@awzan666, uszy, ogony, wymiona, języki, nozdrza, skórę bym przeżył, przecież to mięso. może inne niż reszta, mniej wartościowe, ale mięso - stąd cena parówki. aczkolwiek dorzucanie kopyt, kości, papieru toaletowego dla objętości(spójrzcie na konsystencję parówki) to już przesada. nie sram kasą, jestem studentem, ale wolę za cenę parówki kupić 2 kg ziemniaków i zrobić placki.
@Glimpse Wiem o wszytkim, nie musisz mnie uświadamiać;]. Hmm mówisz że wymiona byś przeżył, aczkolwiek nie wiem czy wiesz że parówki tak naprawde powinny być robione wyłącznie z wymion, i kiedyś tylko tak je wyrabiano. No a jak sytuacja ma się dzisiaj, to już napisałeś.
niby fajne, ale parówkę gotuje się w 5 minut, więc po 25 minutach (czas pełnego ugotowania makaronu) parówka się rozpuści... cóż (oczywiście próbowałam to zrobić i okazało się, że raczej się nie da chyba, że makaron nie będzie ugotowany tylko trochę miękki, ale to będzie prawie surowy makaron więc wolę nie...
Demotywatory sprawiły, że część moich tekstów stała się oklepana i powszechna - trudno, przeżyję. Demotywatory powtórzyły moje niektóre przemyślenia, które w błogiej nieświadomości uważałem za wyjątkowe - nie protestowałem. Demotywatory przysporzyły mi nowych, nieciekawych tematów do rozmyśleń (typu mentalność gimnazjalistów) - nieważne, o czymś myśleć trzeba. Demotywatory kopiują moje śniadanie - ile można...? Wiem, że świat w żadnym wypadku nie kręci się wokół mnie, ale wolałbym sobie oszczędzić widoku np. mojej bielizny na głównej jutro wieczorem. Pozostawcie kawałek mojego życia oryginalnym, dziękuję.
Mihau, to dobrze. Demotywatory uświadomiły ci, że myliłeś się myśląc, że jesteś oryginalny. Nie oszukujmy się - większość z nas myśli o sobie w kategoriach wyjątkowości. A prawda jest taka, że wszyscy myślą i postępują podobnie.
@done: nie bądźmy tacy pesymistyczni, chyba każdy jest choć trochę wyjątkowy. Nie wiem jak Ty, ale osobiście nie znam drugiej osoby, która interesuje się pisaniem wierszy, jazdą na rolkach, szyciem ręcznym (odstresowuje, nie powiem) i językiem angielskim. Może na część moich chorych filozofii już ktoś dawno wpadł, ale przecież NIKT nie przeżył życia tak samo, jak ja. Komentarz powyżej ma raczej przekaz żartobliwy (?) - nie załamuje mnie, że nie jestem jedyny, a raczej cieszy, że gdzieś tam na drugim końcu świata (no, może Polski) są jacyś podobni ludzie... mimo, że prawdopodobnie nigdy ich nie spotkam. Pozdrawiam!
Jedz do Włoch to w co drugiej taniej knajpie odkryjesz taką nowość, tyle że tam zamiast Parówek (kiełbaso-podobny wyrób), dostaniesz wyśmienitą kiełbasę z sosem boloniese
Fantastyczne! dziś próbowałam! nakarmiłam całą rodzinkę! Są zachwyceni i najedzeni! :) Trochę soli do gotowania - ze dwie minutki więcej gotować, niż podano, i w środku wporzo!:)
-myśmy jedli z ketchupem! :)
Chwała wynalazcy!!!! :):):)
-polecam gorąco!
