zostanę przy starym :P tamto zdjęcie już było. no i jednak częściej zdarza się spotkać człowieka w sandałach i białych skarpetkach, niż w dresie ukrytym pod garniakiem :P ale dzięki za sugestię!
Słynne skarpetki w sandałach :P Czy ktoś się orientuje, czy tylko nasi kochani polscy mężczyźni popełniają ten błąd? Czy może faceci innych narodowości również? :P
Narzekanie na skarpetki w sandałach jest po prostu modne. Im bardziej na południe ludzie chodzą w samych sandałach, gdyż tam nawet noce są gorące. Im bardziej na północ - za gorąco na adidasy, za zimno (szczególnie do południa) na gołe nogi w sandałkach. Proszę spróbować w sierpniu wyjść np. do pracy o 6 rano i wrócić z niej o 16.oo :) Trzeba dwie pary butów ze sobą targać!
Ochyda? Dla mnie ochydne są brzydkie, niezadbane męskie/damskie stopy. Wole już zestaw sandał + skarpetka, niż sandał + goła stopa z żółtymi niezadbanymi paznokciami.
nie rozumiem czemu komentarze negatywnie podchodzące do tego zjawiska uznane są za komentarze
poniżej poziomu. Boi się ktoś krytyki?
a o stopy jak o wszystko trzeba dbać i tyle, zajmie to
krócej niż pranie skarpetek :] pumeks, nożyczki i ewentualnie krem do stóp nie gryzą...
a no i oczywiście mydło! tak widać zapomniane przez niektórych :(
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 19:29
A no nie rozumiem Adam. I chyba już nie chcę rozumieć. Mnie mogą od pedałów wyzywać hehe bo zdecydowanie wolę facetów :p
Tak naprawdę większość ludzi ma taką opinie jak my, ale nie są zainteresowani tematem. Tylko my podjęliśmy tą syzyfową pracę :p
Fuuuuj. Wszędzie się pozna polaka po skarpetach do sandałów! Wiocha! Po co komu sandały jak zakłada do nich skarpety? Są przecież buty z zakrytymi palcami przewiewne nawet... ale te skarpety schowajcie do szafy!
nie widze w tym niczego wiesniackiego. kazdy niech sie ubiera zgodnie z wygoda, a nie z panujaca moda. pozniej skutkami takiej "mody" sa m.in problemy z kregoslupami u pan, ktore czesto chodza w szpilkach. jak mi sie bedzie podobac to na sandaly wcisne nawet kalosze i nikomu nic do tego :)
no coz... polscy mężczyźni stylem nie grzeszą... ale po to maja nas, żebyśmy ich pokierowały w dobrym kierunku, wiec jak facet tak się nosi od razu widać iż wolny i najprawdopodobniej ręką płci pięknej nie skalany...
No to po co z nią jest skoro nie interesuje go jej zdanie?
dobra nie odpowiadaj... jest jeszcze jeden powód
trzeba mieć trochę dystansu do siebie i słuchać rad ludzi którzy się na czymś lepiej znają niż my :) nikt nie jest nieomylny...
"No to po co z nią jest skoro nie interesuje go jej zdanie?" Nie no, powaliłaś mnie tym... normalnie spadłem z krzesła. Chcesz mi wmówić, że kobiety z kilogramem tynku na twarzy, znają się na estetyce lepiej, niż faceci ze skarpetkami w sandałach?
a to tylko takie istnieją? mam rozumieć, że ty się z takimi umawiasz? nie taka laska raczej by nie poleciała na takiego kolesia. wybacz ale każde z przez ciebie wymienionych tworów ma zachwiane spojrzenie na estetykę :]
po nicku... no to ja rozumiem, że mam przyjemność z prawdziwym Johnem Taylorem?
Kiepsko wyciągasz wnioski. Gdybym była typem o jaki Ci prawdopodobnie chodzi, to miałabym nick raczej olcia16, albo kociaczek13. Chociaż, zależy co dla Ciebie znaczy tynk na twarzy. Czy dotyczy to normalnego makijażu podkreślającego walory urody i maskujące niedoskonałości. Czy źle dobrany i przesadnie nałożony, czemu zazwyczaj towarzysza tipsy i przesadna opalenizna. Jeśli to drugie miałeś na myśli to czuję się dogłębnie obrażona. Jeśli natomiast nawet to pierwsze uznajesz za coś negatywnego, przekreślającego kobiecą inteligencje, to już ty masz problem.
Widać, że statystyczny Polak uważa się za znawce mody i osobę o dobrym guście i twierdzi, że skarpetki do sandałów to jakiś nietakt. W dodatku uważa, że to typowo polski ubiór, mimo że w wielu europejskich krajach ludzie częściej tak się ubierają i nie widzą w tym niczego dziwnego.
Ja tam ogólnie nie przepadam za sandałami, szczególnie na sobie, więc ich szczególnie nie bronie ale uważam, że Was to chyba poj*bało.
Skarpety do sandałów jak najbardziej są w porządku. Ktokolwiek obali argumenty?
1. Względy estetyczne - nie widać tej zgrzybiałej męskiej nogi...
2. Skarpetka zatrzymuje przykry zapach, wchłania pot, dzięki czemu noga nie śmierdzi. Ale uwaga - pułapka. Koniecznie skarpetka bawełniana, a nie elastyczna... Dowód nie wprost: gdy goła noga styka się z plastikiem/gumą (sandał) to nie ma przewiewu, noga się poci i jest zapach. Warstwa skarpetki zapewni przewiew. Myślę że z nieodpowiednich skarpetek i zapaszku ten stereotyp o skarpetkach i sandałach powstał.
3. Skarpetka będzie chronić nogę - żaden kamyczek nie zrani, nie zabrudzi - to umożliwi szybsze chodzenie
Dałem trzy. Oczekuję od przeciwnika 4 argumentów.
Sandał i skarpetka to dwa atrybuty mężczyzny. Niektórzy Ci co nie zasługują na miano mężczyzny wstydzą się i swoich kalesonów. Obciach to jest wstydzić się swego ubrania... Ciekawe czy metale wstydzą się np. kolczatki z wygładzonymi kolcami...
ad 1
???????
oj kotuś... na estetyce, to ty się nie znasz...
nie lepiej założyć zakryte buty, jeśli chcesz skarpetki tak koniecznie? a o stópki tez trzeba dbać, żeby nie wstyd ich było pokazać :]
ad2
odsłonięta noga, oczywiście umyta, nie śmierdzi... jeśli masz z tym problem są odpowiednie specyfiki... np. dezodoranty do stóp
ad3
patrz ad1- załóż zakryte buty
4 sandały z założenia mają w gorące dni dawać nodze "przewiew" więc dodając tą skarpetkę nieszczęsną całkowicie zmieniasz ich przeznaczenie i tak właściwie stają się bezsensowne...
