bardzo, bardzo dobry demot... Co do 1 komentarza, to jeśli druga osoba ma to gdzieś, to się nie pyta tej osoby co ją gryzie, chyba, że chce udawac przyjaciela, po to aby wykorzystać te informacje. Co do demota to nie zawsze jest tak, że ciekawość nie idzie w parze z chęcią pomocy.
Ja tam nie znalazłem jeszcze osoby, która by chciała mnie wesprzeć. Koledzy raczej są ciekawi wszystkiego, by móc się potem pośmiać między sobą, przy okazji przekazując dalej. Kiedyś mówiłem chłopakom wszystko o mnie i wiem, że to był błąd! Teraz już tak nie robię. Na tym świecie do końca możesz ufać tylko sobie.
znowu muszę zgodzic sie z Dieselem. Ja co prawda miałam/mam przyjaciela, który chętnie mi pomagał, jak miałam jakiś problem, ale teraz już chyba pomaganie mu się znudziło, bo nawet nie pyta, co słychac. Ja kiedys bylam bardzo wylewna, szybko nabierałam zaufania i lubiłam szczere rozmowy, ale raz dostałam mocno po dupie, i teraz wiem, ze niestety jednak z problemami trzeba radzic sobie samemu..
@wera96 No super. Szczególnie kiedy potem się cała wioska dowie o twoich problemach. Ludzie potrafią być skurkowańcami, wszystko czego powiesz może zostać użyte przeciwko tobie.
DieselBoy, ja kiedyś zaufałam kumplowi ze studiów, powiedziałam mu coś co mnie bolało bardzo długo, zaufałam, a on wypaplał chłopakowi na którym mi zależało, jeszcze całosc podkolorowując i mnie obrażając.
Jest kwestia komu się człowiek wygaduje, są osoby, którym w życiu bym się nie zwierzył, a jest kilka takich, które wiem, że nie puszczą pary z ust, choćby nie wiem co :)
ten demot uświadomił mi [niestety] , że wokół siebie mam samych ludzi ciekawych moich problemów.
Powód:
1. nie pytają się czy jakoś mi pomóc
2. ciągle wypytują się
3. NIE MÓWIĄ MI O WŁASNYCH PROBLEMACH
niektórzy ludzie lubią znac problemy innych żeby potem moc skrytykowac/obgadac ich w gronie rodziny/znajomych i poczuc sie lepiej z mysla, ze inni sa w sytuacji gorszej od nich.
A co powiecie o osobach, które w ogóle nie przeprowadzją takiej "selekcji" i żalą się komu popadnie? To dopiero żałosne przypadki, wtedy najlepiej mieć ze sobą słuchawki albo zmieniać temat co pięc minut jesli taki osobnik dopadnie Cię w drodze do domu...:D
Diesel, ja np tez, ale pod warunkiem, że ja mu pomogę a on mnie, kiedy ja mu się wyżale. A niestety czesto jest tak, że kiedy mówisz "mam problem z..." to ten ktoś odpowiada" mam podobnie...mój chłopak.." i to i tamto i sramto, zamiast pomóc Tobie, zaczyna znowu mówic o swoich problemach. I tak w nieskończoność ;-).
jak jest ciekawa to pół biedy....gorzej jak udaje, ze chce pomóc, a potem wykorzystuje informacje przeciwko Tobie, rozpieprzajac Ci coś na czym Ci zależało...uważajmy komu ufamy. Kolega ze studiów nie zawsze ma dobre intencje.
A dokładnie to jest tak, że jak ktoś czegoś potrzebuje, to sobie o Nas przypomina, a gdy ktoś byłby potrzebny nawet do zwykłej rozmowy, to już nie ma nikogo.
Jesteśmy skazani sami na siebie.
oj nie dramatyzujcie swoje problemy trzeba powierzać osobie zasługującej na to może to być np. wieloletni przyjaciel/ułka bez względu na wszystko musi to być osoba o odpowiednim charakterze (odpowiedzialna, poważna) i to jest ZŁOTY ŚRODEK. W moim życiu spotkałam wiele osób z racji pracy jaką wykonuje nasłuchałam się o wielu problemach ale fakt nie powinniśmy zwierzać się każdemu
Jeżeli już się otwiera to nie do byle jakiej osoby tylko do przyjaciela co sprawia że chce pomóc jeżeli w ogóle jest przyjacielem. Chyba za przeproszeniem głupek mówi to do osoby jaką ledwo zna.
