Powiedzmy sobie szczerze, miałem chyba 10 demotów ocenianych lepiej od tego, wszystkie skończyły w archiwum... aLee... xyhoo23 maa na dzień aż 3 na głównej... nawet nie będę dociekał jakim cudem...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 18:45
Według Słownika Języka Polskiego Wydawnictwa Naukowego PWN, "bezinteresowny" - 1. «działający ze szlachetnych pobudek»
2. «będący wyrazem takich pobudek». Tworząc demota miałem na myśli nic innego jak to, że za jakieś 10 lat owi młodzieńcy w sytuacji przedstawionej na obrazku będą się żreć o to, który z nich ochroni przed padającym deszczem stojące obok dziewczę tj. wykaże się bezinteresownością. Jeśli to wg Ciebie nie jest szlachetną pobudką, to czym jest ?
Jak byłem młody też byłem bezinteresowny, potem chłopak dorasta i wie czego chce od kobiety...;D Demot 100% prawdy, tylko nie takiej jakiej autor by chciał;]
Zdjęcie super, ale co do podpisu to lekko naciągany. Młodzieniec też może być dżentelmenem, a z kolei nie każdy i nie zawsze mężczyzna jest bezinteresownie uprzejmy wobec kobiet;)
Autor spieprzył podpis. Skoro bezinteresowność odróżnia młodzieńca od mężczyzny, wynika, że to właśnie mężczyźnie jej brakuje. A obrazek sugeruje coś innego.
czemu mieli by jej dać? że chłopcy to im nie zimno czy coś? jeśli chcesz być gentlemenem rodem z 18 wieku to bądź ale nie krytykuj innych za to że nie są. czasy sie zmieniają, kobiety nie potrzebują Cie do byle gówna. Wpajanie takich zasad dzieciom prowadzi do dyskriminacji bo potem ludzie myślą że są jakieś zasady że kobieta musi to, a mężczyzna to. Te czasy się skończyły ok 10tys lat temu.
ja słyszałam o polskim kombatancie mieszkającym gdzieś za granicą, który dość nie dawno miał sprawę w sądzie o to, że podczas siedzenia na ławce gdy zaczęło padać przesunął się do kobiety siedzącej obok aby ochronić ją przed deszczem parasolem. Ta kobieta za chwilę bez słowa odeszła a potem staruszek dowiedział się od policji, że molestował ją...
Nie wydaje mi sie zeby mozna bylo uzyc slowa "bezinteresownosc", takie zachowanie u dojrzalych mezczyzn jest uwarunkowane, chocby dlatego pieknej kobiecie duzo latwiej uzyskac meska pomoc, niz nieatrakcyjnej...
Po pierwsze obrazek i podpis nijak do siebie nie pasują. Po drugie niektóre kobiety chyba wolały by być w średniowieczu, tylko dlaczego facet ma robić coś co ona równie dobrze może zrobić sama? Człowiek to człowiek więc dlaczego jeden ma być "lepszy" od drugiego i mu usłógiwać? Czekam na minusy od pań :)
666satan, CapitanKidd i nie pamiętam kto jeszcze... plusy ;)
@ Martwaryba & 666satan
kto ci powiedział, że za nic ,,dziecinko"? Takie czasy minęły tylko dla tych, którzy nie potrafią się zachować.
Równouprawnienie już dawno istnieje ;]
Aha i żeby nie było, swoją kobietę zawszę chętnie wezmę pod parasol, chodziło mi raczej o kobiety inne niż moja. Tudzież jakbym spotkał jakąś koleżankę w deszczu i byśmy szli w jednym kierunku to mógłbym ją przygarnąć na ten kawałek drogi. Ale obcej baby bym nie wziął, jedyna kobieta jaka zasługuje na specjalne traktowanie ode mnie, to moja kobieta. Co nie znaczy że jej muszę usługiwać. Tyle ode mnie.
