no lepiej niż brać papierosy ;]
bo to okropne, gdy wchodzi ktoś do sali i dosłownie bucha tym smrodem papierosów, osobiście wolałabym dyskretną mięte ;]
inpheryo3: NO tylko czy koncerny tytoniowe cie nie zniszczą na starcie? . A co do demota to daje odpowiedź: bo mycie zębów z założenia jest dla zdrowia, a nałóg zdrowy nie jest
Jeśli człowiek widzi w czymś panaceum na wszystkie troski, uniwersalne źródło przyjemności, itp, itd. to można się uzależnić nawet od zakupów, makaronu i sprzątania.
Nieźle by to wyglądało. Wyobraźcie sobie szkolną ubikację gdzie zebrała się grupka młodzieży po to by po kryjomu umyć sobie zęby albo stoicie na przystanku i ktoś przy was wyjmuje szczoteczkę po czym zaczyna dokładnie szorować swoje ząbki.
Zmodyfikowano
12 razy
Ostatnia modyfikacja: 29 September 2010 2010 19:37
Po tym democie wnioskuje, że nie lubisz myć zębów, wiec brudas jesteś, ot co... ja jak 3 razy dziennie nie umyję zębów, to czuje się strasznie.. jakbym dupy nie umył, czy innej części ciała;)... rozumiem, że chciałeś pokazać dobre porównanie, ale do mnie niezbyt dociera:P pierwsza sprawa to byś musiał myć zęby 20 razy dziennie, czyli tyle ile przeciętny palacz jara w ciągu dnia. Jak dla mnie to można się od wszystkiego uzależnić,;P tylko najbardziej wciąga, to co się lubi robić/kopniak/zamulenie organizmu co przez to dostajesz relaksik, czyli alko, fajki, kawa lub narkotyki. No, trochę się rozpisałem THE END. ;P
lolson autor demota nie wyjawia, czy lubi się myć czy nie, ale wywnioskować możemy, że wolałby być uzależnionym od mycia zębów niż od palenia papierosów... A co do tego, co mówisz o uzależnieniu... Jest coś takiego jak uzależnienie fizyczne i psychiczne.:)
Do wszystkich którzy się zgadzają. Dlatego nie może być uzależniana od szczoteczki do zębów bo by się to nie opłacało Wam, rządowi. Średni zarobek państwa z papierosow wynosi 15.000.000.000 z czego tylko 5.000.000.000 idzie na leczenie. Wiec nie narzekajcie bo palacze robią Wam przysługę.
Papierosy stymulują ośrodek przyjemności w mózgu. A nawet uodparniają trochę na inne czynniki, które powinny także wpływać.
Tymczasem, szczoteczka drażni ośrodek odpowiedzialny za uczucia negatywne. Moja dentystka powiedziała, że liczba receptorów w mojej jamie buziowej jest ponadprzeciętna.
Eee tam, uzależnić można się nie tylko od alkoholu czy narkotyków, nie ma np. zakazu korzystania z komputera, telewizora, robienia zakupów itp. przed 18 rż....
Mylisz się,
naprzykład ja jestem uzależniony od szczotkowania i pasty
myje po każdym najdrobniejszym, cukierku, chrupku, śniadaniu, jedzeniu a nawet po gumie do żucia!
Czyli wychodzi że dziennie myje zęby tak z 15 razy. Prawdę mówiąc mam bardzo białe zęby ale nie jest tak do końca pięknie bo już zaczynają się problemy z dziąsłami ;s
Ja się sama od niej uzależniłam i nie jestem w stanie zasnąć bez wcześniejszego umycia zębów...A fajki nigdy nawet nie miałam w ustach i od samego smrodu dymu chcę mi się wymiotować. Można się uzależnić od dobrych rzeczy,jeśli tylko umie się obchodzić ze swoją psychiką.
to nie jest głupie, jakby jeszcze wymyślili pastę z "terapeutyczna nikotyną" (trzeba by coś takiego przetestować czy przypadkiem nie uzależnia), mógłbym rzucić palenie,no ale coś czuje, że taka pasta działała by jak tabaka, więc odpada.