Dobry pomysł ;) A co do demota, to myślę, że wiele osób, w tym ja, ma takich znajomych którym można zaimponować czymkolwiek w kuchni, a co mówić o jakimś mistrzuniu :D
Miałam nadzieję, że to się na główną nie dostanie, żeby nikt ze znajomych tego nie widział i żebym mogła popisać się kreatywnością. Jestem zła, wiem. Ale plusa i tak dałam ;d.
pragnę zwrócić uwagę na oznaczenie "thin spaghetti" na opakowaniu, co w przełożeniu na angielski daje "cienkie spaghetti" = krótszy czas gotowania. myślę że 5-7min
Taki demot na głownej.. Teraz u każdego na obiad będzie makaron ze spaghetti.. A ten kto to zrobi powie wszystkim "patrzcie co wymyśliłem" xD Takie mam wrażenie, że tak właśnie będzie xD
pragnę zwrócić uwagę na oznaczenie "thin spaghetti" na opakowaniu, co w przełożeniu na angielski daje "cienkie spaghetti" = krótszy czas gotowania. myślę że 5-7min
Dzięki demotywatorom w końcu się czegoś dzisiaj nauczyłem, kuje cały dzień, ale cos mu nie wchodzi. Gdyby to był serwis z zakresu techniki analogowej 2 , lub układów elektronicznych 1, zaliczenie sesji miałbym już w kieszeni : /
pierwsze co pomyślałem: będzie coś z fizyki chyba, ale patrze dalej - zaskoczenie. nieźle wygląda, ciekawe jak smakuje ;]. może powiesz ile czasu to gotowałeś/łaś?
Dobry pomysł, tylko, że już znajomych nie zaskoczę, każdy poznał już ten przepis z demotów:). Teraz jakby to komuś dał to bym usłyszał: weź coś sam wymyśl, a nie z demotów nawet przepisy kulinarne bierzesz :).. Więc sam sobie takie jedzenie zrobie:D. Pozdrówki:)
Może i fajnie wygląda, ale do gotowania makaronu trzeba dodać soli, a do parówek nie. Teraz wybierać
-niesmaczny makaron + parówka
czy:
-przesolona parówka + makaron
Abaddon1986- po 15 minutach czytania komentarzy, Twój mnie bardziej rozbroił niż ten demot:D, BTW tego demota, gdyby jakiś dobry sos zrobić, a zamiast parówek jakaś dobra kiełbaska...to nawet ciekawa wersja spaghetti by wyszła:)
ee takie jedzienie to szczyt lenista ;p ani sosu, ani przypraw... takie nijakie, ale plusa dam bo nie kazdy ma smykalke do kuchni i jakos trzeba sobie radzic ;p
wesolutkie...
OdpowiedzMakaron z parówkami. Pycha!
taa, a pozniej jak sie zrobi.
Juz to widzialem na demotach. Komu ty tekstami z demotów chcesz zaimponować
@JarosoV Zbrojenie parówek zostało wykonane z makaronu :)
@SkomplikowanyNick Jakby ludzie się zastanawiali nad tym co parówka ma w środku to w telewizji by już nie reklamowali 'parówek jedynek'.
szał
@JarosoV Oczywiście muszę się z Tobą zgodzić :)
jeden artykuł kiedyś zmienił moje życie, od tamtego czasu zawsze gdy widzę parówki mam już odruch wymiotny :|
Też słyszałem o tym jak robią parówki, mielą wszystko z kopytami włącznie. Ale ja tam lubie parówki, z majonezem, o tak;]
I już wiem co dziś zjem na kolację... ;)
No nie powiem, pomysł dobry, ale ja i tak stawiałbym raczej na smak. Nie raz ktoś chwalił moje zrazy w sosie grzybowym. Hihihi.
Ciekawe ile osób zaserwuje to w najbliższym czasie swoim znajomym/sympatii/rodzince ?:)
To juz bylo na glownej 2 tygodnie temu, minus :(
@awzan666, uszy, ogony, wymiona, języki, nozdrza, skórę bym przeżył, przecież to mięso. może inne niż reszta, mniej wartościowe, ale mięso - stąd cena parówki. aczkolwiek dorzucanie kopyt, kości, papieru toaletowego dla objętości(spójrzcie na konsystencję parówki) to już przesada. nie sram kasą, jestem studentem, ale wolę za cenę parówki kupić 2 kg ziemniaków i zrobić placki.
