Wielu którzy nie mieszczą się w dzisiejszej konwencji myślenia to wariaci. A może się okazać że za 100 lat byli by oni geniuszami w swej dziedzinie, ale że pracują na niskim szczeblu nikt ich nie dostrzeże.
Normy społeczne są dla ludzi słabych i głupich, gdyż bez tego by zginęli. Ludzie silni doskonale radzą sobie bez odgórnych nakazów, wiedząc co można a czego nie można (bo to się źle kończy). Wiedzą to z doświadczenia, lub też dzięki wyobraźni. No ale ludzie tacy wiedzą też, że na pewne rzeczy mogą sobie pozwolić, po prostu bo mają na to ochotę. Coś, co nie skończy się dla nich źle, a co jest na przykład przyjemne, albo ciekawe, albo zabawne. I taka rzecz jest często POZA NORMĄ SPOŁECZNĄ. I społeczeństwo ma na to gotowe określenie: "wariat". Określenie negatywne, pejoratywne, bo społeczeństwo nie lubi takich osób. Nikomu nie szkodzą, ale szkodzą społeczeństwu, wprowadzając chaos w jego ułożone i ugruntowane normy. I choćby pociągną jednego za sobą, wyrwą z tej społecznej zakłamanej sekty, to się społeczeństwu nie spodoba. Tutaj każdy ma swoją rolę, ucz się, pracuj, załóż rodzinę, bądź poważnym i szanowanym obywatelem....
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 May 2011 2011 1:58
@antykonfornista, dobrze mowisz. Dlatego smialo brejkuj wszystkie rule, bo Tobie jako jednostce wybitnej nie przystoja zadne zasady, to Ty kreujesz rzeczywistosc. Na dobry poczatek przejdz sie ulica w pidzamie - jako manifest swej indiwidualnosci, o ;)
wiecie co... chodziło mi tylko o opisanie zjawiska załączonego w democie. temat jest oczywiście szerszy. są "po prostu wariaci" jak i "pozytywni wariaci". komuś ubabranemu po szyję w społecznych regułach, ciężko będzie odróżnić nonkonformistę, czy wręcz antykonformistę, od człowieka z zaburzoną psychiką. bo dla nich każdy kto łamie reguły, musi być chory, albo przynajmniej zły. społeczeństwo, w całej swej masie jednostek przeciętnych, do jednego wora wrzuca faktycznych wariatów oraz ludzi pozytywnie zakręconych. i o to tylko mi chodziło. a nie żeby robić rzeczy debilne dla samego ich robienia. albo wręcz, żeby zostać zauważonym, popularnym.... nie, nie o to w tym wszystkim chodzi.
antykonformista- zgodzę się z tobą. Chyba jesteś jedną z nielicznych osób, które oddzielają społeczeństwo jako strukturę od ludzi je tworzących. Bo społeczeństwo jako twór uporządkowany nie lubi zaburzeń w swoim działaniu. Lubi ludzi, którzy narzekają na monotonię życia, bo tak robią (prawie) wszyscy, ale nie lubi już tych, którzy postanawiają w praktyczny sposób z tą monotonią zerwać. Bo wtedy robią coś, czego społeczeństwo się nie spodziewa, a społeczeństwo woli ludzi przewidywalnych, bo tymi łatwiej kierować.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 2 May 2011 2011 21:06
antykonformisto, wszyscy się z tobą zgadzają a jakoś masz minusy. pewnie negują cię osoby z ułożonego społeczeństwa, nauczone że nie wolno im niczego komentować i mieć własnego zdania ale mają prawo wszystko oceniać, oczywiście negatywnie.
