Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
5420 5902
-

Zobacz także:


MALPEN
+5 / 21

Gdy zobaczyłem obrazek to myślałem że nie da się do niego wymyślić podpisu. Myliłem się.

Litwinka
-5 / 17

Ja z moim nieludzkim pechem sama... Opatrzność tak chciała, więc nie wnikam, aczkolwiek każdy już kogoś ma... A tam, pożyjemy, zobaczymy.

G glinx11
+5 / 7

@Litwinka -> Ja nie mam. And that makes two of us... ;)

tekwar
-3 / 9

Ja w tegoroczne Walentynki zostawiłem dziewczynę... CLIWO :-D

S sepirroth
+7 / 9

inpheryo3 Twoja krytyka jest rownie RZETELNA co twoja ortografia

Ciacheczko
+1 / 3

Litwinka- ja niby też sama, wiadomo, nic fajnego... Ale do samobójczych myśli doprowadzić mnie może co najwyżej nadmiar misiów, serduszek i ogólny przesyt wszystkim, co jest przerobione na różowe tego dnia. Samotność to przy tym pikuś.

solarize
+3 / 3

Dokładnie, Ciacheczko. Też jestem sam, ale najczęściej tego dnia bardziej dobija mnie wszechotaczający atak tandety i celebracja pustych symboli, zamiast prawdziwego uczucia i wzajemnej, PRYWATNEJ obecności partnerów ze sobą.

K konik107
+2 / 2

To jest encyklopedia białoruska przełożona na język Polski z 2001 roku. Stąd te błędy chyba... w sumie gdzie indziej nie ma to nie wiem nawet

G grz3cho0o
+1 / 1

W Walentynki przez kobiety, w Sylwester od chlania :] Mówią, że świat idzie do przodu, wóda i dupy doprowadzają faceta do jednego :P (Z liczby samobójców trzeba odjąć emosów, bo oni są inni i się nie liczą, tak swoją drogą)

D dogi92
+27 / 33

tak to jest jak zalewa nas frustracja i poczucie samotnosci patrzac na inne szczesliwe pary ;]

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 June 2010 2010 7:59

Odpowiedz
kosiek
+19 / 21

Lepiej się tego określić nie da... :/

L Lusitanian
+3 / 3

da sie, mozna napisac 'frustracja' ;]

G gryzeld
+5 / 15

"...a jeszcze więcej z nich przeżywa próbę samobójczą" jak to jest możliwe?

Odpowiedz
PlainLazy
+3 / 3

Chodziło mu raczej o formułę zdania: "jest to rowniez dzien w ktorym najwiecej osob decyduje sie na samobojstwo, A JESZCZE WIECEJ Z NICH PRZEŻYWA PRÓBĘ
SAMOBÓJCZĄ"

Ciacheczko
+2 / 2

A gryzeldowi nie chodzi czasem o to, jakim cudem może być "jeszcze więcej, niż najwięcej"? :P Redaktor popełnił błąd z winy potrzeby wywarcia na widzu/czytelniku jak największego wrażenia swoim tekstem. W mediach wszystko musi być najbardziej, najmocniej i najwięcej- i z tego potem wychodzą jakieś serki "mocno owocowe". A fakt, że- co ładnie zauważył Travoltino- na końcu dodali "z pominięciem Sylwestra" byle tylko wcześniej móc użyć szumnego przedrostka "naj", jedynie potwierdza moje słowa.

N newwalk
+19 / 21

"jest to rowniez dzien w ktorym najwiecej osob decyduje sie na samobojstwo, a jeszcze wiecej z nich przezywa probe samobojcza" czyli ze przezywa probe samobojcza wiecej ludzi niż ją probowalo popelnic? no to grubo...

Odpowiedz
kisiel95
+6 / 8

nic w przyrodzie nie zginie...jedni się załamują aby drudzy mogli się cieszyć z otaczającego ich świata :(. Prawdziwe i zarazem przykre.

