Dlatego nie rozumiem czemu uczymy się czasem tak abstrakcyjnych rzeczy na matmie. Akurat zrozumieliście pewnie, że chodzi mi akurat o tą nieszczęsną jedynkę trygonometryczną. Ale niektóre twierdzenia nie są pełne, a my je bardzo uogólniamy. Nie, nie jestem humatołkiem, jeśli o to Wam chodzi. A co do tej jedynki, nie było mowy, czy chodzi o geometrię przestrzenną czy na płaszczyźnie.
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 4 July 2011 2011 10:27
A ja dałem minus, bo mimo iż historia jest pouczająca i zasługuje na uwagę, to na pewno nie uważąm tego pana za szaleńca, jak zarzuca mi autor. Czy Bill Gates jest szaleńcem? Messi? Warren Buffet? Mozart? Leonadro da Vinci? Każdy był/jest geniuszem w swej dziedzinie.
@qrvishon - wg mnie wszystkie osoby ktore wymieniles, są na swój sposób szaleńcami: Bill Gates - chłopak piszący programy w latach 80, można to porównać, do naszych rówieśników którzy zamiast grać w nogę, budują zderzacz hadronów, śmiało mógłbym ich nazwać szaleńcami, Leonardo da Vinvi - ziomuś rysujący latające machiny, w czasach , w ktorych nie istniala nawet maszyna parowa, można to porównać do kogoś kto w naszych czasach zajmuje się budową wehikułu czasu, istny szaleniec, Buffet - ziomek, który robi rzeczy, na które przeciętny inwestor by się nie zdecydował, masakra, szaleniec
Generalnie mialem ta przyjemnosc (albo raczej nie przyjemnosc) miec zajecia z panem mgr Pietraszko - konkretni algebra z
geometria analityczna. Cala postac znam dobrze, rozmawialem z nim kilku krotnie czy to na fajce czy po lekcjach. Mam nadzieje ze bierzecie pod uwage ze to nie do konca jest
prawda. Tak samo jak inna legenda ktora opowiada o jego synu ze "rozwiazal zadanie przy tablicy w 5 klasie podstawowki
przy pomocy calki". Z drugiej strony wracajac do samego demota slyszalem rowniez wersje ze robil ten doktorat za granica
i nie uznaja go w polsce poprostu.
Dodawajac jeszcze cos prawdziwego czego nie zobaczycie czytajac tego demota. Pan mgr pali okolo 2 fajki na godzine. Smierdzi od niego strasznie czyms nieprzyjemnym przemieszanym z fajkami. Mijajac go na ulicy latwo go pomylic z zulem. Zima mial ciekawa czapke z pomponem i ortalionowo-podobna kurtke ktora dodawala calosci przebrania "bezdomnego".
Zmodyfikowano
5 razy
Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 1:46
Nie koniecznie wiązałoby się ze zmianą praw matematycznych, ponieważ owszem obalił 'jedynkę trygonometryczną', ale w czwartym wymiarze.
P.S. Z kolokwiami robionymi przez mgr Pietraszko mają problemy nie tylko studenci, doktoranci PWR mają ogromny kłopot rozwiązując dokładnie te same testy.
Gdyby jedynka trygonometryczna byłaby błędna to żadna współczesna budowla nie wytrzymałaby tygodnia. Zapraszam do
podręcznika z wytrzymałości materiałów.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 July 2011 2011 18:18
dokładnie Pietraszko to legenda :)
I jeszcze jeden z jego slawnych cytatow
Po kolokwium:
"Mam dwie wiadomosci: dobra i zla. Zla jest taka, ze nikt kolokwium nie zaliczyl, dobra ze zaden profesor, podkreslam profesor nie rozwiazal moich zadan" - Mistrz mistrzow :)
Z tego co pamietam, to nie chodziło wcale o 1 trygonometryczna, tylko o działalność opozycyjna w czasach PRL, za co zostal wyrzucony z PWr. i jak wrócił w latach 90 to stwierdził ze do szczęścia tytuł doktora mu niepotrzebny
tak. Decyzja o tym, kto bedzie prowadzil wyklad lezy w gestii jednostki organizujacej kurs (w przypadku Pietraszki Instytut Matematyki i Informatyki na PWr). Pietraszko prowadzi na naszej uczelni wyklady, z reszta inni magistrowie tez(mozna sprawdzic na stronie instytutu). Sam mialem u niego wyklad z analizy ;p (na 220 osob na sali kola zdawalo parenascie). Mi sie poszcześcilo w egzaminie.
Pietraszko Jerzy - przyjaciel mlodziezy xD
Nie Pietraszko Jerzy przyjaciel młodziezy a Matacz Jerzy przyjaciel młodzieży i też się cieszę że nie miałem zajęć z tym typem a że miałem z Kornelem Morawieckim
A ty myślisz że jak sie robi doktorat??? tak jak magistra to sie mylisz. Robiąc doktorat nie siedzi sie na zajeciach i nie notuje tego co ktos mówi tylko z użyciem swojej wiedzy przekazuje sie ją innym bedac wykladowcą, następnie pisze się prace na dany temat i broni sie tytuł doktora. I albo sie nim jest albo nie.
Z tego co wiem to jego dowód obala jedynkę trygonometryczną jedynie dla jakiś tam warunków, i jedynka trygonometryczna dalej jest jedynką jednak w przybliżeniu ^^
dokładnie... mgr Pietraszko nie obalił jedynki trygonometrycznej, a jedynie znalazł lukę w definicji... z tego co pamiętam w jakieś sytuacji liczymy granicę, która nie jest rozwiązaniem... bo wiadomo granica funkcji f(x)=1 to 1, ale sa funkcje które nigdy nie nachodzą na granicę, np. f(x)=1/x nigdy nie osiągnie granicznego 0
jeżeli chociaż w jednym z przypadków występuje zaprzeczenie teorii to teoria nie jest prawdziwa bez podania bardziej złożonych warunków wykluczających ten przypadek
Czlowiek legenda. Niedaleko Politechniki Wrocławskiej jest galeria handlowa "Pasaż Grunwaldzki", skąd został wyproszony przez ochronę, która wzięła go za żula : p
No przepraszam nie gnębi. Miałam z nim Analizę 2 i moje odczucia są takie że jako jeden z nielicznych ćwiczeniowców chciał nauczyć nas myślenia podczas rozwiązywania zadań, a nie wykuć metody na pamięć jak u innych. Owszem tak jest trudniej zaliczyć, ale gnębienie to nie jest
Słyszałam, że studenci wysłali nawet do doktora ( czy profesora)z warszawy zadania z kolokwium ( nie napisali,
że to zadania Pana Pietraszko), odpisał że rozwiązał niektóre z trudnością innych nie potrafi, ale na Pwr jest
taki Pan który nazywa się Pietraszko i na pewno je rozwiąże...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 22:11
Jeżeli dopnie swego to obawiam sie że nie wrózy to dobrze przyszłym pokoleniom maturzystów.Nowe zmiany praw i równań matematychnych -przecież to gwóźdz do trumny!
Tak niestety jest w naszym "idealnym" świecie. Kopernika chcieli zaj***ć at to, że upubliczniał twierdzenie, że ziemia jest okrągła. Po co przyjąć prawdę skoro kłamstwo jest wygodniejsze, tańsze i nie psuje autorytetu osób, które tego tytułu mieć nie powinny? Żałosne.
"Kopernik była kobietą!" :D a tak w ogóle to wstrzymał słońce-ruszył ziemię...,o której już dawno było
wiadomo ,że jest okrągła! Winszuję braku wiedzy z podstawówki...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 20:40
Ehh super, zapewne w wielu liceach w przyszłym roku nauczyciele nie będą mogli teraz prowadzić normalnie lekcji trygonometrii, ponieważ uczniowie będą wyskakiwać z różnymi nowościami ,,z demotów", próbując obalić prawdziwe tożsamości, muszę was zmartwić, jedynka trygonometryczna jest prawdziwa, dowód można przeprowadzić nawet w sposób tak elementarny, że dosyć dobry gimnazjalista by mógł go zrozumieć, z definicji sinusa i kosinusa wynika:
sina = a/c
cosa = b/c
czyli sin^2a + cos^2a = (a^2+b^2)/c^2 = (licznik z tw. Pitagorasa = kwadrat przeciwprostokątnej) = c^2/c^2 = 1, tak więc aby obalić jedynkę trzeba by obalić twierdzenie Pitagorasa, powodzenia. Być może chodzi tu o działanie w trygonometrii sferycznej, nie wiem, szczegółów nie znam, ale dobija mnie jak większość ,,podnieca się" nie znając nawet elementarnych dowodów tożsamości i nie widząc, że coś tu jest nie tak...
Cytuje coram'a:
'"1" została obalona dla szczególnych warunków, w geometrii hiperbrył w przestrzeni o dużej ilości wymiarów
(niestety, nie pamiętam ilu).'
A z jakich aksjomatów korzystał? I czy to prawda? Bo jeśli tak, to przecież byłby przełom, który musiałby się
odbić wielkim echem w świecie matematyki - rozstrzyga bowiem (negatywnie) problem niesprzeczności aksjomatów
arytmetyki. Doczytałem - Autor demota chyba rozpętał burzę w szklance wody. Zdaje się, że mgr Pietraszko negował tę jedynkę nie dla geometrii płaskiej.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 19:49
@czternastek: Ale o tym chyba było wiadomo od dawna? ;)
@Apocalypsa: Nie znaleźli się, a się ujawnili, bo temat dotyczy ich dziedziny, więc mogą się wypowiedzieć. Choć ja akurat jestem dość aktywny również pod demotywatorami o innej tematyce. :)
@Apocalypsa Przecież demotywatory są bardzo wszechstronną społecznością. Wśród tylu zarejestrowanych ludzi zawsze znajdą się specjaliści w każdej dziedzinie :)
TO NIE TYLKO GENIUSZ TO TAKŻE BOHATER!!! z encyklopedii solidarnosći-
Jerzy Pietraszko, ur. 21 XII 1954 we Wrocławiu. Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytut Matematyki (1978).
W III 1968, jeszcze jako uczeń, uczestnik studenckiej demonstracji na pl. Grunwaldzkim we Wrocławiu. W 1972 mistrz Dolnego Śląska juniorów w grze błyskawicznej w szachy (jednym z jego źródeł dochodu w czasie bezrobocia były wygrane pieniężne na zawodach szachowych). Od 1977 kontaktował się z wrocławskimi środowiskami opozycyjnymi. Od 1978 uczestnik kolportażu wydawnictw niezależnych. Od 1979, na zlecenie Pionu Kształcenia Kadry, wykładowca i współprowadzący seminarium w Instytucie Cybernetyki Technicznej Politechniki Wrocławskiej. Od 1979 kolporter „Biuletynu Dolnośląskiego”.
