Pamiętam taki film ale tytułu nie pamiętam o żołnierzu amerykańskim ktory został ranny w czasie I WŚ i w szpitalu poznał starszą od siebie pielęgniarkę. Zakochali się w sobie były pocałunki i itd. Kiedy wracał do kraju chciał wziąć ją ze sobą i ożenić się z nią. Ale ona uznała że to był romans i nie ma sensu żenić się z dziaciakiem. On to musiał przeżyć i żyć dalej. Ale ona NAGLE po jakimś dłuższym czasie uśmiadomiła sobie że go kocha. Przyjechała do niiego powiedziała że była głupia i takie tam. Ale on ją odrzucił i więcej się nie spotkali. I nie wiem jak wy ja tak samo bym postąpił. Oczywiście mogą być jakieś błędy w fabule bo dawno ten film oglądałem
Frogy07
może się rozpaść albo przez chłopaka albo przez dziewczynę..chodzi o to,że musisz zastanowić się czy warto jej wybaczyć ,a nie szukać zapomnienia w innym związku w którym nie bedziesz szczęśliwy jak kochasz byłą.
Jakie to dziecinne, gdy chłopak kochając swoją byłą znajduje sobie nową by udowodnić tamtej, że nic do niej nie czuje. Bardziej dziecinne jest chyba tylko zamartwianie się przez takiego idiotę.
duma ? coś w tym jest ... ale czy unosić się honorem niepotrzebnie ? jak dla mnie to jest paradoks. to też działa w druga stronę jak i facet taki i kobieta może być w takiej sytuacji. jest nawet piosenka o tym Kayah - Za późno .
Męska duma to jest to co pozostaje na zawsze, miłości się pojawiają i odchodzą. Ja tam wolę być dumnym idiotą czy kretynem niż ośmieszyć się i walczyć o coś co jest złudą albo niepewne.
Oczywiście wszystko zależy od sytuacji. Ja sobie odpowiedziałem co jest dla mnie najważniejsze i tej decyzji się trzymam.
Serducho czasem boli, ale wolę polegać na rozumie i basta :)
nie chodzi tu o zdrade . trzeba uwzględnić też swoje zachowanie i to czy sie samemu też dostało szansę. Trzeba brać pod uwagę całośc a nie jednostkowe wydarzenia. in my opinion
a ja popieram takie zachowanie , bo miałem taką sytuacje zależało mi na dziewczynie starałem się próbowałem zmienić swoje zachowanie a ona pomimo tego (może nie zauważyła moich starań , nie wiem ) ona często mnie okłamywała i ja jej to udowadniałem gdy już któryś raz jej udowodniłem jej kłamstwo to ona powiedziała mi że bedzie okłamywać kogo chce i kiedy chce a na koniec dodała że nie chce mnie już więcej znać , potem dowiedziałem się że bardzo tego żałowała ale ja wole być ze swoją dumą sam na sam bo ona mnie przynajmniej nie okłamie , i już nie potrafie zaufać czemuś co krwawi pięć dni w miesiącu i nie umiera
Autorka chyba nie zdaje sobie sprawy jak można zranić druga osobę. I mimo miłości nie chce się już z nią być. Ale oczywiście kobieta zawsze znajdzie wytłumaczenie dla siebie, najlepiej powiedzieć że wszystko jest winą faceta.
@diversion876 a ty? co wiesz o kobiecej wrażliwości? w pełni popieram tego demotywatora..sama jestem akurat byłą i strasznie zabolał mnie fakt że ma nową a nasz zwiazek zakończył wogole nie informując mnie o tym! to się nazywa idiotyzm! kobieta która w 100% poświęcała się dla takiego du.pka może i jest silniejsza ale samo wspomnienie o tym draniu boli..i zeby zapomnieć szuka na siłę kogoś innego gdy wkońcu przychodzi czas że znajduje i zakochuje się to du.pek wraca i wielce wyznaje że kocha! to jest poprostu chore..i co mam nagle wybaczyć te wszystkie negatywne emocje jakie wyparł na mnie? te oszustwa i kłamstwa? ps. nie powiem- sama byłam naiwna że wogole postanowilam sie poswiecac..ale to swoją drogą..ludzie to w obydwie strony działa ja tylko swój przykład podalam..ale najnormalniej w świecie szanujcie uczucia drugiej osoby i nie okłamujcie się..pozdro.
@archie05
Dobra, podałaś swój przyklad w którym ty sie poswiecałaś w 100% a on cie olał... Pamietaj że są takie przypadki że facet się bardziej stara, kobieta go zlewa, zdradza a pózniej jeszcze pretensje ze "o palant odszedł ode mnie bo meska duma mu nie pozwolila do mnie wrocic". Swój komentarz bardziej kierowałem do kobiet które szukają w dupie miodu zamiast przyznac sie do błędu i z honorem zaakceptować realia
@diversion876 ja podałam swój przykład który w dwie strony działa..kobieta poświeca się dla faceta a ten ją zdradza lub jest tak że facet się poświeca a kobieta go zdradza..dlatego zastanawia mnie fakt po co tyle za sobą ludzie biegają? żeby później nawzajem się ranić? dlatego skoro się widzi że związek nie pasuje któremuś z nas to trzeba w normalny sposób go zakonczyc (no chyba ze sie da uratowac to się starac) a nie zdradzać i jeszcze udawać że tego poprzedniego nie było! ("nie było okazji cię poinformować!" - gorszych słów nie można usłyszeć) tym bardziej jeżeli ktoś ma now(ego)ą partner(a)kę to powinien się jej trzymać a nie po jakims czasie wracać do byłe(j)go ..bo to jest chore..dumy to ja w tym nie widze..jedynie oklamywanie sie..a tego typu dziewczyny co opisywałeś..to pewnie jakieś gówniary niemyślace dojrzale.
nie, nie wszystko jest wina faceta. wina leży po obu stronach zawsze, ale całe zycie nie mozna sie unosic dumą jesli na prawde nam na kims zalezy i czasem warto to zrobić biorąc pod uwagę , ze kiedys tez sie dostalo szanse. ludzie maja prawo do błedów ale jesli sie na nich uczą i to widać to chyba warto. takie moje zdanie.
A moje zdanie jest takie, że jeśli ludzie się rzekomo kochają i jednocześnie ranią, to taka miłość
jest
miłością TOKSYCZNĄ! I trzeba to jak najszybciej zakończyć, a nie bawić się w szlachetne wybaczanie.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 July 2011 2011 11:43
Nie każda zdrada to skok w bok czasami to także pretekst do odejścia. Facet który naprawdę kochał lub nadal kocha usilnie będzie porównywał następną wybrankę do tej pierwszej i to jest idiotyzm.
PYTANIE : Co ma ku*wa obrazek do podpisu ? Podpis może i mądry, ale jakaś idiotka z zakrytymi oczyma nie ma żadnego znaczenia. Równie dobrze mogła by być tam śmieciarka w fabryce nitrogliceryny
Farewell, I miss you
I'm sick of these good byes
Cause it torn us appart, right from the start
I miss you
A teraz tak apropo to tez jestem idiotą, wiesz nie każdy potrafi walczyc o swoją miłośc w moim przypadku było prawie tak samo, zj.bałem a teraz jest już za późno by cokolwiek naprawic... :/ Eh ale tobie życzę powodzenia a jak jest taki chłopak to moze nie wiem zawalcz o niego jak jest z inną tylko dlatego żeby zapomniec aaa z reszta ch... to wie xd
Ale fakt jest taki, że jeśli wciąż facet czuje coś do swojej byłej, niech nie wciąga w to osoby trzecie (czy na pocieszenie, czy z powodu dumy - nieważne!). Takich rzeczy się nie robi. Czy to rodzaj zemsty przez manipulowanie kolejną osobą, skoro wciąż kocha byłą? Co przez to osiąga... Masakra, nie rozumiem takich ludzi.
i zalosne sa teksty w stylu "dziewczyna dala dupy" bo wlasnie nie o to tu chodzi i nie to chcialam przeslać, ani o niczym takim nie pomyślałam robiąc tego demotywatora.
