Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
3659 3837
-

Zobacz także:


A algaria
+15 / 25

tak narzekacie na szkolę, na młodość, na dzieciństwo, a to są najpiękniejsze lata waszego życia, doceniane dopiero kiedy ma się własną rodzinę za którą jest się odpowiedzialnym i pracę.Nie skracajcie sobie radości dzieciństwa wiecznym malkontenctwem i niezadowoleniem, bo czas biegnie bardzo szybko

Odpowiedz
B beriush
+28 / 34

nawet picie alkoholu po 18 nie sprawia już takiej przyjemności

norek1
+3 / 7

Ani bigosik na zimno.

N norb85
-1 / 3

W takim razie co mają powiedzieć dzieci które nie mają ,,dziecistwa"- takiego o którym mowa. Sieroty, bezdomne, z rodzin patologcznych itp. To że ktoś skończył 18 lat nie oznacza że nie jest dzieckiem. Dla swoich rodziców zawsze będziemy dziećmi.
@algaria- dobrze to ujełaś.

nolispe
+6 / 8

Święte słowa. Dorosłość przyjdzie, a razem z nią problemy, zmartwienia, szara rzeczywistość. Już nie będziemy
mogli patrzeć na wszystko oczami dziecka, tak cudownie nieświadomego co go czeka. Życie potrafi dać w kość i jak
powiedział/a algaria czas biegnie bardzo szybko. Cieszcie się młodością, wakacjami, szkołą, wspólnymi imprezami,
wygłupami, paleniem po kryjomu, pierwszym łykiem alkoholu, pierwszym wyjazdem pod namiot bez rodziców. Przeżywajcie długo
pierwszy pocałunek, kochajcie szalenie, bawcie się, po prostu się bawcie byście potem mieli co wspominać.
Pamiętajcie, że marudzenie, użalanie się nad sobą i narzekanie na swój los to domena dorosłych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 May 2011 2011 0:46

zdemotywowanyy
0 / 2

norb85 pierdzielisz głupoty, dzieci których nie mają dzieciństwa jest bardzo mały odsetek, a z resztą nikt nie powiedział że z potencjalnie zrypaną psychiką w przyszłości będzie im lepiej. A co do 2 zdania, jak ktos kończy 18 lat to nie jest już dzieckiem, jest pełnoletni i dzieciństwo nie wróci, tylko będą dochodzić nowe obowiązki i twoje słowa tego nie zmienią.

M mateq31
+2 / 2

Dla mnie dzieciństwo było najgorszym okresem w życiu. Im jestem starszy tym żyje się lepiej. Myślę, że ta tendencja utrzyma się do czterdziestki.

SilesiaFighter
-1 / 1

Ta ,tylko że g*wno ci wolno i ze wszystkim musisz sie kryć.

Shaka2303
+5 / 7

Zależy jak kto spędził dzieciństwo i późniejsze lata...

Odpowiedz
R Retwizan
+1 / 1

Oczywiście, że tak. Ja miałem wspaniałe dzieciństwo, ale potem jest bez porównania lepiej. Nigdy nie chciałbym do niego wrócić, ponieważ nawet najwspanialsze dzieciństwo nie może się równać z późniejszymi radościami - z których na bezwzględnie pierwszym miejscu jest małżeństwo.

K4mil
+2 / 4

Gdybyśmy sobie uświadomili to będąc dziećmi to dzieciństwo już by tym okresem nie było. Dzieciństwo to nieświadomość, a nieświadomość to szczęście.

Odpowiedz
LinaaaP
0 / 2

"nieświadomość to szczęście"

Zależy dla kogo. Nie należy generalizować. Dla jednego to szczęście, a dla innego utrapienie. Wszystko zależy od podejścia danej osoby.

K4mil
+1 / 1

Nie, wszystko zależy od stopnia świadomości. Natomiast stopień świadomości już zależy od podejścia danej osoby.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2011 2011 20:57

Mumbooo01
0 / 4

chciałabym wrócić do chwil dzieciństwa i dawnych znajomości...