Odpowiedz
acai
+21 / 27

jak widzę te serduszka, baloniczki, amorki i frywające marcepany to też przychodzi mi na myśl próba samobójcza ble

Odpowiedz
mumiawstringach
+10 / 16

Dokładnie to samo chciałam napisać:) Nic, tylko się rozpędzić i walnąć głową w ścianę, zanim człowiek na cukrzycę zejdzie.

acai
+4 / 8

zauważyłam, że mamy podobne poglądy już w kilku kwestiach:)

ZiemniakPospolity
+11 / 13

Umówcie się, to może przyjemniej wam się będą kojarzyć walentynki ;) Póki co dołączam się do waszego zdania - Walentynki to jeden wielki komercyjny shit

acai
+2 / 4

ale Mumia to kobieta...chyba..:P

acai
+3 / 3

hehe np. te stringi:PP

R Rozkurvitov
+2 / 4

Walentynki są komercyjne i konsumpcjonistyczne święto dlatego ich nie lubie.
zgadzam sie to jest obrzydliwe ale zabijac to sie nie chce zbyt zajebisty jestem

acai
+3 / 3

aha "zbyt zajebisty"...a kto Ci o tym powiedział? mama z tatą?

Ciacheczko
+3 / 3

Rozkurvitov- Trochę mi szkoda krytykować kogoś, kto podziela moją nienawiść do walentynek, ale bądźmy szczerzy: Prawdziwie zajebiści ludzie są tacy w oczach innych, a nie w słowach własnych.

N NV206
+1 / 1

Ciacheczko: A o jakiej "zajebistości" mówimy? Takiej "trendy", która jest dopóki są pieniądze? Czy o poczuciu wartości? Bo wiesz, jeszcze nigdy nie widziałem osoby nazywanej przez innych "zajebistą" która nie miała pieniędzy lub nie była medialnie nagłośniona.

ZiemniakPospolity
+4 / 4

@acai oraz mumiawstringach - tym lepiej :) umówcie się, nakręćcie film lub dwa, wrzućcie na internet, a ja chętnie zobaczę ;)

acai
+2 / 4

@ZiemniakuPospolity może skończ z tymi fantazjami;pp

ZiemniakPospolity
+1 / 1

Dobra dobra, pewnie jesteście stare i pomarszczone, więc sobie odpuszczę ;)

G grz3cho0o
0 / 0

2 emosy zawsze się dogadają :D

acai
0 / 0

haha widać po zdjęciu jaki ze mnie emos nie? demonie intelektu...

Abstrakcjaa
+8 / 12

Walentynki niestety stały się świętem bardzo, ale to bardzo komercyjnym. A ci wszyscy samobójcy... smutne

Odpowiedz
solarize
0 / 0

"Nie zabijaj" to ogólnik. Jeśli chciałbyś bezrozumnie zaaplikować go do życia nie dotykałbyś komara wysysającego Ci krew z ręki na Twoich oczach.

lexxx
+4 / 10

Niestety dzisiejszy swiat nie jest dla romantyków i im prędzej wszyscy to zrozumieją tym mniej będzie takich przypadków.Teraz tą 'miłośc' trzeba traktowac z przymrużeniem oka;)

Odpowiedz
M Mpa
-2 / 8

Ale czemu w Sylwestra? :P A tak poza tym, to bycie z kimś nie jest takie znowu super ważne i arcyzajebiste, nie ma się co przejmować, że się jest samemu.

Odpowiedz
acai
-3 / 5

jak chemia działa na organizm bo ja nie wiem... do tej pory myślałam, że to substancje chemiczne wykazują różnorodne oddziaływanie. chcesz się wymądrzać, to się najpierw zastanów.

