Kurde jestem nieoryginalny... I naprawdę nie mam bladego pojęcia o co chodzi tą oryginalnością, wolę tanie ubranie bez g...nianego znaczka które będzie równie (czasem nawet bardziej) wygodne co oryginał ;) Wiem już nie jestem fajny... Ta, tak już sobie idę.
ja nie lubię ubrań z metkami, w ogóle nie rozumiem, co jest lepszego od zwykłej białej podkoszulki bez znaczka i białej koszulki z metką drogiego sklepu.
@Chmiczna: Lans przecież! . W pewnych kręgach (głównie młodzieży) posiadanie oryginalnego obuwia czy ubrania to wyznacznik statusu, poważania w grupie itd. Dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet. Skoro masz oryginalne to jesteś "fajna", atrakcyjna, stać Cię na to itd. itd. Dla mnie samego ubranie musi być funkcjonalne, wygodne, wytrzymałe i najlepiej czarne ;) Dlatego też potrafię wydać 500 zł na buty, ale ze względu na rzeczy które wymieniłem, bo mam pewność że spokojnie mogę w nich chodzić wszędzie i się nie rozlecą. Dobre bojówki to ok. 150zł - ale nie przecierają się, żaden szew nie puszcza, guziki w komplecie po roku intensywnego używania, a znaczka firmowego nigdzie na nich nie znajdziesz.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 18:22
popieram komentarz noxi... oryginalne ciuchu czesto cechuja jakosc i mimo ze dwa podkoszulki pozornie roznia sie tylko tym ze jeden ma znaczek kojota czy pumy a drugi nie to tak naprawde roznia sie bardza jakoscia wyrobu i trwaloscia. Mam podkoszulki ktore kupilem 4 lata temu i dalej w nich chodze bo ani nie blakna po praniu anie sie nie targaja ani nic podczac gdy kupuje jakies tanie z bazaru po 2 tyg musze tylko ucinac nitki a material sie rozciaga i wyglada jakby byly o jeden "X" za duze..
Ja myślę, że teraz się mniejszą wagę do tego przywiązuje, bo dawno temu jak chodziłem do podstawówki, to jak ktoś miał jakieś firmowe ubranie to koledzy sprawdzali metkę, czy ma flagi, czy szyta jest ze szwem, ile tych metek jest :)
też słyszałem tę opowieść od starszego brata :) poza tym hmmm... teraz nie ma jako takich podróbek ciężkich do odróżnienia, kiedyś widocznie przykładali większą wagę do tworzenia podróbek :D
duzo jest takich osob co swoja originalnosc pokazuja poprzez ubrania np. z reeboka czy pumy lecz tej takze z innych sklepow z drogimi ciuchami. lecz znam takie osoby ze sa oryginalne poprzez charakter i wg mnie nie licza sie ubrania ;)
z tego co mowicie to kazdy powinien ubierac sie tanio, a nike itp. to ble i zlo.. moze po prostu kogos stac na oryginalne rzeczy i to wcale nie swiadczy o kogos charakterze
Akurat niektóre ubrania właśnie nie są złej jakosci przez to, ze sa produkowane w Chinach. Nie najeżdżaj tak jeśli dokońca nie wiesz jak jest. I sorrki, jesli Cię uraże.
Crowell, to nie chłam tylko ciuchy wykonane z lepszej jakości materiału, zazwyczaj dużo bardziej wytrzymałe niż te dostępne na pierwszym lepszym targu (o butach już nawet nie wspominam bo nie ma sensu kupowac nieoryginalnych - rozpadną się nawet po miesiącu!)
Właśnie dlatego kupuję oryginalne obuwie. Miałem nie raz w swoim życiu jakieś buty z bazaru czy jakiegoś taniego sklepu, ale rozlatywały się zaraz...
@Crowell
Nie każdy lubi chodzić w ciuchach które ktoś już nosił i nie wiadomo co z nimi robił.