coby nie powiedziec, bardzo pomysłowy demot
@Glimpse Wiem o wszytkim, nie musisz mnie uświadamiać;]. Hmm mówisz że wymiona byś przeżył, aczkolwiek nie wiem czy wiesz że parówki tak naprawde powinny być robione wyłącznie z wymion, i kiedyś tylko tak je wyrabiano. No a jak sytuacja ma się dzisiaj, to już napisałeś.
heh mistrzem kuchni może i nie trzeba być, ale trzeba być pomysłowym, żeby wymyślić coś takiego :)
Zależy czy się je parówki firmy "Parówex - Stachu i s-ka." czy jakiejś dobrej firmy. W tych drugich nie będzie aż takich świństw. :]
zapewne autor musi byc bardzo kreatywny :)
Nie no - bajera! tyle lat w kuchni, a człowiek nie wpadł na to, by zrobić takie cudo!!! ;D:):)
Ale tym już raczej nie zaimponujemy znajomym, mając uwagę na to, że 80% ludzi wchodzi na demoty i już poznało ten pomysł ;]
w parówkach jest tyle mięsa, co męskości w Bieberze.
nie wiecie czy ten makaron wewnatrz parowek jest dobrze ugotowany?
Już idę gotować ;D
Parówki, paprykaż - nie ważne z czego. Skoro nikt jeszcze przez to w szpitalu nie wylądował, a dobre jest, to czemu nie jeść.
A teraz sobie wyobrźcie... ile osób teraz "imponuje" znajomym, rodzicom, itp.
Dziś wieczorem bede wiedzial jak tajie cos smakuje.. pomysl super
demot:Polscy studenci:odkryli nowe metody akupunktury
Nikt nie napisze, że swego czasu było na JM?
niby fajne, ale parówkę gotuje się w 5 minut, więc po 25 minutach (czas pełnego ugotowania makaronu) parówka się rozpuści... cóż (oczywiście próbowałam to zrobić i okazało się, że raczej się nie da chyba, że makaron nie będzie ugotowany tylko trochę miękki, ale to będzie prawie surowy makaron więc wolę nie...
Ciekawy pomysł.
OdpowiedzDemotywatory sprawiły, że część moich tekstów stała się oklepana i powszechna - trudno, przeżyję. Demotywatory powtórzyły moje niektóre przemyślenia, które w błogiej nieświadomości uważałem za wyjątkowe - nie protestowałem. Demotywatory przysporzyły mi nowych, nieciekawych tematów do rozmyśleń (typu mentalność gimnazjalistów) - nieważne, o czymś myśleć trzeba. Demotywatory kopiują moje śniadanie - ile można...? Wiem, że świat w żadnym wypadku nie kręci się wokół mnie, ale wolałbym sobie oszczędzić widoku np. mojej bielizny na głównej jutro wieczorem. Pozostawcie kawałek mojego życia oryginalnym, dziękuję.
@Glimpse ziemniaki tylko zapychają żołądek.
Mihau, to dobrze. Demotywatory uświadomiły ci, że myliłeś się myśląc, że jesteś oryginalny. Nie oszukujmy się - większość z nas myśli o sobie w kategoriach wyjątkowości. A prawda jest taka, że wszyscy myślą i postępują podobnie.
@done: nie bądźmy tacy pesymistyczni, chyba każdy jest choć trochę wyjątkowy. Nie wiem jak Ty, ale osobiście nie znam drugiej osoby, która interesuje się pisaniem wierszy, jazdą na rolkach, szyciem ręcznym (odstresowuje, nie powiem) i językiem angielskim. Może na część moich chorych filozofii już ktoś dawno wpadł, ale przecież NIKT nie przeżył życia tak samo, jak ja. Komentarz powyżej ma raczej przekaz żartobliwy (?) - nie załamuje mnie, że nie jestem jedyny, a raczej cieszy, że gdzieś tam na drugim końcu świata (no, może Polski) są jacyś podobni ludzie... mimo, że prawdopodobnie nigdy ich nie spotkam. Pozdrawiam!
