Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
5325 5559
-

Zobacz także:


Aronek
+13 / 51

Dlatego ja zawsze wychodzę z domu z... dodatkowymi atutami... Edit: Zdaje się że głupi ludzie nie rozumieją, ehh... więc powiem inaczej: brońcie sie k**** (nie koniecznie pięściami) a nie użalacie na demotach że dajecie się kocić! Teraz to dostanę -20/22 :)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 28 February 2011 2011 13:20

K4mil
-1 / 35

Oczywiście, w taki sposób bronią się słabsi. W pełni popieram przedmówcę. Sorry, ale niewykorzystywanie własnej przewagi jest głupotą. A to co w democie świadczy tylko o rozsądku, chyba, że mądrym jest rzucanie się tam gdzie szanse są mniejsze, np. na silniejszych od siebie, nie?
Jeśli odruch zdrowego rozumowania nazywacie frajerstwem... to jesteście frajerami, którzy pewnie na dodatek nie potrafią się bronić, w taki czy inny sposób.
Teraz tak się zastanawiam, jak nazwać słabszego, którego jedyną obroną przed silniejszymi jest nazywanie ich frajerami...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2011 2011 18:01

przycinator
+1 / 27

Czy koleś bity przez gościa, którego później w domu na demotach nazywa frajerem, sam nie jest większym frajerem?

D Dawid111
+13 / 33

demot:Bicie silniejszego:Głupota, nie odwaga

C CooliosJDM
+7 / 13

dobre,ale i tak pustogłowi będą kozaczyć

B Beari96
-4 / 8

raczej bycie fajnym ;D

L Latop
+15 / 17

@k4mil w democie nie chodzi o bicie slabszych "bo zaczyna" tylko wlasnie o zaczepianie slabszego "bo nic mi nie zrobi"

K4mil
+2 / 22

@laptop - Przecież to niewiele zmienia. Każdy rozsądny człowiek będzie wykorzystywał swoją przewagę żeby osiągnąć korzyści. Natomiast dla tych którzy nie potrafią sobie radzić coś takiego będzie 'frajerstwem'.
Zresztą, powiem ci coś. Przez całe, głównie gimnazjum i dwa pierwsze lata liceum byłem zwykłym kościstym słabiakiem, z którym poradziłby sobie prawie każdy. Ale mimo tego praktycznie nikt nigdy do mnie nie startował, nie zaczepiał, każdy traktował jak równego. Potrafiłem odpowiednio do ludzi podchodzić i nawiązywać odpowiedni kontakt. Teraz odrobinę zmieniłem priorytety, zacząłem chodzić na siłownię i obecnie nikt nie zaczepia mnie już nie z powodu domniemanego szacunku, a po prostu zbyt dużego ryzyka którym by się obarczał. Jak widać w obu przypadkach da się. A jeśli ktoś nie potrafi to jest właśnie zwykłym frajerem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2011 2011 18:37

L Latop
+18 / 18

@k4mil ... ja do 3gim chodze tez jestem koscistym niskim slabiakiem a do mnie zaczeli "startowac" dopiero teraz.. tzn za to ze jednemu kolesiowi wpie*dolilem to sie do mnie jego cala klasa pruje.. wlasciwie to sobie juz odpuscili... a tamten sam chcial sie bic,cwaniakowal przy kolegach a nie trafil mnie nawet 1x chociasz byl silniejszy i wyzszy. a co do tego ze nie wiele zmienia.. jak ktos jest bykiem 2x2 i podejdzie do kogos takiego jak np ja to wlasnie jest to frajerstwo. ponizanie innych bo samemu ma sie kompleksy

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2011 2011 19:02

niebiesk4
+8 / 8

Frajerstwo, a i tak znajdziesz takich na pęczki.
Bo tak łatwiej.

K4mil
+1 / 5

@Laptop - Ale przecież tak działają ludzie ;)

Alcard
+6 / 10

demot:Walka z silniejszym:Gdy on "zacznie" to walka o honor, a nie głupota, nawet jeżeli przegrasz.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 28 February 2011 2011 19:24

L Latop
+2 / 2

nie wszyscy tylko jak wczesniej napisalem . frajerzy i tacy ktorzy chca sie popisac jacy to oni nie sa

P parch
+1 / 7

ja kiedyś byłem najsilniejszy w szkole. jeżeli ten demot jest prawdziwy to byłem frajerem broniąc kolegów. ciekawy punkt widzenia, ale dalej nie będę siebie postrzegał jako frajera.

