Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2268 2524
-

Zobacz także:


Witek1235
+14 / 18

Jestem przeciwnikiem emerytur. Państwo zabiera nam ile? 10 czy 20% na składki emerytalne (nie wiem dokładnie), a potem decyduje za nas, kiedy mamy przestać pracować. Pieniądze, które oddaliśmy na te "składki" nie wrócą do nas w tym samym kształcie, bo najpierw zostaną przepuszczone przez gigantyczną aparaturę biurokratyczną, a w praktyce to się okazuje, że tych pieniędzy już nie ma, bo państwo je rozdaje natychmiast po tym, jak je otrzyma. Jeśli do naszej emerytury Rzeczpospolita Polska nie zbankrutuje, to nasze dzieci będą płacić na nas. Jezu drogi, jakie to głupie. A jeśli dzieci będzie za mało? Przecież nie każą im oddawać połowy swoich dochodów na składki emerytalne... A może każą!? Władze publiczne zakładają, że obywatel to taki zjeb genetyczny, że nie jest w stanie nawet zapewnić sobie pieniędzy na starość. Niestety, ludzie nie są głupi i na pewno bardziej zależy im na dbaniu o swoje dobro, niż rządowi. Ja np. nie chcę płacić składek emerytalnych. Uważam, że jestem sam w stanie zapewnić sobie zabezpieczenie na przyszłość. I co mówią teraz zwolennicy państwowego systemu emerytalnego? No np. "ale banki, w których odkładasz te pieniądze, mogą zbankrutować, a z państwem to już tak łatwo nie jest". Niby racja, ale znajdą się doradcy emerytalni (tak, znajdą się, sami z siebie, bo gdy będzie zapotrzebowanie na ich usługi to ktoś dobrze na tym polu wykształcony się za to weźmie i za opłatą będzie pomagał ludziom dobrze lokować lub inwestować ich pieniądze. Zrobi to porządnie, bo jeśli nie, to nikt go już więcej nie zatrudni i straci klientów. Powstanie nowy rynek i nowe miejsca pracy, których tak rozpaczliwie potrzebuje nasz kraj.) Wiecie, że wystarczy zainwestować w ziemię (np. upić kawałek ziemi za sto tysięcy, by w przyszłości go sprzedać i mieć za co żyć)? Ziemia nie ulega inflacji, a wahania w jej wartości choć bywają, to nie są jakieś bardzo znaczące. NIE JESTEŚMY TAK POPIE#DOLENI, ŻEBYŚMY SAMI, BEZ POMOCY WŁADZ PUBLICZNYCH, NIE POTRAFILI ZAPEWNIĆ SOBIE ZABEZPIECZENIA NA PRZYSZŁOŚĆ!!!

K kurcia
+8 / 10

Witek aż się zalogowałam, żeby ci dać plus ^^ Sla - po pierwsze sądzę, że takich niedorajd by była mniejszość, każdy się boi o swoją starość. Po drugie, nawet jeśli byłaby ich większość, to co to kogo obchodzi? Ich sprawa.

Witek1235
+5 / 7

@ sla 1. Państwo powinno nas chronić przed agresją ze strony obcych państw oraz innych ludzi lub grup
ludzi. Gdy zaczyna nas chronić przed konsekwencjami naszych własnych decyzji, to to już zaczyna się robić
komunizm, totalitaryzm. Założenie, jakie podałaś, że rzekomo "nie całe społeczeństwo będzie
inwestować" jest błędne. Ludzie stopniowo przywykną, że nie mają już za plecami "wielkiego brata",
który podejmuje tego typu decyzje za nich, że mogą sami o sb zadbać i zaczną sobie radzić. Nie wierzysz?
Historia udowadnia nam, że tak się działo. Gdy Chińczycy z komunistycznych Chin uciekali do wolnorynkowego
Hong-Kongu, po kilkunastu latach obcowania z przyjaznym ludzkiej przedsiębiorczości systemem zaczynali się
w nim odnajdywać i przyzwyczaili się, że choć dbają sami o siebie, to są wolni. Uważam, że odbieranie
ludziom części ich zarobków i zaglądanie im tym samym do portfeli, a potem decydowanie, kiedy mają
przestać pracować i ustalanie wysokości emerytur daje OGROMNE pole do nadużyć ze strony rządu.
Znajdźcie mi emeryta, który jest zadowolony ze swojej emerytury. Bo to nie rząd działa do dupy, tylko
system trzeba zmienić. W tym systemie emerytury będą a) za małe i ludzie będą marudzić, czy też b)
duże, wystarczające, ale doprowadzające nasze państwo do bankructwa. Dopóki władze publiczne trzymają
łapę na forsie przeznaczonej na naszą starość, to zawsze coś nam się nie będzie podobało. ZAWSZE! Ja
jestem w stanie sam sobie zapewnić utrzymanie na starość i nie życzę sobie, żeby ktoś, kogo nie wybrałem
na mocy własnej woli robił to za mnie. 2. Podatki? No właśnie. Gdyby nie było emerytur i innych rzeczy,
które też takie partie, jak np. KNP chcą znieść, to podatki można by było drastycznie obniżyć. Ludzie
zyskaliby 75% zabieranych im pieniędzy i mieliby z tego nie tylko za co odkładać, ale za co pławić się w luksusie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 13:24