W każdym bądź razie ja nie przywiązuje do tego zbytniej wagi. Kupuje to co mi się podoba, to w czym dłużej pochodzę, a to w co ubrany jest mój kumpel mnie zbytnio nie interesuję, no chyba, że jest jakieś niewyobrażalnie szpetne :P
racja jasio3000, takie buty kupuje sie głownie ze względu na wytrzymałość. Poza tym te całe gadanie o tym ze liczy sie teraz tylko marka można o kant dupy rozbić... Znam wiele osób schludnie lecz nie oryginalnie ubranych i nikt sie ich jakos o to nie czepia, a i tak mają dużo więcej znajomości i są bardziej lubiani niz Ci "originals"
@jacaman tu sie nie zgodze, nie lubie oryginalnych ciuszków ale buty i kurtki zimowe (i tylko to) kupuje zawsze markowe, jedne buty z trzymaja rok i pozniej mozna w nich nastepny rok grac w kosza, a inne z tego samego sklepu, tej samej marki w podobnej cenie rozpadają sie po 3 miesiacach, wtedy trzeba sie uzerac o reklamacje.
Nie dla wszystkich markowe ciuchy czy plecak sa dzis 'oryginalnoscia'. Trzeba starac sie urozmaicac otaczajacy nas swiat, zeby byl piekniejszy. A wszystkich tych, co wyludzaja po 200-250 zl od rodzicow na najnowsze markowe buty (znam takie przypadki), trzeba kamieniowac (albo i lepiej). Ciuchy sa tylko okryciem ciala, powinny byc schludne, ale jesli mialbym do wyboru jakas markowa koszulke za 139 zl i taka sama koszulke z targu za 29 zl, to wybralbym te druga, a reszte odlozylbym na rower.
No wlasnie jak kupisz jaka padake z bazaru buty czy plecak to ciekawe na ile ci to starczy 2 miesiace? Np:mam buty w ktorych chodze ze 3 lata inne tez sa niemal w idealnym stanie a mam je tez nie krotko.Mam ten komfort ze kupuje cos co nie rozleci mi się po chwili.I gadanie o cechach charakteru bo ktos chce chodzić w orginalach bo tak poprostu lubi jest dla mnie przesada,np: jesli chodzi o koszulki to się zgodze,jesli sa podobne a nie ma znaczka to mozna zaoszczedzic,nie patrze czy jest firmowa czy nie jak mi sie podoba i mam na nia pieniadze to ja biore i tyle.
nie zapominajcie, że niektórzy kolekcjonują obuwie sportowe wyżej wymienionych firm (zazwyczaj nike i adidas), gdyż kolaboruja one z artystami streetartowymi tworząc nowe ciekawe kolorystyki owego obuwia, co sprawia, że tego typu but nie kupuje się dla lansu, wyrażenia swojej oryginalności, tylko po prostu kolekcjonuje się je jak znaczki a przy okazji robi się z nich użytek. Takich ludzi jest w Polsce coraz więcej, gdyż jest to skutek pewnych trendów w urban coulture.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 6:42
I co mnie to obchodzi?
Ja wole kupić np. oryginalne buty.
Powód?
Zawsze miałem jakieś tanie halówki za 30zł, rozpadały się po 2 miesiącach, kupiłem buty z Nike, mają już 3 lata, i są tylko poobdzierane, wyrosłem z nich, a dałem za nie 159zł bodajże wtedy.
Więc jeśli tak policzyć, bardziej opłaca się nam kupić oryginalne buty, niż szit z rynku.
Teraz mam nowe Nike Mystic Tiempo i nie zamierzam zmieniać prędko :)
Miałem dokładnie taki sam przypadek. Zakupiłem w jednym z supermarketów lanki za 49 zł, pograłem w nich około 3 miesiecy i doszczetnie się rozleciały. Potem poszedłem po rozum do głowy i kupiłem Nike Mercurial. W sumie to nie były aż takie drogie bo kosztowały coś około 180zł. Gram w nich juz ponad dwa lata i poza tym że są trochę poobcierane i brudne, buty są całe a do tego komfort gry jest o niebo lepszy.
