Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
3777 4245
-

Zobacz także:


O onek
+4 / 4

byś sie zdziwił.. ja dostałem w brodę tylko dlatego że miałem nałożoną siatkę i akurat na wysokości ust był większy kawałek plastiku który uratował mnie przed niezbyt fajnym posiłkiem.

K Kszyrztow89
+1 / 1

to albo z was tacy pechowcy albo ze mnie szczęściarz, bo przez 4 miesiące (2x wakacje, wakacyjna praca ) dzień w dzień kosiłem trawę bez maski i jakoś nigdy nie dostałem gównem po twarzy>D w takim razie cofam wcześniejszy komentarz i wszystkim pochlapanym współczuje

R ruteks
+8 / 8

Zawsze gdy kosze trawę i najeżdżam na psią kupę mam w głowie przysłowie "Nie tykaj gówna to nie będzie śmierdziało"

Odpowiedz
Sufferus
0 / 0

Wiem coś o tym. Mam u siebie 3 duże psy. Wtedy trzeba kosić baaardzo ostrożnie.

Odpowiedz
M Magdaxdd
+1 / 1

o takk!!! prawdaaa. nalezy posprzatac bo jak sie wjedzie to nieciekawie xdd

Odpowiedz
P paulla140393
+6 / 6

Tego demota rozumiją tylko osoby, którym kupa strzeliła prosto w twarz xDD
Bardzo nie miłe doświadczenie ;DDD

Odpowiedz
T Torest
+2 / 2

Mi nie strzeliła ale nieraz kosząc przez przypadek uwaliłem kosiarkę i rozmazałem po trawie ;\

Odpowiedz
marcingno
0 / 2

właściwie to ten demot jest głupi sam mam kose spalinową i kosze trawę a jeśli trafie na gówno po swoim psie to poleci na osłonę i nic, albo zauważę i ominę.

Odpowiedz
K KubexRIO
+2 / 2

Dokładnie taka sytuacja mi się przytrafiła. Podkaszam sobie trawę pozostałą po koszeniu normalną kosiarką, patrze, psie gówno, no to pomyślałem czemu się nie zabawić. No i odłamek odchoda walnął mnie centralnie w usta. To było jakieś dwa dni temu, ode mnie wielki plus ; ]

Odpowiedz
AdamB123
-2 / 2

Bo tylko wschodnia europa nie sprzata po swoich psach, w ogole ja tego nei rozumiem, idzie koles z psem na smyczy, pies wali kupe a koles idzie dalej, na chodniku, na trawinu nikt nie sprzata?! Przeciez to chamstwo!

Odpowiedz
Richie117
0 / 0

taaa... Trawa wysoka po pas, mój pies zrobi kupę, to mam się przedzierać przez te chwasty, wsadzać łapę w pokrzywy, wygrzebać kupę spośród potłuczonych butelek i innych śmieci, a potem worek z kupą schować do kieszeni i zanieść do domu, bo kosza na śmieci - ani mormalnego, ani na psie odchody - nie ma nigdzie w zasięgu wzroku... No taka chamska jestem :D

Richie117
0 / 0

@ Mackowiec - "wiecie jak śmierdzi jak koszą trawę? w centrum miasta - dużego miasta! wstyd! toż w mojej rodzinnej wsi tak nie wali..." -- Ooo, to pochodzisz z takiej wsi, gdzie to krowę czy konia można obejrzeć jedynie na obrazku w książce dla dzieci?! No i w moim mieście - małym mieście - po koszeniu trawników strach wejść na trawę, bo co dwa kroki leżą zmiażdżone przez traktorkowe kosiarki butelki po piwie :]

Odpowiedz
AdamB123
0 / 0

Richie, jak ty tyle problemow robisz z posprzatania po swoim psie to zycze ci powowdzenia w zyciu...

chwasty, pokrzywy, potluczone butelki, gzie ty wyprowadzasz tego biednego psa dziewczyno?????

Richie117
0 / 0

Dzięki, powodzenie w życiu zawsze się przyda :D A psa wyprowadzam do parku - bo gdzieżby indziej? Tyle że nie na główną i jedyną zadbaną aleję, ale na te boczne, gdzie prędzej spotkasz pijanego żula, niż matkę z wózkiem - przecież nie chciałabym, żeby jakiś dzieciak potknął się o kupę mojego psa :]

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 June 2010 2010 1:28