No ja użyłam tego stwierdzenia w męskim poglądzie, bo "co-niektórzy" nie zrozumieli tego demota. Typowy facet nie skuma tego, że ludzi nie powinno się krzywdzić. Najwidoczniej takie osobniki nie zostały zranione. Nie krzywdź, a nie będziesz krzywdzony!
powiedzmy sobie szczerze każdy facet tak czy siak będzie się unosił swoją dumą i nie zmienicie tego więc użalajcie się dalej... Jak wam takie sytuacje przeszkadzają znajdzcie sb chłopaka który nie ma własnego znadania które wy uważacie za męską dumę
Mamy rownouprawnienie, więc niech laska też wykaże inicjatywę i walczy o związek, albo odezwie się pierwsza po zerwaniu, jeśli nadal czuje, że można reanimować związek. Czemu to facet musi zawsze skakać wokoł dziewczyny? KOBIETO! Jeśli zależy Ci na facecie, zrob czasem pierwszy krok. Zobaczysz, nie wyjdziesz na łatwą!
No, tylko czasem (przeważnie) widnieją sytuacje, gdzie dziewczyna po zerwaniu "odzywa" się pierwsza, a facet ma to głęboko w poważaniu i nawet nie raczy odebrać telefonu...
A jak dziewczyna tego chłopaka nie chce co sie w niej zakochał to co ma niby robić ?? oczywiście ze musi znaleść inna zeby o tym zapomniej chociaż to jest trudne...
merco007 chyba podsumował wszystko. Ale niektórzy z was pieprzą bzdury. Sam znalazłem się w takiej sytuacji i niby mam do końca życia walczyć o tą jedyną? Żyje się dalej. Stało się. Zostałem zraniony, postawiła kropkę nad "i", kurtyna opadła. Nie pozostaje nic innego, tylko zapomnieć, siedząc na widowni bić gromkie brawa życząc powodzenia. Kobiety ranią częściej i bardziej nawet nie zdając sobie z tego sprawy, a winę i tak zawsze zwalają na facetów, bo oni się tak nie uzewnętrzniają i nie robią z tego takiej tragedii, tylko kumulują wszystko w sobie. ;)
Dobrze, zostałeś zraniony, ale czy to daje ci siłę/moc aby z kimś postąpić podobnie? Czy to jest fair, "odgrać" się na kimś innym za to, co ktoś wyrządził tobie?
No racja. Skoro nadal ją kochasz, ale nie możesz do niej wrócić, bo wiesz, że to ona spieprzyła sprawę i jest winna, to nie powinieneś szukać pociechy w kimś innym i liczyć, że "może" o niej zapomnisz i będziesz szczęśliwy z tą nową. Co jeśli się tak nie stanie? Zranisz tę drugą osobę. A tego byś nie chciał. Co do tego, że kobiety potrafią zranić to prawda, prawda... Moja miłość zraniła mnie. Wiem, że w pełni nieświadomie, bo ona nie umie kochać. A ja zrobiłem wszystko co mogłem, a nawet za dużo by się do niej zbliżyć. No nic. Teraz tylko życzę jej, żeby się zmieniła, zrozumiała co mi zrobiła i w przyszłości już nie raniła nikogo.
Wybaczcie dziewczyny, ale jeżeli występuje taka sytuacja, że kobieta rani swojego partnera, gada mu jaki on to nie jest, że go nie potrzebuje, ogólnie wrzuca mu na całego, a potem przychodzi z podkulonym ogonem, to niech mi ktoś powie, co ma go przekonać, że ona wraca z miłości (co dla tego faceta już jest wątpliwe) a nie dlatego, że nie chce być samotna, że potrzebuje wsparcia finansowego (zakładając że to mężczyzna utrzymje rodzinkę), chce cię nim pobawić czy ma jakiś inny niekoniecznie życzliwy i szlachetny powód?
Ja chcialem wrocic do swojej bylej ale zdecydowalem sie dopiero po poltora roku...zwyczajny strach przed odrzuceniem i owszem DUMA...no i bylo juz za pozno...gdybym sprobowal wczesniej jestem pewien ze bylby sukces...a teraz BYLE DO PRZODU zwiazki bez emocjonalnego zaangazowania zwykle zaspokajanie potrzeb coz...ale dla samca do pewnego wikeu to jest calkiem spoko ;>
Mam nadzieję, że mój były czytał tego demota i serce go boli że był tak głupi by zakończyć to, co pomimo kryzysów wydawało się trwać już na wieki...Ps.i chcąc nie chcąc zawsze będziesz częścią mnie a ja Ciebie misiu:*
Kur*a! Ten demotywator jest tak poje*any że brak słów.
O co w nim w ogóle chodzi?
Jeszcze gdyby brzmiał:
"...jeśli kochasz swoją byłą, a ZERWAŁEŚ z nią tylko dlatego że twoja meska duma była silniejsza..."
to można by wtedy powiedzieć ze to dobry demot.
A tak, jest to dno dna. Autorka sama pewnie nie wie o co w nim chodzi ;/
SŁABE!!!
Faceci nie widzą jak to jest sie czuć podczas miesiączki, a kobiety nie widzą jak to jest, gdy honor i duma nie pozwala nam mysleć racjonalnie i tyle w temacie.
taakk.. zgadzam się. Daj drugą szansę ,jezeli ona cię przeprosi.. zastanow się czy ją kochasz.. wpomnij wspólne chwile i zobacz co czujesz.. mimo wszystko myślę ,że jezeli kocha się byłą i się widzi że ona tego załuje błedu(błądzić jest rzeczą ludzką) nalezy dac sobie 2 szansę .. niemarnować życia z byle kim,zeby wkurzyc byłaa.. tą ją tez zaboli ,ale ciebie mocniej jak ona znajdzie innego..
a jeśli "była" zrobiła coś po czym przez długi czas np. miesiąc czułeś się rozerwany od środka? najpierw dała nadzieję a potem pozbawiła złudzeń?ona poszła z innym, a ty piłeś żeby zapomnieć ? nie drogi autorze, niektórych rzeczy się nie wybacza, bo jeśli zrobi to drugi raz, to z takiego mężczyzny pozostanie tylko sku****l bez serca. pozdrawiam, osobiście doświadczony
Nie tyle idiotą co sk**wysynem, jeśli kochasz jedną, a jesteś z drugą, która o tym nie wie. A niektórzy widzę, że jeszcze "honorem" nazywają coś, co jest jego przeciwieństwem...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 July 2011 2011 22:21
może i jetsem idiotą. Mam dziewczynę z którą jest mi dobrze i cieszę się że jest przy mnie, jednak...jednak nigdy nie zapomnę o mojej byłej. Czasem wspominam ją i dochodzę do wniosku że nigdy z nikim nie będę tak szczęśliwy jak z nią. Dziś już wiem że zakochać można się tylko raz...
No cóż, sprawa jest trudna. Sama byłam kupę czasu z facetem, którego kochałam jak nie wiem, ale który tak naprawdę nigdy nic dla mnie nie robił, ba, nigdy nie musiał zadać sobie najmniejszego trudu żeby ze mną być. Byłam na każde zawołanie, a najważniejsze dla mnie było uszczęśliwianie jego. Po długim czasie dotarło do mnie że tak się nie da, że w związku obie strony muszą o siebie dbać i zabiegać. Nigdy go nie zdradziłam, i nawet po zerwaniu to ja wyciągałam rękę do zgody. Nie chciał, już wtedy miał inną. No cóż zrobić, jak nie kochał to nie kochał. Teraz lecze złamane serce ale myśle że z czasem będzie dobrze:) Ode mnie plus [+]
Poza tym zdaje mi się, że większość z Was źle zrozumiała sytuacje - owszem, czasem bywa tak, że kobieta rani i facet nie chce już z nią być, chociaż ją kocha. Ale głupim jest być z kimś innym tylko po to żeby wzbudzić zazdrość czy po to żeby się "wyleczyć". Lekarstwem na złamane serce jest czas i dojście do ładu ze sobą samym - moim zdaniem. Dopiero jak człowiek sobie wszystko poukłada powininen pakować się w kolejny związek. Klin klinem wybijaj się tutaj nie sprawdza.
draxidox - Nie rozumiem tego. Dlaczego boisz się jej to wyznać? Czego się tak bardzo obawiasz? Jeżeli dziewczyna nie przyjmie tego z powagą, to oznacza tylko jedno - nie jest ciebie warta.