tak tak wmawiajcie dzieciom że prawdziwi wariaci to fajni ludzie tylko mogą kogoś zabić o tak po prostu jak coś mi strzeli do głowy jak temu w Lublinie co posiekał kilka dni temu sąsiada na kawałki, ale wariaci przecież są fajni, demot odnosi się do lekkoducha i nie mylić tego z wariactwem
heh nie ma żadnych wariatów na świecie są tylko ambitni i z wyobraźnią i kopiarki które postępują monotonnie i kopiują wszystkie poglądy oraz wszystko co widzą
"Normy społeczne są dla ludzi słabych i głupich, gdyż bez tego by zginęli. Ludzie silni doskonale radzą sobie bez
odgórnych nakazów, wiedząc co można a czego nie można (bo to się źle kończy). Wiedzą to z doświadczenia, lub
też dzięki wyobraźni. No ale ludzie tacy wiedzą też, że na pewne rzeczy mogą sobie pozwolić, po prostu bo mają
na to ochotę. Coś, co nie skończy się dla nich źle, a co jest na przykład przyjemne, albo ciekawe, albo zabawne. I
taka rzecz jest często POZA NORMĄ SPOŁECZNĄ. I społeczeństwo ma na to gotowe określenie: "wariat". Określenie
negatywne, pejoratywne, bo społeczeństwo nie lubi takich osób. Nikomu nie szkodzą, ale szkodzą społeczeństwu,
wprowadzając chaos w jego ułożone i ugruntowane normy. I choćby pociągną jednego za sobą, wyrwą z tej
społecznej zakłamanej sekty, to się społeczeństwu nie spodoba. Tutaj każdy ma swoją rolę, ucz się, pracuj,
załóż rodzinę, bądź poważnym i szanowanym obywatelem...."
takie osoby to nie wariaci, chyba na oczy tych prawdziwych w życiu nie widziałeś, Ci żyją poza normą społeczną - tą najgorszą i tak jest się czego bać, 80% morderców na świecie to shizofrenicy, matki zabijające swoje dzieci to paranoicy itp itd. także zbaw świat wariatami wrzucając ich do jednego worka jako nie szkodzących.
To ja jestem wariatem, ostatnio w galerii Forum w Koszalinie wsiadałam do każdego samochodzika, siedziałam na białym koniku i na słoniku :D Oczywiście nie odpuściłam też wielkiej białej kaczce :P a mój facet robił mi zdjęcia i wiecie co? Ludzie którzy przechodzili obok nie patrzyli na mnie jak na wariatkę, niektórzy nawet się uśmiechali, a jedna para również powtórzyła nasze wygłupy. Trzeba mieć dystans do siebie i otoczenia i cieszyć się z każdej drobnostki :D A ile było śmiechu jak nie mogłam wyjść z samochodziku :D
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 May 2011 2011 10:54
imprevisible słuszna uwaga według natury żyjemy tylko by utrzymać gatunek przy życiu jak dla mnie to bezsensu skoro w życiu mamy być jak każdy bez odrobiny wyobraźni demot pomysłowy
Są wariaci, którzy żyją po swojemu, naginając surowe nakazy społeczeństwa - i bardzo dobrze. Ale są też ludzie chorzy psychicznie, choć to zupełnie inny temat :/
Wiem że niektórzy słyszeli to lub nie... Ale jak głosi pewna myśl:
-"...Na świecie,nie ma ludzi normalnych i nienormalnych,tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali dokładnie przebadani..."
A według mnie: "Wariat, określenie człowieka, który ma odwagę w dzisiejszym świecie być sobą. Cokolwiek to znaczy ;) "
Po prostu facet ma poczucie humoru i nie boi się wygłupiać. Tego ludziom brakuje.
To nie ja jestem "inna" To Wy wszyscy jesteście "tacy sami" :)
Czasem warto żyć po swojemu, a nie pod dyktando innych. Nigdy nie byłam i nie będę żyć tak jak ktoś chce bym żyła. Każdy jest indywidualnością. I albo ktoś nas zaakceptuje takim jakim jesteśmy, albo niech trzyma się od nas z dala i żyje dalej tak jak "wszyscy" :D
ALe tylko wariaci są coś warci ;D
OdpowiedzCo za debil. Jedzie nie w tą stronę!!!
