Opłaty za tv płaci każdy. I nie ważne, czy masz tv czy nie. Płacisz. Jest parę wyjątków. 490 dostali ale ile stracili. Wiele biletów nie kupuje się, bo te są tańsze.
Czasem (pare razy do roku) uzywam koleji w Polsce. Nie powiem zeby sie spoznialy. Pewnie zdarzaja sie jakos duze opoznienia (jak np w przypadku samolotow) ale nie wyglada to zle. Porownujac do UK, gdzie spedzilem troszke czasu, wyglada to bardzo podobnie. Dodatkowo kojej w PL jest stosunkowo tania. Ot tak, musimy narzekac na wszystko.
@ottakijeden jechałem pierwszy raz od dłuższego czasu w obie strony cała trasa normalnie zajmuje 2 godziny w jedną stronę. W obie strony opóźnienie po około 30 minut. Jadąc "tam" stał w szczerym polu nie wiadomo po co 15 minut i później jeszcze 15 minut przed stacją pośrednią. Jadąc "z powrotem" kilka godzin później tego samego dnia odjechał ze stacji początkowej 30 minut później (na usprawiedliwienie podobno podmieniano lokomotywę i pod koniec trasy powrotnej nadrobił do 10 minut spóźnienia). Ceny niby ok bo taniej niż samochodem (gdy jedzie 1-2 osoby ale chyba tylko dlatego że paliwa są bandycko drogie).
@ottakijeden
nie wiem jak teraz ale lata temu jak jezdzilem pociagami to moglem bez obaw przyjsc na peron kilka minut spozniony, bo pociag zazwyczaj mial minimum 15 minut opoznienia
natomiast uk jest tutaj poza klasyfikacja, opoznienia w uk sa o tyle drazniace, ze nie informuja cie o opoznieniu wczesniej (w polsce zazwyczaj padala informacja na kilka minut przed przyjazdem pociagu ze pociag bedzie opozniony) ale dopiero jak jest opozniony i zawiera tylko informacje o ile aktualnei jest opozniony. ja raz mialem taka akcje ze przez pol godziny co minute byla aktualizacja informacji o opoznieniu po czym okazalo sie ze pociag kogos potracil i jednak nie przyjedzie
@ottakijeden Średnio się opłaca. Jadąc samochodem na mojej "zwyczajowej" trasie (ok 80 km) nie dość płacę tyle samo, to jeszcze mam znacznie wygodniej i dużo szybciej. Jak dodam to tego że zazwyczaj jeździmy w 2 osoby to koszty są o połowę niższe. Na dłuższe trasy (np przez pół Polski) może i finansowo jest lepiej, ale znowu, jesteś bez możliwości własnego transportu po przyjeździe na miejsce.
We wszystkim najlepsi ;)
Ile to wymagało dopłat do funkcjonowania kolei?
@Kar4 przy 10 mln biletów daje to 490 mln euro/miesiąc więc nie trzeba dopłat (nie muszą utrzymywać reżimowej tv i milionów patusów na zasiłkach)
@blank2
Opłaty za tv płaci każdy. I nie ważne, czy masz tv czy nie. Płacisz. Jest parę wyjątków. 490 dostali ale ile stracili. Wiele biletów nie kupuje się, bo te są tańsze.
>więc nie trzeba dopłat
@blank2
Aha, a świnki będą latać
"Rząd federalny będzie rocznie przeznaczał na bilet do roku 2025 kwotę 1,5 miliarda euro, a drugie tyle dopłacą kraje związkowe."
https://obserwatorlogistyczny.pl/2023/06/04/bilet-za-49-euro-niezwykle-popularny-juz-10-milionow-klientow/
@blank2 z tymi patusami na zasilkach to troszke przesadziles, jest tam sporo sebiksow na zasilka roznego typu.
Czasem (pare razy do roku) uzywam koleji w Polsce. Nie powiem zeby sie spoznialy. Pewnie zdarzaja sie jakos duze opoznienia (jak np w przypadku samolotow) ale nie wyglada to zle. Porownujac do UK, gdzie spedzilem troszke czasu, wyglada to bardzo podobnie. Dodatkowo kojej w PL jest stosunkowo tania. Ot tak, musimy narzekac na wszystko.
@ottakijeden jechałem pierwszy raz od dłuższego czasu w obie strony cała trasa normalnie zajmuje 2 godziny w jedną stronę. W obie strony opóźnienie po około 30 minut. Jadąc "tam" stał w szczerym polu nie wiadomo po co 15 minut i później jeszcze 15 minut przed stacją pośrednią. Jadąc "z powrotem" kilka godzin później tego samego dnia odjechał ze stacji początkowej 30 minut później (na usprawiedliwienie podobno podmieniano lokomotywę i pod koniec trasy powrotnej nadrobił do 10 minut spóźnienia). Ceny niby ok bo taniej niż samochodem (gdy jedzie 1-2 osoby ale chyba tylko dlatego że paliwa są bandycko drogie).
@ottakijeden
nie wiem jak teraz ale lata temu jak jezdzilem pociagami to moglem bez obaw przyjsc na peron kilka minut spozniony, bo pociag zazwyczaj mial minimum 15 minut opoznienia
natomiast uk jest tutaj poza klasyfikacja, opoznienia w uk sa o tyle drazniace, ze nie informuja cie o opoznieniu wczesniej (w polsce zazwyczaj padala informacja na kilka minut przed przyjazdem pociagu ze pociag bedzie opozniony) ale dopiero jak jest opozniony i zawiera tylko informacje o ile aktualnei jest opozniony. ja raz mialem taka akcje ze przez pol godziny co minute byla aktualizacja informacji o opoznieniu po czym okazalo sie ze pociag kogos potracil i jednak nie przyjedzie
@ottakijeden Średnio się opłaca. Jadąc samochodem na mojej "zwyczajowej" trasie (ok 80 km) nie dość płacę tyle samo, to jeszcze mam znacznie wygodniej i dużo szybciej. Jak dodam to tego że zazwyczaj jeździmy w 2 osoby to koszty są o połowę niższe. Na dłuższe trasy (np przez pół Polski) może i finansowo jest lepiej, ale znowu, jesteś bez możliwości własnego transportu po przyjeździe na miejsce.
Wina Tuska
W Niemczech tez sie notorycznie spóźniają. To nie Szwajcaria. I bilet obowiązuje tylko na regionalne połączenia. Nie na ICE ani nawet nie na IC.
Chcecie czystszego/eko swiata? Zróbcie tak, żeby ludziom opłacało się być eko. Do ludzi przemawia portfel.
Pkp udało się zbudować trójkąt z trzema rozwartymi kątami :D. Pociągi są drogie, nie ma miejsc bo wykupione i zawsze spóźnione.
Zszokuje cię ale w Niemczech pociągi też się spóźniają. A do biletu dopłaca państwo. Chcesz kolejnego rozdawnictwa?
Chcesz jeździć pociągiem to sobie zapłać, kolejny socjal?
akurat o spozniajacych się masakrycznie pociągach, to Niemcy mogą opowiedzieć najwięcej w Europie
Tylko regionalne i też się spóźniają.