Demotywatory.pl

ani ładna ani brzydka miska jeść nie daje, to już wole mieć ładną

Komentarz usunięty

Życie jest skomplikowane. To tłumaczy wszystko, nie tłumacząc niczego.

jak jakim prawem? Matka mogla być przecież "ładną miską" :)

Głodny wszystko zje! - Krzyknął student.

a do mnie jakos nie trafia ta naczyniowa przenosnia... jest sporo lepszych

http://www.youtube.com/watch?v=D-ybNw3Kqlg&feature=player_embedded#at=310

Ma moc kur...dę!

Spoko. Bylem na weselu w weekend,w i pewnym momencie ludzie poszli na pietro(a nie w sali) pic, i pili z miski.Mozna? Mozna...

Raczej będziesz musiał sam zapierniczać, a wtedy ładna nie musi Cię karmić:)

Pomóżcie studentowi w jego życiu, chwila dla Was, lata dla mnie:)

http://www.wbadanie.pl/ankieta/236486617/

Niestety badania naukowe udowaniają że zanim przyjżymy się dokładniej produktowi to odrzucamy większość z nich ze względy na opakowania. I to chyba nie tylko produktów dotyczy.

W podłodze to ciężko żeby było "coś więcej" :) Ale dziewczynę odpowiednią pewnie znajdziesz ;)

@viviurd
A gdzie napisalem, że nie wychodzi - rozstaliśmy się i tyle. Nie narzekam. Nadal jesteśmy przyjaciółmi. A z tą jedyną i tak wyjdzie...
Nie wiem co do tego ma moje wychowanie (i nie wiem co Ci w nim nie pasuje)

matka też .

Kto nie rozumie?
Do tego, że go rzuciła jakaś "głupia, piękna szmat.a jakich nie brakuje
na tym świecie" nie ma związku ale do tego co odpowiedział ojciec jak najbardziej.

Brutalnie powiedziane, ale prawdziwe. To lubię. Fakt, liczy się wnętrze, charakter i inne aspekty, ale fizyczność też i to bardzo. Zaprzeczy temu tylko ten, kto jest zbyt mało atrakcyjny, by mieć kogoś takiego i zadowala się półśrodkami. :)

Człowiekbezpasji raczej zwraca uwagę na to, że każdy ma inny gust i dla jednych przeciętny/nieciekawy facet dla innych może być ideałem. Poza tym jak się kogoś kocha, to samo przychodzi myślenie, że dana osoba jest we
wszystkim najwspanialsza i najpiękniejsza. Inaczej nie kochałoby się jej :P

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 June 2011 2011 20:51

Ładnie to ująłeś, sam znam przynajmniej kilka obleśnych, egoistycznych dziewczyn, które przez swoje chore widzimisie zaszły w ciążę. Nie dość, że ich dzieci nic światu nie zaoferują, to w dodatku będą brzydkie i być może spokojne przez co ludzie będą ich gnębić, tu nie ma żadnej filozofii.

nie zawsze brzydcy rodzice = brzydkie dzieci. znam taka jedna rodzinke, w ktorej zbyt piekni nie sa rodzice ale maja
sliczna corke
i to jest niesprawiedliwe! bo brzydsze osoby cierpia z tego powodu, bo beda byc moze samotne do konca zycia. a na swiecie nie ma zbyt wielu pieknych ludzi... nie wiem no, ja nie lece na przystojnych facetow bo wiem ze nie mam u nich szans, bo niestety wszyscy chca miec tylko cycate ladne blondynki albo brunetki, ew. rude. =/ to jest baaaaardzo nie fear

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 June 2011 2011 19:24

"Każda potwora znajdzie swojego amatora"- dla mnie to wydaje się być prawdziwsze, niż to, że brzydkie osoby nie
mogą być szczęśliwe. Rzeczywiście charakter to nie wszystko, ale jednak znaczy bardzo dużo. I nad tym można
pracować.


PS to tylko taki żarcik, ale czy rozważałaś zamieszkanie w Niemczech? Tam miałabyś odpowiednie tło
do zabłyśnięcia ^^

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 June 2011 2011 21:00

Calipers wiesz co jeszcze jest nie fear? to ze brzydcy faceci tak samo leca tylko i wylacznie na te najladniejsze i wybrzydzaja jeszcze, mowia jakie to dziewczyny sa powierzchowne bo zadna na nich nie leci =/

Tu nie trzeba się długo zastanawiać, aby dać Ci minusa. Fragmenty twojej wypowiedzi: "Przez 2 lata była w związku z przystojniakiem, dla niego robiła wszystko nawet wbrew swojej woli (...) gość postawił żagle i odpłyną w siną dal. (...) Ta historia ma być przestrogą, że ładna/y+brzydki/a = nieszczęście.", a w szczególności ostatnie zdanie pokazują, że utożsamiasz osoby ładne z chamami (w tym przypadku przystojny koleś zostawiający narzeczoną, ktory okazał się podły), co świadczy o płytkości twojego postrzegania drugiego człowieka, bo oceniasz ludzi po wyglądzie (ładny=cham, brzydki=anioł), co nie ma kompletnie żadnego związku. Stosunek do drugiego człowieka jest cechą charakteru, nie wyglądu.