Witek1235
+4 / 4

@ sla - Nie będę wiedział. Ale jeśli będzie zapotrzebowanie na taki system emerytalny, to powstaną
prywatne
przedsiębiorstwa. Będziesz płaciła im składki (oczywiście dobrowolne), a wysokość emerytury,
którą
będą ci wypłacali, będzie z góry określona umową. O pozostałe warunki nie musisz się bać
-
konkurencja sprawi, że przedsiębiorstwa te będą się ścigały w wymyślaniu korzystniejszej
oferty, aby
zyskać klienta. Oni będą mogli tylko zyskać, a Ty będziesz miała całkowicie
zabezpieczoną
przyszłość. Ale będzie to całkowicie dobrowolne; nie będziesz MUSIAŁA płacić nikomu
pieniędzy.
Państwo nie ma konkurencji i nie musi się bać, że straci ustawowych "klientów".
Rozkładać
oszczędności nie możesz, bo nie wiesz, ile będziesz żyła. Ale: 1. jak Ci coś zostanie, to
nie przepada
to, tylko możesz to zapisać w spadku; 2. możesz pracować/ prowadzić jakiś drobny interes,
który pozwoli
ci pokryć koszty utrzymania tak długo, jak tylko chcesz; 3. jak już cię wszystko zawiedzie,
to przecież
masz dzieci, do których możesz się zwrócić. Choć ten ostatni pomysł na pewno spotka się z
ostrą
krytyką z Twojej strony, że może nie każdy chce mieć dzieci itp. Generalnie to apństwowy
system
emerytalny jest pięknym pomysłem; rząd mówi: zapewnimy ludziom przyszłość. Wymyślił je
Bismarck,
wielki niemiecki polityk. Ale teoria jest niestety całkiem inna. Jak już napisałem, stwarza dla
władz
publicznych bardzo szerokie pole do nadużyć. Podziwiam Cię, jesteś jedyną osobą, jaką w ogóle
znam,
zadowoloną z polskiego (w ogóle: europejskiego) systemu emerytalnego!

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 18:48

Witek1235
+1 / 1

@ sla - Na tym polega prowadzenie tego typu interesów: na poszczególnych klientach mogą zyskać lub stracić, ale
koniec końców i tak się opłaca. Jak już powiedziałem, przy tym systemie, który teraz panuje, reformy
niczego nie wniosą, bo system ZACHĘCA rządzących tą machiną do kradzieży. Nie będzie lepiej w tym
systemie, bo się nie da. Idea jest piękna (żeby zapewnić ludziom zabezpieczenie na przyszłość), ale nie
do zrealizowania. Za duże pole do nadużyć. Już mówiłem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 18:48

MissBitch
+7 / 7

Ymm... Albo nie bardzo rozumiem, albo powinno być "ani dnia krócej."

Odpowiedz
O Ozzy89
+5 / 13

Społeczeństwo się starzeje ?? toż to nowość :D pewnie jeszcze dodasz że tylko w polsce tak jest co ?:) nie badź śmieszny ;) a jeśli nie widzisz innego wyjścia niż podwyższanie ciągle wieku emerytalnego to nie mamy o czym rozmawiać ...drogi Donaldzie :)

twmistrz
+2 / 6

Więc proszę, zapraszam do dyskusji.
Podajcie konstruktywne i realistyczne propozycje w ramach obecnego
systemu, tj. z zachowaniem waloryzacji
i wypłacania emerytur. Kredyty?
Niestety większość potrafi jedynie
skandować zasłyszane hasła bo
są "modne i alternatywne", a nie ma pojęcia o czym mówią.

