny sposób podczas zatrzymania. Można wśród tych inny przypadków znaleźć osoby które miały zaburzenia psychiczne, ale nie miały kryminalnej przeszłości i co na osobę chorą która nie ogarnia co się wokół niej dziej i dlatego nie stosuje się do poleceń też zwalisz winę za swoją śmierć?
@JohnLilly Próbował uciekać, widziałam to nagranie. Nie stosował się do poleceń i jeszcze raz powiem nikt go celowo nie zabijał. Policja była uzbrojona, jakby chcieli go zabić to by strzelali np. w głowę. Jak nie będę się stosować do poleceń i w wyniku zatrzymania stracę życie np. użyją paralizatora, a serce mi tego nie wytrzyma to mogę mieć pretensje tylko do siebie.
@warszawiaczanka "Nie stosował się do poleceń" po raz ostatni Ci tłumaczę, że to nie jest powód aby policjant pozbawiał zatrzymanego życia, Floyd nie stanowił zagrożenia dla policjantów i otoczenia a tylko wtedy pozbawienie życia byłoby zasadne. I jeszcze raz powtórzę, że od lat wiadomo, że sposób zatrzymania jaki został zastosowany przy Floydzie budzi kontrowersje od dekad, bo wiadomo, że może powodować śmierć zatrzymanego, tak więc Twoje tłumaczenie, że jakby chciał zabić to użyłby broni jest po prostu głupie. No i wcale nie odniosłaś się do przykładu który podałem, że przecież choroba umysłowa może powodować, że zatrzymane nie stosuje się do poleceń.
@JohnLilly jakby w chwili zatrzymywania nie stanowił zagrożenia to myślę że nikt by go nie zatrzymywał... A zabić nikt go nie chciał. Ot i nieszczęśliwy wypadek, który miał miejsce. A którego można by uniknąć miedzy innymi gdyby pan Floyd dokonał nieco innych wyborów nie tylko w życiu ale przede wszystkim w okresie poprzedzającym bezpośrednio zatrzymanie.
@JohnLilly Tylko, że po raz kolejny mówię, że nikt go celowo nie zabijał. To nie było tak, że "pan jest niegrzeczny więc go udusimy". To nie tak wyglądało. Poza tym musieli go w końcu jakoś unieruchomić, a Floyd to kawał chłopa więc musieli użyć siły, bo słowa i skucie kajdankami nie przynosiły efektu. Poza tym Floyd zrobił więcej błędów, udawał ugodowego, a potem zwiewał więc policja nie dała mu wiary, że się dusi. Jeśli procedura zatrzymania budzi kontrowersje to trzeba przeszkolić policjantów w innych metodach.
@bartes123 @warszawiaczanka Odpowiem już w jednym komentarzu do was obu.
"jakby w chwili zatrzymywania nie stanowił zagrożenia to myślę że nikt by go nie zatrzymywał" Zatrzymali go ponieważ policja dostała zgłoszenie, że próbował on zapłacić fałszywym banknotami w pobliskim sklepie, a nie dlatego, że komuś groził czy próbował zabić.
"A zabić nikt go nie chciał. Ot i nieszczęśliwy wypadek" ; "że po raz kolejny mówię, że nikt go celowo nie zabijał." No jak widzę nie dociera argument który już wcześniej pisałem, że policjanci wiedzą o potencjalnych zagrożeniach z zastosowania takiej pozycji bo były na ten temat badania a Floyd nie jest pierwszą osobą która zginęła w ten sposób (i niestety nie ostatnią). @warszawiaczanka policjanci właśnie mają inne metody unieruchomienia, w sytuacji jak delikwent ma skute kajdankami z tyłu ręce to wystarczy mu już tylko związać nogi i koniec za cholerę się już gość nie ruszy, nawet z ziemi nie będzie w stanie wstać. Ta rozmowa traci dla mnie sens, cały czas dostaję te same argumenty na które już odpowiedziałem a i tak nie dociera. Policjanci biorący udział w tej akcji mieli procesy. Jeśli chodzi o proces głównodowodzącego akcją Dereka Chauvin'a to jest w sumie cały dostępny na necie, gość sądownie został skazany za morderstwo a nie za nieumyślne spowodowanie śmierci.
@JohnLilly "gość sądownie został skazany za morderstwo a nie za nieumyślne spowodowanie śmierci." Musieli go tak skazać, bo demolka w kraju pod hasłem BLM nie ustałaby jeszcze długo. Wyrok był oczywisty nim w ogóle się zaczęła rozprawa.
@warszawiaczanka Domyślam się, że nie widziałaś nawet minuty z tego procesu. Ja całego procesu nie widziałem, jest naprawdę długi i nie trzeba wysłuchiwać wypowiedzi każdej osoby która się tam wypowiadała, ale tych najważniejszych ekspertów (w tym dwóch lekarzy robiących sekcję zwłok) to akurat wysłuchałem. Ja wcześniej też skłaniałem się ku temu, że policjanci nie mieli zamiaru zabijać Floyda, ale się zagalopowali, lecz przekonałem się, że jednak było troszkę inaczej.
Załóżmy na chwilę, że to jednak było nieumyślne spowodowanie śmierci. To i tak aż tak wiele nam to nie zmienia, bo to nie byłby taki błąd na który można machnąć ręką. Kary za ten czyn są mniejsze niż za morderstwo, ale policjanci nadal trafiliby za to do paki, a człowiek nadal pozostaje martwy.
@JohnLilly Tylko za chwilę się okaże, że strach będzie bandytów łapać, bo jeszcze biedaczyskom coś się stanie podczas zatrzymania.
@warszawiaczanka Idziesz w kuriozum tylko po to aby bronić policjantów którzy złamali przepisy i bezprawnie pozbawili drugiego człowieka życia.
gość był, gościa nie ma, ot cała historia
Można? Można ;)