Kradzież nie popłaca. powiedz to debilowi który ukradł mi w piątek telefon na boisku... tak tak wiem że się kręciłeś przy bramce więc jeśli to czytasz to wiedz że coś się stanie ;) zapamiętałem twoją morde
nawet jeśli byłaby to prawda, to sorry, ale ja bym się nie ucieszył jakby ukradli mi ukochanego psa, nawet jeśli by już wtedy nie żył ;//. Żałosny 'demot'..
czytałam o tej historii w ostatniej książce Grocholi. tylko tam akcja rozgrywała się w metrze. plus za przesłanie demota, ale powielanie miejskich legend jest juz nudne :c
Gdzies to czytalem juz.. tylko historia byla z dwoma pannami niosace psa w torbie duzej. Gosc pytal w tramwaju co maja te ze sprzet agd. Ofiarowal pomoc po czym uciekl z torba.
przypomniala mi sie smieszna historyjka otoz jak bylem dzieciakiem pamietam jak moj ojciec budowal dom zaraz przy nim byl garaz z wrecz pancernym zamkiem wiec zlodzieje widzac taki zamkniecie pomysleli ze w srodku jest masa elektronazedzi. Jakie bylo ojca zdziwienie przyjezdzajac nastepnego dnia gdy znalazl rozpilowany zamek, bo malo tego ze gararz byl calkowicie pusty to wystarczylo wspiac sie na murek 2m i zobaczyc co jest w srodku bo dach jeszcze nie zostal zalozony :)
Admin ma chyba jakiś skrypt, że równo roczne demoty ogląda. Tak mi w komentarzach coś było za dużo słowa "żal", jakby dzisiaj już niemodnego. Patrzę na datę, a tu równo rok. No no... ale żeby starą urban legend tak po roku docenić... no no...
nie no koleś,taką samą opowieść nam nauczyciel od geografii opowiadał,mniej więcej 2 lata temu,z tym że zamist owego psa chodziło o kota,czyżby zbieg okoliczności? :)
Szczerze mówiąc przykro jest mi, gdy słyszę, że pochowanie psa było dla Ciebie problemem i że ucieszyło Cię to, iż masz ten "problem" z głowy. Widać, że musiałeś "bardzo" kochać tego zwierzaka. Przykro mi, że trafił on właśnie do Ciebie, skoro tak go potraktowaliście po tym, jak odszedł.
"My mieliśmy problem z głowy..." - z takim myśleniem mogliście zwłoki psa wyrzucić na śmietnik albo wystawić przed wejście do domu. Nie będę stawiał znaku równości pomiędzy psiakiem a człowiekiem ale do jasnej cholery z godnością do zwierzęcia!
Problem z głowy? Mężczyzna który ukradł walizkę najprawdopodobniej w chwili kiedy ujrzał jej zawartość w pierwszym lepszym miejscu jej się pozbył. Chowając mojego psa zależałoby mi na godnym pochowaniu go. Ogromny minus dla admina, a jeszcze większy dla twórcy demota.
No to widzę że bardzo wam na tym psie zależało skoro piszesz że masz problem z głowy.Koleś pewnie wrzucił go w jakieś krzaki czy do śmietnika gdzie będzie gnił.A ty masz to gdzieś.Tak się psu odpłacasz że był przy was przez całe swoje życie ? Mam nadzieję że kiedy ty kitniesz też zapakują cię w walizkę i wyrzucą ,bo na nic innego nie zasługujesz skoro sam nie masz szacunku dla innch.Minus dla ciebie.