Ja nie rozumiem jak człowiek może być oryginalny nosząc oryginalne, drogie rzeczy, które nosi bardzo wiele osób na
całym świecie. Ja mam satysfakcję jak w lumpeksie znajdę jakąś świetną, tanią rzecz, która jest, lub wygląda
na nową a wiem, że nie spotkam nikogo w czymś takim na mieście. To oddaje mój charakter i osobowość a nie jakiś
znaczek, za który trzeba dopłacić 100zł do ceny wartości rzeczy.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 10:02
Ja jedynie mogę się zgodzić co do markowych koszulek.
Fakt, nie opłaca się ich kupywać.
Jedyną parą butów oryginalnych które rozwaliłem, to adidasy z PUMY, jakiś dość niski model, ale rozwaliłem je jedynie przez własną głupotę bo wziąłem je na DownHill ; )
Ale gwarancja od czegoś jest, w ciągu tygodnia dostałem nowiutkie ;)
Co do markowych rzeczy...
Buty faktycznie maja lepsza jakość.
Kupiłam sobie kiedyś zwykłe czarne trampki z deichmana za 40 zł... Po miesiącu odpadło już od nich takie jedno kółeczko, jakieś 3 miesiące później zaczęła się odklejać podeszwa... Buty do wyrzucenia. Zainwestowałam w trampki firmy covnerse, które kosztowały mnie 220zł i opłacało się, bo chodzę w nich już ponad 2 lata i są w ogóle nie zniszczone.
Ale jeśli chodzi o spodnie, bluzy itd. to tutaj już nie ma różnicy. Zupełnie nie rozumiem osób, które np. kupują spodnie w levisie czy big starze i płacą za nie 300 zł lub więcej... To głupota. Bo te tańsze są takie same. No przynajmniej ja nie widzę żadnej różnicy...
Widzisz, a ja kupiłem jeszcze w podstawowce tramposze za 10 zł i 4 lata w nich smigałem po boiskach, wfach, koszach i tym podobnych, az sie podeszwa całkiem przetarła, reszta była ok. Zreszta nie obraz sie, ale trzeba (wg mojego skromnego zdania) miec dobrze nas...ne w głowie zeby za tramposze dac 200 zł. Zawsze jak widze conversy w sklepie to sie zastanawiam co za ciec to kupi...teraz juz wiem. Twoje pieniadze (a raczej pewnie rodzicow), twoja (ich) sprawa.
To nie żaden manifest ani nie pokazywanie czegokolwiek. Co innego noszenie oryginalnych ciuchów tylko dla znaczka, najlepiej takiego ogromnego na całą pierś.
Firmy, które widnieją na obrazku to dresiarstwo, nie oryginalność (z małymi wyjątkami w produktach). Zdefiniuj sobie pojęcie 'ubierać się markowo' jeszcze raz...
ja z tych marek kupuję tylko buty, bo są po prostu wygodne i trwałe;]
ale pamiętam stare czasy podstawowki, jak się wszyscy podniecali tymi znaczkami, metkami i liczyli szwy na daszku;] heh to były czasy!
O rany, ludzie! Chcę tylko dodać, że firmy: nike, reebok, puma czy inne adadisy czy coś, produkują odzież sportową! Do sportu! Moze 10 lat temu, jak ktoś sobie kupił buty za "3 stówy" to był fajny.. Dla mnie po prostu to jest burackie. Dlaczego ludzie żyją starym systemem.. "Czym droższe, tym lepsze"..
Moim zdaniem, jak ktoś ubiera wszystko z nike czy coś, i jeszcze białe skarpetki podciągnięte do łydek do krótkich spodni jest po prostu wieśniakiem :) Lub nie wiem.. buty do biegania do jeansów.. no nie mogę. Ok, może i jest wygodne, ale to nie swiadczy o oryginalnosci.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 19:00
Te firmy produkują nie tylko odzież sportową, zwłaszcza Adidas posiada w asortymencie wiele butów casual'owych, które nijak nie nadają się do żadnej dyscypliny, a jedynie do zwiedzania czegoś-tam pieszo;) W każdym razie - demot wyjątkowo słaby, a podpis bardzo płytki, choć może autor lubi takie podejście. Btw - firmy takie jak Adidas czy Nike to szpan być może dla dzieci, lub nabitych dresików, bo jakże je porównywać z markami takimi jak Versace, czy Prada (które również do najdroższych nie należą).
czy temat o braku oryginalności jednostek nigdy się nie znudzi? powiedz mi prosze, autorze demota, kiedy byly te piekne czasy, kiedy bylo wiecej oryginalnych z charakteru ludzi, niz jest teraz?