Odpowiedz
G grapesed
+3 / 3

dorosłość to najlepszy moment w życiu i jak jesteśmy młodzi z każdą chwilą sobie to uświadamiamy:)

Odpowiedz
J jagiell
+3 / 3

Ja tam byłem zawsze dziwny i od małego byłem zdania, że nie należy dorastać. I zasadniczo miałem rację, ale w sumie jeśli się dobrze wykorzysta możliwości w przyszłości to smutek za beztroską się zmniejsza cheers

Odpowiedz
ninel
0 / 6

Jak dla ciebie najlepszym okresem w życiu było sranie pod siebie, brak alkoholu i bycie totalnym idiotą, to ci współczuję.

Odpowiedz
drakulka
0 / 2

to szkoda że ja nienawidziłam być dzieckiem, a zaczęłam być szczęśliwa i znać swoją wartość i pozbyłam sie kompleksów jak byłam dorosła. dzieciństwo było najgorsze, ninel ma racje: bycie totalnym idiotą. ciesze się że teraz mam jakąś wiedzę o świecie i to co mówię pochodzi z mojego doświadczenia a nie gadanie byle przeciwnie do tego co mówią rodzice :P

Odpowiedz
H henrythe8th
0 / 2

mówicie co chcecie ja tam twierdze że najlepszym okresem są studia :)

Odpowiedz
zamisa
+2 / 2

Przez takie demoty właśnie doceniam swój wiek (2gim.) bo jeszcze jestem dzieckiem i mogę się cieszyć!
Tylko szkoda, że to cieszenie się nie idzie w parze z nauką ;)

Odpowiedz
A akinator
0 / 2

Gdybyśmy uświadomili to sobie jako dzieci, przestałby to być najszczęśliwszy okres w życiu

Odpowiedz
Eleonora
+1 / 1

a ja lubię byc dorosła, lubię swoją pracę, rodzinę i poczucie wolności od nadzoru rodziców :)

Odpowiedz
R Retwizan
+2 / 2

Mnie wizja z tego demota przeraża. Miałem bardzo szczęśliwe i pełne pozytywnych wrażeń dzieciństwo, ale nie chciałbym wrócić do niego przenigdy! Radość jaką daje mi przede wszystkim najwspanialsza Żona na świecie i cudowne małżeństwo z Nią, ale również inne plusy jak córeczka, jak większa świadomość niż kiedy byłem dzieckiem, możliwość bez porównania większych szaleństw niż wtedy, a nawet większych niż na studiach (w towarzystwie Ukochanej). Dzieciństwo jest świetne, ale potem jest już tylko lepiej!

Odpowiedz
Tomczaklama
+2 / 2

wierze Ci, mam nadzieje, żę się nie zawiode;)

P pezele
-2 / 2

GÓWNO PRAWDA
studia były najlepsze
i miałem tego pełną świadomość :)

Odpowiedz
D daclaw
+1 / 1

Studia są dobre jeśli ktoś lubi imprezować. Jeśli nie lubi - są do d.py. Za skarby świata nie chciałbym już
wrócić do żadnej ławki, w szkole czy na uczelni, przysypiać na nudnych wykładach, zdawać egzaminów, być
zależnym od widzimisię jakiś sfrustrowanych ćwierć-inteligentów. Czasy szkolne z kolei miały jedną jedyną zaletę:
wszystkie laski były wówczas wolne. Poza tym - strata czasu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 May 2011 2011 14:11

queenie777
+2 / 2

Ja nie chciałabym cofnąć się do dzieciństwa. Nie miałam złego. Jednak najbardziej chciałabym na zawsze mieć te 25 lat co mam :-) 20-30 to jest najlepszy okres w życiu człowieka :-) Młodzi, piękni :-) i już niezależni :-)

Odpowiedz
D daclaw
+2 / 2

Wystarczy rodzic alkoholik, wujek pedofil albo nie takie układy towarzyskie w szkole/na dzielni i już nie jest tak słodko. Dorosły, gdy znajdzie się w toksycznym środowisku, może rzucić wszytko w cholerę i zacząć od nowa. Gdziekolwiek, nawet na drugim końcu świata. Dziecko może liczyć tylko na to, że interweniują inni. Zwykle dochodzi do tego, gdy sytuacja jest już bardzo zła.