Phaet
+11 / 17

A ja w ten dzień ciesze sie, że nie musze marnować kasy na prezent oraz czasu i frustracji na samo szukanie prezentu (taa bo znalezienie prezentu dla kobiety jest łatwe aha) oraz, że moge normalnie spędzać czas przy kompie. Więc jako singiel lubie walentynki. Samobójstwo to może po pijaku. Bo mogę wypić w walentynki. Jestem singlem w końcu. Jak ktoś dzwoni z walentynkową promocją sieci komórkowej to mogę dumnie powiedzieć: "Don't care! Singiel". Nie wiem po co zakochanym święto. Może potrzebują przypomnienia, że są zakochani? Don't care, jestem singlem. Proud to be nolife.

Odpowiedz
Ciacheczko
+2 / 2

A wiesz, co jest jeszcze lepsze? Być z kimś, kto tak samo zlewa walentynki i spędzić ten dzień całkiem zwyczajnie. Ja spędzając kolejny z rzędu dzień ze swoim takim jednym to dopiero 15.02 skapnęłam się "O, wczoraj były walentynki" i ucieszyłam się z faktu, jak bardzo mi one wtedy wisiały :D

solarize
+2 / 4

"że moge normalnie spędzać czas przy kompie" Padłem :D

G glinx11
+1 / 7

Mnie czasem też nachodzą takie czarne myśli, ale wtedy stwierdzam, że nie warto tak ginąć, do końca nie wiedząc jak smakuje miłość. Dlatego mówię sobie, że najpierw znajdę dziewczynę, a dopiero potem pójdę z kamieniem nad rzekę. Jeśli już. ;)

Odpowiedz
kfak
+2 / 4

moim zdaniem, walentynki są bezsensu. tylko ludzie zarabiają na tych sercach, figurkach, misiach itp. i w ogóle
miłość można sobie wyznać nie tylko w walentynki, lecz w każdy dzień, walentynki to takie na pokaz. o_O a próby
samobójcze z powodu tego, że nie ma się drugiej połówki to już w ogóle żałosne. przecież zawsze można na nią
natrafić. ;) zresztą nie ma sensu na siłę szukać 2 połówki.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 June 2010 2010 18:42

Odpowiedz
cnodax
+5 / 5

Zgodzę się tylko w połowie, ludzie którzy decydują się na taki radykalny krok jak samobójstwo mają więcej problemów niż tylko miłość, po prostu widzą te przesłodzone święto, całą tą wspólną adoracje ludzi szczęśliwych i zakochanych, to ich dobija jeszcze bardziej i pogłębia tylko już i tak głęboką depresje.

A AdrienVanThorn
+1 / 1

Bo więcej jest tych, którzy przeżywają samobójstwo niż tych, którzy się na nie decydują.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 June 2010 2010 18:57

Odpowiedz
A adamekkk94
0 / 4

Nic dziwnego, bo jak ktoś idzie ulicą samotnie i nie ma nikogo a wszędzie widzi zakochane pary to nie chce mu sie żyć..

Odpowiedz
N noxi
+1 / 1

@CoSm1cgAm3r: Byłeś/aś kiedyś zakochana tak że cała reszta świata przestawała istnieć? Tak naprawdę? Więc widać nie wiesz co to znaczy. Ale zgodzę się z Tobą że samobójstwo to głupota.

A atlantis86
+9 / 13

@Litwinka
Opatrzność nie ma tutaj nic do rzeczy. Jeśli jakieś bóstwo istnieje (a nie wydaje mi się, żeby tak było) to nie sądzę, żeby obchodziły je "sprawy sercowe" mieszkańców naszej małej planetki. Nie ta liga. Dziwny jest ten antropocentryzm cechujący większość religii. ;)
Tak czy inaczej mam podobny "problem". Napisałem w "" bo tak naprawdę jest mi z tym dobrze - poczucie krzywdy wynikającej z bycia "singlem" po jakimś czasie się wyłączyło a ja zacząłem dostrzegać profity wynikające z tego stanu rzeczy. A jaki jest powód? Warunkowanie przez otoczenie - we wczesnym dzieciństwie ludzie próbują nam wcisnąć, że związki nie są dla nas. Grupa rówieśnicza będzie próbowała nam wcisnąć, że nie jesteśmy wystarczająco atrakcyjni, rodzice czy nauczyciele będą w kółko powtarzać, że "jesteśmy za młodzi aby chodzić na randki". I tak właśnie zleci pewien okres a my zostaniemy na placu sami, z psychiczną blokadą. Potem jest jeszcze trudniej, bo ma się wrażenie potwornych "zaległości" - każdy w naszym wieku był już w paru długich związkach, a my w jednym czy dwóch (a nawet żadnym), często nieudanych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 June 2010 2010 19:19

