demot:Przecinki:Cieszę się, że zostały zdelegalizowane bo i tak nigdy nie chciało mi się trafiać w ten mały klawisz koło spacji a tak przynajmniej wiem że i tak mój demot będzie na głównej.
jeszcze z 20 czy 30 lat i ten demot przestanie być aktualny. bogaci będą mieli swoje nanoboty medyczne, na bieżąco odtwarzające ich komórki. a biedni? nawet lekarstwa na raka się nie doczekają, bo to się zwyczajnie nie opłaca.... tak jak dziś Afryka umiera na banalne choroby typu dżuma i malaria, tak w naszej części świata, my wszyscy, miliony ludzi, będziemy zbyt biedni, by żyć wiecznie. a oni owszem, będą...
Ja raczej stawiam na religijnych fanatyków, którzy "nieśmiertelnych" chcieliby wybić uważając "nieśmiertelność" za obrazę w oczach Boga. Na pewno trochę takich by się znalazło, a podejrzewam, że sama "nieśmiertelność" sprowadzałaby się do zahamowania starzenia, a nie odporności na poćwiartowanie ciała i jego doszczętne spalenie czy utopienie w kwasie. :)
Czyli co? Pies ogrodnika? Jak w tym kawale co jeden rolnik miał krowę co dawała rekordowe ilości mleka a drugi się żalił do Boga. W końcu Bóg zapytał "Ty też byś taką chciał? a ten odpowiedział "Nie - ale żeby jemu zdechła" Skąd wiesz, że nie będziesz bogaty? Tak nisko się cenisz?
A co jeśli np. rząd postanowiłby wprowadzić zerowy podatek dla najbogatszych? Narzekałbyś, żeby jednak mieli płacić skoro Ty i tak musisz? Skąd wiesz, że nie będziesz bogaty?
Takie podatki były już w średniowieczu.Dzieliły ludzi na równych i równiejszych.A co do nieśmiertelności zrobiłbym prawie wszystko by ją zdobyć.Nieśmiertelność jest energia atomowa.Wszystko zależy od tego w jaki sposób byłaby użyta. Gdyby np. trafiła w ręce kogoś pokroju Sylara albo Voldemorta ... na pewno ktoś taki skorzystałby z okazji zawładnięcia światem.Nie wiem co jest po śmierci więc wolę jej uniknąć.
Czysta fantazja:) A tak na poważnie - nieśmiertelność jest w zasięgu, a raczej będzie, za parę dziesiątków lat - prawdopodobnie już jest. Chodzi o odtwarzanie komórek, które się nie regenerują od ukończenia 21 roku życia. Wystarczy co jakiś czas pobudzać organizm do regeneracji, a ciało samo zacznie młodnieć. Ale to wciąż przyszłość...
@Elitar, jeżeli zakładamy "autoregeneracje" a nie zwyczajną odporność na czynniki zewnętrzne, to po tym jak słońce urośnie do rozmiarów czerwonego olbrzyma (perspektywa najbliższych 5 mld lat), nasz nieśmiertelny się rozpuści im co bardzo możliwe, zostanie wchłonięty "do" słońca, gdzie jego atomy będą dryfować po całej jego powierzchni i nie tylko. Możesz tylko poczekać aż wszystkie twoje atomy znów znajdą się niedaleko siebie w sprzyjających warunkach. Czysta fantazja :).
Jakim samolubem? Ludzie z natury są egoistami, a gdy chodzi o własne życie lub zdrowie, to często w ogóle nie oglądają się na innych. Wystarczy zobaczyć choćby na sytuację służby zdrowia. Każdy martwi się o siebie i o to, żeby jemu było jak najlepiej. Gdy np. będziesz musiał trafić do szpitala, to będziesz się przejmował tym, że może akurat ktoś jest bardziej potrzebujący? Nie, jeśli będzie chodziło w danym momencie o Twoje zdrowie i życie, to wypniesz się na wszystkich, szczególnie obcych. Taka już jest ludzka natura.