calipers, to zalezy tez jak kto postrzega piekno. dla jednego angelina jolie jest boginia dla drugiego jest okropna. tak samo z brzydkimi, ja jestem brzydka, ja tak uwazam, ale kto inny moze powiedziec ze jestem piekna. mysle, ze piekno to tak naprawde odbicie charakteru w naszym wygladzie. hmmm jak to napisac zeby to mialo jakis sens... ktos moze byc niezbyt piekny z wygladu ale miec wspanialy charakter, byc dobrym czlowiekiem i to sie wlasnie odbija w wygladzie, taka osoba chodzi usmiechnieta, ma blysk woku i niewazne jak jest brzydka przyciaga uwage. lub piekna dziewczyna moze nie miec zbyt ciekawego charakteru, jest wiecznie zla i totez sie odbija wygladzie, ciagle ma skwaszona mine i to odpycha ludzi

@Calipers, ja tez znam dziewczyne bardzo urodziwa, ktora miala rownie urodziwego faceta i zostala przez niego zdradzon
dla obiektywnie brzydszej od niej. I jaki wniosek ? Taki sam, jak z Twojej historii, ze faceci nie sa stali w uczuciach
i lubia lokowac swoje nasienie w roznych miejscach. Ja mam taka troche dziwna znajoma, niezwykle ladna, wysoka, madra i
ona choc nie jest zadna romantyczna, wrecz jest antyromantyczna i nie cierpiaca wszelkiej ckliwosci, to jednak glosi
prymat charakteru nad cialem. Dowodem jest jej chlopak, z ktorym jest w zwiazku juz 5 lat, a jest to chlopak co by nie
mowic - po prostu brzydki i do tego nizszy od niej o 5 cm, co w polaczeniu z jej 5 centymetrowymi szpilkami daje
smieszny efekt. W rozmowie ze mna nie ukrywa, ze owszem, pociagaja ja lepiej zbudowani, przystojni faceci, ale nigdy z
takimi by sie nie zwiazala, ma dosc brzydkie doswiadczenia. Z tym swoim chlopakiem sie swietnie rozumie i nie rozglada
sie za innym. A skoro jest juz z nim 5 lat, to raczej nie sa to puste slowa. Oczywiscie masz tez sporo racji, pewne
rzeczy sa w czlowieku zaprogramowane, ale obrazasz rozum czlowieka, jesli twierdzisz, ze musi koniecznie sie
przyporzadkowac biologicznym uwarunkowaniom. Na tym polega dojrzalosc ludzka, by czasem sprzeciwiac sie temu, co
logicznie nakazuje nam natura. Gdybysmy mieli zyc w zgodzie z prawami natury, to powinnismy wyrzucac na smieci dzieci,
ktore sie rodza z zespolem downa, jako tych nieprzydatnych zgodnie z darwinizmem spolecznym. A jednak niepokorne ludzkie
sumienie kaze nam ujac sie nad ich losem. Natura kaze tez pieknym dobierac sie z pieknymi, ale czlowiek tym sie rozni od
nie myslacych zwierzat, ze moze sie zbuntowac przeciw uwarunkowaniom i stworzyc swoj wlasny kanon piekna.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 June 2011 2011 16:36

Bardzo źle skończyła, bo trafiła na człowieka podłego (mógł wykorzystywać swój wygląd), a nie dlatego, że trafiła na przystojnego, tak samo skończyłaby, gdyby była piękna (albo i gorzej, bo wyszłoby to po ślubie). Niech więc obniży poprzeczkę i szuka wśród mniej urodziwych, bo skoro chce mieć przystojniaka to musi go zatrzymać charakterem, co będzie to dla niej bardzo trudne, ale myślę, że nie niewykolnalne. Zresztą, ludzie jak wam własny wygląd przeszkadza to zrócie coś z tym, a nie użalanie nad sobą, jest ktoś gruby? To niech schudnie raz, że ładniej wygląda dwa, że zdrowszy.

widze zedo calipersa nic nie dociera. dobrze, facet byl przystojnyi rzucil tamta laske.ale to nie udowadnia ze przytojny z brzydka nie moze byc, widocznie tamten byl poprostu chamem. a jesli wszyscy tak robia (wlasnie tak twierdzisz, z brzydka im nie wyjdzie bo sa zaprogramowani zeby byc z ladnymi)tzn ze jednak atrakcyjni ludzie to chamy i prostak. nie rozumiem twojego toku myslenia. jak ktos jest brzydki to nie ma szans zeby byc szczeliwym? ciekawe jak ty wygladasz -,-

nie wszystkie kobietysa takie powierzchowne i nie wszystkie chca kasiastego kolesia. moj facet moze byc brzydki i
biedny, moge z nim nawet spac pod mostem, byleby mnie kochal... milosc jest w zyciu najwazniejsza

