Demotywatory.pl

Pilot też mógł być bronią. Gdy wkładało się do niego baterie czuło się tak jakby się ładowało. TO były czasy...

...a z tych wszystkich rzeczy nie uskuteczniałam tylko wycia do "mikrofonu".

W świecie dzieciństwa.

no cóż, dla mnie to wciąż czas teraźniejszy ;)

... po pijaku... ;)

piękne czasy ;)

...ale dla słownika ortograficznego miejsce się nie znalazło...

Mama by mi parasola nie dała, kija się zawsze znajdowało...

ja robiłam z pilota telefon ;p

fake, mikrofon był deodorantem w sprayu (+) ;)

Byś choć źródło podał - 9gag.com

Dla niektórych jeszcze gumka = skarpeta.

Jeszcze rura od odkurzacza jako miecz świetlny!

Miotła miała jesze inne zatosowanie. Siadalo się na nią i "latało" po placu jak Harry Potter

U nas w szkole to sie zawsze wkładało rączkę od parasola między nogi i pociągało;)

Nie wiedziałem, że z gitary można zrobić szczotkę... Wyobraźnia robi swoje...