@tajakjejtam
Państwo co rok "podwyższa" emerytury o procent większy od inflacji, więc faktyczna siła nabywcza emerytury rośnie, a nie spada.

@Ozzy,
Tak, starzeje się. I to w całej Europie, w innych krajach również przeprowadza się takie same reformy.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 16 February 2012 2012 23:40

A Ashardon
+3 / 9

Nie nazwałbym tego szantażem, a realnym scenariuszem. Coś za coś. To jest ostatni gwizdek na to, by podjąć się takich reform. O zrównaniu wieku emerytalnego mówiło się od dawna. Paradoks polega na tym, że średnia wieku kobiet jest wyższa, a szły dotychczas o 5 lat wcześniej na emeryturę. Rzeczywiście mógłby to być szok. Ale pamiętajmy o tym, że ta reforma będzie wchodziła w życie przez 30 lat !

Shooter0
+1 / 1

@sla, twmistrz ma rację tylko w jednej kwestii, emerytura nie spadnie z nieba, powinno się na nią
zapracować, ale reszta to żadna racja, tylko bzdury, ZUS jest niewydolny, I filar pada, II już leży, a III
boi się o swoją przyszłość, ta instytucja nigdy nie powinna powstać, nie wolno zakładać że ludzie to
debile i ich zmuszać do składek, należy informować o konieczności zadbania o przyszłość, ale nie
rabować ich pieniądze, nikt nie zadba o nasze interesy lepiej niż my sami, to chyba powinno być oczywiste.
Tak samo, jakim prawem ktoś mówić będzie ile lat ma się pracować na emeryturę, komukolwiek, a jeszcze
ten wyzysk, że jak się nie przepracuje odpowiedniej ilości lat, to można zapomnieć o takiej emeryturze na
jaką się liczyło. Tak nie powinno funkcjonować normalne państwo.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 13:00

xandercagexxx
+1 / 3

@asteriksiobeliks

Zastanawiam się co za oszołomy Cię zminusowały. Pewnie dostałeś za to, że napisałeś prawdę. Bamberstwo płaci znikomy procent składek normalnego ZUSowca a emeryturę ma nieproporcjonalnie wysoką. To samo tyczy się okupacji Vatykańskiej. Dostali państwowe emerytury w zamian za zabraną przez PRL ziemię, teraz wyciągają ciągle łapy po nie swoje. Każda służba mundurowa to również przywileje, nie wiadomo za co.

Shooter0
+1 / 1

@Sla, dziwi mnie trochę takie podejście, ale i cieszy, że się poniekąd ze mną zgadzasz. Jednak co mnie dziwi? Najbardziej to, że odmawiasz ludziom możliwości dysponowania swoimi pieniędzmi ("Jednak nie jestem za daniem pieniędzy
ludziom do ręki ze względu na problemy, które zaznaczyłam w innych komentarzach.") Każdy ma prawo sam o tym decydować, przez takie podejście, mamy taki system a nie inny, dlaczego to państwo ma wiedzieć lepiej jak wydać moje pieniądze? Ważną kwestią, którą poruszyłaś, są dzisiejsi emeryci, jak i już płacący na ZUS, nie można im odciąć świadczeń, państwo zawarło z nimi umowę, i musi się z niej wywiązać, ale pieniędzy na emerytury powinno szukać w budżecie, podatkach i prywatyzacjach, a nie w kieszeniach pracujących, ZUS powinien być zlikwidowany, na ile to możliwe, to jak największej liczbie osób składki emerytalne powinny być zwrócone, reszta, najstarszych stażem w składkach, powinna iść starym trybem, bo masz, rację, nie wolno ich zostawić na lodzie, ale powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, Lepiej przez 15 lat płacić dodatkowy podatek na pozostałych emerytów (po powyższym zabiegu, taki podatek nie byłby duży), czy obarczyć trudem życia w coraz bardziej zgniłym systemie, nasze dzieci?