...milion razy słyszałem tę historię ale żeby martwego owczarka niemieckiego wieźć w torbie to niezły wyczyn bo ta rasa nie należy do małych:D ...dobra pomysłowość mamy porównując owego psa do komputera i zapewne wieziony był do naprawy ponieważ miał nadwagę albo był to komputer z lat 70-tych:D ...idiotą był złodziej łaszący się na takiego klamota:D ...powodzenia w wymyślaniu kolejnych historii:D
znam bardzo podobną historię, otóż kumplowi kuzynki zdechł kot, i nie miał w co go wziąć. wybrał torbę do laptopa. jadąc tramwajem ktoś ukradł mu ową torbę z myślą, iż jest tam laptop. wzruszająca historia.
hahaha ale bajeczka ... wziął ciężkie pudło i zaczął uciekać. jak to takie ciężkie to by inwalida dogonił :/ ucieka z pudłem? ale historia ... a poza tym kto po psie, którego chciał zawieźć do krematorium pisze '' PROBLEM Z GŁOWY '' ?
PLAGIAT! TY IDI*TO CIESZYSZ MORDE,ŻE MASZ DEMOTA NA GŁÓWNEJ A TO JEST K*RWA PLAGIAT Z TEKSTU ZE STRONY www.yafud.com JA JEBIE.AUTORZE JESTEŚ ZWYKŁYM IDI*TĄ I PASOŻYTEM.
Hahahaha. Mój tata miał podobną historie z uśpionym piesem. Wiózł go w kartonie samochodem i bagażnik się mu otworzył. Pudło z psem wypadło, a jakiś facet wybiegł z innego samochodu i wziął ten karton do swojego bagażnika
i to ma być główna? Przestań przecież ten człowiek wywalił z pewnościż zwłoki Twojego najlepszego przyjaciela na śmietnik. I to ma być problem z głowy!!?
cieszysz sie że złodziej sie pomylił? a twój pies sie juz nie liczy , widac ze zmyslone jak wiekszosc historyjek . dzieci ktore chca głowna , zal was [-]
Ta historia chyba obiegła cały świat bo nawet moja córka,która mieszka w UK też ją słyszała.Oczywiście,w tej wersji wszystko działo się w Londynie a dzwigającą psa w pudle była Polka pracująca u starej angielki,przed którą chciała ukryć,że jej ukochany pupil przeszedł do krainy wiecznych łowów.To już nie tylko legenda miejska ale wręcz legenda światowa! Jeśli zamieszczasz demota to najpierw sprawdz jego pochodzenie bo inaczej zrobisz z siebie balona.
Stare, znane, nawet pies ten sam, brak samochodu ten sam, złodziej ten sam, to samo miasto, to samo krematorium, ta sama walizka, torba ta sama, komputer ten sam, ten sam przystanek, ta sama głowa, ten sam problem, ta sama mina, ale... niech ci będzie (+)...
jeśli uważasz że zwłoki psa to 'problem' to jesteś nieźle pi3rdolni3ty.Jakby Ci matka umarła i ktoś ją podpierdzielił z kostnicy też byś tak powiedział?Psychol.
"Problem z głowy"?! Co ty człowieku wygadujesz? Pewnie zmyślone. Ale to chore żeby się cieszyć że ktoś zwłoki zabrał i się z tego cieszyć. Powinno sie szanować zmarłych.
mnie sie przypomniala historia z filmu Trzy Kolory : biały Kieślowskiego , gdzie Mikołaj przewozi z Francji w walizce kumpla Karola walizka jest ciezka i oczywiscie zostaje skradziona
A ja raz wlasnie pomagalem wniesc pani ciezka walizke do autobusu i spytalem sie jej co tam jest. I ona odpowiedziala zmieszana ze wiezie psa do krematorium. I na jednym z przystanków wlasnie wyrwalem jej ta walizke i o dziwo nie bylo tam psa tylko nowiuski komputer. Ale czy ja wiem czy kradziez nie poplaca...
dziwne ,że takie coś na głównej wiele razy to słycszałam też była wersja,że dziewczyna wiozła owczarka i w autobusie powiedziała,że jedzie na impreze i wiezie wierze i oczywiscie tez jej ukradli...wow
;D Szkoda psa =( + za pomysłowość Twojej mamy =)
OdpowiedzKradzież nie popłaca. powiedz to debilowi który ukradł mi w piątek telefon na boisku... tak tak wiem że się kręciłeś przy bramce więc jeśli to czytasz to wiedz że coś się stanie ;) zapamiętałem twoją morde
@asiorek123 skoro wyzywasz ... ;)
było!