Zgadzam się z demotywatorem, lecz nie całkowicie. Teraz mam 16 lat, ale już 2 lata temu jeden z moich kolegów był
wyjątkowo kulturalny, kiedy spotykał mnie w drodze do szkoły, pierwszą przepuszczał mnie przez drzwi, również
zaproponował, bym to ja usiadła, kiedy trzymałam w ręku kilka ciężkich reklamówek, a zostało tylko jedno wolne
miejsce. Później też inny mój kolega zaczął robić podobnie, otwierał drzwi i przepuszczał mnie pierwszą, gdy
była ku temu "okazja". W związku z tym mogę stwierdzić, że stereotypy w tym przypadku są bardzo naciągane. Dodam
też, że definitywnie nie jestem ideałem dziewczyny pod względem urody, mam dużę nadwagę przez leki
antyalergiczne(na szczęście dzięki diecie spada błyskawicznie ;]). Chociaż po dłuższym zastanowieniu, być może
tak się działo dlatego, że byłam klasowym źródłem pracy domowej, a i materiał dobrze tłumaczyłam, zawsze
starałam się pomagać w miarę moich możliwości, ale liczy się gest ;p. Natomiast w kwestii równouprawnienia,
które obecnie równa się kompletnej likwidacji wcześniej opisanych zwyczajów, czy wysyłania wszystkich kobiet do
ciężkich prac fizycznych (inteligentny człowiek zauważy, że niektóre z nas rzeczywiście w takich warunkach
pracować mogą, ale nie wszystkie, więc stwierdzenie "skoro chcecie równouprawnienia, won do kopalni!" jest
bezsensowne), nie walczę o nie, zależy mi tylko na tym, by kobiety wykonujące tę samą pracę, co mężczyźni na
jednakowych stanowiskach, otrzymywały wynagrodzenia tej samej wysokości, a także by nie odmawiano kobietom pracy ze
względu np. na chęć posiadania dziecka, właśnie o to chodzi w tym sławnym równouprawnieniu, a nie o wasze
dyrdymały na temat pracy w kopalniach, hutach itd. albo zachowania się jak gentleman. Jednak oczywiście jeszcze
"młoda jestem, w d... byłam, g.... widziałam". EDIT: i znów się rozpisałam...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 September 2010 2010 23:58
Komentarz ciut bez sensu. Ale fajnie, że są ludzie, którzy w wieku 16 lat już myślą. Zawsze lubiłem ludzi, którzy dążą do czegoś więcej, niż zabawy i jutra.
+ :)
Odpowiedzlol? co za feministka to wrzuciła ten obrażający ludzi badziew? minus
szowinistyczne świnie ;P
w zupełności zgadzam się z Wampiranta xd
Powiedzmy sobie szczerze, miałem chyba 10 demotów ocenianych lepiej od tego, wszystkie skończyły w archiwum... aLee... xyhoo23 maa na dzień aż 3 na głównej... nawet nie będę dociekał jakim cudem...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 September 2010 2010 18:45
OdpowiedzBo admin nie zawsze zakłada okulary przed obejrzeniem demotów ;] Wiem coś o tym ;]
no to dziewczyna ;D w końcu młodsza siostra później ona też będzie nam dokuczać ;))
OdpowiedzSą przecież bezinteresownie... egoistyczni :)
Odpowiedzbezinteresowność? chyba nie rozumiesz znaczenia tego słowa bo całkowicie nie pasuje do obrazka
OdpowiedzWedług Słownika Języka Polskiego Wydawnictwa Naukowego PWN, "bezinteresowny" - 1. «działający ze szlachetnych pobudek»
2. «będący wyrazem takich pobudek». Tworząc demota miałem na myśli nic innego jak to, że za jakieś 10 lat owi młodzieńcy w sytuacji przedstawionej na obrazku będą się żreć o to, który z nich ochroni przed padającym deszczem stojące obok dziewczę tj. wykaże się bezinteresownością. Jeśli to wg Ciebie nie jest szlachetną pobudką, to czym jest ?
a moze poprostu przewiduja ze ta panna za 10 lat bedzie pasztetem?
Jak byłem młody też byłem bezinteresowny, potem chłopak dorasta i wie czego chce od kobiety...;D Demot 100% prawdy, tylko nie takiej jakiej autor by chciał;]
Tylko ciekawe, jaki będą mieli w tym interes, żeby ją osłonić. (Odp: macing, sex lub chodzenie). Czyli wykażą się interesownością.
Zdjęcie super, ale co do podpisu to lekko naciągany. Młodzieniec też może być dżentelmenem, a z kolei nie każdy i nie zawsze mężczyzna jest bezinteresownie uprzejmy wobec kobiet;)
OdpowiedzTu chodzi o rozwój moralny i psychiczny a nie fizyczny
Takie coś jak altruizm i bezinteresowność nie istnieje.
OdpowiedzMoże w Twoim świecie nie istnieje, bo w moim tak
IDareKI, a słyszałeś o takiej koncepcji, że altruizm jest egoizmem?
Słabe
Odpowiedzno niestety nadal dużo "mężczyzn" nie potrafi się zachować odpowiednio w stosunku do kobiet. +
OdpowiedzAutor spieprzył podpis. Skoro bezinteresowność odróżnia młodzieńca od mężczyzny, wynika, że to właśnie mężczyźnie jej brakuje. A obrazek sugeruje coś innego.
Odpowiedzczemu mieli by jej dać? że chłopcy to im nie zimno czy coś? jeśli chcesz być gentlemenem rodem z 18 wieku to bądź ale nie krytykuj innych za to że nie są. czasy sie zmieniają, kobiety nie potrzebują Cie do byle gówna. Wpajanie takich zasad dzieciom prowadzi do dyskriminacji bo potem ludzie myślą że są jakieś zasady że kobieta musi to, a mężczyzna to. Te czasy się skończyły ok 10tys lat temu.