Shooter0
0 / 0

Oczywiście że się da, mówiąc o nie sięganiu do kieszeni, miałem na myśli zaprzestanie tworzenia
piramidy finansowej przez ZUS, na świadczenia państwo musi znaleźć inne finansowanie, z tym nie było by
trudno, weź pod uwagę, że likwidacja ZUS to również oszczędności, a dziura budżetowa to jest tak
żałosny temat, nigdy nie zrozumiem jak można ustalać od tak sobie, ile nam pieniędzy zabraknie w tym
roku, i się tym nie przejmować, dla mnie to jest chore, jak zarabiam 2000 to żyję za 2000, nie za 3000,
4000 czy 10000, powinien być konstytucyjny zakaz tworzenia budżetu z deficytem, wolę mieć np. mniej
kilometrów dróg, niż zadłużać państwo, a tym samym, jego obywateli. Nie napisałaś, że dasz je ZUSowi, napisałaś, że nie dasz ich do ręki właścicielom, niech sami zdecydują gdzie oszczędzają swoje pieniądze, nie osoby trzecie, gdyby ZUS nie był obowiązkowy, to upadłby co najmniej 10 lat temu, z racjonalnego punktu widzenia, nie utrzymuje się instytucji przynoszącej straty.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 14:55

G glinx11
-1 / 1

No to IDŹCIE wreszcie i sobie ją OBALCIE! K... gadu-gadu-gadu, a robić nie ma komu.

twmistrz
+2 / 6

Znam się na tyle, że nie daję się podpuścić czerwonym krzykaczom ze związków zawodowych tylko
racjonalnie analizuję fakty. Przyrost spada, społeczeństwo się starzeje. Podaj nam, o boski myślicielu
swoją cudowną receptę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 February 2012 2012 23:26

Shooter0
+4 / 6

@twmistrz, recepta jest prosta, wolny rynek, państwo ma tworzyć odpowiednie warunki PRAWNE, nie ma prawa mnie zmuszać do "oszczędzania" czy "ubezpieczania" się w jedynej słusznej instytucji, podobno żyjemy w wolnym kraju, więc ja chcę mieć wybór, gdzie i jak lokuję moje zarobione pieniądze, mogę cię zapewnić, że gdybyś tą samą kwotę odkładał na własną rękę, na wolnym rynku, to nie dość, że miał byś lepsze warunki ubezpieczeniowe, to na emeryturę byś odszedł wcześniej i jeszcze miał ją większą.

Shooter0
0 / 0

@sla, dlatego na długie okresy nie inwestuje się w lokaty, a w dobra rzeczywiste, jak złoto, srebro, platyna, ropa, to są surowce które zawsze będą trzymać swoją wartość, można inwestować w akcje firm które na pewno nie upadną, a przynajmniej nie powinny za naszego życia, jedne z pewniejszych źródeł dochodu to obligacje skarbu państwa, nie muszą być Polskiego, i nie mów że się nie przewidzi, bo to nie jest trudne, poza tym, powinno się żyć z odsetek, nie za oszczędności, to ma być kapitał produkujący emeryturę. Jakbyś przez 40 lat odkładała na lokatę, a nie do zusu, to byś miała o wiele lepiej, polecam się zapoznać choćby z tym artykułem http://www.wykop.pl/ramka/68952/jak-zus-okrada-wszystkich-polakow/

Shooter0
0 / 0

@sla, 240000 o których napisałaś, to kapitał, a kapitał jest po to, aby zarabiał, a nie
tracił
na
wartości, dajmy przykład instytucji AmberGold, lokata w złoto na 5 lat, kapitał zainwestowany
prawie
się
podwaja w tym okresie, idąc po najbezpieczniejszej i najgorszej ścieżce umowy zawartej z