Nie oceniaj gatunku ludzkiego przez pryzmat swojego charakteru i swojego otoczenia. Zaskoczyłoby Cię do jakich gestów dobroci wobec drugiej osoby są ludzie skłonni.
Vega ma trochę racji, z drugiej jednak strony dobrze dla świata że ludzie żyją stosunkowo krótko, już widzę "polaczków cwaniaczków" którzy podczas swojego tysiąc letniego pobytu na naszej planetce oszukują stosunkowo młodych (dwieście lat?) obywateli, którzy jeszcze nie poznali się na ich sztuczkach (a po ośmiuset latach praktyki byłyby wyszukane, co do tego nie ma wątpliwości).
Dizzor - Ile Ty masz lat? 12, że nadal wierzysz, że wszyscy ludzie są dobrzy i szlachetni? Owszem, niektórzy ludzie są skłonni do niesamowitych gestów dobroci wobec innych, ale jednocześnie wielu jest zdolnych do najokropniejszych. Gdy chodzi o własne życie, to wiele rzeczy schodzi na dalszy plan. Pomyśl o hipotetycznej sytuacji, że ktoś trafia do szpitala, okazuje się, że potrzebuje np. nowej nerki czy wątroby. Lekarz mu proponuje, że za łapówkę (powiedzmy, że dany człowiek jest bardzo bogaty) przepchną go w kolejce i szybciej dostanie nowy organ. Drugą ewentualnością jest czekanie, a kolejka jest tak duża, że oznacza praktycznie pewną śmierć. Co taki człowiek według Ciebie zrobi? Czy sądzisz, że pomyśli "przecież są bardziej potrzebujący ode mnie i ludzie, którzy już dłużej czekają"? Wątpię. Pójdźmy jeszcze dalej, czemu istnieje coś takiego jak czarny rynek organów? Bo bogaci ludzie są gotowi płacić za coś co uchroni ich od śmierci, a na co mają marną szansę legalnymi i "moralnymi" kanałami. Co z tego, że np. dla nerki potną jakiegoś wieśniaka w którymś z krajów trzeciego świata. Zawsze można sobie to zracjonalizować tym, że dawca dostanie z 2% zapłaconej kwoty i będzie żyło mu się lepiej, a samemu będzie się łatwiej spało po nocach.
Gdyby taki eliksir istniał, popyt na niego byłby tak duży, że preparat szybko - po wygaśnięciu patentu na leki - chyba 5 lat, stałby się powszechny i staniałby, jak elektronika i większość ludzi byłoby na niego stać. Wcześniej zresztą na czarnym rynku pojawiłyby się pewnie chińskie podróbki.
Tekst zaś pod zdjęciem jest doskonałym przykładem nieznajomości ekonomii, jak i przykładem polskiej mentalności: dobrze, że nie jest innym dobrze, bo mi by nie było. To właśnie rozumowanie jest przyczyną tego, że tkwimy w [...] socjaliźmie i zastoju.
Jak tylko ktoś w Polsce coś próbuje wymyśleć, albo się wzbogacić to mu wszyscy rzucają kłody pod nogi, albo wybierają polityków, którzy opodatkowują go ogromnymi podatkami i utrudniają np. założenie firmy i dania zatrudnienia tzw. 'biednym'.
Prawda jest taka, że bogaci, napędzają rynek i są motorem postępu, dają pracę i to właśnie dla nich wymyślono pierwsze prototypy wypasionych komputerów i komórek, które później staniały i trafiły do Was i których używacie!!!
I wbijcie sobie to w Wasze polskie, czerwone, otępiałe i zawistne łepetyny.
Vale!
Piszesz o nieznajomości ekonomii, ale czemu np. Mercedesy nie kosztują tyle co Fiaty, czy najnowszych komórek nie sprzedaje się po 50 zł? Zapominasz o tym, że na cenę produktu składa się w dużej mierze cena jego wytworzenia, a ostateczna cena często jest też wynikiem spekulacji. Jak wiadomo, że ludzie coś kupią, to można ceny windować. Czemu np. niektóre leki mają ceny wręcz astronomiczne, takie które bez dofinansowania z NFZ są poza zasięgiem 95% ludzi? Głównie w przypadku rzadkich chorób, albo takich, gdzie praktycznie nie ma innej alternatywy? Farmaceutyka, to jeden z najlepszych możliwych biznesów jeśli stoi się na odpowiedniej pozycji do gry.
