Możecie nie lubić hińskiego kina, ale polecam wam film Yip Man(mistrz Bruce'a Lee), mówiący o człowieku któty nie stracił godnosci w
najcięższych chwilach i wytrwał gdy nikt w to nie wierzył. Troche kung-fu, ale i prawdziwy dramat biedych rodzin.
Szkoda że poksla nie ma takich legend, które były w stanie oddać życie za naród.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 31 July 2011 2011 22:38
@norbi14 bo, proszę gimnazjalisty, ten pan robił politykę realną. realną do bólu, w przeciwieństwie do zadymiarzy-romantyków spod znaku polskiego dowództwa.
Każdy z nich miał jakiś potencjał, talent. Po prostu na początku trafili na niesprzyjające okoliczności, mieli pecha itp. Natomiast ci którzy żadnego potencjału nie mają mogą (w różnych dziedzinach życia) sobie próbować i po 100 razy, nie poddawać się ale i tak żadnego sukcesu nie odniosą. Jak coś ci się nie uda kilka razy to prawdopodobieństwo, że ci się powiedzie za 15 czy 38 razem jest mniej więcej takie jak trafienie 6 w totka.
Ale zawsze można próbować, a nóż się uda :D Lepsze to, niż stracenie całkowitego sensu życia, a przynajmniej będziesz miał świadomość, że walczyłeś, nie poddałeś się. +
Powinien tutaj jeszcze być Tony Iommi, który był gitarzystą w Black Sabbath. Był świetnym gitarzystą, ale z racji tego że był biedny, musiał pracować w jakiejś fabryce, gdzie pewnego dnia ucięło mu opuszki palców z środkowego i serdecznego palca. Nie wiedział jak ma grać, próbował grać lewą ręką, ale nie wychodziło, więc zrobił sobie mini atrapy opuszków palców i obniżył strój w gitarze, żeby nie musiał tak mocno przyciskać. Do dzisiaj jest jednym z najbardziej wpływowych gitarzystó wszechczasów.
Nie tylko nie zagraniczny, ale i nie najlepszy. Dzisiaj mógłby być świetnym hurtownikiem cebuli, a został... farbowanym celebrytą znanym z tego, że jest znany.
Nie każdy może być gwiazdą lub milionerem i więcej ludzi przegrywa życie próbując niż osiąga sukces. Zdecydowanie mniej frustratów było w czasach kiedy przeciętny człowiek marzył raczej o byciu porządnym szewcem.
Bruce Lee prawdopodobnie nigdy nie spotkał nawet Ip Mana.. Uczyli go najstarsi uczniowie wielkiego mistrza, który rzadko uczestniczył w zajęciach.. A jeśli już przychodził to udzielał wskazówek głównie najstarszym uczniom, którzy przekazywali wiedzę dalej :)
No pewnie. Dziesiątki zdjęć ze sparingów, opisy we wspomnieniach, ale jasne, można się przyczepić do jednego.
Ip Man nie był jakąś szarą eminencją. Doskonale wiadomo jak wyglądał.
Rowling to plagiatorka, a to co spłodziła to badziewie, na które łapią się durnawe dzieciaki, które nie wiedzą, że to o czym pisze zostało ukradzione innemu autorowi i zmieszane ze stworami znanymi bardziej wykształconym ludziom z mitologii całego świata.
Czyżbyś odnosił się do pana Adriana Jacobsa i jego dzieła "Przygody Willy'ego Czarodzieja"?
To bardzo ciekawe, jak ludzie powołują się na argumenty, których nawet nie próbowali weryfikować. Wspomniana książka ma ledwie trzydzieści stron, co przy dużych kolorowych ilustracjach zostawia bardzo niewiele miejsca na tekst. Ilość zarzutów spadkobierców pana Jacobsa co do punktów łączących dzieła ich przodka i pani Rowling jest tak wielka, że praktycznie każde zdanie musiałoby zawierać plagiat.
Książeczkę wydano w 5000 egzemplarzy, z czego większość dostali krewni i znajomi autora, reszta nie została sprzedana. Można powiedzieć, że książki nie wydano.
Nie krytykuję dzieła pana Jacobsa, ale z pewnością jest to zupełnie inny kaliber sztuki pisarskiej. Równie dobrze ktoś mógłby zarzucić Spielbergowi, że zrzynał z "Poczytaj mi Mamo".