instytucją, a
w zależności od rynku można zyskać szybciej, a jak rynek nie sprzyja, to być
cierpliwym i
po tych 5
latach i tak się zyska, a to tylko jeden przykład, zresztą, jeżeli chodzi o takie
pomnażanie,
to wzór
byłby dość skomplikowany, ale przykład, 1 rok, odłożenie 6000 zł, na kapitał, 2
rok
rozpoczęcie
oszczędności i pierwsza
lokata na 5 lat, wkład 6000, zyski ok 6068, i tak kolejno
do
zakończenia
pierwszej
lokaty, co roku otwierając nową, na szóste otwarcie, wkładamy kapitał
plus
odsetki
z pierwszej,
czyli łącznie 18 068, zysk po pięciu latach 18 273 zł, i teraz tak co
roku
z
pozostałymi rachunkami,
czyli w ciągu 15 lat zamknie nam się ten dwu stopniowy
cykl jeżeli na
tym
poprzestaniemy, dając nam
łączny kapitał 181 705 zł, jednak jak byśmy
rozpoczeli trzeci cykl
tych
pięciu lokat, to po 20 latach od
początku, czyli 21
od rozpoczęcia pracy, mieli byśmy łącznie ok.
365
470 zł, czy to mało jak na 21
lat
oszczędności w pracy? zobaczmy, ta sam lokata, tym razem
jedna,
założona na okres 12 miesięcy,
daje
zysk 43 856zł, czyli 3654 zł miesięcznie, mała emerytura
prawda? a
to tylko
odkładając 500 zł
miesięcznie przez 21 lat pracy, czyli teoretycznie od
skończenia
studiów, na
godziwej emeryturze jest się
w wieku 46 lat, jak to się ma do wysokości
emerytury
z zusu po przepracowaniu
40 lat, przechdząc na
emeryturę w wieku 67?
Nijak, te pieniądze są tam
rozkradane, i nikt mi nie wmówi,
że taka instytucja, czy
też podobna
jest potrzebna. (Obliczenia na
podstawie lokaty "lokata w złoto wyższy
zysk" w ambergold)

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 13:49

Shooter0
0 / 0

Profesjonaliści nie zbankrutowali przez nietrafienie, a przez wysokie ryzyko inwestycji, ta takim nie jest obarczona,
poza tym, to tylko przykład, nie mówię, że ja uzależniłbym się od jednego funduszu, kapitał powinien
być niescentralizowany dla bezpieczeństwa, ale gwarantuję Ci, że przyniósł by podobny zysk, jedynym
pytaniem pozostaje, w jakim wieku chcemy zostać rentierem?

A jak już mówimy tylko o tej konkretnej instytucji, to takie informacje "Wskutek wykupienia w lipcu i sierpniu 2011 przez grupę kapitałową Amber Gold z Gdańska spółki Jet Air (100% udziałów) oraz niemieckiej spółki Ostfriesische Lufttransport GmbH (100% udziałów)- jednego z najstarszych przewoźników w Niemczech, którego początki sięgają 1958 r. i YES Airways (85% udziałów) powstała marka OLT Express. Polska spółka OLT Express Regional Sp. z o.o. i niemiecka OLT Express Germany GmbH pozostały odrębnymi przedsiębiorstwami, jednak ma dojść między nimi m.in. do integracji systemu rezerwacyjnego, obsługi sprzedaży i działu marketingu. Natomiast OLT Express Poland Sp. z o.o. (dawny YES Airways) ma zostać przejęty przez OLT Express Regional Sp. z o.o. Uporządkowanie spółek lotniczych grupy Amber Gold ma pomóc w ich efektywnym zarządzaniu" mnie uspokajają, że nie zniknie w ciągu kilku lat, no chyba, że wybuchnie wojna, bo ktoś kto inwestuje, nie myśli o zamykaniu interesu, a powyższa inwestycja, jest dość mądra i przyszłościowa.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 14:13

Emils
+4 / 4

Lśnienie, co za uroczy film. :3

Odpowiedz
z1909736
-1 / 1

książka o niebo lepsza, polecam ;)

V vanbobel17
+2 / 4

zaraz zaraz, o co sie sracie ? przecież chciały równouprawnienia ~!

Odpowiedz
A alicja54321
+5 / 9

... Chodzi o to, że kobiety i mężczyźnie mieliby pracować do 67 roku życia, a nie 67 lat. Trudno, żeby noworodek poszedł do pośredniaka, aby szukać pracy

Odpowiedz
Forman
+13 / 21

i masz umrzeć następnego dnia, żeby było taniej dla państwa

Odpowiedz
G glinx11
-1 / 1

Again on the front page!

kyd
-3 / 9

Feministki z tego akurat powinny sie cieszyc. W koncu jak rownosc, to rownosc. Ale z tego, co mi juz wiadomo, to wiele kobiet nie chce takiej rownosci plci, bo feministki lubia taka rownosc, po ktorej cos zyskuja, a nie traca. Wielu tez marzy o tym, aby w
Polsce bylo jak na zachodzie. No to prosze bardzo, ten sam wiek emerytalny mamy w Hiszpanii, Francji,
Niemczech. Nie jestem fanem Tuska, ale podziwiam go, ze w tak trudnej sytuacji dla jego partii, nie probuje
sie podlizywac elektoratowi, byle jeszcze bardziej nie stracic poparcia, tylko przeprowadze trudne reformy,
ktore sa konieczne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 0:14