5 są modowym faux-pas, inaczej mówiąc obciach kotek.
6 tego nie trzeba tłumaczyć, to po prostu widać...
wygodne ciuchy tez mogą być modne :]
a ubrać się modnie można nawet w lumpeksie... nie musisz mieć znanych marek, tylko orientować się w trendach.
ale ta sprawa ma mało wspólnego z modą, to po prostu ohydnie wygląda i jest bezsensowne. A Polki mój drogi ubierają się akurat dość modnie i jest w tym aspekcie coraz lepiej. gorzej z polakami... cały świat się z nich śmieje. a taki zestaw jak na powyższym obrazku charakteryzuje przeciętnego polaka niestety i nie ma w tym nic z oryginalności.
A skoro tak interesuje Cię moja garderoba V3rtyX, to wiedz, że jest bardzo różnorodna i dopasowuje się do okazji i mojego humoru :) wygodnie na spacer do lasu lub na działkę (wygodnie, nie obleśnie), seksownie na randkę, elegancko na egzamin itp itd.
Oprócz tego mniedzy innymi kończę szkołę charakteryzacji, wizażu i STYLIZACJI, więc nie mów do mnie o modzie jeśli nie wiesz o czym mówisz :]
A czy ja mówię, że ktoś tu jest gorszy? to ty obrażasz ludzi, którzy lubią się dobrze ubrać. Ty masz gitarę, widać słuch muzyczny, a ktoś inny może mieć zmysł estetyczny i jego hobby być moda. Też mam skórzaną kurtkę, trampki, a kiedyś miałam glany. Słucham rocka i alternatywy, a to, że muzykę lubię, nie oznacza, że mam być źle ubrana. Każdy niech robi to na czym się zna najlepiej, ale czasem dobrze posłuchać wskazówek kogoś kto się zna na czymś lepiej od Ciebie.
wybitnie zal mi ludzi ktorzy zwracaja uwage na takie pier.doly jak skarpety do sandalow, zajmijcie wy sie lepiej soba skoro inni wam przeszkadzaja, doslownie godne politowania zachowanie,
warto moze jeszcze dodac ze za granica noszenie skarpet i sandalow jest na porzadku dziennym i chyba tylko w polsce to komukolwiek przeszkada, wmowic ciemnocie ze to cos zlego i sa teraz rezultaty...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 3:09
W Anglii ludzie chodzą często w kurtkach (!) w środku lata, a we Francji w klapkach Japonkach, w środku zimy... I co? I nic. Na nikim to nie robi wrażenia. W Polsce to by chyba za to na stosie spalili... ;(
Ostatnio w Polsce były sławne angielskie stylistki i stwierdziły, że polki ubierają się super, ale gorzej z polskimi mężczyznami.
Nie dla każdego moda musi być ważna. chociaż to nawet nie o modę chodzi, tylko bezsens samego zjawiska. Nie lepiej zwykłe buty założyć?
daishar nikt Ci nie każe tu zaglądać skoro cię to interesuje. Ja też nie rozumiem zainteresowań niektórych ludzi, ale ich nie krytykuje, a wręcz jeśli mam do czynienia z ich dziedziną, to wręcz proszę o radę, bo znają się na tym lepiej ode mnie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 19:25
doradzanie komukolwiek jak sie ma ubierac to udowadnianie mu ze to w czym mu jest wygodnie i dobrze jest tylko jego chorym wymyslem i ze tak naprawde nie wie nic o tym co naprawde jest modne trendi i co pokazuja w telewizji glupim paniusiom zeby nie czuly sie zapomniane przez swiat, jak nie macie nic innego do roboty to zajmijcie sie soba a nie ludzmi ktorzy to maja gleboko w powazaniu ;)
daishar ty chyba nie rozumiesz istoty takich programów. był kiedyś taki demot jak postrzega się kobieta a jak mężczyzna. Facet widzi się przystojniejszym niż jest naprawdę, a kobieta na odwrót. Takie programy skierowane są właśnie do takich kobiet, które nie ważne co mają w głowach, bo nawet zdobywczyni nagrody nobla będzie się czuła lepiej i pewniej wyglądając atrakcyjniej. takie programy nie są po to żeby się czepiać kogokolwiek, tylko, żeby pomagać nabrać pewności siebie i poprawić samoocenę kobiet postrzegających się jako gorsze, ponieważ nie wyglądają jak wyretuszowana modelka.
Nikt Ci kotek nie każe tych rad słuchać, ale nie podchodź do nich z agresją, bo może ludziom je dającym chodzi o twoje dobro. To jak tutaj atakujecie modę i ludzi za nią podążających świadczy o waszych kompleksach i swoistej potrzebie obrony swojego zdania, z czego wynika, iż nie jesteście go do końca pewni. Może na studiach za dużo psychologii miałam, ale czuć, iż macie jakąś głęboką urazę do modnisi, jakieś szykany w dzieciństwie może? Ja tylko wnioskuje. Może w czyimś przypadku sie nie mylę :]
jedno jest pewne nie nazywaj tych kobiet głupimi paniusiami, bo ich nie znasz i zachowujesz się jak żałosny gówniarz, a chyba nie o to Ci chodzi? to, iż ktoś myśli inaczej niż ty nie znaczy, że trzeba go od razu obrażać.
no tak a wytarte dzinsy i trampki to taaakie oryginalne hehe no tak przecież tak ubiera się tak niewielu, a przykład na obrazku też jest tak niezwykle oryginalny :p
gdybym lubiła naśladownictwo to raczej wpisałabym się w jakąś subkulturę, to dopiero klony... albo wszyscy na czarno, bez jakiegokolwiek innego pomysłu niż czarny t-shirt z logo zespołu, albo drechy gdzie wszyscy nałyso i w dresikach, albo emo znów na czarno i czarna kredka, albo albo albo mnóstwo tego i jak chcesz na coś narzekać, że jest nieoryginalne to narzekaj na to... to w tych subkulturach jest mnóstwo konformistów za wszelką cenę próbujących wpasować się w grupę i być oryginalnym na siłę, czyli w tym wypadku wyglądać jak wszyscy wokoło.
