"Zamówiłem Jordany online. Dostałem podróbki. Logo ma piękne poślady."
"Mój Bob Ross ma problemy z włosami."
"Zamówiłem parę podrabianych Yeezys z Chin. Wyglądają jak oryginał, oprócz tego, że przysłano mi dwie lewe sztuki."
"Te roladki widziały lepsze dni."
"Wiem, że zamawianie z Wish to ryzyko, ale i tak nie mogłem powstrzymać śmiechu na widok zamówionego koca."
"Gdy kupujesz iPhone'a za 120 dolarów"
"Co to ma być?"
Kupiłem w życiu co najmniej kilkaset rzeczy przez Internet i nadal nie mam pojęcia skąd ci wszyscy ludzie zamawiali towar pokazywany w takich galeriach. Coś takiego nie zdarzyło mi się nigdy. Owszem, niektóre zakupy były nietrafione, inne nie spełniły moich oczekiwań - zdarzało się. Ale to, co pokazują w tej (i innych podobnych) galerii to są zwykłe kryminalne oszustwa. Gdzie oni to kupują? W Darknecie?
@Quant_ w sklepach, ktore biora produkty z chin. Cena absurdalnie niska i ludzie sie na to nabieraja. Mysla, ze jak wydadza 30zl na koc, to przyjdzie im dokladnie taki koc jak na zdjeciu, ktory w innym sklepie kosztuje 10 razy tyle.
@Maja123456 - wszystkie sklepy biorą towar z Chin, nawet te renomowane, bo w Chinach produkuje się 80% wszystkich towarów sprzedawanych na planecie. Pochodzenie towaru nie jest wyjaśnieniem takich ofert. Jest nim nieuczciwość sprzedawców. Chcesz sprzedać za 30 zł. kawałek poplątanego sznurka, w porządku - sprzedawaj. Ale nie pisz w ofercie, że to jest koc i nie wklejaj zdjęcia prawdziwego koca, bo to będzie oszustwo.
Ej, co do torebki to nie powinna być w tej galerii. O to w niech chodzi, że dopiero przy odpowiednim oświetleniu opalizuje. Mam taką i jest zajebista.
@Mimiru dasz link? Chętnie taką kupię. Dziękuję :)
@bufuu niestety kupiłam ją już z 3 lata temu. Przeglądałam na Aliexpress i mi wpadła w oko. Spróbuj poszukać po jakiś hasłach opalizująca czy coś.