Odpowiedz
sla
-1 / 3

Lecz w ten sposób kobiety zyskują - owszem, pracują dłużej, lecz dzięki temu posiadają wyższą
emeryturę. Parę dni temu po konsultacjach z organizacjami kobiecymi odrzucono propozycję, by 'nagradzać'
matki obniżeniem wieku emerytalnego (pomysł PSL?), bo zrozumiano, że w ten sposób tak naprawdę by się je karały.
Kobiety w przypadku emerytur i tak są w gorszej sytuacji, bo żyją statystycznie dłużej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 10:46

K kiczki1
-1 / 3

nikt nie bierze tego pod uwagę że teraz policja , straż pożarna , straż graniczna , prokura itp nie płacą w ogóle składek a emerytury biorą . w 2012 donald miał to skończyć ale wybory przyszły i poparcie spadło by. umowy śmieciowe to samo , i wy sie potem dziwicie że gada że zus ledwo ciągnie , jak ma byc inaczej skoro sami nie chcą jego naprawy ?
podniesienie wieku jest najgorszym wg mnie wyborem chociaż by dlatego że idzie mega postęp techniczny i za te 30 lat zamiast ludzi będą maszyny, takie czasy idą .

Odpowiedz
I ikar22
+1 / 1

Zastanawiam się tylko, jak pan premier widzi prace tych 67-latków.
Wiadome jest przecież że osoba w takim
wieku często nie jest w stanie pracować 8 godzin dziennie, bo stan zdrowia i siły już na to nie
pozwalają. Ważniejszym faktem jest jeszcze GDZIE mają pracować te osoby. Pracy w kraju nie ma nawet dla
młodych ludzi, a pracować mają starzy? Nikt nie zatrudni człowieka w wieku 60 lat jeśli jest cała masa
młodych ludzi do pracy. Już teraz problem jest znaleźć prace przez osobę po 40 roku życia a co dopiero
po 60. Chyba że pan premier myśli że pracodawca będzie trzymał prawie całe życie jednego pracownika,
ale przecież tak nie jest. Już dziś pracodawca może wywalić na zbity pysk pracownika który mu nie
odpowiada, bo przecież obecny kodeks pracy pozwala niemalże na wszystko, a PIP tak kontroluje że pożal
się Boże, pomijam fakt że często donos do PIP-u = koniec pracy więc raczej chętnych nie ma. Pomijam
również fakt że praca o te kilka lat dłużej wcale nie podniesie tej marnej emerytury z ZUS-u, a jedynie
na kilka lat zahamuje wzrost liczby emerytów. Rozwiązaniem problemu emerytur było by po prostu doprowadzenie
pensji do normalnego poziomu. Jeżeli dostatecznie duże składki będą się odkładały to pieniędzy
wystarczy. Jak tu jednak odkładać jeżeli pensja minimalna to około półtora tysiąca brutto, średnia
krajowa którą mało kto zarabia to 2 razy tyle. Do ZUS-u nie wpływają konkretne pieniądze, sami nie mamy
z czego odłożyć bo ledwo starcza na życie. Pozostaje pracować dopóki się da, a potem zaraz umierać.
Wystarczyło by dobrze zarabiać by mieć pieniądze na starość. Niestety gospodarka, choć niby ze wzrostem
to i tak w opłakanym stanie. Mieliśmy Fabryki, zakłady pracy. Mieliśmy kopalnie. Był eksport, były
pieniądze, były zyski były podatki, był pensje i emerytury. Ale to były te zgniłe czasy komunistyczne.
Teraz nic się nie opłaca więc wszystko zlikwidujmy. Pracujmy całe życie bo inaczej się nie da. A nie
wystarczyło zreformować systemu gdy komunizm upadł? Chyba łatwiej było wszystko rozsprzedać i
rozkraść, a teraz płakać że pieniędzy nie ma.