nie uznaję też ślepego naśladowania mody, trzeba z mody wybierać to co pasuje nam do osobowości i figury, a dobry stylista pomaga właśnie znaleźć swój własny styl. Pokazuje jak znaleźć to w czym będziemy wyglądać i czuć się dobrze.
rany julka, co wy się tych skarpet uczepiliście... ja tak chodzę i jest mi z tym dobrze, estetycznie i wygodnie. Ale skoro mówicie, że jest to niemodne, to tym bardziej będę tak chodzić.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 9:58
jedno wyklucza drugie, ja jestem pewien ze wzielo sie z tego ze wstydzimy sie tego czego nei widac na porzadku dziennym. Jesli dbasz o higiene osobista i nie jest ci obcy taki wynalazek jak nozyczki, nie masz sie czego obawiac, niestety wsrod polakow higiena osobista to jeszcze troche kuleje
ja nie rozumiem, czemu zakładacie sandały, jeśli są dla was takie niewygodne? załóżcie sportowe buty, bo i tak sandał ze skarpetką nie daje wam przewiewu, do którego sandał jest stworzony...
Ten zestaw nie świadczy o oryginalności, bo oryginalność to coś nowego i fajnego. a to nie jest, ani fajne, ani nowe. wręcz przeciwnie, bo właśnie po tym można poznać polaka za granicą. niestety statystyczny polak właśnie tak się ubiera i większość świata się z tego śmieje :]
"sandał ze skarpetką nie daje wam przewiewu" - otóż chciałbym Cię uświadomić, że warstwa
bawełny, pomiędzy sandałem a skórą, daje większy przewiew, niż jej brak.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 14:20
odprowadzanie wilgoci, przepuszczanie powietrza, izolacja cieplna (stąd kolor biały - on jest sportowy, a nie elegancki).... wyższa szkoła jazdy... takie rzeczy nie w gimnazjum
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 14:39
Jak widac zjechalas wiekszosc swiata i jestes w stanie powiedziec gdzie kto jak reaguje na takie rzeczy. Podziwiam. Sam objechalem tylko wiekszosc Europy. W sandalach i skarpetach wlasnie, w dodatku stopem, bo tak jest najwygodniej, a wiesz czemu? bo latem za dnia sie noga nie poci, wieczorem nie jest jej zimno, a gdy pada to po kilkunastu minutach masz buty juz suche i nie chlupie ci przy kazdym kroku. Pomijajac fakt ze skarpeta daje ochrone przed obcieraniem skory. Co zaskakujace - juz nawet w starozytnym Rzymie uzywano przy wyprawach do sandalow oslony w postaci chocby starych szmat, tkanin czy tez futra. Aczkolwiek komfort moze byc dla modnych ludzi z polskiego zascianka duzym zaskoczeniem. Promujcie polska ciemnote ale to tylko wy wychodzicie na tym zle.
JohnTaylor na studiach też nie uczą :] ale może po prostu wybrałam zły kierunek, niestety już
skończyłam, więc za późno na zmiany :( do tych skarpet załóż buty, które też przepuszczają
powietrze, będzie bardziej sensownie i ładniej.
daishar może całego świata nie zjechałam,
choć kawałek się zdarzył, ale mam znajomych podróżników i rodaków właśnie po tym poznają,
polak jest z tego niestety znany.
Nie patrzyli na Ciebie dziwnie?
hmm... a czy jak już ci ta
skarpeta zmoknie, spoci się wdepnie w błocko, to dalej jest to dla Ciebie estetyczne? a skoro Cię
te sandały obcierają, to kup sobie po prostu porządne przewiewne buty i po kłopocie.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 19:26
Wtedy skarpete zmieniam, moze to byc zaskakujace i szokujace ale posiadam wiecej niz jedna pare, stop juz niestety nie wymienie, odparzen szybko nie wylecze, aczkolwiek dla niektorych to i tak bedzie szczyt bezguscia, polaczki nasze kochane znaja sie na modzie lepiej niz reszta swiata przeciez
ja bym za to chciała wiedzieć, jakież to zakryte buty są PRZEWIEWNE? Szmaciane tenisówki? -- Osobiście nie znoszę chodzenia bez skarpet (takie moje dziwactwo), więc nawet przy najgorszych upałach męczyłam się w adidasach, żeby przypadkiem nie wyjść na wieśniarę, która zakłada skarpetki do sandałów. Na szczęście dzięki tym tutaj komentom widzę, że dałam się zwieść głupim stereotypom i przy najbliższej okazji kupię jakieś sportowe sandałki :p
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 1:25
"przewiewne buty trekkingowe", czyli mówiąc po polsku adidasy z przewagą siateczki zamiast tworzywa/skóry. Wszystko pięknie, ale np podczas chodzenia po piasku piasek wsypie się do środka, ale bez zdejmowania butów już z nich nie wypadnie. Pod drugim linkiem to samo, tyle że pod wprowadzającą w błąd nazwą, bo to nijak nie są półbuty ochronne O___o A dla urozmaicenia ceny: 149 i 94 zł, czyli 1/10 tego, co mam miesięcznie na życie (sandały na bazarku kosztują jakieś 30-40 zł)... Ekhem, wcale nie jestem przekonana, że takie adidasy są bardziej przewiewne od sandałów - wystarczy wejść w mokrą trawę i mamy przemoczone buty, które schną przez wiele godzin, a noga kisi się w środku (ohyda!)
Pierwszy cytat: "Wygodne są sandały czy 'plecionki' zapewniające stały dopływ powietrza. Nawet gdy zdarzy się ulewa, woda swobodnie z nich odpływa. Całkiem dobre są też przewiewne buty z płótna. " Drugi cytat: "Rodzaj skarpetki zależy od dystansu, jaki pokonujemy. Na krótki spacer można założyć cienkie bawełniane z małą domieszką włókna sztucznego."
Jak sie okazuje nasza wspaniala stylistka demotywatorowa nie ma zielonego pojecia o tym co wrzuca w linkach.
A odnosnie jakosci i rzetelnosci witryn ktore czyta - zaraz pod artykulem widze: POLECAMY: "Kobiecy wytrysk" "Rybki pedikiurzystki". Nie mam wiecej pytan.
"Najlepsze buty na lato to te ze skóry lub nowoczesnego tworzywa sztucznego, w których stopa oddycha."