Mężczyźni: Mówcie dziewczynie co was boli. Powiedzcie jej jak bardzo was skrzywdziła. Wy również macie uczucia, a tłumiąc je w sobie, tylko pogarszacie swoją sytuację mentalną, a potem są problemy (czyt. jak ten demot)!!!
Pozdrawiam mojego byłego ; ) Znam go lepiej niż kto kolwiek. I wiem ze jest z obecną dziewczyną ze względu na swoja dumę, która nie pozwoliła mu wrócić do mnie... A niech sie teraz męczy ^ ^ życzę powodzenia ; )
A ja myślę,że napewno miał powód żeby odejść od ciebie,nic się nie dzieje bez powodu...a ty masz urażoną dumę i myślisz że jest mu tak bardzo źle przez ciebie!:)i że dalej ciebie kocha?;)to napewno niebyłby z druga kobietą ani minuty dłużej gdyby naprawdę kochał i tęsknił,nie ma takiej opcji!
Często te byłe mają za bujną wyobraźnię ;) i czesto nie umieją pogodzic się z przegrana na całej linii,to one
maja urażona dumę i mącą facetowi w związku za to ile wlezie !:) żałosne są niektóre kobiety...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 July 2011 2011 10:52
A może i ciebie okłamuje???nie pomyślałaś?gdyby kochał ciebie odszedłby od tamtej,a może kocha jednak ją?a
tobie mówi,że kocha ciebie włąśnie po to żeby cię nie zranić?:) taka jest męska logika,znam to doskonale! oni
czują litość...a litości ja bym nigdy nie chciałą w takim wypadku!bo to rodzi niepotrzebne nadzieje prawda?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 3 August 2011 2011 10:04
Nie łudź się,faceci kłamia jak z nut.On tak mówi,gdyby chciał dawno by zakończył drugi związek i wrócił
do
ciebie,po prostu nie chce albo chce mieć was obie :)ale bardziej zależy mu na tamtej skoro jest z nią a nie z
tobą.Zresztą nie odszedłby do niej gdyby ciebie kochał,kocha tamtą.Taka jest bolesna prawda.
Jak można żyć z kimś w zastępstwie kogoś to nie mam pojęcia!przecież zawsze można wrócić jeśli naprawdę się tego chce.Tylko raczej się nie chce:) a udaje co innego i zrzuca winę na męską dumę!:)
Hmmm.. agusia41 - ale czasem bywa tak, że ten ktoś nie może wrócić, ponieważ jego była go nie kocha, a on sobie z tym nie radzi. Tak było w moim przypadku. Był ze mną chłopak, możliwe, że tylko po to, aby sprawdzić czy po wszystkim co czuł do tamtej, może poczuć to samo do innej. Najwidoczniej nie potrafi x/
Wiecie... nie zawsze jest tak, że znajduje się kogoś by o kimś zapomnieć :) raczej bycie z kimś innym to ogromna odmiana i po kłótniach z byłą można dostrzec, że człowiek jest w stanie być z kimś jeszcze szczęśliwszy bo np znalazł kogoś kto nie jest tak kłótliwy, więcej się uśmiecha i jest odważniejszy. Człowiek wreszcie potrafi być sobą, i nikt po nim nie jeździ z tego powodu.
Fakt, zaufanie bardzo trudno w sobie odbudować by obdarzyć uczuciem inną osobę, ja się staram i zobaczymy co będzie, ale wierzę, że się da. Powodzenia i wam życzę
A moim zdaniem, tu nie tylko może chodzić o zdradę.. Duma w związku, a raczej w jego rozpadzie to nie tylko nie umiejętnośc wybaczennia zdrady, sa rowniez tego inne przyczyny.
Powiem tak. 3lata temu miałam faceta który po pół roku związku zostawił Mnie tylko dlatego że 'mamusia'
nie
chciała synowej która mieszka 100 km dalej:)Któregoś dnia usłyszałam od Niego ze bardzo Mnie kocha ale
tchórzy bo nie wytrzymuje presji matki. Ja wtedy się odwróciłam i poszłam. Biegł za Mną przez pół miasta ze
łzami w oczach prosząc bym Mu wybaczyła. Od tamtego czasu minęły 2 lata. Wiele razy były sytuacje w których
specjalnie Mnie
unikał, po czym wspólnych znajomych pytał 'co u Mnie' itd. W tym czasie związał się z laska
mieszkającą ku uciesze
mamusi 3 km dalej 'najlepszą przyjaciółką jego siostrzyczki' :) Kiedyś wpadłam
przypadkiem na Nich, od tamtego
czasu nie mam życia :) Zaczęło się od telefonów anonimowych, potem Ona sama
wypisywała Mi różne bzdury na gg! z
całą historią Mojego i Jego związku [znała każdy szczegół] po czym nie
raz dzwonił On z informacją ze to Ja
czepiam się Jej[strasznie ciężko mu to przychodziło gdyż najpierw zabierała mu telefon dzwoniła do Mnie po czym wciskała Mu do ręki a On z wielkim westchnieniem ze Mną rozmawiał [kilka razy zmieniłam jej imię - ani razu nie zwrócił Mi uwagi :D :) - ona stała obok ]. Mam konta na kilku portalach, założyła nawet ftb z nazwą
identyczną jak moja na jednym portalu ;)
Ostatnio też dodała Mnie na moim blogu do znajomych :) myślała że nie
skapnę się że to Ona :) Zaczęła podobnie się ubierać, nawet fryzurę miała w 'Moim' stylu. W którymś momencie doszłam do wniosku że odpuści gdy Ją oleję i udam że nie widzę tego co Ona robi. Bezskutecznie. W
tym przypadku sądzę że ciężko jej żyć z świadomością że On nadal coś tam do Mnie czuje, a jej ciężko z tym po prostu żyć :)
Zmodyfikowano
5 razy
Ostatnia modyfikacja: 28 July 2011 2011 1:23
To prawda,że mamusie są okropne,sama tego doświadczyłam! ale w tym wypadku nie zgodzę się z Tobą,bo mogłaś
jednak spróbowac z nim być jeśli naprawde go kochałas to próbować to ratować po prostu.Wiem,że to nie jest
łatwe,ale jak się che to można wszystko.W tym momencie cieszy cię fakt że tamta kobieta cierpi przez ciebie?żadna
pociecha byłaby to dla mnie,a może po prostu jesteś o nią zazdrosna i umilasz im życie wiedząc że facet może
coś jeszcze do ciebie czuje bądź jak to bywa z męską dumą i ich dziwnym myśleniem-po prostu nie może sobie
darować,że możesz być z kimś innym pomimo że sam ułożył sobie już życie ,no niestety pogódź się z tym bo
ułożył.Faceci każdą swoją kobietę uważają za własność na całe zycie....ale to od nas zależy co my z tym
zrobimy! w tym wypadku to żaden powód do dumy,że inna kobieta cierpi przez ciebie a ty sama nie wiesz czego chcesz!
może chcesz im po prostu z zazdrości psuć życie dobrze się przy tym bawiąc ?tu powinna być krótka decyzja -albo w prawo albo w lewo i nie liczyłabym na faceta ale sama zrobiła porządek w swoim życiu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 July 2011 2011 8:10
Nie wszystko jest tak łatwe jakby się chciało i może też dlatego skończyło się tak jak się skończyło. On
nie potrafił odpowiednio to rozegrać, porozmawiać - wytłumaczyć. Ja uniosłam się dumą i tak się po prostu minęliśmy[nie wiem czy ktoś by wytrzymał 10 telefonów w ciągu 2 godzin od Jego mamy i to za każdym razem gdy siedział u Mnie w domu :) albo umawiać się z własnym chłopakiem na randkę - i na 10 randek 8 razy byłaby z Wami jego siostra, bo Jego mama bała się że chłopak do domu na noc nie wróci :) - na dłuższą metę to na prawdę męczące] . Jednak nie rozumiem
dlaczego oskarżasz Mnie o to że Ona cierpi? Z tego co wiem pojawiła się pół roku po tym jak się
rozstaliśmy, w
czasie gdy Ja już dawno znikłam z jego życia i zaczęłam układać sobie własne!. On miał swoje Ja
miałam swoje.