Smutno mi gdy patrzę na ten kraj. Bo może i przeżyję
życie i nie umrę z głodu, ale boję się że pozostawimy naszym dzieciom tylko wstyd, że z pięknego kraju
nie zostaje nic.
Polak przyzwyczajony że go zawsze z wszystkich stron okradają. Grecy się buntują gdy się
im chce i tak nie małe pieniądze zabrać, a my po cichu siedzimy, wierząc rządowi że jak jest, być musi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 11:32

Odpowiedz
Iskierka
+2 / 2

Mam pomysł! Może niech wszystkie 60 letnie kobiety odchodzą na płatną służbę wychowywania polskich obywateli pracować jako niańki (opłacane przez rząd), coby młode pracujące matki nie robiły kłopotów pracodawcom. To byłoby rozwiązanie, chociaż opieka nad dzieckiem też wykańcza... Ale wolę to od świata, w którym wstaję rano, idę do spożywczaka do 67-letniej pani, która cały dzień przenosi pudła z magazynu, potem idę na przystanek, wsiadam w autobus, który prowadzi 67-letni kierowca, któremu drżą już troszkę ręce i refleks nie taki jak kiedyś, idę do pracy, gdzie obok mnie na komputerze moja 67-letnia koleżanka coś tam wolno postukuje, a po pracy idę do lekarza, też 67-letniego, coś tam mi wypisuje, ale od lat nie poszerza swojej wiedzy medycznej i nie wiem, czy mogę ufać jego opinii.

Z zlomierz
+1 / 1

Iskierka - dodaj do tego tej wizji 67-letnich pracowników 90% chroniczne bezrobocie u osób młodszych... które będą miały po zakonczeniu sie wszelkich mozliwych staży (za płace mniejszą od minimalnej bo praktyki/staże mają inne warunki i płaca minimalna dla etatu tego nie dotyczy) przed 30 szanse na prace dopiero w ramach wspaniałych programów aktywizacji 50+

anika1983
+1 / 1

nie to żeby się czepiam, ale nie 67 lat, ale do ukończenia 67 roku życia...a to już jest różnica minimum 20 lat

Odpowiedz
Tomator
+3 / 3

Po pierwsze, nie "pracować 67 lat" tylko "pracować do 67 roku życia". Może ktoś pracuje od urodzenia, ale
mało oglądam TV, to mogłem nie zauważyć.

Po drugie, skoro długość życia się wydłuża, to
długość życia na emeryturze się wydłuża. Ta długość życia nie wydłuża się za darmo, bo wiąże
się z jakością opieki medycznej, która przecież nie jest darmowa.

Po trzecie, mamy ciężko, bo z jednej
strony pracując utrzymujemy obecnych emerytów, a z drugiej składamy sobie na przyszłą malutką
emeryturkę. Jeżeli będą nas miały utrzymywać nasze dzieci, to skończy się totalną katastrofą.

Po
czwarte, jeżeli ktoś ze względu na stan zdrowia nie jest zdolny do wykonywania pracy, to wymyślono coś
takiego jak renta inwalidzka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 11:46

Odpowiedz
Iskierka
0 / 0

Wydłuża się statystyczna długość życia, ale tak naprawdę te zmiany są dość subtelne, bo i tak
ludzie w wieku 50 lat mają już pewną śmiertelność, mogą paść na zawał, wylew, raka etc., mogą być
schorowani do stopnia uniemożliwiającego pracę, mogą nawet w wieku 50 lat - 20 lat przed emeryturą -
odkryć, że mają alzheimera. Więc pomimo tego, że teraz więcej 80 i 90-letnich ludzi jeszcze się jakoś
trzyma, ciągle straszna ilość ludzi będzie umierała zanim dotrze do emerytury, masa ludzi na rencie...
Nawet jeśli ktoś będzie fizycznie zdrowy do pracy, to do większości rzeczy, za jakie można zarabiać,
wymagana jest sprawność fizyczna (obsługa maszyn/8 godzin stania/podnoszenie ciężkich przedmiotów) albo
psychiczna (dobra pamięć, szybkie myslenie, umiejętność uczenia się nowych rzeczy) - o ile w wieku 40,
50+ lat nie ma z tym problemu, to ile znacie 67-latków, którzy słyną z tych kwalifikacji? Owszem, medycyna
się rozwija, ale nie znalazła recepty na wieczną młodość.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2012 2012 16:24

PanBorekB
0 / 0

Jaki jest sens płacić 1000 zł żeby później dostawać po 500:(

Odpowiedz
running
0 / 0

Jeden demot dwa błędy.
Pierwszy błąd już poprawiony... bo było "ani dnia dłużej".
Drugi - nie 67 lat, a do 67 roku życia... to spora różnica.

Odpowiedz
N Norbert0tymon
0 / 0

Zacznijmy od tego, że to magiczne 67 to nie ilość przepracowanych lat tylko wiek w jakim można przejść na emeryturę.

Odpowiedz