Po 13 XII 1981 otrzymał zakaz wstępu na teren PWr. Od I 1982 uczestnik tworzenia podziemnej struktury drukarskiej (w I 1982 sprowadził powielacz z Olsztyna do Wrocławia) i kolportażowej RKS Dolny Śląsk; uczestnik demonstracji ulicznych. Od VI 1982 członek Solidarności Walczącej. 1982-1983 zatrudniony jako konserwator w Schronisku PTTK nad Łomniczką. 1 V 1983 zatrzymany przez ZOMO w czasie demonstracji we Wrocławiu (przed transportem do aresztu pobity w wyniku ataku grupy manifestantów). 1983-1985 m.in. przerzucał przez granicę w Karkonoszach drukowane po czesku przez SW biuletyny „Nazor”. Autor artykułów do prasy podziemnej, gł. biuletynu „Myśli”. Współpracownik Radia SW. 1984-1986 zatrudniony w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Maniowie Wielkim jako specjalista do prac wysokościowych, 1986-1989 programista w firmie Datastart (zatrudnienie fikcyjne, w rzeczywistości utrzymywał się z udzielania korepetycji i in. prac dorywczych).
1990-1991 nauczyciel matematyki w VIII LO we Wrocławiu. Od 1993 wykładowca w Instytucie Matematyki i Informatyki Politechniki Warszawskiej. Autor podręcznika Matematyka. Teoria, przykłady, zadania, 1997 (kolejne wyd. rozszerzone) i tomu wspomnień Terroryści i oszołomy, 2007.
Podobno Pan Pietraszko sam po paru latach znalazł błąd i się do niego przyznał, ale postanowił zostawić sobie brodę i nie pisać kolejnej pracy doktorskiej
Za prawde widzialem go na korytarzu! Moj współlokator mial z nim zajecia i zaliczyl wiec da sie. Co do jedynki pomyslcie drogie dzieci jak jest mozlwie ze jedynka trygonometryczna jest wykorzystywana w obliczeniach wytrzymlaosciowych w budownictwie tip i jakos wszystkie sily sie zgadzaja a chalupy sie nie wala. To co udowodnił pan Pietraszko nie jest na wasze glowy, na moja zreszta tez, wiec za duzo o tym nie myslcie, on poprostu jest geniuszem. Pozdrawiam student polibudy
W jednej pracy (nie pamiętam jakiej) Student PWr wstawił pi=5 dla ułatwienia obliczeń. Może to przesadzony przykład ale chodzi mi o to ze do niektórych obliczeń nie jest potrzebna dokładna wartość, to raz, a dwa - było mówione że 1 została obalona dla szczególnych warunków..
Ech specjalnie założyłem do tego konto. Pan Pietraszko nie obalił żadnej jedynki. Pan pietraszko ma zastrzeżenia do jakiegoś jednego konkretnego przypadku - nie do całej słuszności jedynki trygonometrycznej. Ja nie wiem kto to wymyślił ale krąży na polibudze od lat. Pan Pietraszko jest specyficznym człowiekiem, chociaż kto z wieży magów (dla nie wtajemniczonych jest to budynek gdzie siedzą matematycy) jest w pełni normalny. Koledzy pytali kiedyś jego współpracownika jak to jest z tą jedynka. Odpowiedział im:
"Jedynkę? Obalić? z Panem Pietraszką połówkę to owszem, ale żeby całego litra to nie przypominam sobie" :D
"Jedynkę? Obalić? z Panem Pietraszką połówkę to
owszem, ale żeby całego litra to nie przypominam sobie"
To samo usłyszałam na ćwiczeniach z analizy 2, jak spytaliśmy naszego prowadzącego o to jak to naprawdę jest z tą jedynką :D No i dodał, że (tak jak dużo osób tutaj pisze), chodzi o jeden przypadek..
Udowodniłeś jedynkę tylko dla zwykłego trójkąta, ale nie dla większych kątów. O geometrii euklidesowej o której prawdopodobnie tutaj mowa nawet nam się nie śniło ;)
Jerzy powiedział nam na 1 z pierwszych z ćwiczeń "dziekan wysyla mnie na wydzialy gdzie jest duzo studentów. czuje sie wtedy jak leon zawodowiec- lubie sprzatac" innym razem na kolokwium "mam tylko zastawy C i B bo A wyslalem do Prinxton i sobie nie poradzili" i ostatnie z ciekawszych "wpisy, po pojednaniu sie najpierw z Bogiem a potem ze mna w..." xD
Miałem przyjemność mieć z tym Panem ćwiczenia;p raz się nie przygotowaliśmy więc powiedział, że będziemy
pisać kartkówke z możliwościa zdobycia od -3 do 0,5 pkt, czas na kolokwium to zawsze 66min i 6 sek, podobno jego syn
w podstawówce (7 klasa) policzył pole figury z całek. Kiedyś na zajęciach pyta się czego należy użyć a ktoś krzyknał, że 1 trygonometrycznej i taka konsternacja w klasie ;d na przerwie zawsze chodzi na fajora;p a ps kolokwia to
naprawde kosmos...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 20:37
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ilu ich jest... Świat wprost przepełniony jest geniuszami, którzy nic nie
robią, tylko wymyślają perpetuum mobile. Jak już wymyślą, to nękają potem rozmaite instytuty i instytucje. Kiedy
te wykażą sprzeczność genialnego wynalazku z podstawowymi prawami fizyki, wtedy się zaczyna... Wymiana bzdurnej
korespondencji, bicie piany gdzie się da, wydawanie obłąkańczych książek (np. "Zbrodnie w Politechnice Gdańskiej"
- fascynująca lektura), czy inne specyficzne formy protestu. Czyli ogólnie znany obłęd pieniaczy.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 12:30
Coś mi się wydaje, że z tym obaleniem jedynki trygonometrycznej to nie jest tak jak w tym democie. Skoro doprowadził do takiego paradoksu to niech wyśle swój dowód do jakiś międzynarodowych stowarzyszeń matematycznych. Obalenie tak popularnego twierdzenia jeśli rzeczywiście miałoby miejsce z pewności zyskałoby uznanie wielu matematyków na całym świecie.
Świetny matematyk, najbardziej mnie rozwala historia, iż układał kolokwium w tramwaju, które Instytut Matematyki Politechniki Wrocławskiej nie mógł rozwiązać przez tydzień. ;)
A ja wiem że Pietraszko rozpowiada sam o sobie takie plotki i inne zresztą też. On sam nigdy nie przedstawił pracy doktorskiej. A już na pewno nie o jedynce. Nie odejmuje mu wiedzy i geniuszu matematycznego ale ktoś coś o nim usłyszał na poli coś dopowiedział i powstaje legenda J.P
Obalenie tej sprawy to jedno, a wprowadzenie jej do nauki by zmieniło wszystko. Trzeba było się uczyć wszystkiego jeszcze raz i wprowadziło by to chaos. Niech zmieni temat pracy i niech zgoli tą brodę.
hahahaha, zaliczyłem u niego analize mat.2 jakies 2 lata temu. "pietraszko jerzy przyjaciel młodzierzy" :)
Plotki o nim go prześcigają. Zabawna plotka też mówi, że kiedy miał od rektora odbirać tytuł doktora, to go nie wpuściła ochrona na salę bo wyglądał jak niechluj.
Ciekawe dla jakiej geometrii obalił to twierdzenie?
Jak ktoś stworzy własną geometrie to może w niej wszystko być prawdziwe. Proszę o jakiś link do dowodu, bo jakoś ciężko go wyszukać w googlach.
Haha. Uwalił mnie w poprzednim roku akademickim :( Przez niego musiałem pisać egzamin. Pierwszego nie zdałem bo był za łatwy i nie umiałem zrobić żadnego zadania :D
Zdarza się. Nie masz pojęcia, ile ja (matematyka, PW) razy byłem uwalany z różnych przedmiotów - i żyję. Taki jest urok tych trudnych i ambitnych studiów. ;)
Ciekawy Człowiek, po Pwr krąży masa legend związanych z panem Pietraszko,jedne są prawdziwe, inne nie a autorem większości z nich jest sam ... Pietraszko. Zweryfikowanie historii jedynki trygonometrycznej jest trudne ze względu na fakt, że tak naprawdę nikt nie widział na oczy skrawka owej pracy doktorskiej, no ale dyskusja na jej temat trwa. Ciekawe czy pan P. zaglądnie na demotywatory bo ze śledzikiem na nk już sobie poradził :)
Nie miałem przyjemności mieć z nim zajęć i myślałem że nie istnieje aż zobaczyłem go kiedyś jak wychodził z egzaminu z algebry. W życiu bym nie powiedział że to taki inteligentny człowiek. Wygląda bardziej na żula. Zresztą kiedyś go podobno wyrzucili z jakiegoś budynku na uczelni bo myśleli że nim jest.
Moim zdaniem mógł on co najwyżej dowieść niedoskonałości zaawansowanych metod obliczeniowych, jakich użył w
swoich obliczeniach. Jedynka trygonometryczna istnieje i ma się dobrze.
Dowód:
Sinus to z definicji stosunek 1. przyprostokątnej do przeciwprostokątnej.
Natomiast cosinus to stosunek 2. przyprostokątnej do przeciwprostokątnej.
Biorąc złoty trójkąt pitagorejski 3 4 5 otrzymujemy:
-Jedynka trygonometryczna
(sin(x))^2+(cos(x))^2=1
czyli:
(3^2/5^2)+(4^2/5^2)=9/25+16/25=1
(znak "^2" oznacza "do kwadratu, jakby ktoś nie wiedział ;) )
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 22:29
spróbuj zaliczyć mechanikę II u Ziętek. Zrozumieć to nic na zajęciach nie zrozumiesz, a zadania na koła bierze z książki fizyka dla noblistów czy coś w tym stylu. Na 2 terminy egzaminu zdało na razie 6 osób na 50.
Jerzy Pietraszko ze znanych sobie powodów nie ma tytułu doktora, mimo że gdyby chciał, zdobyłby go z palcem w tyłku. Jeśli dodać do tego przeszłość w Solidarności i jego podejście do ludzi, to on zasługuje żeby opowiadać o nim legendy. Historia przedstawiona w democie RACZEJ nie jest do końca prawdziwa, ale fajnie że "świat" o nim usłyszał.
geniusz => wariat , w drugą stronę niestety nie działa, fakt jest taki ze na całej polibudzie im mądrzejszy
wykładowca, tym większy żartowniś i ogólnie pozytywny świr,
Pietraszko chyba jako jedyny mgr na politechnice
prowadzi wykłady, na SKP ale zawsze
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 23:36
Aż się zalogowałem, by to skomentować.
Człowiek - legenda to fakt, ale geniusz oj bym się kłócił.
W jego pracy faktycznie obalił 1 trygonometryczną, ale na zasadzie takiej, że po prostu jego rozumowanie było co najmniej dziwne, lecz nie udało im się podważyć bezpośrednio jego argumentacji, lecz istnieję bardzo duże prawdopodobieństwo, że jego myślenie, gdzieś ma błąd, tylko nikt nie zadał sobie tylko trudu by je podważyć.
Co do kolokwiów daje kosmiczne, osobiście u niego nie miałem, ale znajomy mojego ojca pracował z tym człowiekiem i wiem, że daje zadanie trickowe i co z tego, że Instytut Matematyki, tego nie umie rozwiązać, jak wspominany znajomy ojca, by mu to udowodnić sam kiedyś mu dał takie zadanie trickowe i poległ na nim.
Do tego wyglądanie jak żul, do tego stopnia, że jak przejdziesz koło niego na ulicy to patrzysz czy masz portfel, nie wiem czy jest cechą geniusza.
Ogólnie człowiek kontrowersyjny i ekscentryczny ale geniuszem bym go nie nazwał.
@firax - wg mnie geniusz to człowiek poza schematami, i tak dokładnie go opisałeś, człowiek nie pasujący do rzeczywistości, wykraczający poza schematy przyzwoitości, a nawet rzeczywistości.
Cytat z onetu, bodajże artykuł, który pojawił się rok temu
Politechnika Wrocławska, zajęcia z analizy matematycznej, mgr Jerzy Pietraszko, dzięki bujnej fryzurze i jeszcze bujniejszej brodzie znany pod pseudonimem Pedro, na początku semestru daje studentom zadanie z algebry liniowej. Informuje, że jeśli ktoś je rozwiąże, będzie zwolniony z egzaminu.
Studenci szukają odpowiedzi miesiącami. Bezskutecznie. Rozsyłają je nawet do znajomych z ośrodków naukowych z całej Polski, nie informując, że chodzi o zaliczenie zajęć. W końcu z jednego z instytutów matematyki jednego z najlepszych polskich uniwersytetów nadchodzi mejlem odpowiedź: "Niestety, nie wiemy, jak rozwiązać to zadanie. Ale próbujcie we Wrocławiu. Tam jest taki gość, nazywa się Pietraszko. Prawdopodobnie tylko on wie, jak to zrobić".
Niestety, wszyscy musieli przystąpić do egzaminu. A te u Pietraszki są legendarne. Na jednym z nich podał pytania, zachęcił studentów do korzystania z wszelkich pomocy naukowych, życzył im, by poszło lepiej niż jego doktorantom i... wyszedł z sali. Jego życzenia na wiele się nie zdały
No ja to słyszałem pare lat temu o babce która uczy na Ekonomicznej w Krakowie, a później było o Gosciu z polibudy i super trudnej całce... Ale kto wie... Może faktycznie gościu zapoczątkował legende... W kazdym razie do tej pory nie dowiedziałem się nic więcej o tej jedynce... W goglach można odszukać tylko wypowiedzi na temat legendy...
Jak dla mnie Pietraszko, jest jednym z najlepszych pracowników PWr. Osobiście miałam z nim algebrę, i po tych ćwiczeniach traktuję człowieka za kogoś naprawdę nieprzeciętnego. Zdałam nawet na 4, choć poza innymi 4 osobami reszta grupy miała z tym duże problemy. Pietraszko lubi ludzi myślących, a nie bezmyślnie starających się coś pokazać. Zadania daje z kosmosu, ale mimo wszystko w 100% prostudencki. Nie utrudnia, a czasami wrecz stara sie niektórych przepychać. Co do wykładów to prowadzi takowe nie tylko na SKP ale nawet na W4(elektronika). Moim zdaniem świetny człowiek. Może i posiada specyficzne poczucie humoru, ale w niektórych sytuacjach jest w stanie rozśmieszyć każdego:)
Eh, nie ma to jak pisać o niezrozumianych geniuszach nie wiedząc do końca co twierdzili rzeczeni geniusze, i co to oznacza. Jak już ktoś napisał, obalenie jedynki trygonometrycznej równałoby się obaleniu twierdzenia Pitagorasa, a to naprawdę nikomu nie jest potrzebne. Więc nie piszmy takich głupot o spisku profesorów chroniących swój autorytet.
Jeżeli ktoś jeszcze tego nie zrobił to proponuję wygooglować, nazwisko tego Pana i wejść na link do encyklopedii solidarności. Tam jest krótka biografia. Pozdrowienia dla Pana magistra z którym miałem algebrę.
Zabawne i głupie ze tak wiele osób nie obeznanych z podstawami do podstaw matematyki chce wierzyć ze jakiś tam geniusz obalił fundamentalne prawo matematyki.
Wszystkich niedouczonych pragnę zapewnić ze jedynka działa bez wyjątków. Ta historyjka to kompletna bzdura. Zabrakło tylko kierowcy autobusu, który bił brawo.
sambarumba, oto Dowód: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jedynka_trygonometryczna
A sprzeczność wyprowadzona z dowodu Pietraszki dowodzi tego, że jego dowód był po prostu błędny. Czasami niełatwo jest znaleźć błąd w pracy matematycznej.
w treści demotywatora jest błąd. osoba z tytułem magistra nie może być wykładowcą. Wykładowcą jest osoba z tytułem doktora natomiast magister jest nauczycielem akademickim który moze prowadzić ćwiczenia, projekty, laboratoria, ale nie wykłady....
Demotywator sugeruje, że jedynka trygonometryczna w ogóle nie działa. Gdyby to była prawda, to spora
część równań używanych w nauce i inżynierii byłaby fałszywa. Tymczasem z pomiarów i ogólnie z
praktyki wiadomo, że są poprawne. Z komentarzy wyczytałem, że obalił jakiś specyficzny przypadek
(wielowymiarowy). Moim zdaniem równie prawdopodobne jest to, że w jego pracy JEST błąd, którego po prostu
nie udało się do tej pory znaleźć. P.S. Na każdej uczelni są osoby, które z takiego, czy innego powodu
uchodzą za swego rodzaju legendy. Np. na ETI na PG, jednym z takich gości jest mgr inż. K. (ponoć jest
jeszcze magistrem tylko dlatego, że (słusznie) uwalił na egzaminie syna któregoś profesora, który
utrudnia mu teraz awans (mimo to Korbut jest "starszym wykładowcą")), albo dr inż. S. (to na niego
miała polecieć słynna siekiera w 2002 roku).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 November 2011 2011 23:00
Czytałeś tę pracę? Czytałeś recenzje? Znasz się na tym na tyle, aby mieć konstruktywny pogląd? I wreszcie: czy wiesz, że w tej branży (tak jak w każdej innej) także zdarzają się frustraci, nieudacznicy albo odjechane indywidua, zwalające winę za swoje niepowodzenia na tajemnicze układy, spiski i ogólnie na "system"?
Trzeba pamiętać, że to matematyka. Jeżeli coś zostanie udowodnione, nie można tego obalić. Może znalazł jakąś lukę w definicji dla jedynki w geometrii nieeuklidesowej.
Miałem z nim wykłady przez ostatnie pół roku i muszę przyznać, że faktycznie bliżej mu do lekkiego szaleńca niż do geniusza. Ale fakt faktem człowiek z niego miły i sympatyczny.
może brakowało mu trochę skromności ;) jak Eintein wyliczył, że może istnieć coś takiego jak czarna dziura, to na wszelki wypadek stwierdził, że pewnie pomylił się w obliczeniach... dopiero po latach się okazało, że jednak dobrze wymyślił :)
gościu jest mega spoko, ale jak przychodzic czas na kolo... ujjj chowac się kto moze :P trygonometrie pamietam, że tłumaczył rysując na tablicy świnie ;p a do wszystkich niedowiarków, tak, ten gościu istnieje, wykłada na PWr i jeżdzi MPK :) PS. mnie też urypal :P
studiuje na PWR, potwierdzam, że o gościu dużo się mówi, ale to, czy dowód jest błędny czy nie to plotki, tak naprawde nikt z nas nie widział rozprawki i nikt z nas nie byłby w stanie pewnie rozstrzygnąć jej poprawności. Sam słyszałem kilka wersji odnośnie poprawności pracy.
Ja jakoś nie jestem w stanie uwierzyć w historię do której już w samych komentarzach zostało dopisane kilka nowych wersji ;p
Nie rozumiem też komentarza o tym że biedni maturzyści musieli by się uczyć nowych praw.Jeśli obalił jedynkę trygonometryczną w pracy doktorskiej to pewnie była to jakaś wyższa matematyka albo jakiś jej aspekt więc ewentualne zmiany mogły by być dla uczniów szkół w ogóle nie zauważalne bo by do nich nie doszli :>
a pokazał gdziekolwiek błąd w dowodach na jedynkę trygonometryczną? To że znaleziono błędu, nie znaczy że go nie ma. Tak samo było z Wielkim Twierdzeniem Ferma. Długo był uważany za poprawny, dopiero po jakimś czasie okazało się, że jedno z założeń jest nieprawdziwe....
obalił tą jedynkę ale zrobił to w 14 wymiarze, którego po części też jest twórcą i ma wkład w taką prace:P
zapierdolone ma w bani dobrze od tych kartoników
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 16:00
Arcymistrz w szachy?! Jerzy Pietraszko,ur. 21 XII 1954 we Wrocławiu. Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytut
Matematyki (1978).
W III 1968, jeszcze jako uczeń, uczestnik studenckiej demonstracji na pl. Grunwaldzkim we
Wrocławiu. W 1972 mistrz Dolnego Śląska juniorów w grze błyskawicznej w szachy (jednym z jego źródeł dochodu w
czasie bezrobocia były wygrane pieniężne na zawodach szachowych). Od 1977 kontaktował się z wrocławskimi
środowiskami opozycyjnymi. Od 1978 uczestnik kolportażu wydawnictw niezależnych. Od 1979, na zlecenie Pionu
Kształcenia Kadry, wykładowca i współprowadzący seminarium w Instytucie Cybernetyki Technicznej Politechniki
Wrocławskiej. Od 1979 kolporter „Biuletynu Dolnośląskiego”.
Po 13 XII 1981 otrzymał zakaz wstępu na teren PWr.
Od I 1982 uczestnik tworzenia podziemnej struktury drukarskiej (w I 1982 sprowadził powielacz z Olsztyna do Wrocławia)
i kolportażowej RKS Dolny Śląsk; uczestnik demonstracji ulicznych. Od VI 1982 członek Solidarności Walczącej.
1982-1983 zatrudniony jako konserwator w Schronisku PTTK nad Łomniczką. 1 V 1983 zatrzymany przez ZOMO w czasie
demonstracji we Wrocławiu (przed transportem do aresztu pobity w wyniku ataku grupy manifestantów). 1983-1985 m.in.
przerzucał przez granicę w Karkonoszach drukowane po czesku przez SW biuletyny „Nazor”. Autor artykułów do prasy
podziemnej, gł. biuletynu „Myśli”. Współpracownik Radia SW. 1984-1986 zatrudniony w Rolniczej Spółdzielni
Produkcyjnej w Maniowie Wielkim jako specjalista do prac wysokościowych, 1986-1989 programista w firmie Datastart
(zatrudnienie fikcyjne, w rzeczywistości utrzymywał się z udzielania korepetycji i in. prac dorywczych).
1990-1991
nauczyciel matematyki w VIII LO we Wrocławiu. Od 1993 wykładowca w Instytucie Matematyki i Informatyki Politechniki
Wrocławskiej. Autor podręcznika Matematyka. Teoria, przykłady, zadania, 1997 (kolejne wyd. rozszerzone) i tomu
wspomnień Terroryści i oszołomy, 2007.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 16:00
Miałem z p. Pietraszką zajęcia z algebry i geometrii analitycznej. ość jest nieziemski, potafi wymysleć bardzo skomplikowane zadanie od wyniku do zapytania w ciągu kilku minut i rozbawić nim całą salę. A z tą jedynką to autor ma rację...
