Nieprawda. Pierwszy wpis @rafik3001 był prawidłowy.
Fabrycznie w kasecie otwór był zasłonięty przez mały kwadracik.
Taki stan umożliwiał nagrywanie.
Po nagraniu, jeżeli nie chcieliśmy przypadkowo nagrać czegoś na tej samej kasecie, to wyłamywało się ten kwadracik i taki stan uniemożliwiał nagrywanie.
Jeżeli jednak chcieliśmy ponownie coś nagrać na tej kasecie, to trzeba było ten otwór ponownie "zapełnić", choćby przez zaklejenie taśma klejącą.
pewnie pomylili z dyskietką 5.25 cala. Tam, żeby zabezpieczyć dyskietkę przed zapisem należało zakleić wcięcie. W przypadku kaset (zarówno magnetofonowych jak i VHS) było natomiast na odwrót - tj. wyłamanie płytki zabezpieczało przed zapisem
@BrickOfTheWall kto wie kiedy w jakim konkursie padnie to pyt i wygrasz np w milionerach po taka cholere ci ta wiedza .....lub bedziesz ogladal debila w garniaku po zarządzaniu i marketingu ktory odpadnie na tym pyt a ty bys wiedzial
@BrickOfTheWall Były jeszcze także „FeCr” - typ IEC-III oraz „Me” - typ IEC-IV o najlepszych parametrach technicznych lecz nie każdy sprzęt je obsługiwał.
No tak, po niektórych komentarzach pod demotami, myślałem, że ci młodzi to mają zryte mózgi.... A tu same stare zgredy :)))))))))))))))))
Pytanie zaczepne: przerabialiście kiedyś tzw slajdy (np. ORWO) z wakacji na e-wersję? A dla dzieci "przerabiałem" filmy vhs z Kubusiem Puchatkiem nagrywane z TV, na wersję na komputer..... ale jak to zrobiłem .....nie pamiętam :)))))
@swosek jest kilka możliwości, albo byłeś bogaczem i miałeś kartę przechwytującą do kompa (ewentualnie tuner TV), albo nagrywarkę DVD z podłączonym magnetowidem (ewentualnie kombo DVD+VHS), albo po prostu dałeś do punktu gdzie wykonują takie usługi (jak kasety odchodziły do lamusa to pamiętam, że takich punktów się namnożyło).
Ci przypomnę : Wiekszość tunerów TV tak zwanych clonów WinFasta miało wejście chinch i jack 3.5mm. podpinałeś na chinchach magnetowid i przejściówkę chinch-jack i śmigało aż miło. Teraz to są Video grabery obslugujące wszystko od chinch po hdmi 4K ale kiedyś to nawet taki WinFast był trudny do dostania a wiele clonów mimo podobnej budowy nie obsługiwało softu od winfasta. Mam jeszcze takiego cudaka w retro kompie ale teraz to tylko radia idzie posłuchać ;)
Ja w magnetofonie od Commodore64 wyjąłem dźwignię ze środka i można było nagrywać nawet na zabezpieczone kasety. Było po prostu wygodniej. A wcześniej to pchałem kulkę papieru toaletowego w dziurkę.
Otóż tak: wychowałem się na kaseciakach ale za cholerę nie wiem po co ta taśma, ba nawet nie wiem po co były takie tam wyłamywane blaszki. Ale kaset to miałem w ciul i trochę,
Wyłamujesz zeby NIE nagrac czegos przypadkiem lub przyp.wcisnac REC byly kolo siebie zaklejasz zeby nagrywac na kasete z odzysku
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2023 o 9:29
@rafik3001
A nie było przypadkiem odwrotnie?
@rafik3001 Dokładnie odwrotnie :P
@NIG0L masz racje bo wcielo mi nie vhs y tez tak mialy
Nieprawda. Pierwszy wpis @rafik3001 był prawidłowy.
Fabrycznie w kasecie otwór był zasłonięty przez mały kwadracik.
Taki stan umożliwiał nagrywanie.
Po nagraniu, jeżeli nie chcieliśmy przypadkowo nagrać czegoś na tej samej kasecie, to wyłamywało się ten kwadracik i taki stan uniemożliwiał nagrywanie.
Jeżeli jednak chcieliśmy ponownie coś nagrać na tej kasecie, to trzeba było ten otwór ponownie "zapełnić", choćby przez zaklejenie taśma klejącą.
