Jak już to cele sie pozmieniały - dziś szpanem nie są jakieś tam papierki z gumy do zucia, ale np level na WoW, czy innej cudacznej grze :P Anyway plus za legendarną gumę Turbo ;)
Tu nie chodzi o to, że teraz ludzie nie mają celów w życiu. Demot jasno nawiązuję do lat młodzieńczych. Kiedyś kolekcjowanie czegoś było świetną zabawą, a przy okazji uczyło wytrwałości i dążenia do nakreślonych sobie celów. Kto nie zbierał tego typu rzeczy jak ów historyjki z Turbo czy karty telefoniczne może tego nie zrozumieć. Tu nie sztuką było coś zbierać, bo w tamtych czasach robiła to większość. Sztuką było uzbierać cała serię czegoś, co wcale nie było łatwe. Wpieprzenie po kilka gum naraz byle zobaczyć historyjkę, wymiana historyjkami na osiedlu ze znajomymi, czy trafienie jakiegoś rzadkiego okazu, którego nie ma nikt z kolegów. To miało klimat i jakieś zawarte w sobie idee. A dzisiaj? Można pochwalić się co najwyżej levelem w Tibii, czy 1000 znajomych na facebooku. Niby to też kolekcjowanie, ale chyba "trochę" inne niż kiedyś.
Aż się uśmiechnęłam, czytając komentarz @Warciarza. Taaak... Jeszcze kilka lat temu sama z koleżankami zbierałam 'dziewczyńskie' karteczki. I piekielnie miło mi się zrobiło, kiedy ostatnio przyszły do mnie i mojej siostry-drużynowej dziesięcio-jedenasto letnie harcerki i spytały, czy przypadkiem nie mamy, bo zbierają.
Nadzieja narodu i ogólnie ludzkości, moim zdaniem. Gdzieś jeszcze ktoś dba o to, by prawdziwe dzieciństwo nie zginęło. A przez prawdziwe dzieciństwo rozumiem tu wspomniane już kolekcjonowanie(również znaczków, tymbarkowych kapsli i wszystkiego, na co macie ochotę. nawet guzików!), bycie harcerzem, gry i zabawy na świeżym powietrzu oraz - co najważniejsze - nie zmienianie siebie w komputerowego niewolnika, z komputerowymi przyjaciółmi.
ha !! mialem praktycznie wszystkie od 51 do bodazje 700, tych ponizej 51 nie mozna bylo za cholere juz dostac, byly one tak malo spotykane jak dinozaury :P. Jakbym gdzies piwnice dobrze przeszukal to moze i bym znalazl caly plik tych obrazkow z turbo. I ten zapach jak sie prasowalo je przez gazete zelazkiem. Niepowtarzalne:)
Nie ma to jak dostać raka przełyku od gumy tuhbo
Amarena w 15 sekund. To mój najbliższy cel.
Ach te historię z gumą TURBO:
Idziesz na dwór ??
- Nie ja dziś idę z mamą na zakupy
- Ale potem pokażesz jaką miałeś naklejkę
Ja chce gumy Turbo !!!
OdpowiedzMam przez to rozumieć, że teraz ludzie nie posiadają celów i ambicji ? (-)
OdpowiedzJak już to cele sie pozmieniały - dziś szpanem nie są jakieś tam papierki z gumy do zucia, ale np level na WoW, czy innej cudacznej grze :P Anyway plus za legendarną gumę Turbo ;)
Jeśli teraz nie masz żadnego celu w życiu to serdecznie współczuję.
OdpowiedzWbić 100 lvl w Tibii.
Odpowiedzchyba w LoL'u bo ostatnio to jest na topie :D
szkoda ze LoL ma 30 lvl, skoro starasz sie byc taki zaje bisty to chociaz doczytaj ignorancie
Mialem wszystkie;).
Odpowiedzteż to mam w domu , całe serie :)
Odpowiedzpsss.... żal a niby teraz nie mamy żadnych celó w życiu dlaczego ci ,,z poprzedniego pokolenia" myślą ze sa jacyś lepsi i nas krytykują???
Odpowiedz[-]
patix bo to prawda... tylko komp a co do demotwa to + tez mam takie pare ; P
OdpowiedzMój cel jest w prawym dolnym rogu, tylko nie zdjęcie, a to co jest na zdjęciu, i inny model, i zostanie on zrealizowany już niedługo ;)
Odpowiedzja gdzieś je mam razem z moimi zabawkami na poddaszu ;d
OdpowiedzTu nie chodzi o to, że teraz ludzie nie mają celów w życiu. Demot jasno nawiązuję do lat młodzieńczych. Kiedyś kolekcjowanie czegoś było świetną zabawą, a przy okazji uczyło wytrwałości i dążenia do nakreślonych sobie celów. Kto nie zbierał tego typu rzeczy jak ów historyjki z Turbo czy karty telefoniczne może tego nie zrozumieć. Tu nie sztuką było coś zbierać, bo w tamtych czasach robiła to większość. Sztuką było uzbierać cała serię czegoś, co wcale nie było łatwe. Wpieprzenie po kilka gum naraz byle zobaczyć historyjkę, wymiana historyjkami na osiedlu ze znajomymi, czy trafienie jakiegoś rzadkiego okazu, którego nie ma nikt z kolegów. To miało klimat i jakieś zawarte w sobie idee. A dzisiaj? Można pochwalić się co najwyżej levelem w Tibii, czy 1000 znajomych na facebooku. Niby to też kolekcjowanie, ale chyba "trochę" inne niż kiedyś.
OdpowiedzKiedyś obrazki a teraz laski...
Aż się uśmiechnęłam, czytając komentarz @Warciarza. Taaak... Jeszcze kilka lat temu sama z koleżankami zbierałam 'dziewczyńskie' karteczki. I piekielnie miło mi się zrobiło, kiedy ostatnio przyszły do mnie i mojej siostry-drużynowej dziesięcio-jedenasto letnie harcerki i spytały, czy przypadkiem nie mamy, bo zbierają.
OdpowiedzNadzieja narodu i ogólnie ludzkości, moim zdaniem. Gdzieś jeszcze ktoś dba o to, by prawdziwe dzieciństwo nie zginęło. A przez prawdziwe dzieciństwo rozumiem tu wspomniane już kolekcjonowanie(również znaczków, tymbarkowych kapsli i wszystkiego, na co macie ochotę. nawet guzików!), bycie harcerzem, gry i zabawy na świeżym powietrzu oraz - co najważniejsze - nie zmienianie siebie w komputerowego niewolnika, z komputerowymi przyjaciółmi.
Widzę że nie tylko ja je prasowałam żelazkiem :D
Odpowiedzha !! mialem praktycznie wszystkie od 51 do bodazje 700, tych ponizej 51 nie mozna bylo za cholere juz dostac, byly one tak malo spotykane jak dinozaury :P. Jakbym gdzies piwnice dobrze przeszukal to moze i bym znalazl caly plik tych obrazkow z turbo. I ten zapach jak sie prasowalo je przez gazete zelazkiem. Niepowtarzalne:)
Odpowiedzjakby ktoś chciał sobie pooglądać obrazki z gumy Turbo, to znalazłem taką fajną stonkę: http://guminserts.wordpress.com/01-turbo/01_turbo_1-50/
Odpowiedzja mam tez i dzisiaj cele w zyciu.
Odpowiedza teraz mam kolekcję ponad 700 unikalnych naklejek Turbo, która kiedyś będzie duuużo warta.. tak myśle ;)
Odpowiedz