Ja kiedys kanape w salonie podpalilem, 4 lata mialem, bylem mlody, glupi. W wieku 10 lat kradlem kłódki od walizek w supermarkecie, wyladowalem na izbie dziecka, bylem mlody glupi.
W gimnazjum z bracmi proch robilismy i pakowalismy go do metalowych rur, gasnic i wysadzalismy - bylem mlody i glupi ;-)
Bez calej historii 'podpalenie brata' moglo byc glupia zabawa, ktora zle sie skonczyla.
@Qbikkkk
Możnaby było to tak wyjaśnić, gdyby nie jego odpowiedź. "Wszystko sobie wyjaśniliśmy" wskazuje, że już doskonale wtedy wiedział, co robi. A kanapy z człowiekiem jednak nie porównasz...
Jeśli jesteś starszy, niż te 10 lat i naumyślnie kogoś podpalasz, to nie tylko nie masz kwalifikacji być ministrem, ZWŁASZCZA zajmującym się najsłabszymi (bo jak dzieci cierpią, to siedzi cicho, ale jak można przypodobać się prezesikowi, to ludzi ściga).
Niemal na pewno - jeśli kogoś podpalasz, gdy mama wyjaśniła Ci już, czym jest owe patetyczne 'dobro i zło', to coś z Twoją(jako osoby, nie per se) głową jest NIE TAK.
Poza tym, gdyby to było coś niewinnego i bez konsekwencji, wyśmiałby to z pewnością. A zauważ jego reakcję. Myślę, że stało za tym coś więcej, niż 'goniliśmy się wokół ogniska'. Tak przynajmniej sugeruje jego reakcja.
@Sasame Ta reakcja może świadczyć także o dużym zaskoczeniu. Albo w historii był motyw żenujący, ale nie patologiczny, o którym nie chciał mówić publicznie. Można wiele gdybać. Oczywiście, istnieje także prawdopodobieństwo, że było to działanie psychopatyczne, ale sama ta wypowiedź bynajmniej nie stanowi dowodu tej tezy.
@Sasame
Jest takie powiedzonko, głupie:
"Kiedyś byliśmy młodzi, piękni i głupi - dziś jesteśmy tylko głupi"
Więc teza o zażenowaniu jest prawdopodobna...
Rzuć kamieniem ;)
@imilek1 Nie, ale ponownie. Nie tylko NIE ZDARZYŁO MI SIĘ NIKOGO PODPALIĆ. Żyję 32 lata i - NIESPODZIANKA! Nie tylko moim znajomym, ich znajomym, znajomym znajomych, a nawet i z historii w necie, gdzie dzieci są już na tyle dorosłe, że WIEDZĄ co robią (zakładając, że był wtedy dzieckiem, co do czego też dowodów nie masz), NIE słyszałam o 'już to sobie wyjaśniliśmy' wypadku. "Już to sobie wyjaśniliśmy" wskazuje raczej na UMYŚLNE WYKONANIE CZYNNOŚCI przez osobę, która już wie, co robi.
Bo gdyby to było PRZYPADKOWE, dziecięce faux pas, to wątpię, by 'sobie to wyjaśniali'.
Jeśli jako dzieci to takie podpalenia są w 99% wynikiem głupoty i lekkomyślności a nie celowe.
No ale nie każdy może zostać Rzecznikiem Praw Dziecka... Najwyżej 1% ludzi się do tego nadaje...
kiedyś jako dziecko robiło się takie "doświadczenia" z denaturatem ... dlaczego bańka wypełniona ogniem nie pali ci skóry? kto był odważniejszy polewał rękę denaturatem i podpalał, inne dzieciaki w szoku sztuczki mu zazdrościły... lub podpalanie pierdow. Głupie dziecięce zabawy+udowadnianie odwagi.... dajcie już spokój z tą polityką
Wygląda na to, że według niektorych tu piszacych politykiem, szczególnie PiSu, może zostać ktoś tylko krystalicznie czysty od urodzenia.
Ja np. zdecydowanie odpadam. Nawet śmieciarzem nie mógłbym zostać, bo mając 9 lat podpaliłem śmietnik. No i strażakiem też nie.