Autor, swoim demotywatorem wprowadza w błąd. Wypowiedź Churchila brzmiała dokładnie "We shall never surrender", co w wolnym tłumaczeniu przekłada się jako "Nigdy się nie poddamy". Jest to fragment wypowiedzi z 4 czerwca 1940 motywującej Wielką Brytanię do walki. Ja wiem że takie tłumaczenie nie pasowałoby do końca do demotywatora, ale nie naginajmy cytatów do własnych potrzeb!
motywujące ;)
OdpowiedzMożecie nie lubić hińskiego kina, ale polecam wam film Yip Man(mistrz Bruce'a Lee), mówiący o człowieku któty nie stracił godnosci w
najcięższych chwilach i wytrwał gdy nikt w to nie wierzył. Troche kung-fu, ale i prawdziwy dramat biedych rodzin.
Szkoda że poksla nie ma takich legend, które były w stanie oddać życie za naród.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 31 July 2011 2011 22:38
(Churchill) Urząd Pierwszego Ministra objął po raz pierwszy dopiero w wieku?
obawiam się, że Kaczyński wziął to sobie głęboko do serca
moja ciotka też się nie poddała i zdała prawko za 12 razem :D
a propo Villi. Travis Pastrana.
doleginho: po pijaku można wszystko
Krzysiu też się nie poddał, i został prezydentem białegostokU!
Churchill nie powinien wygrać żadnych wyborów.Nie pomógł nam w czasie wojny, a podczas konferencji Jałcie oddał Polskę w ręce ZSRR.
@norbi14 bo, proszę gimnazjalisty, ten pan robił politykę realną. realną do bólu, w przeciwieństwie do zadymiarzy-romantyków spod znaku polskiego dowództwa.
Ten cytat powinien być sztandarową dewizą polskich klubów piłkarskich oraz S-kadry.
Odpowiedzwpada w ucho
OdpowiedzKażdy z nich miał jakiś potencjał, talent. Po prostu na początku trafili na niesprzyjające okoliczności, mieli pecha itp. Natomiast ci którzy żadnego potencjału nie mają mogą (w różnych dziedzinach życia) sobie próbować i po 100 razy, nie poddawać się ale i tak żadnego sukcesu nie odniosą. Jak coś ci się nie uda kilka razy to prawdopodobieństwo, że ci się powiedzie za 15 czy 38 razem jest mniej więcej takie jak trafienie 6 w totka.
OdpowiedzAle zawsze można próbować, a nóż się uda :D Lepsze to, niż stracenie całkowitego sensu życia, a przynajmniej będziesz miał świadomość, że walczyłeś, nie poddałeś się. +
chciałbym zobaczyc mine tego menagera ktory odmowil Presley'owi, gdy On stał sie sławny :D
OdpowiedzZ drugiej strony, są sytuacje kiedy warto odpuścić ;) Zawsze są dwie strony medalu.
OdpowiedzPowinien tutaj jeszcze być Tony Iommi, który był gitarzystą w Black Sabbath. Był świetnym gitarzystą, ale z racji tego że był biedny, musiał pracować w jakiejś fabryce, gdzie pewnego dnia ucięło mu opuszki palców z środkowego i serdecznego palca. Nie wiedział jak ma grać, próbował grać lewą ręką, ale nie wychodziło, więc zrobił sobie mini atrapy opuszków palców i obniżył strój w gitarze, żeby nie musiał tak mocno przyciskać. Do dzisiaj jest jednym z najbardziej wpływowych gitarzystó wszechczasów.
OdpowiedzMoże to nie zagraniczny przykład, ale Michał Wiśniewski zaczynał od pracy w hurtowni cebuli ; )
OdpowiedzWokalista Iron Maiden "przeżył" aborcję. Dziś jest 7 najlepszym wokalistą świata.
Nie tylko nie zagraniczny, ale i nie najlepszy. Dzisiaj mógłby być świetnym hurtownikiem cebuli, a został... farbowanym celebrytą znanym z tego, że jest znany.
"Rób to co robisz brat świat jest dziki nie pozwól by ktokolwiek mówił Ci, że jesteś nikim"~Słoń
OdpowiedzWe shall NEVER surrender!
OdpowiedzNie każdy może być gwiazdą lub milionerem i więcej ludzi przegrywa życie próbując niż osiąga sukces. Zdecydowanie mniej frustratów było w czasach kiedy przeciętny człowiek marzył raczej o byciu porządnym szewcem.
OdpowiedzChurchill "nigdy się nie poddał" i walczył o sprawę Polski w Teheranie i Jałcie niczym tygrys.
OdpowiedzEsencja motywacji :)
Odpowiedzdrolu napisał:chciałbym zobaczyc mine tego menagera ktory odmowil Presley'owi, gdy On stał sie sławny :D
Odpowiedzja z kolei chciałbym zobaczyć minę członków gangu gdyby spotkali się z Brucem po latach :)
Szkoda że nie dodałeś Ritchie'go Valensa
Odpowiedzale ogólnie to demot motywujący
Bruce Lee prawdopodobnie nigdy nie spotkał nawet Ip Mana.. Uczyli go najstarsi uczniowie wielkiego mistrza, który rzadko uczestniczył w zajęciach.. A jeśli już przychodził to udzielał wskazówek głównie najstarszym uczniom, którzy przekazywali wiedzę dalej :)
OdpowiedzNie, no faktycznie - w ogóle się nie
widzieli. Na przykład tutaj dowód, że ich znajomość miała charakter
korespondencyjny:
http://static.guim.co.uk/sys-images/Music/Pix/pictures/2009/10/1/1254386324228/Ip-Man-with-Bruce-Lee-002.jpg
Zmodyfikowano 6 razy Ostatnia modyfikacja: 1 August 2011 2011 12:29
No tak.. bo skoro jest jakieś zdjęcie i ktoś napisał że to Bruce Lee i Ip man to na pewno tak jest ;)
No pewnie. Dziesiątki zdjęć ze sparingów, opisy we wspomnieniach, ale jasne, można się przyczepić do jednego.
Ip Man nie był jakąś szarą eminencją. Doskonale wiadomo jak wyglądał.
Rowling to plagiatorka, a to co spłodziła to badziewie, na które łapią się durnawe dzieciaki, które nie wiedzą, że to o czym pisze zostało ukradzione innemu autorowi i zmieszane ze stworami znanymi bardziej wykształconym ludziom z mitologii całego świata.
OdpowiedzCzyżbyś odnosił się do pana Adriana Jacobsa i jego dzieła "Przygody Willy'ego Czarodzieja"?
To bardzo ciekawe, jak ludzie powołują się na argumenty, których nawet nie próbowali weryfikować. Wspomniana książka ma ledwie trzydzieści stron, co przy dużych kolorowych ilustracjach zostawia bardzo niewiele miejsca na tekst. Ilość zarzutów spadkobierców pana Jacobsa co do punktów łączących dzieła ich przodka i pani Rowling jest tak wielka, że praktycznie każde zdanie musiałoby zawierać plagiat.
Książeczkę wydano w 5000 egzemplarzy, z czego większość dostali krewni i znajomi autora, reszta nie została sprzedana. Można powiedzieć, że książki nie wydano.
Nie krytykuję dzieła pana Jacobsa, ale z pewnością jest to zupełnie inny kaliber sztuki pisarskiej. Równie dobrze ktoś mógłby zarzucić Spielbergowi, że zrzynał z "Poczytaj mi Mamo".
Kaka też miał podobny wypadek wpadł do basenu i stracił czucie w nogach :D. Jak był mały
OdpowiedzTam powinno być " Nigdy,nigdy,nigdy,nigdy - nie damy Polsce wolności.". Winston "Judasz" Churchill.
Odpowiedzbyło!!!!!!!! tyle że inna historia yhy ;( link: http://demotywatory.pl/3298403/Nigdy-nigdy-nigdy
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/3298403/Nigdy-nigdy-nigdy
Odpowiedzzamiast "stolicy muzyków" przeczytałem "stolica murzynów" O_o
OdpowiedzSzacunek dla takich Demotywatorów!!! Pozdrawiam
OdpowiedzAutor, swoim demotywatorem wprowadza w błąd. Wypowiedź Churchila brzmiała dokładnie "We shall never surrender", co w wolnym tłumaczeniu przekłada się jako "Nigdy się nie poddamy". Jest to fragment wypowiedzi z 4 czerwca 1940 motywującej Wielką Brytanię do walki. Ja wiem że takie tłumaczenie nie pasowałoby do końca do demotywatora, ale nie naginajmy cytatów do własnych potrzeb!
Odpowiedz