To coś dobrego dla miłośników miłosnych rozterek ludzi nieporadnych, logicznie niepełnosprawnych z nadmiaru telenowel, i innych naiwniaków. Oczywiście nie pozbawiony niewyszukanego patosu i banałów, bo bez tego demot to nie demot.
Nie, nie emo. Czy dzisiaj każdy człowiek, który ma problemy miłosne (nie chodzi tu o mnie nawet w najmniejszym stopniu!), musi być uważany za emo? To są ludzkie problemy. Większość je posiada.
Chociaż lubię demoty o rozterkach miłosnych, to muszę tym razem przyznać wam rację. Ten demot nie ma najmniejszego sensu. Do tego brak ładu i składu. 10 razy przeczytać by się połapać, że to i tak nie ma sensu :)
Ludzie przychodzą i odchodzą normalna kolej rzeczy, a szczęście można czerpać ze wszystkiego trzeba tylko umiejętnie na to patrzeć ale to rzecz indywidualna.
Nie rozumiem krytyki tego demota (btw. to tak naprawdę nie jest demot). Jest to co jest i udawanie że tego nie ma faktycznie jest głupie. Umysł który akceptuje to co się pojawia jest umysłem szczęśliwszym niż ten, który szamocze się jak ryba w sieci i męczy się bo nie może znieść / zaakceptować tego co już się pojawiło.
Bardzo mądrze powiedziane. Proste i czytelne, tylko że niektórzy rozpamiętują zbyt mocno...
OdpowiedzChyba nie widziałeś prostego i czytelnego zdania ;p
Komentarz usunięty
Bardzo głupie powiedzenie. Zagmatwane i nieczytelne, a w dodatku o kiepskim przekazie, ubrane w niepasujące słowa. Szkoda że niektórym się to podoba.
OdpowiedzTo coś dobrego dla miłośników miłosnych rozterek ludzi nieporadnych, logicznie niepełnosprawnych z nadmiaru telenowel, i innych naiwniaków. Oczywiście nie pozbawiony niewyszukanego patosu i banałów, bo bez tego demot to nie demot.
OdpowiedzNie, nie emo. Czy dzisiaj każdy człowiek, który ma problemy miłosne (nie chodzi tu o mnie nawet w najmniejszym stopniu!), musi być uważany za emo? To są ludzkie problemy. Większość je posiada.
Czyli demot dla emo o miłości nr 1 736 292. Gratulujemy:)
Chociaż lubię demoty o rozterkach miłosnych, to muszę tym razem przyznać wam rację. Ten demot nie ma najmniejszego sensu. Do tego brak ładu i składu. 10 razy przeczytać by się połapać, że to i tak nie ma sensu :)
Mądre słowa, popieram ;)
OdpowiedzNa każdego demoty o milości dzialaja inaczej zależnie od ich osobistego stanu;p nie bądźcie sceptyczni;-)
OdpowiedzZgadzam się :)
Mądre, bo tę filozofię głosił już ponad 2000 lat temu taki sobie Epikur.
Odpowiedzo kur*a wiecej tych przecinków..
OdpowiedzNa maturze z polaka mam motyw cierpienia, przyda się cytat :P
OdpowiedzLudzie przychodzą i odchodzą normalna kolej rzeczy, a szczęście można czerpać ze wszystkiego trzeba tylko umiejętnie na to patrzeć ale to rzecz indywidualna.
OdpowiedzPo pijaku ciężko to rozszyfrować mi
OdpowiedzIgnorowanie faktow nie sprawia ze przestają one istniec
OdpowiedzTylko kompletny amator robi zdjęcia pod słońce!
Odpowiedza jeśli przyszedł komornik?
OdpowiedzNie rozumiem krytyki tego demota (btw. to tak naprawdę nie jest demot). Jest to co jest i udawanie że tego nie ma faktycznie jest głupie. Umysł który akceptuje to co się pojawia jest umysłem szczęśliwszym niż ten, który szamocze się jak ryba w sieci i męczy się bo nie może znieść / zaakceptować tego co już się pojawiło.
OdpowiedzPiszcie sobie co chcecie, ale mnie te słowa trafiły w samo serce.
Odpowiedz