Demotywatory.pl

Czyli wychodzi na to, że ma to w dupie ;P

zdjęcie to nic, ale ile musieli ćwiczyć by czegoś takiego dokonać :)
po za tym muszą później umieć się rozejść, bo wystarczył by kogoś błąd kilka osób by się ze sobą poplątało i kilka osób mniej na świecie

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 March 2011 2011 12:59

A morał jest krótki i niektórym znany - Bóg ma w dupie czy i jak latamy.

to czego On chce ?

Gdyby człowiek nie chciał być oszukiwany - nie wymyśliłby sobie Boga.

A gdyby Bóg chciał żebym dzisiaj nie pił 0,7 z kumplem to nie dałby renty mojej babci :D
A gdyby nie chciał to byśmy żulali pod sklepem

gdyby Bóg nie chciał byśmy się masturbowali to by dał nam krótsze ręce...

"mogłabyś" jeśli już :) , a jeśli się nie mylę są to słowa Andrzeja Majewskiego

nie ma Boga :D

Ten pisany wielką literą nie istnieje na pewno. Boska istota nie mogłaby być aż takim psychopatą.

Jak się okazuje, nie każdy to wie. Niektórzy wolą wierzyć w krasnoludki.

uczy się ortografii, powinnaś mu potowarzyszyć

skoro uważasz że Boga nie ma i można robić sobie co się chce to wg twojej teorii mogę również wstawić sobie tego "idiotycznego demota"... Tyle ja w tym temacie!

a u mnie jest na odwrót :)
Byłem ateistą, jestem wierzącym.
I tak wgl. to czemu porównujesz religię i ludzi do Boga?
Kogo obchodzi dzisiaj kościół?

A co do demota to widać, że jest w nim takie przesłanie, które ujawnia, iż Bóg nie istnieje.
Ale to przesłanie to tylko domysł ludzi, więc niech każdy trzyma swoje zdanie.

widać psycho, że nieźle ci w głowie namieszano. jeśli Boga by nie było to jaki jest sens naszego życia? żeby umrzeć i rozkładać ie w grobie? Bóg istnieje i uwierz mi że ma się dobrze. To ludzie są źli i to ludzie wprowadzają zło. Bóg nie chce śmierci niewinnych osób.Jeśli człowiek żyje sobie samowolką, to jak ma być szczęśliwym? Mi nikt na siły religii nie wbijał do głowy, a wiara uczyniła mnie szczęśliwym. Psycho skąd więc wzięła się miłość na świecie, skoro Bóg jest miłością? od niego jest dana. a zło już od początku było wprowadzone przez człowieka. Więc nie narzekaj, że jest źle, bo że świat jest zły to także Twoja wina.

daarekk, jeśli nie potrafisz zobaczyć sensu w swoim życiu, to jesteś niezwykle żałosną istotą. Otóż każdy sam nadaje sens swojemu życiu i jeśli ktoś potrzebuje wymyślać do tego celu bogów, czy innne krasnoludki, to niezwykle żałosne musi być jego życie.
Miłość to hormony, chemia. Smutne jest to, że niektórzy nie potrafią nadać sensu swojemu życiu i wolą żyć urojeniami.