trn
nie no urzekajaca historia, ktos zdazyl uciec z ciezka walizka, i byl taaaaki szybki ze nikt go nie dogonil, szacun dla tego sprintera
Tylko, że ta historia przewija się po różnych portalach typu: bash, autentyki.pl itepe od kilku lat...
Owczarek niemiecki. To wydaje się podejrzane.
Urban Legend. Słyszałem wielokrotnie ale za każdym razem inna bohaterka wiozła tą torbę...
Odpowiedznawet jeśli byłaby to prawda, to sorry, ale ja bym się nie ucieszył jakby ukradli mi ukochanego psa, nawet jeśli by już wtedy nie żył ;//. Żałosny 'demot'..
Ja też - w wersji z padłym królikiem i pudełkiem po wysokiej jakości głośnikach komputerowych....
czytałam o tej historii w ostatniej książce Grocholi. tylko tam akcja rozgrywała się w metrze. plus za przesłanie demota, ale powielanie miejskich legend jest juz nudne :c
Stara historia. Tyle w niej prawdy co w bajcie o Krzywonos zatrzymującej strajk.
OdpowiedzŻe takie coś się już zdarzyło to nie wiedziałem ;p aczkolwiek się wydarzyło naprawdę i to mojej mamie jakiś czas temu ;D
Piękna historia xDDD
OdpowiedzMi tam by było walizki szkoda.
Odpowiedzfajnie, że pożegnanie psa to dla was tylko "problem z głowy"... żalpeel :/
OdpowiedzFajnie to ty masz w glowie nie umiejac inaczej skrytykowac czyjegos zachoawania jak tylko zalpeel...
Historia sprzed kilku lat .. żaal
OdpowiedzMało Demotywujący Demot...
OdpowiedzWyczesana opowieść, wodzu!
OdpowiedzMilion pięćset tysięcy było już demotów o skradzionych bagażach z niespodziewaną zawartością. Ile można... :/
OdpowiedzGdzies to czytalem juz.. tylko historia byla z dwoma pannami niosace psa w torbie duzej. Gosc pytal w tramwaju co maja te ze sprzet agd. Ofiarowal pomoc po czym uciekl z torba.
Odpowiedz;)
Odpowiedzprzypomniala mi sie smieszna historyjka otoz jak bylem dzieciakiem pamietam jak moj ojciec budowal dom zaraz przy nim byl garaz z wrecz pancernym zamkiem wiec zlodzieje widzac taki zamkniecie pomysleli ze w srodku jest masa elektronazedzi. Jakie bylo ojca zdziwienie przyjezdzajac nastepnego dnia gdy znalazl rozpilowany zamek, bo malo tego ze gararz byl calkowicie pusty to wystarczylo wspiac sie na murek 2m i zobaczyc co jest w srodku bo dach jeszcze nie zostal zalozony :)
OdpowiedzAdmin ma chyba jakiś skrypt, że równo roczne demoty ogląda. Tak mi w komentarzach coś było za dużo słowa "żal", jakby dzisiaj już niemodnego. Patrzę na datę, a tu równo rok. No no... ale żeby starą urban legend tak po roku docenić... no no...
Odpowiedznie no koleś,taką samą opowieść nam nauczyciel od geografii opowiadał,mniej więcej 2 lata temu,z tym że zamist owego psa chodziło o kota,czyżby zbieg okoliczności? :)
Odpowiedzstara historia, z mnóstwem wersji... chyba nawet była jakiś inna wersja na demotach jakiś czas temu
Odpowiedza pasażerowie i kierowca zaczęli bić brawo
Odpowiedznie ma takiego czegoś jak 'owy pan'
OdpowiedzSzczerze mówiąc przykro jest mi, gdy słyszę, że pochowanie psa było dla Ciebie problemem i że ucieszyło Cię to, iż masz ten "problem" z głowy. Widać, że musiałeś "bardzo" kochać tego zwierzaka. Przykro mi, że trafił on właśnie do Ciebie, skoro tak go potraktowaliście po tym, jak odszedł.