Odpowiedz
cnodax
0 / 2

Właśnie dla takich słów jak zawartych powyżej warto przeglądać komentarze pod demotem.

CoSm1cgAm3r
-1 / 5

Dobrze gadasz, browar 4 you ;]
Ja aktualnie mam panne ale większość czasu byłem singlem i naprawdę jest fajnie a z babą u boku robi się coraz więcej problemów/obowiązków.... aż w końcu większość kończy w kajdanach (ślub) z taką ilością obowiązków że można ich porównać do więźniów z takim wyjątkiem że nie siedzą za kratami. FREEDOM jest cudowna ale ma się to tylko będąc singlem. Chyba że ustawi się pannę żeby nie wpi... się we wszystko ;)
ps. co do bóstw wymyślonych przez ludzkość to nie ma co się opi.... i trzeba w prost nazywać to ludzkim idiotyzmem albo chorobą psychiczną bo jak nazwać osobnika który jest przekonany że jego wyimaginowani przyjaciele są prawdziwi :)

Ciacheczko
+2 / 2

CoSm1cgAm3r- związek masz taki, jakim go sobie zrobisz. I bynajmniej nie "tresurę" mam tu na myśli. Ktoś kiedyś powiedział, iż prawdziwa wolność to zrozumienie, że od pewnych rzeczy jest się zależnym. Wchodząc w związek jestem świadoma, jakie ograniczenia, a jakie możliwości to ze sobą niesie- wybieram sobie partnera, a z nim odpowiadające mu rodzaje możliwości i ograniczeń- bo każdy jest inny i inne rzeczy sobą wnosi. A ponieważ to mój własny, dobrowolny wybór, dlaczego mam się czuć uwięziona? Jak sobie wybierasz kobietę, która ma skłonności do despotyzmu, to sam jesteś sobie winien- ona jaka była, taka jest, będzie i nie można mieć jej tego za złe. Przecież wystarczy najpierw kogoś poznać, a potem się wiązać, nie odwrotnie.

K kunadrzewna
-2 / 2

no wlasnie czy tylko ja mialam takie wwrazenie ze to powiedzenie dotyczy powiazanych ze soba sytuacji??

H heed
-2 / 2

Akurat to w Wigilię najwięcej osób popełnia samobójstwo.

Odpowiedz
CoSm1cgAm3r
-5 / 9

ten dzień udowadnia że na naturalnej chemii można zarabiać. Ciemne masy ludu nazywają tą chemię "miłość"

Odpowiedz
Irmina1032
0 / 0

A ja czytałam,że najwięcej prób samobójczych odnotowuje się 19 stycznia...

Odpowiedz
CoSm1cgAm3r
0 / 4

W moje urodziny!?.... zajebiście haha tak świętują moje urodziny. Fajnie że mnie aż tak nie tolerują że nie chcą żyć na tej samej planecie ^_^

D Donka92
0 / 0

Ja z kolei słyszałam, że najwięcej prób samobójczych odnotowano podczas wiania halnego :D

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 15 June 2010 2010 19:07

ukrainkazdakowa
-3 / 7

Jak slabym trzeba byc, zeby podjac samobojcza proba z powodu milosci(lub jej braku)? Mnie sie to w glowie nie miesci. W ogole samobojstwo z jakiegokolwiek powodu to tchorzostwo (pomijajac czesc pobudek ideologicznych, albo sytuacji: dostac sie, w trakcie wojny, w rece wroga - zabic sie lub zginac z rak wroga - zabic sie)

Odpowiedz
B blackpancace
+4 / 8

Jak słabym trzeba być, by pomimo bezsensu otaczającego nas świata poddać się instynktowi i dalej ciągnąć życie, które nie daje satysfakcji ?

ukrainkazdakowa
-2 / 6

To nie instynkt lecz sila kaze nam walczyc. I na trafiaja do mnie sformulowania typu 'bezsens otaczajacego swiata'.