W takim razie 'mały ale wariat' oznacza 'ch*j który chodzi własnymi scieżkami'?
Ekscentryk, nazwa wariata z grubym portfelem.
Wielu którzy nie mieszczą się w dzisiejszej konwencji myślenia to wariaci. A może się okazać że za 100 lat byli by oni geniuszami w swej dziedzinie, ale że pracują na niskim szczeblu nikt ich nie dostrzeże.
Ja myślałem że to będzie demot o bezdomnych
Odpowiedza ja, że o Rutowicz.
A ja, że o wariacie. Wbrew pozorom jest dużo takich "wariatów", przynajmniej w moim otoczeniu.
A ja lajkuje za zdjęci i nicka
hmm to sie nazywa krejzol:):)
Odpowiedzmatko. On wygląda jak mój wujek xD
Odpowiedzzaproszenia do tańca z gwiazdami juz w drodze! gratulacje!
:]
kazdy ma prawo do odrobiny szczescia :)
OdpowiedzBrakuje mu tylko dzidy w łapie;)
Odpowiedzstary, ale wariat ;P
Odpowiedzhaha, stary ale jary! : D
Prawie jak dziki zachód, brakuje tylko lassa w ręce ;)
OdpowiedzWariat to człowiek cierpiący na dużą niezależność intelektualną.
OdpowiedzNormy społeczne są dla ludzi słabych i głupich, gdyż bez tego by zginęli. Ludzie silni doskonale radzą sobie bez odgórnych nakazów, wiedząc co można a czego nie można (bo to się źle kończy). Wiedzą to z doświadczenia, lub też dzięki wyobraźni. No ale ludzie tacy wiedzą też, że na pewne rzeczy mogą sobie pozwolić, po prostu bo mają na to ochotę. Coś, co nie skończy się dla nich źle, a co jest na przykład przyjemne, albo ciekawe, albo zabawne. I taka rzecz jest często POZA NORMĄ SPOŁECZNĄ. I społeczeństwo ma na to gotowe określenie: "wariat". Określenie negatywne, pejoratywne, bo społeczeństwo nie lubi takich osób. Nikomu nie szkodzą, ale szkodzą społeczeństwu, wprowadzając chaos w jego ułożone i ugruntowane normy. I choćby pociągną jednego za sobą, wyrwą z tej społecznej zakłamanej sekty, to się społeczeństwu nie spodoba. Tutaj każdy ma swoją rolę, ucz się, pracuj, załóż rodzinę, bądź poważnym i szanowanym obywatelem....
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 May 2011 2011 1:58
Odpowiedz@antykonfornista, dobrze mowisz. Dlatego smialo brejkuj wszystkie rule, bo Tobie jako jednostce wybitnej nie przystoja zadne zasady, to Ty kreujesz rzeczywistosc. Na dobry poczatek przejdz sie ulica w pidzamie - jako manifest swej indiwidualnosci, o ;)
zgadzam sie z komentarzem,trzeba czasem powariowac np tanczyc samej w srodku miasta choc ludzie patrza na cb jak na idiotke ;D
antykonformista - komentarz do mnie nie przemawia;) (może jest za długi?)
wiecie co... chodziło mi tylko o opisanie zjawiska załączonego w democie. temat jest oczywiście szerszy. są "po prostu wariaci" jak i "pozytywni wariaci". komuś ubabranemu po szyję w społecznych regułach, ciężko będzie odróżnić nonkonformistę, czy wręcz antykonformistę, od człowieka z zaburzoną psychiką. bo dla nich każdy kto łamie reguły, musi być chory, albo przynajmniej zły. społeczeństwo, w całej swej masie jednostek przeciętnych, do jednego wora wrzuca faktycznych wariatów oraz ludzi pozytywnie zakręconych. i o to tylko mi chodziło. a nie żeby robić rzeczy debilne dla samego ich robienia. albo wręcz, żeby zostać zauważonym, popularnym.... nie, nie o to w tym wszystkim chodzi.