Szczerze to w tych ciuchach tych marek mało kto już chodzi, przeważnie jakies dresy. Teraz sie ubiera w tak zwanych rap-shopach. Teraz górują STOPRO i PROSTO
Kurde jestem nieoryginalny... I naprawdę nie mam bladego pojęcia o co chodzi tą oryginalnością, wolę tanie ubranie bez g...nianego znaczka które będzie równie (czasem nawet bardziej) wygodne co oryginał ;) Wiem już nie jestem fajny... Ta, tak już sobie idę.
Odpowiedza ja wole markowe :]
ja nie lubię ubrań z metkami, w ogóle nie rozumiem, co jest lepszego od zwykłej białej podkoszulki bez znaczka i białej koszulki z metką drogiego sklepu.
@Chmiczna: Lans przecież! . W pewnych kręgach (głównie młodzieży) posiadanie oryginalnego obuwia czy ubrania to wyznacznik statusu, poważania w grupie itd. Dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet. Skoro masz oryginalne to jesteś "fajna", atrakcyjna, stać Cię na to itd. itd. Dla mnie samego ubranie musi być funkcjonalne, wygodne, wytrzymałe i najlepiej czarne ;) Dlatego też potrafię wydać 500 zł na buty, ale ze względu na rzeczy które wymieniłem, bo mam pewność że spokojnie mogę w nich chodzić wszędzie i się nie rozlecą. Dobre bojówki to ok. 150zł - ale nie przecierają się, żaden szew nie puszcza, guziki w komplecie po roku intensywnego używania, a znaczka firmowego nigdzie na nich nie znajdziesz.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 18:22
popieram komentarz noxi... oryginalne ciuchu czesto cechuja jakosc i mimo ze dwa podkoszulki pozornie roznia sie tylko tym ze jeden ma znaczek kojota czy pumy a drugi nie to tak naprawde roznia sie bardza jakoscia wyrobu i trwaloscia. Mam podkoszulki ktore kupilem 4 lata temu i dalej w nich chodze bo ani nie blakna po praniu anie sie nie targaja ani nic podczac gdy kupuje jakies tanie z bazaru po 2 tyg musze tylko ucinac nitki a material sie rozciaga i wyglada jakby byly o jeden "X" za duze..
Ja myślę, że teraz się mniejszą wagę do tego przywiązuje, bo dawno temu jak chodziłem do podstawówki, to jak ktoś miał jakieś firmowe ubranie to koledzy sprawdzali metkę, czy ma flagi, czy szyta jest ze szwem, ile tych metek jest :)
Odpowiedzteż słyszałem tę opowieść od starszego brata :) poza tym hmmm... teraz nie ma jako takich podróbek ciężkich do odróżnienia, kiedyś widocznie przykładali większą wagę do tworzenia podróbek :D
O tak, pamiętam jak przyniosłem do podstawówki nową czapkę z daszkiem i sprawdzali ilość szwów oraz te metki... :D
duzo jest takich osob co swoja originalnosc pokazuja poprzez ubrania np. z reeboka czy pumy lecz tej takze z innych sklepow z drogimi ciuchami. lecz znam takie osoby ze sa oryginalne poprzez charakter i wg mnie nie licza sie ubrania ;)
Odpowiedzz tego co mowicie to kazdy powinien ubierac sie tanio, a nike itp. to ble i zlo.. moze po prostu kogos stac na oryginalne rzeczy i to wcale nie swiadczy o kogos charakterze
Odpowiedzale wiesz, że płacisz sporo kasy za chłam który jest produkowany masowo w chinach? w lumpeksie znajdziesz ubrania o tej samej wartości
Akurat niektóre ubrania właśnie nie są złej jakosci przez to, ze sa produkowane w Chinach. Nie najeżdżaj tak jeśli dokońca nie wiesz jak jest. I sorrki, jesli Cię uraże.
