Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
5965 6778
-

Zobacz także:


jatoderek
+38 / 44

Prawda! Ja kiedyś, zabrany przez panią do odpowiedzi próbowałem usilnie jakoś odpowiedzieć na pytanie, które brzmiało mniej więcej tak: 'Podaj cechy daktyli, dzięki którym te nie wysychają na zachodnich terenach Afryki'. A, że przecież kiedyś mieszkałem w Afryce, to mówiłem wszystko co wiedziałem. Wymieniłem nawet ile liści zazwyczaj mają daktyle, oraz ująłem na jakich glebach rosną. Ale dostałem trójkę, bo Panią uraziło to, że nie raczyłem podać gotowej definicji z podręcznika tylko odważyłem się opowiedzieć ją własnymi słowami.

K kjubi14
+24 / 26

Racja,raz powiedziałem do Pani zeby mi nie przerywala bo ja teraz mówię ^^
+

Odpowiedz
R ronida
+2 / 2

No ale pewnie nie tak niegrzecznie xd
Raczej coś w stylu: ,,Mogłaby mi Pani nie przerywać bo chciałbym dokończyć?"

K kjubi14
+1 / 1

no coś w tym stylu było ;p każdego można upomnieć ale bez przesady ;]

molokomotywa
+5 / 5

mam takiego nauczyciela geografii, blisko emerytury, który uczyć juz nie potrafi i już się z niego śmieją, mimo, że to legenda szkoły i uczniowie bardzo go szanowali. nie daje odpowiadać, bo cały czas mówi, że nic nie umiemy. jak mnie ostatnio wziął do odpowiedzi przy mapie, to na początku stwierdził, że nic nie umiem, po czym wstawił mi 5 i powiedział, że cieszy się, że umiem ;p

Odpowiedz
Abyssale
+3 / 3

Jakbym widziała moją profesorkę z biologii :/ a wcześniej miałam taką historyczkę, że mówiła prawie wszystko za Ciebie, Ty jej potakiwałeś, a ona wstawiała Ci 5, więc nikt nie miał nic przeciwko ;)

Odpowiedz
W wlapka
+4 / 4

dlatego ja jestem bezczelna i czesto dalej gadam swoje xD

Odpowiedz
W Wrr
+1 / 1

Ja podobnie, bo jak moja nauczycielka od polskiego przerwie twoją odpowiedź, to powie wszystko to, co chcesz powiedzieć nie dopuszczając do głosu, a potem zapyta `no, to co chciałaś/eś dodać?`. Albo zadaje pytanie, na które sama sobie odpowiada i ma pretensje, że się nie zgłaszamy. Nauczyciele to zabawni ludzie czasami. ;d

Odpowiedz
marek
+1 / 1

Niektórzy są tacy, a niektórzy jak widzą że nie umiesz odpowiedzieć na dane pytanie to zadają następne. Nie umiesz - następne. Aż wreszcie wracasz do ławki :P

Odpowiedz
Pajeczka05
+1 / 1

We wtorek tak miałam na matematyce...
chciałam sobie podnieść nieco średnią..
a Ona mi przerwała w połowie żeby tłumaczyć klasie..
Oczywiście poszkodowana zostałam ja ;P

Odpowiedz
anajka
-3 / 5

jak nauczyciel słyszy, że uczeń gada same głupoty, to nie ma co się dziwić.Sama mam czasem ochotę przerwać.

Odpowiedz
R rafas16
0 / 0

na moim tez tak było... facetka nie dała pomyśleć tylko swój pomysł wtrącała od razu...

Odpowiedz
Naruta15
+1 / 1

U mnie w szkole jest tylko jedna taka. To jest bardzo denerwujące, i co najgorsze nie da się jej przerwac jak już zacznie gadac:)

Odpowiedz
P pixpix
-1 / 3

w zasadzie dobrze, że to zrobił bo faktycznie gó**o umiałeś.

Odpowiedz
P Piterolog
0 / 0

podobnie jest z moją babeczką od geografii... ten rpzedmiot fascynowal mnie od dawna, więc zgłaszam się i rzeczywiście mi przerywa...

Odpowiedz
B BiancoNero
0 / 0

Normalnie z mojego życia wzięte;]. Dałbym truedemota, ale coś mi nie działa ta funkcja ;/

Odpowiedz
U Unlimited15
0 / 0

Ja mam tak na historii :P Ostatnio mnie zapytała, wg. mnie odpowiedziałem na 4 pytania z 4, z tym że nauczycielka już na początku zabierała głos, więc według niej nic nie umiałem i kazała mi usiąść ... + :)

Odpowiedz
B batwing
-1 / 3

demot:Idiota:Za swoje frustracje i niepowodzenia wini innych

Odpowiedz
K kuba1990r
0 / 0

demot dobry ale fotka zupełnie niedobrana... uśmiechający się nauczyciel do uczniów do takiego podpisu? słabo...