Mihau, no i jest dobrze :-). Wydawało mi się, że piszesz na serio.
Jedz do Włoch to w co drugiej taniej knajpie odkryjesz taką nowość, tyle że tam zamiast Parówek (kiełbaso-podobny wyrób), dostaniesz wyśmienitą kiełbasę z sosem boloniese
Fantastyczne! dziś próbowałam! nakarmiłam całą rodzinkę! Są zachwyceni i najedzeni! :) Trochę soli do gotowania - ze dwie minutki więcej gotować, niż podano, i w środku wporzo!:)
-myśmy jedli z ketchupem! :)
Chwała wynalazcy!!!! :):):)
-polecam gorąco!
Pomysłowe :) +
Odpowiedzstokrotka mówi o problemie lisów w Grenlandi
Co też Wy mówicie. Przecież Ona mówi o wpływie dorożkarstwa w Łomży na trzecią fazę Księżyca.
Raczej o wpływie mocnych wiatrów na zmianę zapachów odczuwalnych na terenach Wysp Wielkanocnych.
Według mnie ona postawiła emotkę i nie próbujcie być zabawni. :]
Ale fajne;D Dlaczego ja na to nie wpadłam?:D
Odpowiedzhehe super :) musze tak sprobowac:)
OdpowiedzTeż spróbuję. O, tyś jest moim mistrzem kuchni :>
Odpowiedzkolo juz pewnie zapoczątkował nowe dania w barach przy parkingowych xD
spróbuje tego, fajne
OdpowiedzPolska, kraj zmarnowanych talentów.
Odpowiedz[+] Nie ma się jak wykazać, a jak się wykażesz i zarobisz jakąś kasę, to opier do lą Cię podatki, o.
Dlaczego mam wrażenie, że w niedługim czasie ta potrawa zostanie zrobiona nieco więcej razy?
OdpowiedzPodłączam się do tegoż przeczucia.
Gdy tylko zobaczyłam tego demota, od razu pomyślałam o tym samym:D
i ja
interesujące :D chociaż nie lubię parówek, ale pomysł ciekawy :>
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 21:42
OdpowiedzMoże by tak źródło? http://www.joemonster.org/art/12313/Wasate_parowki_czyli_co_kreci_Rosjan
OdpowiedzNo to SMACZNEGO!
Odpowiedzdzięki
genialne! jutro zaimponuje mamie! :)
OdpowiedzHmmm... Fajnie wygląda, ale czy smakuje? Myślę, że to nic specjalnego.
Odpowiedzhm, i teraz w sklepach wzrośnie sprzedaż parówek i makaronu do spaghetti, hahah, :D
OdpowiedzSuper! No to jeden obiad na ten tydzień już wymyślony :D
Odpowiedzale fajne :)
OdpowiedzDobry pomysł ;) A co do demota, to myślę, że wiele osób, w tym ja, ma takich znajomych którym można zaimponować czymkolwiek w kuchni, a co mówić o jakimś mistrzuniu :D
OdpowiedzZajebiste! Muszę spróbować :D
OdpowiedzOsz Kur* zajebiste :D
OdpowiedzI ja dołączam się do tego, by spróbować. Parówki i makaron do spaghetti - pycha ;)
Odpowiedzchytre ;D
OdpowiedzMyślę że to robota jakiegoś studenta.
Odpowiedzjuż mam pomysł na obiad ! ;]
OdpowiedzHehe chyba wypróbuję u siebie w kuchni.
OdpowiedzSzacun za pomysł!
Odpowiedzdanie czerwca w polskiej kuchni! Makaron z parówką:)
Odpowiedzjuz wiem co sobie jutro zrobie na sniadanie xD
Odpowiedzpanie moderatorze i reszta plusujacych... powiedzcie mi co was w tym demotywuje?! Widze ze juz wiekszosc zapomniala o przeslaniu demotow... :( Szkoda
Odpowiedzmonia posłużyła mi jak wzorzec ;)
Nie rozgotowały się te parówki?