Crowell, to nie chłam tylko ciuchy wykonane z lepszej jakości materiału, zazwyczaj dużo bardziej wytrzymałe niż te dostępne na pierwszym lepszym targu (o butach już nawet nie wspominam bo nie ma sensu kupowac nieoryginalnych - rozpadną się nawet po miesiącu!)
crowell... maszyny i dobry material to jest jakosc produktu a nie to ze w chinach :P
Tylko że w butach firm, których loga widnieją na tym obrazku pochodzisz o wiele dłużej aniżeli w tych które kupisz na ryneczku za parę złotych.
OdpowiedzWłaśnie dlatego kupuję oryginalne obuwie. Miałem nie raz w swoim życiu jakieś buty z bazaru czy jakiegoś taniego sklepu, ale rozlatywały się zaraz...
@Crowell
Nie każdy lubi chodzić w ciuchach które ktoś już nosił i nie wiadomo co z nimi robił.
W każdym bądź razie ja nie przywiązuje do tego zbytniej wagi. Kupuje to co mi się podoba, to w czym dłużej pochodzę, a to w co ubrany jest mój kumpel mnie zbytnio nie interesuję, no chyba, że jest jakieś niewyobrażalnie szpetne :P
racja jasio3000, takie buty kupuje sie głownie ze względu na wytrzymałość. Poza tym te całe gadanie o tym ze liczy sie teraz tylko marka można o kant dupy rozbić... Znam wiele osób schludnie lecz nie oryginalnie ubranych i nikt sie ich jakos o to nie czepia, a i tak mają dużo więcej znajomości i są bardziej lubiani niz Ci "originals"
Pytanie za 100 pkt. Czym różnią się "oryginalne" buty Nike made in China od "nie oryginalnych" butów Nike made in China?
@jacaman tu sie nie zgodze, nie lubie oryginalnych ciuszków ale buty i kurtki zimowe (i tylko to) kupuje zawsze markowe, jedne buty z trzymaja rok i pozniej mozna w nich nastepny rok grac w kosza, a inne z tego samego sklepu, tej samej marki w podobnej cenie rozpadają sie po 3 miesiacach, wtedy trzeba sie uzerac o reklamacje.
Nie dla wszystkich markowe ciuchy czy plecak sa dzis 'oryginalnoscia'. Trzeba starac sie urozmaicac otaczajacy nas swiat, zeby byl piekniejszy. A wszystkich tych, co wyludzaja po 200-250 zl od rodzicow na najnowsze markowe buty (znam takie przypadki), trzeba kamieniowac (albo i lepiej). Ciuchy sa tylko okryciem ciala, powinny byc schludne, ale jesli mialbym do wyboru jakas markowa koszulke za 139 zl i taka sama koszulke z targu za 29 zl, to wybralbym te druga, a reszte odlozylbym na rower.
Odpowiedzno i jaki rower bys kupil? jakis porzadny za 1000zl czy moze uzwana ukraine za 50zl? przeciez rower to rower...
No wlasnie jak kupisz jaka padake z bazaru buty czy plecak to ciekawe na ile ci to starczy 2 miesiace? Np:mam buty w ktorych chodze ze 3 lata inne tez sa niemal w idealnym stanie a mam je tez nie krotko.Mam ten komfort ze kupuje cos co nie rozleci mi się po chwili.I gadanie o cechach charakteru bo ktos chce chodzić w orginalach bo tak poprostu lubi jest dla mnie przesada,np: jesli chodzi o koszulki to się zgodze,jesli sa podobne a nie ma znaczka to mozna zaoszczedzic,nie patrze czy jest firmowa czy nie jak mi sie podoba i mam na nia pieniadze to ja biore i tyle.