Odpowiedz"My mieliśmy problem z głowy..." - z takim myśleniem mogliście zwłoki psa wyrzucić na śmietnik albo wystawić przed wejście do domu. Nie będę stawiał znaku równości pomiędzy psiakiem a człowiekiem ale do jasnej cholery z godnością do zwierzęcia!
OdpowiedzProblem z głowy? Mężczyzna który ukradł walizkę najprawdopodobniej w chwili kiedy ujrzał jej zawartość w pierwszym lepszym miejscu jej się pozbył. Chowając mojego psa zależałoby mi na godnym pochowaniu go. Ogromny minus dla admina, a jeszcze większy dla twórcy demota.
OdpowiedzNo to widzę że bardzo wam na tym psie zależało skoro piszesz że masz problem z głowy.Koleś pewnie wrzucił go w jakieś krzaki czy do śmietnika gdzie będzie gnił.A ty masz to gdzieś.Tak się psu odpłacasz że był przy was przez całe swoje życie ? Mam nadzieję że kiedy ty kitniesz też zapakują cię w walizkę i wyrzucą ,bo na nic innego nie zasługujesz skoro sam nie masz szacunku dla innch.Minus dla ciebie.
Odpowiedz...milion razy słyszałem tę historię ale żeby martwego owczarka niemieckiego wieźć w torbie to niezły wyczyn bo ta rasa nie należy do małych:D ...dobra pomysłowość mamy porównując owego psa do komputera i zapewne wieziony był do naprawy ponieważ miał nadwagę albo był to komputer z lat 70-tych:D ...idiotą był złodziej łaszący się na takiego klamota:D ...powodzenia w wymyślaniu kolejnych historii:D
OdpowiedzA synek zamiast pomóc mamie nieść ciężką walizkę siedzi w domu i dodaje demoty.
Odpowiedzznam bardzo podobną historię, otóż kumplowi kuzynki zdechł kot, i nie miał w co go wziąć. wybrał torbę do laptopa. jadąc tramwajem ktoś ukradł mu ową torbę z myślą, iż jest tam laptop. wzruszająca historia.
OdpowiedzHeh, gratuluję nabytku. [+]
Odpowiedzhahaha ale bajeczka ... wziął ciężkie pudło i zaczął uciekać. jak to takie ciężkie to by inwalida dogonił :/ ucieka z pudłem? ale historia ... a poza tym kto po psie, którego chciał zawieźć do krematorium pisze '' PROBLEM Z GŁOWY '' ?
OdpowiedzPLAGIAT! TY IDI*TO CIESZYSZ MORDE,ŻE MASZ DEMOTA NA GŁÓWNEJ A TO JEST K*RWA PLAGIAT Z TEKSTU ZE STRONY www.yafud.com JA JEBIE.AUTORZE JESTEŚ ZWYKŁYM IDI*TĄ I PASOŻYTEM.
Odpowiedzwidzę, że dużo osób zwróciło uwagę na Twoje hasło dot. problemu z głowy. Podpisuję się pod tym rękami i nogami...
Odpowiedzhttp://cache.ohinternet.com/images/7/70/Cool_story_bro.jpg
OdpowiedzJuż to widzę jak on spierd*lał później z tą ciężką walizką.
OdpowiedzDAWAŁAM POL ROKU TEMU TO SAMO
OdpowiedzCool story, w dodatku z błędami. Beznadzieja. Minus.