@dystansownik, pomijając że koncerny farmaceutyczne zbijały by majątek na dystrybucji, a państwo pławiło by się w pieniążkach z akcyzy, to popyt powinien być na tyle duży, że całe gałęzie gospodarki będą mogły się "nachylić" do tego produktu. Gorzej jeżeli eliksir wymagałby surowców nieodnawialnych, ale w epoce atomu prędzej czy później będzie można poskładać każdy surowiec z pojedyńczych atomów.
Zawiść i zazdrość przez ciebie przemawia.Tylko dla tego ze ciebie na coś nie stać nie chcesz zeby inni ktorzy zarobili na to uczciwe pieniadze mieli powiedzmy ten "eliksir nieśmiertelności".Po za tym ludzkie umysły mają tendencje do wybierania tego co najgorsze.Eliksit nieśmiertelności w legendach wytwarzany był z kamienia filozofow który takze zamienial wszysko w złoto.Dwie najgorsze zeczy oczywiscie idace razem bo samo bogactwo nie jest w groncie zeczy złe jezeli robisz cos dobrego za pomoca tyych pieniążk ów.Ale co ci po nieśmiertelności skoro po mniej wiecej 60 latach wszyscy twoi przyjaciele by umarli a co dalej?Kupowałbyś nastepnych za pieniadze?Kiepski pomysł także o de mnie minus jak to ktos napisal za idealne pokazanie swaidome czy mniej swiadome polskiej mentalnosci .Ja nie mam to drogi tez nie moze miec?Dziekuje dobranoc:)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 August 2010 2010 9:33
Czepiacie się tych głupich przecinków, jakby conajmniej przez ich brak nie trafił do was przekaz tego demota. Co do niego, to i tak każdemu nieśmiertelnośc by się kiedyś znudziła. Nuda ;)
Nie ma to jak klasyczna polska zawiść. Ja nie będę czegoś mieć bo mnie nie stać, to niech chociaż inni nie mają. Żeby było jak za komuny - ja jeżdżę starym maluchem, ale sąsiad też, a nie jak teraz, rozbija się volvo. To że ja żrę tłusty salceson to zniosę, ale żeby tylko sąsiad nie mógł sobie kupić szynki parmeńskiej.
A wiecie że i tak nawet gdyby powstał taki lek na wieczną młodość to i tak ludzie by nie żyli dłużej niż 150 lat.Ludzie popadali by i tak na różnego typu choroby.Natura ma mechanizmy obronne które uniemożliwiają człowiekowi na bycie nieśmiertelnym.
PIES OGRODNIKA. Nie mogłam się powstrzymać, żeby to tu wkleić: "Ej, czy ty też wyrównujesz do dołu? Za mądry dla ciebie, kto mądrzejszy od ogółu matołów? Za bogaty ten, kto bogatszy niż ty? Ludzie zachowują się jak ogrodnika psy. Ej, czy równasz w dół? Skoro tobie brak, to niech też braknie mu? Brak mi słów na takie podejście -zawiść, zazdrość, zamiast starać się mieć więcej, tylko myślisz żeby inni mieli mniej... Ej, śmiej się, śmiej, zobaczysz jednak, twój śmiech urwie się jak hejnał."
Najświeższe wiadomości ze świata:
"Naukowcy z Londynu wynaleźli eliksir nieśmiertelności - zastrzyk zawierający specjalnie zmutowanego wirusa, który ingeruje w każdą komórkę, zmieniając jej kod genetyczny. Dziesięć osób przetestowało cudowne lekarstwo. Wyniki zaskoczyły nie tylko uczonych, lecz także ... "
Audycja została przerwana.