Odpowiedz
LEL4190
0 / 2

Każdy etap mojego życia jest i będzie piękny. Bo zawsze w tych trudnych chwilach uświadamiam sobie Czym właściwie jest moje życie i to, że ja o nim decyduję. :D

Odpowiedz
Rqzor
-1 / 1

Ja sobie to uswiadomilem.
Mam 18 lat i co tydzien zaliczam zgona. (zeby kiedys nie zalowac co stracilem) :D

Odpowiedz
Izzzabelaaa
0 / 0

a ja bym chciała się zatrzymać tak jak jest teraz ;D i mnieć już na zawsze 17 lat.. ;D

Odpowiedz
kathleenn
+1 / 1

miałam wczoraj ustny anglik rozsz. i właśnie było pytanie o najlepszy okres w życiu:D wybrałam dzieciństwo:) ten demot podkreśla, że dobrze wybrałam :)) +

Odpowiedz
V Vlakis
-1 / 1

Nie zgodzę się - najlepszy okres życia to lata studenckie - wciąż sielanka, a świadomość i możliwości znacznie większe niż w dzieciństwie

Odpowiedz
H Haludek
0 / 0

Po tym, jak już się zapomni, jak byliśmy uzależnieni od woli i humoru naszych rodziców, nauczycieli, praktycznie każdego kto był od nas starszy, co automatycznie czyniło go kimś postawionym wyżej od nas. Jak nie mogliśmy o niczym zdecydować bez uzyskania czyjegoś pozwolenia, w przeciwnym razie spotykała nas reprymenda albo kara. Dorosłe, samodzielne życie bywa trudne, ale nie oddałbym niezależności i wolności, by znów stać się czyjąś własnością.

Odpowiedz
koperek0kur
+1 / 1

doceniamy coś, gdy tego już nie mamy, lub potrafimy coś ocenić szczerze, gdy dotyczy nas... Żadne dobre rady nie pomogą, czy uwagi dopóki sami nie doświadczymy pewnych rzeczy

Odpowiedz
bobeeq
0 / 0

Tak na prawdę dzieciństwo to najlpeszy okres w życiu WŁAŚNIE DLATEGO, że sobie tego nie uświadamiamy. Kiedy zaczynamy sobie conieco uświadamiać, wtedy zaczynają się problemy.

Odpowiedz
D dabusnik
0 / 0

Obydwa są złe. A starość, dorosłość, wiek szkolny... Najlepszym i jedynym najlepszym okresem w życiu jest do 7 lat, tylko najgorsze jest to, że tego już tak nie pamiętamy, a jak pamiętamy to i tak to było kiedyś i już nie wróci. Młodość jest z tych trzech najłatwiejszym chyba, nie wiele lepsze od dorosłego życia. Całe niemalże życie jest złe. Ale nie przejmujmy się obowiązkami, szkołą pracą czy starością oraz złymi cechami innych ludzi po prostu je przeżyjmy tak by żyć jak najlepiej by po śmierci było dobrze : P.

Odpowiedz
D dabusnik
+1 / 1

W stu procentach zgadzam się z Haludkiem cytuję, bo ma rację.

"Po tym, jak już się zapomni, jak byliśmy uzależnieni od woli i humoru naszych rodziców, nauczycieli, praktycznie
każdego kto był od nas starszy, co automatycznie czyniło go kimś postawionym wyżej od nas. Jak nie mogliśmy o
niczym zdecydować bez uzyskania czyjegoś pozwolenia, w przeciwnym razie spotykała nas reprymenda albo kara. Dorosłe,
samodzielne życie bywa trudne, ale nie oddałbym niezależności i wolności, by znów stać się czyjąś
własnością."

Odpowiedz
S sezon
+1 / 1

A rodzice zamiast nas uświadomić tylko wrzeszcza dorośnij

Odpowiedz
Z Zudoshi
-1 / 1

pier**** kazdy wiek jest super. w dziecinstwie nie po smigasz autem nie pujdzesz do klubu. w dziecinstwie jestes beztroski co jest fajne w wieku dojrzalym masz prace, zone itd. tez to jest fajne a co do demotwatoru jest beznadziejny odkrycie ameryki ;p

Odpowiedz