Odpowiedzmam podobne wątpliwości, ale wychodzi na to, że jednak nie
i czy makaron wewnatrz sie ugotuje
to "mięso" kiedyś biegało...
OdpowiedzBardzo popularne na Ukrainie gdzie nazywają to "kozackie wąsy". Polecam bo bardzo smaczne ;P
OdpowiedzNiesmaczne to pewnie... Makaron i parówka z wody.. ble.
OdpowiedzTy niezły pomysł
OdpowiedzMiałam nadzieję, że to się na główną nie dostanie, żeby nikt ze znajomych tego nie widział i żebym mogła popisać się kreatywnością. Jestem zła, wiem. Ale plusa i tak dałam ;d.
Odpowiedznie da rady.... bo taki makaron trzeba gotowac 15 minut a sprobojcie gotowac parówke 15 minut >?? przeciez sie rozgotuje.....
Odpowiedz"Al dente" trochę ponad 5 min
wcale nie 15 min, niektore makarony potrzebuja 7 min i juz sa miekkie.
pragnę zwrócić uwagę na oznaczenie "thin spaghetti" na opakowaniu, co w przełożeniu na angielski daje "cienkie spaghetti" = krótszy czas gotowania. myślę że 5-7min
Taki demot na głownej.. Teraz u każdego na obiad będzie makaron ze spaghetti.. A ten kto to zrobi powie wszystkim "patrzcie co wymyśliłem" xD Takie mam wrażenie, że tak właśnie będzie xD
OdpowiedzHaha a znajomi odpowiedzą "nieprawda, widzieliśmy to na demotach" :P
fajne ale gdzieś już było - w wersji spaghetti studenckie..
Odpowiedzoj cicho.;)
widziałem już to gdzieś w necie ;) przyznam, że dobre i można nieźle komuś zaimponować.
OdpowiedzTylko trochę trudno się to je, ale kij z tym.
Orginalny pomysł, fajnie wygląda. Zastosowałabym, gdyby nie fakt, iż parówki to ścierwo i ich nie jadam.
OdpowiedzOryginalny
natchnąłeś mniee tym!
Odpowiedzciekawe jak ta parówko-maczuge włożyć do ust;p
OdpowiedzNo ale w środku parówki makaron będzie twardy :(
OdpowiedzOd teraz - główne danie każdego użytkownika demotywatorów :) czyli, od dziś, najpopularniejszy posiłek w Polsce! ;D
OdpowiedzBTW da rade z jakimś kabanoskiem? Bo parówki nie przełknę...
Odpowiedzej ludzie ogarnijcie pale.. makaron bez przypraw czy sosu jest okropny i bez smaku :/
Odpowiedzno imponujace jak ch*j... -.-
Odpowiedzjuz sie zabieram za gotowanie :D
Odpowiedze no daje radę... bynajmniej wizualnie, bo smakowo to wymiękam
Odpowiedzteraz spodziewajcie sie tego dania na kazdej imprezie u znajomych chcacych zaimponowac ;)
Odpowiedzzanim sie makaron ugotuje to sie parowki rozgotuja i bedzie niedobre
OdpowiedzNiezbyt apetycznie to wygląda, a chociaż dobre było ?;>
OdpowiedzPomysłowość pierwsza klasa ;D
tez mam takie pytanie: makaron i parowki gotuje sie troche inaczej... wiec jak to samkuje jak sie ugotuje razem?
OdpowiedzNie tknąłbym parówek za nic :/
Odpowiedzto ja już wiem, co połowa polski będzie jutro jadła na obiad:P
OdpowiedzDziś pomysł na... :D
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/1659584/Okrasa-Pascal-Wachowicz
Odpowiedzekstra pomysł +
Odpowiedzbez kitu makaron sie gotuje około 15min a parówki 5 min. więc makaron będzie twardy jak cholera! nie kumam czemu to ma byc niby dobre???