Do przyjaźni, tak jak i do miłości trzeba po prostu dojrzeć. Kluczowe dla takiej przyjaźni jest słuchanie po to, aby usłyszeć i spróbować pomóc, nie po to, aby zaspokoić swoją ciekawość. Niestety problem niejednokrotnie leży po obu stronach, bo są ludzie, którzy tak bardzo chcą być wysłuchani, że zwierzają się osobie pierwszej z brzegu, a są i osoby, które wyczuwają taką postawę i chętnie chłoną informacje traktując je jako połączenie newsów z CNN i "Big Brothera". Informacja idzie "w świat", a dalej jak w tym starym dowcipie o tym, że w Warszawie na Placu Defilad rozdają rowery (nie w Warszawie, tylko w Moskwie, nie na Placu Defilad tylko na Placu Czerwonym, nie rowery tylko samochody i nie rozdają, tylko kradną)
naprawde smutno mi czytajac wasze komentarze ... wiadomo ze nie kazdemu mowi sie o sobie duzo ale jakims przyjaciolom sie powinno mowic... ja tam przynjamniej sie otwieram wy zdychajcie smutni w samotnosci na wlasne zyczenie bo raz ktos tam cos kiedys za duzo powiedzial
Reszta ma wyje*ane na twoje problemy ...
OdpowiedzLub reszta ma dość swoich problemów
bardzo, bardzo dobry demot... Co do 1 komentarza, to jeśli druga osoba ma to gdzieś, to się nie pyta tej osoby co ją gryzie, chyba, że chce udawac przyjaciela, po to aby wykorzystać te informacje. Co do demota to nie zawsze jest tak, że ciekawość nie idzie w parze z chęcią pomocy.
ja tam się lubię wygadać nawet gdy wiem że mój rozmówca ma w du*ie to co mówię, zawsze troche lżej jest później
@ryaN21: To po co ta reszta mydli oczy, że chcą pomóc ?
Zerżnięte z demotów.
Ja tam nie znalazłem jeszcze osoby, która by chciała mnie wesprzeć. Koledzy raczej są ciekawi wszystkiego, by móc się potem pośmiać między sobą, przy okazji przekazując dalej. Kiedyś mówiłem chłopakom wszystko o mnie i wiem, że to był błąd! Teraz już tak nie robię. Na tym świecie do końca możesz ufać tylko sobie.
znowu muszę zgodzic sie z Dieselem. Ja co prawda miałam/mam przyjaciela, który chętnie mi pomagał, jak miałam jakiś problem, ale teraz już chyba pomaganie mu się znudziło, bo nawet nie pyta, co słychac. Ja kiedys bylam bardzo wylewna, szybko nabierałam zaufania i lubiłam szczere rozmowy, ale raz dostałam mocno po dupie, i teraz wiem, ze niestety jednak z problemami trzeba radzic sobie samemu..
Szczegolnie jak sie ma ładną twarz , jak ona to ciekawskich przybywa na pęczki.
pomagaj blizniemu swemu zawsze to powtarzam tylko katolicy tak potrafia
wiekszosc sie cieszy, ze masz problemy
Fajne oczy ma ta dziewczyna :D.
Odpowiedz(+) fajny demot :D
nom ^^ śliczne wręcz :P
ładna buźka :)
Śliczna, więc pewnie mogę tylko pomarzyć :/
Ładna, ładna, ale czy mi się wydaje, czy ona ma zeza?
Dobra rada, ale niestety nie skorzystam... bo czasami po prostu trzeba z kimś pogadać o swoich problemach, a nie każdy ma chęć by wysłuchać...
OdpowiedzDokładnie, dlatego pomimo ciekawości innych, trzeba po prostu się przed kimś otworzyć, nawet jeżeli nie am się wokół siebie prawdziwych przyjaciół
ostatnio gadalem ze zdechlym lisem, nikt go nie zakopał i biedny... mizerny sie strasznie zrobił
@wera96 No super. Szczególnie kiedy potem się cała wioska dowie o twoich problemach. Ludzie potrafią być skurkowańcami, wszystko czego powiesz może zostać użyte przeciwko tobie.