E etametam
+3 / 3

widocznie nigdy nie czulas sie przez dlugi okres czasu 1)niepotrzebna, 2)wyobcowana, 3)nigdzie nie
pasujaca ze swoim typem wrazliwosci 4)niekochana, 5)SAMOTNA. Na dodatek trudno z tymi uczuciami sie
gdziekolwiek pokazac, wiec czlowiek w miare inteligentny udaje pogodnego, tak ze pewnie nie bardzo
by ludzie zgadli co naprawde sie czuje. Jesli tak jest przez 10 lat, ma sie prawie 30tke i zyje
tylko dlatego, by nie zranic bliskich to naprawde nie jest lekkie. Zbyt powierzchownie oceniasz, tak
jakbys pisala o jakims "smuteczku". Oczywiscie jesli ktos zauwaza tylko chemiczne wydanie milosci, biologiczne zawolanie o prokreacje i potomstwo, poped seksualny i powierzchowny pociag to moze tego nie zrozumiec. Takie czasy, ze ludzie wrazliwi maja bardzo pod gorke (nie mowie o nawiedzonych romantykach oderwanych od rzeczywistosci bo oni na to zasluguja :P)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 June 2010 2010 0:29

ukrainkazdakowa
-1 / 3

A co jesli dana osoba po prostu nie nadaje sie do 'milosci', jesli celem jego zycia jest zupelnie co innego? Jest kilka drog realizacji, wazne by mozliwie szybko odnalezc te wlasciwa. A samotni tak naprawde nigdy nie jestesmy.

J jtorranc3
+6 / 8

Milosc (lub jej brak) w wiekszosci przypadkow jest tu tylko 'gwozdziem do trumny'. Najczesciej samobojstwo jest wynikiem dlugotrwalej depresji. A czy to oznaka slabosci? Wiesz na czym polega ten "bezsens otaczajacego swiata"? Na tym, że w niczym nie potrafisz znalezc odrobiny przyjemnosci, zainteresowania, czekolwiek. Wszystko wydaje sie puste, szare, nudne, meczace. Lubisz np. filmy czy spotkania ze znajomymi przy piwie? Wyobraz sobie teraz, ze na takim spotkaniu czujesz sie jakbys siedziala na niewygodnym fotelu ogladajac w telewizorze marki Rubin obrady sejmu po wegiersku (chyba, ze to lubisz :P - wtedy podstaw tu sobie dowolna inna czynnosc, ktora Cie nudzi i meczy). Wyobraz sobie, ze tak jest bez wyjatku ze wszystkim co lubisz, co Cie interesuje. A marzenia? Nie masz nawet o czym marzyc, bo marzy sie zwykle o rzeczach przyjemnych, a takie dla ciebie nie istnieja. Nie potrafisz sobie nawet wyobrazic niczego co poprawiloby twoje zycie. Takie zycie staje sie dozywtonim wiezeniem, obozem pracy (bo w koncu sa jeszcze obowiazki - trzeba sie utrzymac, itp.), a nawet czyms jeszcze gorszym bo brak jakiejkolwiek nadziei (z wiezienia zawsze mozna uciec). Nadzieje mozna miec, ale na poczatku, lecz gdy taki stan ciagnie sie juz iles lat to odczuwa sie tylko coraz wieksze zmeczenie zyciem i nadziei juz nie ma. Skad to zmeczenie? Stad, ze w takim stanie nie mozesz nawet 'odpoczac', zrelaksowac sie - bo w jaki sposob skoro wszystko jest meczace? Mozna jedynie spac. W takich sytuacjach nie mozna sobie wmowic, ze cos jest fajne, ze ma sens bo to tak jakby uczyc daltoniste rozpoznawania kolorow. Wracajac do milosci - moze ona pomoc, ale moze tez powaznie zaszkodzic.

