Nie, nie powinien. Szkoła to nie ring bokserski. Wystarczyłoby znieść przymus edukacji po ukończeniu podstawówki. Wizja bycia wywalonym ze szkoły ukróciłaby co gorsze wybryki a rodzice też bardziej przyciskaliby swoje "pociechy". Akurat ten przykład z gifa jest drastyczny. Zachowanie chłopaków (z filmiku) nie powinno wywołać takiego napadu agresji u prowadzącego zajęcia. To normalne, że młodzi ludzie czasami dostają głupawki. Są inne sposoby radzenia sobie w takich sytuacjach.
Ja właściwie nie dziwie się nauczycielowi. Jak czasem patrze na tych gówniarzy, którzy myślą, że są dorośli to mnie krew zalewa. Zero szacunku i wrażliwości. Poniżają nauczycieli, rówieśników, tylko po to żeby sie popisać i przypodobać kolegom. Nosz kur*a! Niestety, jeśli się małego dzieciaka nie wychowało, to jak potem prawie dorosłemu człowiekowi wytłumaczyć co jest dobre i jak sie powinno postępować?
nike79 głupawka a zwykłe chamstwo i prostactwo to dwie różne rzeczy. Rozumiem, że durnoty jak bujanie się na krześle, strzelanie jakimiś gumkami czy inne durnoty między uczniami to "normalne" bo czasem wiadomo, robi się coś durnego i to śmieszy. Ale rzucanie czymś w nauczyciela, czy wyzywanie i mówienie, że "chu*a mi zrobisz, bo nie możesz nawet mnie dotknąć" no to przepraszam, ale to zwykłe chamstwo i drobnomieszczaństwo! Lać takich w mordy i może nauczą się wtedy szacunku do starszych i kultury.
@nike79 stawiam stówę, że nie była to pierwsza idiotyczna rzecz jaką zrobił. Po prostu nazbierało się i miarka się przebrała a w nauczycielu coś pękło. Taki nauczyciel też jest człowiekiem i nie jest niczym niezwykłym, że w końcu nie wytrzymał i wybuchł. Głupawka a stałe zachowanie na poziomie debila to całkiem inne rzeczy. Dzisiejsi uczniowie zachowują się jak małpy w zoo a kto okaże się największym debilem i chamem ten cieszy się największym szacunkiem reszty idiotów. Najgorsze jest to, że nawet nie można takiemu zwrócić uwagi bo jeszcze jego zacofana mamusia ci wydrapie oczy, mimo że właśnie przy niej zrobił coś, za co normalny rodzic nieźle ukarałby swoje dziecko.
Bicie bywało nadużywane bezzasadnie. Zresztą agresja rodzi agresję. W czasach, w których uczeń dostawał linijką po łapach ów uczeń szanował dorosłego i nie podniósłby na niego ręki, żeby oddać a ojciec docierał go jeszcze w domu. Dzisiaj rodzic przychodzi z awanturą do szkoły... zwłaszcza do szkoły, z której nie mogą wywalić dzieciaka. Nauczyciele to nie tylko postawni mężczyźni, ale też filigranowe blondynki, które nie mają szans w starciu z wieloma z uczniów. A ci, jak można się domyślić, nie przyjęliby kary cielesnej z pokorą. Po co takiemu nauczycielowi się użerać? Wywalić i niech sobie rodzice rozważą czy pozwalanie na wszystko i wieczna ochrona to były dobre metody wychowawcze. Synek czy córcia do pracy nie pójdą, bo za młodzi.
Niestety tak nie można,Tobie mogą wchodzić na głowę a Ty musisz zachować anielską cierpliwość,bo skończysz za
kratkami i z kilkuletnim zawieszeniem w zawodzie.
Gdzie dawny szacunek dla nauczyciela?Pier*olona gównarzeria na
wszystko sobie teraz pozwala.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 26 March 2012 2012 16:11
Odd150 Akurat ja chodzę do szkoły, a też uważam, że teraz szkołą rządzą uczniowie i to oni decydują co im można. Punkty? Daj spokój, w dupie każdy miał punkty za zachowanie. Nagana? Spokojnie mnie z naganą przepuścili( nie żebym był niewychowany, po prostu dużo godzin opuszczonych) i nawet nie odczułem tego. Powtarzanie klasy tylko zwiększa taki problem. Czasami się zastanawiam, czy za tego tzw. Rygoru PRL-u ktokolwiek odważyłby się być taki dla nauczyciela, rodzica albo chociaż sąsiada.
Odd150 a kto tu mówi że każdy? Wszyscy tu cisną po cwaniaczkach i niewychowanych gówniarzach, a ty to
odbierasz jakby się to tyczyło każdego ucznia. Najlepsze jest to, że jak już źle zrozumiałeś to
zacząłeś atakować... Niepotrzebnie... Jak ktoś pisze o debilach to pisze o
debilach a nie o wszystkich osobach z otoczenia debili, więc możesz przestać się przejmować.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 26 March 2012 2012 21:50
Bo wszyscy teraz wielce dorośli szukają winy tylko w tych 'zbuntowanych małolatach' a nikt nie szuka winy w sobie. Bez powodu się chyba tak młodzież nie zmieniła?! -.-''
Sorry ale będę szukać winy w tych gówniarzach (na miano zbuntowanych małolatów nie zasługują) i w ich rodzicach. Nie zamierzam szukać winy w sobie, bo nie mi ich wychowywać, a dawanie przykładu dobrym zachowaniem (jedyny sposób w jaki mógłby zadziałać ktoś taki jak ja) raczej nie działa na takich pajaców.
krótka piłka z jego strony... może coś to nauczy tego ucznia, że na lekcji się trzeba skupić i uczyć a nie bawić,
jakiś szacunek do nauczyciela też trzeba mieć i do tego co robi... jak dla mnie jeśli taka była potrzeba to zrobił
słusznie a scenki że uczniowie zakładają kubeł nauczycielowi na głowę to chamstwo które nie powinno mieć
miejsca... jak widać czasy kiedy lało się linijką po łapach powinny wrócić . Tak samo dyżurni w klasach:) [+] dla
belfra
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 26 March 2012 2012 16:51
W dobrych szkołach tak nie ma. Jak ktoś np. wyzywa nauczyciela to dostaje naganę, a potem jest wyrzucany ze szkoły; to samo z nauczycielem, jeśli uderzyłby ucznia. Wszystko kwestia gdzie się chodzi.
A czemu nie, wtedy go wyleją. : )
OdpowiedzNie, nie powinien. Szkoła to nie ring bokserski. Wystarczyłoby znieść przymus edukacji po ukończeniu podstawówki. Wizja bycia wywalonym ze szkoły ukróciłaby co gorsze wybryki a rodzice też bardziej przyciskaliby swoje "pociechy". Akurat ten przykład z gifa jest drastyczny. Zachowanie chłopaków (z filmiku) nie powinno wywołać takiego napadu agresji u prowadzącego zajęcia. To normalne, że młodzi ludzie czasami dostają głupawki. Są inne sposoby radzenia sobie w takich sytuacjach.
Ja właściwie nie dziwie się nauczycielowi. Jak czasem patrze na tych gówniarzy, którzy myślą, że są dorośli to mnie krew zalewa. Zero szacunku i wrażliwości. Poniżają nauczycieli, rówieśników, tylko po to żeby sie popisać i przypodobać kolegom. Nosz kur*a! Niestety, jeśli się małego dzieciaka nie wychowało, to jak potem prawie dorosłemu człowiekowi wytłumaczyć co jest dobre i jak sie powinno postępować?
Jeden z drugim powinien dostać, niekoniecznie tak mocno jak ten wyżej, ale jednak, to by się oduczyli zaczepek w stronę nauczyciela.
nike79 głupawka a zwykłe chamstwo i prostactwo to dwie różne rzeczy. Rozumiem, że durnoty jak bujanie się na krześle, strzelanie jakimiś gumkami czy inne durnoty między uczniami to "normalne" bo czasem wiadomo, robi się coś durnego i to śmieszy. Ale rzucanie czymś w nauczyciela, czy wyzywanie i mówienie, że "chu*a mi zrobisz, bo nie możesz nawet mnie dotknąć" no to przepraszam, ale to zwykłe chamstwo i drobnomieszczaństwo! Lać takich w mordy i może nauczą się wtedy szacunku do starszych i kultury.
@nike79 stawiam stówę, że nie była to pierwsza idiotyczna rzecz jaką zrobił. Po prostu nazbierało się i miarka się przebrała a w nauczycielu coś pękło. Taki nauczyciel też jest człowiekiem i nie jest niczym niezwykłym, że w końcu nie wytrzymał i wybuchł. Głupawka a stałe zachowanie na poziomie debila to całkiem inne rzeczy. Dzisiejsi uczniowie zachowują się jak małpy w zoo a kto okaże się największym debilem i chamem ten cieszy się największym szacunkiem reszty idiotów. Najgorsze jest to, że nawet nie można takiemu zwrócić uwagi bo jeszcze jego zacofana mamusia ci wydrapie oczy, mimo że właśnie przy niej zrobił coś, za co normalny rodzic nieźle ukarałby swoje dziecko.