@jurek80 Nie lubię PISu, bardzo. Uważam, że to najbardziej szkodliwa partia w polskiej polityce. ALE przyczepianie się do tego, że ktoś z PISu (wiem, rzecznik praw dziecka) zrobił coś głupiego, gdy był dzieckiem - jest przesadą. Zwłaszcza, że nie wiemy o tej sytuacji nic poza tym, że był fakt "podpalenia brata". Ile lat miał podpalacz, w jakich to było okolicznościach, itd.
A to, że się facet zmieszał, może świadczyć o wielu rzeczach: np. o tym, że jest bardzo wrażliwy i mimo, że nic wielkiego się nie stało, on wciąż to przeżywa. A może odwrotnie: coś się stało, ale cała sytuacja była wynikiem głupiej zabawy. Może planował "pozbycie się" brata, ale nie wyszło. NIE WIADOMO tak naprawdę co się wydarzyło, no ale gość jest z PISu, więc....
@Garfield2000 dokladnie o to mi chodzilo. Rodzice katuja male dzieci i jest ok ale ten zrobil glupote gdy byl maly i juz afera. Robia gowno burze nie znajac okolicznosci i nie wazne czy to jakis posel czy zwykly szary czlowiek, w ten sposob sie niszczy ludzi.
@jurek80 Jeśli podpalenie drugiego człowieka nazywasz 'głupotą', to kradzież z bronią w ręku, gdzie by go złapali, pewnie nazwałbyś 'nieporozumieniem'. Sorry, ale trzeba mieć coś nie tak z głową, by kogoś podpalać. I 'wyjaśniliśmy to sobie z bratem', świadczy, że miał już na tyle lat, by wiedzieć, co robi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2023 o 16:51
Może brat oświadczył, że nie wierzy w boga i trzeba było go spalić na stosie.
Ja kiedys kanape w salonie podpalilem, 4 lata mialem, bylem mlody, glupi. W wieku 10 lat kradlem kłódki od walizek w supermarkecie, wyladowalem na izbie dziecka, bylem mlody glupi.
W gimnazjum z bracmi proch robilismy i pakowalismy go do metalowych rur, gasnic i wysadzalismy - bylem mlody i glupi ;-)
Bez calej historii 'podpalenie brata' moglo byc glupia zabawa, ktora zle sie skonczyla.
@Qbikkkk
Możnaby było to tak wyjaśnić, gdyby nie jego odpowiedź. "Wszystko sobie wyjaśniliśmy" wskazuje, że już doskonale wtedy wiedział, co robi. A kanapy z człowiekiem jednak nie porównasz...
Jeśli jesteś starszy, niż te 10 lat i naumyślnie kogoś podpalasz, to nie tylko nie masz kwalifikacji być ministrem, ZWŁASZCZA zajmującym się najsłabszymi (bo jak dzieci cierpią, to siedzi cicho, ale jak można przypodobać się prezesikowi, to ludzi ściga).
Niemal na pewno - jeśli kogoś podpalasz, gdy mama wyjaśniła Ci już, czym jest owe patetyczne 'dobro i zło', to coś z Twoją(jako osoby, nie per se) głową jest NIE TAK.
Poza tym, gdyby to było coś niewinnego i bez konsekwencji, wyśmiałby to z pewnością. A zauważ jego reakcję. Myślę, że stało za tym coś więcej, niż 'goniliśmy się wokół ogniska'. Tak przynajmniej sugeruje jego reakcja.
@Sasame Ta reakcja może świadczyć także o dużym zaskoczeniu. Albo w historii był motyw żenujący, ale nie patologiczny, o którym nie chciał mówić publicznie. Można wiele gdybać. Oczywiście, istnieje także prawdopodobieństwo, że było to działanie psychopatyczne, ale sama ta wypowiedź bynajmniej nie stanowi dowodu tej tezy.
@Sasame
Jest takie powiedzonko, głupie:
"Kiedyś byliśmy młodzi, piękni i głupi - dziś jesteśmy tylko głupi"
Więc teza o zażenowaniu jest prawdopodobna...
Rzuć kamieniem ;)
@imilek1 Rzucam. Nie zdarzyło mi się nigdy nikogo podpalić.
@Sasame
Skrzywdzić nieintencjonalnie w trakcie zabawy? To miałem na myśli.
@Sasame
Każda czynność, której się podejmujesz przebiega idealnie wg zaplanowanego schematu?
@Sasame
Każda czynność, której się podjęłaś, przebiegła wg idealnego, nakreślonego wg Ciebie schematu?