A czy ja mówłam, że nie oddycha skóra w sandałach? od tego są, ale jeśli chcecie założyć do nich skarpety, to lepiej już pełne buty. No ale buty z bazarku oddychać rzeczywiście nie będą, a sandały z tegoż bazarku będą na bank obcierać. Obecnie są materiały sztuczne wysokiej jakości i to jest w tym artykule. Niestety chcesz dobre buty oddychające to musisz wybulić. Wybaczcie, dla mnie te buty wydawały się w cenach optymalnych, a wręcz niezbyt drogie jak na dobre buty. Gdybym wiedziała, że was urażę z przyczyn zbyt niskiego statusu materialnego w ogóle nie zaczynałabym dyskusji. Dobra skoro te buty dla niektórych wydają się fortuną, to w sumie mogę zrozumieć czemu tak upieracie się przy sandałach. Chociaż osobiście wolałabym boso chodzić niż tak. no, ale nie ma co dyskutować żadne z nas zdania nie zmieni. A choćby noszenie skarpet z sandałami pozwalało chodzić po wodzie to nie zmieni to faktu, że wygląda to po prostu strasznie i żałośnie, a kojarzyć się będzie i raczej nic tego nie zmieni z bezguściem, żeby nie obrazić mieszkańców wsi, wcześniactwem po prostu i polskim buractwem. Wybaczcie to moja ostatnia odpowiedź do tematu nie wracam, wole porozmawiać przyjemnie niż żeby na mnie napadano, bo mam inne zdanie :] papa
niektorzy maja ciekawsze sposoby wydawania pieniedzy niz "modne" ciuchy, ktore zreszta sa przez wiekszosc normalnych ludzi wysmiewane jesli nie zdazylas zauwazyc, moze tylko poza tymi co sie "znaja" na "modzie", a to ze jestes spalona na solarium skwarka ktora chodzi do salonu pieknosci 10 razy w tygodniu i do stylistki 50 razy w tygodniu swiadczy juz tylko o tobie
@Lakierdopaznokci - Nie wiem, jak u innych, ale moje stopy nie mają oczu, żeby widzieć markowy znaczek na butach, ani nie mają rozumu, żeby wiedzieć, że markowe buty nie powinny ich obcierać - przechodząc do sedna: raz kupiłam markowe adidasy i obtarły mnie jak każde inne, a po 2 miesiącach się rozwaliły, więc musiałam tracić czas na odzyskanie pieniędzy z reklamacji i szukanie nowych butów. Druga rzecz - bo być może zaszło nieporozumienie - stopa ubrana w pełny but (choćby z najnowocześniejszego tworzywa) ORAZ skarpetkę, NIE będzie miała lepszego przewiewu niż stopa w skarpetce i sandale (widzisz różnicę? w pierwszym przypadku na stopie jest warstwa skarpetki i buta, a w drugim wyłącznie skarpetka i ze dwa paseczki od sandała)!!! Ach, no i Belgowie, Anglicy i Niemcy muszą czuć się... dumni? że noszą się "strasznie, żałośnie" i tak, jak "polskie buractwo" :D
raczej ANTY-"modnisiów".... doczepcie się do jakiejś kolejnej pierdoły, a zacznę się do niej stosować. Z przyjemnością będę łamał gnaty modzie, pierwszeństwo przyznając wygodzie. Skarpetki w sandałach rządzą.
I abrdzo dobre bo to fajnie wyglada..sam chetnie tak chodze i zanic nei zmienie zdania na ten temat..to jest ładne i już!!a zresztą jakim prawem ktos mi mowi ze to xle wyglada..dla mnie xle wygladają innne rzeczy i kto ma racje??dlaczego ty?skoro gust kazdy ma inny
Już polscy znawcy mody atakują.Ja chodzę w takim zestawie,i co mnie obchodzi moda.Jeszcze jedno przeciw-w upalny dzień często skórzane paski od sandałów parzą poprostu stopę...
podpis super, ale może wymienisz zdjecie na to? -------- http://demotywatory.pl/1228871/Swojej-osobowosci --------------------------------
będzie szansa na główną :D
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 June 2010 2010 9:53
Odpowiedzzostanę przy starym :P tamto zdjęcie już było. no i jednak częściej zdarza się spotkać człowieka w sandałach i białych skarpetkach, niż w dresie ukrytym pod garniakiem :P ale dzięki za sugestię!
Statystyczny polak nie istnieje.(cytując reklamę :D)
mega minus, gdzie tu masz elegancko, a gdzie sportowo? dlaczego ludzie to plusujecie? wytłumaczcie mi!
dlaczego skarpety w sandałach to taki przypał wg większości "specjalistów" od mody? z gołymi girami mamy latać?
Eeee nie za bardzo ogarniam co ty jest sportowe, a co eleganckie.
Hah, dobre!
Odpowiedzja tam wole mieć skarpetki do sandałów, przynajmniej mi się stopy nie opalą nierówno
Odpowiedzno tak... opalenizna na stopach sprawa pierwszorzędna... jeszcze byś źle i nie stylowo wyglądał nie daj Boże, i co wtedy?!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 June 2010 2010 23:44
że niby skarpetki to elegancja a sandały sport? czy na odwrót? ;)
Odpowiedzdokładnie... co białe skarpety mają wspólnego z elegancją?
demot:statystyczny Polak:jednak istnieje
OdpowiedzSłynne skarpetki w sandałach :P Czy ktoś się orientuje, czy tylko nasi kochani polscy mężczyźni popełniają ten błąd? Czy może faceci innych narodowości również? :P
OdpowiedzNarzekanie na skarpetki w sandałach jest po prostu modne. Im bardziej na południe ludzie chodzą w samych sandałach, gdyż tam nawet noce są gorące. Im bardziej na północ - za gorąco na adidasy, za zimno (szczególnie do południa) na gołe nogi w sandałkach. Proszę spróbować w sierpniu wyjść np. do pracy o 6 rano i wrócić z niej o 16.oo :) Trzeba dwie pary butów ze sobą targać!
nie. kupić po prostu dobre przewiewne :]
Mieszkam na granicy z Niemcami i tak właśnie ubiera się statystyczny Niemiec (to jest spostrzeżenie, nie objaw ksenofobii czy czegoś takiego)
OdpowiedzRównież widziałem tak ubranego Niemca- w Słubicach dokładnie
Odpowiedzochyda.. przeciez na to sie nie da nawet patrzeć ;)
OdpowiedzOchyda? Dla mnie ochydne są brzydkie, niezadbane męskie/damskie stopy. Wole już zestaw sandał + skarpetka, niż sandał + goła stopa z żółtymi niezadbanymi paznokciami.
po pierwsze 'ohyda' a nie 'ochyda'. Słownik nie gryzie, google też nie;
po drugie, całkowicie zgadzam się z lukz
@lukz, szymonjude : to nie lepiej sie umyc i zadbac o siebie ?
nie rozumiem czemu komentarze negatywnie podchodzące do tego zjawiska uznane są za komentarze
poniżej poziomu. Boi się ktoś krytyki?
a o stopy jak o wszystko trzeba dbać i tyle, zajmie to
krócej niż pranie skarpetek :] pumeks, nożyczki i ewentualnie krem do stóp nie gryzą...
a no i oczywiście mydło! tak widać zapomniane przez niektórych :(
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 19:29
@lakier, tez im tak ostatnio napisalem to mnie wyzywali od pedalow!! hahaah rozumiesz tych zakompleksionych idiotow ? bo ja nie!
