@tobimadara
Ze skrajności w skrajność, nic po środku? Albo jest lanie dziecka do nieprzytomności albo pozwalanie mu na co ty zechce.
Kary cielesne to nic złego jeśli są wymierzone odpowiednio.
@Ogi1988 Musisz dziecko bić, żeby mu na coś nie pozwolić? Ja nigdy nie miałem takiej potrzeby.
Jeśli pijesz do tego tzw. bezstresowego wychowania, to moim zdaniem nie ma czegoś takiego. Może być ewentualnie brak wychowania. A bezstresowe wychowanie kończy się, gdy musisz podać dwulatkowi antybiotyk :-P Mam na myśli, że są rzeczy, których na pewno dziecko nie będzie chciało zrobić, a wiesz, że one są potrzebne i czasami presja jest konieczna.
A jeśli chodzi o krzyczenie, to myślę, że to jest problem z rodzicem, który ma zły nastrój, jest rozdrażniony, sfrustrowany i odreagowuje w ten sposób. A nie że to jest celowy zabieg, żeby coś od dziecka wyegzekwować. Do tego uczysz dziecko takiego sposobu komunikacji.
Jeszcze taka trochę zabawna obserwacja, ale w szkole te nauczycielki, które bez przerwy krzyczały, były najmniej szanowane przez uczniów.
@Ogi1988 Bicie to jest właśnie skrajność. Kary cielesne na dzieciach to czyste zło. Dorośli stosują je bo są zaburzeni, leniwi, głupi, sfrustrowani i mają przewagę fizyczną. Jakoś agresywnemu dryblasowi spod monopolowego (którego rodzice też bili) już nikt tak chętnie takiej kary nie wymierzy...
Jest milion innych sposobów, żeby dziecku uświadomić konsekwencje nieodpowiedniego zachowania.
@Ogi1988 Ja byłam wychowana "na pasie", jak coś nabroiłam to dostałam, czy to mnie czegoś nauczyło? Tak - braku szacunku do ojca (od niego dostawałam, mama nigdy mnie nie uderzyła). Czym się różni popełnienie błędu przez dziecko od popełnienia błędu przez dorosłego? Czy chciałbyś żeby twoje dziecko uderzyło cię bo zapomniałeś zapłacić rachunku za prąd? Bicie dziecka, nawet lekko to wyłącznie wykorzystywanie swojej siły nad dzieckiem. Normalny człowiek to rozumie, reszta to chore poj*eby z potrzebą uwolnienia agresji na słabszym przeciwniku.
@Ogi1988 Zakładam, że nie masz niepełnosprawności intelektualnej. Może zamiast czepiać się słówek znajdź chociaż kilka samodzielnie i przestań usprawiedliwiać bicie dzieci.
@kawanalawe
Ciężko nie napisać głupiej odpowiedzi na głupie pytanie. Chyba, że masz problemy ze zrozumieniem o czym w ogóle jest temat. Na to już nic nie poradzę
"Prokuratura ujawnia: 8-letni Kamil został skatowany, bo zrzucił telefon ojczyma"
To miało miejsce w 2023, nie w 1987.
Być może, za 30, 40 lat Kamil zasiadłby tutaj, dumny ze swojego magicznego dzieciństwa i tradycyjnego wychowania. Niestety, nie przeżył.
Kary cielesne to bardzo mądry pomysł :) co z tego że przynoszą odwrotny skutek od zamierzonego a później rodzic dziwi się że dziecko nie ma do niego szacunku, ważne że dalej nie brak na świecie głąbów które myślą że to dobrze działa na wychowanie.
I przez to, że Ciebie kiedyś lali kablem od żelazka, to znaczy, że krzyczenie na dziecko z głupiego powodu albo nawet bez powodu jest ok?
@tobimadara
Ze skrajności w skrajność, nic po środku? Albo jest lanie dziecka do nieprzytomności albo pozwalanie mu na co ty zechce.
Kary cielesne to nic złego jeśli są wymierzone odpowiednio.
@Ogi1988 Wychowywał cię Josef Fritzl ??!
@Jur4578
Jak grochem o ścianę.
@Ogi1988 Musisz dziecko bić, żeby mu na coś nie pozwolić? Ja nigdy nie miałem takiej potrzeby.