Słyszałem wiele teorii na ten temat.
Że mu nie uznali pracy, bo za duży przełom, że nikt jego pracy nie rozumie bo
jest za trudna a jedyny ktoś tam, kto to ponoć mógł zrozumieć nie dożył aby obejrzeć jego pracę.
Ale miałem z
nim zajęcia.
Przed kolokwium powiedział, że "na pewno nie napiszemy gorzej niż inny wydział, bo wtedy zdawalność
musiałaby być liczbą ujemną".
Podczas jakiegoś koła mówi: "500 sekund do końca".
Mój kolega miał z nim równania różniczkowe, nie zaliczył. Na kursie powtórkowym z innym prowadzącym powiedział na trzecich zajęciach, że on już to umie i chce pisać koło. Zaliczył na 5.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 19:40
byl jeden kolo, który się zgodził być jego promotorem , ale zmarł w trakcie czytania... jakaś tam sława nauki też, a tak na prawde to nie ma takiej bani która to zrozumie i wypromuje do dorobku naukowego
Usłyszał o kolesiu co miał ściąć brodę jak zabiją billadena czy jak mu tam i się w dupie poprzewracało poza tym kogo to obchodzi czy on zgoli czy nie ?
Jakby obalił 1 trygonometryczną to cała nasza fizyka bierze w łeb, a co za tym idzie technika, itd... czyli nie mielibyśmy np. komputerów. Ich powstanie jest poprzedzone wymyśleniem przez Maxwella równań wykorzystujących m.in. zależność trójki trygonometrycznej. Może wymyślił jakąś przestrzeń matematyczną, w której ta jedynka nie a racji bytu, ale nie jest to nasza przestrzeń życiowa :P Ale koleś jest niezły mózg ;)
to dopiero ironia... udowodnić światu, tym wszystkim matematyką że to co nas uczą jest błędę, a najlepsze w tym wszystkim utwierdzać nas w tym, byle niezmieniać praw matematycznych... A teraz podsumowanie widać że wielcy matematycy Pitagorasa i Leonhard Eule w porównaniu z p.Pietraszko są maludzcy... Wyrazy szacunku:)
Gościu jest nieziemski. Autentyczna historia z serowca (jeden z budynkow PWr), rozmawiało dwóch pierwszaczków:
"-
Ty... zobacz... gościu wygląda jak Jezus
-Ciekawe czy po wodzie umie chodzić?
Na co pan mgr się odwrócił i
odpowiedział:
-Nie, jeszcze się nie nauczyłem..." Człowiek o niesamowitej inteligencji, na szczęście (a moze nieszczescie) zajec z nim nie mialam ale z kumplem (ktory byl w jego grupie) wiecznie go na fajurce spotykalismy...
A teraz czas wrocic do nauki...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 4 July 2011 2011 3:40
Ten matematyk obala jakiś warunek gdy figura znajduje się we sferze, dlatego tam to się równać 1 nie będzie, bo długości ramion przykładowego trójkąta były by łukami ;P
Mówią, że to tylko plotka. Podobno jego dowody nie miały podstaw do bycia uznanymi za poprawne. To on uważa, że jest okej. Połowę zasad matmy i fizy można złamać w innych układach odniesienia, także nie wiadomo co i jak jest z Pietraszkiem
Ludzie to są popieprzeni z tymi psami, wolałbym hodować świnię, a ludzie robią sobie z psów "dzieci", a inne zjadają, choć świnia jest o wiele inteligentniejszym zwierzęciem niż pies.
Taki demot powinien dostać się na główną bez wzgędu czy będzie miał 5 plusów czy 500...
OdpowiedzDlatego nie rozumiem czemu uczymy się czasem tak abstrakcyjnych rzeczy na matmie. Akurat zrozumieliście pewnie, że chodzi mi akurat o tą nieszczęsną jedynkę trygonometryczną. Ale niektóre twierdzenia nie są pełne, a my je bardzo uogólniamy. Nie, nie jestem humatołkiem, jeśli o to Wam chodzi. A co do tej jedynki, nie było mowy, czy chodzi o geometrię przestrzenną czy na płaszczyźnie.
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 4 July 2011 2011 10:27
Z tym demotem należy ostrożnie. Istnieje groźba, że byle kto uzna się teraz za geniusza na tej tylko podstawie, że inni
go krytykują...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 20:04
Dałem minusa, bo patrzę i patrzę i jakoś wszędzie widzę "PODOBNO obalił jedynkę trygonometryczną".
nie masz pewności, że tego nie wymyślił, natomiast, tych paredziesiąt komantarzy świadczy o tym, że coś w tym jest
Czemu on jeszcze nie ma strony na wikipedii?!
Chciałbym być takim geniuszem ;-) ! poważnie ;)
A ja dałem minus, bo mimo iż historia jest pouczająca i zasługuje na uwagę, to na pewno nie uważąm tego pana za szaleńca, jak zarzuca mi autor. Czy Bill Gates jest szaleńcem? Messi? Warren Buffet? Mozart? Leonadro da Vinci? Każdy był/jest geniuszem w swej dziedzinie.
@qrvishon - wg mnie wszystkie osoby ktore wymieniles, są na swój sposób szaleńcami: Bill Gates - chłopak piszący programy w latach 80, można to porównać, do naszych rówieśników którzy zamiast grać w nogę, budują zderzacz hadronów, śmiało mógłbym ich nazwać szaleńcami, Leonardo da Vinvi - ziomuś rysujący latające machiny, w czasach , w ktorych nie istniala nawet maszyna parowa, można to porównać do kogoś kto w naszych czasach zajmuje się budową wehikułu czasu, istny szaleniec, Buffet - ziomek, który robi rzeczy, na które przeciętny inwestor by się nie zdecydował, masakra, szaleniec
Generalnie mialem ta przyjemnosc (albo raczej nie przyjemnosc) miec zajecia z panem mgr Pietraszko - konkretni algebra z
geometria analityczna. Cala postac znam dobrze, rozmawialem z nim kilku krotnie czy to na fajce czy po lekcjach. Mam nadzieje ze bierzecie pod uwage ze to nie do konca jest
prawda. Tak samo jak inna legenda ktora opowiada o jego synu ze "rozwiazal zadanie przy tablicy w 5 klasie podstawowki
przy pomocy calki". Z drugiej strony wracajac do samego demota slyszalem rowniez wersje ze robil ten doktorat za granica
i nie uznaja go w polsce poprostu.
Dodawajac jeszcze cos prawdziwego czego nie zobaczycie czytajac tego demota. Pan mgr pali okolo 2 fajki na godzine. Smierdzi od niego strasznie czyms nieprzyjemnym przemieszanym z fajkami. Mijajac go na ulicy latwo go pomylic z zulem. Zima mial ciekawa czapke z pomponem i ortalionowo-podobna kurtke ktora dodawala calosci przebrania "bezdomnego".
Zmodyfikowano 5 razy Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 1:46
Nie koniecznie wiązałoby się ze zmianą praw matematycznych, ponieważ owszem obalił 'jedynkę trygonometryczną', ale w czwartym wymiarze.
P.S. Z kolokwiami robionymi przez mgr Pietraszko mają problemy nie tylko studenci, doktoranci PWR mają ogromny kłopot rozwiązując dokładnie te same testy.
chakermr: Wiesz co różni geniusza od szaleńca? Sukces! Jak komuś się uda to zostanie uznany, a jak nie uda - wyzwany.
Jedynka trygonometryczna jest niepodważalna. A Wam radzę czerpać wiarygodne informacje z innego źródła niż demotywatory :-)
Pozdrawiam
Magik był geniuszem. [*]
Jeśli ten demot jest prawdziwy, to muszę być CHOLERNIE GENIALNY
Gdyby jedynka trygonometryczna byłaby błędna to żadna współczesna budowla nie wytrzymałaby tygodnia. Zapraszam do
podręcznika z wytrzymałości materiałów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 July 2011 2011 18:18
@chmur0n http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:Jedynka_trygonometryczna
dokładnie ! :)
Odpowiedzdokładnie Pietraszko to legenda :)
OdpowiedzI jeszcze jeden z jego slawnych cytatow
Po kolokwium:
"Mam dwie wiadomosci: dobra i zla. Zla jest taka, ze nikt kolokwium nie zaliczyl, dobra ze zaden profesor, podkreslam profesor nie rozwiazal moich zadan" - Mistrz mistrzow :)
Z tego co pamietam, to nie chodziło wcale o 1 trygonometryczna, tylko o działalność opozycyjna w czasach PRL, za co zostal wyrzucony z PWr. i jak wrócił w latach 90 to stwierdził ze do szczęścia tytuł doktora mu niepotrzebny
Koleś dobry, a ludzie stękają, że matury podstawowej z matematyki nie zdali.
OdpowiedzTak można to jest jeden z niewielu mgr którzy prowadzą wykłady z "dużych" kursów
tak. Decyzja o tym, kto bedzie prowadzil wyklad lezy w gestii jednostki organizujacej kurs (w przypadku Pietraszki Instytut Matematyki i Informatyki na PWr). Pietraszko prowadzi na naszej uczelni wyklady, z reszta inni magistrowie tez(mozna sprawdzic na stronie instytutu). Sam mialem u niego wyklad z analizy ;p (na 220 osob na sali kola zdawalo parenascie). Mi sie poszcześcilo w egzaminie.
Pietraszko Jerzy - przyjaciel mlodziezy xD
Nie Pietraszko Jerzy przyjaciel młodziezy a Matacz Jerzy przyjaciel młodzieży i też się cieszę że nie miałem zajęć z tym typem a że miałem z Kornelem Morawieckim
a od kiedy magistrzy moga byc wykladowcami?...
OdpowiedzNie wiem, czy wykładowcami mogą być, ale ćwiczenia na pewno mogą prowadzić. Mimo wszystko się cieszę, że nie trafiłem na Pitraszkę:)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 19:29
A ty myślisz że jak sie robi doktorat??? tak jak magistra to sie mylisz. Robiąc doktorat nie siedzi sie na zajeciach i nie notuje tego co ktos mówi tylko z użyciem swojej wiedzy przekazuje sie ją innym bedac wykladowcą, następnie pisze się prace na dany temat i broni sie tytuł doktora. I albo sie nim jest albo nie.
nie. doktorat sie robi prowadzac cwiczenia, nie wyklady. cwiczenowiec a wykladowca to znaczna roznica, totez sie przyczepilem
pozdro ;d
Cytat o nim
Odpowiedz"Pietraszko to mogl co najwyzej obalic pol litra i to jeszcze we dwoch"
Z tego co wiem to jego dowód obala jedynkę trygonometryczną jedynie dla jakiś tam warunków, i jedynka trygonometryczna dalej jest jedynką jednak w przybliżeniu ^^
Odpowiedzdokładnie... mgr Pietraszko nie obalił jedynki trygonometrycznej, a jedynie znalazł lukę w definicji... z tego co pamiętam w jakieś sytuacji liczymy granicę, która nie jest rozwiązaniem... bo wiadomo granica funkcji f(x)=1 to 1, ale sa funkcje które nigdy nie nachodzą na granicę, np. f(x)=1/x nigdy nie osiągnie granicznego 0
jeżeli chociaż w jednym z przypadków występuje zaprzeczenie teorii to teoria nie jest prawdziwa bez podania bardziej złożonych warunków wykluczających ten przypadek
fgdcgfdcxf - Wojewodzki nie jest autorytetem w kregach naukowych tylko rozrywkowych i tzw. showbiznesie... co to w ogole za durne porownanie?
