Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
497 514
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J Jacek83218
+5 / 5

Gorzej jak pies się pilnie musi załatwić niezależnie od temperatury. Ale są chyba buty dla psów chroniące przed gorącem latem i solą zimą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 13

@Jacek83218 W istocie...

Od dłuższego czasu widzę taki chory trend, że gdy jakaś mała grupa społeczna ma jakiś problem to próbuje wymusić zmiany na całym społeczeństwie bo oni akurat mają mały problem.

To samo w sylwestra&fajerwerki. Co roku ten sam kwik. Jednak mój psiak się petard nie boi, bo ŚWIADOMIE go do tego przyzwyczaiłem. Tak samo nie boi się burzy. Petardy strzelają to jeszcze czubek leci oglądać fajerwerki bo takie fajne XD.
To mój pies i mój problem. Więc się problemem zająłem i problemu nie ma. Wszyscy happy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
+2 / 4

@rafik54321
Mój kot się boi dlatego zawczasu przygotowuję schowek w szafie który wygłuszam kocami. Pięć minut po ostatnim wybuchu kot wychodzi trochę niepewnie a potem się uspokaja. Naprawdę da się zadbać o zwierzęta nie demonizując fajerwerków. Można nawet na tę jedną noc kupić u weterynarza leki uspokajające.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-5 / 7

@Jacek83218 Naturalnie. Zawsze właśnie można się udać do weterynarza po leki i jest to chyba najprostszy sposób.

Podobnie nie kumam wszystkich tych tekstów do kierowców w stylu "nim odpalisz auto poszukaj kotka, bo może się ogrzał". No heloł, to właściciel kota jest od tego aby go pilnować. Zwierząt nie puszcza się samopas bo mogą narobić szkód. Taki kot, jak się wkręci w silnik, to może różne elementy zniszczyć. I to nie będzie wina właściciela auta, tylko właściciela kota.
Nie wspominając już o tym, że koty domowe zostały oficjalnie uznane jako gatunek inwazyjny szkodząc populacji dzikiego kota - żbika.

Podobnie do właścicieli psów. Też nie powinno się ich wypuszczać samopas, bo o ile pies biegający luzem może być grzeczny i łagodny, o tyle inny pies na smyczy już nie. Wtedy ten właściciel groźnego psa (a może być groźny z różnych powodów) traci niejako opcję władzy nad psem. Bo co z tego że groźny na smyczy, jak pieszczoch podleci zbyt blisko? I znów dramat.
Na prywatnej posesji, w ramach ogrodzenia proszę bardzo, niech sobie latają jak chcą, do póki właściciel zadbał o to, aby zwierzak sam nie opuścił wyznaczonego prywatnego obszaru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+8 / 8

@rafik54321 przy fajerwerkach problemem nie są te puszczane w samego sylwestra, ale te puszczane przez miesiąc w przypadkowych momentach przez debili. Jak długo masz trzymać naćpanego psa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 2

@Cascabel w moim przypadku to nie jest problem. Więc się da jeśli się chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+4 / 4

@rafik54321 nie w przypadku każdego psa (są rasy i psy którym huk sprawia po prostu ból). Co wtedy sugerujesz?
W czasie burzy nie wychodzimy na spacer, ale ciężko przewidzieć kiedy debile strzelą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Cascabel raczej nie w przypadku każdego właściciela. Psy są bardzo plastyczne pod kątem zachowania. Po prostu u niektórych łatwiej od agnac pożądany efekt niż u innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gorgonek
+2 / 4

@rafik54321 moja przez 3 lata się nie bała, od dwóch lat boi się panicznie i fajerwerków i burzy. Jakoś sobie radzimy, ale są też dzikie zwierzęta, które nie mają kogoś kto je uspokoi lub im znajdzie miejsce do ukrycia się,. Są też idioci którzy celowo strzelają w zwierzęta lub rzucają w ich stronę petardy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MikeRagnos
0 / 0

@rafik54321 Nikt cię nie zmusza do kupowania psu butów. Chodzi tylko o zwrócenie uwagi na pewien problem, o którym mimo iż mówi się co roku, ludzie nadal o tym nie wiedzą. Wątek sylwestra był pół roku temu i pojawi się pewnie za pół roku, cierpliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GlobusPolski
-1 / 5

Betonoza zawitała w czyichś muzgach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+3 / 3

O ile mieszka się na wsi, to tego problemy praktycznie nie ma, bo po prostu idzie się pochodzić po jakichś łąkach, czy lasach. Ewentualnie można sprawdzić, czy samemu da się radę dotknąć gołą stopą asfaltu i chwilę ta stopę tam utrzymać. Jeśli tak, to można iść, bo pies też da radę. Jeśli nie, to lpeij chwilę poczekać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K korn82
-4 / 8

Zakaz trzymania psów w blokach rozwiązalby ten problem, plus kilka innych związanych z psiarzami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gorgonek
+3 / 5

@korn82 zakaz rozmnażania się osób nierozgarniętych i antyspołecznych również rozwiązałby wiele problemów, ale co to zmienia w obecnej sytuacji? Wszechobecna betonoza i usuwanie zieleni dotyka nie tylko zwierząt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K korn82
-4 / 4

@Gorgonek a do tych, co stawiają psy ponad ludzi piwinno się strzelać jak do psów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
+1 / 1

wypadało by właściciela takiego psiaka wypuścić na chodnik boso w upalny dzień i po kilkunastu minutach spytać czy jest
mu przyjemnie :) Cóż, niektórzy są zbyt głupi i nie powinni mieć zwierząt. Strach pomyśleć jak zajmują się dziećmi skoro nie są w stanie odpowiednio zająć się
psem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem