Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1845 2288
-

Zobacz także:


K kasia11547
+12 / 18

A mnie wnerwia generalizacja w tym democie. Bo ja znam chłopaków, którzy tak nigdy nie powiedzieli o swojej kobiecie, niezależnie przy kim. Widać, w jakim towarzystwie obraca się Autor.

K katajiina
+4 / 8

@kasia11547 w tym democie nie ma napisane czy odnosi się on do każdego pana czy do jednego konkretnego więc masz prawo znać chłopaków, którzy w ten sposób nie postępują :P nikt nie mówi, że nie. i nie koniecznie autor/ka musi obracać się w gronie takich ludzi. wystarczy, że wychodzi na miasto i nie jest głucha :) jeśli wiesz co mam na myśli.

P piotk
+4 / 4

jeśli demot odnosi się do osobistych przeżyć autorki(?) demota, to gratuluję wyboru :).Ja bym nigdy w życiu nie powiedział w tak wulgarny i przedmiotowy sposób o jakiejkolwiek dziewczynie, nie ważne czy mojej, czy obcej. Nazywanie dziewczyn 'dupami', 'niuniami' itp jest przejawem typowo dresiarskiego sposobu (nie)myślenia i udawania wielkiego twardziela, podczas gdy tak naprawdę taki typ jest żałosnym mięczakiem.

drakulka
-2 / 2

nie w ogóle :D z tego co słyszałam to kumple mojego byłego wiedzieli o mnie więcej niż moje koleżanki o nim. w sumie to nie rozmawiałam z nimi o nim. ale chyba "dupą" mnie nie nazywał...

tds1974
+14 / 24

Szczerze: nigdy nie mówiłem "dupa". Rzeczywiście, mój język się różnił przy kolegach, była "panienka",
"pszczółka", ale "dupa" nigdy. Inni koledzy też się za to nawzajem opiep_rzali, bo jednak dupa to ta
część ciała, którą się sra. Więc się dziwię, że chłopaki tak mówią. To trochę tak, jak na
ubikację mówiło się kiedyś "kibel". Też tak mówiłem, dopóki jeden Niemiec nie spytał mnie, dlaczego
my na ubikację mówimy "wiadro" (bo "kibel" to po niemiecku "wiadro"). Od tamtej pory unikam jak ognia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 September 2011 2011 20:04

Odpowiedz
drakulka
0 / 6

tds a nie można mówić o swojej dziewczynie po imieniu? a jak jest dużo takich dziewczyn w okolicy to może "moja Kasia"? :D albo o dziewczynie mówić inaczej niż na pozostałe, np. inne to są Kasie, ewnetualnie Kasia + nazwisko żeby było wiadomo, a twoja dziewczyna "Katarzynka" :D

K kamciozmc1
+6 / 14

Dupa niezbyt ładnie brzmi , moim zdaniem to pewnego rodzaju brak szacunku do swojej kobiety. Z kolegami staram sie nie rozmawiać raczej na temat swojego związku , jednak jeśli juz mam coś opowiedzieć to mowię że "byłem z damą mojego serca" :D
i jestem kul :X..

Odpowiedz
D demotytytytyt
+1 / 5

"dama mojego serca" - no już nie przesadzaj:D potem młodzież to czyta, uczy się i wstawia kolejny demot z cyklu "ale ten świat jest niesprawiedliwy. ja mówiłem do Krysi "moja ty bogini" a ona wybrała Zenka który mówi "dupa". i jeszcze na prikraz wyczyszczenia jej butów się śmieje, zamiast rzucic się do roboty z pieśnią na ustach".
Wiem że zaraz się posypią minusy od kolesi przeżywających właśnie pierwszą miłośc, oraz od tych, co dziewczyny tylko z 5 metrów oglądają, ale uwierzcie wujkowi na słowo : prawdziwy świat to nie serial " siódme niebo", dziewczynę raczej zemdli od curku jaki macie zamiar jej zaaplikowac, niż by się wam miała rzucic na szyję, czy gdzie tam chcecie

D demotytytytyt
0 / 2

CuoreDiLeone - i po co piszesz takie rzeczy? przez Ciebie zawalił się świat wielu nastoletnich "romantyków"

drakulka
+3 / 9

co ty pier... w łóżku czy nie w łóżku, jakby do mnie mój partner powiedział szmato czy kur** to bym
sie poczuła urażona, i to na tyle mocno że rozważałabym rozstanie. mam szacunek do siebie, a dla mnie
takie określenie jest poniżej poziomu. po takim tekście na pewno dostałby kopa w jaja

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 September 2011 2011 14:44

H HarleyD
+3 / 7

Czyli według ciebie każda prawdziwa kobieta chce być nazywana suką? Sorry, ale to brednie. Dlaczego uważasz, że gdy kobieta chce być traktowana dobrze przez swojego faceta, to jest niedojrzała i naiwna? Czyżbyś miał jakieś przykre doświadczenia? Moim zdaniem prawdziwa kobieta to taka, która nie pozwoli, żeby nazywano ją "suką", "dziwką", czy jeszcze gorzej.