Alcard
+2 / 6

@K4mil
A co ty ich tak bronisz? Mówisz, że wykorzystują swoją przewagę dla swoich korzyści. Ja się pytam jakich? Respekt, szacunek? Wg. mnie żaden człowiek drugiemu człowiekowi nie powinien robić nic złego bez ważnego i sensownego powodu.

K4mil
+2 / 6

@Alcard No widzisz, tak jest wg. ciebie. Z tym, że świat, ludzie i ich działania rządzą się własnymi prawami. A te prawa nie mają nic wspólnego z tym co napisałeś wyżej.
Nie bronię nikogo, po prostu piszę jak jest i utrzymuję, że jest to stan jak najbardziej normalny (nb. występujący od setek tysięcy lat).
Natomiast jego istotę negują ci którzy zwyczajnie nie potrafią przyjąć pewnych faktów do wiadomosci i sobie w ich obliczu poradzić.
Proszę cię bardzo, uzasadnij mi rzeczowo, odwołując się wyłącznie do obiektywnej argumentacji dlaczego powinno/ma być tak jak sam napisałeś. Bo ja nie widzę żadnego powodu, prócz banalnego, naiwnego i charakterystycznego dla dzieci stwierdzenia: "bo wtedy świat byłby lepszy i wszyscy byliby szczęśliwi!"

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 28 February 2011 2011 21:56

L Latop
-2 / 2

@K4mil wiec wg ciebie moge isc na miasto i to bedzie zupelnie normalne jak zaczepie kogos slabszego i mu wpie*dole?

O obiektywnyy
+4 / 6

a czy to moja wina, ze np jestem silniejszy ?? rozumiem bicie młodszych, karłów, inwalidów? dziewczyn. no ale skoro zadrze ze mną normalny, zdrowy chłop... zamiast płakać na demotach weźcie sie za siebie :) mniej komputera - wiecej ruchu

K4mil
+1 / 3

@Laptop - nie, to będzie zwyczajnie głupie. Jeśli zaczepisz kogoś na ulicy i mu wpi**dolisz to ryzykujesz wizytę na komisariacie.

L Latop
-1 / 1

ale ja o tym caly czas mowie.. zaczepianie slabszego za darmo i bicie go to frajerstwo... a ty mowisz ze to wykorzystywanie swojej sily.
@obiektywnyy
ehhh jak wyzej. w democie nie chodzi o np bronienie sie lub gdy ktos sam chce sie bic/zaczyna

K4mil
0 / 4

Jeśli zbijesz jakiegoś słabiaka i nie będziesz miał z tym związanych żadnych niemiłych konsekwencji, a tylko pozytywne, to nie widzę w tym żadnego frajerstwa. Oczywiście, niektórzy są bardziej ambitni i stłuczenie kogoś kto nie ma z tobą szans ich nie zadowoli, a niektórych w ogóle taka forma rozrywki nie zadowoli. Ludzie są różni i tyle. Ty czujesz potrzebę żeby niektóre z zachowań nazwać frajerskimi, ja nie.

L Latop
+1 / 1

jesli piszac "pozytywne" masz na mysli szpan przed kolegami bo wpie*doliles duzo slabszej osobie i nic poza tym to pozdro

M Mercuriall
-1 / 1

Frajerstwo to inaczej sprzedawanie...pomysl najpierw

D dwarvenwar1
+8 / 8

Teoretycznie, jestem tak słaby, że nikt mi nie podskoczy. :>

P poownd
+6 / 12

trochę głupie, skoro mam się bić z silniejszym, to ten silniejszy jest frajerem jak mnie uderzy. :)
Czyli jak słabszy mnie obraża to nie mam prawa mu przy*ebać bo jestem frajerem? kpicie sobie

10mefi
0 / 0

no to frajer z tego dmuchawca...

B BloodHoundPL
+4 / 4

@poownd: Myślę, że autor demota sformułował tak swoją myśl, bo zakłada, że odbiorca myśli racjonalnie... Wdrażanie przemocy jest obiektywnie złe (nie dotyczy obrony własnej, żeby nie było...), więc bicie-atakowanie kogokolwiek jest przejawem jakiejś wykrzywionej moralności, czy niedojrzałości. W democie chodzi o motyw takiego postępowania: awanturnik myśli, że jak kogoś pobije, to jest dzielny, waleczny, zaradny i ma pozycję społeczną. Atakowanie wyraźnie słabszego przeciwnika (bo nie oszukujmy się, z 2 ludzi jeden zawsze będzie trochę słabszy :P) jest frajerstwem, bo taki ktoś dowartościowuje się sztucznie, oszukuje się, że jest fajny, bo takie zachowanie jest podyktowane tchórzostwem, lękiem przed dostaniem w buzię :D

G GreenScreen
-3 / 13

Ten koks myśli, że taki cwany, a jak go na sprzedaż wystawią to już mu nie będzie do śmiechu!

Odpowiedz
koloroweemo
+8 / 10

.. to wszystko jest na pokaz. życzę głównej, plus oczywiście :)

Odpowiedz
aguuuna
-5 / 15

demot: Bicie słabszego: miara Twojej siły

Odpowiedz
nada
+10 / 14

Już w starożytnej Grecji (a może i wcześniej) same stawanie do walki z kimś bez szans na wygraną było ujmą dla prawdziwego mężczyzny.

Odpowiedz
Szczawik1997
-1 / 19

Jak dla mnie to ogólnie bicie to głupota, przecież z sytuacji można wyjść mądrze i lepiej.

Odpowiedz
przycinator
-1 / 23

Wymówka dla tych, którzy są słabi. Pobicie czasem się po prostu komuś należy. A poza tym daje satysfakcję, spełnienie jako mężczyźnie, pewność siebie, zysk na szacunku oraz w oczach dziewczyn. Nie ma co się oszukiwać, siła to ważna i ceniona cecha u faceta. Ci co tak nie twierdzą, to tylko dlatego że jej nie mają.

nocnik
+2 / 8

No widzisz szczawik, nie do konca, czasem trzeba walczyć, broniac siebie, kogos bliskiego czy nawet kogoś słabszego. Jednak wyzej ceniony bedzie gosc ktory umie i moze wlaczyc, ale robi to w ostatecznosci...wtedy pokazujesz jeszcze rozwagę, dyscypline, opanowanie, zimna krew...ruszyc na rywala z pięściami potrafi każdy półgłowek;]

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 March 2011 2011 1:39

B BloodHoundPL
+6 / 10

Walka to ostateczność, gdy w grę wchodzi życie, lub zdrowie Twoje, lub osób postronnych, którym możesz pomóc. W przeciwnym wypadku nawet instruktorzy samoobrony zalecają ratowanie się ucieczką. A tak do przycinatora: jestem ciekaw, jak uzasadnisz, że cios-w-nos się komuś zwyczajnie należy? Bo jest inny, niż reszta grupy? Bo pomimo tego, że jest słabszy, próbuje być pewny siebie, rezolutny, ale mu nie bardzo wychodzi i wkurza Cię swoimi tekstami? Poza tym, jak dziewczyna lubi przemoc, to prawdopodobnie ma nieco więcej testosteronu, niż koleżanki i na starość mogą wyrosnąć jej wąsy... Z tego, co się troszeczkę orientuję, jednym z wyznaczników kobiecości jest empatia, więc dziewczyna będzie raczej skłonna zsolidaryzować się z osobą bitą, wczuć się w stan psychiczny ofiary, oraz pomyśleć, że jej agresywny partner mógłby w przyszłości odreagować swoją frustrację na niej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 March 2011 2011 10:07

Wandejczyk
+1 / 11

Nazywasz logikę "frajerstwem"? Zastanówmy się. Bicie silniejszego - trudno to nazwać; bicie równego sobie - pewne
ryzyko; bicie słabszego - brak ryzyka. Wniosek? Jest całkowicie odwrotnie niż w democie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2011 2011 19:17

Odpowiedz
K4mil
-4 / 16

Pewnie często cię bili.

przycinator
-4 / 14

@k4mil pewnie? 100%, skoro to skromne powiedzonko stało się aż mottem :)

peszko
+7 / 9

jesteś strasznie płytki K4mil, jesli to motto rozumiesz tylko i wylacznie pod wzgledem przemocy fizycznej :) pozdrowienia

peszko
+7 / 7

heh, nick idealnei dobrałes do swojej osobowosci, ciekawe jak w życiu prywatnym sie zachujesz. A motto to rozumiem na wiele sposob, procz przemocy fizycznej, rowniez jako robienie czegos na pokaz, popisywanie sie, ponizanie innego czlowieka ktory nie ma szans obrony, np. smianie sie z dzieci z zespolem downa, zuli podsklepowych. A swoim mottem możesz sie pochwalic : ) ?

K4mil
-4 / 8

Co znaczy "jesteś płytki"? Mam to rozumieć - "masz kontakt z rzeczywistością i nie pieprzysz bzdur jak zauroczony bajkami braci Grimm ośmiolatek"? Jeśli tak to dzięki za komplement.
Motto życiowe? Cóż, "rób wszystko by czuć się jak najlepiej", tak, myślę, że to hedonistyczne motto może być moim mottem życiowym. (śmiem też twierdzić, że wszyscy ludzie się tym mniej lub bardziej świadomie w praktyce kierują).
Natomiast takim okazyjnym, niech będzie: "silniejszy ma zawsze rację" :D

peszko
+2 / 2

chodzilo mi o to ze patrzyl tylko na doslowny przekaz tego motta. Natomiast twoje motto podoba mi sie jak najbardziej, to okazyjne mniej, ale to niestety prawda. Wniosek z tego taki, że każdy ma swoje, i o gustach się nie dyskutuje. Pozdrawiam : )

FlyingDustman
+8 / 12

Przykład typowej gimnazjalnej dominacji - mam większe bary - nakopię jakiemuś chudemu okularnikowi, to będę fajny. A jak pójdzie do odpowiednich ludzi na skargę, to zwyzywany zostanie od konfidentów i znowu go zbiją.

Odpowiedz
Karzolinio
+3 / 7

Nie obrażaj okularników ;) Sam noszę okulary a jakoś to ja jestem tym silniejszym . Coś ci powiem . Nie po to haruję na siłowni, aby później gdy zaczepia mnie jakiś pedałek móc mu przyzolić w ryj . Dalej bo napisałem przed chwilą posta długiego jak stumilowy las i mi się skasował :/ No tak w ogóle to gdy pobijesz jakiegoś słabeusza który codziennie jest popoychany i w ogóle...to to nie jest żadna fajność . Przede wszystkim ja tak uważam ;) Fajny jesteś gdy zbijesz jakiegoś kolesia z którym każdy się liczy, ale nie w sensie ,że go szanują tylko, że się go boją wtedy jest fajność :)

D darski9119
+12 / 12

Ja dodam tylko, że nie koniecznie musi to byc frajerstwo (chodzi mi o to, że możesz bronic swojej dziewczyny, albo typ kozaczy i fika to jego problem), ale frajerstwem już jest sytuacja w której np nikt do Ciebie i twojego otoczenia nie kozaczy, a Ty ''wielki bohater'' boisz się bic z kims swoich rozmiarow i atakujesz słabszego bez powodu lub za głupią błahostkę.

Odpowiedz
P pawelfid9555
+5 / 5

Są takie cioty kur*wa. Są silni i myślą, że będą zaje*biści bijąc słabych

Odpowiedz
L lenusska
-3 / 3

Ale z drugiej strony, jeżeli bijsze się z kimś silniejszym, to ten silniejszy jest frajerem, bo bije się ze słabyszm - błędne koło.

Odpowiedz
T TheAsd
+4 / 8

Ja daję minus. Wkurzają mnie kobiety. Ich nie można dotknąć, bo gwałciciel i skur**syn, a one mogą zrobić facetowi co chcą i będą uważanie za bohaterki. Drogie panie jak chcecie równouprawnienia to w każdej dziedzinie, nie bądźcie wybiórcze jak pan Kaczyński.

Odpowiedz
K4mil
+3 / 11

Haha, prześladowany przez kobiety! :D
Tylko jeszcze tego wariantu tu brakowało...

Karzolinio
+1 / 3

Mam kolege, który "bije" dziewczyny, wiadomo że to bardziej dla zabawy czy coś a może fakt że wszyscy inni go "biją" ;) Mnie wkurza tym że nie oddaje mi już pare miechów kasy więc trzeba mu tam codziennie przypominać;)
@TheAsd jeżeli biją Cię, gwałcą kobiety to może idź na policję napewno temu zaradzą :D

T TheAsd
+1 / 1

Chodzi mi może o kwestie fizyczne też, ale również o psychiczne. Kobieta zrówna z błotem, a facet zostanie uznany za bezmózga i będzie wytykany przez kobiety jako taki, siaki i owaki.

Pikiriki
0 / 6

Bicie słabszego - lamerstwo, bicie silniejszego - głupota. Wniosek? Nie warto się bić.

Odpowiedz
E eyar
+9 / 11

tak czytam te popaprane komentarze i sie zastanawiam.. albo jesteście tymi, którzy biją słabszych za nic, albo tak tępi, że nie rozumiecie demota, a więc, jak do dzieci:
autor demotywatora miał na myśli tępych idiotów bijących słabszych dla zabawy, dla poniżenia, a zarazem dla siebie - wzbudzić "szacunek-strach" a nie, że ktoś sie czepia i silniejszy jest zmuszony mu przy*ebać.

sam jestem chudy, raczej do tych słabszych należe, w dodatku nie mam świetnego zdrowia które nie pozwala uwolnić nawet tej siły, którą mam.
owszem, dostałem pare razy w zęby, ale i pare razy dałem komuś. Wg mnie jakiekolwiek bójki to bezsens, i prymitywny rozwiązanie problemu, ale gdy ktoś - nawet ten słabszy dużo ode mnie - wymyśla plotki bądź gada coś na dziewczyne z którą sie spotykam musi liczyć się z tym, że bede miał - za przeproszeniem - w dupie to czy jest słabszy czy nie, to że jest słabszy nie znaczy, że ma jakiś "immunitet" bo on słabszy to on może wszystko, chore.. zaś jeśli nic mi nie robi to i tak mam go w dupie i nie robie mu nic bo gówno mnie obchodzi co je na obiad :) kumacie? czy bardziej tępo napisać ?

inteligenty człowiek to ten który bez używania rąk potrafi dać Ci w morde, tyle ;]

pozdro bystrzaki .

Odpowiedz
C czurmudubupsu
-2 / 2

pfy... jednych obdarzono inteligencja a innych sila fizyczna niezaleznie od nich, a Ty wyraznie negujesz tych drugich, jesli ktos chce sie bic to nie ma co mu zabraniac, nie mierz innych swoja miara, starcie dwoch ludzi rozniacych sie paroma cechami w tym tymi wymienionymi przeze mnie wyzej musi zostac jakos rozstrzygniete i hui czy wygra sila czy rozum, jedno zawsze wygra i nie ma co pierdoilc o biciu slabszych, nie ma nic za darmo nawet wpiedrol

Q Quet
-2 / 4

gówno a nie prawda.
Jako słabszy mogę się sadzić bo mi nic nie zrobią?
Gdyby demot miał coś wspólnego z prawdą, każdy chciałby być słabszym

Odpowiedz
N noter7
0 / 2

tak ale zawsze jest ktoś słabszy, więc z demota wynika że jeśli wygrałeś jesteś frajerem!

Odpowiedz
R RadaRada
-2 / 6

Ale to ludzie wgl nie mają się bić ? Bo kurna każdy jest od kogoś silniejszy , lub słabszy . Nie ma 2 dokładnie tak samo silnych ludzi...
PS. Autor to bita ciota :D

Odpowiedz
K4mil
0 / 12

Ba! Nie tylko autor to bita ciota. Po ocenie tego demota widać kto się tymi ocenami w przeważającej większości zajmuje.
Ja panowie mam dla was wszystkich propozycję: zamiast klikać 'mocne' oceniając tak denne demoty wybierzcie się na siłownię. Zróbcie coś dla siebie, prócz użalania się.

Odpowiedz
Piesciarz
+3 / 11

K4mil, ten demot akurat nie jest ciotowaty, po prostu jest prawdziwy, i nie chodzi tu o to, że ktoś się nad sobą użala, bo ja na przykład nie użalam się nad sobą, a też tak twierdzę, i chodzę na siłownię i ćwiczę boks od ładnych paru lat, i słabszych nigdy nie biję (nie liczę tego, gdy sami sprowokują sytułację). Moim zdaniem słabszych biją właśnie prawdziwe cioty, które boją się wyskoczyć z kimś silniejszym od siebie, ale gdy wiedzą, że ofiara jest słabsza, to widzą okazję do zaimponowania swojego pokroju debilom, oraz podbudowania swojego małego ego, i pewności siebie, to właśnie są prawdziwe cioty.

Odpowiedz
nocnik
+3 / 9

Pięściarz, jednak masz łeb na karku, a juz mialem zaczac tlumaczyc to co napisales temu pajacowi nad Toba. Pozdrawiam i ciesze sie ze ktos zrozumial tego demota.