Nie wykladowca, a cwiczeniowca.
OdpowiedzCzlowiek legenda. Niedaleko Politechniki Wrocławskiej jest galeria handlowa "Pasaż Grunwaldzki", skąd został wyproszony przez ochronę, która wzięła go za żula : p
Warto dodać, że po tym zajściu wygrał w sądzie przeprosiny i odszkodowanie od Pasażu.
Pewnie krzyczał: "Co wy robicie?! Jestem magistrem i prowadzę ćwiczenia na Polibudzie!". Co tylko pogorszyło jego sytuację :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 20:44
niedoceniaja ludzi a potem plączą, ze w naszym kraju zdolnych ludzi nie ma...
OdpowiedzWszystko pięknie fajnie...faktycznie taka "legenda" krąży na polibudzie od wieków, zmartwić Was niestety muszę że to nie prawda :)
OdpowiedzTaaa... w ramach protestu gnębi też studentów ;D
OdpowiedzNo przepraszam nie gnębi. Miałam z nim Analizę 2 i moje odczucia są takie że jako jeden z nielicznych ćwiczeniowców chciał nauczyć nas myślenia podczas rozwiązywania zadań, a nie wykuć metody na pamięć jak u innych. Owszem tak jest trudniej zaliczyć, ale gnębienie to nie jest
Słyszałam, że studenci wysłali nawet do doktora ( czy profesora)z warszawy zadania z kolokwium ( nie napisali,
że to zadania Pana Pietraszko), odpisał że rozwiązał niektóre z trudnością innych nie potrafi, ale na Pwr jest
taki Pan który nazywa się Pietraszko i na pewno je rozwiąże...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 22:11
Jeśli to dla Ciebie taki wspaniały geniusz to spróbuj zaliczyć u niego egzamin... -,-
Odpowiedzwg Ciebie, jeśli jest się geniuszem, to robi się łatwe egzaminy, tak ?
Tu macie oceny na jego temat. Widzę że większość to pozytywne oceny :) http://polwro.pl/viewtopic.php?t=72&postdays=0&postorder=asc&start=15
@chakermr - nie, ale nie trzeba wszystkim naokoło na siłę udowadniać, że są głupsi.
legenda krąży. Fakt. Prawda? nieprawda? Kto wie...
Odpowiedzno to pokazcie ten dowod? jest on gdzies zamieszczony w internecie? chetnie go zobacze
Odpowiedz"1" została obalona dla szczególnych warunków, w geometrii hiperbrył w przestrzeni o dużej
ilości
wymiarów
(niestety, nie pamiętam ilu).
Zmodyfikowano 6 razy Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 22:35
Odpowiedzzatem lorek17 udowodnij, że dla szczególnych warunków jedynka jest sprzeczna : )
@Revsad Trójkąt opisany na sferze (trójkąt sferyczny) może mieć
3 kąty proste. Magia!
Jeżeli dopnie swego to obawiam sie że nie wrózy to dobrze przyszłym pokoleniom maturzystów.Nowe zmiany praw i równań matematychnych -przecież to gwóźdz do trumny!
OdpowiedzPrzyszli maturzyści i tak nic jeszcze nie umieją, więc różnicy im to by nie zrobiło. :p
Obalenie jedynki trygonometrycznej dla pewnego ekstremalnego przypadku naprawdę nie zmieni nic w arkuszach egzaminacyjnych maturzystów ;)
skoro w proteście zapuszcza brodę , to po co ma takie długie włosy.czyżby zapuszczał po to aby pasowały do brody
OdpowiedzTak niestety jest w naszym "idealnym" świecie. Kopernika chcieli zaj***ć at to, że upubliczniał twierdzenie, że ziemia jest okrągła. Po co przyjąć prawdę skoro kłamstwo jest wygodniejsze, tańsze i nie psuje autorytetu osób, które tego tytułu mieć nie powinny? Żałosne.
Odpowiedz"Kopernik była kobietą!" :D a tak w ogóle to wstrzymał słońce-ruszył ziemię...,o której już dawno było
wiadomo ,że jest okrągła! Winszuję braku wiedzy z podstawówki...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 20:40
@hellofuckingkitty: Buahahahahaha, ktoś chyba nie wie, na czym polega matematyka. :D
Ehh super, zapewne w wielu liceach w przyszłym roku nauczyciele nie będą mogli teraz prowadzić normalnie lekcji trygonometrii, ponieważ uczniowie będą wyskakiwać z różnymi nowościami ,,z demotów", próbując obalić prawdziwe tożsamości, muszę was zmartwić, jedynka trygonometryczna jest prawdziwa, dowód można przeprowadzić nawet w sposób tak elementarny, że dosyć dobry gimnazjalista by mógł go zrozumieć, z definicji sinusa i kosinusa wynika:
Odpowiedzsina = a/c
cosa = b/c
czyli sin^2a + cos^2a = (a^2+b^2)/c^2 = (licznik z tw. Pitagorasa = kwadrat przeciwprostokątnej) = c^2/c^2 = 1, tak więc aby obalić jedynkę trzeba by obalić twierdzenie Pitagorasa, powodzenia. Być może chodzi tu o działanie w trygonometrii sferycznej, nie wiem, szczegółów nie znam, ale dobija mnie jak większość ,,podnieca się" nie znając nawet elementarnych dowodów tożsamości i nie widząc, że coś tu jest nie tak...
Cytuje coram'a:
'"1" została obalona dla szczególnych warunków, w geometrii hiperbrył w przestrzeni o dużej ilości wymiarów
(niestety, nie pamiętam ilu).'
@chakermr, w takim razie wypadałoby o tym w treści demotywatora wspomnieć.
Z Kopernikiem tez sie dlugo nie chcieli zgodzic:)
Odpowiedzniech zr se warkoczyki ja robiłam takie mojej kuzynce pod pachami ha
OdpowiedzA z jakich aksjomatów korzystał? I czy to prawda? Bo jeśli tak, to przecież byłby przełom, który musiałby się
odbić wielkim echem w świecie matematyki - rozstrzyga bowiem (negatywnie) problem niesprzeczności aksjomatów
arytmetyki. Doczytałem - Autor demota chyba rozpętał burzę w szklance wody. Zdaje się, że mgr Pietraszko negował tę jedynkę nie dla geometrii płaskiej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 19:49
OdpowiedzDla sfery gdzie dla dowolnych 3 nie wposliniowych pkt poloczinych ze sobą powstaje trójkąt o sumie katów wiekszej niz 180
o matko, i nagle na demotach znaleźli się sami matematycy :D
@czternastek: Ale o tym chyba było wiadomo od dawna? ;)
@Apocalypsa: Nie znaleźli się, a się ujawnili, bo temat dotyczy ich dziedziny, więc mogą się wypowiedzieć. Choć ja akurat jestem dość aktywny również pod demotywatorami o innej tematyce. :)
@Apocalypsa Przecież demotywatory są bardzo wszechstronną społecznością. Wśród tylu zarejestrowanych ludzi zawsze znajdą się specjaliści w każdej dziedzinie :)
Ja słyszałem, że on wynalazł także przedłużacz bezprzewodowy.
Odpowiedz@norek1 kiedy wrócisz do bigosu, tęsknię za tymi historiami?
Czego w źródle jest strona solidarności walczącej? Gdzie można znaleźć jakieś informacje na ten temat?
Odpowiedzze strony pochodzi zdjęcie, Pietraszko działa biernie w solidarności,
Informacji jest mało, bardzo mało, wygoogluj, coś ci wyskoczy.
TO NIE TYLKO GENIUSZ TO TAKŻE BOHATER!!! z encyklopedii solidarnosći-
OdpowiedzJerzy Pietraszko, ur. 21 XII 1954 we Wrocławiu. Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytut Matematyki (1978).
W III 1968, jeszcze jako uczeń, uczestnik studenckiej demonstracji na pl. Grunwaldzkim we Wrocławiu. W 1972 mistrz Dolnego Śląska juniorów w grze błyskawicznej w szachy (jednym z jego źródeł dochodu w czasie bezrobocia były wygrane pieniężne na zawodach szachowych). Od 1977 kontaktował się z wrocławskimi środowiskami opozycyjnymi. Od 1978 uczestnik kolportażu wydawnictw niezależnych. Od 1979, na zlecenie Pionu Kształcenia Kadry, wykładowca i współprowadzący seminarium w Instytucie Cybernetyki Technicznej Politechniki Wrocławskiej. Od 1979 kolporter „Biuletynu Dolnośląskiego”.
Po 13 XII 1981 otrzymał zakaz wstępu na teren PWr. Od I 1982 uczestnik tworzenia podziemnej struktury drukarskiej (w I 1982 sprowadził powielacz z Olsztyna do Wrocławia) i kolportażowej RKS Dolny Śląsk; uczestnik demonstracji ulicznych. Od VI 1982 członek Solidarności Walczącej. 1982-1983 zatrudniony jako konserwator w Schronisku PTTK nad Łomniczką. 1 V 1983 zatrzymany przez ZOMO w czasie demonstracji we Wrocławiu (przed transportem do aresztu pobity w wyniku ataku grupy manifestantów). 1983-1985 m.in. przerzucał przez granicę w Karkonoszach drukowane po czesku przez SW biuletyny „Nazor”. Autor artykułów do prasy podziemnej, gł. biuletynu „Myśli”. Współpracownik Radia SW. 1984-1986 zatrudniony w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Maniowie Wielkim jako specjalista do prac wysokościowych, 1986-1989 programista w firmie Datastart (zatrudnienie fikcyjne, w rzeczywistości utrzymywał się z udzielania korepetycji i in. prac dorywczych).
1990-1991 nauczyciel matematyki w VIII LO we Wrocławiu. Od 1993 wykładowca w Instytucie Matematyki i Informatyki Politechniki Warszawskiej. Autor podręcznika Matematyka. Teoria, przykłady, zadania, 1997 (kolejne wyd. rozszerzone) i tomu wspomnień Terroryści i oszołomy, 2007.
pozdrawiam pania od matmy :P spotkamy sie juz w sierpniu
OdpowiedzPodobno Pan Pietraszko sam po paru latach znalazł błąd i się do niego przyznał, ale postanowił zostawić sobie brodę i nie pisać kolejnej pracy doktorskiej
OdpowiedzJeśli 0,99999 dla pana Jerzego to nie 1 to ma rację. Jego 'obalenie' jedynki jest dla specjalnie wybranych układów.