Odpowiedzeee, parówki się bardziej wygotują... poza tym można też dusić makaron juz w sosiku hehe
pragnę zwrócić uwagę na oznaczenie "thin spaghetti" na opakowaniu, co w przełożeniu na angielski daje "cienkie spaghetti" = krótszy czas gotowania. myślę że 5-7min
ciekawy pomysl :) jeszcze jakis sosik by sie przydal
OdpowiedzDokładnie, sosik na to i mniam~!
OdpowiedzSpaghetti z mięsem wersja studencka ;)
OdpowiedzZ resztą nie takie potrawy sie z chłopakami gotowało w akademiku xD
świetny pomysł :)))
Odpowiedzpozdrawiam ;]
zajebis*e XDD
OdpowiedzDzięki demotywatorom w końcu się czegoś dzisiaj nauczyłem, kuje cały dzień, ale cos mu nie wchodzi. Gdyby to był serwis z zakresu techniki analogowej 2 , lub układów elektronicznych 1, zaliczenie sesji miałbym już w kieszeni : /
Odpowiedzpierwsze co pomyślałem: będzie coś z fizyki chyba, ale patrze dalej - zaskoczenie. nieźle wygląda, ciekawe jak smakuje ;]. może powiesz ile czasu to gotowałeś/łaś?
Odpowiedzrozplacz sie
Za późno. Przykro mi.
to będzie danie nr 1 na polskich stołach xD nie no, ktoś z tym pomysłem wymiata.
OdpowiedzDobre :D
OdpowiedzTeraz będzie to główne danie w wiekszości polskich domostw ;d
OdpowiedzHeh bardzo ciekawie zrobione
Odpowiedzsmacznie wyglada :D :D chyb a sprobuje ;D
Odpowiedzświetny pomysł.. spróbuję jutro :D
Odpowiedz;)
no to już wiemy co będzie nowym hitem na stole imprezowym:)
Odpowiedzciekawe ile osób teraz będzie to przyrządzać...???
OdpowiedzBoskie! +
Odpowiedzdemot:Parówka z indyka:tak miękka dzięki wmieleniu piór i psich żołądków
Odpowiedzdemot:Już jutro...:...każdy będzie próbował to zrobić
OdpowiedzZ podkreśleniem na próbował. :D
po co czekac do jutra.?;p
ja już dziś próbowałam
no ale zanim makaron się ugotował to parówka była niedobra i pękała cała...
chyba nie mam takiego talentu jak ten "mistrzu" :)
Fajny pomysł. Dorzucę do tego pesto i parmezan jeszcze:)
OdpowiedzJuż widzę, jak w setkach domów każdy próbuje zrobić coś takiego XD Ja też spróbuję, bo wygląda ciekawie i smakowicie :)
Odpowiedzto dobre jest?
OdpowiedzDobry pomysł, tylko, że już znajomych nie zaskoczę, każdy poznał już ten przepis z demotów:). Teraz jakby to komuś dał to bym usłyszał: weź coś sam wymyśl, a nie z demotów nawet przepisy kulinarne bierzesz :).. Więc sam sobie takie jedzenie zrobie:D. Pozdrówki:)
Odpowiedzco w tym trudnego
Odpowiedzale się zrobiłem głodny :
Odpowiedzfajnie, że można się dokształcić kulinarnie na demotach :D pewnie że zgapię hehe
Odpowiedzpo tym jak ten demot jest na głównej raczej juz nie zaimponujesz
Odpowiedznie każdy makaron gotuje sie tyle samo, więc niekoniecznie sie aprówki rozgotują :). a pomysł bardzo fajny, tylko teraz juz nie takie oryginalny XD
OdpowiedzJuż wiem czym zaskoczę jutro rodzinkę na śniadanie :)
OdpowiedzTakie banalne a nigdy na to nie wpadłam.
+
Super, znałem to wcześniej, ale jeśli teraz komuś to zrobię to usłyszę: "O, z demotów zerżnięte!"...
OdpowiedzJuz wiem o zrobie na obiad na obozie harcerskim! :D
OdpowiedzMihauGeniuszZua mam tak samo.
OdpowiedzLife tastes great ! :D
OdpowiedzI jutro wszyscy będą wypróbowywać ten przepis:)
OdpowiedzPowiedzcie tylko... z której strony to demotywuje ?