antykonformista- zgodzę się z tobą. Chyba jesteś jedną z nielicznych osób, które oddzielają społeczeństwo jako strukturę od ludzi je tworzących. Bo społeczeństwo jako twór uporządkowany nie lubi zaburzeń w swoim działaniu. Lubi ludzi, którzy narzekają na monotonię życia, bo tak robią (prawie) wszyscy, ale nie lubi już tych, którzy postanawiają w praktyczny sposób z tą monotonią zerwać. Bo wtedy robią coś, czego społeczeństwo się nie spodziewa, a społeczeństwo woli ludzi przewidywalnych, bo tymi łatwiej kierować.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 May 2011 2011 21:06
antykonformisto, wszyscy się z tobą zgadzają a jakoś masz minusy. pewnie negują cię osoby z ułożonego społeczeństwa, nauczone że nie wolno im niczego komentować i mieć własnego zdania ale mają prawo wszystko oceniać, oczywiście negatywnie.
Hallucinogen ja ostatnio tak tańczyłem w centrum handlowym;P
Gdzież takiego chłopa na takiego konia !? Szkapa z tego ciężaru aż zawyła !
OdpowiedzPewnie ARAB( koń;] )... mały ale jary:D
wolę być szczęśliwym szaleńcem niż szanowanym obywatelem kierowanym polityką i telewizją ...
Odpowiedztak tak wmawiajcie dzieciom że prawdziwi wariaci to fajni ludzie tylko mogą kogoś zabić o tak po prostu jak coś mi strzeli do głowy jak temu w Lublinie co posiekał kilka dni temu sąsiada na kawałki, ale wariaci przecież są fajni, demot odnosi się do lekkoducha i nie mylić tego z wariactwem
Odpowiedzheh nie ma żadnych wariatów na świecie są tylko ambitni i z wyobraźnią i kopiarki które postępują monotonnie i kopiują wszystkie poglądy oraz wszystko co widzą
"Normy społeczne są dla ludzi słabych i głupich, gdyż bez tego by zginęli. Ludzie silni doskonale radzą sobie bez
Odpowiedzodgórnych nakazów, wiedząc co można a czego nie można (bo to się źle kończy). Wiedzą to z doświadczenia, lub
też dzięki wyobraźni. No ale ludzie tacy wiedzą też, że na pewne rzeczy mogą sobie pozwolić, po prostu bo mają
na to ochotę. Coś, co nie skończy się dla nich źle, a co jest na przykład przyjemne, albo ciekawe, albo zabawne. I
taka rzecz jest często POZA NORMĄ SPOŁECZNĄ. I społeczeństwo ma na to gotowe określenie: "wariat". Określenie
negatywne, pejoratywne, bo społeczeństwo nie lubi takich osób. Nikomu nie szkodzą, ale szkodzą społeczeństwu,
wprowadzając chaos w jego ułożone i ugruntowane normy. I choćby pociągną jednego za sobą, wyrwą z tej
społecznej zakłamanej sekty, to się społeczeństwu nie spodoba. Tutaj każdy ma swoją rolę, ucz się, pracuj,
załóż rodzinę, bądź poważnym i szanowanym obywatelem...."
takie osoby to nie wariaci, chyba na oczy tych prawdziwych w życiu nie widziałeś, Ci żyją poza normą społeczną - tą najgorszą i tak jest się czego bać, 80% morderców na świecie to shizofrenicy, matki zabijające swoje dzieci to paranoicy itp itd. także zbaw świat wariatami wrzucając ich do jednego worka jako nie szkodzących.