OdpowiedzMoże się czepiam, ale 0,99999 to nie jest 1, jednak zachodzi 0,(9) = 1, może o to chodziło ;)
ja na jego miejscu bym się powiesił do odwołania, dopóki by teorii nie zaakceptowali, o wiele efektywniejsze.
OdpowiedzZa prawde widzialem go na korytarzu! Moj współlokator mial z nim zajecia i zaliczyl wiec da sie. Co do jedynki pomyslcie drogie dzieci jak jest mozlwie ze jedynka trygonometryczna jest wykorzystywana w obliczeniach wytrzymlaosciowych w budownictwie tip i jakos wszystkie sily sie zgadzaja a chalupy sie nie wala. To co udowodnił pan Pietraszko nie jest na wasze glowy, na moja zreszta tez, wiec za duzo o tym nie myslcie, on poprostu jest geniuszem. Pozdrawiam student polibudy
OdpowiedzW jednej pracy (nie pamiętam jakiej) Student PWr wstawił pi=5 dla ułatwienia obliczeń. Może to przesadzony przykład ale chodzi mi o to ze do niektórych obliczeń nie jest potrzebna dokładna wartość, to raz, a dwa - było mówione że 1 została obalona dla szczególnych warunków..
jaki on zadowolony, że na głównej:]
OdpowiedzEch specjalnie założyłem do tego konto. Pan Pietraszko nie obalił żadnej jedynki. Pan pietraszko ma zastrzeżenia do jakiegoś jednego konkretnego przypadku - nie do całej słuszności jedynki trygonometrycznej. Ja nie wiem kto to wymyślił ale krąży na polibudze od lat. Pan Pietraszko jest specyficznym człowiekiem, chociaż kto z wieży magów (dla nie wtajemniczonych jest to budynek gdzie siedzą matematycy) jest w pełni normalny. Koledzy pytali kiedyś jego współpracownika jak to jest z tą jedynka. Odpowiedział im:
Odpowiedz"Jedynkę? Obalić? z Panem Pietraszką połówkę to owszem, ale żeby całego litra to nie przypominam sobie" :D
Wszyscy ciągle przylepiają mu tą jedynkę... zamiast tego poczytajcie ile Facet faktycznie zrobił:
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Jerzy_Pietraszko
"Jedynkę? Obalić? z Panem Pietraszką połówkę to
owszem, ale żeby całego litra to nie przypominam sobie"
To samo usłyszałam na ćwiczeniach z analizy 2, jak spytaliśmy naszego prowadzącego o to jak to naprawdę jest z tą jedynką :D No i dodał, że (tak jak dużo osób tutaj pisze), chodzi o jeden przypadek..
tylko ze pan na zdjeciu lubi na swoj temat rozsiewac plotki i NIGDY nie zlozyl pracy doktorskiej ;]
Odpowiedzsin - a/c, cos - b/c; sinx^2 + cosx^2 = (a^2 + b^2) / c^2; z tw. pitagorasa (a^2 + b^2) = c^2 więc sinx^2 + cosx^2 =
c^2 / c^2 = 1 q.e.d.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 20:12
OdpowiedzUdowodniłeś jedynkę tylko dla zwykłego trójkąta, ale nie dla większych kątów. O geometrii euklidesowej o której prawdopodobnie tutaj mowa nawet nam się nie śniło ;)
Wiesz co to geometria Euklidesowa?..
@chcialabys... nie śniło ci się jeszcze o geometrii euklidesowej? Oj, faktycznie ten program podstawówki ostatnio okroili...
geometria euklidesowa to podstawowa odmiana geometrii :D
A ja mam u niego 3 i ch**j xD P.s brode ma bo nie chce mu sie tracic czasu na jej golenie. Myć podobno tez :D
OdpowiedzJerzy powiedział nam na 1 z pierwszych z ćwiczeń "dziekan wysyla mnie na wydzialy gdzie jest duzo studentów. czuje sie wtedy jak leon zawodowiec- lubie sprzatac" innym razem na kolokwium "mam tylko zastawy C i B bo A wyslalem do Prinxton i sobie nie poradzili" i ostatnie z ciekawszych "wpisy, po pojednaniu sie najpierw z Bogiem a potem ze mna w..." xD
OdpowiedzMiałem przyjemność mieć z tym Panem ćwiczenia;p raz się nie przygotowaliśmy więc powiedział, że będziemy
pisać kartkówke z możliwościa zdobycia od -3 do 0,5 pkt, czas na kolokwium to zawsze 66min i 6 sek, podobno jego syn
w podstawówce (7 klasa) policzył pole figury z całek. Kiedyś na zajęciach pyta się czego należy użyć a ktoś krzyknał, że 1 trygonometrycznej i taka konsternacja w klasie ;d na przerwie zawsze chodzi na fajora;p a ps kolokwia to
naprawde kosmos...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 20:37
OdpowiedzTacy geniusze doceniani są zazwyczaj dopiero po śmierci. Współcześni im ludzie ich nie rozumieją, wolą uznać za szaleńców...
Odpowiedz"Takich geniuszy" mamy pół wydziału doktorów. To, że większość ludzi nie rozumie tematu ich pracy nie robi z nich wybitnych.
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ilu ich jest... Świat wprost przepełniony jest geniuszami, którzy nic nie
robią, tylko wymyślają perpetuum mobile. Jak już wymyślą, to nękają potem rozmaite instytuty i instytucje. Kiedy
te wykażą sprzeczność genialnego wynalazku z podstawowymi prawami fizyki, wtedy się zaczyna... Wymiana bzdurnej
korespondencji, bicie piany gdzie się da, wydawanie obłąkańczych książek (np. "Zbrodnie w Politechnice Gdańskiej"
- fascynująca lektura), czy inne specyficzne formy protestu. Czyli ogólnie znany obłęd pieniaczy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 12:30
Coś mi się wydaje, że z tym obaleniem jedynki trygonometrycznej to nie jest tak jak w tym democie. Skoro doprowadził do takiego paradoksu to niech wyśle swój dowód do jakiś międzynarodowych stowarzyszeń matematycznych. Obalenie tak popularnego twierdzenia jeśli rzeczywiście miałoby miejsce z pewności zyskałoby uznanie wielu matematyków na całym świecie.
OdpowiedzTa broda to co najwyzej jego żonie może przeszkadzać...
OdpowiedzŚwietny matematyk, najbardziej mnie rozwala historia, iż układał kolokwium w tramwaju, które Instytut Matematyki Politechniki Wrocławskiej nie mógł rozwiązać przez tydzień. ;)
Odpowiedzon zazwyczaj układa kolokwia w tramwaju :P
a łatwe grupy? jak to kiedyś powiedział; "pies zjadł" :)
A ja wiem że Pietraszko rozpowiada sam o sobie takie plotki i inne zresztą też. On sam nigdy nie przedstawił pracy doktorskiej. A już na pewno nie o jedynce. Nie odejmuje mu wiedzy i geniuszu matematycznego ale ktoś coś o nim usłyszał na poli coś dopowiedział i powstaje legenda J.P
Odpowiedzpzdr
Obalenie tej sprawy to jedno, a wprowadzenie jej do nauki by zmieniło wszystko. Trzeba było się uczyć wszystkiego jeszcze raz i wprowadziło by to chaos. Niech zmieni temat pracy i niech zgoli tą brodę.
Odpowiedzhahahaha, zaliczyłem u niego analize mat.2 jakies 2 lata temu. "pietraszko jerzy przyjaciel młodzierzy" :)
OdpowiedzPlotki o nim go prześcigają. Zabawna plotka też mówi, że kiedy miał od rektora odbirać tytuł doktora, to go nie wpuściła ochrona na salę bo wyglądał jak niechluj.
Ciekawe dla jakiej geometrii obalił to twierdzenie?
OdpowiedzJak ktoś stworzy własną geometrie to może w niej wszystko być prawdziwe. Proszę o jakiś link do dowodu, bo jakoś ciężko go wyszukać w googlach.
@jankes188
Ale ty pierdoły piszesz, od kiedy to nie mozna mnozyc przez 0 ?
jego syn nie zdał dwa razy analizy ;]
OdpowiedzSzkoda, że niewielu tych, którzy mogą coś zdziałać, ta jego broda obchodzi..
OdpowiedzHaha. Uwalił mnie w poprzednim roku akademickim :( Przez niego musiałem pisać egzamin. Pierwszego nie zdałem bo był za łatwy i nie umiałem zrobić żadnego zadania :D
OdpowiedzZdarza się. Nie masz pojęcia, ile ja (matematyka, PW) razy byłem uwalany z różnych przedmiotów - i żyję. Taki jest urok tych trudnych i ambitnych studiów. ;)
jesli geniusze sa uwazani za szalencow .........jestem geniuszem!!!
OdpowiedzCiekawy Człowiek, po Pwr krąży masa legend związanych z panem Pietraszko,jedne są prawdziwe, inne nie a autorem większości z nich jest sam ... Pietraszko. Zweryfikowanie historii jedynki trygonometrycznej jest trudne ze względu na fakt, że tak naprawdę nikt nie widział na oczy skrawka owej pracy doktorskiej, no ale dyskusja na jej temat trwa. Ciekawe czy pan P. zaglądnie na demotywatory bo ze śledzikiem na nk już sobie poradził :)
OdpowiedzNie miałem przyjemności mieć z nim zajęć i myślałem że nie istnieje aż zobaczyłem go kiedyś jak wychodził z egzaminu z algebry. W życiu bym nie powiedział że to taki inteligentny człowiek. Wygląda bardziej na żula. Zresztą kiedyś go podobno wyrzucili z jakiegoś budynku na uczelni bo myśleli że nim jest.
Odpowiedzmoże przez Ciebie uznany za szaleńca, mów za siebie
Odpowiedzgandalf szary
OdpowiedzMoim zdaniem mógł on co najwyżej dowieść niedoskonałości zaawansowanych metod obliczeniowych, jakich użył w
swoich obliczeniach. Jedynka trygonometryczna istnieje i ma się dobrze.
Dowód:
Sinus to z definicji stosunek 1. przyprostokątnej do przeciwprostokątnej.
Natomiast cosinus to stosunek 2. przyprostokątnej do przeciwprostokątnej.
Biorąc złoty trójkąt pitagorejski 3 4 5 otrzymujemy:
-Jedynka trygonometryczna
(sin(x))^2+(cos(x))^2=1
czyli:
(3^2/5^2)+(4^2/5^2)=9/25+16/25=1
(znak "^2" oznacza "do kwadratu, jakby ktoś nie wiedział ;) )
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 22:29
OdpowiedzNo niezbyt, nie można udowadniać twierdzeń na konkretnym przypadku, należy to uogólnić ;) Wyżej pokazałem jeden z dowodów.
@Gorobei, prymitywny dowód hahah,
jeśli wydaje ci się, że dowód miał miejsce w R2 to ci gratuluję !
za taki dowód 2 pktów na maturze byś nie miał. Byłoby 0.