K4mil
-4 / 6

@Piesciarz -Cóż, większość normalnych facetów poczucie dominacji bardzo cieszy, oczywiście są wyjątki, może akurat do nich należysz. Natomiast demot jest denny bo krytykuje naturalny stan rzeczy jaki panował, panuje i panować będzie. Twoim zdaniem słabszy ma podskakiwać do silniejszego? Wiesz jak wygląda świat zwierząt? Rzuć okiem i sprawdź jak to się kończy.
To tak jakby ktoś napisał, że grawitacja jest do bani bo można przez nią upaść i sobie złamać rękę...
Natomiast jeśli uważasz ludzi za byty wyjątkowe, nasycone boskością itd itp, to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać, bo ja bajek już nie czytuję.

A co do oceniających to idę o zakład, że większość to zakompleksione cioty, które większość swojego czasu spędzają siedząc przed kompem. To widać w przypadku masy komentarzy pod demotami o tematyce miłosnej itd. Ostatnio miałem przypadek w którym pomyliłem faceta z kobietą, bo miał niejasny nick, a pisał takie bzdury, że aż głowa boli.
No ale oczywiście, nadal możesz twierdzić, że stanem naturalnym powinno być podważanie naturalnych praw.
@nocnik - ja już ci proponowałem żebyś wyszedł na zewnątrz, popatrzył co się dzieje, jak działają ludzie, jak działa ten świat, a nie siedział tu i wypisywał bzdury. Odrobina kontaktu ze stanem faktycznym nie zaszkodzi, a tobie już na pewno.
Btw. a co tu jest niezrozumiałego w tym democie? Słabszy nie godzi się z tym, że słabsi są uciskani przez silniejszych, których z tego, powodu tj. własnej frustracji, nazywa frajerami.

nocnik
0 / 6

Heh, no widzisz kamilek, piszesz ze demot prosty a jednak go nie rozumiesz;] nie pierwszy raz zresztą. Pozdrawiam.
P.S> dzięki za rade, wezmę sobie ja do serca jak zmądrzejesz, czyli nie tak prędko;]

K4mil
-1 / 1

Chciałeś powiedzieć: nie rozumiesz go tak jak ja bym chciał by był rozumiany.

evolusiek91
0 / 0

Unoszac sie do demotywatora to jest dobry pomysl wiec zasluguje na plus ,lecz uzycie słowa "frajer" niepasuje iz to slowa oznacza osobe ktora sprzedaje sie na policji wiec zasluguje na minus wniskujac lacznie niedaje zadnej oceny. Pozdro xD

Odpowiedz
S sharpy
0 / 2

demot:Zabij mnie:a w moje miejsce powstanie stu

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 March 2011 2011 8:53

Odpowiedz
A agentj
+2 / 2

Tylko niech się potem nie dziwią, że ten silniejszy dostanie w końcu kosę lub kulkę od tego prześladowanego.

Odpowiedz
szewczuk
-4 / 4

inteligencie, frajerem jest ten, co sprzedal na psach. ten, co bije slabszego, jest cwe*em, ch*jem itp, Ale Nie Frajerem!

Odpowiedz
D Discopolowa
+1 / 1

Czy tutaj ktokolwiek ma pojęcie, co to znaczy słowo "frajer" .? Co my w pierdlu jesteśmy, że używamy grupsów .?! Słownik języka polskiego się kłania ...

Odpowiedz
Kamilos
-3 / 3

Czyli, że jeżeli atakujesz silniejszego to jesteś bohater, a kiedy silniejszy broni się przed słabszym i skopie mu dupę to jest frajer?

Odpowiedz
Piesciarz
+2 / 4

Ludzie, wy chyba nie kumacie tego demota, tu chodzi o to, że jeżeli bijesz słabszego za nic, np, idzie sobie szkolny lamus, a Ty podchodzisz do niego i walisz go w pysk, tylko dlatego, że jest lamusem i pomimo tego że nic Ci nie zrobił, to jest frajerstwo, a jak szkolny lamus się do Ciebie zesra, a wtedy Ty walniesz go w pysk, to nikt do Ciebie nie ma pretensji, bo sam zaczął, czy teraz to zrozumieliście?

Odpowiedz
DarkFate
+1 / 1

ja to doskonale rozumiem w podstawówce męczyły mnie takie 3 sku....... ! i ch.. im w dupe ja im nic nie zrobiłem a oni sie ku... uwźieli frajerzy co nie?!

Odpowiedz