Jeśli pijesz do tego tzw. bezstresowego wychowania, to moim zdaniem nie ma czegoś takiego. Może być ewentualnie brak wychowania. A bezstresowe wychowanie kończy się, gdy musisz podać dwulatkowi antybiotyk :-P Mam na myśli, że są rzeczy, których na pewno dziecko nie będzie chciało zrobić, a wiesz, że one są potrzebne i czasami presja jest konieczna.
A jeśli chodzi o krzyczenie, to myślę, że to jest problem z rodzicem, który ma zły nastrój, jest rozdrażniony, sfrustrowany i odreagowuje w ten sposób. A nie że to jest celowy zabieg, żeby coś od dziecka wyegzekwować. Do tego uczysz dziecko takiego sposobu komunikacji.
Jeszcze taka trochę zabawna obserwacja, ale w szkole te nauczycielki, które bez przerwy krzyczały, były najmniej szanowane przez uczniów.
@Ogi1988 Bicie to jest właśnie skrajność. Kary cielesne na dzieciach to czyste zło. Dorośli stosują je bo są zaburzeni, leniwi, głupi, sfrustrowani i mają przewagę fizyczną. Jakoś agresywnemu dryblasowi spod monopolowego (którego rodzice też bili) już nikt tak chętnie takiej kary nie wymierzy...
Jest milion innych sposobów, żeby dziecku uświadomić konsekwencje nieodpowiedniego zachowania.
@Ogi1988 "Odpowiednio", czyli jak - żeby nie zostawiać śladów?
@Ogi1988 rozumiem, że szef też Cię w pracy leje jak zrobisz jakiś błąd?
@Ogi1988 Ja byłam wychowana "na pasie", jak coś nabroiłam to dostałam, czy to mnie czegoś nauczyło? Tak - braku szacunku do ojca (od niego dostawałam, mama nigdy mnie nie uderzyła). Czym się różni popełnienie błędu przez dziecko od popełnienia błędu przez dorosłego? Czy chciałbyś żeby twoje dziecko uderzyło cię bo zapomniałeś zapłacić rachunku za prąd? Bicie dziecka, nawet lekko to wyłącznie wykorzystywanie swojej siły nad dzieckiem. Normalny człowiek to rozumie, reszta to chore poj*eby z potrzebą uwolnienia agresji na słabszym przeciwniku.
@kawanalawe
Można poprosić o listę pierwszych 10ciu tysięcy? Nie chce cie męczyć z wypisywaniem całego miliona
@konotori
A dziecko wywalisz z domu jak zrobi błąd? Co za durna analogia
@Ogi1988 Zakładam, że nie masz niepełnosprawności intelektualnej. Może zamiast czepiać się słówek znajdź chociaż kilka samodzielnie i przestań usprawiedliwiać bicie dzieci.
@kawanalawe
Ciężko nie napisać głupiej odpowiedzi na głupie pytanie. Chyba, że masz problemy ze zrozumieniem o czym w ogóle jest temat. Na to już nic nie poradzę
@vst_vst Fajną miałeś mamę.
@PIStozwis Mama małej Madzi z Sosnowca?
Spokojnie. Z patologii podobno można się jakoś wyrwać.
@agronomista Tak, ojciec Adolfa był bardzo surowy, a proszę, udało mu się osiągnąć sukcesy i zapisać się w historii cywilizacji patologii.
Świetny demot prawdziwy życiowy
"Prokuratura ujawnia: 8-letni Kamil został skatowany, bo zrzucił telefon ojczyma"
To miało miejsce w 2023, nie w 1987.
Być może, za 30, 40 lat Kamil zasiadłby tutaj, dumny ze swojego magicznego dzieciństwa i tradycyjnego wychowania. Niestety, nie przeżył.
Co to ostatnio za trend chwalenia się przemocą doświadczaną ze strony rodziców?
Współczuję patologicznej rodziny, ale to nie powód, żeby inni mieli mieć tak samo.
Kary cielesne to bardzo mądry pomysł :) co z tego że przynoszą odwrotny skutek od zamierzonego a później rodzic dziwi się że dziecko nie ma do niego szacunku, ważne że dalej nie brak na świecie głąbów które myślą że to dobrze działa na wychowanie.