A no nie rozumiem Adam. I chyba już nie chcę rozumieć. Mnie mogą od pedałów wyzywać hehe bo zdecydowanie wolę facetów :p
Tak naprawdę większość ludzi ma taką opinie jak my, ale nie są zainteresowani tematem. Tylko my podjęliśmy tą syzyfową pracę :p
statystyczny polak nie istnieje? reklamy kłamią!
Odpowiedz+ świetne!
OdpowiedzSzkoda że jeszcze nie założył czarnych skarpet i nie podciągnął ich pod same kolana . hahahaha ;D
OdpowiedzA od kiedy białe skarpetki są eleganckie?
OdpowiedzOtóż to! Od kiedy białe skarpety są eleganckie? Tym bardziej do czarnych butów - szczyt wiochy :D
Fuuuuj. Wszędzie się pozna polaka po skarpetach do sandałów! Wiocha! Po co komu sandały jak zakłada do nich skarpety? Są przecież buty z zakrytymi palcami przewiewne nawet... ale te skarpety schowajcie do szafy!
Odpowiedznie widze w tym niczego wiesniackiego. kazdy niech sie ubiera zgodnie z wygoda, a nie z panujaca moda. pozniej skutkami takiej "mody" sa m.in problemy z kregoslupami u pan, ktore czesto chodza w szpilkach. jak mi sie bedzie podobac to na sandaly wcisne nawet kalosze i nikomu nic do tego :)
z tego co slyszalem to tylko w Polsce uwazane jest to za obciach
Odpowiedzale do japonek to już tak:)
Odpowiedzjak ktoś wyżej napisał, lepiej nie oglądać poszczerbionych pazurów rosłego 50 latka :D
Odpowiedzsandały + skarpetki oraz japonki + skarpetki = OCHYDA !!! Nienawidze po prostu, rzygac mi sie wtedy chce...
Odpowiedza mi się chce rzygać, jak widzę napisane capsem "ohyda" do tego z błędem ortograficznym!!!
demot:Nietakt skarpetek do sandałów:przekonanie statystycznego Polaka
Odpowiedzno coz... polscy mężczyźni stylem nie grzeszą... ale po to maja nas, żebyśmy ich pokierowały w dobrym kierunku, wiec jak facet tak się nosi od razu widać iż wolny i najprawdopodobniej ręką płci pięknej nie skalany...
OdpowiedzNo to po co z nią jest skoro nie interesuje go jej zdanie?
dobra nie odpowiadaj... jest jeszcze jeden powód
trzeba mieć trochę dystansu do siebie i słuchać rad ludzi którzy się na czymś lepiej znają niż my :) nikt nie jest nieomylny...
"No to po co z nią jest skoro nie interesuje go jej zdanie?" Nie no, powaliłaś mnie tym... normalnie spadłem z krzesła. Chcesz mi wmówić, że kobiety z kilogramem tynku na twarzy, znają się na estetyce lepiej, niż faceci ze skarpetkami w sandałach?
a to tylko takie istnieją? mam rozumieć, że ty się z takimi umawiasz? nie taka laska raczej by nie poleciała na takiego kolesia. wybacz ale każde z przez ciebie wymienionych tworów ma zachwiane spojrzenie na estetykę :]
Ja tylko zasugerowałem się Twoim nickiem i jakością Twoich wypowiedzi.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 14:22
po nicku... no to ja rozumiem, że mam przyjemność z prawdziwym Johnem Taylorem?
Kiepsko wyciągasz wnioski. Gdybym była typem o jaki Ci prawdopodobnie chodzi, to miałabym nick raczej olcia16, albo kociaczek13. Chociaż, zależy co dla Ciebie znaczy tynk na twarzy. Czy dotyczy to normalnego makijażu podkreślającego walory urody i maskujące niedoskonałości. Czy źle dobrany i przesadnie nałożony, czemu zazwyczaj towarzysza tipsy i przesadna opalenizna. Jeśli to drugie miałeś na myśli to czuję się dogłębnie obrażona. Jeśli natomiast nawet to pierwsze uznajesz za coś negatywnego, przekreślającego kobiecą inteligencje, to już ty masz problem.
Widać, że statystyczny Polak uważa się za znawce mody i osobę o dobrym guście i twierdzi, że skarpetki do sandałów to jakiś nietakt. W dodatku uważa, że to typowo polski ubiór, mimo że w wielu europejskich krajach ludzie częściej tak się ubierają i nie widzą w tym niczego dziwnego.
OdpowiedzJa tam ogólnie nie przepadam za sandałami, szczególnie na sobie, więc ich szczególnie nie bronie ale uważam, że Was to chyba poj*bało.
Skarpety do sandałów jak najbardziej są w porządku. Ktokolwiek obali argumenty?
Odpowiedz1. Względy estetyczne - nie widać tej zgrzybiałej męskiej nogi...
2. Skarpetka zatrzymuje przykry zapach, wchłania pot, dzięki czemu noga nie śmierdzi. Ale uwaga - pułapka. Koniecznie skarpetka bawełniana, a nie elastyczna... Dowód nie wprost: gdy goła noga styka się z plastikiem/gumą (sandał) to nie ma przewiewu, noga się poci i jest zapach. Warstwa skarpetki zapewni przewiew. Myślę że z nieodpowiednich skarpetek i zapaszku ten stereotyp o skarpetkach i sandałach powstał.
3. Skarpetka będzie chronić nogę - żaden kamyczek nie zrani, nie zabrudzi - to umożliwi szybsze chodzenie
Dałem trzy. Oczekuję od przeciwnika 4 argumentów.