Nie ciesze się z jej cierpienia bo nie mam powodu! Zazdrosna też nie jestem bo nie mam o co, zawsze
chciałam by był
szczęśliwy. Przeczytaj jeszcze raz co napisałam wcześniej - To Ta dziewczyna zaczęła do Mnie
wydzwaniać, potem
pisać Mi wiadomości na gg z tekstami że On jest teraz z nią i jest szczęśliwy - gdy Mi w tym
momencie szczęka
opadała bo nie miałam pojęcia o co dziewczynie chodziło! Nawet nie wiedziałam że Ona wie o Moim istnieniu! Nie miałam z nim kontaktu, nie
śledziłam jego losów,
ba! nawet układałam sobie życie z kimś innym. A tak swoją drogą widocznie nie jest
szczęśliwy skoro Jego laska tak
bardzo zazdrosna jest o jego byłą [bez powodu raczej by nie była prawda?] :) Więc wiesz może ułożył sobie życie ale widocznie nie tak
jakby chciał :) Nikomu życia
nie psuję :) Nie śledzę :) Nie bawię się nim - bo nie mam czym. Ja bać się nie
muszę że 'była mojego faceta kiwnie
palcem a On do Niej wróci' :) Swoją drogą zadam Ci pewne pytanie - Przypuśćmy masz
chłopaka, kochasz Go On ciebie
- interesuje Cię jego była? piszesz do jego byłej? śledzisz jego byłą? czy
układasz sobie życie z tym facetem i
w nosie masz Jego byłe? No właśnie :) Ja laskami swojego chłopaka się nie
interesuje, bo liczy się to że On Mnie
wybrał MNIE KOCHA. A laska Mojego byłego widocznie o tym nie wie bo widocznie ma powody? Zresztą gdybyś musiała związać się z Kimś kogo wybrali Ci rodzice a nie z kimś Kogo Ty kochasz też byś powodów do szczęścia nie miała :)
Zmodyfikowano
7 razy
Ostatnia modyfikacja: 28 July 2011 2011 19:55
Hmmmmm...Ja jestem z facetem którego całą rodzina,nie tylko mamusia tak kochają,że żyć mu nie daja i wydzwaniają
non stop,wołają Go ciagle do siebie zeby przyjechał,że rodzina jest najważniejsza że mamusia,że tatus,ciagle
jakies problemy,ciągle jakies powody...szok! całe życie po prostu z wariatami!!!! nie wiem ,dlaczego ludzie tak
mają...a w tej innej kwestii nie będę się dalej wypowiadaćdalej wierzę w to co napisałam wczesniej.Każdy może
mieć różne wątpliwości i nie każdy ma tak silną psychikę by sobie to wszystko olać albo wytłumaczyć w
racjonalny sposób....i każdy chciałby mieć zawsze pewność a to podstawa związku.I życzę Ci żebyś zawsze tę pewność miała....bo chyba masz skoro tak mówisz.A ztym wyborem przez rodziców to czy ja wiem.....chyba raczej to niemożliwe żeby dorosły facet słuchał się w tym wypadku mamusi,raczej zwali winę na mamusię jak coś mu do końca pójdzie nie tak jakby chciał.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 29 July 2011 2011 20:42
Kobieta nie powinna się wypowiadać na temat męskiej dumy, facet w środku to płacząca cipka.. tylko to ukrywa.
Wątpię że nawet największy skur.. w środku nie jest płacy pitą :D.
A zdrada... o jezu :D możecie od razu wyjść i zamknąć drzwi za sobą.. chyba że lubicie czekać lata.. aż męska duma da sobie spokój.
Zresztą widziałem jak się zachowują największe skur.. jak coś im się przytrafiło :) jak taki zacznie płakać to nie przestanie szybko..
i to prawda że faceci nie płaczą po jakimś czasie (zżera ich to od środka).
Cieszcie się że wy potraficie się wypłakać.
no dokładnie .. jesteś idiotą. hah ;) +
Odpowiedzco tu robi obrazek płaskiej szlaufy:) minus
Pamiętam taki film ale tytułu nie pamiętam o żołnierzu amerykańskim ktory został ranny w czasie I WŚ i w szpitalu poznał starszą od siebie pielęgniarkę. Zakochali się w sobie były pocałunki i itd. Kiedy wracał do kraju chciał wziąć ją ze sobą i ożenić się z nią. Ale ona uznała że to był romans i nie ma sensu żenić się z dziaciakiem. On to musiał przeżyć i żyć dalej. Ale ona NAGLE po jakimś dłuższym czasie uśmiadomiła sobie że go kocha. Przyjechała do niiego powiedziała że była głupia i takie tam. Ale on ją odrzucił i więcej się nie spotkali. I nie wiem jak wy ja tak samo bym postąpił. Oczywiście mogą być jakieś błędy w fabule bo dawno ten film oglądałem
Marcinus jak sobie przypomnisz tytuł, to podaj proszę, bo ciekawi mnie ten film.
No ale co jeśli to przez nią się rozpadło?
dokladnie :)
Odpowiedz@Marcinus1002 @samos
Sandra Bullock grała tą rolę tej pielęgniarki, a film to chyba
"Miłość i wojna". Nie jestem pewny, co do tytułu, ale na pewno Sandra .
Frogy07
może się rozpaść albo przez chłopaka albo przez dziewczynę..chodzi o to,że musisz zastanowić się czy warto jej wybaczyć ,a nie szukać zapomnienia w innym związku w którym nie bedziesz szczęśliwy jak kochasz byłą.
ale męska duma jest ważniejsza i ona nie może ucierpieć przecież ; / eh...
OdpowiedzJakie to dziecinne, gdy chłopak kochając swoją byłą znajduje sobie nową by udowodnić tamtej, że nic do niej nie czuje. Bardziej dziecinne jest chyba tylko zamartwianie się przez takiego idiotę.
duma ? coś w tym jest ... ale czy unosić się honorem niepotrzebnie ? jak dla mnie to jest paradoks. to też działa w druga stronę jak i facet taki i kobieta może być w takiej sytuacji. jest nawet piosenka o tym Kayah - Za późno .
@twojastaraluz owszem, ale dziecinnym również jest, gdy to ONA pójdzie szukać innego, żeby pokazać, że "BEZ CIEBIE TEŻ SOBIE DAM RADĘ!"
tyle sie mówi o męskiej dumie ale jeszcze nigdy nie widziałem, żeby to dziewczyna przepraszała chłopaka
NROHavoc - takie proste spostrzeżenie, a jakie trafne O.o
Męska duma to jest to co pozostaje na zawsze, miłości się pojawiają i odchodzą. Ja tam wolę być dumnym idiotą czy kretynem niż ośmieszyć się i walczyć o coś co jest złudą albo niepewne.
Oczywiście wszystko zależy od sytuacji. Ja sobie odpowiedziałem co jest dla mnie najważniejsze i tej decyzji się trzymam.
Serducho czasem boli, ale wolę polegać na rozumie i basta :)
ale jak już na horyzoncie pokaże się "przyszły" chłopak to nagle męska duma "byłego" przestaje być tak ważna,
niesamowite.
ps. TAK, TO IDIOCI ;-)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 July 2011 2011 22:17
Odpowiedzkaamaa, chyba na kiepskich chłopaków trafiałaś
ehh i co ? jestem idiota zyje sie dalej. )
Odpowiedzdokładnie :D tylko, że najtrudniej jest się przyznać do błędu czy wybaczyć, lepiej poudawać, ze wszystko jest super.. haaah
OdpowiedzTez jestem idiota ;*
OdpowiedzPlus i minus !
nie wchodzi się do tej samej rzeki 2 razy. jeżeli raz się nie udało - dlaczego by miało się udać znów?
OdpowiedzJesteś byłą, czy obecną?
OdpowiedzCzyli kobiety, zdradzajcie na potęgę! Jak wam faceci tego nie będą wybaczać, to będzie znaczyło, ze są idiotami z głupią dumą...
Odpowiedznie chodzi tu o zdrade . trzeba uwzględnić też swoje zachowanie i to czy sie samemu też dostało szansę. Trzeba brać pod uwagę całośc a nie jednostkowe wydarzenia. in my opinion
OdpowiedzWielki +, męska duma jest prawie najwazniejsza i wy tego nie zrozumiecie. Zdarzalo mi sie tak zrobic choc tego wcale nie popieram
Odpowiedza ja popieram takie zachowanie , bo miałem taką sytuacje zależało mi na dziewczynie starałem się próbowałem zmienić swoje zachowanie a ona pomimo tego (może nie zauważyła moich starań , nie wiem ) ona często mnie okłamywała i ja jej to udowadniałem gdy już któryś raz jej udowodniłem jej kłamstwo to ona powiedziała mi że bedzie okłamywać kogo chce i kiedy chce a na koniec dodała że nie chce mnie już więcej znać , potem dowiedziałem się że bardzo tego żałowała ale ja wole być ze swoją dumą sam na sam bo ona mnie przynajmniej nie okłamie , i już nie potrafie zaufać czemuś co krwawi pięć dni w miesiącu i nie umiera
Autorka chyba nie zdaje sobie sprawy jak można zranić druga osobę. I mimo miłości nie chce się już z nią być. Ale oczywiście kobieta zawsze znajdzie wytłumaczenie dla siebie, najlepiej powiedzieć że wszystko jest winą faceta.
OdpowiedzSpecjalnie sie zalogowałem zeby ci dać plusa.
P.S. Do kobiet : Co wy k*rwa wiedzie o męskiej dumie...
@diversion876 a ty? co wiesz o kobiecej wrażliwości? w pełni popieram tego demotywatora..sama jestem akurat byłą i strasznie zabolał mnie fakt że ma nową a nasz zwiazek zakończył wogole nie informując mnie o tym! to się nazywa idiotyzm! kobieta która w 100% poświęcała się dla takiego du.pka może i jest silniejsza ale samo wspomnienie o tym draniu boli..i zeby zapomnieć szuka na siłę kogoś innego gdy wkońcu przychodzi czas że znajduje i zakochuje się to du.pek wraca i wielce wyznaje że kocha! to jest poprostu chore..i co mam nagle wybaczyć te wszystkie negatywne emocje jakie wyparł na mnie? te oszustwa i kłamstwa? ps. nie powiem- sama byłam naiwna że wogole postanowilam sie poswiecac..ale to swoją drogą..ludzie to w obydwie strony działa ja tylko swój przykład podalam..ale najnormalniej w świecie szanujcie uczucia drugiej osoby i nie okłamujcie się..pozdro.
@archie05
Dobra, podałaś swój przyklad w którym ty sie poswiecałaś w 100% a on cie olał... Pamietaj że są takie przypadki że facet się bardziej stara, kobieta go zlewa, zdradza a pózniej jeszcze pretensje ze "o palant odszedł ode mnie bo meska duma mu nie pozwolila do mnie wrocic". Swój komentarz bardziej kierowałem do kobiet które szukają w dupie miodu zamiast przyznac sie do błędu i z honorem zaakceptować realia
@diversion876 ja podałam swój przykład który w dwie strony działa..kobieta poświeca się dla faceta a ten ją zdradza lub jest tak że facet się poświeca a kobieta go zdradza..dlatego zastanawia mnie fakt po co tyle za sobą ludzie biegają? żeby później nawzajem się ranić? dlatego skoro się widzi że związek nie pasuje któremuś z nas to trzeba w normalny sposób go zakonczyc (no chyba ze sie da uratowac to się starac) a nie zdradzać i jeszcze udawać że tego poprzedniego nie było! ("nie było okazji cię poinformować!" - gorszych słów nie można usłyszeć) tym bardziej jeżeli ktoś ma now(ego)ą partner(a)kę to powinien się jej trzymać a nie po jakims czasie wracać do byłe(j)go ..bo to jest chore..dumy to ja w tym nie widze..jedynie oklamywanie sie..a tego typu dziewczyny co opisywałeś..to pewnie jakieś gówniary niemyślace dojrzale.
nie, nie wszystko jest wina faceta. wina leży po obu stronach zawsze, ale całe zycie nie mozna sie unosic dumą jesli na prawde nam na kims zalezy i czasem warto to zrobić biorąc pod uwagę , ze kiedys tez sie dostalo szanse. ludzie maja prawo do błedów ale jesli sie na nich uczą i to widać to chyba warto. takie moje zdanie.
OdpowiedzA moje zdanie jest takie, że jeśli ludzie się rzekomo kochają i jednocześnie ranią, to taka miłość
jest
miłością TOKSYCZNĄ! I trzeba to jak najszybciej zakończyć, a nie bawić się w szlachetne wybaczanie.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 July 2011 2011 11:43
Odpowiedzcoś w tym jest ale ja mam swoje zdanie. i myśle, ze sa rzeczy o które warto walczyć do końca. TY myslisz tak a ja inaczej.
OdpowiedzNie każda zdrada to skok w bok czasami to także pretekst do odejścia. Facet który naprawdę kochał lub nadal kocha usilnie będzie porównywał następną wybrankę do tej pierwszej i to jest idiotyzm.
OdpowiedzPYTANIE : Co ma ku*wa obrazek do podpisu ? Podpis może i mądry, ale jakaś idiotka z zakrytymi oczyma nie ma żadnego znaczenia. Równie dobrze mogła by być tam śmieciarka w fabryce nitrogliceryny
OdpowiedzFarewell, I miss you
OdpowiedzI'm sick of these good byes
Cause it torn us appart, right from the start
I miss you
A teraz tak apropo to tez jestem idiotą, wiesz nie każdy potrafi walczyc o swoją miłośc w moim przypadku było prawie tak samo, zj.bałem a teraz jest już za późno by cokolwiek naprawic... :/ Eh ale tobie życzę powodzenia a jak jest taki chłopak to moze nie wiem zawalcz o niego jak jest z inną tylko dlatego żeby zapomniec aaa z reszta ch... to wie xd
Ja nigdy sie nie odezwe..
OdpowiedzAle fakt jest taki, że jeśli wciąż facet czuje coś do swojej byłej, niech nie wciąga w to osoby trzecie (czy na pocieszenie, czy z powodu dumy - nieważne!). Takich rzeczy się nie robi. Czy to rodzaj zemsty przez manipulowanie kolejną osobą, skoro wciąż kocha byłą? Co przez to osiąga... Masakra, nie rozumiem takich ludzi.
Odpowiedzkamaopr dokładnie tak! a po za tym na dodatek meska duma nie odnosi si etylko do pojecia zdrady, jest wiele innch przypadków!
Odpowiedzi zalosne sa teksty w stylu "dziewczyna dala dupy" bo wlasnie nie o to tu chodzi i nie to chcialam przeslać, ani o niczym takim nie pomyślałam robiąc tego demotywatora.