Następny dzień:
Wiadomości
"Osoby, na których testowano eliksir nieśmiertelności nie żyją. Ich organizm okazał się za słaby, nie podołał wielu mutacjom genetycznym. Marzenia o wieczności znów stają się nierealne. Mieszkańcy Londynu, którzy zorganizowali wielką imprezę na cześć wynalazku są zawiedzeni. Łączymy się z panem..."
-----------------------Nawet byśmy nie wiedzieli, że eliksir nieśmiertelności wynaleziono. A już z pewnością nie informacja dostałaby się do mediów. Nawet gdyby, to odpowiednie służby zajęłyby się tym. Eliksir dostaliby tylko wpływowi lub mega sławni ludzie. Na pewno nie stałby się chlebem powszednim, który można wszedzie kupić. Świat stałby się mrowiskiem: my- robotnicy, umerający szybko oraz oni- królowie na których niczego nie wiedzące mrówki charowałyby.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 20 August 2010 2010 17:59
Wszystkich nas czeka to samo, ale to też jest niesprawiedliwe. Jedni mają zajebiste życie i dożyją późnej starości. Inni umierają na raka, padają ofiarami morderstw...
ja to bym się prędzej zajęła wyrobem eliksirem na głupotę, choć i tak wątpię, czy by coś dawał.dobra a wracając do tematu to raczej eliksir młodości a nie nieśmiertelności, bo chyba raczej jak się spali i przejdzie przemianę chemiczną to nic cię nie poskłada do "kupy". to już nie będą te same związki chemiczne.
Każdy stuknie w kalendarz:D
OdpowiedzCiekawe co tam u Disneya :D
nawet gdyby istniał eliksir nieśmiertelności to i tak wolał bym eliksir młodości
@mull3r zależny w jakim wieku byś go zażył
a ja wolałbym grochówkę
demot:Przecinki:Cieszę się, że zostały zdelegalizowane bo i tak nigdy nie chciało mi się trafiać w ten mały klawisz koło spacji a tak przynajmniej wiem że i tak mój demot będzie na głównej.
demot:Poty +50 do hp:Frajerzy płacą za nie 300g za flakonik a babcia mi je robi z ziół rosnących przy naszym domu
dałem minus za "polaczkowość"... czyli: "Skoro ja nie mam, to nikt nie powinien, a bogate burżuje szczególnie!"
Disney juz dawno nie zyje, Ty pewnie myslisz ze go zahibernowali
Aaaale, spójrz na to tak. Ile miałbyś czasu, by spłacić kredyt. ;)
był demot o tym ,że eliksir istnieje, a teraz jakiś pajac chce nam wmówić,że nie istnieje... ciekawe...[wiem o co chodzi w democie]
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 August 2010 2010 23:35
Skad masz zdjecie mojego dzbanka???
Odpowiedzno nie wiem... może z neta?
jeszcze z 20 czy 30 lat i ten demot przestanie być aktualny. bogaci będą mieli swoje nanoboty medyczne, na bieżąco odtwarzające ich komórki. a biedni? nawet lekarstwa na raka się nie doczekają, bo to się zwyczajnie nie opłaca.... tak jak dziś Afryka umiera na banalne choroby typu dżuma i malaria, tak w naszej części świata, my wszyscy, miliony ludzi, będziemy zbyt biedni, by żyć wiecznie. a oni owszem, będą...
OdpowiedzZdemotywowałeś mnie bardziej niż autor.
...swoją głupotą.
na to nie ma mądrych i jest to jedyna sprawiedliwa rzecz na świecie, że chociaż wobec śmierci nie ma równych i równiejszych...
OdpowiedzPies ogrodnika: sam nie weźmie, drugiemu też nie da.
Pewnie ludzie by zaczeli o niego walczyć i się nawzajem zabijać.
OdpowiedzJa raczej stawiam na religijnych fanatyków, którzy "nieśmiertelnych" chcieliby wybić uważając "nieśmiertelność" za obrazę w oczach Boga. Na pewno trochę takich by się znalazło, a podejrzewam, że sama "nieśmiertelność" sprowadzałaby się do zahamowania starzenia, a nie odporności na poćwiartowanie ciała i jego doszczętne spalenie czy utopienie w kwasie. :)
Szczera prawda. I to jest wlaśnie piękne ,że każdy kiedyś umrze, czy bogaty czy biedny... jedyna sprawiedliwość na tym świecie
OdpowiedzPies ogrodnika...