OdpowiedzOni jej nie użyczyli parasola, bo wiedzą, że jeszcze nie mogą :P Nie mówię tu o parasolu
Odpowiedzbez sensu... minus
Odpowiedzja słyszałam o polskim kombatancie mieszkającym gdzieś za granicą, który dość nie dawno miał sprawę w sądzie o to, że podczas siedzenia na ławce gdy zaczęło padać przesunął się do kobiety siedzącej obok aby ochronić ją przed deszczem parasolem. Ta kobieta za chwilę bez słowa odeszła a potem staruszek dowiedział się od policji, że molestował ją...
Odpowiedzcecha odróżniająca ludzi od świń
OdpowiedzNie wydaje mi sie zeby mozna bylo uzyc slowa "bezinteresownosc", takie zachowanie u dojrzalych mezczyzn jest uwarunkowane, chocby dlatego pieknej kobiecie duzo latwiej uzyskac meska pomoc, niz nieatrakcyjnej...
OdpowiedzPewnie jakby tam stał moknący chłopiec to demot nie miałby sensu. A czemu?
OdpowiedzPo pierwsze obrazek i podpis nijak do siebie nie pasują. Po drugie niektóre kobiety chyba wolały by być w średniowieczu, tylko dlaczego facet ma robić coś co ona równie dobrze może zrobić sama? Człowiek to człowiek więc dlaczego jeden ma być "lepszy" od drugiego i mu usłógiwać? Czekam na minusy od pań :)
Odpowiedz666satan, CapitanKidd i nie pamiętam kto jeszcze... plusy ;)
demot:Klasa:Cecha odróżniająca mężczyzn od facetów
Odpowiedz@ Martwaryba & 666satan
Odpowiedzkto ci powiedział, że za nic ,,dziecinko"? Takie czasy minęły tylko dla tych, którzy nie potrafią się zachować.
Równouprawnienie już dawno istnieje ;]
Aha i żeby nie było, swoją kobietę zawszę chętnie wezmę pod parasol, chodziło mi raczej o kobiety inne niż moja. Tudzież jakbym spotkał jakąś koleżankę w deszczu i byśmy szli w jednym kierunku to mógłbym ją przygarnąć na ten kawałek drogi. Ale obcej baby bym nie wziął, jedyna kobieta jaka zasługuje na specjalne traktowanie ode mnie, to moja kobieta. Co nie znaczy że jej muszę usługiwać. Tyle ode mnie.
OdpowiedzZgadzam się z demotywatorem, lecz nie całkowicie. Teraz mam 16 lat, ale już 2 lata temu jeden z moich kolegów był
wyjątkowo kulturalny, kiedy spotykał mnie w drodze do szkoły, pierwszą przepuszczał mnie przez drzwi, również
zaproponował, bym to ja usiadła, kiedy trzymałam w ręku kilka ciężkich reklamówek, a zostało tylko jedno wolne
miejsce. Później też inny mój kolega zaczął robić podobnie, otwierał drzwi i przepuszczał mnie pierwszą, gdy
była ku temu "okazja". W związku z tym mogę stwierdzić, że stereotypy w tym przypadku są bardzo naciągane. Dodam
też, że definitywnie nie jestem ideałem dziewczyny pod względem urody, mam dużę nadwagę przez leki
antyalergiczne(na szczęście dzięki diecie spada błyskawicznie ;]). Chociaż po dłuższym zastanowieniu, być może
tak się działo dlatego, że byłam klasowym źródłem pracy domowej, a i materiał dobrze tłumaczyłam, zawsze
starałam się pomagać w miarę moich możliwości, ale liczy się gest ;p. Natomiast w kwestii równouprawnienia,
które obecnie równa się kompletnej likwidacji wcześniej opisanych zwyczajów, czy wysyłania wszystkich kobiet do
ciężkich prac fizycznych (inteligentny człowiek zauważy, że niektóre z nas rzeczywiście w takich warunkach
pracować mogą, ale nie wszystkie, więc stwierdzenie "skoro chcecie równouprawnienia, won do kopalni!" jest
bezsensowne), nie walczę o nie, zależy mi tylko na tym, by kobiety wykonujące tę samą pracę, co mężczyźni na
jednakowych stanowiskach, otrzymywały wynagrodzenia tej samej wysokości, a także by nie odmawiano kobietom pracy ze
względu np. na chęć posiadania dziecka, właśnie o to chodzi w tym sławnym równouprawnieniu, a nie o wasze
dyrdymały na temat pracy w kopalniach, hutach itd. albo zachowania się jak gentleman. Jednak oczywiście jeszcze
"młoda jestem, w d... byłam, g.... widziałam". EDIT: i znów się rozpisałam...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 September 2010 2010 23:58
OdpowiedzKomentarz ciut bez sensu. Ale fajnie, że są ludzie, którzy w wieku 16 lat już myślą. Zawsze lubiłem ludzi, którzy dążą do czegoś więcej, niż zabawy i jutra.