Sandał i skarpetka to dwa atrybuty mężczyzny. Niektórzy Ci co nie zasługują na miano mężczyzny wstydzą się i swoich kalesonów. Obciach to jest wstydzić się swego ubrania... Ciekawe czy metale wstydzą się np. kolczatki z wygładzonymi kolcami...
ad 1
???????
oj kotuś... na estetyce, to ty się nie znasz...
nie lepiej założyć zakryte buty, jeśli chcesz skarpetki tak koniecznie? a o stópki tez trzeba dbać, żeby nie wstyd ich było pokazać :]
ad2
odsłonięta noga, oczywiście umyta, nie śmierdzi... jeśli masz z tym problem są odpowiednie specyfiki... np. dezodoranty do stóp
ad3
patrz ad1- załóż zakryte buty
4 sandały z założenia mają w gorące dni dawać nodze "przewiew" więc dodając tą skarpetkę nieszczęsną całkowicie zmieniasz ich przeznaczenie i tak właściwie stają się bezsensowne...
5 są modowym faux-pas, inaczej mówiąc obciach kotek.
6 tego nie trzeba tłumaczyć, to po prostu widać...
wygodne ciuchy tez mogą być modne :]
a ubrać się modnie można nawet w lumpeksie... nie musisz mieć znanych marek, tylko orientować się w trendach.
ale ta sprawa ma mało wspólnego z modą, to po prostu ohydnie wygląda i jest bezsensowne. A Polki mój drogi ubierają się akurat dość modnie i jest w tym aspekcie coraz lepiej. gorzej z polakami... cały świat się z nich śmieje. a taki zestaw jak na powyższym obrazku charakteryzuje przeciętnego polaka niestety i nie ma w tym nic z oryginalności.
A skoro tak interesuje Cię moja garderoba V3rtyX, to wiedz, że jest bardzo różnorodna i dopasowuje się do okazji i mojego humoru :) wygodnie na spacer do lasu lub na działkę (wygodnie, nie obleśnie), seksownie na randkę, elegancko na egzamin itp itd.
Oprócz tego mniedzy innymi kończę szkołę charakteryzacji, wizażu i STYLIZACJI, więc nie mów do mnie o modzie jeśli nie wiesz o czym mówisz :]
A czy ja mówię, że ktoś tu jest gorszy? to ty obrażasz ludzi, którzy lubią się dobrze ubrać. Ty masz gitarę, widać słuch muzyczny, a ktoś inny może mieć zmysł estetyczny i jego hobby być moda. Też mam skórzaną kurtkę, trampki, a kiedyś miałam glany. Słucham rocka i alternatywy, a to, że muzykę lubię, nie oznacza, że mam być źle ubrana. Każdy niech robi to na czym się zna najlepiej, ale czasem dobrze posłuchać wskazówek kogoś kto się zna na czymś lepiej od Ciebie.
wybitnie zal mi ludzi ktorzy zwracaja uwage na takie pier.doly jak skarpety do sandalow, zajmijcie wy sie lepiej soba skoro inni wam przeszkadzaja, doslownie godne politowania zachowanie,
warto moze jeszcze dodac ze za granica noszenie skarpet i sandalow jest na porzadku dziennym i chyba tylko w polsce to komukolwiek przeszkada, wmowic ciemnocie ze to cos zlego i sa teraz rezultaty...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 3:09
OdpowiedzW Anglii ludzie chodzą często w kurtkach (!) w środku lata, a we Francji w klapkach Japonkach, w środku zimy... I co? I nic. Na nikim to nie robi wrażenia. W Polsce to by chyba za to na stosie spalili... ;(
Ostatnio w Polsce były sławne angielskie stylistki i stwierdziły, że polki ubierają się super, ale gorzej z polskimi mężczyznami.
Nie dla każdego moda musi być ważna. chociaż to nawet nie o modę chodzi, tylko bezsens samego zjawiska. Nie lepiej zwykłe buty założyć?
daishar nikt Ci nie każe tu zaglądać skoro cię to interesuje. Ja też nie rozumiem zainteresowań niektórych ludzi, ale ich nie krytykuje, a wręcz jeśli mam do czynienia z ich dziedziną, to wręcz proszę o radę, bo znają się na tym lepiej ode mnie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 19:25
doradzanie komukolwiek jak sie ma ubierac to udowadnianie mu ze to w czym mu jest wygodnie i dobrze jest tylko jego chorym wymyslem i ze tak naprawde nie wie nic o tym co naprawde jest modne trendi i co pokazuja w telewizji glupim paniusiom zeby nie czuly sie zapomniane przez swiat, jak nie macie nic innego do roboty to zajmijcie sie soba a nie ludzmi ktorzy to maja gleboko w powazaniu ;)
daishar ty chyba nie rozumiesz istoty takich programów. był kiedyś taki demot jak postrzega się kobieta a jak mężczyzna. Facet widzi się przystojniejszym niż jest naprawdę, a kobieta na odwrót. Takie programy skierowane są właśnie do takich kobiet, które nie ważne co mają w głowach, bo nawet zdobywczyni nagrody nobla będzie się czuła lepiej i pewniej wyglądając atrakcyjniej. takie programy nie są po to żeby się czepiać kogokolwiek, tylko, żeby pomagać nabrać pewności siebie i poprawić samoocenę kobiet postrzegających się jako gorsze, ponieważ nie wyglądają jak wyretuszowana modelka.
Nikt Ci kotek nie każe tych rad słuchać, ale nie podchodź do nich z agresją, bo może ludziom je dającym chodzi o twoje dobro. To jak tutaj atakujecie modę i ludzi za nią podążających świadczy o waszych kompleksach i swoistej potrzebie obrony swojego zdania, z czego wynika, iż nie jesteście go do końca pewni. Może na studiach za dużo psychologii miałam, ale czuć, iż macie jakąś głęboką urazę do modnisi, jakieś szykany w dzieciństwie może? Ja tylko wnioskuje. Może w czyimś przypadku sie nie mylę :]
jedno jest pewne nie nazywaj tych kobiet głupimi paniusiami, bo ich nie znasz i zachowujesz się jak żałosny gówniarz, a chyba nie o to Ci chodzi? to, iż ktoś myśli inaczej niż ty nie znaczy, że trzeba go od razu obrażać.