Odpowiedzdzieki ja z tego spraghetti zrobie mmmmmmmmmmmmmmmmmm pycha
OdpowiedzZajebi$ty pomysł na danie ;] Jutro wcielam z życie ;]
Odpowiedznie wijem czemu,ale mi się to kojarzy z jakimś ruskim sputnikiem,ale co jak co, dał bym w to jeszcze rurociąg keczupu.
OdpowiedzLudzie, ogarnijcie się. Obrazek z joemonstera + user znajomy admina i demot na głównej jest.
Odpowiedzi co z tego ze z joemonstera? nie kazdy tam wchodzi
czeeeemu ja na to nie wpadlam ?:(
OdpowiedzAle ładnie to wygląda .. no i smakowicie !
OdpowiedzOj parówki i makaron podrożeją, podrożeją... :)
OdpowiedzCo racja, to racja. :D
Się dziewczyna ucieszy :) hihihi
OdpowiedzMoże i fajnie wygląda, ale do gotowania makaronu trzeba dodać soli, a do parówek nie. Teraz wybierać
Odpowiedz-niesmaczny makaron + parówka
czy:
-przesolona parówka + makaron
Pozdro za pomysł xD
wystarczy położyć na potraweę plaster żółtego sera i wcale nie trzeba solić wody na makaron :) a danie jest jeszcze lepsze ;D
geniusz kuchenny
OdpowiedzOHYDNIE to wygląda, nie wiem co w tym takiego genialnego... :/
OdpowiedzZastanawiam się ile ludzi przeczyta wszystkie komentarze i dotrze do mojego :D
Odpowiedza ja właśnie chciałem zapytać czy ktoś to wszystko czyta:)
Dotarłam ; D
haha.;d twój koment mnie rozwalił jak dotąd.;d
Abaddon1986- po 15 minutach czytania komentarzy, Twój mnie bardziej rozbroił niż ten demot:D, BTW tego demota, gdyby jakiś dobry sos zrobić, a zamiast parówek jakaś dobra kiełbaska...to nawet ciekawa wersja spaghetti by wyszła:)
Odpowiedzaż mi się jeść zachciało :c
OdpowiedzA mi rzygać.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 June 2010 2010 7:21
to obu życzę smacznego ;)
jestem ekspertem w dziedzinie parówek z makaronem prosze zadawac pytania z tej dziedziny
Odpowiedzhej może mi autor demota napisać na pw jak to zrobił, wbił makaron w parówki, potem to mięsopodobne wrzucił do wody wraz z makaronem???
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/1707997/Pierwsza-samodzielnie-zrobiona-potrawa
OdpowiedzDziwi mnie, że nie znalazłam się na głównej.
Ja też spróbuję. Wygląda smakowicie.. xD
OdpowiedzSZACUN!!!:D
Odpowiedzdemot:nowy winiary pomysł na:parówki po studencku
Odpowiedzjak dla mnie ohyda :P
Odpowiedzto nie demotywuje
Odpowiedzpomysl fajny i wykonanie tez niczego sobie :) (+)
Odpowiedzjestem ciekawa jaki smak :DD
super!
OdpowiedzNie trzeba być mistrzem kuchni...
OdpowiedzWystarczy być studentem :D
demot:parówki po studencku:
Odpowiedzpomysł ok. spróbuję.
Odpowiedznowe danie narodowe ;) do Unii z tym po certyfikat :D
OdpowiedzŚwietna sprawa!
Odpowiedzno to teraz wszyscy beda wykwintymi kucharzami hehe
Odpowiedzee takie jedzienie to szczyt lenista ;p ani sosu, ani przypraw... takie nijakie, ale plusa dam bo nie kazdy ma smykalke do kuchni i jakos trzeba sobie radzic ;p
Odpowiedzteraz nikt nie zaskoczy tym pomyslem znajomych;]
Odpowiedzczekam na kolejne demoty z tym zdjeciem xD
dzieki za minusy ;p