OdpowiedzNo ja użyłam tego stwierdzenia w męskim poglądzie, bo "co-niektórzy" nie zrozumieli tego demota. Typowy facet nie skuma tego, że ludzi nie powinno się krzywdzić. Najwidoczniej takie osobniki nie zostały zranione. Nie krzywdź, a nie będziesz krzywdzony!
powiedzmy sobie szczerze każdy facet tak czy siak będzie się unosił swoją dumą i nie zmienicie tego więc użalajcie się dalej... Jak wam takie sytuacje przeszkadzają znajdzcie sb chłopaka który nie ma własnego znadania które wy uważacie za męską dumę
Odpowiedzgówno prawda ;] jestem na NIE!!
OdpowiedzMamy rownouprawnienie, więc niech laska też wykaże inicjatywę i walczy o związek, albo odezwie się pierwsza po zerwaniu, jeśli nadal czuje, że można reanimować związek. Czemu to facet musi zawsze skakać wokoł dziewczyny? KOBIETO! Jeśli zależy Ci na facecie, zrob czasem pierwszy krok. Zobaczysz, nie wyjdziesz na łatwą!
OdpowiedzNo, tylko czasem (przeważnie) widnieją sytuacje, gdzie dziewczyna po zerwaniu "odzywa" się pierwsza, a facet ma to głęboko w poważaniu i nawet nie raczy odebrać telefonu...
A jak dziewczyna tego chłopaka nie chce co sie w niej zakochał to co ma niby robić ?? oczywiście ze musi znaleść inna zeby o tym zapomniej chociaż to jest trudne...
OdpowiedzMocne w ch*j!!!
Odpowiedzmerco007 chyba podsumował wszystko. Ale niektórzy z was pieprzą bzdury. Sam znalazłem się w takiej sytuacji i niby mam do końca życia walczyć o tą jedyną? Żyje się dalej. Stało się. Zostałem zraniony, postawiła kropkę nad "i", kurtyna opadła. Nie pozostaje nic innego, tylko zapomnieć, siedząc na widowni bić gromkie brawa życząc powodzenia. Kobiety ranią częściej i bardziej nawet nie zdając sobie z tego sprawy, a winę i tak zawsze zwalają na facetów, bo oni się tak nie uzewnętrzniają i nie robią z tego takiej tragedii, tylko kumulują wszystko w sobie. ;)
OdpowiedzDobrze, zostałeś zraniony, ale czy to daje ci siłę/moc aby z kimś postąpić podobnie? Czy to jest fair, "odgrać" się na kimś innym za to, co ktoś wyrządził tobie?
No racja. Skoro nadal ją kochasz, ale nie możesz do niej wrócić, bo wiesz, że to ona spieprzyła sprawę i jest winna, to nie powinieneś szukać pociechy w kimś innym i liczyć, że "może" o niej zapomnisz i będziesz szczęśliwy z tą nową. Co jeśli się tak nie stanie? Zranisz tę drugą osobę. A tego byś nie chciał. Co do tego, że kobiety potrafią zranić to prawda, prawda... Moja miłość zraniła mnie. Wiem, że w pełni nieświadomie, bo ona nie umie kochać. A ja zrobiłem wszystko co mogłem, a nawet za dużo by się do niej zbliżyć. No nic. Teraz tylko życzę jej, żeby się zmieniła, zrozumiała co mi zrobiła i w przyszłości już nie raniła nikogo.
Skąd możesz wiedzieć czym jest męska duma? Nie mówię, że każdy ją posiada.
OdpowiedzWybaczcie dziewczyny, ale jeżeli występuje taka sytuacja, że kobieta rani swojego partnera, gada mu jaki on to nie jest, że go nie potrzebuje, ogólnie wrzuca mu na całego, a potem przychodzi z podkulonym ogonem, to niech mi ktoś powie, co ma go przekonać, że ona wraca z miłości (co dla tego faceta już jest wątpliwe) a nie dlatego, że nie chce być samotna, że potrzebuje wsparcia finansowego (zakładając że to mężczyzna utrzymje rodzinkę), chce cię nim pobawić czy ma jakiś inny niekoniecznie życzliwy i szlachetny powód?
Odpowiedzdobry demot:( (+) jak raz z mojego życia tylko szkoda ze nic nie zmieni...
OdpowiedzJa chcialem wrocic do swojej bylej ale zdecydowalem sie dopiero po poltora roku...zwyczajny strach przed odrzuceniem i owszem DUMA...no i bylo juz za pozno...gdybym sprobowal wczesniej jestem pewien ze bylby sukces...a teraz BYLE DO PRZODU zwiazki bez emocjonalnego zaangazowania zwykle zaspokajanie potrzeb coz...ale dla samca do pewnego wikeu to jest calkiem spoko ;>
Odpowiedzzajebisty demot1;D
OdpowiedzMam nadzieję, że mój były czytał tego demota i serce go boli że był tak głupi by zakończyć to, co pomimo kryzysów wydawało się trwać już na wieki...Ps.i chcąc nie chcąc zawsze będziesz częścią mnie a ja Ciebie misiu:*
OdpowiedzAle deska
OdpowiedzJaka owłosiona ręka xD -.-
OdpowiedzKur*a! Ten demotywator jest tak poje*any że brak słów.
OdpowiedzO co w nim w ogóle chodzi?
Jeszcze gdyby brzmiał:
"...jeśli kochasz swoją byłą, a ZERWAŁEŚ z nią tylko dlatego że twoja meska duma była silniejsza..."
to można by wtedy powiedzieć ze to dobry demot.
A tak, jest to dno dna. Autorka sama pewnie nie wie o co w nim chodzi ;/
SŁABE!!!
Michał Szpak!
OdpowiedzBaby to ch.je a chłopcy to ci.y i to sie nie zmieni więc powiem tak jesteśmy siebie warci i nie ma sie co użalac :)
OdpowiedzFaceci nie widzą jak to jest sie czuć podczas miesiączki, a kobiety nie widzą jak to jest, gdy honor i duma nie pozwala nam mysleć racjonalnie i tyle w temacie.
Odpowiedzech kolejny liberalny demot o zasadach życia o których wszyscy konserwatyści dawno wiedzą
Odpowiedztaakk.. zgadzam się. Daj drugą szansę ,jezeli ona cię przeprosi.. zastanow się czy ją kochasz.. wpomnij wspólne chwile i zobacz co czujesz.. mimo wszystko myślę ,że jezeli kocha się byłą i się widzi że ona tego załuje błedu(błądzić jest rzeczą ludzką) nalezy dac sobie 2 szansę .. niemarnować życia z byle kim,zeby wkurzyc byłaa.. tą ją tez zaboli ,ale ciebie mocniej jak ona znajdzie innego..
Odpowiedzhardony-Stan osamotnienia I wszystko jasne :D
Odpowiedza jeśli "była" zrobiła coś po czym przez długi czas np. miesiąc czułeś się rozerwany od środka? najpierw dała nadzieję a potem pozbawiła złudzeń?ona poszła z innym, a ty piłeś żeby zapomnieć ? nie drogi autorze, niektórych rzeczy się nie wybacza, bo jeśli zrobi to drugi raz, to z takiego mężczyzny pozostanie tylko sku****l bez serca. pozdrawiam, osobiście doświadczony
OdpowiedzMiałem tak samo, potwierdzam.
Za którymś razem to pomimo uczuć i tęsknoty to jednak logika bierze górę i... zwyczajnie nie pozostaje nic innego jak sobie darować.
Nie tyle idiotą co sk**wysynem, jeśli kochasz jedną, a jesteś z drugą, która o tym nie wie. A niektórzy widzę, że jeszcze "honorem" nazywają coś, co jest jego przeciwieństwem...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 July 2011 2011 22:21
Odpowiedzmoże i jetsem idiotą. Mam dziewczynę z którą jest mi dobrze i cieszę się że jest przy mnie, jednak...jednak nigdy nie zapomnę o mojej byłej. Czasem wspominam ją i dochodzę do wniosku że nigdy z nikim nie będę tak szczęśliwy jak z nią. Dziś już wiem że zakochać można się tylko raz...