wzorujac sie na innych sprawiasz ze jestes bezwartosciowa, taka zyciowa prawda
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 June 2010 2010 0:26
no tak a wytarte dzinsy i trampki to taaakie oryginalne hehe no tak przecież tak ubiera się tak niewielu, a przykład na obrazku też jest tak niezwykle oryginalny :p
gdybym lubiła naśladownictwo to raczej wpisałabym się w jakąś subkulturę, to dopiero klony... albo wszyscy na czarno, bez jakiegokolwiek innego pomysłu niż czarny t-shirt z logo zespołu, albo drechy gdzie wszyscy nałyso i w dresikach, albo emo znów na czarno i czarna kredka, albo albo albo mnóstwo tego i jak chcesz na coś narzekać, że jest nieoryginalne to narzekaj na to... to w tych subkulturach jest mnóstwo konformistów za wszelką cenę próbujących wpasować się w grupę i być oryginalnym na siłę, czyli w tym wypadku wyglądać jak wszyscy wokoło.
nie uznaję też ślepego naśladowania mody, trzeba z mody wybierać to co pasuje nam do osobowości i figury, a dobry stylista pomaga właśnie znaleźć swój własny styl. Pokazuje jak znaleźć to w czym będziemy wyglądać i czuć się dobrze.
czy ty umiesz czytac to co ktos do ciebie pisze?
Ale zato 100% wieśniacko
Odpowiedzrany julka, co wy się tych skarpet uczepiliście... ja tak chodzę i jest mi z tym dobrze, estetycznie i wygodnie. Ale skoro mówicie, że jest to niemodne, to tym bardziej będę tak chodzić.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 9:58
Odpowiedzjedno wyklucza drugie, ja jestem pewien ze wzielo sie z tego ze wstydzimy sie tego czego nei widac na porzadku dziennym. Jesli dbasz o higiene osobista i nie jest ci obcy taki wynalazek jak nozyczki, nie masz sie czego obawiac, niestety wsrod polakow higiena osobista to jeszcze troche kuleje
Adam masz 100% racje
JUŻ WOLĘ CHŁOPAKÓW NOSZĄCYCH SKARPETKI I SANDAŁY NIŻ DZIEWCZYNY NOSZĄCE ADIDASY I TOREBKĘ BĄDŹ PLECAK I OBCASY
Odpowiedz-.- NAJWIĘKSZA MODOWA PORAŻKA.
a jednak trafiłeś na główną ze swoim zdjęciem, gratuluję :D
OdpowiedzBrawo, super zobrazowana reklama :D
OdpowiedzA wiecie jak obcierają się stopy jak chodzisz długie dystanse w sandałach bez skarpet?
Odpowiedzpewnie większość spędza tyle czasu przed kompem, że nie wie nawet, co to "długi dystans" :D
ja nie rozumiem, czemu zakładacie sandały, jeśli są dla was takie niewygodne? załóżcie sportowe buty, bo i tak sandał ze skarpetką nie daje wam przewiewu, do którego sandał jest stworzony...
OdpowiedzTen zestaw nie świadczy o oryginalności, bo oryginalność to coś nowego i fajnego. a to nie jest, ani fajne, ani nowe. wręcz przeciwnie, bo właśnie po tym można poznać polaka za granicą. niestety statystyczny polak właśnie tak się ubiera i większość świata się z tego śmieje :]
"sandał ze skarpetką nie daje wam przewiewu" - otóż chciałbym Cię uświadomić, że warstwa
bawełny, pomiędzy sandałem a skórą, daje większy przewiew, niż jej brak.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 14:20
a to ciekawe... i barrrdzo logiczne... nie ma co
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 14:22
odprowadzanie wilgoci, przepuszczanie powietrza, izolacja cieplna (stąd kolor biały - on jest sportowy, a nie elegancki).... wyższa szkoła jazdy... takie rzeczy nie w gimnazjum
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 14:39
Jak widac zjechalas wiekszosc swiata i jestes w stanie powiedziec gdzie kto jak reaguje na takie rzeczy. Podziwiam. Sam objechalem tylko wiekszosc Europy. W sandalach i skarpetach wlasnie, w dodatku stopem, bo tak jest najwygodniej, a wiesz czemu? bo latem za dnia sie noga nie poci, wieczorem nie jest jej zimno, a gdy pada to po kilkunastu minutach masz buty juz suche i nie chlupie ci przy kazdym kroku. Pomijajac fakt ze skarpeta daje ochrone przed obcieraniem skory. Co zaskakujace - juz nawet w starozytnym Rzymie uzywano przy wyprawach do sandalow oslony w postaci chocby starych szmat, tkanin czy tez futra. Aczkolwiek komfort moze byc dla modnych ludzi z polskiego zascianka duzym zaskoczeniem. Promujcie polska ciemnote ale to tylko wy wychodzicie na tym zle.
JohnTaylor na studiach też nie uczą :] ale może po prostu wybrałam zły kierunek, niestety już
skończyłam, więc za późno na zmiany :( do tych skarpet załóż buty, które też przepuszczają
powietrze, będzie bardziej sensownie i ładniej.
daishar może całego świata nie zjechałam,
choć kawałek się zdarzył, ale mam znajomych podróżników i rodaków właśnie po tym poznają,
polak jest z tego niestety znany.
Nie patrzyli na Ciebie dziwnie?
hmm... a czy jak już ci ta
skarpeta zmoknie, spoci się wdepnie w błocko, to dalej jest to dla Ciebie estetyczne? a skoro Cię
te sandały obcierają, to kup sobie po prostu porządne przewiewne buty i po kłopocie.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 June 2010 2010 19:26
Niech Waćpanna douczyć się i zawżdy rad osób światłych stosować się raczy. Taka ma rada na przyszłość. Adieu
Wtedy skarpete zmieniam, moze to byc zaskakujace i szokujace ale posiadam wiecej niz jedna pare, stop juz niestety nie wymienie, odparzen szybko nie wylecze, aczkolwiek dla niektorych to i tak bedzie szczyt bezguscia, polaczki nasze kochane znaja sie na modzie lepiej niz reszta swiata przeciez
ja bym za to chciała wiedzieć, jakież to zakryte buty są PRZEWIEWNE? Szmaciane tenisówki? -- Osobiście nie znoszę chodzenia bez skarpet (takie moje dziwactwo), więc nawet przy najgorszych upałach męczyłam się w adidasach, żeby przypadkiem nie wyjść na wieśniarę, która zakłada skarpetki do sandałów. Na szczęście dzięki tym tutaj komentom widzę, że dałam się zwieść głupim stereotypom i przy najbliższej okazji kupię jakieś sportowe sandałki :p
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 1:25
http://www.martyna103.pl/lekkie-przewiewne-buty-trekingowe-hannah-blowy-pomp-43-p-9247.html http://www.nokaut.pl/obuwie-robocze/polbuty-ochronne-brc-crosswhi.html a tu macie porady dobre jak te buty wybrać :] http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,4328424.html będzie wam wygodniej niż w nieszczęsnych sandałkach...