Śmierć jest piękna? Przeczytaj, co piszesz, zanim klikniesz w przycisk "Wyślij".
Czyli co? Pies ogrodnika? Jak w tym kawale co jeden rolnik miał krowę co dawała rekordowe ilości mleka a drugi się żalił do Boga. W końcu Bóg zapytał "Ty też byś taką chciał? a ten odpowiedział "Nie - ale żeby jemu zdechła" Skąd wiesz, że nie będziesz bogaty? Tak nisko się cenisz?
OdpowiedzKodek Samuraja podpowiada, że mamy do czynienia tu z "lewactwem pospolitym"...
A co jeśli np. rząd postanowiłby wprowadzić zerowy podatek dla najbogatszych? Narzekałbyś, żeby jednak mieli płacić skoro Ty i tak musisz? Skąd wiesz, że nie będziesz bogaty?
Takie podatki były już w średniowieczu.Dzieliły ludzi na równych i równiejszych.A co do nieśmiertelności zrobiłbym prawie wszystko by ją zdobyć.Nieśmiertelność jest energia atomowa.Wszystko zależy od tego w jaki sposób byłaby użyta. Gdyby np. trafiła w ręce kogoś pokroju Sylara albo Voldemorta ... na pewno ktoś taki skorzystałby z okazji zawładnięcia światem.Nie wiem co jest po śmierci więc wolę jej uniknąć.
Dobrze "przekminione" :]
Odpowiedz@zamrok
Odpowiedzjasne że bym chciał, zakładając, że miałbym ciało 20latka do końca swoich dni i cechy typu regeneracja kontuzji, chorób etc. :P
Czysta fantazja:) A tak na poważnie - nieśmiertelność jest w zasięgu, a raczej będzie, za parę dziesiątków lat - prawdopodobnie już jest. Chodzi o odtwarzanie komórek, które się nie regenerują od ukończenia 21 roku życia. Wystarczy co jakiś czas pobudzać organizm do regeneracji, a ciało samo zacznie młodnieć. Ale to wciąż przyszłość...
@Elitar, jeżeli zakładamy "autoregeneracje" a nie zwyczajną odporność na czynniki zewnętrzne, to po tym jak słońce urośnie do rozmiarów czerwonego olbrzyma (perspektywa najbliższych 5 mld lat), nasz nieśmiertelny się rozpuści im co bardzo możliwe, zostanie wchłonięty "do" słońca, gdzie jego atomy będą dryfować po całej jego powierzchni i nie tylko. Możesz tylko poczekać aż wszystkie twoje atomy znów znajdą się niedaleko siebie w sprzyjających warunkach. Czysta fantazja :).
uważam, że nieśmiertelność byłaby NUDNA!
OdpowiedzTO oznacza, ze jestes samolubem;]
OdpowiedzJakim samolubem? Ludzie z natury są egoistami, a gdy chodzi o własne życie lub zdrowie, to często w ogóle nie oglądają się na innych. Wystarczy zobaczyć choćby na sytuację służby zdrowia. Każdy martwi się o siebie i o to, żeby jemu było jak najlepiej. Gdy np. będziesz musiał trafić do szpitala, to będziesz się przejmował tym, że może akurat ktoś jest bardziej potrzebujący? Nie, jeśli będzie chodziło w danym momencie o Twoje zdrowie i życie, to wypniesz się na wszystkich, szczególnie obcych. Taka już jest ludzka natura.
Nie oceniaj gatunku ludzkiego przez pryzmat swojego charakteru i swojego otoczenia. Zaskoczyłoby Cię do jakich gestów dobroci wobec drugiej osoby są ludzie skłonni.