właśnie widzę sens w swoim życiu tylko dzieki Bogu. To on pozwolił mi przezyc najcieższe chwile w moim życiu chorobe i śmierć mamy nikt mi w tym nie pomógł.Jesli twierdzisz, że jego nie ma i że sobie ludzie wymyslaja takie coś tylko po to zeby im było łatwiej, jako jakieś talizmany, to jak wyglada Twoje zycie? w co ty wierzysz? bo jesli w siebie to raczej twoje życie jest żałosne.ja jeszce nigdy sie na nim nie zawiodłem, znam mnóstwo osób które powiedza to samo, które chocby walczyły z ciezka chorobą i z medycznego punktu widzenia nie dało sie tego wytłumaczyc jak wyzdrowiały. i widziałem ludzi którzy na moich oczach odzyskiwali zdrowie. wiec jak nie wierzyć w Boga??Sensem mojego życia jest ten kto za mnie umarł na krzyzu.Masz takiego przyjaciela który oddał by za ciebie zycie?? mysle, że nie, że wszyscy by cie zostawili i uciekli.współczuje ci, że to ty nie możesz odnaleźć sensu swojego życia, a jesli uważasz, że miłość to hormony i chemia i nic wiecej to jeszcze bardziej współczuje. Milość to coś wiecej niż seks, spotknia i ta "chemia" miłośc to gotowość oddania wszystkiego tej drugiej osobie.to znoszenie jej w cierpliwości, to ni9e zazdroszczenie nie patrzenie pozadnaiem. To współpraca, oddanie. to jest miłość. moije życie jak na razie jest piękne i szczesliwe i bedzie zawsze takie. a jaki jest sens Twojego życia??

Ja sam nadałem sens swojemu życiu i nie potrzebowałem do tego celu urojonego, psychopatycznego przyjaciela. Tłumaczenie sobie wszystkich niewyjaśnionych rzeczy bogiem to pójście na łatwiznę. Znacznie trudniej jest zbadać, sprawdzić i wyjaśnić, jak czyni to nauka, która krok po kroku wyjaśnia wszystko, co nas otacza. To nie bóg Ci pomógł tylko Twoja wiara w niego, a to ogromna różnica.

powiem tylko jedno.sam sobie przeczysz mówiąc o "urojonym, psychopatycznym przyjacielu" i o tym, że w niego wierze. Nie wiem jakie sa Twoje przekonania reigijne, ale ja je szanuję. szkoda mi tylko takich ludzi jak ty, którzy myszą wszystko dotknąć, zobaczyć, zbadać. Jesli zadowala cie takie życie i to że sam mu nadajesz sens to bardzo dobrze.bądz panem swojego zycia, bo tobie tak latwiej decydowac sam o sobie. Przykre i żałosne, ale to szanuję

niezły avatar...

Andrzeja Majewskiego , a na przyszłość radzę czytać komentarze bo już było takie pytanie i odpowiadałam na nie

i tu ja ciebie zagne:) w raju były 2 drzewa jak poczytasz to bedziesz wiedziała:) jedno drzewo to było drzewo zycia , drugie zaś było drzewm poznania dobra i zła. pierwesi ludzie a właściwie ewa czyli mataka wszytskich zyjących zerwała owoc z drzewa poznaia DOBRA I ZŁA a nie drzewa madrości:)mądrość była dana znacznie wcześniej:) Bóg stawrzając człowieka juz od razu wlał w nigo madrość a człowiek zamiast z tej madrości skorzystać wszystko zepsuł i zjadł owoc, przez co stał sie biedniejszy bo wiedząc co jest złe i dobre zazwyczaj wybiera zło, bo zło jest atrakcyjniejsze, tak jak w opisie uadku pierwszych ludzi. niewiasta pdchodząc do ddrzewa dobra i zła zobaczyła w nim cos bardziej atrakcyjnego, chciała być tak madra jak pan Bog, co zreszta proponuje jej wąż tudziez diabeł. czemu nie wybiera drzewa zycia żeby zyc wiecznie?? poniewaz diabeł chciał człowieka ponizyć. Bóg stwarzając człowieka uczynił go kobrona swich stworzeń. posyłajac Jezusa na ziemie on go w cielił a nie w anielił, tak jak chciał szatan. szatan ia naiołowie sa nizej niz ludzie w hierarhii wartości bożych. szatran żeby człowieka poniżyć, nie proponuje mu drzewa zycie, bo nie chce zeby zył wiecznie ale proponuje drzewo poznania dobra i zła, żeby człowieka zgnoić i żeby człowiek umarł. nie było takiego czegos ajk drzewo mądrości i wyobraźni:)