DieselBoy, ja kiedyś zaufałam kumplowi ze studiów, powiedziałam mu coś co mnie bolało bardzo długo, zaufałam, a on wypaplał chłopakowi na którym mi zależało, jeszcze całosc podkolorowując i mnie obrażając.
Jest kwestia komu się człowiek wygaduje, są osoby, którym w życiu bym się nie zwierzył, a jest kilka takich, które wiem, że nie puszczą pary z ust, choćby nie wiem co :)
lol zdjęcie mojej koleżanki -.^
Odpowiedzto Olivia Lufkin.
Wspanialy demot.
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=MksTghEaDnA
OdpowiedzFaktycznie, czasem lepiej uważać, co do kogo się mówi, bo są tacy co to później wykorzystają.(+)
OdpowiedzTo niech będzie sobie "po prostu ciekawa", dopóki nie będzie chciała tego wykorzystać przeciwko mnie może sobie słuchać :P.
OdpowiedzDobry demot, prawie tak dobry jak moje.
OdpowiedzDokładnie... CIEKAWOŚĆ. Dlatego najczęściej słyszę 'No, powiedz o co chodzi' zamiast 'Mogę ci jakoś pomóc?'
OdpowiedzGorsze jest to, co ja zwykle słyszę: "znowu sobie coś bzdurnego wykoncypowałeś", "wytłumacz szybko co ci znowu jest"...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 July 2011 2011 14:23
+ ;)
Odpowiedzten demot uświadomił mi [niestety] , że wokół siebie mam samych ludzi ciekawych moich problemów.
OdpowiedzPowód:
1. nie pytają się czy jakoś mi pomóc
2. ciągle wypytują się
3. NIE MÓWIĄ MI O WŁASNYCH PROBLEMACH
a to są przyjaciele...chyba przyjaciele..
niektórzy ludzie lubią znac problemy innych żeby potem moc skrytykowac/obgadac ich w gronie rodziny/znajomych i poczuc sie lepiej z mysla, ze inni sa w sytuacji gorszej od nich.
Nie można napisać ciekawa o osobie .Ciekawa to może być książka. Osoba jest tylko i wyłącznie ciekawska!
poprawić to bo w oczy kuje.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 July 2011 2011 12:06
OdpowiedzOwszem, można. Ciekawska to jest osoba, która jest ciekawa zbyt często :)
p.s. kłuje.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 July 2011 2011 12:17
Osoba może oczywiście być ciekawa. Ale znaczenie tego jest zupełnie inne niż w tym democie ;)
swietny demot (mam te sama pania na tapecie ; ))
Odpowiedzcala prawda. a najgorsze jest to gdy sa ciekawi po to, zeby to pozniej w jakis sposob wykorzystac...
OdpowiedzŁadne oczy :) .
OdpowiedzPiękne a nie ładne ;d
W rzeczywistości nikomu nie zależy, żeby ci pomóc...
OdpowiedzIle to już było demotów o takiej tematyce. Minus
OdpowiedzPrawdziwy demot. Dziewczyna z She Said Dubstep Remix na Youtube
Odpowiedzale ona jest super tylko niepotrzebny plaster
OdpowiedzA co powiecie o osobach, które w ogóle nie przeprowadzją takiej "selekcji" i żalą się komu popadnie? To dopiero żałosne przypadki, wtedy najlepiej mieć ze sobą słuchawki albo zmieniać temat co pięc minut jesli taki osobnik dopadnie Cię w drodze do domu...:D
OdpowiedzA czemu? Ja lubię jak ktoś inny mówi mi o swoich problemach. Mimo, że jestem nieśmiały i małomówny, jestem także dobrym słuchaczem :)
Diesel, ja np tez, ale pod warunkiem, że ja mu pomogę a on mnie, kiedy ja mu się wyżale. A niestety czesto jest tak, że kiedy mówisz "mam problem z..." to ten ktoś odpowiada" mam podobnie...mój chłopak.." i to i tamto i sramto, zamiast pomóc Tobie, zaczyna znowu mówic o swoich problemach. I tak w nieskończoność ;-).
@Maja90 Racja, też tak kiedyś miałem.