Odpowiedznie zapominajcie, że niektórzy kolekcjonują obuwie sportowe wyżej wymienionych firm (zazwyczaj nike i adidas), gdyż kolaboruja one z artystami streetartowymi tworząc nowe ciekawe kolorystyki owego obuwia, co sprawia, że tego typu but nie kupuje się dla lansu, wyrażenia swojej oryginalności, tylko po prostu kolekcjonuje się je jak znaczki a przy okazji robi się z nich użytek. Takich ludzi jest w Polsce coraz więcej, gdyż jest to skutek pewnych trendów w urban coulture.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 6:42
OdpowiedzI co mnie to obchodzi?
OdpowiedzJa wole kupić np. oryginalne buty.
Powód?
Zawsze miałem jakieś tanie halówki za 30zł, rozpadały się po 2 miesiącach, kupiłem buty z Nike, mają już 3 lata, i są tylko poobdzierane, wyrosłem z nich, a dałem za nie 159zł bodajże wtedy.
Więc jeśli tak policzyć, bardziej opłaca się nam kupić oryginalne buty, niż szit z rynku.
Teraz mam nowe Nike Mystic Tiempo i nie zamierzam zmieniać prędko :)
Miałem dokładnie taki sam przypadek. Zakupiłem w jednym z supermarketów lanki za 49 zł, pograłem w nich około 3 miesiecy i doszczetnie się rozleciały. Potem poszedłem po rozum do głowy i kupiłem Nike Mercurial. W sumie to nie były aż takie drogie bo kosztowały coś około 180zł. Gram w nich juz ponad dwa lata i poza tym że są trochę poobcierane i brudne, buty są całe a do tego komfort gry jest o niebo lepszy.
Ja nie rozumiem jak człowiek może być oryginalny nosząc oryginalne, drogie rzeczy, które nosi bardzo wiele osób na
całym świecie. Ja mam satysfakcję jak w lumpeksie znajdę jakąś świetną, tanią rzecz, która jest, lub wygląda
na nową a wiem, że nie spotkam nikogo w czymś takim na mieście. To oddaje mój charakter i osobowość a nie jakiś
znaczek, za który trzeba dopłacić 100zł do ceny wartości rzeczy.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 10:02
Odpowiedzjestem oryginalny, bo nie nosze markowych ciuchow. fuck yea
OdpowiedzJa jedynie mogę się zgodzić co do markowych koszulek.
OdpowiedzFakt, nie opłaca się ich kupywać.
Jedyną parą butów oryginalnych które rozwaliłem, to adidasy z PUMY, jakiś dość niski model, ale rozwaliłem je jedynie przez własną głupotę bo wziąłem je na DownHill ; )
Ale gwarancja od czegoś jest, w ciągu tygodnia dostałem nowiutkie ;)
Tu raczej chodzi o markę niż oryginalność.
Odpowiedznie wiem czemu uważacie, że w dzisiejszych czasach nie można być oryginalnym
OdpowiedzCo do markowych rzeczy...
OdpowiedzButy faktycznie maja lepsza jakość.
Kupiłam sobie kiedyś zwykłe czarne trampki z deichmana za 40 zł... Po miesiącu odpadło już od nich takie jedno kółeczko, jakieś 3 miesiące później zaczęła się odklejać podeszwa... Buty do wyrzucenia. Zainwestowałam w trampki firmy covnerse, które kosztowały mnie 220zł i opłacało się, bo chodzę w nich już ponad 2 lata i są w ogóle nie zniszczone.
Ale jeśli chodzi o spodnie, bluzy itd. to tutaj już nie ma różnicy. Zupełnie nie rozumiem osób, które np. kupują spodnie w levisie czy big starze i płacą za nie 300 zł lub więcej... To głupota. Bo te tańsze są takie same. No przynajmniej ja nie widzę żadnej różnicy...