E etametam
+7 / 7

Coz, to ze Ty nigdy nie bylas samotna nie znaczy ze innych to nie dotyczy. Jak sie nie bylo w takiej sytuacji, to latwo sie to podsumowuje takimi slowami, uznajac za fanaberie - chociaz zdaje sobie sprawe, ze moze mialo to byc jakies tam pocieszenie :) Sa 'tragedie' w stylu emo, sa niestety tez i prawdziwe problemy nie do rozwiazania i to nie tylko takich osob jak Miauczynski...

ukrainkazdakowa
-1 / 1

jtorranc3 - zgadza sie, ale dlugotrwala depresja jest choroba, ktora powinna byc leczona (przynajmniej tak mi sie wydaje, bo psychologiem nie jestem). Na serce tez mozna umrzec jesli sa z nim problemy i nie jest sie pod stala opieka kardiologa. W kazdym razie depresja nie jest stanem normalny, a jej poczatki juz powinny stanowic sygnal ostrzegawczy, zwlaszcza dla bliskich takiej osoby. Gorzej jesli potrafi doskonale maskowac swoj problem.

etametam - wedlug mnie samotnosc wystepuje tylko w 'ekstremalnych' sytuacjach i zupelnie nie wiaze sie z brakiem chlopaka/partnera/milosci. Jest przeciez rodzina, sa przyjaciele i znajomi. Nigdy nie jest tak, ze czlowiek znajduje sie w towarzyskiej prozni. ;]

solarize
0 / 0

"Nigdy nie jest tak, ze czlowiek znajduje sie w towarzyskiej prozni." Odejmujesz tą "rodzinę, przyjaciół, znajomych" i już masz "towarzyską próżnię". To wynika z Twojej wypowiedzi nawet.

E etametam
+2 / 2

Pewien rodzaj bliskosci mozliwy jest do osiagniecia tylko w milosci. Niektorzy tego przez cale zycie nie zauwaza i ganiaja glownie za seksem, wiekszosc jest "typowa" i stosunkowo latwo sobie kogos znajduje, a niektorzy maja po prostu... pecha. Przyjazn ? To nie jest zamiennik, poza tym wszystko sie zmienia gdy ludzie lacza sie w pary juz tak na powaznie, a jest sie samemu.

Z zen129
+3 / 3

@ukrainkazdakowa/jtorranc3 powiem tak z depresją mam dość osobiste doświadczenia (przeżyłem chyba bo nie mam pewności czy ciągle jej nie ma(, rodzina, przyjaciele, znajomi tak ładnie ktoś to zobrazował sejmem..
idziesz spotkasz się z nimi, ale siedzisz tam gadasz rozmawiasz pijesz tylko że tak naprawdę nie masz z tego żadnej satysfakcji a co gorsze może cie to irytować doprowadzając do furii/nienawiść/irytacji ale myśli w głowie. może to wydawać się bardzo nie logiczne i jest bo to jest CHOROBA i to śmiertelna. bo do tego mnie doprowadziła do ów próby, i nie jest bo och miłość(choć sporo do tego dołożyła) to jest naprawdę wielka kumulacja wszystkiego po troszku. tylko ze to każde troszkę rośnie w świadomości aż (ujmijmy to miło i łagodnie) K-Bumm i już ci się nie chce. tylko jeszcze trzeba iskry/zapalnika bo nawet w depresji(w mym przypadku)ceni się życie spotyka się z wkurzającymi znajomymi (bo to powinno być fajne)z rodziną (bo tam było zawsze dobrze)i wracasz do tych miejsc z nadzieją ze będzie dobrze.. az (optymistycznie) ktoś się zorientuje ze to nie jest tylko twoje złe samopoczucie, lub sam już nie dasz sobie z tym rady.. i niestety

no na dziś wiem ze to było mało idealne rozwiązanie (3lata temu) zabrzmi to dziwnie ale nie żałuje bo wiele mnie nauczyło
(nie zabijać za ogrom błędów, ale wypomnieć uzasadniona krytyka uczy)