@imilek1 Nie, ale ponownie. Nie tylko NIE ZDARZYŁO MI SIĘ NIKOGO PODPALIĆ. Żyję 32 lata i - NIESPODZIANKA! Nie tylko moim znajomym, ich znajomym, znajomym znajomych, a nawet i z historii w necie, gdzie dzieci są już na tyle dorosłe, że WIEDZĄ co robią (zakładając, że był wtedy dzieckiem, co do czego też dowodów nie masz), NIE słyszałam o 'już to sobie wyjaśniliśmy' wypadku. "Już to sobie wyjaśniliśmy" wskazuje raczej na UMYŚLNE WYKONANIE CZYNNOŚCI przez osobę, która już wie, co robi.
Bo gdyby to było PRZYPADKOWE, dziecięce faux pas, to wątpię, by 'sobie to wyjaśniali'.
Jeśli jako dzieci to takie podpalenia są w 99% wynikiem głupoty i lekkomyślności a nie celowe.
No ale nie każdy może zostać Rzecznikiem Praw Dziecka... Najwyżej 1% ludzi się do tego nadaje...
@koszmarek66
Na Twoim miejscu zwróciłabym uwagę na jego reakcję i odpowiedź. To nie wskazuje, by byli 'malutkimi dziećmi'.
kiedyś jako dziecko robiło się takie "doświadczenia" z denaturatem ... dlaczego bańka wypełniona ogniem nie pali ci skóry? kto był odważniejszy polewał rękę denaturatem i podpalał, inne dzieciaki w szoku sztuczki mu zazdrościły... lub podpalanie pierdow. Głupie dziecięce zabawy+udowadnianie odwagi.... dajcie już spokój z tą polityką
Wygląda na to, że według niektorych tu piszacych politykiem, szczególnie PiSu, może zostać ktoś tylko krystalicznie czysty od urodzenia.
Ja np. zdecydowanie odpadam. Nawet śmieciarzem nie mógłbym zostać, bo mając 9 lat podpaliłem śmietnik. No i strażakiem też nie.
Kto za dzieciaka nie zrobil zadnej glupoty??
@jurek80 Nie lubię PISu, bardzo. Uważam, że to najbardziej szkodliwa partia w polskiej polityce. ALE przyczepianie się do tego, że ktoś z PISu (wiem, rzecznik praw dziecka) zrobił coś głupiego, gdy był dzieckiem - jest przesadą. Zwłaszcza, że nie wiemy o tej sytuacji nic poza tym, że był fakt "podpalenia brata". Ile lat miał podpalacz, w jakich to było okolicznościach, itd.
A to, że się facet zmieszał, może świadczyć o wielu rzeczach: np. o tym, że jest bardzo wrażliwy i mimo, że nic wielkiego się nie stało, on wciąż to przeżywa. A może odwrotnie: coś się stało, ale cała sytuacja była wynikiem głupiej zabawy. Może planował "pozbycie się" brata, ale nie wyszło. NIE WIADOMO tak naprawdę co się wydarzyło, no ale gość jest z PISu, więc....
@Garfield2000 dokladnie o to mi chodzilo. Rodzice katuja male dzieci i jest ok ale ten zrobil glupote gdy byl maly i juz afera. Robia gowno burze nie znajac okolicznosci i nie wazne czy to jakis posel czy zwykly szary czlowiek, w ten sposob sie niszczy ludzi.
@jurek80 Jeśli podpalenie drugiego człowieka nazywasz 'głupotą', to kradzież z bronią w ręku, gdzie by go złapali, pewnie nazwałbyś 'nieporozumieniem'. Sorry, ale trzeba mieć coś nie tak z głową, by kogoś podpalać. I 'wyjaśniliśmy to sobie z bratem', świadczy, że miał już na tyle lat, by wiedzieć, co robi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2023 o 16:51
@Sasame
Bezpośrednie - i pewnie słabe tłumaczenie:
"Nie oceniaj życia, którego nie mogłaś podjąć"
A z doświadczenia - niczego nie oceniaj, jeśli nie zechcesz zebrać kamieniem.
Z sympatią, i dialogiem - miłego weekendu :)
@Sasame a z kad wiesz ile mial lat, o co poszlo i jak to wygladalo. Nalezysz do gatunku bab strasznie tepych i opornych.