Widzisz, a ja kupiłem jeszcze w podstawowce tramposze za 10 zł i 4 lata w nich smigałem po boiskach, wfach, koszach i tym podobnych, az sie podeszwa całkiem przetarła, reszta była ok. Zreszta nie obraz sie, ale trzeba (wg mojego skromnego zdania) miec dobrze nas...ne w głowie zeby za tramposze dac 200 zł. Zawsze jak widze conversy w sklepie to sie zastanawiam co za ciec to kupi...teraz juz wiem. Twoje pieniadze (a raczej pewnie rodzicow), twoja (ich) sprawa.
hm... a mnie się wydaje, że to wciąż jest cecha charakteru...
OdpowiedzJaka cecha charakteru??
Aha, więc teraz będę chodził w tanich ciuchach z lumpeksu, żeby zamanifestować że nie chcę być fajny nosząc markowe ciuchy.
OdpowiedzJebnijcie się w łeb.
To nie żaden manifest ani nie pokazywanie czegokolwiek. Co innego noszenie oryginalnych ciuchów tylko dla znaczka, najlepiej takiego ogromnego na całą pierś.
markowe się lepiej nosi;)
OdpowiedzA ja wolę nosić markowe ciuchy niż z lumpeksu czy bazaru. I nie uważam się za kogoś mało oryginalnego.
Odpowiedza ja nosze to co mi sie podoba, kazdy ma swoj styl
OdpowiedzFirmy, które widnieją na obrazku to dresiarstwo, nie oryginalność (z małymi wyjątkami w produktach). Zdefiniuj sobie pojęcie 'ubierać się markowo' jeszcze raz...
Odpowiedzja z tych marek kupuję tylko buty, bo są po prostu wygodne i trwałe;]
Odpowiedzale pamiętam stare czasy podstawowki, jak się wszyscy podniecali tymi znaczkami, metkami i liczyli szwy na daszku;] heh to były czasy!
O rany, ludzie! Chcę tylko dodać, że firmy: nike, reebok, puma czy inne adadisy czy coś, produkują odzież sportową! Do sportu! Moze 10 lat temu, jak ktoś sobie kupił buty za "3 stówy" to był fajny.. Dla mnie po prostu to jest burackie. Dlaczego ludzie żyją starym systemem.. "Czym droższe, tym lepsze"..
Moim zdaniem, jak ktoś ubiera wszystko z nike czy coś, i jeszcze białe skarpetki podciągnięte do łydek do krótkich spodni jest po prostu wieśniakiem :) Lub nie wiem.. buty do biegania do jeansów.. no nie mogę. Ok, może i jest wygodne, ale to nie swiadczy o oryginalnosci.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 June 2010 2010 19:00
OdpowiedzTe firmy produkują nie tylko odzież sportową, zwłaszcza Adidas posiada w asortymencie wiele butów casual'owych, które nijak nie nadają się do żadnej dyscypliny, a jedynie do zwiedzania czegoś-tam pieszo;) W każdym razie - demot wyjątkowo słaby, a podpis bardzo płytki, choć może autor lubi takie podejście. Btw - firmy takie jak Adidas czy Nike to szpan być może dla dzieci, lub nabitych dresików, bo jakże je porównywać z markami takimi jak Versace, czy Prada (które również do najdroższych nie należą).
Teraz te firmy pomału przestają istnieć....jak się kupi ciuchy z tych firm to już nie jest ten szpan co 5 lat temu...:P
OdpowiedzPsełdoreklama i komuś grosz wpadł...
Odpowiedzczy temat o braku oryginalności jednostek nigdy się nie znudzi? powiedz mi prosze, autorze demota, kiedy byly te piekne czasy, kiedy bylo wiecej oryginalnych z charakteru ludzi, niz jest teraz?
OdpowiedzSzczerze to w tych ciuchach tych marek mało kto już chodzi, przeważnie jakies dresy. Teraz sie ubiera w tak zwanych rap-shopach. Teraz górują STOPRO i PROSTO
OdpowiedzNajbardziej oryginalni są ludzie ubrani w niefirmowe ciuchy
Odpowiedzhttp://curus123445.wrzuta.pl/obraz/0QBotXVaqeC/prawie_jak_puma - stare, ale oryginalne:D
Odpowiedz