D demotytytytyt
0 / 4

Harley - nie wiem co rozumiesz przez "prawdziwa kobieta", natomiast jestem pewien, że z dorosłą kobietą doczynienia nie miałeś ( mama, ciocia i starsza siostra się nie liczą, bo nie o to mi chodzi ). kobiety chcą byc traktowane dobrze, tyle że 1) to co Ty uznajesz za dobre traktowanie, niekoniecznie musi się pokrywac z tym co ona uznaje, 2)CuoreDiLeone pisał o łóżkowych sytuacjach, jeśli nie potrafisz rozgraniczyc tego, co się robi w "dzień" a co w "nocy" to trudno, za parę lat sam zrozumiesz.
a co do tego na co pozwoli kobieta - zależy to od sytuacji, nie możesz tak pisac że ona nigdy czy zawsze cośtam. a tajemnicą Poli Channela jest, że nakręcona kobieta pozwoli na b. dużo

M Morpheme
-2 / 2

Każda kobieta jest prawdziwą kobietą, ale nie każda jest kobietą na poziomie.

K kamciozmc1
+1 / 1

demotytytytyt
hahahha przecież mówiąc to żartuje tylko sobie :D
a niech sie uczą kulturalnie wysławiać się o swojej wybrance .

antykonformista
+61 / 63

Ciut złe zdjęcie. Ilustracją powinna być raczej słit focia w lustrze jakiejś gimnazjalistki. To właśnie niedojrzałe parchy mają tendencję być kim innym przy kolegach i kim innym przy dziewczynie. Pół biedy, jak przy kolegach odgrywają "twardzieli" (choć to z twardzielem ma niewiele wspólnego, raczej z wsiową gówniarskością). gorsze jest to, gdy to przy kolegach jest to prawdziwe oblicze, a przy dziewczynie udaje tylko takiego miłego BY COŚ OD NIEJ DOSTAĆ. takich facetów to się powinno profilaktycznie sterylizować, bo nic z tego nie będzie. tacy nie "dojrzewają", bo szacunku do kobiet nie nabywa się z wiekiem. prędzej traci.

Odpowiedz
kret111
+17 / 19

Nie wiem jak można powiedzieć na kobietę "dupa", a zwłaszcza na ważną dla nas.

Odpowiedz
Taona
+9 / 11

No w gimnazjum można. Później taki ktoś wyrasta na kolesia, który o żonie mówi "moja stara".

Odpowiedz
M Mika69
+11 / 13

co sie dzieje z tymi facetami ?xD
Ja jestem normalną dziewczyną ...i uważam że w dupie sie poprzewracało wiekszosci kolesiom - jak i dziewczynom.
Zaczynamy sie traktowac jak przedmioty . -_- conajmniej oburzające.

Odpowiedz
anastazjaaa
+4 / 4

osobiscie szukam kogos kto bedzie sie zachowywał tak samo bez wzgledu na miejsce lub ludzi .

Odpowiedz
D demotytytytyt
-1 / 3

co ty tam wiesz, jakbyś 15 lat miała i nigdy w związku nie była to byś się mogła wypowiadac nt. związków, a tak. już cię eksperci ( zobaczyli wszystkie odcinki pierwszej miłości ) minusują:P

drakulka
0 / 8

co innego "moja stara" żartobliwie z zachowaniem szacunku, a co innego "dupa". jakbym do koleżanek o chłopaku mówiła "ten mój ku*as złamany" to myślicie że to oznaka najwyższego szacunku?

D demotytytytyt
-1 / 3

drakula - dupa a kutas złamany to chyba jednak trochę inny kaliber słów

L littlefaggot
+1 / 1

a co kogo obchodzi, jak kto o kim mówi? to jest układ pomiędzy dwoma osobami i ludzie postronni nie powinni się wpieprzać. nie obchodzi mnie to, czy mój facet stosuje określenie "dupa" czy "skarb", liczy się to, żeby mnie kochał i dbał o mnie. jeśli dwójce ludzi jest ze sobą dobrze, to nie ma znaczenia jak o sobie mówią. każdy ma inny temperament, jak już powiedziałam, nie zawsze musi być słodko. a co do kutasów, to mój mężczyzna słyszy to określenie nadzwyczaj często. jestem osobą bardzo porywczą i kiedy mnie zdenerwuje to zdarza mi się bluzgać.