@JanuszTorun
pewnie pomylili z dyskietką 5.25 cala. Tam, żeby zabezpieczyć dyskietkę przed zapisem należało zakleić wcięcie. W przypadku kaset (zarówno magnetofonowych jak i VHS) było natomiast na odwrót - tj. wyłamanie płytki zabezpieczało przed zapisem
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2023 o 14:19
@pieti79
Niczego nie pomyliłem. Oryginalny wpis BYŁ błędny, co przyznał sam autor (oraz seemyhell), po czym go zmienił 2 minuty później.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2023 o 14:22
żeby sobie dziecko oka nie wybiło???
Stary to jest ten mem
Ja papierki wkładalem.
Najbardziej elegancko było wyciąć z chińskiej gumki odpowiedni sześcianik... Ups! Wygadałem się!
...ja pamiętam nawet że są (były) chromówki i ferrytówki
...na cholerę mi ta wiedza
@BrickOfTheWall kto wie kiedy w jakim konkursie padnie to pyt i wygrasz np w milionerach po taka cholere ci ta wiedza .....lub bedziesz ogladal debila w garniaku po zarządzaniu i marketingu ktory odpadnie na tym pyt a ty bys wiedzial
@BrickOfTheWall Były jeszcze także „FeCr” - typ IEC-III oraz „Me” - typ IEC-IV o najlepszych parametrach technicznych lecz nie każdy sprzęt je obsługiwał.
@Ricochet69
Łoooo... kolega widzę za bony w Peweksie Soniaki kupował; +50 do szacunu na dzielni.
Raz w ramach wymiany barterowej dostałem taką kasetę - przed każdym użyciem przecierałem głowice wacikiem z salicylem
:-D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2023 o 21:19
@BrickOfTheWall Salicyl teoretycznie mógł zostawić mały syfek po odparowaniu. Lepszy był czysty spirit ;-)
No tak, po niektórych komentarzach pod demotami, myślałem, że ci młodzi to mają zryte mózgi.... A tu same stare zgredy :)))))))))))))))))
Pytanie zaczepne: przerabialiście kiedyś tzw slajdy (np. ORWO) z wakacji na e-wersję? A dla dzieci "przerabiałem" filmy vhs z Kubusiem Puchatkiem nagrywane z TV, na wersję na komputer..... ale jak to zrobiłem .....nie pamiętam :)))))
@swosek jest kilka możliwości, albo byłeś bogaczem i miałeś kartę przechwytującą do kompa (ewentualnie tuner TV), albo nagrywarkę DVD z podłączonym magnetowidem (ewentualnie kombo DVD+VHS), albo po prostu dałeś do punktu gdzie wykonują takie usługi (jak kasety odchodziły do lamusa to pamiętam, że takich punktów się namnożyło).
@swosek
Skanery w niektórych drukarkach mają opcję "negatyw" albo "slajd" - tak digitalizowałem archiwa na negatywach.
Ci przypomnę : Wiekszość tunerów TV tak zwanych clonów WinFasta miało wejście chinch i jack 3.5mm. podpinałeś na chinchach magnetowid i przejściówkę chinch-jack i śmigało aż miło. Teraz to są Video grabery obslugujące wszystko od chinch po hdmi 4K ale kiedyś to nawet taki WinFast był trudny do dostania a wiele clonów mimo podobnej budowy nie obsługiwało softu od winfasta. Mam jeszcze takiego cudaka w retro kompie ale teraz to tylko radia idzie posłuchać ;)
Strasznie tandetnie to zaklejone.
C64 i to regulowanie głowicy śrubokrętem, echhh łezka w oku.
Ja jestem tak stary, że jak tasmy klejacej nie było, to upychało się w ten otwór kawałek gazety ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2023 o 11:27
Ja w magnetofonie od Commodore64 wyjąłem dźwignię ze środka i można było nagrywać nawet na zabezpieczone kasety. Było po prostu wygodniej. A wcześniej to pchałem kulkę papieru toaletowego w dziurkę.
Otóż tak: wychowałem się na kaseciakach ale za cholerę nie wiem po co ta taśma, ba nawet nie wiem po co były takie tam wyłamywane blaszki. Ale kaset to miałem w ciul i trochę,