OdpowiedzMam 23 lata, nigdy nie miałem dziewczyny i przez 10 ostatnich lat kochałem dziewczynę która mnie nienawidzi.
OdpowiedzJa dopiero jestem idiotą.
a czemu cię nienawidzi?
No cóż, sprawa jest trudna. Sama byłam kupę czasu z facetem, którego kochałam jak nie wiem, ale który tak naprawdę nigdy nic dla mnie nie robił, ba, nigdy nie musiał zadać sobie najmniejszego trudu żeby ze mną być. Byłam na każde zawołanie, a najważniejsze dla mnie było uszczęśliwianie jego. Po długim czasie dotarło do mnie że tak się nie da, że w związku obie strony muszą o siebie dbać i zabiegać. Nigdy go nie zdradziłam, i nawet po zerwaniu to ja wyciągałam rękę do zgody. Nie chciał, już wtedy miał inną. No cóż zrobić, jak nie kochał to nie kochał. Teraz lecze złamane serce ale myśle że z czasem będzie dobrze:) Ode mnie plus [+]
OdpowiedzOoo widze że ktoś zna tę samą sytuacje w jakiej ja jestem.. oby ta duma wkońcu go opuściła
OdpowiedzPoza tym zdaje mi się, że większość z Was źle zrozumiała sytuacje - owszem, czasem bywa tak, że kobieta rani i facet nie chce już z nią być, chociaż ją kocha. Ale głupim jest być z kimś innym tylko po to żeby wzbudzić zazdrość czy po to żeby się "wyleczyć". Lekarstwem na złamane serce jest czas i dojście do ładu ze sobą samym - moim zdaniem. Dopiero jak człowiek sobie wszystko poukłada powininen pakować się w kolejny związek. Klin klinem wybijaj się tutaj nie sprawdza.
OdpowiedzIdiotą i tchórzem, jak to faceci...
Odpowiedzdraxidox - Nie rozumiem tego. Dlaczego boisz się jej to wyznać? Czego się tak bardzo obawiasz? Jeżeli dziewczyna nie przyjmie tego z powagą, to oznacza tylko jedno - nie jest ciebie warta.
OdpowiedzMężczyźni: Mówcie dziewczynie co was boli. Powiedzcie jej jak bardzo was skrzywdziła. Wy również macie uczucia, a tłumiąc je w sobie, tylko pogarszacie swoją sytuację mentalną, a potem są problemy (czyt. jak ten demot)!!!
Pozdrawiam mojego byłego ; ) Znam go lepiej niż kto kolwiek. I wiem ze jest z obecną dziewczyną ze względu na swoja dumę, która nie pozwoliła mu wrócić do mnie... A niech sie teraz męczy ^ ^ życzę powodzenia ; )
OdpowiedzNIE PRAWDA !! Duma i Honor ponad wszystko!
OdpowiedzA ja myślę,że napewno miał powód żeby odejść od ciebie,nic się nie dzieje bez powodu...a ty masz urażoną dumę i myślisz że jest mu tak bardzo źle przez ciebie!:)i że dalej ciebie kocha?;)to napewno niebyłby z druga kobietą ani minuty dłużej gdyby naprawdę kochał i tęsknił,nie ma takiej opcji!
OdpowiedzCzęsto te byłe mają za bujną wyobraźnię ;) i czesto nie umieją pogodzic się z przegrana na całej linii,to one
maja urażona dumę i mącą facetowi w związku za to ile wlezie !:) żałosne są niektóre kobiety...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 July 2011 2011 10:52
Odpowiedza Jak Kocham swoją była a ona ma innego to że też jestem idiotą bo sie o nią już nie staram?? ;|
OdpowiedzCymonek ! byłbyś idiotą gdybyś sie o nią starał ! i wylecz się :)
OdpowiedzMój były odszedł do innej po 4 latach, kocha mnie a nie umie zerwać z tamtą by jej nie zranić... czysta głupota! a ja się męczę:(
OdpowiedzA może i ciebie okłamuje???nie pomyślałaś?gdyby kochał ciebie odszedłby od tamtej,a może kocha jednak ją?a
tobie mówi,że kocha ciebie włąśnie po to żeby cię nie zranić?:) taka jest męska logika,znam to doskonale! oni
czują litość...a litości ja bym nigdy nie chciałą w takim wypadku!bo to rodzi niepotrzebne nadzieje prawda?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 August 2011 2011 10:04
Nie.wiem, że nie okłamuje.po prostu nie wie jak z nią to wszystko zakończyć.
Nie łudź się,faceci kłamia jak z nut.On tak mówi,gdyby chciał dawno by zakończył drugi związek i wrócił
do
ciebie,po prostu nie chce albo chce mieć was obie :)ale bardziej zależy mu na tamtej skoro jest z nią a nie z
tobą.Zresztą nie odszedłby do niej gdyby ciebie kochał,kocha tamtą.Taka jest bolesna prawda.
http://demotywatory.pl/3330179/Jak-sie-kogos-tak-baaardzo-kocha
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 3 August 2011 2011 10:12
http://demotywatory.pl/3330179/Jak-sie-kogos-tak-baaardzo-kocha
Jesteś idiotą jeśli kobieta, z którą jesteś teraz, jest tylko 'zastępstwem' poprzedniej, jeśli nie jesteś z nią z miłości.
OdpowiedzJak można żyć z kimś w zastępstwie kogoś to nie mam pojęcia!przecież zawsze można wrócić jeśli naprawdę się tego chce.Tylko raczej się nie chce:) a udaje co innego i zrzuca winę na męską dumę!:)
Hmmm.. agusia41 - ale czasem bywa tak, że ten ktoś nie może wrócić, ponieważ jego była go nie kocha, a on sobie z tym nie radzi. Tak było w moim przypadku. Był ze mną chłopak, możliwe, że tylko po to, aby sprawdzić czy po wszystkim co czuł do tamtej, może poczuć to samo do innej. Najwidoczniej nie potrafi x/
niekoniecznie idiotą. Czasem zdarza się robić facetowi niezrozumiałe rzeczy. Znalazł sobie dziewczynę, bo chce zapomieć o byłej
OdpowiedzWiecie... nie zawsze jest tak, że znajduje się kogoś by o kimś zapomnieć :) raczej bycie z kimś innym to ogromna odmiana i po kłótniach z byłą można dostrzec, że człowiek jest w stanie być z kimś jeszcze szczęśliwszy bo np znalazł kogoś kto nie jest tak kłótliwy, więcej się uśmiecha i jest odważniejszy. Człowiek wreszcie potrafi być sobą, i nikt po nim nie jeździ z tego powodu.
OdpowiedzFakt, zaufanie bardzo trudno w sobie odbudować by obdarzyć uczuciem inną osobę, ja się staram i zobaczymy co będzie, ale wierzę, że się da. Powodzenia i wam życzę
A moim zdaniem, tu nie tylko może chodzić o zdradę.. Duma w związku, a raczej w jego rozpadzie to nie tylko nie umiejętnośc wybaczennia zdrady, sa rowniez tego inne przyczyny.