L Lypa
+1 / 1

Chyba wygrasz konkurs na najbardziej infantylny demotywator z tego "rzutu". ;)

Odpowiedz
H HarleyD
+2 / 4

To chamskie, gdy mówi się o swojej ukochanej "moja dupa". Wtedy trzeba się zastanowić, czy naprawdę się ją kocha, bo prawdziwy facet tak by o swojej dziewczynie nie powiedział przy kolegach, tylko zwykły cham. To znaczy, że jej nie szanuje, ona powinna być ważniejsza od kolegów. Ale jeśli nie jest, znaczy że to nie miłość.

Odpowiedz
S szurgot93
0 / 2

przy kolegach- mój skarb...sam na sam...moje kochanie....

Odpowiedz
drakulka
-2 / 4

ja np. osobiście nie lubie tych wyrażeń "skarbie", "misiaczku", najbardziej podoba mi sie jak sie mówi po imieniu. "dupa" oczywiście odpada, ale te żabcie myszeczki też jakieś takie mi sie przesłodzone wydają

Odpowiedz
paul86
-2 / 2

Autor chciał się pochwalić czy ma wyrzuty sumienia i chce komu innemu swoją słabość przypisać? A może jest kobietą i usiłuje zwalić na facetów winę za to, że tylko na takich leci? Ja osobiście w życiu o dziewczynie nie powiedziałem "dupa". Używałem imienia, lubię też półżartem patetyczne określenia jak "luba", "wybranka". Zapewne jakbym używał "dupa", to miałbym większe powodzenie...

Odpowiedz
K katajiina
-1 / 3

a ja osobiście uważam, że jeśli ktoś szuka szacunku wśród kumpli i dlatego mówi na swoją dziewczynę inaczej (czyt. obraźliwie) niż zwraca się do niej bezpośrednio (nie ważne czy mówi o niej 'dupa', 'stara' czy jakkolwiek inaczej) to powinien zmienić dziewczynę i kumpli. nie rozumiem jak można przekładać znajomych nad dziewczynę na tyle mocno by, w pewnym sensie, wstydzić się jej i obrażać ją. od swojego faceta nie wymagam aby mówił o mnie do kumpli 'mój skarbek najdroższy' czy 'mysiunia moja' bo zdaje sobie sprawę, a jednocześnie uważam, iż faceci powinni zachowywać się przy znajomych nieco bardziej poważnie niż kiedy są sami ze swą dziewczyną. bo co jak co, ale większość facetów ma naprawdę romantyczną duszę i potrafią być 'słodcy', ale to nie znaczy, że każdy kumpel ma o tym wiedzieć. cała ta słodycz niech będzie dla nich, zakochanych, kiedy są tylko we dwoje. dlatego podsumowując uważam, iż popisywanie się przed kumplami poprzez obrażanie swojej ukochanej jest doprawdy żałosne i dziecinne... tak jak to wspomniała (chyba) drakulka: wasza dziewczyna ma imię. wystarczy dodać do niego "moja xyz" i tada! złoty środek. i wydaje mi się, że żadna pani nie obrazi się na chłopaka za to, że mówi o niej "moja xxx' zamiast 'myszeczka'. no chyba, że któraś uzna, iż nie jest żadną 'jego' bo nie jest rzeczą, którą można posiadać... ale to temat na inną dyskusję.

Odpowiedz
M Morpheme
-1 / 3

Jak ktoś uważa że używanie takiego słowa w stosunku do swojej dziewczyny jest w porządku, to cóż, jego sprawa, nic mi do tego. Ale jakby mój mężczyzna tak się wyraził o mnie to szybko przestałby być mój. Każdy ma własny limit tego co jest w stanie tolerować i mój właśnie tutaj się kończy.

Odpowiedz
M maniek12
0 / 0

Ja tez nigdy nie widziałem zeby jaki kolwiek koles przy kolegach do swojej laski powiedziaj moja dupa zawsze gada skarpie kocham cie itp ja tez nie mowie tak do laski dupo moja.
Demot powinien byc ------------------

Odpowiedz
Bombeloowa
0 / 0

Może u małolatów i niedojrzałych frajerów to się sprawdza. W moim wypadku nie ma szans, żeby takie traktowanie przeszło.

Odpowiedz
RedFF
0 / 0

Myślę, że takich zwrotów mogą używać co najwyżej gimnazjaliści.

Odpowiedz