Vega ma trochę racji, z drugiej jednak strony dobrze dla świata że ludzie żyją stosunkowo krótko, już widzę "polaczków cwaniaczków" którzy podczas swojego tysiąc letniego pobytu na naszej planetce oszukują stosunkowo młodych (dwieście lat?) obywateli, którzy jeszcze nie poznali się na ich sztuczkach (a po ośmiuset latach praktyki byłyby wyszukane, co do tego nie ma wątpliwości).
Dizzor - Ile Ty masz lat? 12, że nadal wierzysz, że wszyscy ludzie są dobrzy i szlachetni? Owszem, niektórzy ludzie są skłonni do niesamowitych gestów dobroci wobec innych, ale jednocześnie wielu jest zdolnych do najokropniejszych. Gdy chodzi o własne życie, to wiele rzeczy schodzi na dalszy plan. Pomyśl o hipotetycznej sytuacji, że ktoś trafia do szpitala, okazuje się, że potrzebuje np. nowej nerki czy wątroby. Lekarz mu proponuje, że za łapówkę (powiedzmy, że dany człowiek jest bardzo bogaty) przepchną go w kolejce i szybciej dostanie nowy organ. Drugą ewentualnością jest czekanie, a kolejka jest tak duża, że oznacza praktycznie pewną śmierć. Co taki człowiek według Ciebie zrobi? Czy sądzisz, że pomyśli "przecież są bardziej potrzebujący ode mnie i ludzie, którzy już dłużej czekają"? Wątpię. Pójdźmy jeszcze dalej, czemu istnieje coś takiego jak czarny rynek organów? Bo bogaci ludzie są gotowi płacić za coś co uchroni ich od śmierci, a na co mają marną szansę legalnymi i "moralnymi" kanałami. Co z tego, że np. dla nerki potną jakiegoś wieśniaka w którymś z krajów trzeciego świata. Zawsze można sobie to zracjonalizować tym, że dawca dostanie z 2% zapłaconej kwoty i będzie żyło mu się lepiej, a samemu będzie się łatwiej spało po nocach.
Gdyby taki eliksir istniał, popyt na niego byłby tak duży, że preparat szybko - po wygaśnięciu patentu na leki - chyba 5 lat, stałby się powszechny i staniałby, jak elektronika i większość ludzi byłoby na niego stać. Wcześniej zresztą na czarnym rynku pojawiłyby się pewnie chińskie podróbki.
OdpowiedzTekst zaś pod zdjęciem jest doskonałym przykładem nieznajomości ekonomii, jak i przykładem polskiej mentalności: dobrze, że nie jest innym dobrze, bo mi by nie było. To właśnie rozumowanie jest przyczyną tego, że tkwimy w [...] socjaliźmie i zastoju.
Jak tylko ktoś w Polsce coś próbuje wymyśleć, albo się wzbogacić to mu wszyscy rzucają kłody pod nogi, albo wybierają polityków, którzy opodatkowują go ogromnymi podatkami i utrudniają np. założenie firmy i dania zatrudnienia tzw. 'biednym'.
Prawda jest taka, że bogaci, napędzają rynek i są motorem postępu, dają pracę i to właśnie dla nich wymyślono pierwsze prototypy wypasionych komputerów i komórek, które później staniały i trafiły do Was i których używacie!!!
I wbijcie sobie to w Wasze polskie, czerwone, otępiałe i zawistne łepetyny.
Vale!
Bogaty nie jestem a popieram Cię stuprocentowo!
Piszesz o nieznajomości ekonomii, ale czemu np. Mercedesy nie kosztują tyle co Fiaty, czy najnowszych komórek nie sprzedaje się po 50 zł? Zapominasz o tym, że na cenę produktu składa się w dużej mierze cena jego wytworzenia, a ostateczna cena często jest też wynikiem spekulacji. Jak wiadomo, że ludzie coś kupią, to można ceny windować. Czemu np. niektóre leki mają ceny wręcz astronomiczne, takie które bez dofinansowania z NFZ są poza zasięgiem 95% ludzi? Głównie w przypadku rzadkich chorób, albo takich, gdzie praktycznie nie ma innej alternatywy? Farmaceutyka, to jeden z najlepszych możliwych biznesów jeśli stoi się na odpowiedniej pozycji do gry.