Jak pali swoje Route'y 66 i mu się skiepuje na brodę to fajnie się miota. :D
OdpowiedzDzisiaj nie zaliczyłem analizy! Ten człowiek daje przykłądy z dupy na kołach;/
OdpowiedzPo polibudzie chodzi plotka, że raz wszedł do pasażu grunwaldkiego (galeria) i go wywaliła ochrona, wzieli go za menela:)
spróbuj zaliczyć mechanikę II u Ziętek. Zrozumieć to nic na zajęciach nie zrozumiesz, a zadania na koła bierze z książki fizyka dla noblistów czy coś w tym stylu. Na 2 terminy egzaminu zdało na razie 6 osób na 50.
Zapuścił brodę... szaleniec!!!
Odpowiedzrozumiem, że nie rozumiesz dlaczego szaleniec. . .
Jerzy Pietraszko ze znanych sobie powodów nie ma tytułu doktora, mimo że gdyby chciał, zdobyłby go z palcem w tyłku. Jeśli dodać do tego przeszłość w Solidarności i jego podejście do ludzi, to on zasługuje żeby opowiadać o nim legendy. Historia przedstawiona w democie RACZEJ nie jest do końca prawdziwa, ale fajnie że "świat" o nim usłyszał.
Odpowiedzto długo chyba już zapuszcza ?
OdpowiedzJak ja obalę w piątek wieczorem jedynkę z kumplem to też się w sobotę nie golę. Ręce za bardzo się trzęsą na kacu. Jeszcze bym sobie ucho obciął...
OdpowiedzJa ostatnio obaliłem pół litra i wcale nie uważam się za geniusza.
OdpowiedzKOZIARZ ! ;d
Odpowiedzgeniusz => wariat , w drugą stronę niestety nie działa, fakt jest taki ze na całej polibudzie im mądrzejszy
wykładowca, tym większy żartowniś i ogólnie pozytywny świr,
Pietraszko chyba jako jedyny mgr na politechnice
prowadzi wykłady, na SKP ale zawsze
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 23:36
OdpowiedzTeż zawsze uważałam jedynkę trygonometryczną za bzdurną więc nigdy się jej nie nauczyłam.
OdpowiedzFaktycznie, jest taaaaka skomplikowana do opanowania...
teraz tylko czekać aż ktoś obali delte..
OdpowiedzNo to teraz czekamy na Nagrodę Nobla dla Jarka:)
OdpowiedzI szacunek dla takich ludzi
Odpowiedzprzecież, magister nie może wykładać przedmiotu, może jedynie na uczelni prowadzić ćwiczenia
Odpowiedzdla niego jak widać zrobili wyjątek, to o czymś świadczy
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2011 2011 23:36
OdpowiedzAż się zalogowałem, by to skomentować.
OdpowiedzCzłowiek - legenda to fakt, ale geniusz oj bym się kłócił.
W jego pracy faktycznie obalił 1 trygonometryczną, ale na zasadzie takiej, że po prostu jego rozumowanie było co najmniej dziwne, lecz nie udało im się podważyć bezpośrednio jego argumentacji, lecz istnieję bardzo duże prawdopodobieństwo, że jego myślenie, gdzieś ma błąd, tylko nikt nie zadał sobie tylko trudu by je podważyć.
Co do kolokwiów daje kosmiczne, osobiście u niego nie miałem, ale znajomy mojego ojca pracował z tym człowiekiem i wiem, że daje zadanie trickowe i co z tego, że Instytut Matematyki, tego nie umie rozwiązać, jak wspominany znajomy ojca, by mu to udowodnić sam kiedyś mu dał takie zadanie trickowe i poległ na nim.
Do tego wyglądanie jak żul, do tego stopnia, że jak przejdziesz koło niego na ulicy to patrzysz czy masz portfel, nie wiem czy jest cechą geniusza.
Ogólnie człowiek kontrowersyjny i ekscentryczny ale geniuszem bym go nie nazwał.
@firax - wg mnie geniusz to człowiek poza schematami, i tak dokładnie go opisałeś, człowiek nie pasujący do rzeczywistości, wykraczający poza schematy przyzwoitości, a nawet rzeczywistości.
Twoim zdaniem zachodzi implikacja człowiek jest geniuszem => nie pasuje do rzeczywistości? Dyskutowałbym nad tą śmiałą tezą.
pojęcie 'geniusz' nie służy opisywaniu normalności
Wszystko pięknie tylko jak zapuścił tą brodę w proteście to czym to zmusi do nadania mu tytułu doktora. Nie twierdzę że mu się nie należy owy tytuł.
OdpowiedzCytat z onetu, bodajże artykuł, który pojawił się rok temu
OdpowiedzPolitechnika Wrocławska, zajęcia z analizy matematycznej, mgr Jerzy Pietraszko, dzięki bujnej fryzurze i jeszcze bujniejszej brodzie znany pod pseudonimem Pedro, na początku semestru daje studentom zadanie z algebry liniowej. Informuje, że jeśli ktoś je rozwiąże, będzie zwolniony z egzaminu.
Studenci szukają odpowiedzi miesiącami. Bezskutecznie. Rozsyłają je nawet do znajomych z ośrodków naukowych z całej Polski, nie informując, że chodzi o zaliczenie zajęć. W końcu z jednego z instytutów matematyki jednego z najlepszych polskich uniwersytetów nadchodzi mejlem odpowiedź: "Niestety, nie wiemy, jak rozwiązać to zadanie. Ale próbujcie we Wrocławiu. Tam jest taki gość, nazywa się Pietraszko. Prawdopodobnie tylko on wie, jak to zrobić".
Niestety, wszyscy musieli przystąpić do egzaminu. A te u Pietraszki są legendarne. Na jednym z nich podał pytania, zachęcił studentów do korzystania z wszelkich pomocy naukowych, życzył im, by poszło lepiej niż jego doktorantom i... wyszedł z sali. Jego życzenia na wiele się nie zdały
oj... wiesz o ilu wykladowcach krazy ta legenda? ;)
No ja to słyszałem pare lat temu o babce która uczy na Ekonomicznej w Krakowie, a później było o Gosciu z polibudy i super trudnej całce... Ale kto wie... Może faktycznie gościu zapoczątkował legende... W kazdym razie do tej pory nie dowiedziałem się nic więcej o tej jedynce... W goglach można odszukać tylko wypowiedzi na temat legendy...
Jak dla mnie Pietraszko, jest jednym z najlepszych pracowników PWr. Osobiście miałam z nim algebrę, i po tych ćwiczeniach traktuję człowieka za kogoś naprawdę nieprzeciętnego. Zdałam nawet na 4, choć poza innymi 4 osobami reszta grupy miała z tym duże problemy. Pietraszko lubi ludzi myślących, a nie bezmyślnie starających się coś pokazać. Zadania daje z kosmosu, ale mimo wszystko w 100% prostudencki. Nie utrudnia, a czasami wrecz stara sie niektórych przepychać. Co do wykładów to prowadzi takowe nie tylko na SKP ale nawet na W4(elektronika). Moim zdaniem świetny człowiek. Może i posiada specyficzne poczucie humoru, ale w niektórych sytuacjach jest w stanie rozśmieszyć każdego:)
OdpowiedzEh, nie ma to jak pisać o niezrozumianych geniuszach nie wiedząc do końca co twierdzili rzeczeni geniusze, i co to oznacza. Jak już ktoś napisał, obalenie jedynki trygonometrycznej równałoby się obaleniu twierdzenia Pitagorasa, a to naprawdę nikomu nie jest potrzebne. Więc nie piszmy takich głupot o spisku profesorów chroniących swój autorytet.
OdpowiedzWszyscy się cieszą, że na niego nie trafili. Strach studentów przed nauką jest wielki ;d
OdpowiedzJa się cieszę, że trafiłam:)
Mnie zastanawia jedna rzecz niech ten geniusz wyliczy i udowodni teze z jak prędkością rosną mu te piękne kudły
OdpowiedzJeżeli ktoś jeszcze tego nie zrobił to proponuję wygooglować, nazwisko tego Pana i wejść na link do encyklopedii solidarności. Tam jest krótka biografia. Pozdrowienia dla Pana magistra z którym miałem algebrę.
OdpowiedzZabawne i głupie ze tak wiele osób nie obeznanych z podstawami do podstaw matematyki chce wierzyć ze jakiś tam geniusz obalił fundamentalne prawo matematyki.
OdpowiedzWszystkich niedouczonych pragnę zapewnić ze jedynka działa bez wyjątków. Ta historyjka to kompletna bzdura. Zabrakło tylko kierowcy autobusu, który bił brawo.
sambarumba, oto Dowód:
Odpowiedzhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Jedynka_trygonometryczna
A sprzeczność wyprowadzona z dowodu Pietraszki dowodzi tego, że jego dowód był po prostu błędny. Czasami niełatwo jest znaleźć błąd w pracy matematycznej.
w treści demotywatora jest błąd. osoba z tytułem magistra nie może być wykładowcą. Wykładowcą jest osoba z tytułem doktora natomiast magister jest nauczycielem akademickim który moze prowadzić ćwiczenia, projekty, laboratoria, ale nie wykłady....
OdpowiedzNo jakaś dziwna ta uczelnia, że magistrzy są wykładowcami.
OdpowiedzDemotywator sugeruje, że jedynka trygonometryczna w ogóle nie działa. Gdyby to była prawda, to spora
część równań używanych w nauce i inżynierii byłaby fałszywa. Tymczasem z pomiarów i ogólnie z
praktyki wiadomo, że są poprawne. Z komentarzy wyczytałem, że obalił jakiś specyficzny przypadek
(wielowymiarowy). Moim zdaniem równie prawdopodobne jest to, że w jego pracy JEST błąd, którego po prostu
nie udało się do tej pory znaleźć. P.S. Na każdej uczelni są osoby, które z takiego, czy innego powodu
uchodzą za swego rodzaju legendy. Np. na ETI na PG, jednym z takich gości jest mgr inż. K. (ponoć jest
jeszcze magistrem tylko dlatego, że (słusznie) uwalił na egzaminie syna któregoś profesora, który
utrudnia mu teraz awans (mimo to Korbut jest "starszym wykładowcą")), albo dr inż. S. (to na niego
miała polecieć słynna siekiera w 2002 roku).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 November 2011 2011 23:00
OdpowiedzO tym człowieku powienien dowiedzieć się cały świat! A najlepiej gdyby media zrobiły o nim szum.
OdpowiedzCzytałeś tę pracę? Czytałeś recenzje? Znasz się na tym na tyle, aby mieć konstruktywny pogląd? I wreszcie: czy wiesz, że w tej branży (tak jak w każdej innej) także zdarzają się frustraci, nieudacznicy albo odjechane indywidua, zwalające winę za swoje niepowodzenia na tajemnicze układy, spiski i ogólnie na "system"?
OdpowiedzTrzeba pamiętać, że to matematyka. Jeżeli coś zostanie udowodnione, nie można tego obalić. Może znalazł jakąś lukę w definicji dla jedynki w geometrii nieeuklidesowej.
OdpowiedzMiałem z nim wykłady przez ostatnie pół roku i muszę przyznać, że faktycznie bliżej mu do lekkiego szaleńca niż do geniusza. Ale fakt faktem człowiek z niego miły i sympatyczny.