Odpowiedztaa. Kolejna historia sprzed 5ciu lat z autentyków.pl
OdpowiedzPS pozdrawiam cię,niezłą musisz mieć walizke żeby włożyć do niej 50 kilowe bydle :)
Odpowiedzjakieś 1,5 roku temu słyszałem tą historię z ust nauczycielki od wf
Odpowiedzjasne kradzież nie popłaca, gdyby nie popłacała to by ludzie ludzi nie robili w hu*a ^^
OdpowiedzSłyszałam już to.
OdpowiedzHahahaha. Mój tata miał podobną historie z uśpionym piesem. Wiózł go w kartonie samochodem i bagażnik się mu otworzył. Pudło z psem wypadło, a jakiś facet wybiegł z innego samochodu i wziął ten karton do swojego bagażnika
OdpowiedzIdź już, nie rób wstydu.
Pewnie te bzdury o pytonie, co się przygotowywał do połknięcia właścicielki, to też twój tata osobiście przeżył?
O ;|. Przecież prawdę piszę.
Ciekawa historia, tylko szkoda, że piesek się poniewierał :(
Odpowiedzi to ma być główna? Przestań przecież ten człowiek wywalił z pewnościż zwłoki Twojego najlepszego przyjaciela na śmietnik. I to ma być problem z głowy!!?
OdpowiedzA kierowca wstał i zaczął klaskać
Odpowiedzurzekła mnie twoja historia
OdpowiedzZłodzieju!
Odpowiedzjesli to czytasz- bądź człowiekiem, skrobnij parę słówek o swoich wrażeniach- anonimowo!
tak tak pisz bajki dalej...
Odpowiedzteż słyszałem tą historie ale zdarzyła się w Anglii i to było lotnisko no ale dobra kopiuj dalej usłyszane opowiastki
Jemu zależało na samej walizce, ja ci to mówię...
Odpowiedzcieszysz sie że złodziej sie pomylił? a twój pies sie juz nie liczy , widac ze zmyslone jak wiekszosc historyjek . dzieci ktore chca głowna , zal was [-]
Odpowiedza co jeśli to stało się naprawde ?!
Odpowiedzniektórzy ludzie tak mają, kradną a nie wiedzą co :)
Odpowiedza to czort:) nasz nauczyciel mówił że to jego siostra wiozła tą walizkę:P
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 September 2011 2011 20:49
OdpowiedzPodobno była "taka ciężka" a złodziej sobie z nią spokojnie uciekł? WTF?!
OdpowiedzJa tę historię czytałam w książce Grocholi i Szelągowskiej pt MAKATKA :D i to była mama znajomej znajomej grocholi :D :D:P
Odpowiedzjasne...to musi być zmyślona albo źle napisana historia, bo złodziej raczej nie był tak tępy żeby uznać że komputer waży tyle co owczarek niemiecki.
Odpowiedznie znam się na wadze psa, więc dlatego troszkę dziwnie to napisałem ale pewnie z 40kg
OdpowiedzTa historia chyba obiegła cały świat bo nawet moja córka,która mieszka w UK też ją słyszała.Oczywiście,w tej wersji wszystko działo się w Londynie a dzwigającą psa w pudle była Polka pracująca u starej angielki,przed którą chciała ukryć,że jej ukochany pupil przeszedł do krainy wiecznych łowów.To już nie tylko legenda miejska ale wręcz legenda światowa! Jeśli zamieszczasz demota to najpierw sprawdz jego pochodzenie bo inaczej zrobisz z siebie balona.
OdpowiedzStare, znane, nawet pies ten sam, brak samochodu ten sam, złodziej ten sam, to samo miasto, to samo krematorium, ta sama walizka, torba ta sama, komputer ten sam, ten sam przystanek, ta sama głowa, ten sam problem, ta sama mina, ale... niech ci będzie (+)...
OdpowiedzByło ! Stara bajeczka...
OdpowiedzEj to wy jesteście poważnie pie***lnięci skoro psa do walizki pakujecie !!