@dystansownik, pomijając że koncerny farmaceutyczne zbijały by majątek na dystrybucji, a państwo pławiło by się w pieniążkach z akcyzy, to popyt powinien być na tyle duży, że całe gałęzie gospodarki będą mogły się "nachylić" do tego produktu. Gorzej jeżeli eliksir wymagałby surowców nieodnawialnych, ale w epoce atomu prędzej czy później będzie można poskładać każdy surowiec z pojedyńczych atomów.
Ale pamiętaj tez o jakości życia ...
OdpowiedzA moze by tak parę przecinków postawić? Stawia się je nie tylko przed "że"
OdpowiedzZawiść i zazdrość przez ciebie przemawia.Tylko dla tego ze ciebie na coś nie stać nie chcesz zeby inni ktorzy zarobili na to uczciwe pieniadze mieli powiedzmy ten "eliksir nieśmiertelności".Po za tym ludzkie umysły mają tendencje do wybierania tego co najgorsze.Eliksit nieśmiertelności w legendach wytwarzany był z kamienia filozofow który takze zamienial wszysko w złoto.Dwie najgorsze zeczy oczywiscie idace razem bo samo bogactwo nie jest w groncie zeczy złe jezeli robisz cos dobrego za pomoca tyych pieniążk ów.Ale co ci po nieśmiertelności skoro po mniej wiecej 60 latach wszyscy twoi przyjaciele by umarli a co dalej?Kupowałbyś nastepnych za pieniadze?Kiepski pomysł także o de mnie minus jak to ktos napisal za idealne pokazanie swaidome czy mniej swiadome polskiej mentalnosci .Ja nie mam to drogi tez nie moze miec?Dziekuje dobranoc:)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 August 2010 2010 9:33
Odpowiedzmoże i czeka to samo, lecz bogaty i tak będzie mieć lepsze życie od innych więc?
OdpowiedzCzepiacie się tych głupich przecinków, jakby conajmniej przez ich brak nie trafił do was przekaz tego demota. Co do niego, to i tak każdemu nieśmiertelnośc by się kiedyś znudziła. Nuda ;)
Odpowiedzgłupio by było, zyjesz, żyjesz i żyjesz i Ci się nudzi :p tak samo życie wieczne po śmierci, co będziemy wtedy robili?? :P
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 August 2010 2010 10:21
OdpowiedzNie ma to jak klasyczna polska zawiść. Ja nie będę czegoś mieć bo mnie nie stać, to niech chociaż inni nie mają. Żeby było jak za komuny - ja jeżdżę starym maluchem, ale sąsiad też, a nie jak teraz, rozbija się volvo. To że ja żrę tłusty salceson to zniosę, ale żeby tylko sąsiad nie mógł sobie kupić szynki parmeńskiej.
OdpowiedzJaki zawistnik. :o
OdpowiedzA wiecie że i tak nawet gdyby powstał taki lek na wieczną młodość to i tak ludzie by nie żyli dłużej niż 150 lat.Ludzie popadali by i tak na różnego typu choroby.Natura ma mechanizmy obronne które uniemożliwiają człowiekowi na bycie nieśmiertelnym.
OdpowiedzNikt nie zauważył tego tragicznego sformułowania "i tak by nie byloby..." ?!?!?! Wez to popraw albo dopisz jeszcze kilka "by".
OdpowiedzPIES OGRODNIKA. Nie mogłam się powstrzymać, żeby to tu wkleić: "Ej, czy ty też wyrównujesz do dołu? Za mądry dla ciebie, kto mądrzejszy od ogółu matołów? Za bogaty ten, kto bogatszy niż ty? Ludzie zachowują się jak ogrodnika psy. Ej, czy równasz w dół? Skoro tobie brak, to niech też braknie mu? Brak mi słów na takie podejście -zawiść, zazdrość, zamiast starać się mieć więcej, tylko myślisz żeby inni mieli mniej... Ej, śmiej się, śmiej, zobaczysz jednak, twój śmiech urwie się jak hejnał."