A ja myję zęby bardzo rzadko (gdzieś raz na tydzień) i NIGDY nie miałem ani jednego ubytku. Zamiast tego nie jadam słodyczy (bo nie lubię) i często płuczę zęby po jedzeniu samą wodą. Tak więc coraz bardziej przychylny jestem stwierdzeniu, że to fluor jest szkodliwy. No bo niby czemu zmuszano by dzieci w podstawówkach do jakiejś tam fluoryzacji zębów? Podobnie jak do obowiązkowych szczepień. Skoro są dobre to po co ten cały obowiązek? Ludzie sami powinni pchać się drzwiami i oknami do przychodni żeby zaszczepić swoje dziecko, a skoro rząd nas do tego zmusza to może znaczyć tylko jedno: ma w tym interes. Więc albo koncerny farmaceutyczne dają mu łapówki za utrzymanie obowiązku, albo rząd wie że są szkodliwe i specjalnie nas truje aby zmniejszyć ziemską populację (NWO). Nie ma innej opcji.
Hm :) wybr=obraźcie sobie takie firmy jak Marlboro czy inne tego tyou które "przebranżowiły" się w stronę stomatologii ;p np widzimy w Tesco Marlboro Clen & White ! z jakimś ładnym uśmiechem na tubce :P
Pewnie bym sobie dawno przeszorował zęby na drugą stronę. co niekoniecznie jest miłym doznaniem. A potem szorowanie co pół godziny - więcej krwi niż w mojej wizji to chyba tylko w predatorze uleciało. Macie szluga?
A właśnie że można uzależnić się od szczoteczki, a konkretnie od mycia zębów po każdym ale to każdym posiłku. Ja tak mam. Nie mogę długo wytrzymać jak nie umyję pastą i szczoteczką zębów po jedzeniu. Pozdro.
Gdyby istniało uzależnienie od mycia zębów to nasze kochane państwo nałożyłoby akcyzę. Tak to najtańsze szczoteczki by kosztowały 100złotych, a pasta miałaby banderole i kosztowała też 400 złotych.
To do szkoły też byś brał szczoteczkę?.
Odpowiedzlepiej szczoteczke niż fajki ;]
no lepiej niż brać papierosy ;]
bo to okropne, gdy wchodzi ktoś do sali i dosłownie bucha tym smrodem papierosów, osobiście wolałabym dyskretną mięte ;]
swietny pomysl!! :D wymysle nikotynwa paste do zebow!! NIE SCIAGAC!! BO TO BEDZIE BIZNES ZYCIA! :p
inpheryo3: NO tylko czy koncerny tytoniowe cie nie zniszczą na starcie? . A co do demota to daje odpowiedź: bo mycie zębów z założenia jest dla zdrowia, a nałóg zdrowy nie jest
Bo wtedy by zęby bielością świeciły.
Jeśli człowiek widzi w czymś panaceum na wszystkie troski, uniwersalne źródło przyjemności, itp, itd. to można się uzależnić nawet od zakupów, makaronu i sprzątania.
właśnie rzucam palenie i staram się o tym nie myśleć. dzięki wielkie autorowi za ten demot , naprawdę wielkie dzięki! :[
Nieźle by to wyglądało. Wyobraźcie sobie szkolną ubikację gdzie zebrała się grupka młodzieży po to by po kryjomu umyć sobie zęby albo stoicie na przystanku i ktoś przy was wyjmuje szczoteczkę po czym zaczyna dokładnie szorować swoje ząbki.
Zmodyfikowano 12 razy Ostatnia modyfikacja: 29 September 2010 2010 19:37
Bo szczoteczka nie zawiera środków uzależniających ? :| hmm dziwny ten demot
Tez wkoncu zabronili by jej uzywac w miejscach publicznych
Po tym democie wnioskuje, że nie lubisz myć zębów, wiec brudas jesteś, ot co... ja jak 3 razy dziennie nie umyję zębów, to czuje się strasznie.. jakbym dupy nie umył, czy innej części ciała;)... rozumiem, że chciałeś pokazać dobre porównanie, ale do mnie niezbyt dociera:P pierwsza sprawa to byś musiał myć zęby 20 razy dziennie, czyli tyle ile przeciętny palacz jara w ciągu dnia. Jak dla mnie to można się od wszystkiego uzależnić,;P tylko najbardziej wciąga, to co się lubi robić/kopniak/zamulenie organizmu co przez to dostajesz relaksik, czyli alko, fajki, kawa lub narkotyki. No, trochę się rozpisałem THE END. ;P
lolson autor demota nie wyjawia, czy lubi się myć czy nie, ale wywnioskować możemy, że wolałby być uzależnionym od mycia zębów niż od palenia papierosów... A co do tego, co mówisz o uzależnieniu... Jest coś takiego jak uzależnienie fizyczne i psychiczne.:)
Do wszystkich którzy się zgadzają. Dlatego nie może być uzależniana od szczoteczki do zębów bo by się to nie opłacało Wam, rządowi. Średni zarobek państwa z papierosow wynosi 15.000.000.000 z czego tylko 5.000.000.000 idzie na leczenie. Wiec nie narzekajcie bo palacze robią Wam przysługę.