I JAK MIŁO SIĘ KOPIOWAŁO Z DEMOTY.PL ????? ;\\
OdpowiedzPrawidłowy opis powinien brzmieć - "Jak to? Do buzi?"
Odpowiedzjak jest ciekawa to pół biedy....gorzej jak udaje, ze chce pomóc, a potem wykorzystuje informacje przeciwko Tobie, rozpieprzajac Ci coś na czym Ci zależało...uważajmy komu ufamy. Kolega ze studiów nie zawsze ma dobre intencje.
OdpowiedzKolor oczu ma zajefajny
OdpowiedzCo prawda, to prawda niestety trzeba czasami uważać, bo większość chciałaby Ci tylko d*pę obrobić. Oczywiście demot +.
Odpowiedzślicznotka na tym zdjęciu, i te oczka mmmm ;]
Odpowiedzjak dla mnie wygląda jak 14 letnia gówniara.
tak jest z ludźmi , jak coś od ciebie chcą to cię lubią i są spoko , a jak już nie jesteś im potrzebny to się kończy przyjaźń i cię nie znają
OdpowiedzA dokładnie to jest tak, że jak ktoś czegoś potrzebuje, to sobie o Nas przypomina, a gdy ktoś byłby potrzebny nawet do zwykłej rozmowy, to już nie ma nikogo.
OdpowiedzJesteśmy skazani sami na siebie.
Pełno jest takich wkurzających ludzi , czekają tylko na wykorzystanie cię.
Odpowiedzoj nie dramatyzujcie swoje problemy trzeba powierzać osobie zasługującej na to może to być np. wieloletni przyjaciel/ułka bez względu na wszystko musi to być osoba o odpowiednim charakterze (odpowiedzialna, poważna) i to jest ZŁOTY ŚRODEK. W moim życiu spotkałam wiele osób z racji pracy jaką wykonuje nasłuchałam się o wielu problemach ale fakt nie powinniśmy zwierzać się każdemu
Odpowiedzprawdziwe (+)
OdpowiedzALE FAJNA LASKA
OdpowiedzJeżeli już się otwiera to nie do byle jakiej osoby tylko do przyjaciela co sprawia że chce pomóc jeżeli w ogóle jest przyjacielem. Chyba za przeproszeniem głupek mówi to do osoby jaką ledwo zna.
OdpowiedzDo przyjaźni, tak jak i do miłości trzeba po prostu dojrzeć. Kluczowe dla takiej przyjaźni jest słuchanie po to, aby usłyszeć i spróbować pomóc, nie po to, aby zaspokoić swoją ciekawość. Niestety problem niejednokrotnie leży po obu stronach, bo są ludzie, którzy tak bardzo chcą być wysłuchani, że zwierzają się osobie pierwszej z brzegu, a są i osoby, które wyczuwają taką postawę i chętnie chłoną informacje traktując je jako połączenie newsów z CNN i "Big Brothera". Informacja idzie "w świat", a dalej jak w tym starym dowcipie o tym, że w Warszawie na Placu Defilad rozdają rowery (nie w Warszawie, tylko w Moskwie, nie na Placu Defilad tylko na Placu Czerwonym, nie rowery tylko samochody i nie rozdają, tylko kradną)
OdpowiedzWiem, że trochę nie w temat, ale ona ma zajebiście słodką twarz. I te oczy...
OdpowiedzDlatego nie otwieram się prawie przed nikim.
OdpowiedzMorał tego demota jest krótki i niektórym znany: "Ostrożnie wybierajmy osoby z którymi się kochamy"
Odpowiedzładna ta dziewczyna :) ładne ma oczyska
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 July 2011 2011 15:13
Odpowiedzbyło już mnóstwo tego typu demotów... ale zalogowałam się, żeby napisać, że ma goscinka zarąbiste oczy ;o chyba nie tylko ja tak sądzę ;p
Odpowiedzwow, rozporek mi eksplodował
Odpowiedznaprawde smutno mi czytajac wasze komentarze ... wiadomo ze nie kazdemu mowi sie o sobie duzo ale jakims przyjaciolom sie powinno mowic... ja tam przynjamniej sie otwieram wy zdychajcie smutni w samotnosci na wlasne zyczenie bo raz ktos tam cos kiedys za duzo powiedzial
Odpowiedz