Odpowiedzmoże brakowało mu trochę skromności ;) jak Eintein wyliczył, że może istnieć coś takiego jak czarna dziura, to na wszelki wypadek stwierdził, że pewnie pomylił się w obliczeniach... dopiero po latach się okazało, że jednak dobrze wymyślił :)
OdpowiedzPan Pietraszko obalil jedynke trygonometryczna i moje zaliczenie z analizy matematyczniej tez na pierwszym roku :)i palil popularne :) pozdrawiam !!
OdpowiedzTen człowiek uwalił mnie dwa razy na analizie, geniusz nie geniusz. ;P
Odpowiedzgościu jest mega spoko, ale jak przychodzic czas na kolo... ujjj chowac się kto moze :P trygonometrie pamietam, że tłumaczył rysując na tablicy świnie ;p a do wszystkich niedowiarków, tak, ten gościu istnieje, wykłada na PWr i jeżdzi MPK :) PS. mnie też urypal :P
Odpowiedza on sam na wykładzie mówił, że nie obalił jedynki trygonometrycznej tylko jakąś cyklometryczną. pozdro
Odpowiedzstudiuje na PWR, potwierdzam, że o gościu dużo się mówi, ale to, czy dowód jest błędny czy nie to plotki, tak naprawde nikt z nas nie widział rozprawki i nikt z nas nie byłby w stanie pewnie rozstrzygnąć jej poprawności. Sam słyszałem kilka wersji odnośnie poprawności pracy.
Odpowiedzzaliczyłem u niego analize 1 :) fakt ze egzamin ale 3 w indeks bylo. A te zółte nad ustami to od fajek, gość jara jak smok, jeden za drugim....
OdpowiedzJa jakoś nie jestem w stanie uwierzyć w historię do której już w samych komentarzach zostało dopisane kilka nowych wersji ;p
OdpowiedzNie rozumiem też komentarza o tym że biedni maturzyści musieli by się uczyć nowych praw.Jeśli obalił jedynkę trygonometryczną w pracy doktorskiej to pewnie była to jakaś wyższa matematyka albo jakiś jej aspekt więc ewentualne zmiany mogły by być dla uczniów szkół w ogóle nie zauważalne bo by do nich nie doszli :>
to sobie broda porośnie.
Odpowiedza pokazał gdziekolwiek błąd w dowodach na jedynkę trygonometryczną? To że znaleziono błędu, nie znaczy że go nie ma. Tak samo było z Wielkim Twierdzeniem Ferma. Długo był uważany za poprawny, dopiero po jakimś czasie okazało się, że jedno z założeń jest nieprawdziwe....
Odpowiedzobalił tą jedynkę ale zrobił to w 14 wymiarze, którego po części też jest twórcą i ma wkład w taką prace:P
zapierdolone ma w bani dobrze od tych kartoników
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 16:00
OdpowiedzArcymistrz w szachy?! Jerzy Pietraszko,ur. 21 XII 1954 we Wrocławiu. Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytut
Matematyki (1978).
W III 1968, jeszcze jako uczeń, uczestnik studenckiej demonstracji na pl. Grunwaldzkim we
Wrocławiu. W 1972 mistrz Dolnego Śląska juniorów w grze błyskawicznej w szachy (jednym z jego źródeł dochodu w
czasie bezrobocia były wygrane pieniężne na zawodach szachowych). Od 1977 kontaktował się z wrocławskimi
środowiskami opozycyjnymi. Od 1978 uczestnik kolportażu wydawnictw niezależnych. Od 1979, na zlecenie Pionu
Kształcenia Kadry, wykładowca i współprowadzący seminarium w Instytucie Cybernetyki Technicznej Politechniki
Wrocławskiej. Od 1979 kolporter „Biuletynu Dolnośląskiego”.
Po 13 XII 1981 otrzymał zakaz wstępu na teren PWr.
Od I 1982 uczestnik tworzenia podziemnej struktury drukarskiej (w I 1982 sprowadził powielacz z Olsztyna do Wrocławia)
i kolportażowej RKS Dolny Śląsk; uczestnik demonstracji ulicznych. Od VI 1982 członek Solidarności Walczącej.
1982-1983 zatrudniony jako konserwator w Schronisku PTTK nad Łomniczką. 1 V 1983 zatrzymany przez ZOMO w czasie
demonstracji we Wrocławiu (przed transportem do aresztu pobity w wyniku ataku grupy manifestantów). 1983-1985 m.in.
przerzucał przez granicę w Karkonoszach drukowane po czesku przez SW biuletyny „Nazor”. Autor artykułów do prasy
podziemnej, gł. biuletynu „Myśli”. Współpracownik Radia SW. 1984-1986 zatrudniony w Rolniczej Spółdzielni
Produkcyjnej w Maniowie Wielkim jako specjalista do prac wysokościowych, 1986-1989 programista w firmie Datastart
(zatrudnienie fikcyjne, w rzeczywistości utrzymywał się z udzielania korepetycji i in. prac dorywczych).
1990-1991
nauczyciel matematyki w VIII LO we Wrocławiu. Od 1993 wykładowca w Instytucie Matematyki i Informatyki Politechniki
Wrocławskiej. Autor podręcznika Matematyka. Teoria, przykłady, zadania, 1997 (kolejne wyd. rozszerzone) i tomu
wspomnień Terroryści i oszołomy, 2007.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 16:00
Odpowiedzto już wiem czemu w zadaniu z równaniem trygonometrycznym mam zero punktów -.-
Odpowiedza te wąsy to ma brudne od bigosu ?
OdpowiedzJa jak hodrzyłam do podstawuwki to też niejedno twierdzenie obalałłam
Odpowiedzpali
OdpowiedzMiałem z p. Pietraszką zajęcia z algebry i geometrii analitycznej. ość jest nieziemski, potafi wymysleć bardzo skomplikowane zadanie od wyniku do zapytania w ciągu kilku minut i rozbawić nim całą salę. A z tą jedynką to autor ma rację...
OdpowiedzSłyszałem wiele teorii na ten temat.
Że mu nie uznali pracy, bo za duży przełom, że nikt jego pracy nie rozumie bo
jest za trudna a jedyny ktoś tam, kto to ponoć mógł zrozumieć nie dożył aby obejrzeć jego pracę.
Ale miałem z
nim zajęcia.
Przed kolokwium powiedział, że "na pewno nie napiszemy gorzej niż inny wydział, bo wtedy zdawalność
musiałaby być liczbą ujemną".
Podczas jakiegoś koła mówi: "500 sekund do końca".
Mój kolega miał z nim równania różniczkowe, nie zaliczył. Na kursie powtórkowym z innym prowadzącym powiedział na trzecich zajęciach, że on już to umie i chce pisać koło. Zaliczył na 5.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 19:40
Odpowiedzbyl jeden kolo, który się zgodził być jego promotorem , ale zmarł w trakcie czytania... jakaś tam sława nauki też, a tak na prawde to nie ma takiej bani która to zrozumie i wypromuje do dorobku naukowego
Gość jak najbardziej istnieje, można go spokojnie wyguglać, wykłada na polibudzie we Wrocławiu. Ale na razie nie
znalazłem nic o jego doktoracie.
Edit:
http://www.matematyka.pl/viewtopic.php?t=24865&sid=4730cb812b4efc75136da4d4e32d404e
Post zamieszczony w 2006r. Niczego nie potwierdza, jednak coś na rzeczy jest.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 1 July 2011 2011 21:35
OdpowiedzJa tam od zawsze czułem, że z tą trygonometrią coś jest nie tak.
OdpowiedzUsłyszał o kolesiu co miał ściąć brodę jak zabiją billadena czy jak mu tam i się w dupie poprzewracało poza tym kogo to obchodzi czy on zgoli czy nie ?
OdpowiedzJego strona
Odpowiedzhttp://www.im.pwr.wroc.pl/~pietrasz/
Możecie pogłowić się z zadaniami
Jakby obalił 1 trygonometryczną to cała nasza fizyka bierze w łeb, a co za tym idzie technika, itd... czyli nie mielibyśmy np. komputerów. Ich powstanie jest poprzedzone wymyśleniem przez Maxwella równań wykorzystujących m.in. zależność trójki trygonometrycznej. Może wymyślił jakąś przestrzeń matematyczną, w której ta jedynka nie a racji bytu, ale nie jest to nasza przestrzeń życiowa :P Ale koleś jest niezły mózg ;)
OdpowiedzZauważcie jego kolor wąsów , podchodzi do takiego jakby brązu . Pewnie od browara . "true student"
Odpowiedzto dopiero ironia... udowodnić światu, tym wszystkim matematyką że to co nas uczą jest błędę, a najlepsze w tym wszystkim utwierdzać nas w tym, byle niezmieniać praw matematycznych... A teraz podsumowanie widać że wielcy matematycy Pitagorasa i Leonhard Eule w porównaniu z p.Pietraszko są maludzcy... Wyrazy szacunku:)
OdpowiedzGdybym ja tylko wiedział co to do cholery jest ,,jedynka trygonometryczna" ;)
OdpowiedzGościu jest nieziemski. Autentyczna historia z serowca (jeden z budynkow PWr), rozmawiało dwóch pierwszaczków:
"-
Ty... zobacz... gościu wygląda jak Jezus
-Ciekawe czy po wodzie umie chodzić?
Na co pan mgr się odwrócił i
odpowiedział:
-Nie, jeszcze się nie nauczyłem..." Człowiek o niesamowitej inteligencji, na szczęście (a moze nieszczescie) zajec z nim nie mialam ale z kumplem (ktory byl w jego grupie) wiecznie go na fajurce spotykalismy...
A teraz czas wrocic do nauki...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 4 July 2011 2011 3:40
OdpowiedzTen matematyk obala jakiś warunek gdy figura znajduje się we sferze, dlatego tam to się równać 1 nie będzie, bo długości ramion przykładowego trójkąta były by łukami ;P
Odpowiedzdziura w bluzie
Odpowiedzzostało obalone przez studenta który to przeliczył i za uwarzył błąd a po rozmowie z Pietraszko, Pietraszok przyznał ze jednak jest błąd
OdpowiedzMówią, że to tylko plotka. Podobno jego dowody nie miały podstaw do bycia uznanymi za poprawne. To on uważa, że jest okej. Połowę zasad matmy i fizy można złamać w innych układach odniesienia, także nie wiadomo co i jak jest z Pietraszkiem
OdpowiedzLudzie to są popieprzeni z tymi psami, wolałbym hodować świnię, a ludzie robią sobie z psów "dzieci", a inne zjadają, choć świnia jest o wiele inteligentniejszym zwierzęciem niż pies.
OdpowiedzMiałem przyjemność mieć zajęcia z tym Panem. Bardzo sympatyczna osoba. Co do matematyki jest mistrzem. "Pietraszko Jerzy przyjaciel młodzieży"
OdpowiedzDobrze, że sa tacy ludzie jak ten pan :)
OdpowiedzPietraszkoo! Mistrz;D Pwr rządzi:D
Odpowiedz