"przewiewne buty trekkingowe", czyli mówiąc po polsku adidasy z przewagą siateczki zamiast tworzywa/skóry. Wszystko pięknie, ale np podczas chodzenia po piasku piasek wsypie się do środka, ale bez zdejmowania butów już z nich nie wypadnie. Pod drugim linkiem to samo, tyle że pod wprowadzającą w błąd nazwą, bo to nijak nie są półbuty ochronne O___o A dla urozmaicenia ceny: 149 i 94 zł, czyli 1/10 tego, co mam miesięcznie na życie (sandały na bazarku kosztują jakieś 30-40 zł)... Ekhem, wcale nie jestem przekonana, że takie adidasy są bardziej przewiewne od sandałów - wystarczy wejść w mokrą trawę i mamy przemoczone buty, które schną przez wiele godzin, a noga kisi się w środku (ohyda!)
Pierwszy cytat: "Wygodne są sandały czy 'plecionki' zapewniające stały dopływ powietrza. Nawet gdy zdarzy się ulewa, woda swobodnie z nich odpływa. Całkiem dobre są też przewiewne buty z płótna. " Drugi cytat: "Rodzaj skarpetki zależy od dystansu, jaki pokonujemy. Na krótki spacer można założyć cienkie bawełniane z małą domieszką włókna sztucznego."
Jak sie okazuje nasza wspaniala stylistka demotywatorowa nie ma zielonego pojecia o tym co wrzuca w linkach.
A odnosnie jakosci i rzetelnosci witryn ktore czyta - zaraz pod artykulem widze: POLECAMY: "Kobiecy wytrysk" "Rybki pedikiurzystki". Nie mam wiecej pytan.
"Najlepsze buty na lato to te ze skóry lub nowoczesnego tworzywa sztucznego, w których stopa oddycha."
A czy ja mówłam, że nie oddycha skóra w sandałach? od tego są, ale jeśli chcecie założyć do nich skarpety, to lepiej już pełne buty. No ale buty z bazarku oddychać rzeczywiście nie będą, a sandały z tegoż bazarku będą na bank obcierać. Obecnie są materiały sztuczne wysokiej jakości i to jest w tym artykule. Niestety chcesz dobre buty oddychające to musisz wybulić. Wybaczcie, dla mnie te buty wydawały się w cenach optymalnych, a wręcz niezbyt drogie jak na dobre buty. Gdybym wiedziała, że was urażę z przyczyn zbyt niskiego statusu materialnego w ogóle nie zaczynałabym dyskusji. Dobra skoro te buty dla niektórych wydają się fortuną, to w sumie mogę zrozumieć czemu tak upieracie się przy sandałach. Chociaż osobiście wolałabym boso chodzić niż tak. no, ale nie ma co dyskutować żadne z nas zdania nie zmieni. A choćby noszenie skarpet z sandałami pozwalało chodzić po wodzie to nie zmieni to faktu, że wygląda to po prostu strasznie i żałośnie, a kojarzyć się będzie i raczej nic tego nie zmieni z bezguściem, żeby nie obrazić mieszkańców wsi, wcześniactwem po prostu i polskim buractwem. Wybaczcie to moja ostatnia odpowiedź do tematu nie wracam, wole porozmawiać przyjemnie niż żeby na mnie napadano, bo mam inne zdanie :] papa
niektorzy maja ciekawsze sposoby wydawania pieniedzy niz "modne" ciuchy, ktore zreszta sa przez wiekszosc normalnych ludzi wysmiewane jesli nie zdazylas zauwazyc, moze tylko poza tymi co sie "znaja" na "modzie", a to ze jestes spalona na solarium skwarka ktora chodzi do salonu pieknosci 10 razy w tygodniu i do stylistki 50 razy w tygodniu swiadczy juz tylko o tobie
@Lakierdopaznokci - Nie wiem, jak u innych, ale moje stopy nie mają oczu, żeby widzieć markowy znaczek na butach, ani nie mają rozumu, żeby wiedzieć, że markowe buty nie powinny ich obcierać - przechodząc do sedna: raz kupiłam markowe adidasy i obtarły mnie jak każde inne, a po 2 miesiącach się rozwaliły, więc musiałam tracić czas na odzyskanie pieniędzy z reklamacji i szukanie nowych butów. Druga rzecz - bo być może zaszło nieporozumienie - stopa ubrana w pełny but (choćby z najnowocześniejszego tworzywa) ORAZ skarpetkę, NIE będzie miała lepszego przewiewu niż stopa w skarpetce i sandale (widzisz różnicę? w pierwszym przypadku na stopie jest warstwa skarpetki i buta, a w drugim wyłącznie skarpetka i ze dwa paseczki od sandała)!!! Ach, no i Belgowie, Anglicy i Niemcy muszą czuć się... dumni? że noszą się "strasznie, żałośnie" i tak, jak "polskie buractwo" :D
słabe. niewiele osób nosi sandały ze skarpetami.
Odpowiedzparasolkaa, gdzie ty mieszkasz? ja ciągle na ulicach widzę takich "modnisiów". ciesz się.
jak widać po komentarzach, z osób wchodzących na demoty, niestety wiele :/
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2010 2010 22:05
raczej ANTY-"modnisiów".... doczepcie się do jakiejś kolejnej pierdoły, a zacznę się do niej stosować. Z przyjemnością będę łamał gnaty modzie, pierwszeństwo przyznając wygodzie. Skarpetki w sandałach rządzą.
I abrdzo dobre bo to fajnie wyglada..sam chetnie tak chodze i zanic nei zmienie zdania na ten temat..to jest ładne i już!!a zresztą jakim prawem ktos mi mowi ze to xle wyglada..dla mnie xle wygladają innne rzeczy i kto ma racje??dlaczego ty?skoro gust kazdy ma inny
OdpowiedzJuż polscy znawcy mody atakują.Ja chodzę w takim zestawie,i co mnie obchodzi moda.Jeszcze jedno przeciw-w upalny dzień często skórzane paski od sandałów parzą poprostu stopę...
OdpowiedzPrzecież sandał jest sportowym ubiorem, tym bardziej biała skarpetka.
OdpowiedzChyba że byłaby to cienka skarpetka do białego garnituru.