Odpowiedza jak bys sam wynalazl?
OdpowiedzJak to było z tym psem ogrodnika? "Sam nie zeżre a drugiemu nie da". Gratuluję.
Odpowiedznajbardziej sprawiedliwe,biedny czy bogaty umrze ale co sie nazyje ten boacz to sie nazyje:(
OdpowiedzZawiść jest najgorszą z ludzkich wad.
OdpowiedzPowodzenia w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich z takim pojęciem sprawiedliwości.
TAK! KUPIŁAM GO!Za 17 gold , 50 silver i 15 grzybków. Eliksir nieśmiertelności, +25% hp!
Odpowiedzg*wniany demot. Nie chcesz zeby inni cos mieli bo ty tego nie masz? Porażka.
OdpowiedzTheJackal, miałam napisać dokładnie to samo.
Odpowiedz"by nie byłoby" to znaczy co to znaczy to?
OdpowiedzNajświeższe wiadomości ze świata:
"Naukowcy z Londynu wynaleźli eliksir nieśmiertelności - zastrzyk zawierający specjalnie zmutowanego wirusa, który ingeruje w każdą komórkę, zmieniając jej kod genetyczny. Dziesięć osób przetestowało cudowne lekarstwo. Wyniki zaskoczyły nie tylko uczonych, lecz także ... "
Audycja została przerwana.
Następny dzień:
Wiadomości
"Osoby, na których testowano eliksir nieśmiertelności nie żyją. Ich organizm okazał się za słaby, nie podołał wielu mutacjom genetycznym. Marzenia o wieczności znów stają się nierealne. Mieszkańcy Londynu, którzy zorganizowali wielką imprezę na cześć wynalazku są zawiedzeni. Łączymy się z panem..."
-----------------------Nawet byśmy nie wiedzieli, że eliksir nieśmiertelności wynaleziono. A już z pewnością nie informacja dostałaby się do mediów. Nawet gdyby, to odpowiednie służby zajęłyby się tym. Eliksir dostaliby tylko wpływowi lub mega sławni ludzie. Na pewno nie stałby się chlebem powszednim, który można wszedzie kupić. Świat stałby się mrowiskiem: my- robotnicy, umerający szybko oraz oni- królowie na których niczego nie wiedzące mrówki charowałyby.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 August 2010 2010 17:59
OdpowiedzEliksir nieśmiertelności istnieje, tylko biednym się o nim nie mówi, bo też by go chcieli. Przeludnienie to nieciekawa sprawa.
Odpowiedztytuł nie poprawnie językowo trochę :/
Odpowiedzdemot:Elixir nieśmiertelności:2700 do HP
OdpowiedzSuper demotywator ;]
OdpowiedzJedyne co przemawia z tego demota to wg mnie typowo polska zawiść...
Odpowiedzor not
OdpowiedzWszystkich nas czeka to samo, ale to też jest niesprawiedliwe. Jedni mają zajebiste życie i dożyją późnej starości. Inni umierają na raka, padają ofiarami morderstw...
Odpowiedzhehe decoupage.;D robiałam takie. a co do demota to święta racja..
Odpowiedzpies ogrodnika!
Odpowiedzco za demot LOL, ty zawistny maly qrwiszonie ;)
Odpowiedza gdzie przecinki? jakiś taki... słaby. [-]
Odpowiedzja to bym się prędzej zajęła wyrobem eliksirem na głupotę, choć i tak wątpię, czy by coś dawał.dobra a wracając do tematu to raczej eliksir młodości a nie nieśmiertelności, bo chyba raczej jak się spali i przejdzie przemianę chemiczną to nic cię nie poskłada do "kupy". to już nie będą te same związki chemiczne.
OdpowiedzMyślę że jakby taki eliksir był to wiedziała by o tym garstka ludzi...
Odpowiedzo ja ej myslici ze gdybuscie go mieli w rekach to byscie wypili
Odpowiedz