Bo to pasta uzależna, a nie szczoteczka... ;P
Bo w nikotyną nie myje się zębów.
Ja nie zasnę, jak nie umyję zębów :)
OdpowiedzWytrzymujesz tydzień bez snu?
Ashardon, masz teraz dwa wyjścia: Mistrzowie albo Wawel
powinno się zabronić mycia zębów a zezwolić na palenie - zakazane lepiej smakuje / chyba
Odpowiedzyou do it wrong
A Ty co, polskiego żeś w gębie zapomniał, czy pod zaborem żyjesz?
Jak dobrze pamiętam jest fobia od szczotkowania zębów nie pamiętam jak sie to nazywa
Odpowiedzmój kolega jest tego przykładem, gdy jechaliśmy nad morze 16 godzin wychodził myć zęby średnio co godzinę.
@yellowdizzy: Twój kolega jest dokładnie odwrotnym przykładem - ma szczoteczkomanię lub szczoteczkofilię, a nie szczoteczkofobię
mój błąd, źle zrozumiałam słowo.
raczej uzależniającej pasty do zębów, szczoteczki przecież się nie 'je'.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 September 2010 2010 20:04
Odpowiedzpasta do zębów z nikotyną albo czekoladą, trzeba to opatentować.
chyba byś nie chciał...
OdpowiedzBo szczoteczka nie uzależnia ? chciałeś błysnąć tym demotem, rozśmieszyć mnie? "haha"
OdpowiedzPewnie dlatego że szczoteczkę trudno palić
OdpowiedzUwierz mi znam takich którzy ze szczoteczką się nie rozstają:/
Odpowiedzśmiesznie by wyglądali ludzie opluci pastą, chodzacy po mieście xD
OdpowiedzSą takie szczoteczki co grają muzykę przez dotykanie zębów... :P
Odpowiedzzeby chronic szkliwo ...
OdpowiedzPapierosy stymulują ośrodek przyjemności w mózgu. A nawet uodparniają trochę na inne czynniki, które powinny także wpływać.
OdpowiedzTymczasem, szczoteczka drażni ośrodek odpowiedzialny za uczucia negatywne. Moja dentystka powiedziała, że liczba receptorów w mojej jamie buziowej jest ponadprzeciętna.
Mogliby robić nikotynowe pasty do zębów, bo od papierosów to zęby tylko żółkną
Odpowiedzbyłoby pięknie, tak demotywujące jest gdy komuś wali z ust oddechem typowym dla nieumytych zębów.... :-/
OdpowiedzPffff... a ja jestem uzależniony od szczoteczki i mam ją zawsze w pobliżu :)
Odpowiedzmycie zębów też uzależnia.. zawsze mam szczoteczkę i pastę przy sobie :P
OdpowiedzBo by ci się szkliwo na zębach przegrzało ;)
OdpowiedzA niech to! Dziś rano kiedy miałem dość mycia zębów po 30 sekundach pomyślałem: "Kiedy będzie wreszcie pasta do zębów o smaku piwa?"
OdpowiedzCzyli dozwolona od lat 18-tu? ;>
Odpowiedzja by sie od niej ludzie uzależniali to albo by był zakaz korzystania z niej albo by była od 18 lat
OdpowiedzEee tam, uzależnić można się nie tylko od alkoholu czy narkotyków, nie ma np. zakazu korzystania z komputera, telewizora, robienia zakupów itp. przed 18 rż....
hahaha myślałam już kilka lat temu o uzależniającej paście do zębów ;D
OdpowiedzNo ja jestem uzależniony od pasty :/ Jem 3 tubki dziennie :/
OdpowiedzMylisz się,
Odpowiedznaprzykład ja jestem uzależniony od szczotkowania i pasty
myje po każdym najdrobniejszym, cukierku, chrupku, śniadaniu, jedzeniu a nawet po gumie do żucia!
Czyli wychodzi że dziennie myje zęby tak z 15 razy. Prawdę mówiąc mam bardzo białe zęby ale nie jest tak do końca pięknie bo już zaczynają się problemy z dziąsłami ;s
Wyobrażacie sobie ludzi na ulicy ze szczoteczkami do zębów xD
OdpowiedzSpróbuj jarać szczoteczki do zębów to się dowiesz.
Odpowiedzkimkolwiek jesteś:)kocham Cię:)!chciałam napisać to samo:)!
weterynarka, a Twój nick brzmi jak śmieciarka ;p
Bo papierosy lepiej smakują (przynajmniej dla palaczy)?