Bicie bywało nadużywane bezzasadnie. Zresztą agresja rodzi agresję. W czasach, w których uczeń dostawał linijką po łapach ów uczeń szanował dorosłego i nie podniósłby na niego ręki, żeby oddać a ojciec docierał go jeszcze w domu. Dzisiaj rodzic przychodzi z awanturą do szkoły... zwłaszcza do szkoły, z której nie mogą wywalić dzieciaka. Nauczyciele to nie tylko postawni mężczyźni, ale też filigranowe blondynki, które nie mają szans w starciu z wieloma z uczniów. A ci, jak można się domyślić, nie przyjęliby kary cielesnej z pokorą. Po co takiemu nauczycielowi się użerać? Wywalić i niech sobie rodzice rozważą czy pozwalanie na wszystko i wieczna ochrona to były dobre metody wychowawcze. Synek czy córcia do pracy nie pójdą, bo za młodzi.
Może i byłoby to jakieś rozwiązanie. Ale w dalszym ciągu w pełni rozumiem zachowanie tego nauczyciela.
Niestety tak nie można,Tobie mogą wchodzić na głowę a Ty musisz zachować anielską cierpliwość,bo skończysz za
kratkami i z kilkuletnim zawieszeniem w zawodzie.
Gdzie dawny szacunek dla nauczyciela?Pier*olona gównarzeria na
wszystko sobie teraz pozwala.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 26 March 2012 2012 16:11
OdpowiedzW przeciwieństwie do Ciebie, Odd150, mamy to za sobą i mamy z czym porównywać obecną sytuację. Przedstawiasz typowe myślenie statystycznego gimboja.
Odd150 Akurat ja chodzę do szkoły, a też uważam, że teraz szkołą rządzą uczniowie i to oni decydują co im można. Punkty? Daj spokój, w dupie każdy miał punkty za zachowanie. Nagana? Spokojnie mnie z naganą przepuścili( nie żebym był niewychowany, po prostu dużo godzin opuszczonych) i nawet nie odczułem tego. Powtarzanie klasy tylko zwiększa taki problem. Czasami się zastanawiam, czy za tego tzw. Rygoru PRL-u ktokolwiek odważyłby się być taki dla nauczyciela, rodzica albo chociaż sąsiada.
Odd150 a kto tu mówi że każdy? Wszyscy tu cisną po cwaniaczkach i niewychowanych gówniarzach, a ty to
odbierasz jakby się to tyczyło każdego ucznia. Najlepsze jest to, że jak już źle zrozumiałeś to
zacząłeś atakować... Niepotrzebnie... Jak ktoś pisze o debilach to pisze o
debilach a nie o wszystkich osobach z otoczenia debili, więc możesz przestać się przejmować.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 March 2012 2012 21:50
Bo wszyscy teraz wielce dorośli szukają winy tylko w tych 'zbuntowanych małolatach' a nikt nie szuka winy w sobie. Bez powodu się chyba tak młodzież nie zmieniła?! -.-''
OdpowiedzSorry ale będę szukać winy w tych gówniarzach (na miano zbuntowanych małolatów nie zasługują) i w ich rodzicach. Nie zamierzam szukać winy w sobie, bo nie mi ich wychowywać, a dawanie przykładu dobrym zachowaniem (jedyny sposób w jaki mógłby zadziałać ktoś taki jak ja) raczej nie działa na takich pajaców.
krótka piłka z jego strony... może coś to nauczy tego ucznia, że na lekcji się trzeba skupić i uczyć a nie bawić,
jakiś szacunek do nauczyciela też trzeba mieć i do tego co robi... jak dla mnie jeśli taka była potrzeba to zrobił
słusznie a scenki że uczniowie zakładają kubeł nauczycielowi na głowę to chamstwo które nie powinno mieć
miejsca... jak widać czasy kiedy lało się linijką po łapach powinny wrócić . Tak samo dyżurni w klasach:) [+] dla
belfra
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 26 March 2012 2012 16:51
OdpowiedzI tak to powinno wygladac
OdpowiedzBo jako jedyny dostał z sprawdzianu czwórkę...
OdpowiedzAle fala uderzeniowa poszła :D
OdpowiedzW dobrych szkołach tak nie ma. Jak ktoś np. wyzywa nauczyciela to dostaje naganę, a potem jest wyrzucany ze szkoły; to samo z nauczycielem, jeśli uderzyłby ucznia. Wszystko kwestia gdzie się chodzi.
OdpowiedzTradycyjnie, murzyn ma przej*bane
OdpowiedzHehe, dobry sposób na zwolnienie się z pracy :) odejdzie przynajmniej ze szkoły z klasą!
OdpowiedzNiekoniecznie. Klasa może zostać na drugi rok.;]
I tak powinno być w polskich gimnazjach
OdpowiedzKoles wyglada jakby nie dostal strzala... a jak juz lecial to wyglada jakby z gumy byl xD
Odpowiedz