Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1852 1956
-

Zobacz także:


E eslay
+16 / 30

Hmm czytam to i na myśl przychodzi mi tylko jedna rzecz ... Bo MYŚLENIE NIE BOLI K*rwa mac ... nie wiem jakim ślepym i głupim trzeba być zeby coś takiego zrobić ... podświadomie ... haha świadomie i perfidnie z premedytacją ... tak to wygląda i wyglądało tylko wiekszość woli sie usprawiedliwiać żeby nie ponosić odpowiedzialności za krzywdy innych i za to że potraktowano drugiego człowieka jak zabawkę którą później się wyrzuca ... Myślenie ma przyszłość wiec używajcie reszty swoich szarych komórek !

Odpowiedz
Iskierka
+19 / 21

Są przypadki kiedy ktoś się zachowuje tak jak mówisz ale są też przypadki kiedy osoba nie-aż-tak-zainteresowana wychodzi z siebie żeby nie robić komuś nadziei a biedak i tak nie czyta sygnałów i wychodzi na jedno. Najgorzej kiedy naprawdę uwielbiasz spędzać z kimś czas, lubisz jego towarzystwo, rozśmiesza cię, cenisz jego przyjaźń i tak strasznie nie chcesz tworzyć skomplikowanych sytuacji, a i tak zostajesz łamaczem serc z kolosalnym poczuciem winy. Bo do niektórych ludzi chyba trzeba powiedzieć wprost i bez kontekstu sytuacji, najlepiej na pierwszym spotkaniu: "Cześć nazywam się Magda i nie chcę z tobą chodzić". Zrozumie ten kto znalazł się w takiej sytuacji.

Iskierka
+2 / 2

Takie pytania to nie do mnie, ja nie mam pojęcia co robić w takich sytuacjach czy nazywasz się Magda czy Wojtek. Po prostu czasem naprawdę nie ma okazji do wrzucenia w dialogu jakiegoś jasnego potwierdzenia swoich intencji (czy raczej braku intencji) w sytuacji, kiedy ktoś okazuje ci uczucia między słowami i zupełnie nie ma odwagi na szczerą rozmowę. No naprawdę. Wyobraźcie sobie sytuacje kiedy trzeba komuś powiedzieć np. "Chciałabym, żebyś już mnie nie odprowadzał na przystanek" do kogoś kto tylko na takie sposoby sygnalizuje że jest zainteresowany, i wiesz jak cholera że jest zainteresowany i że robisz mu nadzieję nawet nie dając absolutnie żadnych pozytywnych sygnałów. Po czym człowiek przestaje cię odprowadzać na przystanek, ale dalej, nie wiem, pożycza od ciebie zeszyty, bo nie zrozumiał głębszego przekazu.

lkrysztofik
+3 / 3

Nie wiem czy myślenie nie boli... nie bez powodu idioci to najszczęśliwsza część społeczeństwa

K Kapralsato
0 / 0

Iskierka ale ty czasami bzdury pierdzielisz to sie w glowie nie miesci. Zakochalem sie w pewnej dziewczynie, na starcie powiedziala mi ze nic do mnie nie czuje i ze na pewno to sie nie zmieni, myslisz ze robie sobie nadzieje? Nadzieja jest dla glupcow.

M margaret09
0 / 0

Eslay - zgadzam się w 100%. Demot w sam raz dla mnie. Sama byłam ostatnio w takiej sytuacji. Zakochałam się w chłopaku, który tak naprawdę wiele sobą nie reprezentował. Każdy się dziwił co ja w nim widzę. Nawet jego znajomi mówili że on się dla mnie nie nadaję. Nie miał tak naprawdę nic. Nawet dobrej pracy, ale ja wtedy nie zwracałam na to uwagi (nie wszystkie dziewczyny lecą na hajs i samochody). Na początku to jemu bardziej zalezało. Dawał mi jasne sygnały, że mu się podobam i że chce czegoś więcej. Ci, którzy nas widzieli też twierdzili, że widać że jemu zależy. Jak ja już się zaangażowałam, to usłyszałam, że on tego nie czuję... Zapytałam go po co się tak zachowywał, dawał mi nadzieję, że możemy być razem. Usłyszałam, że to po koleżeńsku i że on też potrzebuje bliskości. Teraz ja mam złamane serce, a on się świetnie bawi beze mnie...

eSoseN
0 / 0

Ja tak zrobiłem ;/ Przez dwie noce nie mogłem usnąć, bo się czułem jak frajer. Wiele mnie kosztowało odwagi pójść i przeprosić. Na szczęście wybaczyła mi, a ja się do niej jeszcze bardziej przywiązałem. Czasem po prostu nie wie się czego się chce i robi się głupie rzeczy - sztuką jest z tego wyjść z klasą i uchylić czoła, gdy trzeba.

~Arie900
0 / 0

Spokojnie, mi także jest przykro że on/ona dała Ci kosza.

F fifi169
0 / 0

@eslay Tak jak mówisz, nikt tego nie robi podświadomie. Wszyscy którzy to robią, robią to świadomie. Różnica polega na świadomości krzywdy jaką wyrządzają drugiej osobie.
@ikrysztofik co racja, to racja, myślenie, odczytywanie sygnałów z zewnątrz i wyciąganie wniosków boli jak jasna cholera. Historia fausta zdarzyła się naprawdę, i to wielokrotnie. Tylko że większość faustów zamiast cyrografów z diabłem woleli cyjanek albo stryczek.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 July 2013 2013 1:25

michalnokia6xxx
+1 / 3

Chciałbym otrzymać jeszcze kiedyś chociaż jeden taki sygnał od ciekawej dziewczyny

Odpowiedz
E ewerthon
+1 / 3

Jeśli zerwiesz z kimś, a potem bardzo szybko pozwolisz się komuś do siebie zbliżyć, to pamiętaj, że ta osoba nie może być plastrem na gojące się rany...

Odpowiedz
E ElMattador
+9 / 9

demot dla mnie - dziewczyna, na której mi bardzo zależało, zrobiłbym dla niej absolutnie wszystko, właśnie w taki sposób zabawiła się moimi uczuciami, dodam, że nie raz

Odpowiedz
T takbezslow
+2 / 2

i dla mnie też... U mnie podobnie jak u ElMattador...z tym że mi nadal zależy...

Odpowiedz
de99ial
+7 / 7

W pierwszej chwili pomyślałem "dobre", ale po namyśle... Jeśli tęsknisz za bliskością to chcesz aby się ktoś do Ciebie zbliżył i chcesz aby pojawił się w życiu. Podświadomie właśnie bo świadomie możesz sobie wmawiać "nie chcę". Gorzej jeśli świadomie bawimy się cudzymi uczuciami i dajemy złudną nadzieję - wtedy to nie tęsknota a zwyczajne skur**wyńsktwo.

Odpowiedz