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 June 2011 2011 21:38

a mi jest zal ciebie, z takim podejsciem nigdy w zyciu nie bedziesz szczesliwy. i wiesz co? wole zyc zludzeniami i byc szczesliwa niz do konca zycia byc samotna

@Calipers- już dawno nie spotkałam osoby o tak zaściankowym, przesyconym stereotypami myśleniu. Nie wiem, jakie masz doświadczenie życiowe, że skłania cię ku takim dywagacjom, niemniej zwróć uwagę na jeden mały, maluteńki, ale istotny szczegół.
Ludzie są, byli, będą- RÓŻNI. Każdy ma własne ideały tego, czego w życiu potrzebuje. Jedni mężczyzni lubią kobiety puszyste- i z takimi się wiążą, mimo iż sami są całkiem 'przystojni'. Inni z kolei wolą np. dziewczyny z małym biustem, no bo tak o, po prostu lubią. Dlatego też tak często mówi się o tym, iż ktoś może być "w moim typie". Niektóre kobiety lubią łysiejących mężczyzn, inne blondynów o pulchnych pliczkach.
Nikt nie ma recepty na obiektywne piękno oraz obiektywną prawdę. W życiu mamy do czynienia z pluralizmem upodobań, dlatego samo wychodzenie w teorii od wiązania się w pary ładno- brzydkie zakłada jedno- zdefiniowanie, kto wg Ciebie zalicza się do jednej, a kto do drugiej grupy. Póki co Twoja teoria opiera się o wyświechtane, puste i abstrakcyjne nazwy. Nigdzie w świecie nie znajdziesz obiektywnych cech takich jak miłość, dobrać czy właśnie owo piękno. TO są cechy, które ludzki umysł na bazie własnych przemyśleń/doświadczeń/procesu socjalizacji- łączy z konkretnym desygnatem.
To tyle, jeśli o sam wygląd chodzi. A cokolwiek by nie powiedzieć, w jakiekolwiek stereotypy by nie wierzyć- praktyka życia codziennego uczy nas, że znaczenie ma również osobowość/ charakter.
Gdybyś chociaż trochę prześledził historię, zauważyłbyś- mężczyźni, którzy mają wiele kochanek- wcale nie muszą być "piękni", mogą mieć nadwagę, zeza, przerwy między zębami.
Wygląd jest początkowym etapem w postrzeganiu człowieka, ale o tym, czy ktoś stanie się dla nas atrakcyjny- tu już pojawiają się inne czynniki.
A co do Twojej koncepcji 'pseudo biologiczno- genetycznej". Polecam kilka lektur, chociażby z zakresu genetyki obowiązującej w liceum, by zrozumieć, iż "to nie tędy droga". Nie traktuj tego jako atak na siebie, raczej na płytkość i jednowymiarowość poglądów. Jeśli już chcesz głosić poglądy, przed którymi stawiasz 'duży kwantyfikator' to przynajmniej zbadaj materię, w której raczysz się wypowiadać. Samo bazowanie na emocjach oraz kilku przykładach wziętych z własnego życia- nie tworzy jeszcze reguły o powszechnej prawdziwości.

hawk26 tak samo mysle! tylko nie umialam tego zabardzo ubrac w slowa. zgadzam sie z toba w 100000 %

muahahahahaahahahaahahahaahah
no nie mogę...ale dowcip
...
Takie śmieszne że chyba dzisaj nie usne.
--Żałosne--
Chociaż w sumie facet też musi być ładną miską :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 June 2011 2011 19:26

Neliels mi to powiedzenie wlasnie bardziej pasuje do facetow. Jest dosyc stare, a kiedys królowal zwyczaj, ze to facet utrzymywal rodzine itd. Wiec jezeli jakis przystojniak rzucil dziewczyne to zazwyczaj matka mowila :"ladna miska jesc nie daje".

to tobie trzeba torby. W sumie myśle ze to by nic nie dało. Pewnie masz ryj jak kaczka dlatego takie rzeczy piszesz na necie.
Nie zakopleksieni - nie piszą takich tekstów.

przykro mi srajcus (rozumiem ze nick adekwatny do twojego wyglądu)
ale się mylisz.

Nawet rodzice ładni dzieci ohydne mogą miec.
Geny mogą się ujawnić po iluś tam pokoleniach.

z calym szacunkiem, ale nie uwazamm ze masz gdzies to, jak bedzie wygladala Twoja przyszla dziewczyna. jakby nie patrzec to wyglad jest jednak b wazny.

@boret911 - a jednak wystarczy, ze nie odpycha

nie wiem czemu ludzie chca wylansowac cos takiego bo zarowno wsrod brzydkich, przecietnych i pieknychsa wartosciowi ludzie i skonczeni kretyni

Ja te słowa skierowałem do autora demota - skoro dla niego wygląd jest ważny to i seks także