OdpowiedzTrzeba być IDIOTĄ, żeby takiego dużego psa trzymać w bloku. Nie dziwota, że zdechł.
Odpowiedza od czego jest taxi lub bliska osoba z samochodem??
Odpowiedzniedługo o tym w fakcie napiszą
Odpowiedzpo co zlodziejowi zepsuty komputer?
OdpowiedzOch, jak ja kocham wielkie, zerżnięte z neta historyjki i ludzi, którzy sądzą, że wszyscy w to uwierzą. Masz już tego minusika.
Odpowiedzjeśli uważasz że zwłoki psa to 'problem' to jesteś nieźle pi3rdolni3ty.Jakby Ci matka umarła i ktoś ją podpierdzielił z kostnicy też byś tak powiedział?Psychol.
Odpowiedz"Problem z głowy"?! Co ty człowieku wygadujesz? Pewnie zmyślone. Ale to chore żeby się cieszyć że ktoś zwłoki zabrał i się z tego cieszyć. Powinno sie szanować zmarłych.
OdpowiedzTen bzdetny urban-legend był już chyba wszędzie. Czy kogoś naprawdę to bawi?
OdpowiedzLudzie wrzućcie na luz, historia stara jak świat, moja ciotka mi ją opowiadała z 4 lata temu ;P
OdpowiedzStara miejska legenda... ;)
OdpowiedzFajna Historia, szkoda że odgapiona.
Odpowiedzmnie sie przypomniala historia z filmu Trzy Kolory : biały Kieślowskiego , gdzie Mikołaj przewozi z Francji w walizce kumpla Karola walizka jest ciezka i oczywiscie zostaje skradziona
OdpowiedzSłyszałam juz ta historię,tylko to był podobno inny pies i troszeczke i naczej to wygladało :]
OdpowiedzFAKE!
OdpowiedzTylko debil kradł by ważący tyle komputer na dodatek wieziony do naprawy, więc popsuty...
Stary suchar i jeszcze na głównej...
OdpowiedzTa jasne uciekł z ciężką walizą. Historia prawie jak z Andersena...
OdpowiedzProblem z głowy, autor chyba jest debilem.
OdpowiedzMogłeś go wyrzucić do rzeki też byś miał problem z głowy, co za ludzie.
Kto takie gówno na główną wrzuca?
Taaa... widać, że pies był Waszym "przyjacielem".
OdpowiedzPS Jeżeli już, to ÓW Pan, nie OWY.
słyszałam taka historię, ale to była zagadka kryminalna i zamiast psa ukradziono zmarłą babcię zawiniętą w dywan;p
OdpowiedzA ja raz wlasnie pomagalem wniesc pani ciezka walizke do autobusu i spytalem sie jej co tam jest. I ona odpowiedziala zmieszana ze wiezie psa do krematorium. I na jednym z przystanków wlasnie wyrwalem jej ta walizke i o dziwo nie bylo tam psa tylko nowiuski komputer. Ale czy ja wiem czy kradziez nie poplaca...
OdpowiedzTo był pies Twojej mamy? Myślałem, że pies jest wszystkich domowników? A co ty robiłeś kiedy mama taszczyła psa? Nie było Ci wstyd?
OdpowiedzTaka historia przydarzyła się koleżance mojej mamy
Odpowiedzdziwne ,że takie coś na głównej wiele razy to słycszałam też była wersja,że dziewczyna wiozła owczarka i w autobusie powiedziała,że jedzie na impreze i wiezie wierze i oczywiscie tez jej ukradli...wow
OdpowiedzTen pan to był na pewno Chuck Testa.
OdpowiedzKtoś tu widzę czytuje Grocholę, co prawda chodziło bodajże o wieżę stereo i nie w walizce tylko torbie, tak czy inaczej, morał ten sam :)
Odpowiedz"A my mieliśmy problem z głowy" - nie ma to jak miłość właściciela za bezwarunkową wierność i oddanie...
Odpowiedz