Odpowiedzale nie lepiej niż myć, wyrwać ??
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 September 2010 2010 20:02
OdpowiedzAleż to szowinistyczne.
OdpowiedzJa się sama od niej uzależniłam i nie jestem w stanie zasnąć bez wcześniejszego umycia zębów...A fajki nigdy nawet nie miałam w ustach i od samego smrodu dymu chcę mi się wymiotować. Można się uzależnić od dobrych rzeczy,jeśli tylko umie się obchodzić ze swoją psychiką.
OdpowiedzA sprawia ci to przyjemność? Nie? to już wiesz czemu nie uzależniają. (Jeżeli tak to masz problem)
OdpowiedzPrzydałoby się niektórym szczerze mówiąc...Korzystniej by wyszli na takiej zamianie
OdpowiedzWłaśnie podsunąłeś pomysł producentom... gratulacje
Odpowiedzbo Oral-B boli a gdyby był Anal-A to by uzalezniała
OdpowiedzNie wiem co za cymbał wymyślił tego niby-demota. Ciekawe jak sobie wyobraża palenie 30 szczoteczek dziennie?!
OdpowiedzBo po miesiącu nie miałbyś na pastę
Odpowiedzto nie jest głupie, jakby jeszcze wymyślili pastę z "terapeutyczna nikotyną" (trzeba by coś takiego przetestować czy przypadkiem nie uzależnia), mógłbym rzucić palenie,no ale coś czuje, że taka pasta działała by jak tabaka, więc odpada.
OdpowiedzA ja myję zęby bardzo rzadko (gdzieś raz na tydzień) i NIGDY nie miałem ani jednego ubytku. Zamiast tego nie jadam słodyczy (bo nie lubię) i często płuczę zęby po jedzeniu samą wodą. Tak więc coraz bardziej przychylny jestem stwierdzeniu, że to fluor jest szkodliwy. No bo niby czemu zmuszano by dzieci w podstawówkach do jakiejś tam fluoryzacji zębów? Podobnie jak do obowiązkowych szczepień. Skoro są dobre to po co ten cały obowiązek? Ludzie sami powinni pchać się drzwiami i oknami do przychodni żeby zaszczepić swoje dziecko, a skoro rząd nas do tego zmusza to może znaczyć tylko jedno: ma w tym interes. Więc albo koncerny farmaceutyczne dają mu łapówki za utrzymanie obowiązku, albo rząd wie że są szkodliwe i specjalnie nas truje aby zmniejszyć ziemską populację (NWO). Nie ma innej opcji.
Odpowiedz:) http://otworz-oczy.org/index.php/cala-prawda-o-fluorze/
to by dentystów nie było
Odpowiedzniektórym by się przydało takie uzależnienie.... w szkole co druga osoba jak coś mówi to trzeba stać 2 metry od niego... +
OdpowiedzTePe - jedna z najlepszych firm szczoteczek, obok Curaproxa, jaką znam.
OdpowiedzHm :) wybr=obraźcie sobie takie firmy jak Marlboro czy inne tego tyou które "przebranżowiły" się w stronę stomatologii ;p np widzimy w Tesco Marlboro Clen & White ! z jakimś ładnym uśmiechem na tubce :P
Odpowiedzdobrze latos ; )
OdpowiedzPewnie bym sobie dawno przeszorował zęby na drugą stronę. co niekoniecznie jest miłym doznaniem. A potem szorowanie co pół godziny - więcej krwi niż w mojej wizji to chyba tylko w predatorze uleciało. Macie szluga?
OdpowiedzA właśnie że można uzależnić się od szczoteczki, a konkretnie od mycia zębów po każdym ale to każdym posiłku. Ja tak mam. Nie mogę długo wytrzymać jak nie umyję pastą i szczoteczką zębów po jedzeniu. Pozdro.
Odpowiedzto chcialbys palic szczoteczke do zebow?? ;/
Odpowiedzyyy nie rozumiem ;d że co że się zębów nie chce myć? hmm mi się chce z poczucia potrzeby ;D
Odpowiedz1 papieros = 1 mycie? ładnie by sobie co niektórzy zęby rozwalili:)
OdpowiedzGdyby istniało uzależnienie od mycia zębów to nasze kochane państwo nałożyłoby akcyzę. Tak to najtańsze szczoteczki by kosztowały 100złotych, a pasta miałaby banderole i kosztowała też 400 złotych.
OdpowiedzPłonący plastik bardzo śmierdzi.
Odpowiedz