Takaja
+1 / 1

Czyli wynika z tego, ze przeciwwaga dla milosci jest smierc? Co za bzdura.

Odpowiedz
Ciacheczko
-1 / 3

Ktoś sprytny mógłby wyskoczyć, że przewagą miłości jest w rzeczywistości nienawiść. Ale to by nie była prawda. Nienawiść to lustrzane odbicie miłości- równie wiążąca, skomplikowana i silna... i często bolesna. Zazwyczaj dzieli je cienka granica, metaforyczna tafla lustra. Prawdziwym przeciwieństwem tak miłości, jak i nienawiści, jest obojętność. Bezbarwna, szara, pozbawiona czegokolwiek, co nadawałoby jej życie. Każdy kto prawdziwie kochał, lub nienawidził, powie Ci to samo. Nie ma większej przeciwwagi dla tak silnych uczuć niż... brak uczuć.

crypto
-4 / 8

Natura eliminuje słabe jednostki, lub robią to same.

Odpowiedz
solarize
+2 / 2

Czyli np. wojna jądrowa byłaby zgodna z naturą i nie warto by było próbować jej zapobiec, bo przecież wygra silniejszy (słabszy zostanie wyeliminowany). Wiem, że to przesadnie patetyczne porównanie, ale chciałem wyjaskrawić problem. Teraz wagę można "zmniejszyć" do przedstawionego tu tematu i cóż... zapraszam do używania rozsądku po prostu.

crypto
-1 / 1

Samobójca jest słaby psychicznie. Zabija się sam. Problem z głowy.

M konto usunięte
-2 / 2

Słuszne. Chociaż nie wiedziałem, że w sylwestra też się taka tendencja wzmaga. Sam chciałem odejść w Sylwestra, widzę, że nie ja jedne uważam ten dzień za niebezpieczny.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 June 2010 2010 13:53

Odpowiedz
QkiZ
-1 / 1

Kto daje takie smutne demoty??? Bieda.

Odpowiedz
QkiZ
0 / 0

Ale ten jest żałosny.

R rotie
0 / 0

w Walentynki zabija się 30-40 razy więcej ludzi niż w każdy inny dzień. Miłych Walentynek życzę...

Odpowiedz
M Mamamija
+1 / 1

Walentynki Dzień Chorego na Padaczkę – polskie święto przypadające corocznie 14 lutego w Dzień Świętego Walentego. Święty Walenty jest bowiem patronem nie tylko zakochanych, ale i osób chorych na padaczkę

Odpowiedz
S Sikus
-1 / 1

'Symolem', 'Święto te', 'Obdarowywują' ? Chyba nie bardzo :)

Odpowiedz
D demeo
0 / 0

Hmm dajmy że 10 osób decyduje się na samobójstwo to jak "jeszcze więcej przeżywa próbę samobójczą". Czyli 10 osób sie zdecydowało a przeżyło 15cie. To ta piątka się nie decydowała na próbę samobójczą?

Odpowiedz
C chomik3000
0 / 0

Nie sądziłem, że ktoś kiedyś zacytuje moje słowa, ale pochlebia mi to :) Thx!

Odpowiedz
P papozka
0 / 0

hahahha przyjrzyjcie i przeczytajcie ostatnie zdanie na koncu co pisze "z pominienciem sylwestra"

Odpowiedz
Shady313
0 / 0

uczucia są poje bane w dniu w którym mamy komuś okazać to co do nich czujemy za bijamy samych siebie

Odpowiedz