OdpowiedzPowiem tak. 3lata temu miałam faceta który po pół roku związku zostawił Mnie tylko dlatego że 'mamusia'
nie
chciała synowej która mieszka 100 km dalej:)Któregoś dnia usłyszałam od Niego ze bardzo Mnie kocha ale
tchórzy bo nie wytrzymuje presji matki. Ja wtedy się odwróciłam i poszłam. Biegł za Mną przez pół miasta ze
łzami w oczach prosząc bym Mu wybaczyła. Od tamtego czasu minęły 2 lata. Wiele razy były sytuacje w których
specjalnie Mnie
unikał, po czym wspólnych znajomych pytał 'co u Mnie' itd. W tym czasie związał się z laska
mieszkającą ku uciesze
mamusi 3 km dalej 'najlepszą przyjaciółką jego siostrzyczki' :) Kiedyś wpadłam
przypadkiem na Nich, od tamtego
czasu nie mam życia :) Zaczęło się od telefonów anonimowych, potem Ona sama
wypisywała Mi różne bzdury na gg! z
całą historią Mojego i Jego związku [znała każdy szczegół] po czym nie
raz dzwonił On z informacją ze to Ja
czepiam się Jej[strasznie ciężko mu to przychodziło gdyż najpierw zabierała mu telefon dzwoniła do Mnie po czym wciskała Mu do ręki a On z wielkim westchnieniem ze Mną rozmawiał [kilka razy zmieniłam jej imię - ani razu nie zwrócił Mi uwagi :D :) - ona stała obok ]. Mam konta na kilku portalach, założyła nawet ftb z nazwą
identyczną jak moja na jednym portalu ;)
Ostatnio też dodała Mnie na moim blogu do znajomych :) myślała że nie
skapnę się że to Ona :) Zaczęła podobnie się ubierać, nawet fryzurę miała w 'Moim' stylu. W którymś momencie doszłam do wniosku że odpuści gdy Ją oleję i udam że nie widzę tego co Ona robi. Bezskutecznie. W
tym przypadku sądzę że ciężko jej żyć z świadomością że On nadal coś tam do Mnie czuje, a jej ciężko z tym po prostu żyć :)
Zmodyfikowano 5 razy Ostatnia modyfikacja: 28 July 2011 2011 1:23
OdpowiedzTo prawda,że mamusie są okropne,sama tego doświadczyłam! ale w tym wypadku nie zgodzę się z Tobą,bo mogłaś
jednak spróbowac z nim być jeśli naprawde go kochałas to próbować to ratować po prostu.Wiem,że to nie jest
łatwe,ale jak się che to można wszystko.W tym momencie cieszy cię fakt że tamta kobieta cierpi przez ciebie?żadna
pociecha byłaby to dla mnie,a może po prostu jesteś o nią zazdrosna i umilasz im życie wiedząc że facet może
coś jeszcze do ciebie czuje bądź jak to bywa z męską dumą i ich dziwnym myśleniem-po prostu nie może sobie
darować,że możesz być z kimś innym pomimo że sam ułożył sobie już życie ,no niestety pogódź się z tym bo
ułożył.Faceci każdą swoją kobietę uważają za własność na całe zycie....ale to od nas zależy co my z tym
zrobimy! w tym wypadku to żaden powód do dumy,że inna kobieta cierpi przez ciebie a ty sama nie wiesz czego chcesz!
może chcesz im po prostu z zazdrości psuć życie dobrze się przy tym bawiąc ?tu powinna być krótka decyzja -albo w prawo albo w lewo i nie liczyłabym na faceta ale sama zrobiła porządek w swoim życiu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 July 2011 2011 8:10
Nie wszystko jest tak łatwe jakby się chciało i może też dlatego skończyło się tak jak się skończyło. On
nie potrafił odpowiednio to rozegrać, porozmawiać - wytłumaczyć. Ja uniosłam się dumą i tak się po prostu minęliśmy[nie wiem czy ktoś by wytrzymał 10 telefonów w ciągu 2 godzin od Jego mamy i to za każdym razem gdy siedział u Mnie w domu :) albo umawiać się z własnym chłopakiem na randkę - i na 10 randek 8 razy byłaby z Wami jego siostra, bo Jego mama bała się że chłopak do domu na noc nie wróci :) - na dłuższą metę to na prawdę męczące] . Jednak nie rozumiem
dlaczego oskarżasz Mnie o to że Ona cierpi? Z tego co wiem pojawiła się pół roku po tym jak się
rozstaliśmy, w
czasie gdy Ja już dawno znikłam z jego życia i zaczęłam układać sobie własne!. On miał swoje Ja
miałam swoje.
Nie ciesze się z jej cierpienia bo nie mam powodu! Zazdrosna też nie jestem bo nie mam o co, zawsze
chciałam by był
szczęśliwy. Przeczytaj jeszcze raz co napisałam wcześniej - To Ta dziewczyna zaczęła do Mnie
wydzwaniać, potem
pisać Mi wiadomości na gg z tekstami że On jest teraz z nią i jest szczęśliwy - gdy Mi w tym
momencie szczęka
opadała bo nie miałam pojęcia o co dziewczynie chodziło! Nawet nie wiedziałam że Ona wie o Moim istnieniu! Nie miałam z nim kontaktu, nie
śledziłam jego losów,
ba! nawet układałam sobie życie z kimś innym. A tak swoją drogą widocznie nie jest
szczęśliwy skoro Jego laska tak
bardzo zazdrosna jest o jego byłą [bez powodu raczej by nie była prawda?] :) Więc wiesz może ułożył sobie życie ale widocznie nie tak
jakby chciał :) Nikomu życia
nie psuję :) Nie śledzę :) Nie bawię się nim - bo nie mam czym. Ja bać się nie
muszę że 'była mojego faceta kiwnie
palcem a On do Niej wróci' :) Swoją drogą zadam Ci pewne pytanie - Przypuśćmy masz
chłopaka, kochasz Go On ciebie
- interesuje Cię jego była? piszesz do jego byłej? śledzisz jego byłą? czy
układasz sobie życie z tym facetem i
w nosie masz Jego byłe? No właśnie :) Ja laskami swojego chłopaka się nie
interesuje, bo liczy się to że On Mnie
wybrał MNIE KOCHA. A laska Mojego byłego widocznie o tym nie wie bo widocznie ma powody? Zresztą gdybyś musiała związać się z Kimś kogo wybrali Ci rodzice a nie z kimś Kogo Ty kochasz też byś powodów do szczęścia nie miała :)
Zmodyfikowano 7 razy Ostatnia modyfikacja: 28 July 2011 2011 19:55
Hmmmmm...Ja jestem z facetem którego całą rodzina,nie tylko mamusia tak kochają,że żyć mu nie daja i wydzwaniają
non stop,wołają Go ciagle do siebie zeby przyjechał,że rodzina jest najważniejsza że mamusia,że tatus,ciagle
jakies problemy,ciągle jakies powody...szok! całe życie po prostu z wariatami!!!! nie wiem ,dlaczego ludzie tak
mają...a w tej innej kwestii nie będę się dalej wypowiadaćdalej wierzę w to co napisałam wczesniej.Każdy może
mieć różne wątpliwości i nie każdy ma tak silną psychikę by sobie to wszystko olać albo wytłumaczyć w
racjonalny sposób....i każdy chciałby mieć zawsze pewność a to podstawa związku.I życzę Ci żebyś zawsze tę pewność miała....bo chyba masz skoro tak mówisz.A ztym wyborem przez rodziców to czy ja wiem.....chyba raczej to niemożliwe żeby dorosły facet słuchał się w tym wypadku mamusi,raczej zwali winę na mamusię jak coś mu do końca pójdzie nie tak jakby chciał.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 29 July 2011 2011 20:42
OdpowiedzCo wy wiecie o męskiej dumie? Dziewczynki i chłopczyki.
OdpowiedzKobieta nie powinna się wypowiadać na temat męskiej dumy, facet w środku to płacząca cipka.. tylko to ukrywa.
OdpowiedzWątpię że nawet największy skur.. w środku nie jest płacy pitą :D.
A zdrada... o jezu :D możecie od razu wyjść i zamknąć drzwi za sobą.. chyba że lubicie czekać lata.. aż męska duma da sobie spokój.
Zresztą widziałem jak się zachowują największe skur.. jak coś im się przytrafiło :) jak taki zacznie płakać to nie przestanie szybko..
i to prawda że faceci nie płaczą po jakimś czasie (zżera ich to od środka).
Cieszcie się że wy potraficie się wypłakać.