Odpowiedz
B bolek202
0 / 0

JA też mam takiego nauczyciela który przerwie mi po pierwszym zdaniu. Dokończy odpowiedzi po czym pochwali mnie że się uczę i wstawi 4 do dziennika ;D

Z zergadis0
+1 / 1

A ja pamiętam egzamin, na którym wykładowca odpowiedział mi na połowę zadanych przez siebie pytań po czym dał mi 4,5... ale to raczej dość rzadki przypadek, zazwyczaj - prawda :).

Odpowiedz
M matik68
0 / 0

Ja mam lepszy przypadek... ;P

Otóż przez jakieś 4 miesiące tego semestru aktywnie uczestniczyłem w lekcji czego nauczycielka jakby "nie słyszała" bo mogłem krzyczeć na pół klasy odpowiedź a ona i tak brała pod uwagę odpowiedź innych z klasy no więc postanowiłem się poddać i nie udzielać się na lekcji po czym dzisiaj usłyszałem od niej, że najlepiej to bym przegadał cały semestr o niczym i nic nie robił na lekcji... :P

Odpowiedz
G GTFO
-3 / 5

Kolejny emo-RZal demot dodany przez pseudo ambitne dziecko. Sry, ale fakt jest taki, iż jeżeli pieprzycie głupoty (bo się nie douczyliście albo źle przeczytaliście w książce - nie ważne), to Wam nauczyciel przerywa. Zamiast po prostu powiedzieć "nie, nie wiem" i zaoszczędzić swojemu Nauczycielowi i SOBIE czasu, to wolicie zgrywać wielce pokrzywdzonych przed klasą i nauczycielem. Kał prawda, debile. :

Odpowiedz
Z zergadis0
+1 / 1

Jedna z największych bzdur jakie w życiu słyszałem, powiedzenie nauczycielowi "nie umiem", "nie wiem" itp. na starcie powoduje, że dostaniesz 1 (lub na uczelni 2), a tak masz przynajmniej jakąś szansę że z tego wybrniesz (co więcej - na uczelni znam wykładowców u których jedynym sposobem na nie zdanie egzaminu było powiedzenie wprost że się nie umie).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 May 2010 2010 10:01

B blazer91
0 / 0

zgadzam się z zergidas0 i dodam jeszcze, że lepiej walczyć nawet jeśli się nie przygotowało, bo wtedy zabierasz czas i jest mniej czasu na pytanie innych. U mnie na lekcji polskiego w liceum babka pytała zawsze ok 15 min więc awsze wychodziło jej po 2 osoby do pytania. Jeśli osoba powie, że nie umie to od razu bierze kogoś innego do odpowiedzi i zdąży postawić ocenę powiedzmy 3 uczniom, a nie 2! Uczeń nie poddając się ratuje innego, który mógłby wskoczyć od razu po nim. U mnie w klasie nikt nigdy nie chciał być pytany dlatego wszyscy namawiali, by jednak powalczyć, bo właściwie co komu szkodzi zając trochę czasu i dostać 1 (a czasem wyższą ocenę) niż od razu dostać 1 :D pozdro

Daniero
0 / 0

W tym democie jest trochę z mojej nauczycielki ,tylko ,że ona się zawiesza -.- Pamiętam ,jak zadała mi pytanie "W którym roku Bolesław?" i skończyła ,a po 10 sekundach zamiast dokończyć pytanie ,czy coś wstawiła 1 xD

Odpowiedz
Santiago
0 / 0

Ja zazwyczaj nie dam sobie przerywać, choć dla mnie to sie różnie kończy.

Jeśli nauczyciel Ci przerwie, nie daj sie, mów dalej.
Pokaż sukinkotom, że wcale nie są ponad Tobą.

Odpowiedz
B butterfly00
0 / 0

U mnie jest Pani 'nauczycielka', która nie daje Ci dojść do słowa, odpowiadając za Ciebie, albo bynajmniej sugerująca pół zdania i nie wiesz o co jej chodzi, a gubisz tylko swoje mysli. Aha, dodam ze przy tym robi cholernie głupie miny i wykręca twarz na wszystkie strony.. Aha, dodam ze ucze się na nauczycielkę :D hahaha!

Odpowiedz
B blazer91
0 / 0

to u mnie w sql było tak, że nawet jak nawijałeś non stop i to na temat! to facetka i tak wrzuciła swoje dwa słowa między wypowiedź, które treściowo znaczyły to samo co uczeń powiedział, a na koniec mówiła, że ładnie odpowiadałeś, ale z pomocą nauczyciela, co obniżało ocenę o 1 stopień xD no ale pozdro dla niej bo ogólnie była fajną babką :D

Odpowiedz
diamont
0 / 0

To samo robi moja nauczycielka od polskiego, historii i facet od fizyki. Wkurza mnie to, bo chociaż wiem, to nie mogę skończyć! A później pani mówi, że nie umiem, że nie wiem.

Odpowiedz
K Koxiarz
0 / 0

dzis tak mialem. owned! Pozdro dla wszystkich uczniow ;)

Odpowiedz
G GroniuU
+1 / 1

a ja miałem inaczej na geografii w 2 gimnazjum... powiedziałem kilka słów, później gość dokańczał mówiąc więcej niż ja i twierdził że dużo powiedziałem :D

Odpowiedz