Nom, żyje tak jak chce i mam gdzieś kto co o mnie myśli =)
OdpowiedzTo ja jestem wariatem, ostatnio w galerii Forum w Koszalinie wsiadałam do każdego samochodzika, siedziałam na białym koniku i na słoniku :D Oczywiście nie odpuściłam też wielkiej białej kaczce :P a mój facet robił mi zdjęcia i wiecie co? Ludzie którzy przechodzili obok nie patrzyli na mnie jak na wariatkę, niektórzy nawet się uśmiechali, a jedna para również powtórzyła nasze wygłupy. Trzeba mieć dystans do siebie i otoczenia i cieszyć się z każdej drobnostki :D A ile było śmiechu jak nie mogłam wyjść z samochodziku :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 May 2011 2011 10:54
Odpowiedztakich ludzi lubię. ;)
OdpowiedzMoja koleżanka tak samo zrobiła ;D Ludzie się dziwnie gapili a ja ją jeszcze musiałam nagrywać hehe. ale spoko z niej przyjaciółka;D
OdpowiedzTrzeba cieszyć się życiem :).
OdpowiedzMoże nie na temat ale a propo tego zdjęcia Frank Iero mi się przypomniał na byczku : http://25.media.tumblr.com/tumblr_ljgh2cS2w91qcke5uo1_500.jpg Hehe . ;D Co do demota racja. ^^
OdpowiedzNiektórzy na forach nazywają mnie wariatem.A ja po prostu żyję po swojemu.
Odpowiedzz wiekiem każdy głupieje :)
OdpowiedzGdzie na zdjeciu jest wariat?
OdpowiedzTam z tyłu za bielizną (taki ninja)
Są ludzie którzy żyją ,po swojemu' zeby tylko zwrócic na sb uwage . Cenie tych którzy nie udają i naprawde żyją swoim zyciem :)
OdpowiedzDobre !
OdpowiedzKomentarz usunięty
Odpowiedz"Tylko wariaci są coś warci" - zgadzam się.! Dobre. ; )
Odpowiedzimprevisible słuszna uwaga według natury żyjemy tylko by utrzymać gatunek przy życiu jak dla mnie to bezsensu skoro w życiu mamy być jak każdy bez odrobiny wyobraźni demot pomysłowy
OdpowiedzFaktycznie wariat- nosić czapke w centrum handlowym, czy sklepie, gdzie jest ciepło przecie- zwariował kompletnie :)
OdpowiedzSą wariaci, którzy żyją po swojemu, naginając surowe nakazy społeczeństwa - i bardzo dobrze. Ale są też ludzie chorzy psychicznie, choć to zupełnie inny temat :/
OdpowiedzMnie się wydaje że wariat to określenie człowieka z chorobą psychiczną
Odpowiedzale koleś wali na zająca..;P
OdpowiedzTe wspaniałe czasy kiedy wtranżoliłyśmy się do samochodziku zabawkowego z koleżanką, a mi ledwo zmieściły się nogi :)
OdpowiedzJedyny w klasie interesuję się lingwistyką, jestem dziwny...
Odpowiedzhuligan! psuje bawidełko!ale warto poszaleć też bym się karnął..
OdpowiedzWiem że niektórzy słyszeli to lub nie... Ale jak głosi pewna myśl:
Odpowiedz-"...Na świecie,nie ma ludzi normalnych i nienormalnych,tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali dokładnie przebadani..."
A według mnie: "Wariat, określenie człowieka, który ma odwagę w dzisiejszym świecie być sobą. Cokolwiek to znaczy ;) "
OdpowiedzPo prostu facet ma poczucie humoru i nie boi się wygłupiać. Tego ludziom brakuje.
To nie ja jestem "inna" To Wy wszyscy jesteście "tacy sami" :)
OdpowiedzCzasem warto żyć po swojemu, a nie pod dyktando innych. Nigdy nie byłam i nie będę żyć tak jak ktoś chce bym żyła. Każdy jest indywidualnością. I albo ktoś nas zaakceptuje takim jakim jesteśmy, albo niech trzyma się od nas z dala i żyje dalej tak jak "wszyscy" :D